Czarny Staw

Miejsce, gdzie stosunki, niegdyś przyjacielskie, pełne miłości, zmieniły się diametralnie. Teraz jest to teren, gdzie bezbronny, młody smok może czuć się najmniej bezpiecznie.
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Czarny Staw

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Był zbyt pochłonięty swoimi myślami, tą niechęcią wobec siebie, swojej słabości i tchórzostwa, że w sumie cały świat przestał na chwilę dla niego istnieć. Rzucał kamieniami już tak o, bezwolnie, bezwiednie, nawet nie myślał o tym co robi, po prostu to robił. Może dlatego absolutnie zignorował otoczenia i nie usłyszał zbliżającego się smoka. Ot, był on, kamienie i ten staw. I ewentualny szum wody. O tak, ten to zdecydowanie pochłaniał znaczną część jego uwagi.

Może właśnie dlatego, kiedy tylko usłyszał czyjś głos, wzdrygnął się całkiem znacząco, odwracając się jak oparzony w stronę jego źródła. Uh, czy tylko on unikał tego jeziora? Przy pierwszej wizycie tutaj już zdążył spotkać jakiegoś smoka! Który oczywiście, że musiał nakryć go w tej dziwnej i... Uh, ciężkiej do wytłumaczenia sytuacji.

A właśnie o to pytał. Dlaczego to robi. Dlaczego burzy taflę. Dlaczego rzuca kamieniami.
Bo boi się wody. Bo nie lubi jej i po części też – tego aspektu siebie, który sprawia, że boi się do niej wejść.

Ale nie chciałby tak nikomu odpowiedzieć.

Dopiero po chwili zauważył, że ten smok nie jest sam. Czy on ma na grzbiecie sarnę? Uh, ale po co? Poczuł się... Mniej dziwny. W sensie, normalnie pewnie ogarnęłaby go lekka panika, że został przyłapany na czymś dziwnym, ale tutaj... Ten drugi smok też na pierwszy rzut oka nie jest... Normalny? Uh, dlaczego pomyślał o nim w ten sposób, kiedy zobaczył na jego grzbiecie sarnę? Bo pierwszy raz widzi coś takiego.

Na pewno minęło już dostatecznie dużo czasu, żeby cisza ze strony Kairakiego zaczęła być... Dziwna? Do tego jeszcze to jego długie przyglądanie się rozmówcy i jego kompanowi.

– Umm... – zaczął, burcząc coś do siebie. Przynajmniej wydał jakiś dźwięk. – Nie wiem... – powiedział, spuszczając łeb. – Po prostu mnie denerwuje... – Dlaczego odpowiedział jakby był jakimś pisklakiem? Uhh... – Uh, to znaczy, um, rozładowuję w ten sposób emocje – ładniej, lepiej – Przynajmniej próbuję – dodał jeszcze. Oszroniony kamień, który trzymał w łapie zniknął już dawno – był jego tworem.

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Czarny Staw

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Wypuścił powietrze wolno, przez nozdrza, gdy poprzez nieśmiałe pół wyrazy dotarło do niego wyjaśnienie Ziemistego. Nie uważał by wyrażanie frustracji poprzez rzucanie obiektami było nienaturalne, ale wytrącony ze skupienia, młody smok, mógł mieć inne powody do nieśmiałości. Może nadal targały nim jakieś silne emocje, które z racji powszechnie przyjętych zasad uprzejmości, powinien zachować dla samego siebie.
Znów jak na złość pomyślał o Perle, jak z łagodnej, nieśmiałej jednostki potrafiła zrobić się zapalczywa, gdy nadepnęło jej się na odcisk.
Ah – skwitował niezbyt żywotnie.
Mógł ruszyć dalej, zamiast wtrącać się i potencjalnie psuć komuś życie. Co, było mu nudno? Tęsknił w końcu za dłuższą interakcją? A może starał się coś zagłuszyć?

Trzysta księżyców na karku nie gwarantuje mi nieograniczonej wiedzy, ale może jestem w stanie ci w czymś pomóc – no to zapytał, ni stwierdził, a jego ton pozostał dość techniczny, jakby nie zależało mu na sprzedaniu swojej oferty. Jeśli nie liczyła się treść, nie liczyło się nic. Niemniej podszedł parę kroków bliżej.
Frustrację w każdym razie rozumiał dobrze, oddychał nią, podobnie jak chęciami zmiany rzeczy wokół siebie, z tymi niezmiennymi włącznie. Ziemisty przez chwilę wydał mu się dobrym potencjałem na dystrakcję.


Nieugięty Kolec

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Czarny Staw

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Hm, dopiero teraz, kiedy to pierwsze zdziwienie minęło, kiedy wypowiedział swoje słowa i czekał na odpowiedź, ten smok zaczął mu kogoś przypominać... Hm, czy to nie tę figurkę od Mirri?

To stwierdzenie o tych trzystu księżycach życia... Oh, właśnie spotkał Proroka?! Ot tak o sobie tutaj spacerował? Uh, absolutnie nie wiedział, jak się z tym czuć... Ale, może faktycznie ktoś taki będzie w stanie mu pomóc? Jakkolwiek... Może zdążył już spotkać smoka z podobnym przypadkiem, albo coś? W najgorszym wypadku pomodli się do Bogów, albo coś podobnego...

– Um, już dostałem jedną radę – zaczął i czuł się źle z tym, że póki co nijak nie wcielił jej w życie. – Tylko, um, jeszcze jej nie wypróbowałem... Jakieś inne chyba nie zaszkodzą, zwłaszcza od Proroka – podsumował. No cóż, pewnie powinien zacząć od tego, o co właściwie chodzi... – Chodzi po prostu o to, że... Boję się wejść do wody. Y, kiedy próbuję, to ciężko mi oddychać, kręci mi się we łbie, czuję zimno... – Mówił, smętnie. Jak zawsze, kiedy o tym opowiadał. Jakoś tak, dalej ciężko było mu nabrać do tego jakiegoś dystansu. Po prostu w tym wypadku cały czas czuł się jak bezbronne pisklę, tak jak w tych koszmarach. – Um, usłyszałem już, żeby spróbować w gorących źródłach, gdzie jest płytko, ciepło, a woda stoi... – Tak, dalej nie do końca był przekonany czy pomoże mu to w przypadku rzek, ale hej, jak już wejdzie do jakiegoś głębszego zbiornika wodnego, to będzie to jakiś sukces. – Ta niemoc po prostu mnie frustruje... – Skończył, wyjaśniając, dlaczego przeważnie kończy na rzucaniu kamieniami. Aby nadać swoim słowom moc, rzucił jednym do wody, głównie, żeby wyładować to wszystko, co się w nim nagromadziło podczas tej opowieści.

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 287
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Czarny Staw

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
W ekspresji Strażnika nie sposób było wyczytać co sądzi o Ziemistym i jego problemie. Smoki nie potrafiące pływać były relatywnie rzadkie, zwłaszcza wśród dorosłych, ale kto wie ile osób ukrywało swoje upośledzenie.
Na pewno sam coś o tym wiedział, nawet jeśli woda nie była dla niego przerażająca, jeśli znał teren i nogami dotykał dna. Lubił ją nawet, kiedy była zimna. Uspokajała go czasem do tego stopnia, że miał ochotę pogodzić się z tym, że jeśli weń zaśnie, prawdopodobnie już nie zdoła się obudzić.
Nie odpowiedział od razu, badając jego sylwetkę, a następnie okręgi utworzone na tafli, pod wpływem uderzenia.
Umiejętność pływania nie jest ci potrzebna na co dzień, lecz powinieneś pozyskać ją na wszelki wypadek, gdyż nie wiesz czy pewnego razu nie uratuje ci to życia – stwierdził technicznie, ponownie skupiając się na żółtych ślepiach rozmówcy. Rzecz powiedział oczywistą, lecz jak przekonał się dotychczas, smoki źle reagowały na komplikacje. Większość problemów nie była wysublimowana. Większość była prosta, głupia. Po prostu kisiła się przez księżyce bo smoki nawet takiej prostoty nie potrafiły rozszyfrować.

Frustracja skierowana na zewnątrz to determinacja. Do wewnątrz, siła która cię wyżera. Nie powinieneś jej na to pozwalać – kontynuował, decydując że będzie do Ziemistego mówić jak do siebie, w sytuacji gdyby siebie nie nienawidził i widział jakieś realne perspektywy na zmianę.
Czym to było? Poniekąd kierował frustrację w dwie strony. Na niego i na siebie. Ratował go jednak fakt, że nie miał już umysłu na poziomie Strażnika Ostępów, który brak wymuszonych na rzeczywistości zmian traktował jako osobistą porażkę i potwarz.
Teraz to była norma. Powietrze. Czasem oddychając połykało się robaka, czasem do nozdrzy wpadał jakiś milszy zapach. A potem trzeba było ruszyć dalej.

Sarna strzygnęła jedynie uszkami.


Nieugięty Kolec

Licznik słów: 284
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Czarny Staw

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Oh, tak właściwie to… Po co chciał tak bardzo wejść do tej wody?

Uh, przecież to wiedział.

To przez Kokoro. Wyzywała go od słabych. Przecież groziła mu wrzucaniem do wody, topieniem. W kółko. To była jego wada i słabość. Może i już przestał tak o sobie myśleć, ale… Musiał sobie, czy jej, to udowodnić. Nawet jeśli jej już nie ma i nigdy jej nie spotka, to to pragnienie gdzieś tam w nim zostało. Siedzi sobie i podszeptuje cicho niektóre myśli, emocje, działania. Zawsze gdzieś tam z tyłu łba. Zawsze czuwa, zawsze na stanowisku, gotowe, by mu o sobie przypomnieć – że jest słaby i czas to zmienić.

To przez ten koszmar. Tak rzeczywisty i dalej tak… Ostry w jego pamięci. Nic przyjemnego. Uczucia dalej są mocne. Możliwe że zelżały z upływem czasu, ale… Nie na tyle, żeby nie przeszkadzały. Dalej bolą.

Może gdyby wygrał ze swoim lękiem do wody, to jego imię miałoby jakąkolwiek wartość. A tamten głos zniknął, dając mu spokój.

Zaś co do samej frustracji, to uhhh… Czy to go wyżera? Może. Czy czuje się tym zmęczony? Też. Ale… Ostatnimi czasy, nawiedza go kiedy w okolicy jest woda, albo po prostu próbuje do niej wejść… Im jest starszy, tym bardziej… Przyzwyczaja się do tego. Tym mniej mu to przeszkadza. Tym bardziej zauważa, że tej wody nie ma wcale wszędzie. Zwłaszcza, poza terenami Wolnych.

– Um, tylko… Chciałbym z tym wygrać. W sensie, z tym lękiem… – Nie wiedział jak odpowiedzieć, albo czego oczekuje od niego drugi smok. – Nie po to, żeby móc pływać, tylko, uhhh… Nie wiem, może ten koszmar zniknie, albo że ten szum nie będzie mnie drażnił, ilekroć będę w okolicy rzeki. – Nie wiedział jak odnieść się w sprawie frustracji. Rozmówca chyba dobrze widział, jak to u niego z tym jest.

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Czarny Staw

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Krótkie "hm" rozbrzmiało z drzewnego pyska, gdy młody skończył swoją wypowiedź.
Na ile możliwe było zwyciężenie lęku jeśli towarzyszył komuś od dawna? Na ile wiązało się to z tożsamością, której każdy pozbywał się, bądź rozwijał tak niechętnie?
Jak doradzić komuś metodę na naprawienie samego siebie, gdy sam przez wieczność przed tym uciekał? No chyba, że w porównaniu z Ziemistym miał ku temu lepszy powód. Celowe utrudnienie, umniejszenie, czy też oczywisty korzeń łączący go z przeszłością.
Tak, na swój sposób zwyczajnie nie chciał zmieniać samego siebie. Nie pod tym względem.

Jeśli samiec z czerwoną grzywką pragnął nanieść na swój charakter jakieś poprawki, nie miał usprawiedliwień.
Czy nie masz smoków którym ufasz, żeby mogły cię w tym wesprzeć? Dlaczego nie zaryzykować by asekurowali cię swoją motywacją? – zapytał, przy okazji podchodząc parę kroków bliżej, by ostatecznie sztywno sobie usiąść. Nie brzmiał jakby młodego oceniał, lecz jego komentarz był szorstki w swym zdecydowaniu, jakby odpowiedź leżała na wyciągnięcie łapy.
No chyba, że Ziemisty był samotny albo zamknięty w sobie.



Nieugięty Kolec

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Czarny Staw

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Uh, czy nie ma smoków, którym ufa? No… Ma. Nyan, Czereda, moooże jeszcze ktoś by się znalazł. Dlaczego więc nie poprosił ich o pomoc?

Bo się bał, że powtórzy się to, co z Kokoro. Przecież ona też była… Normalna. Y, to znaczy, w tym sensie, że troszczyła się o niego, martwiła się, była… Miła i opiekuńcza. Ale w niczym jej to nie przeszkodziło, żeby… Go tak potraktować. Wyrzucić z groty, zwyzywać, podnieść na niego łapę. Przecież nic nie zwiastowało takiego zachowania z jej strony. Było to nagłe i gwałtowne. Skąd ma wiedzieć czy Nyan również nie zrobi czegoś podobnego, kiedy dowie się, jak słaby jest w rzeczywistości? Jeśli jeszcze tego nie zaobserwowała… Sama mówiła o jakiejś klątwie na ich rodzinie, uh.

A Czereda? Uh, ostatnimi czasy spał, więc ciężko było znaleźć odpowiedni moment, żeby porozmawiać konkretnie o tym temacie. Ale jak mógłby zareagować? Na pewno Kairaki chciałby, żeby jedyną myślą i odpowiedzią przychodząca mu na myśl, była... Chęć pomocy, entuzjazm, doping, wszystko to, o czym rozmówca mówił. Ale z drugiej... Kto wie, czy Czereda dalej będzie taki sam w stosunku do Kairakiego, kiedy jest już starszy i nie jest już tamtym pisklakiem. Uh, tak, udało mu się znaleźć wygodną dla siebie myśl.

Znowu ma te kilka księżycy. Rana, wydawałoby się zagojona, zaczynała się znowu otwierać, znowu rozstała rozrapana. Okropność. Nie trzeba było wiele. Wystarczyła woda i ktoś, kto o to zapyta i jest gotów posłuchać. Uh, dlaczego dalej był tak samo słaby jak wtedy? Dlaczego dalej nie zasłużył sobie na swoje imię...

– Uh, już raz ktoś mi bliski mnie za to wyśmiał – powiedział cicho i może nie tyle nieśmiało, czy niepewnie, co... Smutno? Tak jakby, bez głębszych emocji, czy chęci? Co prawda to, co powiedział to było duże ułagodzenie i niedopowiedzenie względem tego, co stało się naprawdę. – Skąd mam wiedzieć, czy czy to się nie powtórzy? Że moja siostra, czy Mistrz rowniez tak nie zareagują – głos tak delikatnie, ale tak leciutko, mu się załamał tam pod koniec. Przynajmniej powiedział coś bardziej z sensem, szkoda tylko, że brzmiał przy tym jak jakieś pisklę. Uh, ten temat i te wspomnienia zawsze cofały go nieco do tyłu, do tamtych czasów. Tym razem po prostu brakuje mu odwagi, żeby spróbować. – Czy jest sens próbować... – Wymamrotał do siebie, już tak ledwo słyszalnie dla rozmówcy. Ale gdyby naprawdę chciał, wytężył słuch, albo coś podobnego, to mógłby to usłyszeć!

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 400
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Czarny Staw

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Oh, po tym co młody zdołał z siebie wyrzucić, prorok niewątpliwie wytężył słuch.
Może był za stary już, za tępy, aby rozumieć, jak bycie wyśmianym mogło być powodem do czegokolwiek.
Zapewne przyczyną była metoda jego empatyzowania się ze smokami. Wciąż rozumieć innych potrafił wyłącznie przez pryzmat samego siebie, czy wywołujących silne emocje doświadczeń. Poczuć coś z niczego, w dodatku teraz, gdy jego zdolność przyswajania informacji była ograniczona, stanowiło oczywistą niemożliwość, barierę, którą musiał przebić, tak jak przebijał dotąd większość barier.
Zuchwałą pewnością siebie, której wcale nie odczuwał.
Czerwonogrzywy mógł usłyszeć, jak prorok odchrząkuje znacząco.
Wyśmianie kogoś za próbę zmiany jest niepoważne. Nie po to dorastacie i rozwijacie się fizycznie, żeby trwać w stagnacji psychicznej. Czy wyobrażasz sobie zestarzeć się i umrzeć z myślą, że zrezygnowałeś z poprawy samego siebie, ponieważ ktoś był dla ciebie nieuprzejmy? – Pah! Czy on kiedykolwiek, z czegokolwiek zrezygnował przez nieprzyjazne otoczenie? Gdzieżby! Czy powinien? Może, ale tego nie zrobił i proszę bardzo, gdzie się wspiął! Apogeum depresji! Całkiem niezłe osiągnięcie, jeśli skalę negatywnych emocji mierzyć jako wartość piętrzącą się, a nie kopiącą dół.
W każdym razie ton był jego zupełnie poważny i pełen stanowczości, którą zbyt cienka, krwawiąca małżowinka mogłaby odebrać niechcący jako irytację. A może był zirytowany tym jak prosty powierzchownie zdawał się problem Ziemistego?
Nie możesz bezpodstawnie założyć, że cię wyśmieją, zwłaszcza że zarzucasz im wtedy, że są idiotami, zanim jeszcze mieli okazję podjąć decyzję. Czy czułbyś się dobrze, gdybym nazwał cię idiotą, jeszcze przed otworzeniem pyska? – tu zamilkł, przeszywając samca wzrokiem, bo pytanie nie było retoryczne.

Nieugięty Kolec

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Czarny Staw

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Uh, poczuł się bardzo… Zbity z tropu. Miał wrażenie, że rozmówca źle go zrozumiał. Albo sam źle ubrał to w słowa? Nieważne, ważne, że trzeba to doprecyzować... Chociaż, może faktycznie robi błąd tak zakładając? Z drugiej strony, przecież Kokoro ani przez chwilę tak nie widział, a właśnie tak postąpiła.

Ale najpierw chyba wypada odpowiedzieć na pytanie… Niezależnie od tego, czy było retoryczne czy nie, bo rozmówca chyyba oczekiwał konkretnej odpowiedzi? Tak zresztą samiec myślał, patrząc na to, że zamilkł po jego zadaniu. Zobaczmy więc, czy miał rację.

– Uh, chyba jeszcze gorzej, niż wtedy… Albo podobnie – odpowiedział cicho, z takim lekkim… Zastanowieniem się? Wszak przecież wtedy Kokoro zrobiła to nagle, nie bardzo dając mu powiedzieć czegokolwiek… No, może oprócz przeprosin. Podobnie co w przykładzie Proroka, heh. Tylko tam padły gorsze słowa, niż "idiota". – Tylko, uh, nie chodziło mi o wyśmianie za próbę zmiany, a o, y... – hm, jak to dobrze ubrać w słowa. Powiedzieć wprost "moją słabość", czy jakoś inaczej? Samiec faktycznie na chwilę przystopował z wypowiedzią, zastanawiając się, jakby szukał dobrego słowa. Bo właśnie to robił. – Y, sam fakt, czego się boję – słychać niepewność, jakby adept nie był do końca pewien, czy to o to mu chodziło. – W sensie, chodzi o to, że wtedy zostałem wyśmiany za mój strach przed wodą – doprecyzował. A nie spotkał jeszcze kogoś z podobnym lękiem… A zresztą, nie przypomina sobie…

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Czarny Staw

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Prorok zacisnął wargi w wąską kreskę. Jego ekspresja nie sugerowała żadnej nowej opinii, czy irytacji. Choć może wydłużona pauza była wystarczająca sama w sobie.
Lęk przed wodą. Aha. Czy sprecyzowanie tego doprawdy aż tak zmieniało kontekst? Mógłby sobie dopasować monolog proroka do swojego problemu i wyszłoby na to samo. No chyba że uważał strach przed wodą za tak niesamowicie żenujący, iż musiał jakoś ten fakt wyróżnić.
Niedorzeczne jest wyśmiewać kogoś przez lęk przed żywiołem. Oczywiście istnieje różnica między strachem przed kałużą stojącą w fałdach błota, płytkim, nieruchomym jeziorem, a rwącą rzeką albo środkiem głębokiego zbiornika – wyjaśnił cierpliwie, licząc w duchu, że smok przed nim nie jest zupełnie popieprzony.
Nie boisz się wody w kałuży, czyż nie? – zapytał, nieco wymownie unosząc łuki brwiowe I niecierpliwie postukał przed sobą pazurami. Miał niby więcej do powiedzenia ale zdecydował się najpierw nadążyć za rozumowaniem młodego.

Nieugięty Kolec

Licznik słów: 147
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Czarny Staw

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Uh, to pytanie nieco w samca uderzyło. To znaczy, odebrał to, jako sugestię, że tak właśnie jest. Może to kwestia tego, że cały czas mówi o wyśmiewaniu i powoli zaczyna tego szukać wszędzie? Na przykład właśnie z tym, z pozoru niewinnym, pytaniu?

Ale i tak na nie odpowie. Z lekkim skrzywieniem na pysku.

– Nie. – Odpowiedział nieco chłodniej, niż by chciał. Co z tego, że kiedyś spanikował, kiedy opadły na niego drobinki wody. – Nie mam problemu z kałużami, a właśnie… Czymś głębszym. Czymś, gdzie zanurzę się cały, albo w większości… – No i do jego tonu głosu powróciła niepewność. Miał problem z samym wejściem do głębszej wody, więc nie ma pewności jakich konkretnie głębokości się boi. – To znaczy, chyba… Nie wiem, nie umiem wejść chociażby do tego stawu – wskazał łapą na jezioro, w które rzucał kamieniami.

Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Czarny Staw

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Prorok odwrócił łeb, spoglądając na jezioro. Na chwilę między smokami zapadła cisza.
Z czego wynikały lęki? Nie jakie było ich wytłumaczalne źródło, a bardziej – co sprawiało że niektórzy bali się zjawisk, po traumatycznej styczności z nimi, a inni nie? Jak sięgnąć do rdzenia tego uczucia i je zmiażdżyć, bądź przebudować?
Irytowało go to, że nie wiedział. Chciał mieć możliwość kształtowania siebie tak jak mu się podobało, wiedząc jednak że nie potrafi.
Strach przed wodą u Ziemistego irytował go, lecz nie dlatego że był absurdalny, lecz ponieważ przypominał mu o jego własnych barierach.
Ale przecież nie wody się bał. Nie tonięcia.
Drżał przed tym co może mu się przez to przypomnieć.

Ruszył w stronę wody. Krok za krokiem, bez pośpiechu. Stanął na krawędzi jeziora. Sarnę zostawił za sobą, żeby go nie rozpraszała. Stała sobie mizernie, na trzech długich nogach i ani myślała się poruszyć.

Ja także mam lęk przed wodą – rzekł, kątem ślepia spoglądając na drugiego smoka.
Komu jeszcze o tym powiedział? Dokładniej właściwie nikomu. Mahvran była najbliżej, ale i przy niej nigdy nie wdał się w szczegóły.
Zabawne że smok, na którym nie zależało mu w ogóle, miał poznać jakiś detal z jego życia.
Zawsze wzbraniał się przed zdradzeniem go, jakby zawsze w cieniu miała czuwać osoba mogąca to wykorzystać.
Chodź tutaj, na płyciznę – zarządził, samemu zanurzając paluchy w zimnej wodzie i odwracając się przodem do samca. Czy prosił się o terapię? Nie. Ale nikt nie zabraniał jej w ciemno, bez żadnego obeznania, zasugerować.

Pąk Róży

Licznik słów: 251
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Czarny Staw

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
Uhm, nie wiedział początkowo co myśleć o Strażniku zmierzającym w stronę wody... Nie do końca wiedział co robić i jak zareagować, więc po prostu gapił się na zostawioną przez niego sarnę. Było w niej coś interesującego, ta pasywność, fakt trzech nóg...

Jego uwagę zwróciły dopiero słowa Proroka. Oh, chwila, dobrze słyszał? Ktoś jeszcze ma podobny do niego lęk? Oh! Uhm, to była… Uh, całkiem niespodziewana informacja. Nawet bardzo. W końcu spotkał kogoś z jakkolwiek podobnym problemem... I to jeszcze kogoś na takim stanowisku! Widać było po wzroku smoka, jak bardzo go ta informacja zaskoczyła. Tylko uhhh, wygląda jakby jakoś sobie z tym poradził… To znaczy, lepiej niż Kairaki... Z drugiej strony, miał pewnie na to masę czasu. Uhm, nie wiedział co o tym myśleć...

I jeszcze ta prośba! Uhhhhh… Spojrzał na niego bardzo… Niepewnie, może i nawet odruchowo się skrzywił. No ale skoro dzielili podobny lęk, a ten był w stanie podejść aż tam i zanurzyć swoje łapy... Uh... Dobra, spróbuje...

Zrobił parę kroków w stronę rozmówcy. Początkowo szło mu to całkiem dobrze, ale im bliżej tym bardziej się spinał i się stresował. Ten lekki szum wody stawał się dla niego coraz głośniejszy. Skrzywił się po raz kolejny.

Uh, nie, nie da rady, nie jest w stanie podejść bliżej. Za głośno, zbyt blisko, nie... I jeszcze, uhm...

Kiedy patrzył się w wodę, przed oczami pojawił mu się ten sam, powtarzający się koszmar, w którym woda porywa go od razu, kiedy zanurza w niej swoje łapy.
Uh, nie!
Zrobił krok do tyłu, przestraszony. Wiedział, że tak się nie stanie, wiedział, że to tylko sen, że to tylko jego wyobraźnia, ale... Uh, no nie. Sparaliżowało go.

– Ja, uhm, n… Nie wiem – wydukał z siebie. Brakowało mu już tak niewiele. Przecież to zwykła, głupia, płytka woda. O głębokości kałuży! Mówił, że z nimi sobie radzi...Tylko, uhm, wiedział, że to nie koniec, że dalej jest głębiej, że to nie jest taka zwykła, mała kałuża, a całe jezioro… Że przecież to nie skończy się na samej płyciźnie... – Uh, nie wiem, ja, uhm, nie, nie umiem – powiedział spłoszony. Słychać było jak oddech mu przyspieszył.

Oczywiście, że musiało się skończyć tak, jak zawsze...


Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 362
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Triada Herezji
Wojownik Mgieł
Venhedis Szydercza
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Voice Gallery
Magnified, sanctified
Be the holy name
Vilified, crucified
In the human frame
A million candles b u r n i n g
For the love that never came.
Posty: 181
Rejestracja: 13 paź 2024, 13:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,9 m.
Księżyce: 42
Rasa: wywernowa x drzewna
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Mistrz: Czarci Pomiot
Partner: skończ ćpać waszmość

Czarny Staw

Post autor: Triada Herezji »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Śl,Prs: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba, Pechowiec, Chytry Przeciwnik, Tancerz;
__
__Wyrywanie się z objęć rodzinnego gniazda było z jednej strony prostsze, niż do tej pory – potrafiła się bowiem poruszać na własną łapę, czy też raczej, na własne skrzydło. Ojciec nie łaził już za nią absolutnie wszędzie, chociaż podejrzewała, że wynikało to bardziej z racji jego niemożności bycia w kilku miejscach jednocześnie. Musiała też oddać hołd Ulfhedinnowi – hydra zdawała się absolutnie nie trawić proroka, woląc towarzystwo małej latorośli starej wiedźmy. To on towarzyszył jej na każdym kroku, ale jednocześnie pozwalał jej na naukę na błędach. Jeżeli sparzyła sobie na czymś język, lub zad, nie reagował. Miała nauczkę – ingerował tylko wtedy, gdy naprawdę musiał.

__Z tego względu nie powiedział Strażnikowi, że wybywa z młodą na kolejną przechadzkę. Nie rozumiał w pełni jej słów, ale rozumiał, hm, intencję. Wyglądała jak ktoś, kto chce coś ukryć, więc póki co, zamierzał jej na to pozwolić. Ta podła, wciąż pełna goryczy część jego mówiła mu, że jeżeli przez jego złą ocenę sytuacji Venhedis zginie, to będzie to jego zemsta na pozostawieniu go przez Mahvran. Szybko jednak się ocknął – ta dwójka małych paskud była jedną pamiątką po niej, jaką miał. Musiał żyć z ich zachciankami, bo tylko to mu pozostało. Marzył już o tym, by pozbyć się obrzydliwej więzi z prorokiem i zyskać ją z jedną z jego córek.
Córek Mahvran.
Tak było mu łatwiej na nie patrzeć.


__Kiedy hiperaktywna Cekorax próbowała za nią podążyć, Venhedis nakazała jej zostać w gnieździe wraz z sarną.
Idę po niespodziankę. Jeżeli pójdziesz ze mną, to ją zepsujesz. Jak wrócę, to zobaczysz, co to jest. Ale masz być cicho, rozumiesz? – powiedziała młodszej, licząc, że to wystarczy.

__Na miejsce spotkania wybrała okolice granicy ze stadem Mgieł, po czym ryknęła do jego wnętrza, wzywając przywódcę tej gromady. Świadomość tego, że to w tym stadzie miałaby okazję mieć najwięcej swobody od Strażnika była wybitnie ekscytująca. Nie miała bowiem pojęcia, kim była jej matka, ani że miała powiązania z Mgłami.


__Ulfhedinn zaś stał kawałek za młodą smoczycą, czekając. Wiedział, że zostanie błyskawicznie rozpoznany, ale cóż. Może przynajmniej młoda dowie się czegoś nowego. Czegoś, czego Strażnik nie raczył jej opowiedzieć, a czego żywiołak nie mógł przez ograniczenia natury.
  • ━━━━━━━━━━
    :: Sięgający Nieba ::

Licznik słów: 364
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ___
ATUTY:: ZDRÓW JAK RYBA ::
» odporność na choroby; podczas leczenia uzdrowiciel dostaje bonus przy użyciu minimalnej ilości ziół;

:: PECHOWIEC ::
» po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji – bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu;

:: CHYTRY PRZECIWNIK ::
» raz na walkę umożliwia dodanie +2 do ST akcji przeciwnika; atut nie zużywa się, jeżeli w rzucie wypadł już maksymalny ST;

:: TANCERZ ::
» – 1 do ST każdej obrony fizycznej;

:: A N D O R A L ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[żarlacz rafowy czarnopłetwy + pyton birmański + wampir zwyczajny]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B, L, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
:: R A Z I K A L E ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[tygrys bengalski + jeleń szlachetny + karp koi]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
KOMPANI NIEMECHANICZNI
___
FULLBODY
Sięgający do Nieba
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Królewicz.
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2m
Księżyce: 130
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Ołtarz Wyniesionych

Czarny Staw

Post autor: Sięgający do Nieba »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MP,Śl,Kż: 1| L,MA,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Niestabilny; Niezawodny; Przezorny; Wybraniec Bogów;
To że młoda doczekała się akurat Hermesa było sporym zbiegiem okoliczności. Równie dobrze mogła trafić na Pomiot lub kogoś innego i przypadkowego. Czasami jednak, by historia mogła toczyć się dalej, takie przypadki były wymagane.
Niecodziennie ktoś ryczał w kierunku ich granic z tej strony, jeśli już, to z okolic granicy ze światem otaczających magiczny bąbelek krainy wolnych, jak szumnie lubiły nazywać się stada. Ta nazwa niezmiernie go bawiła, gdyż pacynki bogów i innych potężnych istot raczej niewiele miały wspólnego z wolnością.
Hermes wylądował przed młódką spoglądając na nią z góry z pytającym wyrazem pyska, który był neutralny aż do momentu, gdy ślepia nie zwróciły się w kierunku żywiołaka. Trudno było go pomylić, nie istniało drugie takie stworzenie.
Mahvran.
Miał szczerą nadzieję, że nareszcie udało im się jej pozbyć. Że przepadła, odeszła i nigdy już nie pokaże w tych stronach swojego pyska. Obecność hydry oznaczała, że wciąż tu była i albo zaszyła się gdzieś głęboko w norach i jaskiniach, albo bawiła się w samotnika. Druga opcja cieszyłaby go znacznie bardziej, gdyż wtedy mógłby strącić jej łeb z karku w sposób całkowicie akceptowalny przez zasady ich stada. Na razie jednak nigdzie jej nie widział ani nie wyczuwał, zaś hydra zdawała się towarzyszyć... No właśnie, komu? Odpowiedź wydawała się boleśnie oczywista biorąc pod uwagę rasę i brązowe łuski małej samiczki.

– ...Słucham. – Tylko tyle wydobyło się z jego pyska. Nie wątpił, że został tu wezwany z jakiegoś powodu tak jak nie wątpił, że mała smoczyca to jakiś potomek ich starej cholery, która z jakiegoś powodu go tu wysłała i obserwowała poprzez zwierzę.

Venhedis

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba Odporny na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
A nawet jak rekin.

Pechowiec Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Wszystko ma zalety.

Niestabilny Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.
Co za dużo, to niestabilnie.


Niezawodny Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.
Kijem się go nie dobije.


Przezorny +2 ST do kontrataków przeciwników.
W jego przypadku nic nie jest proste.


Wybraniec Bogów Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST.
Słusznie wybrali komu sprzyjać.
Obrazek
Garlemald Jeleń T3 (ż. powietrza)  Villedor Mantykora T3
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1  S: 3| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2B,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Nieugiety (mdlejąc, kompan wykonuje akcję, przeciwnik ma do swojej +4 ST)
Kompani niemechaniczni
Triada Herezji
Wojownik Mgieł
Venhedis Szydercza
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Voice Gallery
Magnified, sanctified
Be the holy name
Vilified, crucified
In the human frame
A million candles b u r n i n g
For the love that never came.
Posty: 181
Rejestracja: 13 paź 2024, 13:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,9 m.
Księżyce: 42
Rasa: wywernowa x drzewna
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Mistrz: Czarci Pomiot
Partner: skończ ćpać waszmość

Czarny Staw

Post autor: Triada Herezji »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Śl,Prs: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba, Pechowiec, Chytry Przeciwnik, Tancerz;
__
__Nie wiedziała, jak wyglądali przywódcy stad. Ojciec nie opisywał nich nigdy z wyglądu, tylko pobieżnie wspomniał ich imiona, ale nic więcej. Nie wiedziała więc, że gwiezdny samiec, który pojawił się właśnie przed nią był Sięgającym Nieba. Chociaż mogła zbudować pewne nawiązanie między drugim członem jego imienia, a jego ogólnie pojętą aparycją.

__Pospiesznie spróbowała przypomnieć sobie zasady podstawowej... Jak to się nazywało? Ah, kurtuazji, by nie spieprzyć wszystkiego na sam start. Musiała udawać względnie normalną, żeby osiągnąć cokolwiek. Znaczy się, uważała siebie za istotę w pełni cywilizowaną, ale zdążyła już zauważyć, że pewne zachowania lepiej było chować w pewnych sytuacjach. Zaczynała się dopasowywać. Jak kameleon.
Przypomniała sobie, tak czy inaczej. Zaczęła więc od uprzejmego skinięcia łbem. Zawahała się na bardzo krótki moment i ze skinięcia zniżyła łeb jeszcze trochę niżej, by było to bardziej, hmm, dopasowane do wieku ewidentnie starszego od niej smoka. Życzliwość wobec starych, czy coś takiego.


__– Dzień dobry. powiedziała na start, z pewnym trudem, ale jednak. Zerknęła pobieżnie na linię horyzontu, gdzie powoli chowało się słońce. Czyli chyba powinna była powiedzieć 'dobry wieczór'. Nieważne. Już za późno na poprawki. Zresztą, poprawianie się przedstawiłoby ją jako ślamazarną.
– Jestem Ven.

__... hedis. Venhedis, do cholery jasnej. Skurwysyński, zakłamany prorok.
Nie mając jak przekazać pełnego imienia małej, pozostało mu tylko zacisnąć pięć par szczęk i obserwować w ciszy, wyobrażając sobie różne sposoby na usmażenie Strażnika Gwiazd żywcem. Wątpił w słuszność niektórych decyzji Chimerycznej, ale w ten konkretny wybór partnera życiowego najbardziej. Czasem bywała średnio inteligentna, ale z drugiej strony, była smokiem, więc była ograniczona ustalonymi z góry prawami natury. Przyszło jej być osobnikiem tego prymitywnego gatunku... Argh, że też nie udało mu się jej lepiej nakierować.


__Nieświadoma toczącej się wewnątrz hydry burzy, ciągnęła dalej.
– I chciałam dowiedzieć się, na jakich zasadach można zostać Smokiem Mgieł. – dokończyła, starając się zachować spokój, chociaż lekko dygająca, jasna końcówka ogona zdradzała swego rodzaju nerwowość.
  • ━━━━━━━━━━
    :: Sięgający Nieba ::

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ___
ATUTY:: ZDRÓW JAK RYBA ::
» odporność na choroby; podczas leczenia uzdrowiciel dostaje bonus przy użyciu minimalnej ilości ziół;

:: PECHOWIEC ::
» po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji – bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu;

:: CHYTRY PRZECIWNIK ::
» raz na walkę umożliwia dodanie +2 do ST akcji przeciwnika; atut nie zużywa się, jeżeli w rzucie wypadł już maksymalny ST;

:: TANCERZ ::
» – 1 do ST każdej obrony fizycznej;

:: A N D O R A L ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[żarlacz rafowy czarnopłetwy + pyton birmański + wampir zwyczajny]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B, L, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
:: R A Z I K A L E ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[tygrys bengalski + jeleń szlachetny + karp koi]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
KOMPANI NIEMECHANICZNI
___
FULLBODY
Sięgający do Nieba
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Królewicz.
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2m
Księżyce: 130
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Ołtarz Wyniesionych

Czarny Staw

Post autor: Sięgający do Nieba »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MP,Śl,Kż: 1| L,MA,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Niestabilny; Niezawodny; Przezorny; Wybraniec Bogów;
Słysząc przywitanie kiwnął głową. Oszczędnie, ale jednak, co w jego opinii wystarczyło za przywitanie.
Ven. Zastanawiał się czy to skrót od dłuższego imienia, czy jej miano od początku miało być takie krótkie. Nie zapytał jednak, miał w tej chwili ważniejsze sprawy do poruszenia.

– To zależy – odparł zdawkowo niczego nie wyjaśniając. Równie dobrze mógłby nie powiedzieć nic, a stan wiedzy młodej smoczycy pozostałby taki sam. – Dlaczego właściwie się tym interesujesz? Twoja matka nie była w Mgłach szczególnie popularna i lubiana, a i ona sama nie pałała miłością wobec swego stada, jak mniemam teraz już byłego, co z pewnością zdążyła Ci już przekazać. Dziwię się, że pozwoliła Ci tutaj przyjść – zadał własne pytanie i kiwnął łbem w taki sposób, że koniec zaokrąglonego rogu skierował się w stronę hydry w znaczącym geście. A przynajmniej znaczącym dla niego, gdyż dla młodej to wszystko mogło stanowić kompletną tajemnicę.

Venhedis

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba Odporny na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
A nawet jak rekin.

Pechowiec Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Wszystko ma zalety.

Niestabilny Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.
Co za dużo, to niestabilnie.


Niezawodny Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.
Kijem się go nie dobije.


Przezorny +2 ST do kontrataków przeciwników.
W jego przypadku nic nie jest proste.


Wybraniec Bogów Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST.
Słusznie wybrali komu sprzyjać.
Obrazek
Garlemald Jeleń T3 (ż. powietrza)  Villedor Mantykora T3
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1  S: 3| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2B,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Nieugiety (mdlejąc, kompan wykonuje akcję, przeciwnik ma do swojej +4 ST)
Kompani niemechaniczni
Triada Herezji
Wojownik Mgieł
Venhedis Szydercza
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Voice Gallery
Magnified, sanctified
Be the holy name
Vilified, crucified
In the human frame
A million candles b u r n i n g
For the love that never came.
Posty: 181
Rejestracja: 13 paź 2024, 13:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,9 m.
Księżyce: 42
Rasa: wywernowa x drzewna
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Mistrz: Czarci Pomiot
Partner: skończ ćpać waszmość

Czarny Staw

Post autor: Triada Herezji »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Śl,Prs: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba, Pechowiec, Chytry Przeciwnik, Tancerz;
__
__I owszem, stanowiło. Starała się nic nie pokazywać, ale na jej pysku pojawił się na moment cień ewidentnego skonfundowania i zmieszania. Przekrzywiła lekko głowę, a potem spojrzała do tyłu, na hydrę.
Znałeś matkę? Jak miała na imię? – zapytała, lekko słabszym głosem, po czym odchrząknęła cicho by odzyskać jego pierwotną, młodocianą siłę. – Nie wiem o niej praktycznie nic. Ojciec mówił tylko, że odeszła. Ulfhedinn został.

__Zakołysał skrajnie prawą i skrajnie lewą szyją, słysząc swoje imię. Mógł nie rozumieć wypowiadanych poza więzią smoczych słów – większości z nich, przynajmniej – ale wiedział, kiedy mówiło się o nim. To, że nie pojmował w pełni kontekstu rozmowy nie poprawiało mu samopoczucia, tak jak to, że widział, jak giętka po drzewnych przodkach końcówka ogona samiczki zaciska się niekomfortowo.

__Zaskrobała czarnym, zakrzywionym pazurem skrzydła o ziemię, nagle zainteresowana gwiezdnym samcem znacznie bardziej, niż przy pierwszych sekundach spotkania.
– Nawet, jeżeli nie zaakceptujesz mnie przez cokolwiek, co zrobiła, chc-– będę wdzięczna, jeżeli mi powiesz o niej cokolwiek więcej.
Bycie uprzejmą może i nie było dla niej specjalnie atrakcyjne, ale zdążyła już zauważyć pewne schematy – takie jak to, że uprzejmość usypiała czujność i pozwalała na łatwiejsze uzyskanie tego, co się chciało. Na bycie zgryźliwą może sobie pozwolić wtedy, gdy samiec powie jej to, co chciała usłyszeć.
O ile to, co usłyszy, nie wstrząśnie jej światem. Bo tak, jak życzliwość była względnie wymuszona, tak nagła, desperacka chęć zdrapania skorupy skrywającej informacje o jej rodzinie, a więc i niej samej – już nie.
  • ━━━━━━━━━━
    :: Sięgający Nieba ::

Licznik słów: 253
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ___
ATUTY:: ZDRÓW JAK RYBA ::
» odporność na choroby; podczas leczenia uzdrowiciel dostaje bonus przy użyciu minimalnej ilości ziół;

:: PECHOWIEC ::
» po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji – bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu;

:: CHYTRY PRZECIWNIK ::
» raz na walkę umożliwia dodanie +2 do ST akcji przeciwnika; atut nie zużywa się, jeżeli w rzucie wypadł już maksymalny ST;

:: TANCERZ ::
» – 1 do ST każdej obrony fizycznej;

:: A N D O R A L ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[żarlacz rafowy czarnopłetwy + pyton birmański + wampir zwyczajny]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B, L, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
:: R A Z I K A L E ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[tygrys bengalski + jeleń szlachetny + karp koi]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
KOMPANI NIEMECHANICZNI
___
FULLBODY
Sięgający do Nieba
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Królewicz.
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2m
Księżyce: 130
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Ołtarz Wyniesionych

Czarny Staw

Post autor: Sięgający do Nieba »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MP,Śl,Kż: 1| L,MA,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Niestabilny; Niezawodny; Przezorny; Wybraniec Bogów;
Młoda właściwie nie odpowiedziała na jego pytania, zadała za to własne. Wyglądało na to, że dowiedzenie się czegoś o swojej matce było dla niej ważniejsze niż dołączenie do stada, pod warunkiem, iż smoczyca w ogóle zdawała sobie sprawę z tego co oznacza jej prośba. Najprawdopodobniej nie.
– Znałem – potwierdził krótko. – Nazywała się Mahvran. Kim właściwie jest Twój ojciec? – Ven nie pachniała niczym konkretnym, a już na pewno nie żadnym stadem. Samotnik? Czyżby jej ojciec, kimkolwiek był, też był samotnikiem? Czy to właśnie z nim Mahvran spędzała swój czas podczas gdy była śmiertelnie obrażona na swoje stado? To by wiele wyjaśniało.
Słysząc, że odeszła, poczuł delikatne rozczarowanie. Szkoda. Chciałby załatwić z nią sprawę raz na zawsze. Na wieść, że zostawiła swoje młode za sobą i zwyczajnie je porzuciła, poczuł... W sumie to nic, nie odczuwał zaskoczenia. Pewnie Mahvran doszła do wniosku, że dzieciak będzie ją spowalniał, podczas gdy ona będzie poszukiwała swoich długouchych towarzyszy w celu wycałowania im stóp, wepchnęła ją zatem swojemu samcowi i ruszyła w długą uwalniając się od problemów. Świat roił się od podobnie "odpowiedzialnych" rodziców.

– Dlaczego Twój ojciec o niczym Ci nie mowi? Czy podał Ci powód? – Ani myślał wtrącać się w czyjeś sprawy rodzinne.

Venhedis

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba Odporny na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
A nawet jak rekin.

Pechowiec Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Wszystko ma zalety.

Niestabilny Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.
Co za dużo, to niestabilnie.


Niezawodny Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.
Kijem się go nie dobije.


Przezorny +2 ST do kontrataków przeciwników.
W jego przypadku nic nie jest proste.


Wybraniec Bogów Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST.
Słusznie wybrali komu sprzyjać.
Obrazek
Garlemald Jeleń T3 (ż. powietrza)  Villedor Mantykora T3
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1  S: 3| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2B,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Nieugiety (mdlejąc, kompan wykonuje akcję, przeciwnik ma do swojej +4 ST)
Kompani niemechaniczni
Triada Herezji
Wojownik Mgieł
Venhedis Szydercza
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Voice Gallery
Magnified, sanctified
Be the holy name
Vilified, crucified
In the human frame
A million candles b u r n i n g
For the love that never came.
Posty: 181
Rejestracja: 13 paź 2024, 13:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,9 m.
Księżyce: 42
Rasa: wywernowa x drzewna
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Mistrz: Czarci Pomiot
Partner: skończ ćpać waszmość

Czarny Staw

Post autor: Triada Herezji »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Śl,Prs: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba, Pechowiec, Chytry Przeciwnik, Tancerz;
__
__Mahvran. Imię matki, które zostało przed nią odkryte, zdawało się znaczyć tyle... A tak naprawdę, nie mówiło nic. Nie było to słowo, które znała, któremu mogła przypisać znaczenie. Było czymś. Skrawkiem wiedzy. Ale mimo, iż przez pierwsze kilka uderzeń serca zdawało się być czymś wyjątkowym, gdy smakowała je w ciszy we własnych myślach, po chwili poczuła się dziwnie... Przybita. Pierwotna ekscytacja ulotniła się równie szybko, jak się pojawiła, na krótką chwilę rozjaśniając brązowe oczy smagnięciem ognistego pomarańczu, by potem znów je przyciemnić. Zdusić płomień.

__– Każe mówić na siebie Strażnik. – odpowiedziała, mimowolnie potrząsając odziedziczoną w dużej mierze po nim, jasną końcówką przydługiego ogona. – Podobno słyszy bogów, ale nie wiem, ile w tym prawdy. O matce mówił mało... Tak po prostu. Woli opowiadać o ideach i zasadach i warunkach.
Wykrzywiła lekko pysk w niesmaku, po czym podrapała lekko po łuskach lewego policzka. Droga wzrostu złocistej błony wyrastającej z żuchwy była przyblokowana zyskującym bardzo szybko na kształcie i rozmiarze rogu, częściowo hacząc przez to o łuski i podrażniając je,

__– Chciałam wstąpić do Mgieł, bo zauważyłam, że tylko do was Strażnik nie może wchodzić. Czasami widzę, jak idzie na ceremonie do stad Słońca i Ziemi, ale nigdy nie widziałam, ani nigdy nie mówił, że idzie na wasze tereny. – zamrugała z typowo dziecięcą jeszcze ciekawością. – To przypadek, czy faktycznie go nie wpuszczacie?
Koniec końców, jej decyzja o wyborze stada umotywowana była po prostu chęcią życia po swojemu. Bez odczucia, że jest stale obserwowana i oceniana.
– Gonię za swobodą, szukam własnej drogi. Chcę uczyć się z innego źródła, takiego, z którym Ojciec nie ma powiązań. Wtedy może skupi się bardziej na mojej siostrze.
  • ━━━━━━━━━━
    :: Sięgający Nieba ::

Licznik słów: 280
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ___
ATUTY:: ZDRÓW JAK RYBA ::
» odporność na choroby; podczas leczenia uzdrowiciel dostaje bonus przy użyciu minimalnej ilości ziół;

:: PECHOWIEC ::
» po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji – bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu;

:: CHYTRY PRZECIWNIK ::
» raz na walkę umożliwia dodanie +2 do ST akcji przeciwnika; atut nie zużywa się, jeżeli w rzucie wypadł już maksymalny ST;

:: TANCERZ ::
» – 1 do ST każdej obrony fizycznej;

:: A N D O R A L ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[żarlacz rafowy czarnopłetwy + pyton birmański + wampir zwyczajny]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B, L, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
:: R A Z I K A L E ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[tygrys bengalski + jeleń szlachetny + karp koi]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
KOMPANI NIEMECHANICZNI
___
FULLBODY
Sięgający do Nieba
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Królewicz.
Starszy Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4857
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2m
Księżyce: 130
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Ołtarz Wyniesionych

Czarny Staw

Post autor: Sięgający do Nieba »
A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MP,Śl,Kż: 1| L,MA,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Niestabilny; Niezawodny; Przezorny; Wybraniec Bogów;
Prorok. Ze wszystkich smoków wybrała proroka. Ha. Może powinien się tego spodziewać? Czyż nie widział kiedyś Mahvran wręcz klejącej się do Strażnika podczas rozdawania tytułów i kryształów? A jednak jakoś nigdy nie poświęcił temu ani trochę uwagi i w rzeczywistości życie uczuciowe Mahvran w ogóle go nie interesowało. Zabawne jednak, że oddala się boskiemu pupilkowi.
– Nie wpuszczamy nikogo z zewnątrz, chyba że wiąże się to z jakąś korzyścią lub istnieje ku temu ważna przyczyna. Twój ojciec spotyka się ze stadami głównie w celu nagradzania poszczególnych smoków odznaczeniami i tytułami, co zapewne zdążyłaś już zauważyć. Nie musi tego robić na terenach naszego stada, więc nie ma tu wstępu – pokusił się o wyjaśnienie. Wyglądało na to, że młoda wyverna jest... Zdeterminowana, żeby czmychnąć przed ojcem i wydostać się z jego wpływów. Czy naprawdę był tak złym rodzicem? A może po prostu przynudzał?
Motywacja Ven była skupiona mocno wokół jej własnego interesu, co nie było niczym niezwykłym. Niektórzy trafiali do nich z przypadku, inni byli odratowani, jak wygłodzony Amon, jeszcze inni szukali w ich kręgach względnego spokoju. Każdy kierował się czymś innym.

– Co do tej swobody bywa różnie, nie wiem ile ojciec opowiedział Ci o stadach ani czy w ogóle to zrobił. Mgły kierują się surowym, szczegółowym kodeksem. Mamy swoje zasady, których nie możemy łamać, a których wszyscy musimy przestrzegać. Kodeks i lojalność będą musiały znaleźć się na pierwszym miejscu i stanąć ponad Twoją więzią z ojcem, matką, czy nawet rodzeństwem. Dołączając do nas będziesz zobowiązana do tego samego co wszyscy. Inna rzecz jest taka, że każdy z nas ma swoje obowiązki i musi być przydatny w profesji, którą sam sobie wybiera. Nie trzymamy w swoich szeregach kogoś, kto będzie bezużyteczny – mruknął szorstko, nie wiedząc do końca jak Ven wyobraża sobie stada. Strażnik bywał pompatyczny i trudno powiedzieć ile wiedział o życiu w grupie będąc kimś, kto do żadnej nie należał od setek księżyców.

Venhedis

Licznik słów: 316
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba Odporny na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
A nawet jak rekin.

Pechowiec Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Wszystko ma zalety.

Niestabilny Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.
Co za dużo, to niestabilnie.


Niezawodny Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.
Kijem się go nie dobije.


Przezorny +2 ST do kontrataków przeciwników.
W jego przypadku nic nie jest proste.


Wybraniec Bogów Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST.
Słusznie wybrali komu sprzyjać.
Obrazek
Garlemald Jeleń T3 (ż. powietrza)  Villedor Mantykora T3
S: 1| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1  S: 3| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2B,Śl,Skr: 1| A,O: 2
Nieugiety (mdlejąc, kompan wykonuje akcję, przeciwnik ma do swojej +4 ST)
Kompani niemechaniczni
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej