A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
• To naprawdę, prawie jak nasze babki. • odparł zdumiony, lecz zaraz mu przeszło i przechylił łeb na prawo skupiając uwagę na Topoli odpowiadająca na kolejne pytanie. • Skoro tak mówisz. • Wzruszył barkami. Zaraz się jednak podekscytował i : • Ale gdybyś chciała mogę cię wgłębić w nasze jasnowidztwo. • odparł uśmiechając się, a głos modulował w sposób, że nabrał tajemniczości.
Ochoczo podążył za wskazanym kierunkiem. "Tam." Postawił uszy, a w spojrzeniu pokazał się inny rodzaj ekscytacji. Chciał tam. Nabrał głębiej powietrza i popatrzył na Trefną Topolę zdawać się odświeżony. Ślepia jaśniały mu jakby były z kryształu, a głos brzmiał:
• Tam na szerokich wodach;
Gdzie łuna błękitu płynie.
Wśród głębin mórz; i skał;
Tam ona żyje. • mrugnął dwoma slepiami, a pysk rozświetlił mu przyjemny uśmiech. • Chciałem Rytmowydma naciągnąć na przygodę z trytonami. Gdybyś też chciała..? • podnosił jedną powiekę wyżej pytająco po niej patrząc. Łatwo było się domyślić do czego pije, czekał więc na odpowiedź.
• Diabły mórz, ale żeglarze twierdzą, że to ich martwi towarzysze. Może ta upartość to pewna cecha wspólna? • zarechotał w żartach.
Podniósł uszy wyżej i spojrzenie znacznie bardziej skupił na Topoli. Słuchał jej i uważnie się jej przyglądał. Samiec wciąż się lekko uśmiechał, choć ciało pozostało statyczne. W końcu odparł.
• Szkoda. • i tyle. Ale w jego słownie nie było żadnego wyrzutu.
Gdy ona unosiła pysk, on wciąż patrzył na nią. Uderzenie serca później spojrzenie z jej oblicza zjechało na jej szyję i tam też się zatrzymało. Postawione uszy nakazywały twierdzić, że wciąż jej słucha,. W końcu nawet drgnął słysząc słowo "rodzina", a potem zabił ogonem, zdawać się w wesołym geście, o ziemię...lecz jego spojrzenie mówiło co innego. Tępo przypatrywał się jej gardłe. Oddech stał się głębszy, a w nozdrza łapał tylko jej zapach. Sapnął raz, kłapiąc pyskiem, w którym zebrała się ślina. Zgarbił się jakby bolał go brzuch, a łeb obniżał coraz bardziej. Zachował się jakby był w jakimś transie. Nic do niego nie docierało, a umysł przysyłał tylko jedną informacje: "JEŚĆ!"
Położył po sobie uszy. Wydawał się nieśmiały, kiedy jeden jedyny raz spojrzał w jej ślepia. Przesuwał pysk bliżej niej. Moment ten nie trwał jednak długo. Zaraz powrócił jadowitym spojrzeniem na jej gardło. Pysk przybliżył się jeszcze bardziej. Rozchylił wargi, obnażył kły i – po tym momencie rozwarłby szczęki momentalnie pragnąc zacisnąć je na szyji smoczycy, kły wbijając jej w gardło. Nie szczędził siły.
@Trefna Topola
Licznik słów: 399
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.
R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)
**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**