Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
Topola zdziwiła się lekko prośba ale przystała na nią, pakując obficie torbę i wyruszając na przygodę z nią. W sumie chciała też bardziej poznać uzdrowicielkę to też przyniosła dzisiaj przepiękne, strugane figurki Sennah, każda z innym ornamentem i ułożyła je przed ołtarzem, witając się z samica. Wyglądała… oh. Będą chyba musiały pogadać, co się stało…
~ Pechowiec ~ "Idzie przymknąć ślepie na Twoje braki" Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
~ Szczęściarz ~ "Bo głupi to ma zawsze szczęście!" 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie [ostatnie użycie: 5.11.2023]
~ Niezawodny ~ "Zacznij w myślach liczyć owce, zapomnisz o złamanej łapie" brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby
~ Wybraniec Bogów ~ "Odyn? Jaki Odyn? To tylko Twoje umiejętności" raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
→ Boski Ulubieniec (grudzień) za 11.12 → darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby – użyj do końca '23 za 12.12 ....Z ciekawości podeszła do kamiennej tabliczki, przy której ostatnim razem pozostawiła podarek. Jak się okazało, już go nie było. Nie mogła jednak zweryfikować czy został przekazany Sennah, czy jakiś łakomy skarbów gad wyciągnął po pierścień swe kaprawe łapska. Wróciła cała i zdrowa oraz nie natrafiła na żadne niebezpieczeństwo. Miała więc nadzieję, że droga do Ode Solen będzie usiana podobnymi różami.
Pod skałą porzuciła złoty łańcuszek, obciążony tarczą w kształcie sierpa księżyca, którą wypełniał nieoszlifowany cytryn. Eleganckie to to i skromne, może nawet z pewnym bólem serca rozstawała się ze skarbcem, ale miała ich wystarczająco dużo, a z domu mogła wziąć więcej.
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Lekkostopy, Opiekun, Znawca terenów
Goździk przyszła z Astralem na plac, gdyż postanowili, że po ostatnich wydarzeniach, zasługują na trochę relaksu. Wyszli wieczorową porą, bo tak było romantycznie. Zatrzymali się przed świątynią, a jeśli Strażnik kręcił się gdzieś w pobliżu, skinęła mu głową i położyła przed sobą zapłatę. Dwa świeżo upolowane tarpany.
• ostry węch • dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie) • szczęściarz • 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie • lekkostopy • trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania • opiekun • stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów, kompani mają +1 turę na polowaniu • znawca terenów • znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie
zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
ostatnie uż. szczęściarza 20.10 | lekkostopy – marzec 0/3 | znawca – marzec 0/2 | ostatnie uż. błysku przyszłości 03.11
Atuty Dixi:
regeneracja– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich
ran wybranego stopnia o jeden szczupły– potrzeba o 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Pasterz przybył razem z Goździk, targając za sobą mięso jako zapłatę. Nie spodziewał się spotkać tutaj Strażnika, ostatnio Sennah sama fatygowała się do nich z błogosławieństwem. Postawił jedzenie przed sobą i czekał.
Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby
Su zjawił się niedługo po Lyn, trzymając w paszczy kilka upolowanych rankiem królików. Przeszedł obok smoczycy kiwając jej głową na powitanie. Na jednym z jego rogów mogła dostrzec opaskę wykonaną z szerokiego, ciemnego kawałka skóry. Obszyta była po bokach jasną nicią splecioną ze spodniej warstwy kory martwego drzewa, która wyglądała niemal zwyczajnie jak zwykły sznurek. Na samej opasce wyszyty był prosty wzorek, a nici zostały pomalowane różnymi barwnikami, głównie o ciepłych kolorach. Tworzyło to pstrokatą i wyróżniającą się ozdobę, zupełnie nie w jego guście i jego zdaniem pozbawioną duszy. Musiał jednak dać coś Sennah coś od siebie, więc zdecydował się wykonać tym razem coś prostego, co zdecydowanie odbiegło od jego wcześniejszych, misternych tworów na którymi potrafił spędzić kilka dni.
Złożył zwierzynę przy ołtarzu, a następnie pstryknięciem palców i niewidoczną maddarową macką ściągnął ozdobę z swojego rogu i położy ostrożnie na królikach. Wrócił potem do Lyn, by mogli zacząć swój wypad.
Szlachetna Łuska
//12/4 mięsa za misję 11.12 i boski ulubieniec za 12.12
» Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12) » Nieparzystołuski:: -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy » Twardy jak diament:stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość » Przezorny:+2 ST do kontrataków przeciwników.
To nie kompan, to kalectwo Kaveh (samiec harpii) S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
Zjawiła się przed miejscem spotkań i od razu wyłożyła przed siebie zapłatę w postaci mięsa [8/4], bez zbędnych pogaduszek, zwłaszcza, że Strażnik chyba ostatnio się gdzieś zgubił.
Ostatnim razem z Arel udało im zbadać jaskinię i znajdujące się w niej ruiny, jednak ostatecznie zrobiło się zbyt późno, by móc zwiedzić wszystko. Oby tym razem się udało i obyło bez większych problemów. Sakralna była przygotowana na wszystko! Nawet jeżeli ostatnio było dosyć bezpiecznie, to nadal było tam dużo jakichś dziwnych dzikusów.
Potem Veir czekała już po prostu na Powroty Słońca, a gdy ta zjawiła się, musiałyby się obie na chwilę rozdzielić. Arel poszłaby przez tereny Ziemi, a fiołkowołuska byłaby zmuszona do bardzo wysokiego lotu przez niebezpieczne tereny.
Niedługo po Veir zjawiła się i przywódczyni Słońca; wyraźnie rozwiana na wietrze, a swoją postawą i miną roztaczająca bardziej... posępną aurę niż zazwyczaj. Gdy jednak jej spojrzenie padło na Mglistą, na jej pysku rozświetlił się uśmiech – nie najszerszy, ale zawsze było to coś.
Podeszła bliżej i wyłożyła własną sakwę z podarunkami dla bogini. Nieobecność Strażnika była czymś zastanawiającym, ale najwidoczniej trochę już trwała.
wygląd ● teczka ● muzyka
nosi na szyi "pleciony naszyjnik z kawałkami bursztynu" ● pechowiec ▶po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ◀ trudny cel ▶+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej ◀ zaklinacz ▶stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną ◀ pojemne płuca ▶raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze ◀ nieulękły ▶smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze ◀ ● Kirim – kocur syjamski S:2|W:1|Z:2|M:1|P:3
B,A,O,Śl:1 | Skr:2
Pod świątynią pojawił się Yulo. Położył plecionkę z trawy i kilku włosów Eshela. Nie chciał umierać za granicą stada, a to była jego pierwsza wyprawa tak daleko i zarazem w miejsce śmierci swojego brata. Przed wiankiem złożył łapy do kupy i zamknął ślepia. Pomodlił się krótko i liczył, że zostanie wysłuchany. Pewnie niedługo dołączy od niego matka, lepiej aby już nie kłaniał się przed świątynią. Sennah, pobłogosław smoka, który musi odnaleźć ślady swojego zmarłego brata. Proszę, obdarz mnie łaską swojego blasku i nie pozwól, abym tak zakończył swój marny żywot.
Potem się wyprostował i przyjął chłodny wyraz pyska, oczekując tak samo mamy jak i przyjęcia jego skromnego wianka, w którym było więcej symboliki, niż faktycznego wyglądu. Yulo dawno nie ćwiczył łap to i wianek na tym ucierpiał...
I
Boski ulubieniec Darmowy zwiad raz na miesiąc II
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej III
Tancerz stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Przybyła w pośpiechu, tym razem z Sekerinem. On zapłacił za swoje błogosławieństwo mięsem, ona zaś standardowo położyła na śniegu zawinięte skóry, na których zapisała pewną historię. Tym razem była to Sennah, która podbijała serca poddanych na dalekim wschodzie, jako jedyne Najwyższe Bóstwo. Ciekawe, czy się to Latu spodoba.
» wybraniec bogów « raz na tydzień ma +1 sukces do wybranej akcji
» szczęściarz « raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces
» ostry węch « dodatkowa kość percepcji dla testów na węch (zioła, zwierzyna)
» gojenie ran « raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie powagi innej rany powagi maks. ciężkiej (20.04)
» znawca terenów « dwa razy na wyprawę znajduje 4/4 jedzenia, kamień szlachetny
lub 10 szt. wybranego zioła. Zawsze trafia na min. 2 sztuki małej zwierzyny.
Przyszła ciężkim krokiem i jeszcze cięższym sercem. W łapach trzymała serce gryfa – oczyszczone i ozdobione kilkoma czarnymi piórami drapieżnika. Wycięła je szponami ostrożnie z ciała, które podarowała Yulo. Z nim też wybierała się na tą misję. Liczyła, że taki podarek, śmierć drapieżnika, będzie dobrą wróżbą i adekwatny do ich misji.
Złożyła serce na ziemi i w milczeniu skłoniła łeb w modlitwie. Sennah, zarlug shunake an carit mikabe kiwur. Hämmoi ane mikine vige, nah poniosą mer em, pengu lozaren mikine amka. Cura mire rukol, de nu al zake yahen. Sennah, wspomnienie lata i opiekunko mojej rodziny. Błogosław na moje łapy, niech poniosą mnie tam, gdzie straciłam moje dziecko. Pozwól mi odkryć, co się z nim stało.
Aie na obu łapach nosi złote bransoletki, ze smokami oraz dwunogiem i hydrą. Szyję zdobi złoty łańcuszek, a na nim medalion z ludzkim rycerzem w zbroi i złotą monetę z dziurką. Na końcu warkocza czasem nosi spinkę w kształcie kwiatu.
⛧ Chytry przeciwnik: raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika. ⛧ Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną ⛧ Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (14/12/2023) ⛧ Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Su pojawił się na placu znów trzymając w zębiskach sporą grupę królików. Kolejne lewitowały za nim w powietrzu, tuż nad jego grzbietem. W końcu będzie musiał wybrać się po kryształ czy inną ifdrygałkę, która obniżała cenę za błogosławieństwo, inaczej pójdzie z torbami. Nie miał wyjścia, musiał zaryzykować i pokazać swoją gębę przed Sennah znowu albo być po wiek wieków przykutym do terenów wolnych stad. Gdy złożył ofiarę przed ołtarzem, oddalił się od niego by poczekać na Lynlaen.
» Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (12.12) » Nieparzystołuski:: -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy » Twardy jak diament:stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość » Przezorny:+2 ST do kontrataków przeciwników.
To nie kompan, to kalectwo Kaveh (samiec harpii) S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B:1,L:1,A:1,O:1,Skr:1,Śl:1
→ Jednorazowy boski ulubieniec za 15.12 ....Przyszła zaraz za Su. Chciała mu towarzyszyć w drodze, ale miała jeszcze kilka głupiutkich, kobiecych spraw do załatwienia, które zatrzymały ją z tyłu. Ułożenie włosów zajmuje naprawdę sporo czasu, a porządne wysuszenie się po kąpieli jeszcze więcej. Nie chciała przecież smarkać w mech nazajutrz!
Przywitała czarodzieja ciepłym uśmiechem i trąciła go, po przyjacielsku, nosem w bark, po czym gibkim krokiem podeszła do kamienia, coby rzucić na jego powierzchnię kawałek papieru. Przygniotła go kamykiem. Słowa, jakie się na nim znajdowały, nie były istotne i nikogo nie powinny interesować. Kierowała je bezpośrednio ku Sennah.
Kalectwa: +4 ST do Perc. na zwierz./drap. oraz Śl [głuchota]; +1 kostka do percepcji do końca Maja 2024]
Przyszła na plac, mając w miarę dobry humor. Co prawda daleko jej było do uśmiechu od ucha, do ucha, jednak jakiś jego zalążek dało się zobaczyć. Na miejscu zapłaty, ułożyła nieco koślawą figurkę z drewna. Próbowała z gliny, jednak materiał nie bardzo chciał z nią współpracować.
Chociaż, czy to nie jest zbyt mało? Powinna się chyba bardziej postarać.
//1x darmowe błogosławieństwo (misja zwiadowcza) dla 1 osoby – użyj do końca '23 – za misje 12 grudnia o 16
Przybyła razem z Sekerinem, tym razem zapakowana na lekko. Mieli tylko się przejść, porozmawiać, może coś ciekawego zobaczyć. Położyła zawinięte w rulon skóry, których wewnętrzną stronę zapisała jeszcze jedną historią dla bogini Lata. Musiała je lubić, skoro nie narzekała na zmęczenie materiału.
» wybraniec bogów « raz na tydzień ma +1 sukces do wybranej akcji
» szczęściarz « raz na dwa tygodnie zamienia porażkę na sukces
» ostry węch « dodatkowa kość percepcji dla testów na węch (zioła, zwierzyna)
» gojenie ran « raz na tydzień wyleczenie jednej rany lekkiej lub
zmniejszenie powagi innej rany powagi maks. ciężkiej (20.04)
» znawca terenów « dwa razy na wyprawę znajduje 4/4 jedzenia, kamień szlachetny
lub 10 szt. wybranego zioła. Zawsze trafia na min. 2 sztuki małej zwierzyny.
Po drodze kilkukrotnie poprawiał torbę u boku. Będzie musiał zrobić coś z tym jednym paskiem, był zbyt luźny i wszystko się przesuwało, to jednak gdy wrócą. Sam wyrób ze skóry może nie był piękny, ale spełniał swoją funkcję.
Przysiadł spokojnie obok smoczycy, w całkiem niezłym humorze, mimo porannej pobudki. Jako zapłatę ułożył niezdarną figurkę z miękkiego kruszcu. Do artysty, to mu daleko.
Raz jeszcze żaden z podróżnych nie uświadczył obecności proroka. Plac jednak był miejscem ciepłym, pozbawionym śniegu – na tym malutkim kawałeczku ziemi przed Świątynią panowała letnia atmosfera. Wszelkie podarki oraz inne formy zapłaty znikały jedna za drugim, pozostawiając po sobie dotyk bogini na każdym, kto tego potrzebował.
–
Malachitowa Noc
-jednorazowy boski ulubieniec
Trefna Topola
-2x jednorazowy boski ulubieniec
Szlachetna Łuska
-darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby – użyj do końca '23 za 12.12
-boski ulubieniec za grudzień (atut)
-1x jednorazowy boski ulubieniec
Córa Róż
-8/4 mięsa
Pasterz Ziemi
-8/4 mięsa
Obca Idea
-24/4 mięsa
-boski ulubieniec za grudzień (atut)
Wrota Dziejów
-8/4 mięsa
Powroty Słońca
-8/4 mięsa
Powiernik Pieśni
-boski ulubieniec za grudzień (atut)
Znamię Bestii
-boski ulubieniec za grudzień (atut)