Drzewo na Wzgórzu

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Zastanawiała się czy można jeszcze rozchodzić łapę, ale ilekroć na niej stawała upadała, a utykała, kiedy starała się ją położyć na ziemi. Łapa był sztywna, mizerna. Mięśnie zaczęły zanikać od nieużywania owej łapy. Głównie z powodu bólu. Nawet teraz jej użytkowanie rozciągało wewnętrzne blizny. Przez chwilę przez Ćmienie przemknęła myśl. Czy kiedyś zdechnie od tych ran? Przez bark wypłowiałej, szarej łapy przebiegała długa, szarpana blizna, a między barkiem a piersią kolejna. Okrągła. Bardzo duża. Śmiertelna. Niewielu jednak wie, że ta dziura ciągnęła się aż do trzewi czarodziejki. I nie to, że się z tym ukrywa. Po prostu nikt nie pyta. Zimny wiatr owiał jej ciało i jej płową łapę, której w dużym stopniu nie czuła. Podkulona, bezużyteczna łapa. Nie, kikut. Wdrapała się na trzech łapach na wzgórze, gdzie na pysku poczuła namiastkę domu. Silniejszy wiatr szarpnął opadającym puchem i znów się uspokoił. Usiadła pod drzewem. Wypłowiałym jak jej łapa. Futro zrzedło i stało się bardziej matowe, krótsze. Jakby łapa nie należała już do Ćmienia. I tak, z kamiennym pyskiem zaczęła patrzeć w stronę północy. Przyszła tu tylko dla chłodu, dla sentymentu i wygody, bo w Ogniu było cieplej niż tutaj.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
Keith zaś ruszył w samotną wędrówkę z nudy i wyładowania złości. Ciągle wszystko, co słyszał, to nie mam czasu, daj mi zapłatę. A skąd u licha pisklak miałby wziąć zapłatę? Poddenerwowany stosunkiem skrzydlatych smoków po prostu nie wytrzymał i wyszedł ze swojego stada mając dość całego tego bufonowego zbioru bufonów. Bezskrzydły młodzik wspinał się na wzgórze w zasadzie tylko dla zmęczenia, liczył na samotność i po prostu na chwilę ciszy. Mylił się jednak, bo gdy tylko dotarł, zauważył pod drzewem jakąś północną smoczycę. Prychnął zdegustowany, ale w zakamarku jego podświadomości zapaliła się lampka. A może spotkał w końcu kogoś, kto go może pouczy? W zasadzie nie szkodzi zapytać, więc młody podszedł do samicy i znalazł u siebie pokład energii, a następnie pchnął jej część (tej energii) ku samotnej samicy.
~Witaj, jestem Keith ze stada Cienia. Czy masz może czas na pouczenie mnie podstaw walki magicznej?
Pytanie rozbrzmiało w umyśle samicy głosem dość młodym, a jeśli była czarodziejką z pewnością znajdzie źródło komunikatu, którym był Keith.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Rzecz jasna poczuła w swoją stronę uderzenie energii i zastanawiała się, czy nie zamknąć na ten brutalny atak umysłu. Przyjęła do siebie wiadomość i zwróciła łeb w kierunku pisklęcia za sobą. Obróciła się w prawo. Aby to uczynić przesunęła lewą łapę "podskokiem" bardziej pod siebie, między tylne łapy. Wtedy Keith mógł dostrzec kalectwo smoczycy niemal w pełnej krasie. I kamienny pysk nie wyrażający absolutnie niczego. Statuę. – Ćmienie Maddary z Ognia. – Odparła na głos. Odwróciła znów łeb i wstała na trzy łapy. Czwarta pozostała uniesiona. Odwróciła się używając tylko tych trzech łap i znów klapnęła z zadem na ziemi. Nie wyglądała jakby przejmowała się czymkolwiek. Nie pytała o nic. – Magii używa się w bitwach, na polowaniach, do samoobrony. przynajmniej magii bitewnej. Czy chcesz zostać czarodziejem? – Zapytała, ale zaraz kontynuowała. – Mając na baczeniu ciało swoje czy moje powiedz mi gdzie celując zabiłbyś smoka, a gdzie są miejsca wrażliwe i podatne na ataki. – Powiedziała bez żadnych wstępów, ceregieli. Chociaż była jak kamień czy nie przechodziła pewnego rodzaju kryzysu, że uczyła pisklę innego stada? Już po wojnie.

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
Keith trochę się zmieszał widząc kaleką smoczycę. Ale zaraz potem szybko się zreflektował i jedynie posłał jej cierpki uśmiech. Potem ponownie sięgnął do tej dziwnej energii w nim i ponownie posłał część tej magii w kierunku smoczycy.
~A to od czego?
Wskazał łapą na jej niesprawną łapę. Czy był wścibski? Być może. Ale jakoś nie przejmował się tym. Potem skupił się na słowach Ćmienia. Na pytanie o bycie czarodziejem jedynie pokręcił przecząco łbem. Znów zaczerpnął do swojej energii, by porozumieć się z Czarodziejką.
~Potrzebna mi magia tylko po to, by osiągnąć rangę łowcy.
Odpowiedź była prosta i szczera, nie uważał, by ta informacja miała mu zaszkodzić, więc potem pokiwał łbem na znak zrozumienia przeznaczenia magii, potem padło kolejne pytanie, więc Keith musiał znów sięgnąć do tej tak zwanej magii. Przenosząc swoje dzikie, złote ślepia z poszczególnych elementów ciała smoczycy wymienił:
~Łeb, szyja, miejsca przechodzenia ważnych tętnic, czyli pachwiny, a także podbrzusze, które jest miękkie.
Tyle wywnioskował z samego patrzenia. Czy istnieją jeszcze inne miejsca śmiertelne?

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
/Podoba mi się Twój av *–*

Chyba nieco rozbawiło ją zmieszanie Keitha. Ale tak mógł tylko odebrać jedyny błysk w oku Ćmienia. Mógł zrozumieć go jak zaczepkę, pogardę, wszystko. Nie było wyjaśnienia. Jej pysk wyrażał tylko kamień. Zrozumiała, że młody nie mógł mówić fizycznie. Maddara była piękna. Mogła zastąpić wszystko. Wścibskość młodego zignorowała, bo poczuła kolejne uderzenie rozprowadzające się po skorupie jej umysłu. Młody postanowił być łowcą. Najwyraźniej tego chciał. Może odpowiedź Ćmienia go zniechęci do czarowania. A przynajmniej sprawi, że będzie ostrożny. Gdyby było inaczej byłoby niedobrze.
Przebicia magiczną, gorejącą kulą. – Odpowiedziała lakonicznie, ale o coś konkretnego. Udzieliła odpowiedzi bez wahania. To nie tak, że nie chciała o tym mówić. Głos miała kamienny jak wyraz pyska. Nim wyjaśniła czy młody ma rację powiedziała coś innego. – Nim będziemy kontynuować spróbuj wyobrazić sobie nasze umysły, byś mógł połączyć je wiązką, nicią maddary. Po niej przesyłaj informacje. Użyjesz mniej energii i stanie się to bardziej komfortowe gdy to opanujesz.
– Opowiedziała czekając na to znajome mrowienie na krańcach umysłu. By znaleźć jedyny umysł obok, umysł maga, chyba nie potrzeba było wiele, ale to praktyka czyni mistrza. – Skrzydła są mocno wrażliwe, więc nawet niewielka rana spowoduje spory dyskomfort. Bark skrzydła bywa odsłonięty. Nieloty mają czasem tendencję do zapominania o ochronie tego miejsca. Oczy, szyja jak mówisz z racji tętnicy i przełyku i tchawicy. Dobrze, pachwiny, ale są trudno dostępne. Podbrzusze z pewnością teź, ale trudno się tam dostać. Ogon jest wrażliwy. Uszkodzenie go jest równoznaczne z zaburzeniami poruszania się. I rany lub blizny. Chociaż nie każda boli każda krwawi. Nie czując bólu łatwo można się nadwyrężyć. – Opowiedziała kamiennym tonem. Nie poruszyła jakby zdrętwiałą łapą, ale ta mogła przykuć wzrok w tej chwili. Ta część to czyste... doświadczenie Ćmienia.
Jeżeli nie chcesz skupiać się na magii przerobimy to w ten sposób. – Rzuciła jakby. Odetchnęła nieco głębiej i znów zwróciła swój w pełni przytomny wzrok na Keitha. – Czy widziałeś kiedyś walczącego maga? Magia jest siłą pierwotną, odnawialną. To również siła tworzenia. Jednak to, co tworzysz musi być bardzo konkretne. Inaczej twór nie zapełni luk tworu. To bardzo ważne w magii precyzyjnej, ale też bitewnej. Co stworzyłbyś by zaatakować, a co by się obronić. Spróbuj podać kilka przykładów. – Powiedziała spokojnie, spokojnie patrząc. Kamiennie patrząc. Bez uczuć, bez niczego. Taki sam był jej głos, jak zwykle. Siedziała na trzech łapach, szpony czwartej, nieco podkulonej lekko zatapiały się w śniegu, jakby była bezwładna.

Licznik słów: 404
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
/ dzięki :)

Tak, Keith raczej nie był typem gada zagłębiającego się w umysły innych. Nie chcieli, nie mówili, on nie wnikał i tak zapytał tylko z czystej ciekawości. A co do magii, tak jak już wspomniał wcześniej, po prostu jest mu potrzebna do osiągnięcia celu, a potem i tak raczej z niej nie pokorzysta, chyba że właśnie z magii precyzyjnej, choć kto wie...może w końcu dostanie pozwolenie na przekroczenie granic, by mógł coś na ten język zaradzić? Ale i znów młody się pomylił i smoczyca jednak udzieliła mu odpowiedzi i nawet podpowiedzi. No proszę ile smoków tyle szkół magii. Ale i teraz Keith skupił się na swojej energii i stworzył swego rodzaju pomost między swoim umysłem, a umysłem smoczycy, oczywiście dbając o to, by przez ów nić przepływały tylko czyste informacje, czyli słowa, zero dostępu do jego umysłu, ani wgłębiania się w tej smoczycy. Nie zamierzał babrać się w jej głowie. Miał dość swoich problemów. Po zakończeniu działania wysłuchał słów odnośnie skrzydeł. Wszak zapomniał kompletnie o tych zbędnych prawdziwemu gadowi kończynach. Ale jak sama Ćmienie zauważyła, ptako-ssaki jakimi były tutejsze smoki były na ich punkcie przewrażliwione i szczerze powiedziawszy jeśli Keith miałby kiedykolwiek stanąć do walki zdecydowanie będzie celować właśnie w te kończyny. Skinął krótko łbem na znak zrozumienia informacji mu przekazanych. Na pytanie zaś o walczących magią pokręcił przecząco łbem. Nie był świadkiem ataku, chociaż był traktowany różnymi dziwnymi tworami niedługo po wykluciu, jak na przykład te przeklęte kule, w których go umieszczano...smoki z Cienia miały chyba na tym punkcie jakiś fetysz. Zaraz posłał po stworzonym pomoście wiadomość.
~Nie widziałem, ale tworząc pierwsze twory magii domyślam się na czym może polegać walka magią.
Oznajmił ze spokojem, czystym, pozbawionym zabarwienia emocjonalnego głosem. Bo i nie było czym się ekscytować. Jako równinny raczej traktował magię jako konieczność, a nie przyjemność. Ponownie przesłał po pomoście kolejną sekwencję słów.
~A co do ataków, skoro w nauce magii precyzyjnej stworzyłem świetlistą kulę, to czemu w magii ataku nie mógłbym tej kuli stworzyć na przykład z ognia i posłać jej w kierunku innego smoka? Inne ataki jakie mi przychodzą do głowy to kamienne kolce wycelowane w pierś, sierpowate i ostre kształty wykonane z jakiegoś metalu odcinające skrzydła, pnącza z kolcami owijające się wokół szyi. No i inne żywiołowe twory w postaci kul i kolców, to chyba najprostsze metody ataku....
Wzruszył barkami po zakończeniu odpowiedzi. Magia była nieprzewidywalna i jakoś nie zachęcała Keitha.

Licznik słów: 398
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Skinęła na pierwsze słowa Keitha. Nawet jego równinna krew nie przyćmiewała bystrego umysłu. Ani też nie zabraniała mu się zachowywać. Cóż. Mogło być też tak, że kipiał teraz ze złości, ale hamował się, by wykorzystać Ćmienie do nauki. I tak by jej to nie przeszkadzało, póki nie przestałby taki być.
Zgadza się. Wielu adeptów, czy smoków nie będącymi czarodziejami, lubuje się w żywiołach, kulach, pnączach, kolcach i dyskach. Jednak magia tworzy. Możesz stworzyć własny żywioł, własny materiał. A tym bardziej własne możliwości. W walce przeciwko magom często uodparnia się twory na pewne rzeczy. Jak ogień na zgaszenie. Różnymi sposobami. – Odparła starając się po kolei wyjaśnić wszystko, co wyjaśnić mogłaby. Przykładem kuli może być duża blizna na Ćmieniu. A przykładem sierpowatego metalu, choć od wypukłej strony, blizna na łapie. Chociaż to akurat był topór. Nie twór magiczny. – Pamiętając o podstawach magii precyzyjnej odegramy walkę. Mniemam, że w innych niż walka sytuacjach nie użyjesz tej umiejętności. Przygotuj się. A gdy będziesz gotów zaatakuj mnie magicznym tworem. Bez skrępowań. – Ostatnie dopowiedziała. Czasem uczniowie rozpraszali się bojąc się, że twór wymknie im się spod kontroli albo nauczycielka nie da rady się obronić. To właśnie psuło ich twory.

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
Keith słuchał uważnie wszystkiego, co smoczyca przekazała mu o magii ataku i nawet zapisał sobie w pamięci tą wzmiankę o magii obronnej. Teraz jednak odrzucił wszelkie myśli i skinął łbem. Zamierzał zaatakować i nie zamierzał się hamować. On nigdy się nie hamował, nawet jeśli był świadom, że może skrzywdzić. Ni mniej, wiedział też, że ma do czynienia z czarodziejką, na litość, w końcu on dopiero zaczyna, nie ma zabójczych pokładów energii. Keith wyobraził sobie na początek kulę, tak jak na podstawach magii precyzyjnej. Kula ta miała średnicę pięciu, sześciu szponów. Miała być twarda i nie krusząca się. Zaraz potem dodał materiał – kamień. I to właśnie on był tworzywem kuli. Która, gdy tylko Keith przelał w nią odpowiednią ilość energii wystrzeliła ku nasadzie lewego skrzydła. Kamienna kula, jak to kamienna kula, miała uderzyć z dużą siłą i pogruchotać kości. Kamień zaś jak to kamień. Miał być twardy, zimny i ciężki. Keith patrzył bez mrugnięcia na efekty jego czarów.

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Była to bardzo duża kula. I z pewnością nie osiągnęła zbyt wielkiej prędkości. Mimo to była nadal niebezpieczna. Dlatego czarodziejka zadziałała. Kula nagle uderzyła w przezroczystą do tej pory barierę, która przy wygięciu się załamała promienie słońca zniekształcając obraz Ćmienia. Poza tym kula niczym nie różniła się od kamienia, powierzchnią, twardością, wnętrzem również. Chociaż była nieco zamazana, bo młody nie myślał o jej wyglądzie. Przybrałą się do kamienia o którym myślał, więc kolor też był nijaki. – Pamiętając o kamieniu pamiętaj o jego ciężarze. Możesz go zmienić, jeżeli umiesz to sobie wyobrazić. Ponadto pamiętaj, że duży twór pożre więcej twojej energii, a jej wybrakowanie nie kończy się dobrze nigdy. – Napomknęła. Zaraz potem jednak jeszcze raz zwróciła się do młodego. – Teraz się obroń i znów zaatakuj. Spodziewaj się ataku tuż po swoim. Tak wygląda bitwa. – Powiedziała bezdźwięcznym głosem. Potem nieopodal prawego barku Keitha, siedem szponów dokładniej, pojawiła się kulka ognia. Miała najwyżej szpon wielkości. Płomienie przeplatały się ze sobą w ognistej mozaice. Pojedyncze płomyki jak iskierki tańczyły tuż obok. I Keith mógł czuć duże ciepło na barku. Bo płomień choć niewielki i bladopomarańczowy, to gorący jak nie jeden smoczy oddech. Kula miała uderzyć w bark młodzieńca z wiadomym skutkiem. Zaraz po pojawieniu się ruszyła w jego stronę.

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
Pokiwał krótko głową na znak zrozumienia. Wszak magiem nie będzie i jego magia na dobrą sprawę nie będzie idealna. Grunt, by w ogóle umiał jako tako się nią posługiwać. Keith uważnie obserwował poczynania Czarodziejki, jako że wzrok miał bystry, szybko zauważył na pozór przejrzystą obronę. Keith szybko zorientował się, że coś mu za ciepło w bark i gdy tylko spostrzegł kulę ognia machinalnie już sięgnął do sedna sprawy, czyli maddary. Zaczerpnął odpowiednią porcję by przy barku stworzyć tak jakby drugą skórę. Miała to być wodna tarcza. Woda ta miała szczelnie przylegać do barku, szyi i boku smoka, gdyby kula miała mieć większy zasięg, niż się spodziewał. A woda jak to woda, miała być ciekła, zimna i nie parująca pod wpływem temperatury. Dodatkowo dzięki magii Keith nadał jej właściwości ściany. Kula w zetknięciu z cieczą miała być zatrzymana niczym przez twardą substancję. Dodatkowo Keith sprawił, że bariera nie spływała, tylko utrzymywał się w tym samym miejscu. Przelał w twór maddarę i czekał.
Zaraz jednak potem młody przeszedł do własnego ataku. Zaczerpnął maddarę i użył jej do stworzenia ataku. Tym razem młody stworzył sopel. Sopel lodu. Kształt jego tworu był stożkowaty, a czubek był bardzo ostro zakończony. Kolec ten miał tylko trzy szpony i miał pojawić się dokładnie przy piersi smoczycy. Keith oczywiście dokładnie dbał o każdy szczegół. Sopel miał być delikatnie niebieskawy, ale przejrzysty i zimny. Okropnie zimny. Po pojawieniu się, lodowy twór miał wbić się w pierś smoczycy, mniej więcej po środku, uszkadzając jej ciało w tym miejscu. Przelał w to wszystko maddarę i czekał.

Licznik słów: 255
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Kula jednak zgasła, gdy minęła połowę drogi samoistnie. Nim Ćmienie jednak zdążyła coś powiedzieć powstał drugi twór. Oba były dobre. Jednak lód uderzył w tarczę, gdzie natychmiast się rozbił. Potem nadeszła część edukacyjna. – Woda gasi płomień. Jednak również nagrzewa się. Jeżeli moja kula sięgnęłaby ściany wody jej gorąco przez tak cienką warstwę zdołałoby cię poparzyć. To była zbyt niebezpieczna obrona. Zaś lód jest bardzo kruchy. I niewytrzymały na ciepło. Dlatego w walce czarodziei ważne są właściwości. Chociaż lód był zimny i stały, to nie powinien się rozmrozić ani pęknąć. Często tworom nadaje się właściwość wytrzymałości jaką ma diament. – Odpowiedziała, ale nie dała czasu Keithowi na więcej przemyśleć. Powinien szybko adaptować się do sytuacji, jeżeli chce opanować magię, zachować spokojny umysł.
Umysł Ćmienia był pusty, bo nie myślała teraz o niczym. Wszystkie zbędne myśli nie istniały upchnięte gdzieś w odmętach jej nieczułego na duszę, emocje umysłu. Nie pamiętała już, jak czuć... Wyobraziła sobie wokół szyi Keitha linkę. Cienką na grubość zwykłej igły drzewa. Linka miała być elastyczna, ale bardzo wytrzymała na rozerwanie. Miała też nie poddawać się wysokim i niskim temperaturom. Miała być białego, matowego odcienia. Gładka w dotyku. Po pojawieniu się linka miała się zwężać, zacieśniać, by zacząć podduszać i dusić Keitha, pod którego gardzielą linka zduszać miała oddech. Tchnęła maddarę twór.
Tym samym go urzeczywistniając. Linka pojawiła się i zaczęła maleć nie dając Keithowi dużo czasu.

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
Keith warknął krótko w odpowiedzi na niezadowolenie na posługiwanie się maddarą. A pomyśleć, że niedługo po wykluciu myślał, że zostanie czarodziejem będzie fajne. Nic mylnego, teraz widział, jaki błąd by popełnił, gdyby ruszył tą ścieżką, a nie zmienił ją na ścieżkę łowcy. Z rozmyślań wyrwał go nagły ucisk na szyi. Spojrzał lekko w dół i już wiedział, co się dzieje. Keith wyrzucił wszelkie myśli ze swojego umysłu, pozostawiając go jedynie skupionym na magii. Ponownie wyobraził sobie, jak tuż na jego łuskach maddara rozlewa się formułując tarczę w miejscu zacisku ataku Ćmienia. Maddara zaraz po osiądnięciu na łuskach Keithha miała stwardnieć, nie zmieniać swego przejrzystego koloru i miała mieć właściwości diamentu. Powinna więc być bardzo twarda, nie do przebicia. Przelał w to wszystko maddarę i poczekał na efekt.
No i znów zaatakował. Tym razem atak miał pojawić się dokładnie za smoczycą. Keith wyobraził sobie bowiem szklaną, przejrzystą kulkę. Kulka ta była niewielka, bowiem miała tylko średnicę szpona. Sama kulka miała być krucha, ale to nie otoczka się tu liczyła, a wnętrze. Wnętrze kulki bowiem wypełniał kwas. Bardzo żrący, ale nie oddziaływujący na szkło. Po uderzeniu kulki w prawą łopatkę smoczycy szkło miało się rozlecieć (i przy odrobinie szczęścia wbić się w ciało), uwalniając żrący płyn. Kwas w zetknięciu ze skórą miał ją spalić. Keith wyobraził sobie wszystko dokładnie i przelał maddarę w atak.

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Linka wkrótce zniknęła pozostawiając Keitha bezpiecznego. Potem kula rozbiła się o kolejną tarczę, która tym razem zafalowała ujawniając fioletową poświatę. Kwas spłynął nie zostawiając żadnego śladu. A to przez odpowiednie właściwości bariery. Umysł maga musi mieć szerokie pojęcie o tym, co się dzieje, co robić, jak, czy tworzy bezpiecznie, czy też nie, czy jest skupiony, czy też nie. – Teraz tylko się broń. – Rzuciła Keithowi mając nadzieję, że teraz obrona też się uda. Przez chwilkę nic się nie pojawiało. Ćmienie zastanowiła się, czego mogłaby użyć. W końcu stwierdziła, że również może być to kwas. Nad zadem miała widnieć jedno szponowa kulka kwasu. Kwas miał być płynny, chociaż bardzo gęsty jak na ciecz, czy wodę. Kwas miał być żrący tak bardzo agresywny płomień. Miał wyżerać wszystko. Kulka pojawić się miała pięć szponów nad zadem Keitha i spać wyżerając jego łuski, skórę, mięśnie, kości, organy. Tak zwykle działał kwas, bym niepohamowany, chyba, że się najadł. Ten najeść się nie miał. Tchnęła maddarę w twór, ciemnozielona kula pojawiła się, by pomknąć szybko w dół.

Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
Keith powoli pojmował co i jak. Dlatego też po prostu wyczuł, gdy obca maddara znalazła się w zasięgu jego ciała. Młody nawet nie musiał odwracać łba, by wiedzieć, gdzie kumuluje się maddara. A mimo to i tak patrzył kątem oka na swój grzbiet i zad. Wtedy też już wyobrażał sobie uniwersalną obronę, jakim była metalowa kopuła, zakrywająca go, niczym igloo eskimosa. Od grzbietu w dół Keith wyobraził sobie metalową płytkę okrywającą go aż do ziemi. Zaraz potem nadał odpowiednich właściwości swojej tarczy, miała być nieprzebijalna i powierzchnia miała być pokryta warstewką wody, która zniweluje kwas. Dodatkowo woda schładzała metal i nie przepuszczała przez siebie kwasu, dopóki nie zobojętniał. A jeśli w danym miejscu kwasu byłoby zbyt dużo, cząsteczki wody miały przenieść cząsteczki kwasu tam, gdzie wody nie zamieniającej się w obojętną substancję jet więcej. Keith przelał w obronę maddarę i czekał.

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Tarcza nie do końca zadziałała tak, jak chciał tego Keith. Strumień wody nie był silny. Nie był też gruby. A kwas rozszedł się po owej wodzie najmocniej uszkadzając tarczę w miejscu uderzenia, a wszędzie indziej kwas powoli wyżerał resztę tarczy. Kwas wcale nie został zneutralizowany, tylko rozcieńczony. Dlatego Ćmienie odwołała swój czar. Zielony barwnik zniknął z wody, która zacząć się miała powoli przesączać. – Tworząc kopułę pamiętaj, by powietrze mogło przez nią ulatywać. Poza tym za bardzo kombinujesz. Kula będzie kulą póki się nie rozbije. A to może zrobić z siłą większą niż twoja bariera i pamiętaj o tym. Gdyby była twarda i odporna na kwas, to kwas zostałby unieszkodliwiony. Mam nadzieję, że zapamiętasz te lekcje. Potrzebujesz czegoś jeszcze? – Zapytała grobowym tonem. Jej prawa łapa lekko się poruszyła. Ale na pysku nie widać było nic. Sympatii, złości, bólu. Odetchnęła tylko głęboko. Raz. Potem nawet drugi. Zwykle się tak nie robi. Potem jej oddech zamilkł na chwilę i znów westchnienie, a potem poszło normalnie. Patrzała na niego odrobinę nieobecnym wzrokiem. Tylko trochę.

Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
/ktoś chyba potrzebuje dodatkowych lekcji chemii i geometrii :P nawet bardzo stężony kwas w tak małej kulce nie zdoła się utrzymać na tak ogromnej powierzchni tarczy, której wierzchnia warstwa stanowi woda, która jest neutralizatorem kwasu. Ale mniejsza o to.

Keith pokręcił przecząco łbem, gdy tylko Ćmienie zakończyła jakże trudną i męczącą dla niego naukę. Maddara. Nie, nigdy jej nie polubi w takiej formie. Jemu potrzebna będzie tylko magia precyzyjna, do pomocy przy naukach i porozumiewaniu się. Atak zostawi własnemu ciału. Skinął krótko łbem i ponownie znalazł pomost do umysłu Ćmienia.
~Dzięki za naukę. Zapamiętam te wszystkie porady.
Odparł lekko rozbawionym głosem, bowiem smoczyca mimo posiadania rozległej wiedzy, czasem po prostu chyba nie rozumiała wszystkiego, co Keith tworzył. W końcu okrył jedynie tułowie, a nie całego siebie. Oczywistym było, że gdy przykryje się całego, musi czymś oddychać, ale tak? Wzruszył barkami, no nic to, każdemu błędy wzrokowe się zdarzają.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
/Nie wiem już, co stworzyłeś. Twór pod wodą nie był odporny, a w wodzie był kwas ;–; Naprawdę silny kwas ;–; Taki... skondensowany xD

Rozumienie chyba nie wiele miało do rzeczy, jeżeli chodzi o efektowność tworu. Tym razem to kwas był zbyt mocny, by go dostatecznie rozpuścić. I tak parzył. Tu nie trzeba było do końca nawet rozumieć, ale potrafić to sobie wyobrazić. Dlatego czasem wychodziło tak, a nie inaczej. A nuż to też kwestia nauczyciela? Niektórzy są tacy, niektórzy inni. Aspekt ucznia? Niektórzy są mniej inni bardziej pojętni. Jedni mają talent, inni nie. Wiele czynników. Który wybrać. Keith nie odpowiedział na jej pytanie, więc uznała, że ten nic od niej nie chce.
Skinęła mu lekko i uniosła się na wszystkie łapy. By odejść. Jej pysk na chwilę się zmienił. Tuż po chwili, gdy wstała, a nawet, gdy jeszcze prostowała łapy. I to było tylko mgnienie. Kąciki jej warg powędrowały w dół, tylko nieznacznie. Jednak jej oczy zmętniały. Znacznie. Nagle upadła. Łapy ugięły się pod nią. przez chwilę wydawała się nieprzytomna, chociaż leżała w pozycji, w jakiej leżą czasem koty. Prychnęła cicho i przymknęła oczy. – Idź sobie, jeżeli nie chcesz niczego więcej. – Mruknęła najwyraźniej nie próbując jeszcze wstać. Tylko patrzała w ziemię. Przez chwilę. Pogłębiła swój oddech. Starając się uspokoić?

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Pierwotny Instynkt
Dawna postać
Keith Brutalny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 19 paź 2014, 23:45
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Bezskrzydły
Opiekun: Brak
Mistrz: Niosący Zgubienie
Partner: Brak

Post autor: Pierwotny Instynkt »
A: S: 1 | W: 2 | Z: 4 | I: 1 | P: 4 | A: 1
U: MO,MA: 1| MP: 2| B,Pł,S,W,A,O: 3| Kż,Skr,Śl: 4
Atuty: Ostry wzrok; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogów
/ " Dodatkowo woda schładzała metal i nie przepuszczała przez siebie kwasu, dopóki nie zobojętniał." Wystarczyło choćby przeczytać to zdanko :P

Keith chwilę czekał jeszcze, w razie gdyby smoczyca chciała od niego ewentualnie czegoś, po czym spojrzał na jej nagle zmieniające się oblicze i...upadek. No cóż, jak mógłby się spodziewać po kalece, w końcu trzy łapy nie zdołają utrzymać zawsze w pełni smoczej sylwetki, choć wydawało się to wystarczająco realne, gdy kończyny nie są zastane. Młody patrzył przez chwilę na leżącą samicę, zastanawiając się, czy jej nie pomóc. Po czym usłyszał jej rozkaz. No dobra, skoro nie chce pomocy, to nie. On nie będzie na chama jej pomagać. Skinął jej krótko łbem i odbiegł, w kierunku terenów Cienia.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"It starts with pain
Followed by hate
Fueled by the endless questions
No one can answer
A stain covers your heart
And tears you apart
...
An innocent child with a thorn in his heart"


Karta Kompanki – Mavelle:
A – S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U – Skr, Kż: 1| A,O: 3


Atuty:
ostry wzrok ~ Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.
pamięć przodka ~ Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
lekkostopy ~ Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej.
wybraniec bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie. użyto: –
Cętkowane Pióro
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy

Post autor: Cętkowane Pióro »
A: S: 5| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,S,L,W,Skr,MO,MA: 1| MP: 2| A,O,Śl: 3
Atuty: Silny
Ciszę i spokój przerwało skrzypienie śniegu, przeszywające powietrze i wypełniające uszy ciemnołuskiej czarodziejki. Niepokorny, z nieukrywanym zaciekawieniem, powoli zbliżał się, a raczej zakradał do samicy, którą widział wcześniej kilka razy.
Nie wypada tak leżeć w miejscu gdzie każdy może przyjść – Mruknął cicho, siadając jakiś ogon od niej.
Już nie mówiąc o tym, że nie jest to najcieplejsze z możliwych do odpoczynku miejsc – Nie zdawał sobie sprawy z dolegliwości samicy ani z tego, że leży tu nie z wyboru a z powodu swojego stanu.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~Atuty~
Gr I: Silny




Od Jadziku

Jeśli muszę gdzieś odpisać to dajcie znać
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Świetnie. Zielona maruda sobie poszła. Łeb Ćmienia powędrował w dół. Jej miękkie chrapy zanurzyły się w śnieg. Podkulała prawą łapę, która dla przybysza nie była jeszcze widoczna. Jego słowa usłyszała z oddali. Jej małe uszka były skulone, a zamglony wzrok przymrużony. Dopiero po chwili uniosła łeb gniewnie patrząc na adepta. Nie obchodził jej, ani nie czuła obowiązku wyjaśniania co właśnie robi. Czuła gniew. Miała ochotę by teraz tylko nikt jej nie przeszkadzał. Zwłaszcza taki mały gryzak ogonów jak ten adept. Wlepiła wzrok w jego oczy. Niezbyt wyraźny wzrok. Rozkojarzony przeszywającym bólem. Warknęła cichutko i podniosła się na trzy łapy. Trochę topornie. Zagórowała wzrostem nad adeptem. Spojrzała swoim zwyczajowo zimnym i kamiennym wzrokiem, jakby wszystkie emocje w niej zgasły. Zaciskała palce prawej łapy, jakby to miało w czymś pomóc. – Chcesz czegoś? – Zapytała grobowym tonem. Nieliczni usłyszeliby to, że jest nieco zduszony. Poruszyła zwisającą, podkuloną prawą łapą. Wyraźnie się odznaczającą, bo sztywną i chudą w przeciwieństwie do masywnych kończyn równie masywnej samicy. Ból zaczął jednak ustępować, a myśli zaczęły się przejaśniać. Tym więc bardziej stoicko wyglądała. Jak posąg. Tylko posąg kaleki.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Cętkowane Pióro
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 09 wrz 2014, 16:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Jad Duszy

Post autor: Cętkowane Pióro »
A: S: 5| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,S,L,W,Skr,MO,MA: 1| MP: 2| A,O,Śl: 3
Atuty: Silny
Mruknął cicho obserwując z znudzonym wzrokiem poczynania samicy, jej wylegiwanie się i to jak ociężale podnosiła się z ziemi. Mimo że z łatwością mógł jej pomóc wstać, nie zrobił tego, jedynie usiadł wygodnie na przeciwko niej jakby ją oceniając a jego niebieski ogon wił się po śniegu, zdradzając lekkie zaciekawienie.
Nie było trzeba być geniuszem by dostrzec że coś ją boli, jednak z początku nie wiedział co, dlatego przyjrzał się dokładnie jej ciału z każdej możliwej strony aż trafił na jedną z jej łap która była po prostu... inna.
Nie chce niczego, szukam towarzystwa dla zabicia nudy – W jego głosie było słychać delikatną nutkę zadziorności jednak nie wyglądało na to by chciał walczyć.
Z daleka nie wydawałaś się taka wielka, ale niedługo Cię przerosnę – Mówiąc to nastroszył lekko kryzę, sprawiając ze już teraz wraz z piórami na łbie, był wyższy niż ona. Nie był małym, drobnym samcem. Od dzieciństwa był większy i masywniejszy niż niektórzy ogniści, to właśnie dlatego jest wojownikiem bazującym na sile i możliwe że nawet Ćmienie za kilka księżyców będzie dość sporo mniejsza od niego.
Nie rozumiem tylko czemu zostałaś czarodziejką skoro miałaś takie predyspozycję na zostanie wspaniałą wojowniczką – Mimo że jej ciało było sporawe, nie była ona ani jakoś szczególnie umięśniona, ani też nie wyglądała na zwinną. Trochę szkoda że zmarnowała taki wrodzony dar, gdyby zostałą wojowniczką, na pewno ciekawie by wyglądała.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

~Atuty~
Gr I: Silny




Od Jadziku

Jeśli muszę gdzieś odpisać to dajcie znać
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej