A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Regeneracja, Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Prawdy.
Konkretów.
Żebyś wreszcie wydusiła z siebie to wszystko, czego nie potrafiłaś wydusić przez dziesiątki księżyców.
Żebyś wreszcie nauczyła się, że to całe chowanie się za nicniemówieniem przynosi tylko szkodę, żebyś wreszcie zrozumiała, że bez względu na to, co powiesz, i tak nie będzie gorzej, niż jeśli nie powiesz nic.
Żebym wreszcie mógł zrozumieć. Bo jak mogę zrozumieć, nie wiedząc...?
Nawet nie wiem, jakie pytanie zadać. Bo jak mogę wiedzieć, o co cię zapytać, Arel, jeśli nie pojmuję,o co chodzi...? Jeśli wszystko, o czym mówisz, jest tak absurdalne i oderwane od rzeczywistości, że nie trzyma się logiki...? Jeśli dosłownie przeczysz sama sobie...?
Co ja mam ci powiedzieć?! Jak to zdefiniować?! Czego ja sam chcę?! Przecież ja chcę tylko...
– ...normalności. – Zabrzmiało to urwanie, jakby zdanie zmaterializowało się dopiero w połowie, jakby wygłosił właśnie jakąś bezgłośną tyradę, zagłuszoną magiczną bańką, która dopiero co prysła. Głos Śwista znienacka złagodniał, rozległo się ciche westchnienie, łeb opadł. Smok oparł się na łokciach i położył się na plaży; wysunął głowę do przodu, kładąc dolną szczękę w połowie na piasku, a w połowie w wodzie, która raz za razem unosił a się i opadała. Wzrokiem śledził drobne fale, nie przejmując się zupełnie tym, iż niektóre zawadzały o jego nos.
– Żebyśmy wreszcie mogli normalnie rozmawiać, uwolnić się od tego, co było kiedyś. Jak przyjaciel z przyjaciółką. Dlatego cię wezwałem – wyjaśnił, wzdychając cicho i brzmiąc, jakby właśnie całe powietrze z niego zeszło. Przymknął ślepia. – Ja... Ja myślę, że nie rozmawialiśmy tak nawet wtedy, gdy jeszcze byliśmy razem. Właściwie myślę, że po raz ostatni udało nam się to... zanim byliśmy razem. Co chyba najlepiej pokazuje, jak beznadziejny był to związek – prychnął.
– Nie wiem już, co jeszcze mam powiedzieć. O co zapytać, jak inaczej poruszyć ten temat, jak coś zmienić. Wiem jedynie, jaki chcę, żeby był efekt końcowy – dodał. – Może ty masz jakiś pomysł? – zapytał... i po raz pierwszy podczas tej rozmowy odwrócił łeb, patrząc wprost na Arel.
I obserwował ją, zastanawiając się, czy może ona ma choć krztę idei.
Powroty Słońca
Licznik słów: 341
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada
Kompani:
Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2
Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2
Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)