Samotny pagórek

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Samotny pagórek

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gówniarz.

Doprawdy komentarz godny proroka. Nic mądrzejszego nie nasuwało mu się jednak na myśl. Skinął samcowi łbem i pozwolił odejść, decydując że nad raportem do Infamii zastanowi się później.

***
Innego dnia, nieświadomie tak po prawdzie, prorok przyprowadził na pagórek kolejnego Mglistego. Nie było to dokładnie to samo miejsce, w którym rozmawiał z Rewarthem, ale chwila czujnej analizy otoczenia pozwoliłaby wyróżnić znajome punkty. Nie uczynił tego jednak, przede wszystkim skupiony na prowadzeniu dorosłego pisklęcia. Celem była lokalizacja oddalona od świątyni, tak dla bezpieczeństwa towarzyskiego, bo nienawidził gdy coś go rozpraszało, ale jednocześnie oferujące jakiś komfort i dobrą widoczność.
Samotny pagórek nadawał się idealnie, gdyż choć pozostawali otoczeni lasem, drzewa nie wisiały tuż nad ich głowami.
Tutaj będzie dobrze – zarządził i w razie potrzeby wyciągnął łapę przed Śniącego, żeby się zatrzymał. Po drodze zastanawiał się co właściwie powie przywódczyni, żeby jego kaprysu na pozbycie się paru kosmyków samca nie potraktowała jako jakiś rodzaj kpiny z jej stada. Na pierwszy rzut oka taki wniosek nie wydawał się mieć żadnego sensu, ale i tak wolał być przygotowany, zwłaszcza ze swoją paranoją.
Nieco aktywniej oczywiście powinien zapytywać samego siebie, co takiego uderzyło mu do łba, żeby bawić się korekcję czyjegoś wyglądu. Czy pewnego dnia zechce być do tego stopnia posłusznym sługą śmiertelnych, że zacznie wyjmować im pchełki z futra?
Mogę przyciąć skrawki grzywy, które masz w najgorszym stanie, o ile będziesz na tyle cierpliwy by siedzieć nieruchomo przez dłuższą chwilę – wyjaśnił, obchodząc go, tak iż mógł zatrzymać się naprzeciw.

Śniący Kolec

Licznik słów: 251
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 143
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Samotny pagórek

Post autor: Śniący Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: B,L,Pł,Prs,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;
Daleko od boskiej Świątyni, myśli Larka ponownie były ukryte. Przez pewien czas podtrzymywał swoje magiczne oko, jednak musiało go coś rozproszyć, gdyż od połowy podróży Strażnik mógł zauważyć jego brak, może ku swojej uldze.
Mglisty smok znacząco spowalniał całą podróż, od powolnego chodzenia, potencjalne potykania się o przeszkody, jak i zamroczone rozpraszanie się, z którego nie raz musiałby zostać wybity. Co jakiś czas węszył w powietrzu, jakby czegoś szukając, albo też próbując coś rozpoznać.
Zatrzymał się na słowa i gest Proroka.
Zastrzygł uszami, i stanął sztywno, nie odpowiadając, dopóki nie pojawiło się pytanie.
— Yy, a mam wtedy ciągle stać?
Czekając chyba na odpowiedzi, kontynuował stanie prosto, chyba już próbując nie ruszać się. Gęste kłaki zwisały z jego sylwetki, a gdyby ktoś naprawdę zanurzył swoje pazury w ich wnętrzu, zobaczyłby, iż przy skórze zbite są niczym gęsty dywan. Nie dałoby się jej dotknąć nie goląc tego materiału.

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
Śniący Kolec Éreb
.
Kalectwa:
[+1 ST do wszystkich akcji]
[+2 ST do akcji fizycznych];
[utrata wzroku; +4 ST do akcji
fizycznych i magicznych];

A: S: 1| W: 1| Z: 1|
M: 1| P: 1| A: 2
Boski Ulubieniec: U: B, L, Pł, A, O,
Śl, Skr: 1
.
.
..
.
.
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Samotny pagórek

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
"Skrawki grzywy" powiedział, najwyraźniej nie chcąc ani Śniącego, ani samego siebie konfrontować z ilością pracy, jaką ewidentnie należało włożyć w poprawę jego kondycji.
Prorok przyglądał się samcowi, umiejętnie, a i tak nie w całości hamując zniesmaczenie wypisane na pysku.
Póki co, możesz usiąść – rzekł, odruchowo rozkazującym tonem, skupiony na ślizganiu wzrokiem między jednym kołtunem a drugim. Gdy tak sunął ku ogonowi, pojął, że nie tylko łeb wymaga naprawy. Pozostało zadać sobie pytanie, czy pragnął być perfekcjonistą realizującym swoje zadanie do końca, mimo obrzydzenia, czy uprzejmym nieznajomym, który jednak miał trochę godności do zachowania.
Ciężki wybór, bo mimo upodlenia jakie czekało, być może ich obojgu, dość spraw już załatwiał niedokładnie, żeby zadowalać się półśrodkami. Obiektywnie zresztą coś należało zrobić, a wątpił by Infamia była zainteresowana strzyżeniem podbrzusza dorosłego samca.
Jak go traktować? Jak przedmiot do testowania swojej wytrzymałości? Trudno było upodmiotowić chorego na umyśle, choć gdyby nie czuł jakiejś formy pierwotnego współczucia wobec jego kondycji, nie miałby żadnej wewnętrznej presji, żeby się nim zająć.
Długo dywagował nad pierwszym krokiem, w głowie układając długą listę za i przeciw. Dopiero potem, niechętnie sięgnął głowy Mglistego, opierając palce na jej czubku, żeby ocenić teksturę i ciężkość grzywy. Dreszcz obrzydzenia przemknął mu pod łuską, ale zacisnąwszy zęby utrzymał pozycję.
Łapami i tak nie zdoła go przystrzyc, ale nie był dość wyrobiony w magii, żeby przynajmniej nie wspomóc się nimi przy rozdzielaniu, czy unoszeniu kosmyków do przycięcia.
Niestety po drodze musiał przestać się oszukiwać – przyciąć należało całość.
Niczego z twoich włosów nie da się ocalić – mruknął, wycofując łapę do siebie.
Ale wszystko odrośnie prędzej czy później – skoro samiec obrósł do tego stopnia, niewątpliwie miał wątpliwość szybkiej regeneracji w tym aspekcie.

Odchrząknąwszy głośno, jakby w ramach dodania otuchy samemu sobie, prorok zaczął formować dwa długie ostrza. Oba uniosły się w powietrzu, na prawo od Śniącego. Długością sięgały połowy palców swojego twórcy, grubością zaś nie sięgały nawet ćwiartki jednej łuski. Krawędzie zaostrzone do tego stopnia, że łatwo byłoby samego siebie zranić, przy próbie złapania przedmiotu do łapy. Tego na szczęście robić nie musiał.
Dwa identyczne, podłużne obiekty nie były ze sobą połączone, lecz znajdywały się stosunkowo blisko, żeby uczestniczyć w realizacji pojedynczego zadania. Jeśli chodzi o barwę, prorok nasycił je jaskrawą zielenią, żeby łatwo odróżnić je od kosmyków swojego pacjenta.
W ramach pierwszego testu, drzewny uniósł pojedynczy splątany pukiel opadający Mglistemu na prawe oko, a następnie ostrożnie ułożył go na ostrzu. Pierwszy stabilizował włosy w miejscu, drugi nasunął się nań i odseparował je od reszty grzywy.
Pierwszy z nieskończoności.
Nie było nic proroczego w tym postępowaniu. Nie powinien tak siebie nazywać.
...
Drzewny przyjrzał się brudnemu materiałowi, po tym jak przechwycił go pazurami i pozwolił by zawisnął spomiędzy nich, jak zdechły rudy szczur. Co niby dobrego było w cielesności?


Śniący Kolec

Licznik słów: 460
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 143
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Samotny pagórek

Post autor: Śniący Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: B,L,Pł,Prs,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;
Jak dostał pozwolenie, tak też zrobił.
Usiadł, póki co tylko na zadzie, względnie się nie ruszając. Wydawał się zrelaksowany, nie komentował oględzin, które otrzymywał, siedział tylko z uniesionym łbem, który powoli zdawał się obniżać. Zatrzymał się na komentarz proroka, ale gdy ten zerkną, to zauważyłby, że różowo złote ślepia Larka były zamknięte.
Do czasu przynajmniej, aż maddara tworu drugiego smoka nie zaczęła się tańczyć. Zerknął na prawo, zawieszając na moment niewidzące ślepia na tworze. Przyglądał się tak przez moment, po czym wrócił do poprzedniej pozycji, jedynie bardziej obecny, pozwalając kontynuować Strażnikowi jego pracę.
Wzdrygnął się, gdy magiczne ostrza odcięły kosmyk jego grzywy. Gdyby nie stan jego futra można byłoby zobaczyć w nim nastroszenie, ale teraz jedyną widzialną reakcją było sztywne siedzenie. Lark starał się najwidoczniej nie poruszać, z lekko wstrzymanym powietrzem oczkując następne cięcie.

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
Śniący Kolec Éreb
.
Kalectwa:
[+1 ST do wszystkich akcji]
[+2 ST do akcji fizycznych];
[utrata wzroku; +4 ST do akcji
fizycznych i magicznych];

A: S: 1| W: 1| Z: 1|
M: 1| P: 1| A: 2
Boski Ulubieniec: U: B, L, Pł, A, O,
Śl, Skr: 1
.
.
..
.
.
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Samotny pagórek

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Kolejne ruchy drzewnego wciąż nie oferowały zbyt wiele pewności, ale póki nigdzie mu się nie spieszyło, mógł trochę podrasować swoją metodę. Ustawiał zielone ostrza pod różnym kątem, sprawdzając jak łatwo dzielą pukle na dwoje. Stopniowo, ale z należytą cierpliwością ciął włosów coraz więcej, a przy okazji coraz bliżej gęstego, trudnego do przebicia dywanu zbitej sierści. Najdłuższa część grzywy była zatem najprostsza i o ile nic nie zasłaniało już oczu brudnego nieszczęśnika, w postrzeganiu zwyczajnej jednostki wciąż pozostawał, lekko ujmując, obrzydliwy.
Spora kępka włosów która zbierała się u łap Śniącego była regularnie odgarniana przez bananowo ubarwioną końcówkę ogona drugiego samca, który po jakimś czasie zaczął ów gest wykonywać całkowice automatycznie.
Pierwsze komplikacje nadeszły dopiero, gdy drzewny wsunął cieniutkie ostrze pomiędzy futrzaną zbroję Mglistego, a następnie spróbował odseparować jej kawałek dzięki zbliżeniu go do ostrza wiszącego na zewnątrz. W teorii świetnie, ale ponieważ samiec nie był jakoś wybitnie wprawny w magii, intuicyjne wyczucie gdzie zaczyna, a gdzie kończy się ciało pacjenta, nie było wcale takie proste.
Choć udało mu się odciąć pojedynczą, skołtunioną kępkę u podstawy szyi, upuścił z Mglistego także parę kropel krwi.
Widząc to, odruchowo zacisnął zęby, przeklinając na siebie w myślach.


Śniący Kolec

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 143
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Samotny pagórek

Post autor: Śniący Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: B,L,Pł,Prs,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;

Syknął, gdy magicznie ostrze przecięło mu skórę.
Jednak nie odskoczył, ani się nie poskarżył.
Siedział jedynie dalej, lecz gdyby drugi smok dokopał się przez futro do skóry zaniedbanego, poczułby mocne napięcie. A gdyby zrobił to nagle, bądź też przyłożył magiczne ostrze od strony dalekiej do pierwszego nakłucia, zaniedbany drgnąłby zauważalnie.
Wciąż jednak nie komentując.
Ślepia pod ogarniętą grzywką wyglądały w końcu żywo, przeskakując po okolicy, mimo swojej bezużyteczności. Odmiana po wcześniejszej senności, która z krótkimi, nieznacznymi przerwami towarzyszyła mu przez całą podróż. Wieczny uśmiech napiął się na pysku wydając się… szczerszy? Na pewno odrobinę większy.
Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
Śniący Kolec Éreb
.
Kalectwa:
[+1 ST do wszystkich akcji]
[+2 ST do akcji fizycznych];
[utrata wzroku; +4 ST do akcji
fizycznych i magicznych];

A: S: 1| W: 1| Z: 1|
M: 1| P: 1| A: 2
Boski Ulubieniec: U: B, L, Pł, A, O,
Śl, Skr: 1
.
.
..
.
.
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Samotny pagórek

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Niezależnie od braku reakcji smoka, prorok był pewien że zaraz po strzyżeniu będzie musiał wykąpać się, a następnie nałożyć na stare rany jakieś maści, żeby uniknąć zakażenia. Póki co kontynuował jednak pracę, okazjonalnie spoglądając na pysk swojego pacjenta. Zdawał się bardziej świadomy, choć wiedział że mogło być to jedynie wrażenie wynikające z jego oczekiwania wobec konkretnego rezultatu.
Kolejne kupki skołtunionego włosia lądowaly obok Mglistego, podczas gdy drzewny czynił wszystko co w jego mocy aby uniknąć kolejnych uszkodzeń. Z lepszym i gorszym skutkiem, bowiem parę kropel upłynęło jeszcze z jego ciała, nim samiec nie opanował właściwej metody. Nie był w zupełności zadowolony ze swojej pracy, zwłaszcza że zajmowała bardzo wiele czasu, lecz starał się motywować obrazem Śniącego sprzed rozpoczęcia operacji. Być może w końcu dojdą do etapu, gdy będzie wyglądać jak pogryziony przez stado szerszeni, ale przynajmniej czysty, niż nieszczęsna kupa futra, która przed chwilą wytoczyła się z jaskini pełnej ekskrementów.
O ile wycięcie wierzchniej warstwy futra, czy to na torsie, głowie, czy okolicach ogona była prosta, przy samej skórze włosy wymagały najbardziej uważnej robocizny. Co jakiś czas prorok wzdychał nerwowo, zastanawiając się jak miałby się za to zabrać.
Postanowił zacząć od dodatkowego przetestowania ostrza na samym sobie – nie miał w prawdzie futra ale mógłby nauczyć się nieco współpracować z nierówną powierzchnią.
Do samego ostrza, na spodzie, doczepił zaokrąglony na końcu niewielki patyczek, który miał stanowić regulację wysokości samego narzędzia. Ostra krawędź nie cięła dzięki temu w losowej odległości od skóry, a zostawiała regularny odstęp pół łuski ponad nią. Przy takiej długości trudno o kołtuny, więc Śniący byłby w stanie zadbać o swoją higienę.
Po co, skoro i tak znowu się zapuścisz – mruknął do samego siebie, gdy próbnie przystawił poprawione narzędzie w pobliże ciała drugiego smoka. Nienawidził angażować się w rzeczy nietrwałe, a jednak stale czynił to, jakby w formie jakiegoś autosabotażu. Nic dziwnego, skoro się nienawidził.
Nie był oczywiście w pełni nienormalny. Okazjonalnie małe sukcesy potrafiły go zadowolić, dlatego gdy dostrzegł, że futro zostaje ścięte równo niedaleko skóry, poczuł ukłucie spełnienia. Jak na złość, jego naturalna reakcja na jakąkolwiek formę satysfakcji zaprowadziła go prosto w paszczę porażki.
Zadowolenie było żałosne, toteż przekuł je w uwagę wobec samego siebie.

Musisz się skupić idioto, spójrz ile masz jeszcze pracy przed sobą. Jeden sukces to za mało biorąc pod uwagę ile razy zaciąłeś go, gdy zadanie było o wiele prostsze.

Owy komentarz oczywiście wzniecił w nim bunt i determinację. Potrafił wymyślić i użyć właściwe narzędzie, potrafił zaangażować się i poprawnie skorzystać ze swojej cierpliwości. Skoro tak, jego jedyną przeszkodą były nerwy, które... cóż, nadeszły tak czy inaczej, jako naturalny suplement każdej nowej dawki energii.
Krótkie rozproszenie połączone ze zmianą wysokości między karkiem a barkiem sprawiło iż doczepione do ostrza zabezpieczenie nie uratowało Śniącego od większych obrażeń. Prorok przesunął narzędzie zbyt gwałtownie, tak iż bez oporu wbiło się w skórę smoka, a następnie odseparowało szeroki kawałek od ciała, niczym miękką warstwę tłuszczu. Krew oczywiście polała się obficie, podczas gdy drzewny aż jęknął do samego siebie z frustracji, zażenowania i zaskoczenia.
Na bogów, przepraszam – wyrzucił od razu, przerażony widokiem czerwieni plamiącej krótkie futro i odruchowo odsunął się od smoka, jakby w zwierzęcy sposób chciał go poinformować, że wcale nie planował stanowić dla niego zagrożenia. Do jasnej cholery no...


Śniący Kolec

Licznik słów: 540
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Śniący Kolec
Adept Mgieł
Adept Mgieł
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 143
Rejestracja: 24 lip 2021, 23:37
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Skały
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: Kwiatki

Samotny pagórek

Post autor: Śniący Kolec »
A: S: 1| W: 2| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 3
U: B,L,Pł,Prs,MO,MP,Kż,Śl,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec;

Lark siedział dalej, nieruchomo, pozornie niewzruszony wszelkimi nacięciami, wyraźnie napięty przy bliższym przyjrzeniu się. Z każdym ciachnięciem coraz więcej skrawków brudnego futra lądowało na ziemi, przybliżając zaniedbanego smoka do trochę lepszego stanu. Jeśli doszło go mruknięcie jego wybawcy, ten nie dał po sobie tego poznać.
Jakakolwiek iluzja spokoju została przerwana za pomocą jednego szybkiego cięcia.
Wrzask rozległ się po wzgórzu, płosząc ptactwo z otaczającej go lasu. Lark chyba próbował odskoczyć, lecz skończyło się to tylko nieszczęsnym zatoczeniem na bok. W ataku paniki będącą jasną reakcją na ból musiał chcieć oddalić się od jego oprawy, lecz łzawiące ślepia nie potrafiły zarejestrować, gdzie tenże stał. Zraniony smok więc zaszamotał się w miejscu, oddalając się tylko na parę kroków od brązowego smoka.
Drżąca łapa skrzydła próbowała dotknąć rozcięte, ale syk przerywający łkanie dał znać, że ruszanie rany tylko pogarszało sytuację.

//starożytna fabuła kontynuowana tu (żeby nie przeszkadzać)


[mention]Strażnik Gwiazd[/mention]

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
Śniący Kolec Éreb
.
Kalectwa:
[+1 ST do wszystkich akcji]
[+2 ST do akcji fizycznych];
[utrata wzroku; +4 ST do akcji
fizycznych i magicznych];

A: S: 1| W: 1| Z: 1|
M: 1| P: 1| A: 2
Boski Ulubieniec: U: B, L, Pł, A, O,
Śl, Skr: 1
.
.
..
.
.
Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 247
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 40
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii*

Samotny pagórek

Post autor: Szlak Blizn »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Czempion; Magiczny śpiew
Pagorek wśród gąszczu bujnego lasu był idealna samotnią dla skołowanego wojownika. Nie spał aż tak długo jak mu się wydawało, jednak wiele rzeczy zadziało się w stadzie i to nie koniecznie tych dobrych.
Smok rozciągnął się jak żaba na zmarzniętej ziemi, leżąc na brzuchu. Grube futro chroniło go od smagającego wiatr mrozu. Co o jakiś czas pod Paul łeb by rozejrzeć się wokół siebie, czy przypadkiem faktycznie znajduje się sam wśród puszczy.

//Nieugięty Kolec

Licznik słów: 74
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Czempion ::raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Magiczny Śpiew :: Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK
Earendel – demon S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Ma, MO, Skr, Śl: 1


dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Samotny pagórek

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Kairaki już kiedyś tutaj był i nawet mu się to miejsce spodobało... Pomijając strumień niedaleko… Ale po prostu czuł się tutaj dobrze, kiedy miał ochotę pobyć sam ze sobą. A teraz definitywnie czuł taką potrzebę. No i przy okazji zobaczy jak to miejsce wygląda zimą, a ostatnimi czasy jest to jego ulubiona rozrywka! W sumie, spędza teraz więcej czasu poza grotą, niż zazwyczaj… No, czasem wraca szybciej, kiedy łapy już mu zdążyły zmarznąć na dobre…

O, dostrzegł właśnie sylwetkę innego smoka. Uh, nie będzie tu sam? Czy on też przyszedł tutaj, żeby posiedzieć w samotności? Może powinien poszukać jakiejś innej samotni dla siebie...

– Yhm, przeszkadzam? – Zagaił do niego, podchodząc jeszcze nieco bliżej, żeby być lepiej widocznym. Pewnie teraz widać głównie jego grzywę i tę ciemniejszą część futra na jego łbie i szyi... Dobrze, że nie zaczął bawić się śniegiem…

Szlak Blizn

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 247
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 40
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii*

Samotny pagórek

Post autor: Szlak Blizn »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Czempion; Magiczny śpiew
Smok jeszcze dobrze nie zdążył się rozłozyć plackiem na ziemi, więc gdy przybył ziemisty, wojownik wstał i otrzepał swoje futro ze śniegu. Spojrzał na nieznajomego smoka przybierając łagodny wyraz pyska.
– Nie przeszkadzasz, w zasadzie nawet nieco mi się nudziło – zaśmiał się cicho i wyciągnął prawą, przednią łapę w stronę smoka. – Szlak Blizn, wojownik ze Słońca, możesz mnie też nazywać Batsu – zaśmiał się cicho, a następnie rozejrzał czy są sami.
– Samotny spacer, hę? Taka piękna pogoda aż zachęca aby się nieco przejść – zaśmiał się cicho. – W stadzie wszyscy zdrowi?

Nieugięty Kolec

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Czempion ::raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Magiczny Śpiew :: Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK
Earendel – demon S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Ma, MO, Skr, Śl: 1


dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Samotny pagórek

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Uh, oh, czyli tyle z bycia samemu… Chociaż, mógł chyba trafić znacznie gorzej, ten smok wydawał się… Całkiem sympatyczny i nawet rozgadany! Może jeszcze niespodziewanie ten dzień stanie się lepszy, niż się początkowo spodziewał?

Spojrzał dziwnie i niepewnie na wyciągniętą w jego stronę łapę, nie do końca wiedząc, jak zareagować… Już nawet nie zwrócił uwagi, że poznanie imienia jest na początku rozmowy!

– Yhm, Kairaki – odpowiedział niepewnie – Ta – to miała być odpowiedź na pytanie o samotnym spacerze, nawet kiwnął już łbem, ale potem padło kolejne pytanie i... Uh... – Umm… Chyba tak? Uhm, nie wiem, nie jestem pewien… – odpowiedział bardzo zmieszany na pytanie, czy w Stadzie wszyscy zdrowi. Nawet trochę się cofnął łeb, w zdziwieniu. – Um, a u Ciebie? – Dodał jeszcze mniej pewnie. Uhm, ależ… Interesujący smok. Oczywiście dalej nie podał mu łapy ani nic, nawet spuścił z niej wzrok. Zapomniał w ogóle o tym geście.

Wędrujący przez Zaspy

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 247
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 40
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii*

Samotny pagórek

Post autor: Szlak Blizn »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Czempion; Magiczny śpiew
Wyglądało na to, że samiec chyba nie skumał po co Batsu wyciągnął łapę. Bez największego namysłu złapał Kairakiego za łapę i ścisnął ją w geście przywitania.
– To taki gest na przywitanie. Nie bój się, nie zjem Cię – zaśmiał się głośno a nastepnie puścił łapę Ziemistego.
– Poza drobnym katarem, kaszlem i zwykłymi chorobami jakie dopadają smoki, jest dobrze, nie ma niczego, z czym by sobie nie poradziła nasza wspaniała uzdrowicielka Topola. – Jak radzicie sobie z łowcami? Jævla dritt – wycedził przez zaciśnięte kły, wyraz pyska wojownika zrobiła się przez chwilę poważna i groźna. Ale tylko na krótką chwilę, bo uraczył Ziemistego ciepłym uśmiechem.
– Może zamiast siedzieć wolisz się przespacerować? Kto wie, może znajdziemy coś ciekawego? – zasugerował.

Wygięta Choinka

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Czempion ::raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Magiczny Śpiew :: Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK
Earendel – demon S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Ma, MO, Skr, Śl: 1


dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Samotny pagórek

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Skrzywił się na gwałtowny gest drugiego smoka, ale nijak nie oponował. Uh, znowu wychodzi jego brak socjalizacji z innymi… Nawet takich gestów nie umie. Chociaż, jak dotąd, nikt chyba się tak nie witał?

Ożywił się słysząc imię Topoli i jeszcze to słowo… Wzmiankę o Łowcach zignorował, nie należeli do jego ulubionych tematów… Zresztą, Batsu też raczej za nimi nie przepadał...

– W sumie, to chętnie – odparł na propozycję spaceru i poczekał aż samiec zacznie gdzieś iść. Chociaż nie, jeszcze zanim ten gdzieś ruszył dodał szybko – moooże w tamtym kierunku? – Pokazał łapą kierunek przeciwny do tego, gdzie był okoliczny strumień. Wiedział, że gdzieś tu jest, coraz lepiej poznaje i pamięta lokalizacje jezior i rzek…

Zabawne, przyszedł tu z zamiarem samotnego posiedzenia, a skończyło się na spacerze i to jeszcze w towarzystwie! I to prawdopodobnie całkiem... Miłego i poczciwego smoka? Tak zresztą na pierwszy rzut oka by go opisał. Może przy okazji jeszcze dowie się czegoś ciekawego?

Na przykład o Topoli! Gdyby nie to, że zna imię jej dziecka, to pomyślałby że właśnie z tym synem rozmawia. Już ignorując brak podobieństwa, on sam prawie swojej rodziny nie przypomina…

– Yhm z łowcami jakoś idzie, chyba... – zrobił krótką pauzę i kontynuował – Y, a dobrze znasz Topolę? Czy wszystko u niej dobrze? – Zapytał, już nieco śmielej niż wcześniej. Powinien znać, to słowo brzmiało podobnie do jej języka... No, do tych niewielu słów, co od niej poznał. Czy wspominać dlaczego o to pyta? Czy dodawać, że z jakiegoś powodu po prostu od niego uciekła? Może lepiej nie... Dopóki sam nie zapyta.

Wędrujący przez Zaspy

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 247
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 40
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii*

Samotny pagórek

Post autor: Szlak Blizn »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Czempion; Magiczny śpiew
Ożywił się jeszcze bardziej na wieść o swojej ciotce – Znasz ją? To moja ciotka, jej partnerka jest moją mistrzynią, a co u niej... hmm, w zasadzie to cięzko mi powiedzieć, niedawno się wybudziłem z długiego snu. Ale zajrzę do niej niebawem, pewnie ma urwanie łba jako uzdrowicielka – zaśmiał się cicho i szedł przy prawym barku Ziemistego.
Co jakiś czas zerkał w jego kierunku aż w końcu zapytał – Wiesz, wyglądasz jakby coś Cię trapiło. Może chcesz to z siebie zrzucić? Oczywiście, jesli chcesz, nic na siłę – powiedział najdelikatniej jak tylko mógł z troską w głosie.
Sam miał pewny problem, ale nie myślał o tym teraz, miał już pewien plan ułożony w głowie co z tym zrobić, ale Ziemisty wydawał się nieco przygnębiony, a Batsu być może był zbyt empatycznym i troskliwym smokiem.

Nieugięty Kolec

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Czempion ::raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Magiczny Śpiew :: Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK
Earendel – demon S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Ma, MO, Skr, Śl: 1


dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Samotny pagórek

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
– Uhm, tak, znam Topolę, chwilę z nią nawet o jej kulturze rozmawiałem, ale… Nagle ode mnie uciekła… Ogólnie wyglądała też na odrobinę zagubioną, nie zorientowała się, kiedy zaszła aż na tereny Ziemi, więc jeśli byś mógł… – Uh, jednak przyznał się, że Topola od niego uciekła. Chętnie dowiedziałby się dlaczego, wydawało mu się, że dobrze im się rozmawiało… Albo, takie wrażenie było tylko z jego strony?

Spojrzał na Batsu, kiedy ten zwrócił uwagę, że wygląda jakby coś go trapiło. W sumie to tak, było kilka rzeczy, ale czy chciałby się nimi dzielić z losowym smokiem? Zastanowił się chwilę na głos… W sumie, wspomniał też niedawno o swoim Śnie…

– Yhm, w sumie to, yyy… Obudziłeś się właśnie ze Smoczego Snu? Bo właśnie mój mistrz i siostra na niego zapadli… Już jakiś czas temu i uhm… – jest mu momentami trochę ciężko bez Czeredy. Tylko momentami, głównie wtedy, kiedy przegrywa kolejne walki. – Ile tak właściwie spałeś? Ile Ci to zajęło? – Żałuje, że nie do końca wie, od kiedy jego Mistrz śpi…

Szlak Blizn

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Szlak Blizn
Wojownik Słońca
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 247
Rejestracja: 29 cze 2023, 11:19
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 40
Rasa: północno – górski
Mistrz: Znamię Bestii*

Samotny pagórek

Post autor: Szlak Blizn »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Czempion; Magiczny śpiew
Kiedy usłyszał o roztrzepaniu mistrzyni tylko uniósł łeb i zaśmiał się głośno – Haha! Nie, absolutnie nie masz się czym przejmować! Czuwaliczka jest tak roztrzepana, że własnego łba kiedyś zapomni, gubi się byle gdzie i wcale bym się nie zdziwił, jakby sobie przypomniała że na ognisku zostawiła dzbanek z naparem – poklepał samca po barku – Nie masz się o co martwić, zresztą, jeżeli nie daje Ci to spokoju to możesz z nią porozmawiać. Nie znajdziesz drugiej cieplejszej smoczycy, no, może oprócz mojej matki. – zwolnił nieco tempa, aby nie iść zbyt szybko, jego krok to mogły być dwa dla mniejszego samca.
– Ile ja spałem... – uniósł spojrzenie ku górze, jakby właśnie tam była odpowiedź – Dwa może trzy księżyce? Wiesz, smoczy sen to dość... skomplikowana sprawa. – powiedział poważniej – Są smoki które budzą się szybko, tak jak ja, ale są też które... przesypiają większość swojego życia, co ciekawe, nie każdy się starzeje – powiedział pocieszająco – Rozumiem że ktoś u ciebie zasnął? Hę? – westchnął cicho, wypuszczając gorący obłoczek pary z pyska.
– Nie skreślaj ich, dbaj o ich ciała i jedyne co możesz teraz zrobić to... Czekać, ale nie żyj tylko ich snem. Na pewno by nie chcieli abyś siedział w depresji i zamartwiał się o ich stan – posłał smokowi niepewny uśmiech.

Nieugięty Kolec

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Chytry przeciwnik :: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika Czempion ::raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego Magiczny Śpiew :: Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika GŁOS JAKO DOROSŁY SMOK
Earendel – demon S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, Ma, MO, Skr, Śl: 1


dialog – color=#a36d43
kolorek – color=#645748
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Samotny pagórek

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Oczywiście, że delikatnie się skrzywił i może ugiął bardziej, niż powinien, pod naporem łapy drugiego samca, kiedy ten poklepał go w bark. Właśnie, czemu nie próbował jakoś potem Topoli gdzieś złapać, albo z nią porozmawiać? Czy to dlatego, że nie odpowiedziała mu na jego przekaz mentalny? Czy to dlatego, że myślał, że to przez niego uciekła? Teraz to i tak nie jest ważne, zwłaszcza, że wszystko u niej dobrze. Chyba może już sobie dać z tym spokój...
– Yhm, jak ją kiedyś spotkam… – odpowiedział. Tyle dobrego, że to raczej nic poważnego i raczej… Normalne?

Zaś co do drugiej części i tego snu… Spojrzał tylko na samca, kiedy ten powiedział, jak krótko spał. Co za szczęściarz…
– Uh, tak robię, tylko… Czasem brakuje mi mojego Mistrza. Szczególnie, kiedy mam cięższe dni… – Przyznał szczerze, bo w sumie, to główny mankament, przez który sen Czeredy mu jakkolwiek przeszkadza. Nie ma się u kogo wygadać, czy tam udać się po dawkę zachęty i motywacji. – Jakie to było uczucie? Tak… Spać tak długo. Słyszałeś cokolwiek dookoła Ciebie? – Musiał jeszcze o to zapytać, w szczególności w momencie, w którym coraz chętniej myśli o odwiedzeniu Czeredy, z nadzieją, że ten się wybudzi.

Szlak Blizn

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Nocne Niebo
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 182
Rejestracja: 09 sty 2024, 19:21
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 72
Rasa: pólnocno – wężowy
Partner: Rytm Słońca

Samotny pagórek

Post autor: Nocne Niebo »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2| MO: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zaklinacz, Uzdolniony, Magiczny śpiew
Kalectwa: brak skrzydeł
Miała wybrać jakieś dobre miejsce, ale które będzie odpowiednie? Znała tereny wspólne aż nazbyt dobrze. Jeszcze parę księżyców temu to był jej dom i jej podwórko. Poznała tu wiele ciekawych miejscówek oraz wiele dobrych smoków. Kiedy znowu wróciła na wspólne, miłe wspomnienia wróciły jak bumerang i wywoływały na jej pysku melancholijny uśmiech. Spacerując przez łąkę, niczym obrotny gospodarz doglądający swojego gospodarstwa, rozglądała się i szukała ewentualnych zmian, ale nic się nie zmieniło. Drzewa rosną jak rosły, pagórki leżą jak leżały. Wszystko wydawało się w porządku.
A jak już wpadł jej w oko jeden z jej ulubionych pagórków, ro od razu zdecydowała, że to właśnie tam będzie najlepsze z najlepszych miejsc do nauki. Idealne żeby się skupić i bardzo inspirujące.
Wysłała do Rytmu wiadomość z dokładną lokalizacją tego miejsca. Była ciekawa jak przebiegnie ta nauka.
I w ogóle jak wygląda jej nauczyciel...

Rytm Przyszłości

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek
෴ ATUTY ෴
Boski ulubieniec: raz w miesiącu błogosławieństwo na misję za drobny podarek
Szczęściarz: sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika

Obrazek
෴ GRAFIKI ෴
Avatary: Ѭ || Full: Ѭ
Obrazek
Rytm Słońca
Przywódca Słońca
Wydm
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1682
Rejestracja: 13 sty 2023, 19:07
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,0 m
Księżyce: 77
Rasa: Morski x Pustynny
Opiekun: Arimara
Partner: Czajka, Fabia, Paw, ???

Samotny pagórek

Post autor: Rytm Słońca »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 4| P: 3| A: 5
U: B,L,Skr,A,O,Śl,Kż,MA,MO: 1| Pł,W,MP: 2| Prs: 3
Atuty: Wiecznie młody, Wierny druh, Nieparzystołuski[A], Mentor, Magiczny śpiew, Wybraniec bogów, Retoryka, Granatożerca
Nauczyciel nie kazał na siebie długo czekać; Na horyzoncie jego piaskowa sylwetka pojawiła się i zaczęła powiększać już chwilę po usłyszeniu wezwania z jego strony. Słuchając jego mentalnych wiadomości można było pomyśleć, że samiec jest bardzo rozemocjonowanym smokiem, bardzo chętnym i skorym do dzielenia się swoją wiedzą z innymi! Jednak czy w czasie spotkania będzie taki naprawdę?
Wkrótce się to okaże, choć może pierwszy widok mógł nie być do końca zgodny z pierwotnym wyobrażeniem.
Na pagórku nieopodal owłosionej smoczycy wylądował groźnie wyglądający półmorski. Najbardziej w ślepia mogła się rzucać jego czarna obroża z kolcami i bransolety zdobiące jego ciało. Oprócz tego jego pysk wyglądał niepokojąco; zdawałoby się, jakby pasywno-agresywny wzrok zastygł na nim i w ogóle się nie zmieniał. Smok mimo to całkiem lekko, a nawet i prawie w podskokach podszedł bliżej do samicy, aby móc się z nią przywitać.
– Cześć. Fabia, jeśli się nie mylę, prawda. – Odezwał się, a jego głos był jeszcze dziwniejszy. Każde słowo wypowiedziane tym samym tonem. Brzmiało to co najmniej dziwnie, wręcz niedorzecznie dla pierwszego razu słuchacza. Mimo to o dziwo samiec bardzo energicznie zamachał swoim skrzydłem na powitanie, a po jego ogonie było od razu widać, że raczej się cieszył, choć nic innego na to nie wskazywało. – To ja, Rytm Przyszłości. Miło cię poznać. – kontynuował tym samym głosem zatrzymując się i jednocześnie udzielając jej niskiego pokłonu – Pytanie. Czy gotowa na naukę. – od razu potem do rzeczy, z tym że to całe pytanie również nie brzmiało na pytanie. Brzmiało dokładnie jak wszystko inne, co fizycznie mówił. Jedyną wskazówką na temat intencji ostatniego zdania był przechylony na bok ciekawski łebek.

Fabia

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..... | Motyw | ... | Walka | .....
Wybraniec Bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Wiecznie Młody
brak kary +2 ST po 110 księżycu
Nieparzystołuski
-1 ST do Aparycji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Retoryka
-2 ST do Perswazji
Magiczny śpiew
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
Granatożerca
granaty-kamienie na polowaniu są zastapione przez 1/4 granatów-owoców

Smok nie potrafi zmieniać wyrazu swojego pyska i tonu fizycznego głosu.

Skorpuś (Skorpion Olbrzymi) (Typ 2) (S: 2|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 2|A: 1) (B,Skr,Śl,Kż: 1 A,O: 2)
Skolpuś (Skolopendra Olbrzymia) (Typ 3) (S: 1|W: 1|Z: 3|M: 1|P: 2|A: 1) (B,A,O,Skr,Śl: 1 )
Nocne Niebo
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 182
Rejestracja: 09 sty 2024, 19:21
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 72
Rasa: pólnocno – wężowy
Partner: Rytm Słońca

Samotny pagórek

Post autor: Nocne Niebo »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2| MO: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zaklinacz, Uzdolniony, Magiczny śpiew
Kalectwa: brak skrzydeł
Wypatrywała na niebie smoczego kształtu. Czasami był to po prostu jakiś samotny ptak, ale zauważyła też dwie smocze sylwetki, ale ani jeden, ani drugi nie był tym na kogo czekała. Z nudów, aby sobie umilić oczekiwanie zanuciła ulubioną piosenkę, której dawno już nie śpiewała. Z kilku smoczych gardeł brzmiała zdecydowanie efektowniej, ale od czego miało się wyobraźnię, nie? No i wspomnienia. Przypomniała sobie sale wypełnione blaskiem ognisk i zapachy pieczonego mięsiwa. Smak wina i aromatyczne zioła. Gwar rozmów i wrzaski bawiących się pisklaków. Widziała to, jakby była tam teraz. Czuła na czubku języka posmak tamtejszego powietrza, znajomych smoczych woni i głosy przyjaciół, których zmuszona była zostawić. Nigdy o nich nie zapomni. O tym co widziała i wtedy czuła.
Nagle zauważyła skrzydlaty kształt na niebie, który leciał w jej stronę. Po chwili okazało się, że to smok i to chyba ten którego wyczekiwała. Fabia przeciągnęła bardzo długi ogon po trawie kładąc nim źdźbła i kwiaty. Była podekscytowana i bardzo ciekawa z kim będzie miała do czynienie. Śliwkowa samica od razu uważnie przyjrzała się osobnikowi. Jego ozdoby na szyi i łapach przykuły jej uwagę. Może aż nazbyt długo się im przyglądała. Po jego lekkim, prawie skocznym kroku wydedukowała, że był całkiem sprawny. Uśmiechnęła się do niego przyjaźnie i ukłoniła się mu zaraz po tym jak on zrobił to pierwszy.
– Witaj, Rytmie Przyszłości. Tak, jestem Fabia. – Uśmiechnęła się, lecz zdziwiła się, gdy od razu zauważyła pewną charakterystyczną monotonię w jego głosie. Zupełnie jakby zatracił możliwość akcentowania emocji. Coś tu nie grało. Mimo to postanowiła zaczekać z osobistymi pytaniami do końca nauki.
Pokiwała energicznie głową, a następnie dodała mentalnie:
~ Jestem gotowa, mistrzu ~ subtelnie musnęła jego umysł nie ukrywając emocjonalnego akcentu, którym podzieliła się z nauczycielem, bowiem bardzo się cieszyła, że wreszcie ktoś zgodził się ją szkolić.


Rytm Przyszłości

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek
෴ ATUTY ෴
Boski ulubieniec: raz w miesiącu błogosławieństwo na misję za drobny podarek
Szczęściarz: sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 1 sukces przeciwnika

Obrazek
෴ GRAFIKI ෴
Avatary: Ѭ || Full: Ѭ
Obrazek
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej