Wnętrze Skalnego Giganta

Owalna wyspa znajdująca się dokładnie na środku Zimnego Jeziora. Dostać się na nią można wyłącznie drogą powietrzną lub wodną. W jej centrum znajduje się rumowisko wraz z górującą nad nim humanoidalną statuą.
.

Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ten drobny gest w pewien sposób go urzekł. Na początku wyglądało to tak, jakby nie nie do końca pojął o co chodzi lub zwyczajnie nie był przekonany, co ten gest znaczył. Sapnął, popatrzył na ciebie. Odbiło się to na jego spojrzeniu noszącym się po pysku smoczycy i chyba coś sobie w końcu przyswoił, bo uśmiechnął się z tą samą co wcześniej żywotnością jakby tak jak wcześniej, lecz pewnie czułaś, że coś się zmieniło w jego prezencji. Zdawał się emanować czymś dodatkowo, może spokojem, choć nie było go widać, kiedy szczerzył kły lub poruszał ogonem.
Nadstawiał uszu słuchając jej słów. W trakcie jednak coś zrobił. Powoli, przysunął pysk bliżej jej prawego barku. Wyciągnął koniec języka, by delikatnie przesunąć nim po łuskach, zahaczając o fragment blizny. Przez chwilę powietrze z nozdrzy owiewało wilgotne miejsce. Dlaczego przez chwilę? Gdyż po chwili smok otarł się o to bokiem pyska i w ten sposób "przykleił się" do barku Erkal'Zirry.
Myślał o jej innym imieniu. Choć już przyswoił sobie tę co usłyszał wpierw. O stadach, o których już kiedyś przypomniał sobie, że słyszał, a informacje zaczęły się odświeżać. Oraz o przywódcy Ziemi widząc w nim potencjalnego darczyńcę, jeśli dobrze to rozegra. Ni to chrząknął, ni się zaśmiał. Stwierdził jednak, że przy dobrych wiatrach zostanie mu się tu na dłużej...
Brzmi jakbyś chciała spać. • Odparł na jej prośbę, a po chwili dodał. • Skoro chcesz to się połóż. Czyż nie jesteś Wolnym smokiem? • Rzekł, choć ewidentnie nie oczekiwał odpowiedzi. Przymknął zaraz swoje ślepia i nie otwierał ich, lecz oddech nie wskazywał, aby smok przysypiał. Po prostu uznał, że też wyciągnie w przód przednie łapy, na których zaraz ułożył pysk. Ale jako, że jednak nie chciał spać, oczy szybko mu się otworzyły. Zaczęły oglądać runy wypisane na skale, aż znudził się nimi, najwyraźniej nie będąc na tyle nimi zacieakwiony, aby utrzymać nań uwagę dłużej i wyszedł spojrzeniem na dwór. Nie wiele widział z tego położenia, ale nadrabiał wyobraźnią, która kształtowała obraz tego co na zewnątrz skrawkiem tego co widzi i zapachem dolatującego powietrza.
@Mirtowa Łuska

Licznik słów: 340
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Nie była gotowa na taką bliskość. Jej ciało spięło się gwałtownie, kiedy przysunął pysk do jej ciała tak blisko. Poczuła jego język na delikatnych łuskach, aż w końcu intensywnie poczuła wilgoć i miękkość na nagiej skórze. Przez całe jej ciało przebiegł dreszcz. Nigdy nie była tak blisko z samcem. Z wyjątkiem ojca gdy miała cztery księżyce, potem już nic. Przełknęła ślinę, a jej usta wyschły zupełnie. Łeb Manciego spoczął na zranionym barku Erkal'Zirry. Nie ruszała się, nie wiedząc czy go nie spłoszy bo... to nie było takie złe. Jakkolwiek jej ciało obawiało się zranienia... a może umysł? To to drugie poczuło tak urocze ciepło, że chciało więcej. Jednocześnie chciała uciec daleko stąd.
Zganiła się za te myśli. Uznała, że znajomość z Samotnikiem jej nie zaszkodzi i... on jako jeden z nielicznych może ją akceptować. Gdyby tylko Zmierzch się obudziła... Erkal przełknęła ślinę. Jak mogła teraz myśleć o innej? A jednak kochała ją. Uczucie do niej wypełniało umysł półmorskiej, tak jak jej ciało wypełniała adrenalina pochodząca ze zbliżenia do samca. Hormony. Nie wiedziała o nich i nie miała znajomych rówieśników by o tym porozmawiać, więc nie mogła wiedzieć co ją tak rozbijało od środka.
Ostatecznie ochota na sen prawie jej przeszła.
Dopiero gdy Manci się odezwał, udało się jej jakoś zejść na ziemię. Jej ciało zaczęło powoli się rozluźniać.
Chcę... ja od bardzo dawna nie spałam. – Przyznała lekko speszona. Widać miała lekki problem z wymową ze stresu. – Ale musisz obiecać, że nie zaatakujesz mnie przez sen. – Dodała, spoglądając mu w oczy. A niech to, były takie roześmiane. Położyła głowę na swoich łapach i pomyślała, że raz kozie śmierć. I tak nikt za nią nie zatęskni...
Odpłynęła.

Mancimilian

Licznik słów: 280
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Wrócił spojrzeniem do niej. Jej niewyraźna i trzęsąca się wymowa była prawieże od początku, a przynajmniej samiec wyrobił sobie takie wrażenie, a za ten również opinie, że dla tej dziewoji to normalne.Jednak zdawał się nic do tego nie mieć. W końcu zwyczajnie słuchał i odpowiadał, tylko kiedy ona znów speszona ukazywała nieśmiałość smok bardziej się jej przyglądał.
• Nie mam do tego powodu. • Rzekł sympatycznie, na co odczuł jak wnętrzności dają o sobie znać. Skłamał. Miał jedną chciwość, która obudziła się w nim na samym początku. Nic z nią nie zrobił, po prostu ignorował, lecz gdy smoczyca zasnęła rzeczywiście zastanawiał się nad uśmierceniem jej. Rowki w kamieniu pogłębiały się pod wpływem pięciu szponów. Nie byłby to pierwszy taki raz, a głód nasilił się, gdy o nim myślał. "Zwierzyna, która nie ucieknie." – myślał. Otworzył pysk, do którego podsunął przedramię. Zacisnął szczęki, kły wpiły się w tkankę, a na języku poczuł charakterystyczny smak. Po czerwono- żółtych łuskach spłynęła pojedyncza szkarłatna kropla. Reszta zbierała się w jego pysku, podczas gdy on pochłonięty wciąż jedną wizją odleciał. Spojrzenie było dalekie i dzikie, skupiło się na czymś, lecz na pewno nie była to przeciwległa ściana. Cały smok się spiął i trwał tak przez nieokreślony czas.

Gdy nadszedł zmierzch, a czerwone promienie wkradały się na kamienne runy – zamrugał kilkukrotnie. Odetchnął głęboko, spięte ciało rozlało się na podłodze. Wrócił do świata rzeczywistego. Na języku wciąż czuł juche, lecz już zwietrzałą. Puścił swoje przedramię. Zlizał zeń na wpół zaschniętą krew. Wyczyścił językiem zmęczoną ranę. Nie krwawiła już. Choć kto wie na jak długo. Obejrzał się pustym spojrzeniem. Drgnął widząc obok siebie smoczycę, którą niedawno zabił. Nie zrobił tego? Zamrugał skołowany. Wstał po cichu. Nachylił się nad jej głową spojrzenie utkwił na jej pysku, a zaraz na czole. Babka pospolita wyschła i odpadła na ziemię. Ta rana też już nie krwawiła. Może i lepiej? Usiadł zagubiony otaczając się chłodnym powietrzem wieczora. Przesunął szponem po jej łuskach. Na chwilę w patrzył się w błękitną łunę jej skrzydeł.

Wtem poczuł ciężar na ogonie. Kolejna rzecz, jakiej nie spostrzegł od razu. Skrzydło na które zerkał gniotło mu ogon. Do tego jego własny zapach był inny. Łuski przeszły zapachem Erkal'Zirry. Przykryła go nim? Pytanie odbiło się w ślepiach. Zazdrośnie poruszył tylko jedną parą łopatek, jednak umysł już nie zahaczył o tego powód. Przesunął otwartą łapą po ramieniu jej skrzydła śledząc spojrzeniem niczym uzdrowiciel je badający. Wahał się. Ciałem i czymś w środku. Tym razem trwało to ledwie chwilę. W końcu zdenerwował się i spowrotem się powalił na ziemię głucho zderzając się z glebą. Wygiął się w łuk na boku. Ogonem nie uciekając spod skrzydła, bokiem leżąc bezwładnie, a szyję wykręcając tak, że pysk znów położył na Erkal'Zirre opierając brodę na jej barkach. Westchnął ciężko, zamrugał raz, drugi, a za drugim już oczu nie otworzył.
@Mirtowa Łuska

Licznik słów: 466
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Szybko odpłynęła. Sny były okropne. Czuła krew i czuła się kąsana jak przez tysiące mrówek. Jej ciało wydawało się być pozbawione łusek, jak gdyby je wyrwano... Skrzydła zaczęły wydawać się pochłaniane przez coś, nad czym nie miała kontroli. I znowu ten zapach. Zapach groźby śmierci. Zapach Hrasvelga, Ilo i Laansiaxa. Z jej powiek wytoczyły się mgły, które Manci mógł dostrzec, gdy nachylał się nad nią/
Obudziła się powoli, ale nie ocknęła od razu. Czuła tylko, że przywala Manciego skrzydłem i ogonem. Wtulała się w niego mocno, jakby szukała pocieszenia. I wtuliła się raz jeszcze, przyciągając głowę do jego piersi. Był ciepły... Pachniał spiżem i rozległą równiną... chociaż bardziej suchą i egzotyczną. Nie umiała nazwać tego biomu, nigdy na takim nie była.
Z czasem dotarło do niej, że Manci miał łeb na jej karku, a ich ogony są splecione. Jej serce zabiło szybciej. Tak blisko samca. Tak blisko... Mimo speszenia, otuliła go skrzydłem. – Ciepło ci? – Zapytała jeszcze sennie. A może spał i go właśnie budziła? Lepiej nie... Poruszyła się pod nim lekko, chciała odsunąć ogon, ale coś ją powstrzymywało. Wcale nie chciała się odsuwać. Czuła ciepło rozchodzące się po ciele. Szczególnie po brzuchu, co było dla niej dziwne, ale podobnego uczucia zaznała ze Zmierzchem... Szkoda, że zapadła w sen. Erkal zrobiło się przykro, smutno. Tęskniła. To chyba tę stratę reperowała w objęciach Manciego.
Zaraz... zapach krwi nie zniknął. Czasem długo utrzymywał się po snach, ale ta woń była bardzo wyraźna. Poderwała głowę i szybko zlokalizowała źródło zapachu. – Manci! Czemu? – Zapytała zszokowana. Tylko on mógł się zranić. Nie było tu nikogo, a rana była zupełnie świeża. Nie miałą przy sobie ziół... – Mogę użyć magii? Zaklepię to żeby nie było blizn. – Jej głos drżał. Nie była w stanie tego zrozumieć. Ona była w szoku, dlatego się zraniła, ale on? Uczucie z dołu brzucha wyparowało. Jej ciało zadrżało. Chciała odskoczyc i pospiesznie szukać babki. Sama nie czuła bólu, więc kompletnie ignorowała to, że miała rozbitą głowę, ale inni... inni czuli ból.

Mancimilian

Licznik słów: 334
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Smok zamruczał przez sen zgodnie. Było to łagodne, a do tego bardzo przeciągle oraz powolne. Słychać było w głosie sen. W takim razie albo się musiał właśnie przebudzić, albo mruczał przez sen. W każdym razie ślepia nadal były zamknięte, a smok bezwładny leżał na tobie i na ziemi. Nie chciał się ruszać. Podobał mu się ten stan rzeczy. Było mu dobrze. Ciepło, wygodnie, być może nawet bezpiecznie i jak nic nie chciał stracić tej wygody, za którą nieświadomie tęsknił po ucieczce z domu. Zacisnął ogon bardziej na jej ogonie. Wyczuł samiczy zapach, lecz nie miał mocy na niego zareagować. Poprawił się dosuwając bliżej i już miał spowrotem tracić kontakt z rzeczywistością, lecz jej głos wytrącił go ze snu.
Smok nadstawił uszu na podniesiony ton głosu. Trwał tak milcząc jakiś czas nie odpowiadając na pytanie. Wciąż się nie poruszył, a jednak oddech był normalny co zdecydowanie odrzucało możliwość usunięcia. Smok po prostu się nie odezwał przez chwilę, aż w końcu:
• Byłem głodny. • Przyznał. Odpowiedział i jakby sądząc, że to wszystko wyjaśnia, nie powiedział nic więcej. Bólu w łapie nie czół. Ale to tylko dlatego, że się nie ruszał. I pewnie gdyby to zrobił krwawienie znów by się wzmogło, a tymczasem rana była czystą, co jedynie wciąż otwartą. Smok tak właściwie o niej zapomniał, do puki samica o nią nie zapytała.
• Możesz. • Znów odpowiedział zwięźle choć tym razem łagodniej. Być może nawet nieco przygnębiony? Jakby się na niego obróciła, to z pyska też był opanowany. Jednak w tym momencie ślepia miał już otwarte. Jaśniały w mroku, kiedy znów patrzył nimi daleko przed siebie. • Przepraszam. • Mruknął wciąż zdawać się nieobecny.
@Mirtowa Łuska

Licznik słów: 275
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Głodny...? – Powtórzyła za nim. Kanibale... Przypomniało się jej. Na Absthiniusa... Więc nie tylko uciekł kanibalom... A ona spała przy nim! Spała! Na bogów. Zrobiła wielkie, przerażone oczy. Chciał ją zabić. Na pewno chciał ją zabić. Bogowie... Już... już... już dobrze... Zaczęła się uspokajać. Była cała. Zupełnie cała. Może ogon miała nieco przygnieciony, ale to nic. Ugh. To nic. Zaczęła uspokajać oddech. Ścii... Bo znów stracisz głos. Ostrzegła się w myśli. I jak na zawołanie poczuła że suszy się jej szczęka, a z gardła wydobywa szelest przy każdym oddechu.
Nie, nie, ćsii, nie jesteś pisklęciem, ćsii...
"Przepraszam" wybiło ją z natłoku myśli. Ledwo zanotowała jego pozwolenie. Nagle poczuła, że bardzo, bardzo jej go szkoda... Kanibal... polował na smoki? Zapewne. Chciała sprawić by już nie musiał. Zeszkliły się jej oczy, ale to po jego powiece przejechała wąskim językiem.
Już dobrze – szepnęła. Korzystając z tego, że okrywała go skrzydłem, rozchyliła je jeszcze mocniej, by zakryć jego bok. Położyła łapę na jego łapie i uspokajając się jeszcze przez chwilę, wyrównując temperaturę pomiędzy ich ciałami, bowiem krew jej odpłynęła z palców ze stresu. Skupiła się na swojej drugiej limfie i przekierowała ją przez opuszki palców delikatnie do rany Manciego. Mógł poczuć mrowienie, kiedy mięśnie się zrastały. Nie ból. Bardzo intensywnie dbała o to, by odcinać zakończenia nerwowe od bodźców podczas regeneracji i pozwalała im na funkcjonowanie dopiero gdy tkanka wokół była sprawna. Strup też się nie pokazał przez to. Krew została wypchnięta na zewnątrz i zaczęła krzepnąć na nowo powstałej skórze. Musiała się jednak przenieść na łuski, gdy te zaczęły oddzielać się od naskórka.
Odcięła dopływ własnej magii i spojrzała na Manciniego.
Nie powinno już boleć. Manci, ja... nie znam cię, ale proszę, chodź ze mną do Mgieł. Wezwę naszą Przywódczynię. Ona zdecyduje czy możesz wejść na nasze tereny. Nie ma z nich powrotu, ale pomogę ci polować, a po okresie adaptacji już nigdy nie będziesz głodny. Obiecuję. – Jej głos emanował troską, a jej ciało drżało lekko z przejęcia. Czy prawidłowo robi widząc w nim zagubione, głodne pisklę? Czy może prowadzi do Obozu zatracenie? Ale okres adaptacji... tak, on wszystko powie.

Mancimilian

Licznik słów: 353
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Wyczuł, że tę pytanie nie było dla niego. Było ono dla niej, żeby przyswoić sobie odpowiedź. Czuł jak się pod nim spina, kiedy o nim myślała. Słyszał jak przyspiesza jej tętno, a oddech się zmienia, bo w końcu – nadal się od niej nie odsunął. Czuł jej strach, obawę oraz niepokój. Nie było to też dla niego nowe. Widywał to już, gdy śpiący osobnik poraz ostatni patrzył na niego – swojego mordercę. Ten raz od wielu razy różnił się jednak. A różnił się tym, że emocje smoczycy nie były po dokonanym czynie, a bez jego dokonania. Został przyłapany. Domyśliła się. W tym momencie miał dwa wyjścia jako niedoszły sprawca: walczyć dalej lub uciekać. Nie miał jednak chęci ani na jedno, ani na drugie. Choć bok smoczycy stał się twardy, wciąż czuł ciepło opierając na nim pysk. Smok nadal zachowywał pozory spokoju, a ciałem spoczywał bezwładnie. Nie chciał się ruszać. A jednak pozostał czujny. Dlatego widział kiedy Zirra zbliża swój pysk. Uniósł nań spojrzenie ślepi, jedno przymykając, gdy wylądował na nim język. Sądził, że straci oko. "Idiota. Dać się tak łatwo." Aczkolwiek oka nie stracił. Za to otrzymał uścisk i całkowicie zdrową kończynę. Był w tym wszystkim cały czas bierny. Nie spinał się. Może nie widział tego sensu? Cokolwiek nim kierowało, w trakcie zsunął łeb z jej ciała i utrzymał go w powietrzu o własnych siłach. Popatrzył na nią, kiedy ona spojrzała na niego. Uśmiechnął się sympatycznie na uzdrowicielską wieść. Jednak oczy się nie śmiały, a smok krótko po tym, jak wspomniała jego imię również przestał się uśmiechać.
• Stado pachnące świerkiem i górami... • Powiedział powoli, lecz nim smoczyca zdarzyła zabrać głos on dodał: • Pójdę, skoro tego chcesz. Tylko nie idź. • Otarł się bokiem pyska o jej szyję.
@Mirtowa Łuska

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Nie spodziewała się takich słów. "Tylko nie idź"... Jak wiele to znaczyło...? Czy dla niego znaczyło tyle samo co dla niej? Czy w jego dzikim żywiole brakowało mu towarzystwa? Czy mamił ją spokojem, by zadać ostateczny cios w godzinie, jakiej nie będzie się spodziewać? Ale przed tym ochroni ją Mahvran. Nałoży na niego czas, w jakim będzie musiał udowodnić swoją lojalność.
Dobrze... ale muszę się odsunąć... Nie mogę dopuścić by Mahvran zobaczyła nas w ten sposób... – Powiedziała cicho, po czym liznęła go po czole i podniosła się powoli. Co ona w ogóle robiła? A co jeśli zaprasza do stada kogoś złego?
Nie, nie... Mahvran go oceni. Erkal musi jej zaufać.
~ Mahvran? Tutaj Erkal'Zirra. Jestem przy Skalnym Gigancie z Mancimilianem, Samotonikiem. Chce prosić cię o rozmowę w celu dołączenia do Stada. Czy zgadzasz się na nią? Z wyglądu przypomina wojownika, ale nie bardzo wyszkolonego. ~ Dodała. Nie wiedziała co jeszcze dodać. Wszystko w łapach Mahvran. Erkal odsuwała odpowiedzialność od siebie, ale szaleńczo biło jej serce.
Spojrzała na polanę przed Skalnym Gigantem.
Nie mogła powiedzieć, że sprawia pozory zaufania... Nie mogła wiele powiedzieć. To Mahvran zdecyduje czy chce znać przeszłość tego smoka i czy przyjmie jego kandydaturę na... szpony przeciw ludziom.

Mancimilian Infamia Nieumarłych

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Zesztywniał na jej słowa. ~ Oh.. ~ Mruknął. Zmrużył ślepia, gdy znów go liznęła, zaraz jej jednak spowrotem otwierając i podnosząc ich spojrzenie na jej pysk. Swoim skinął dwukrotnie, aby zaraz odsunąć od niej pysk, za chwilę wstać do siadu, gdzie przygarbiony wciąż na nią wyglądał. Nabierając powietrza przez nozdrza wyczuł w powietrzu zapach maddary. Domyślił się, że należy ona do niej, a kiedy zniknęła pozostało tylko czekać. Na tę samą czynność wskazywało zachowanie Erkal'Zirry. Nie domyślał się jednak głębszego sensu zaproszenia go na tereny Mgieł. Nie snuł nawet domysłów. Wykazywał się natomiast cierpliwością, spokojnie czekając na coś co ma nadejść. No...prawie spokojnie. W międzyczasie podebrał lewą przednią łapę i językiem zaczął wylizywać jej palce i szpony mrucząc do siebie niewyraźnymi słowami piosenkę. @Mirtowa Łuska

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Infamia Nieumarłych
Gracz
Mahvran Chimeryczna
Gracz
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
Obrazek

THE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:

do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?
Posty: 10344
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m.
Księżyce: 283
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Infamia Nieumarłych »
A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Kalectwa: +3 do ST akcji fizycznych; niezdolność lotu
  • Odpowiedź nie nadeszła od razu. Właściwie to młoda samica mogła być na skraju przekonania, że jej przekaz nie dotarł do wiedźmy w ogóle – albo z jakiegoś irracjonalnego powodu został zignorowany.
    Ale, w końcu...

    ~ Nie mam teraz czasu na bezpośrednią rozmowę, ale możesz go wprowadzić. Powiadom jednak impulsem całe stado o obecności nowego smoka. Ma być pod stałą obserwacją.

    Biały Mak, Mancimilian.

Licznik słów: 63
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
KOMPANI
DODATKOWE INFORMACJE
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Erkal była niepewna. Otrzymała wiadomość, ale bała się odpowiedzialności. Bała się buzujących w jej żyłach hormonach, chociaż smoki nie potrafiły tak nazwać zmian dotyczących dorastaniu. Musiała się zastanowić. Była gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność, ale pod pewnym warunkiem. Porady kd innego, starszego smoka.
Cirith, spotkałam samotnika, który wstępnie jest zainteresowany zasileniem Stada, ale wierzę, że powinnam zasięgnąć rady zanim wpuszczę go na tereny. Wstępnie mam zgodę Mahvran, ale czy mógłbyś przybyć do nas i przeprowadzić z nim rozmowę? Wierzę, że wiele mogę się z niej nauczyć co do traktowania obcych. – Nie wiedziała jak nazwać swoje zauroczenie fizycznością i niebezpieczeństwem samca. – Nie wierzę w moją obiektywność... ze względu na wiek w jaki wkroczyłam. Czy możesz mi pomóc? – Bardziej dosadnie się nie dało. Niemal spaliła się ze wstydu. Dobrze, że odsunęła się od Mancimiliana.
Za chwilę ktoś przybędzie, obiecuję. – Obiecała nerwowo.

Duszenie Cierni

Licznik słów: 147
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Duszenie Cierni
Czarodziej Mgieł
Cirith Krnąbrny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 572
Rejestracja: 16 maja 2023, 19:30
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 72
Rasa: Skrajny (górski x północny)
Mistrz: Mahvran
Partner: Ostra Jazda

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Duszenie Cierni »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MP,MO,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Chytry Przeciwnik; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca; Przezorny
Duszenie odpowiedział na wezwanie bardzo szybko zjawiając się na miejsce które wskazała Erkal. Wylądował ciężko, rozbryzgując niechlujnie ziemię na boki i zamlaskał okrążając nieznajomego smoka. Obwąchał go nie szanując czegoś takiego jak przestrzeń osobista. Samczyk miał przyjemną aparycję, ale nie widział żadnych oznak tego, że mógłby być od któregoś z łowców. – No, brałbym. – odpowiedział wyszczerzając czarne zębiska – Jak Cię zwą młody? Ja jestem Duszenie Cierni, ale możesz mi mówić Cirith skoro masz być jednym z nas, opowiedz kim byś chciał być w naszym stadzie? Wojowników i Czarodziejów nigdy nie brakuje zważywszy na obecną sytuację z łowcami – odpowiedział siadając już przy Erkal, ale przodem do nieznajomego samczyka.

Biały Mak Mancimilian

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pełny brzuch :: 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Twardy jak diament :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Pojemne płuca :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Przezorny :: +2 ST do kontrataków przeciwników.

GŁOS
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Przepływ smoczej maddary był dla niego nazbyt odczuwalny. Wiedział, że smoczyca używa wiadomości mentalnych tak samo jak czyjaś, zupełnie nieznana mu, energia jej odpowiada. Mimo, że był na to czujny nie przykładał do tego wartości. Cierpliwie mył szpony podśpiewując sobie. W trakcie uniósł spojrzenie na Erkal'Zirre i się do niej uśmiechnął.
• Nie zdziwiłbym się, gdyby nikt nie chciał przybyć... • odparł ponurymi słowami na nerwowe zapewnienia. Po tym...nie. Nie zdziwiłby się, gdyby właśnie czekał na nic albo na własnego kata. Niebawem powrócił do czyszczenia szponów, choć nie było to już potrzebne, bo już lśniły czystością.

W końcu jednak ktoś się zjawił. Samiec zaintrygowany popatrzył na przybyłego samca i tak jak siedział, tak odstawił łapy na ziemię i się wyprostował wodząc ciekawski spojrzeniem za oglądającym go smokiem. Nie obeszło go obwąchiwanie – wiedział, że to konieczność, a poza tym nie przeszkadzało mu to jakoś bardzo. Na komentarz sam wyszczerzył pożółkłe kły i odparł:
• Oh? Czyżbyś próbował mnie uwieść czy jak? • zachichotał flirciarzko podpierając się przednimi łapami pod żuchwą jakby zaraz miał zapaść się że wstydu, co było jednak daleko od prawdy. Jakkolwiek, towarzystwo Duszenie Cierni, mu się spodobało i kiedy spoglądał na niego słuchając cały czas bił końcem ogona o ziemię w geście dobrego nastroju.

Poruszył jednym uchem słysząc "jednym z nas", lecz nie odezwał się, a słuchał dalej jak wcześniej i do samego końca. Posłał spojrzenie na Ekral, gdy samiec przy niej usiadł. Nie znaczyło zbyt wiele, lecz ciekawił się czy wciąż jest nerwowa. Po tym Cierń odzyskał uwagę wiśniowołuskiego, który z żywotnością w ślepiach patrzył po nim, i tylko po nim, kiedy odpowiadał, choć na samym początku zamiast skorzystać ze słów smok się zaśmiał pozbywając w ten sposób nadmiaru nagromadzonej energii.
• Jestem Manci, Mancimilian. Przykro mi, ale nie znam waszych... profesji? Mikro mikro się w nich orientuje. Mogę być co mi wskażecie. • poprawił się i zawinął ogon przy łapach. Nie miał swojej dziedziny w jakiej się czuł. Całe życie chwytał się wszystkiego i niczego zarazem zależnie od tego czy był sam, czy musiał spełniać oczekiwania grup społeczeństw, w jakich bywał. Cała rzecz była w tym, że potrafił się szybko przystosować i nauczyć metod działania względnie od obowiązków. Co znaczy w sumie tyle co, że nie robiło mu różnicy do jakich obowiązków przydzielą go tym razem.
@Biały Mak @Duszenie Cierni

Licznik słów: 385
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Gdy Cirith przybył, znacznie się rozluźniła. Był od niej starszy, bardziej doświadczony, silniejszy. I zapewne bardziej zrównoważony mimo swojego stylu bycia. Nieco się spięła tylko na chwilę, gdy zaczął mówić, ale skoro Manciemu to nie przeszkadzało, też nie miała nic przeciwko. Ważne by dobrze wypadł...
I już minusowe punkty za niezdecydowanie. Czy był niedbały czy uległy? Może mu nie zależało, mimo że oferowała jedzenie? Miał sporą historię głodu. Może to za mało? Spojrzała na Ciritha wyrażając swoje wątpliwości w spojrzeniu.
Dzielimy Stado na Piastunów, Uzdrowicieli, Łowców, Wojowników i Czarodziei. Obecnie dwie pierzwsze profesje... cóż, nie staniesz się ani Piastunem ani Uzdrowicielem. Łowcy karmią nasze smoki, pozostałe dwie rangi walczą w obronie reszty. Jak możesz się domyślać, Stado istnieje na bazie zależności i współpracy. – Powiedziała Erkal. Może przedwcześnie zawołała Ciritha? Ale jego obecność dodała jej pewności siebie. Całkiem dużo. Nie była już tylko zagubioną samicą, była samicą stada. Samicą Mgieł, uzdrowicielką. I musiała być twarda. Istnienie innego Mglistego sprawiało, że twardniała, że stawała się mocniejsza. I bardziej... skrzywdzona?
Poza Piastunem, każda z profesji skupia się wyłącznie na swojej dziedzinie. Twoje ciało wygląda na silne, więc mniemam że masz predyspozycje do walki w zwarciu. Jeżeli potrafisz tworzyć iluzje, moglibyśmy sprawdzić twoją moc. Wspominałeś że wychowałeś się na równinach, na których było mało zdobyczy, więc pewnie masz też doświadczenie jako łowca. Obiecałam ci, że po dołączeniu do Stada nie zaznasz głodu, więc jeżeli nie lubisz polować, możesz obrać rangę Wojownika. Jeśli lubisz – Łowcy. Ale to musi być twoja decyzja. Twoja własna. Przyjmiemy i Łowcę i Maga i Wojownika, więc możesz, i powinieneś, wybrać. Na bazie swoich predyspozycji zarówno fizycznych jak i mentalnych. Bez zaangażowania mentalnego nie będziesz dobrze prosperował jako dana ranga an dłuższą metę. Potrzebne jest zaangażowanie. – Podkreśliła ostatnie słowo.

//Sugeruję, żeby odpisał najpierw Mancimilian a potem Duszenie Cierni

Licznik słów: 302
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Spojrzenie znów zatrzymało się na skrajnej samicy, tym razem na dłużej. Widział, że zmieniła się po przybyciu samca o zapachu gór. Choć sądził, że to kwestia instynktu. Zwierzę w grupie czuje się pewniej. Co nie znaczy, że myślał o Erkal w tej chwili jak o zwierzynie, tylko próbował uzasadnić sobie jej zachowanie. Lepszą jednak zagwostką było to, dlaczego się nad tym w ogóle głowi...
Uśmiech sam zszedł mu z pyska, kiedy słuchał o ich tradycjach, stadzie i profesjach. Położy po sobie uszy nie potrafiąc poukładać sobie tylu informacji na raz. Były też jakieś "jeśli". Podłapał raczej wnioski niż podane informacje – miał wybrać profesje, w której będzie zaangażowany mentalnie. Sam miał ją wybrać. Tylko problem w tym, że wszystko co podała mu samica może robić, bo się tego uczył, ale nic go nie ciągnęło go w sposób jaki miała na myśli Erkal. Do stada też go nie ciągnęło. Nie miał tam celu. Cel miał tutaj. Stała przed nim. Tylko dlatego, że ona tam należy chciał za nią podążyć, aby być blisko jak kompan. Nie dla jej stada. Samcia chyba tego nie rozumiała. Patrzył na Biały Mak przygnębiony, a ze ślepi jakby biła tęsknota.

• Ale ja mam zaangażowanie! Chcę byś mi towarzyszyła. • powiedział z proszącą iskrą w ślepiach, zaś w głosie brzmiała upartość i pojedyncza nuta wyjęta z desperacji. Puścił przez nozdrza powietrze. Wtem obrócił pysk ku Duszeniu Cierni patrząc na niego zdecydowanie.
• Brak wam wojowników? Dobrze! Będę walczył dla was jako wojownik. Ale ona ma mnie leczyć. • wraz z tymi słowami zabił ogonem o podłoże, aż powietrze przeszył głuchy łomot. Wskazał nim przy tym Erkal'Zirre, na którą przesunął ślepia i uśmiechnął się ślicznie. W tym samym czasie przesłał do niej wiadomość mentalną. Najwyraźniej nie zbyt wyciągając wnioski z poprzedniego przesłania jej przekazu...a może jednak wyciągając? W tym momencie włożył więcej maddary niż zwykle się używa do takich przekazów. Miał zamiar przebić się przez jej mentalną barykadę.
|| Zabiorę cię na przygodę. Pokażę ci uroki dalekiego świata i jak chwytać wiatr. ||
> @Biały Mak @Duszenie Cierni

Licznik słów: 340
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Duszenie Cierni
Czarodziej Mgieł
Cirith Krnąbrny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 572
Rejestracja: 16 maja 2023, 19:30
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 72
Rasa: Skrajny (górski x północny)
Mistrz: Mahvran
Partner: Ostra Jazda

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Duszenie Cierni »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MP,MO,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Chytry Przeciwnik; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca; Przezorny
Chyba entuzjazm nowego smoka przewyższał ten Duszenia, bo młodzikowi paszcza się nie zamykała. Jeszcze raz spojrzał na niego i podrapał się że uchem, jeżeli przepuści go teraz a coś odwali w stadzie, to jemu Mahvran ukręci jaja.
– Hola, hola młody. Opowiedz mi najpierw skąd jesteś i jak to się stało że znalazłeś się u nas – zwilżył nos językiem. Spojrzał też na Erkal, bo wyglądało jak młodzik czyni do uzdrowicielki jakieś awanse.

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pełny brzuch :: 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Twardy jak diament :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Pojemne płuca :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Przezorny :: +2 ST do kontrataków przeciwników.

GŁOS
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Gdy się odezwał, otworzyła szeroko oczy. On... zauroczył się w niej? Niemożliwe. Przełknęła ślinę i pokręciła głową, chcąc oddalić od siebie taką myśl. Ale wszystko wskazywało na to, że miała rację. Chciał by go leczyła... Schlebiało jej to. Mimo wszystko leczenie było bardzo... intymne. A potem ta wiadomość... Spojrzała na niego lekko rozbita. Czuła, że będzie musiała go zawieść. Nie miała pojęcia co mu odpowiedzieć. Dobrze, że Cirith odezwał się. Wyrwał ją z nieprzyjemnych myśli.
Tak... opowiedz najpierw więcej o sobie proszę. – Poprosiła cicho. Jej ogon podrygiwał. Czy można tak szybko...? Ona zobaczyła w nim samca, ale nie czuła by było to coś więcej. Nie teraz. Nie obok Ciritha. Nie gdy przypomniała sobie o swojej przeszłości i teraźniejszości. Złapać wiatr... Nie, nie mogłaby być beztroska... Nie ze swoją krwią.

Mancimilian Duszenie Cierni

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Podrapał się za uchem po czym pomyślał chwilę z wymownym "eeee" odstawiając w ten czas obie łapy na ziemię, o którą dalej uderzał wesoły ogon.
• No dobrze, dobrze.
Chcecie bajki? Oto bajka.
Była taka nie zła szajka
Umkło jakie miała imię
Żyła jednak na równinie
Chował się pod ich rządem
Inaczej nazwać tego nie sposób
Była taka jedna z osób
... •
nabrał powietrza
Nie przyjemne to smoki.
Wpada się przeze nie w amoki
W końcu się żem otrząsnął
I wszystko co nieprzyjemne się wydało. •
po tych słowach nachylił się do samca i po tym jak się rozejrzał zatrzymał spojrzenie na nim kontynuując ściszonym tonem. • Przez to, zaskarbilem sobie wśród nich koszmarne miano. Szyderstwa jednak były codziennością takżem nie odróżniłem następnych dni od poprzednich. W końcu jednak Przewodnik się zdenerwował i by zabił pod naporem innych. Hah! Kochany braciszek jak nic odetchnął po moim zniknięciu stamtąd. • odsunął się z chichotem, lecz ogon już dawno przestał okazywać wesołość. Tak samo ślepia, były bardziej zatracone.• Sam też się cieszę z takiego obrotu spraw. • zerknął na Zirre jakby w nieśmiałości kładąc uszy. Zdawać się z trudem odwrócił spojrzenie i posłał Cierniowi.

• U was natomiast znalazłem się niespodziewanie. Chociaż nie powiem. Jest o was głośno w świecie. Kiedy przez chwilę miałem za towarzysza Hrana, to mówił o was więcej któregoś wieczora, ale nie podawał chyba kierunku. A nawet jeśli, to nie miałem zamiaru do was przychodzić, zwłaszcza przez waszych współlokatorów. Hah! Ale złożyło się inaczej i proszę – jestem! • przygarbił się i jak kot ugniotł kamień przednimi łapami.
@Biały Mak @Duszenie Cierni

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Duszenie Cierni
Czarodziej Mgieł
Cirith Krnąbrny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 572
Rejestracja: 16 maja 2023, 19:30
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Księżyce: 72
Rasa: Skrajny (górski x północny)
Mistrz: Mahvran
Partner: Ostra Jazda

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Duszenie Cierni »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MP,MO,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Chytry Przeciwnik; Twardy jak Diament; Pojemne Płuca; Przezorny
A Cirith patrzył na smoka jak na debila. Chlasnął łapą w pysk i pomasował się po kącikach ślepi widocznie znużony i może odrobinę podirytowany, do diaska, nie nadawał się do tego. Czy on również wyglądał tak samo kiedy to on był na granicach i
Mahvran go przyjmowała? Najpewniej w jej oczach, tak.
– Dobra, słuchaj młody. Wierszyk bardzo ładny i dostaniesz za to jedno, wielkie nic. Ale masz pochwałę za dobre chęci – chrząknął – Czyli podsumujmy o ile dobrze zrozumiałem, byłeś członkiem jakiejś szajki, rozrabialiście sobie poza Wolnymi. Czy Cię śledzili jak zwiałeś? Możemy się spodziewać, że będą Cię szukać? Muszę wiedzieć na przyszłość żeby nie było niespodziankel. – zastukał szponem o ziemię.

Biały Mak Mancimilian

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pełny brzuch :: 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Twardy jak diament :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Pojemne płuca :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Przezorny :: +2 ST do kontrataków przeciwników.

GŁOS
Biały Mak
Łowca Mgieł
Erkal'Zirra Mętna
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 769
Rejestracja: 11 maja 2023, 15:55
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (morski górski)
Opiekun: Hrasvelg

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Biały Mak »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Śl,Skr,Prs: 1| KŻ,Skr: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Nieparzystołuski;
Przysłuchiwała się słowom Mancimiliana. Spędziła z nim tylko chwilę. Spoufalała się zbyt mocno i teraz widziała jego odmienność, patrząc "zza barku" Ciritha, chociaż stała obok Mancimiliana. Trochę ją to odepchnęło. Miała silną chęć akceptacji ze strony Stada, dlatego czerwonołuski automatycznie został odsunięty na bok przez jej serduszko.
Mancimilian wspominał mi, że pochodzi z bardzo nieurodzajnych w zwierzynę równin. – Tyle mogła dodać od siebie. Jednak cała reszta zależała od Mancimiliana.
~ Może zbyt pochopnie podjęłam decyzję, by dać mu szansę rozmowy z nami? ~ Wyraziła swoje wątpliwości, mentalnie kierując swoje słowa do sojusznika.

Mancimilian Duszenie Cierni

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Do graczy postaci chamskich/dramogennych:

Ostry Wzrok dodatkowa kość percepcji przy wypatrywaniu kamieni szlachetnych;
Empatia -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi;
Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół;

Obrazek Gudrun – Harpia ♀
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1



Rungud – Harpia ♂
A: S,W,Zr,M: 1 | A:2 | P:3
U: B,L,Pł,A,O,Kż,Skr,Śl: 1

_____________________



by Zirka
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 186
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Wnętrze Skalnego Giganta

Post autor: Mancimilian »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Wstępnie próbował zdusić śmiech, ale ostatecznie jego rozbawienie reakcją samca przeszło echem po wnętrzu Skalnego Giganta. Już go słuchając starał się przestać się śmiać więc powoli spoważniał. Na informacje o braku nagrody przechylił łeb łupiąc na samca zeszklonymi ze śmiechu ślepiami i machnął łapą w sposób, jakby nagroda nie miała dla niego żadnego znaczenia. Toć świetnie się teraz bawił to po co mu więcej. Ciężko, by uśmiech się poszerzył, ale okazało się, że jednak jakoś przeszła go aprobata samca, bo i skinął mu pyskiem w podzięce na pochwałę, a ogon zabił raz o ziemię wesoło. Po chwili jednak wesołość opadła i znaczenie się uspokoił wzruszając barkami.
• Zmieniałem kierunki jak wąż wylinkę. Raczej ich tu nie ujrzymy, a nawet gdyby – nie mają po co pakować się w wasze szpony. • odparł popatrując po samcu. Posłyszał jeszcze słowa Erkal'Zirry i skinął pyskiem zgodnie na jej słowa.
@Biały Mak @Duszenie Cierni

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej