OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
//Post fabularny, nic nie wykupuję.Pokazywała Kasmeerowi tereny ziemi, ciekawe zakątki, a w wielkim finale zabrała go do Warsztatu. Opowiedziała wszystko od A do Z w kwestii tego, w jaki sposób działają wyrastające z gleby kwarce, co powinien zrobić, kiedy przy nich przystanie oraz czego może się spodziewać.
– Wystarczy intencja, nie musisz się kajać, klękać, padać na pysk, modlić, ani prosić. To prosta transakcja – surowce za wiedzę oraz doświadczenie, gdzie surowce są pozyskiwane naszym wysiłkiem.
Zobaczyła również, że nie są tu sami. Spojrzała na młodego adepta. Mmmmh. Pachniał Mgłami. Rzadko spotykała tamtejsze smoki – były jakieś takie enigmatyczne. Przyglądała mu się przez chwilę, spojrzeniem sunąc po całej długości ciała, ale nie chciała wyjść na nieuprzejmą, w związku z czym gdyby na nią spojrzał, kiwnęłaby mu łbem z przyjaznym uśmiechem.
Odwróciła się z powrotem do Kasmeera.
– Proszę, weź to. Tu jest siła oraz wytrzymałość. Połóż zapłatę przed nim i lepiej stań stabilnie, albo usiądź.
szafir, tanzanit, agat, nefryt, ametyst, onyks, koral, jadeit, 2x jaspis, 36/4 mięsa, 60/4 roślin przekazane Kasmeerowi.
































