Księżycowa łąka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Księżyc to nie był długi okres czasu. Do tej pory Ciirioh spotykał się z samotnikami o znacznie dłuższym stażu, dlatego wyznanie Trzmielojada zdołało go zaciekawić. Wychodziło na to, że ledwie się tutaj pojawił, a już planował dołączyć do któregoś ze stad. Czy jego decyzja mogła więc być pewna, skoro nie miał zbyt wielu okazji by poznać każdą z żyjących tu grup? Cóż, ze słów samca wynikało, że nie miał już gdzie ani do kogo wracać, więc pewnie stąd wynikał ten pośpiech. Wszak zawsze łatwiej żyło się w grupie niż w zupełnej samotności.

Miła okazała się także wiadomość, że Trzmielojad miał na czym oprzeć swoją decyzję. Najwyraźniej nie zwlekał i jednak zasięgnął języka, a każda z udzielonych mu opowieści najpewniej była treściwa. Aha! To dobrze wróżyło! Ciirioh uśmiechnął się więc nieco szerzej, wodząc wzrokiem po pysku towarzysza. Uśmiech mu pasował, nawet jeśli jego błysk nie sięgał ślepi.
– Co Cię przekonało? – zagaił z czystej ciekawości, próbując sprawdzić jakie wartości były samcowi drogie. Prawda jednak była taka, że w głębi serca podjął już decyzję.

Trzmielojad

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Znośny Ziąb
Łowca Ziemi
Trzmielojad
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 212
Rejestracja: 28 sie 2024, 22:06
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 50
Rasa: pierwotny
Opiekun: Babie Lato
Mistrz: Cisza po Lawinie

Księżycowa łąka

Post autor: Znośny Ziąb »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| A,Śl,Skr: 2
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Parzystołuski (Zr), Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Obserwował Barwy Ziemi badawczo, sfrustrowany tym, jak ograniczone miał zrozumienie co do jego intencji i ekspresji. Ale Bealyn mówiła prawdę – był optymistyczny. Wydawał się prosty i prawdomówny, tyle potrafił wyczuć; śliskie smoki roztaczały inną aurę, którą – jak wierzył – dobrze już poznał. Nie uspokajało go to zupełnie, ale wystarczająco, by racjonalnie ocenić sytuację.
Poprawił nieco sylwetkę, próbując się wyprostować i nadrobić kilka brakujących mu łusek wzrostu. Jednak czego by nie zrobił, pewnie zawsze będzie mniejszy od tego samca. W jakiś pierwotny sposób go to drażniło.
Nieważne.
Co go przekonało?
Bealyn przedstawiła Ziemię jako swobodne stado, a Mgły... mają dodatkowo własne prawa, które mówią o fizycznych karach dla członków stada. – Wbre w sobie odwrócił wzrok, jak gdyby jakaś jego słabość zabulgotała i się przelała przez brzeg naczynia, jakim był. Niedobrze. Powinien panować nad taką ekspresją, prawda?
Jeśli mam komuś ufać, to smokom, których kodeks nie zaczyna się od groźby – wymamrotał; tym razem i głos odmówił mu posłuszeństwa. Do diaska. Sprawa miała być banalna, a jednak każda runa Mglistego kodeksu przedzierała się przez jego umysł do agonii pękających kości, do chrzęstu wilczej krtani pod kłami, do przeźroczystej ropy cieknącej z zaniedbanych ran...

Barwy Ziemi

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
490 regeneracja
raz na tydzień obniżenie powagi ran wybranego stopnia o jeden
ostry węch
+1 kość P do poszukiwań ziół, zwierzyny
parzystołuski
-1ST do S i W w czasie parzystych miesięcy
lekkostopy
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
znawca terenów
2x na polowanie: 4/4 pożywienia / kamień / 10 szt. zioła
zawsze min. 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny
Klara – harpia – T2
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Ostatnie z jego pytań najwyraźniej okazało się tym najtrudniejszym. Nie tego się spodziewał, kiedy je wymawiał, ale zachowanie Trzmielojada pozwoliło mu przypuszczać, że zupełnym przypadkiem trafił w jakiś czuły punkt. Pomimo tego młodzik udzielił mu odpowiedzi, która zdawała się być wyjątkowo szczera, bo i podparta emocjami, których do tej pory samiec nie okazywał. Ciirioh posłał więc młodszemu ciepłe spojrzenie, nie kryjąc troski, która pojawiła się w jego ślepiach. Wszak może i nie mógł wiedzieć co takiego przytrafiło się Trzmielojadowi, że ten teraz reagował w ten sposób na samo wspomnienie o karach, ale coś nieprzyjemnego zdecydowanie musiało tkwić w jego przeszłości. Barwy jednak nie zamierzał o to dopytywać, świadom że pewnych tajemnic nie chciało się zdradzać obcym. Zamiast tego uśmiechnął się więc pokrzepiająco i delikatnym ruchem spróbował ułożyć dłoń na barku młodzika, chcąc go w ten sposób wesprzeć. Oczywiście nie robiłby tego na siłę, gdyby Trzmiel w jawny sposób okazał, że sobie takiego dotyku nie życzy. Wówczas po prostu cofnąłby łapę, wciąż patrząc na niego ciepło.
– W takim razie spodoba Ci się w Ziemi. Jestem pewien, że wszyscy ciepło Cię przyjmiemy i pomożemy zbudować Ci nową przyszłość. Taką, w której będziesz szczęśliwy – zapewnił go z uśmiechem, zdradzając mu tym samym swoją decyzję, dotyczącą przyjęcia go do stada. Wszak od zawsze uważał że każdemu należało się bezpieczeństwo, ciepło i choć trochę miłości, więc z radością obserwowałby jak Trzmielojad powoli to wszystko odnajduje – No to może oprowadzę Cię nieco po naszych Terenach? Gwarantuję Ci że są śliczne! A przy okazji porozmawiamy jeszcze o zasadach, które będą Cię obowiązywać. Czy Bealyn coś o nich napomknęła? – zapytał dla pewności, po czym gestem łba wskazał na pobliską granicę, chcąc zachęcić samca do wspólnego spaceru.

Trzmielojad

Licznik słów: 283
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Znośny Ziąb
Łowca Ziemi
Trzmielojad
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 212
Rejestracja: 28 sie 2024, 22:06
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 50
Rasa: pierwotny
Opiekun: Babie Lato
Mistrz: Cisza po Lawinie

Księżycowa łąka

Post autor: Znośny Ziąb »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| A,Śl,Skr: 2
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Parzystołuski (Zr), Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Zamarł niczym świątynny posąg, gdy łapa samca opuściła podłoże i uniosła się ku niemu. Ruch był spokojny, zupełnie niegroźny – czemu nie mógł się ruszyć? Ten smok oferował ciepło i akceptację, nic innego, a jednak musiał zacisnąć ślepia, nim poczuł lekki dotyk. I nawet wtedy się wzdrygnął. Nic więcej – nie protestował. Można by powiedzieć, że pozwolił się dotknąć, choć jemu samemu zdawało się, że nagle stracił władzę w kończynach.
Zmusił się do nabrania głębokiego oddechu. Zmusił się do spokoju. Bezwiednie skinął łbem na obietnicę Barw, nie chcąc tak naprawdę wierzyć w jego słowa – bo powiedzieć można było wszystko, a świat robił swoje. Tego się nauczył u boku Baby: nieważne jak cenili sobie swoją autonomię, w pewnym momencie każdy był jak zwierzę w klatce, którego losem kierowały nieznane siły.
Gdy otworzył ślepia, podniósł się z ziemi sztywno, gotowy wyruszyć.
Czy. Macie tyle specyficznych miejsc co te tereny – zagadnął, z trudem odnajdując własny głos. Natychmiast jednak starał się skierować temat na coś mniej zobowiązującego. – Bealyn opowiedziała mi o rangach i przeczytałem Prawa. Co jeszcze muszę wiedzieć? – zapytał mętnie, zapewne ruszając wraz z przewodnikiem ku terenom Ziemi. A więc zaczynał coś nowego.

Barwy Ziemi

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
490 regeneracja
raz na tydzień obniżenie powagi ran wybranego stopnia o jeden
ostry węch
+1 kość P do poszukiwań ziół, zwierzyny
parzystołuski
-1ST do S i W w czasie parzystych miesięcy
lekkostopy
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
znawca terenów
2x na polowanie: 4/4 pożywienia / kamień / 10 szt. zioła
zawsze min. 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny
Klara – harpia – T2
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Sam na moment przymknął ślepia i nieco niespokojnie wypuścił powietrze z nozdrzy, kiedy Trzmielojad wzdrygnął się pod jego dotykiem. Doskonale wiedział co to oznacza, bo nauczył się tego na przykładzie Kairakiego, dlatego w milczeniu zabrał dłoń. Zapamiętał sobie przy tym na przyszłość, by podczas interakcji spokojnie podchodzić do młodzika i nigdy nie próbować nic na nim wymusić. Najwyraźniej samiec potrzebował czasu, żeby uleczyć pewne niewidzialne rany, a Barwy raczej wolałby pomóc mu w ich zabliźnieniu zamiast niepotrzebnie je otwierać. Zaczekał więc aż Trzmielojad ponownie się uspokoi, rozmyślając przy tym na jego temat. Miał nadzieję, że samiec zdoła odnaleźć się w Ziemi, ale doskonale wiedział że wiele w tej kwestii będzie zależało od niego samego. Oni wszak będą mogli mu jedynie zaoferować pewne opcje, a to już od niego będzie zależało czy i w jaki sposób z nich skorzysta.
– Och, tak! – potwierdził z uśmiechem, nie przejmując się zmianą tematu. W tej sytuacji bowiem zdecydowanie stawiał komfort Trzmielojada ponad swoją ewentualną ciekawość – Na samych naszych ziemiach znajdziesz mnóstwo lasów, równin i gór! Mamy też bagna, pustynie i ogromne jeziora! O! Jak się wie gdzie szukać, to można nawet trafić do Parujących Źródeł, w których woda jest niesamowicie ciepła! To wspaniałe miejsce na chwilę odpoczynku, wiesz? Mogę pokazać Ci drogę – zaproponował wesoło, puszczając przy tym do Trzmielojada oczko – Mamy u siebie naprawdę przeróżne widoki, więc na pewno znajdziesz takie, które spodobają Ci się najbardziej. Wszak z czasem poznasz wszystkie zakamarki naszych ziem! – zapewnił go ciepło, wierząc że samiec z pewnością nieraz wybierze się na spacer, podczas którego odnajdzie coś, czego wcześniej nie miał okazji zobaczyć. Nowe miejsce było wszak jak nowa przygoda! – No a jeśli chodzi o wiedzę, to chciałbym żebyś po prostu zapamiętał kilka rzeczy. Przez pierwsze księżyce będziesz u nas na okresie próbnym, dlatego chciałbym żebyś nie wchodził na teren Obozu bez mojej zgody, dobrze? – zapytał, zerkając przy tym kontrolnie na Trzmielojada, kiedy powoli ruszył przed siebie, rozpoczynając w ten sposób ich wspólny spacer – Wyczekuj też ceremonii, na której przyjmę Cię do stada. Wezwę Cię na Szczerbatą Skałę rykiem i oficjalnie przedstawię Cię reszcie – zapewnił, obiecując przy tym, że wskaże samcowi odpowiedni kierunek, kiedy już wejdą na Tereny Ziemi – Wtedy też wybierzesz na kogo zechcesz się szkolić, a ja przydzielę Ci mistrza. Od niego otrzymasz zadanie na pełną rangę. Poza jego spełnieniem będziesz musiał też podarować nam dwa kamienie szlachetne albo mięso odpowiadające ilością dwóm żubrom, a ponadto miło byłoby usłyszeć że dobrze dogadujesz się z dwoma innymi smokami ze stada. Jeśli spełnisz te warunki, to po upływie czterech księżyców staniesz się pełnoprawnym członkiem naszej rodziny. Ach! No i oczywiście możesz sobie wybrać grotę! Znajdziesz ich u nas całkiem sporo, więc jakaś pewnie przykuje Twoją uwagę – wyjaśnił wszystko po kolei, po czym spojrzał na młodzika, uśmiechając się do niego ciepło – Dasz sobie z tym radę? – zagaił go jeszcze, chcąc się upewnić że samiec akceptuje te warunki i dobrze je zapamięta.

Trzmielojad

Licznik słów: 494
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Znośny Ziąb
Łowca Ziemi
Trzmielojad
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 212
Rejestracja: 28 sie 2024, 22:06
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 50
Rasa: pierwotny
Opiekun: Babie Lato
Mistrz: Cisza po Lawinie

Księżycowa łąka

Post autor: Znośny Ziąb »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| A,Śl,Skr: 2
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Parzystołuski (Zr), Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Mimo zamglenia umysłu i diabelnego napięcia, Trzmielojad zauważył, że gest skończył się szybko – jak gdyby planowo miał nie być zbyt wylewny lub starszy samiec wyczuł, że coś jest na rzeczy. Zapewne to drugie, patrząc na to, że jego własne ciało wzięło nad nim górę... Barwy Ziemi nie musiał być mistrzem empatii, by zauważyć dyskomfort młodzika.
A to mierziło go tym bardziej. Nie lubił być oczywisty, nie lubił czuć się nagi i bezbronny, jak teraz, przed tym smokiem. Nie chciał być wykorzystany ani nie chciał, by mu dogadzano. Wolał zupełną obojętność Baby, która nie dyskryminowała. Nie rozróżniała, nie ułagodniała, nic nie robiła złośliwie, a jeśli dostrzegała konsekwencje krzywd, których doznał – nie mówiła tego na głos. Nic nie zmieniała w swoim postępowaniu.
Może otrząśnie się kiedyś z tego głupiego gniewu na siebie i na zielonopiórego samca. Nie miało to znaczenia. Słuchał jego słów tak czy tak i powoli się rozluźniał, z powrotem postawiony na bezpiecznym gruncie mniej znaczących informacji. Parujące źródła... Nie czuł się zobowiązowany do komentowania słowotoku przywódcy, toteż pozwolił słowom opływać jego świadomość. Mrugnął uważniej dopiero gdy poruszył temat kolejnych zasad. Nie mógł wchodzić do obozu...? Mm. To był zupełnie inny rodzaj nieufności od tej, jaką prezentowały Mgły, wymagając bezwzględnego posłuszeństwa. Z czymś takim mógł się pogodzić, wręcz – nie robiło mu dużej różnicy to traktowanie. Zasady były proste, jasne i nieinwazyjne. Tyle wystarczyło.
Dam radę – potwierdził ze spokojem.

Barwy Ziemi

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
490 regeneracja
raz na tydzień obniżenie powagi ran wybranego stopnia o jeden
ostry węch
+1 kość P do poszukiwań ziół, zwierzyny
parzystołuski
-1ST do S i W w czasie parzystych miesięcy
lekkostopy
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
znawca terenów
2x na polowanie: 4/4 pożywienia / kamień / 10 szt. zioła
zawsze min. 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny
Klara – harpia – T2
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Trzmielojad nie mógł tego wiedzieć, bo i nie znali się zbyt dobrze, ale Barwy traktował go zupełnie normalnie. Zachowywał się przy nim identycznie jak zachowywał się na co dzień i ten fakt najpewniej się nie zmieni, więc o żadne specjalne traktowanie młodzik nie musiał się martwić. Ciirioh starał się bowiem wszystkich traktować równo, bo i każdego smoka Ziemi w jednakowym stopniu uważał za swoją rodzinę. A skoro samiec miał wstąpić do ich szeregów, to podobnie jak wszyscy inni spotka się z ciepłym uśmiechem, uważną obserwacją i naprawdę ogromną, ogromną liczbą słów! Barwy był bowiem całkiem dobrze znany ze swoich słowotoków, których przykład Trzmielojad miał właśnie okazję usłyszeć! A że postanowił na niego nie odpowiadać, to i Ciirioh nie naciskał, uznając że samiec może nie przepadać za wodą. Albo po prostu wolał się najpierw oswoić z nowym miejscem! W gruncie rzeczy nie było to aż tak istotne, bo Barwy i tak planował kontynuować swoją opowieść, żeby możliwie jak najlepiej przedstawić młodzikowi ich tereny. A jeśli ten pozostanie milczący, to nic nie szkodzi! Smoki niewielu słów przecież też były lubiane i mile widziane!

Tak naprawdę w tej sytuacji najistotniejsza była odpowiedź Trzmielojada na przedstawione mu zasady, więc to jej wyczekiwał Ciirioh, nieustannie zbliżając się do pobliskiej granicy. Kiedy zaś potwierdzenie w końcu padło, Barwy posłał młodzikowi wyjątkowo szeroki uśmiech, po którym z cichym chichotem postawił jeszcze jeden krok do przodu. Wówczas obrócił się ku Trzmielojadowi, gestem zapraszając go do siebie.
– W takim razie zapraszam! Witaj w Ziemi! – zdradził wesoło, bo właśnie wkroczyli na tereny, które od dziś będą nowym domem ciemnołuskiego. Potem Ciirioh poprowadził go dalej, wymieniając przy tym nazwy mijanych przez nich miejsc. W planach miał mu też pokazanie granicy Obozu i ogólne oprowadzenie, więc czekała ich jeszcze całkiem długa wycieczka!

Trzmielojad

//zt? :p

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Znośny Ziąb
Łowca Ziemi
Trzmielojad
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 212
Rejestracja: 28 sie 2024, 22:06
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 50
Rasa: pierwotny
Opiekun: Babie Lato
Mistrz: Cisza po Lawinie

Księżycowa łąka

Post autor: Znośny Ziąb »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| A,Śl,Skr: 2
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Parzystołuski (Zr), Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Trzmielojad był dobry w znoszeniu wszystkiego – tak do niedawna o sobie myślał. Barwy zmuszał go do cofnięcia i sprecyzowania tego stwierdzenia, jako że, najwidoczniej, przyjmowanie swobody, ciepła i normalności niektórych smoków okazywało się być... wyzwaniem. Nauczy się w swoim czasie reagować na naturalną dozę szacunku, na przyjazność i na wylewność, lecz póki co pozostawał wytrącony z równowagi. Jego żywiołem nie były smoki, a zwyczajne przetrwanie. Wiedział, jak przecierpieć ból, ale nie był pewny, co robić z nadmiarem słów.

Dziękuję – odpowiedział formalnie, gdy przekroczyli wyznaczoną granicę.

I słuchał. Jego ślepia zdradzały uwagę, jeśli by się przyjrzeć. Po prostu rzadko komentował i nie był szczególnie ekspresyjny, lecz nawet i on po dłuższej chwili spaceru zaczął się rozluźniać i dorzucać lakoniczne komentarze do monologów Barw. Z pewnością spytał też po drodze o miejsce zamieszkania Bealyn, jako że uzdrowicielka była jedyną znajomą w stadzie.

Barwy Ziemi

//zt!

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
490 regeneracja
raz na tydzień obniżenie powagi ran wybranego stopnia o jeden
ostry węch
+1 kość P do poszukiwań ziół, zwierzyny
parzystołuski
-1ST do S i W w czasie parzystych miesięcy
lekkostopy
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
znawca terenów
2x na polowanie: 4/4 pożywienia / kamień / 10 szt. zioła
zawsze min. 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny
Klara – harpia – T2
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech nie mogła ostatnio zasnąć, a przyzwyczajenie się do samotnego mieszkania w grocie było trudniejsze, niż sądziła. Cisza wydawała się nienaturalna, wręcz przytłaczająca. Brakowało jej gwaru i śmiechów, które wypełniały jej dzieciństwo – odgłosów rodzeństwa przepychającego się, psocącego i śmiejącego się z błahostek. Choć z drugiej strony, miło było w końcu nie być czyjąś poduszką ani nie budzić się w środku nocy, gdy ktoś potknął się o jej ogon lub bok. Tak, tego akurat jej nie brakowało. Nawet teraz, gdy w grocie mieszkał jeszcze Nex, jego trele i skrzeki działały uspokajająco, choć nie do końca koiły jej myśli. Wciąż była niespokojna, zwłaszcza po swoim pierwszym wyjściu poza Wolne.
To nie była przyjemna przygoda, choć ekscytacji nie brakowało. Wspomnienie ogromnego pająka z lasu wciąż wywoływało dreszcze na jej grzbiecie. Nie miała pojęcia, że te stworzenia mogą dorastać do tak przerażających rozmiarów. Chcąc oczyścić głowę z niepokojących myśli, postanowiła wyjść na nocny spacer. Świeże, zimne powietrze i wiatr mierzwiący jej futro działały kojąco. Nex, skrzecząc co jakiś czas, wyrażał niezadowolenie z faktu, że musieli opuścić przytulną grotę. Samica tylko westchnęła z rozbawieniem, tłumacząc mu, że przecież mógł zostać w cieple. Ptak, jak zwykle, zignorował jej słowa, drepcząc za nią z charakterystycznym tupotem. Jego opór wobec spaceru był oczywisty, ale i tak jej towarzyszył.
W końcu dotarła na polanę pokrytą grubą warstwą śniegu. Gładka, nietknięta biel rozciągała się przed nią, a księżycowe światło dodawało jej niesamowitego uroku. Uśmiech pojawił się na pysku samicy, zanim nagle, z radosnym pomrukiem, skoczyła w zaspę. Śnieg rozprysnął się na boki, gdy upadła w miękką, zimną pierzynę. Jej ciało toczyło się w białej chmurze, a cichy trel wydobył się z jej gardła, zdradzając zadowolenie. Nex zatrzymał się na skraju polany, wpatrując się w samicę z wyraźnym zmieszaniem. Jego pióra drgnęły, a białoniebieskie oczy błysnęły jakby chciał zakopać się w śniegu – ale nie dla zabawy, tylko ze wstydu za swoją kompankę. Skrzeknął cicho, jakby próbował dać jej do zrozumienia, że ta scena powinna była pozostać w ich grocie, z dala od oczu innych.

Urok Milczenia

Licznik słów: 337
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Ostatnimi czasy coś często zdarzało mu się spacerować bez celu. Zupełnie jakby szukał zaczepki czy obecności innych smoków. Mgły nie były takie złe, ale nie czuł się w nich nie wiadomo jak dobrze. Ród przywódcy zaplenił prawie całe stado i czasem czuł się tam jak przybłęda. Szedł teraz powoli przez śnieg, a nad nim szybowała Wątroba. Jak zwykle orłosępica nawet nie pisnęła, obserwowała okolicę. I to właśnie ona ujrzała w oddali najpierw gryfa stojącego na baczność, a później smoka... smoka który turlał się po śniegu.
Ramzy uznał, że z braku laku sprawdzi któż to się tak bawił. Najwyżej szybko się zwinie. Stanął na polanie wyprostowany i pewny siebie taksując spojrzeniem bawiącego się w najlepsze smoka. Światło księżyca odbijało się od jego błękitnych kryształów i podobnie jak śnieg (jak nie mocniej) iskrzył lekko.
Tankę rozpoznał dopiero kiedy ta uniosła pysk z zaspy. Zaskoczyła go. I urosła. Z resztą jak i on. Zmrużył lekko powieki i zaczął iść w jej kierunku.
– Nie boisz się, że cię ukradną?
zagaił ją uśmiechając się zaczepnie pod nosem.

Tanka

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech leżała w śniegu, rozkoszując się jego zimnym dotykiem, który przynosił jej więcej ukojenia niż upalne dni pory gorejącego słońca. Jej futro połyskiwało delikatnie w blasku księżyca, a ogon drgnął lekko, odgarniając na bok warstwę puchu. Uniosła pysk z zaspy, szeroko się uśmiechając, a jej zielone oczy błyszczały radością. Chwila spokoju w tej zimowej scenerii była dla niej niczym mała nagroda za ostatnie zmagania.
Nex, który dotychczas wydawał się nieco obojętny na otoczenie, w końcu zwrócił uwagę na nadchodzącego intruza. Jego ostre oczy wychwyciły sylwetkę wysokiego smoka, który zbliżał się do nich pewnym krokiem. Skrzeknął cicho, po czym delikatnie dziobnął Oddech w ucho, aby zwrócić jej uwagę. Smoczyca z początku obróciła łeb z zamiarem warknięcia na swojego kompana, ale nagle zamarła. Jej oczy rozszerzyły się lekko, gdy dostrzegła znajomą sylwetkę. Ciężko nie było rozpoznać Ramziego, nawet jeśli nie widzieli się już parę księżyców. Wyrósł niesamowicie, choć może to przez to że ona dalej leżała sobie wygodnie w zaspie? Wyglądał inaczej – większy, dojrzalszy, bardziej imponujący, a kryształy na jego ciele, które mieniły się w świetle księżyca, czyniły go niemal nieziemskim widokiem. Wyglądał jak smocze przedstawienie pory białej ziemi, robiło to naprawdę mocne wrażenie. Kiedy Ramzy przemówił, w końcu zamknęła pysk, była chyba nieco... zawstydzona? Nie często się tak czuła więc ciężko było jej to stwierdzić. Jej figlarny uśmiech powrócił, choć nieco mniej pewnie niż zazwyczaj.
-Ukraść mnie? A co? Chciałeś?– wymruczała z błyskiem w oczach, dodając do tego oczko puszczone w jego stronę. Jej głos brzmiał lekko wyzywająco choć ciężko było ukryć jej rozbawienie. Miała nadzieję, że nie dostanie za to po głowie.
Tymczasem Nex, choć niezbyt przejęty sytuacją, poczuł ciekawość wobec orłosępa, który towarzyszył Ramzy'emu. Postanowił więc wzbić się w powietrze i zbliżyć do ptaka, który wydawał mu się zarówno intrygujący, jak i zupełnie obcy. Był od niego mniejszy, więc Nex nie traktował go jako zagrożenie, lecz raczej jako obiekt badań. Nie spuszczał go z oczu, unosząc się w powietrzu z gracją, jakby tańcząc na wietrze.

Ramzy

Licznik słów: 328
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Słysząc jej odpowiedź i błyszczące wesołością ślepia niemal warknął pod nosem. Nie ze złości nic z tych rzeczy. Po prostu poczuł coś bardzo dziwnego... coś w stylu, chęci pochwycenia jej za tę przemądrzałą mordkę i... nie, nie. Nabrał głęboko zimnego powietrza przez nos w nadziei iż ono pomoże mu odzyskać rezon.
Na pysk znów wrócił leniwy uśmieszek kiedy samiec zatrzymał się już przed samą Tanką.
– Mądrala z ciebie, huh? A chciałabyś?
odbił piłeczkę w jej stronę i wyciągnął łapę oferując jej pomoc we wstaniu ze śniegu czy też głębokiej zaspy w której była zakopana.
Nawet mimo tego, że samica również nosiła w sobie gen gigantów nie równał się on z rozmiarami Ramziego, który skończył już rosnąć skoro osiągnął dwadzieścia pięć księżyców.

Tanka

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech przyjęła wyciągniętą przez niego łapę, wspierając się na niej, gdy podnosiła się z zaspy. Śnieg opadał z jej futra w drobnych płatkach, a ona potrząsnęła ciałem, by pozbyć się reszty białego puchu. Mocniejsze machnięcie ogonem wzbiło w powietrze drobną chmurkę śniegu, która powoli opadła wokół nich. Teraz, gdy stała na równych łapach, zmierzyła go wzrokiem od stóp po czubek pyska. I cóż... nadal była od niego niższa. Jej wcześniejsza teoria, że tylko przez leżenie wydawał się taki wysoki, nie miała sensu. Ramzy naprawdę wyrósł. Było coś interesującego w konieczności zadzierania łba, by spojrzeć mu prosto w oczy.
Kiedy odezwał się, uniosła brew z udawanym zamyśleniem. Cofnęła łapę i zaczęła powoli go okrążać, celowo badając jego sylwetkę. Jej zielone oczy przesuwały się po jego ciele, a co jakiś czas opuszczała wzrok na jego łuski, dotykając ich delikatnie łapą. Kryształy wyrastające z jego ciała również przyciągnęły jej uwagę. Jedno z tych miejsc musnęła czubkiem pazura, jakby chciała sprawdzić ich twardość. Kiedy znalazła się za jego plecami, figlarnie smyrgnęła go ogonem po skrzydle, wzbijając w powietrze kilka drobinek śniegu. Zatrzymała się ponownie naprzeciwko niego, stając pysk w pysk. Jej uśmiech stał się słodki, ale w oczach czaiła się nuta zadziorności.
-A czemu by nie?– zapytała, unosząc łeb butnie. Jej postawa była pewna siebie, niemal wyzywająca, a jednocześnie zawierała w sobie coś lekkiego, co wskazywało na to, że bawi się tą sytuacją. Ukradnięcie przez kogoś takiego brzmiało ciekawie...

Ramzy

Licznik słów: 236
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Przytrzymał jej łapę nieco dłużej niż powinien jednocześnie nie odrywając swoich szarych ślepi od jej mieniących się zielonych. Czy ona zawsze była taka zadziorna i intrygująca? Miał straszną ochotę sprawdzić jak daleko się posunie... nie wiedział nawet czemu. Normalnie nie zważał uwagi, aż tak, na innego smoki.
Tanka wysunęła łapę z jego uścisku i zaczęła go okrążać. Drwiła sobie z niego kiedy tak muskała go łapą czy ogonem? Ba, nawet zastukała pazurem o jego kryształy. Serio miał ochotę pochwycić jej łapę i w sumie to też zrobił kiedy znów wyciągała ją w jego kierunku. Wystarczyło, że się lekko obrócił i już trzymał jej nadgarstek patrząc jej głęboko w oczy. Jego wzrok lekko pociemniał kiedy usłyszał odpowiedź.
– Zastanów się dwa razy zanim o coś poprosisz bo wywołasz jeszcze wojnę. Czy ty nie miałaś ojca w Słońcu i Ziemi zarazem?
delikatnie puścił nadgarstek Tanki tylko po to by palcem wskazującym unieść lekko jej podbródek. Miał ochotę go mocno złapać, ale chyba był dobry w kontrolowaniu siebie. Jeszcze.
– Ukradłbym cię do Mgieł, a oni ze swoimi smokami rozwaliliby góry by cię odnaleźć.
powiedział to nieco niższym tonem, tym który czuje się całym sobą.

Tanka

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Dosyć gwałtowny ruch Ramziego ją zaskoczył. Gdy nagle uchwycił jej nadgarstek, w pierwszym odruchu spięła mięśnie, gotowa na to, że ją popchnie albo spróbuje uderzyć. Przez ułamek sekundy całe jej ciało napięło się, jakby przygotowywała się do odparcia ataku. Jednak, gdy uścisk nie przyniósł żadnej agresji, szybko rozluźniła się. Jej spojrzenie zmieniło się, a na pysku pojawił się lekki uśmiech, w którym przebijało delikatne rozbawienie.
-I dziadka w Mgle- dopowiedziała spokojnie, jakby to miało rozwiać wszystkie wątpliwości. Dla niej było to wystarczające wyjaśnienie. Jej ojcowie nie zrobiliby nic szalonego, gdyby zostali odpowiednio wcześnie powiadomieni. Poza tym, naprawdę? Rozwalenie góry? Wiedziała, że mogli być silni, ale na pewno nie aż tak.
Kiedy uniósł jej pysk do góry, poczuła, jak lekkie drżenie przechodzi przez jej ciało. Wiedziała, że to nie było od zimna, lecz od czegoś, co w tej chwili nie potrafiła do końca zrozumieć. Atmosfera między nimi wydawała się bardziej napięta, choć żadne z nich nie zrobiło nic, co mogłoby to uzasadniać.
-Jeśli sama bym o to poprosiła, nic by się nie wydarzyło. Jestem tylko jedną smoczycą– rzuciła z wyzywającym wyrazem pyska, podnosząc butnie głowę, by spojrzeć mu w oczy. Była zmuszona unieść się lekko na przednich łapach, by zachować tę dumną postawę, ale nie przejmowała się tym. Jej spojrzenie pozostawało pewne siebie, a w głosie słychać było nutę wyzwania, które jasno mówiło, że nie zamierzała łatwo ustąpić.

Ramzy

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Poczuł jej spięcie, ale nie cofał się. Najwyżej dostanie w pysk, nie pierwszy przecież raz. Chociaż byłoby fajnie tego uniknąć... Niemal parsknął kiedy usłyszał o kolejnej części rodziny tylko w jego stadzie. No tak, słyszał, że Wolni bardzo się między sobą kochali.
Kiedy zadrżała, uśmiechnął się z ukłuciem satysfakcji. Wywołał jej reakcję dokładnie jak chciał. Pokazał jej, że nie tylko ona może tu rządzić i sprawiać że miałby ochotę pchnąć ją teraz na śnieg. Znów nabrał nieco zimnego powietrza by nieco opanować rozbiegane myśli. Przecież to ta sama Tanka co przy meteorze. Nic się nie zmieniło.
Widząc jak butnie na niego patrzy i za wszelką cenę stara się utrzymać wyprostowaną sylwetkę zapragnął ją złamać. To głupie... ale poczuł taką chęć. Nachylił się powoli ku niej teraz wydmuchując powietrze w jej ucho, delikatnie. I szepnął sugestywnie
– Porwanie nie polega na pytaniu o zgodę.
Łapy go świerzbiły dlatego postanowił puścić samicę. I tak pokazał jej, że nie tylko ona potrafi grać. Celowo czy też nie.

Tanka

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Dmuchnięcie w ucho po raz kolejny wytrąciło ją z równowagi. Było w tym coś niespodziewanego, niemal intrygującego, co sprawiało, że nie potrafiła oderwać się od tej chwili. Nie próbowała nawet zwiększyć odległości między nimi, jakby intuicyjnie chciała zostać w tej bliskości. Mimowolnie obniżyła się, gdy jego szyja znalazła się tuż nad nią, a podstawa niemal dotykała jej grzbietu. Czuła jego obecność i ciężar tej chwili, co wywoływało w niej dziwne napięcie, jednocześnie ekscytujące i nieco onieśmielające.
Prawda, choć nie sądzisz że jeśli samemu się dało porwać to tak naprawdę nie porwanie?– rzuciła z złośliwym uśmiechem, unosząc lekko pysk. Jej słowa miały w sobie nutę figlarności, ale i wyzwania, jakby chciała sprawdzić, jak daleko może się posunąć w tej zabawie. Wyciągnęła szyję, a jej nos delikatnie popchnął róg Ramziego, niemal jak drobny gest zaczepki. Ruch ten był subtelny, ale pełen pewności siebie, jakby chciała go sprowokować. W tym samym momencie jej ogon smagnął ziemię, podnosząc drobiny śniegu w powietrze, zanim jego końcówka musnęła ogon samca. Jej futro, choć sama tego nie zauważyła, uniosło się nieco, sprawiając, że wyglądała na bardziej puszystą niż zazwyczaj. Czuła, jak napięcie i ekscytacja powoli narastają, jakby ta wymiana spojrzeń i drobnych gestów była grą, której zasady były niewyraźne, a wynik niepewny.
Nie była pewna, czy właśnie prowadziła, czy może powoli przegrywała tę ich małą rywalizację. Ale czy naprawdę miało to znaczenie? Z jakiegoś powodu podobała jej się obie perspektywy, choć przyłapała się na tym, że ewentualna przegrana wcale jej nie przeszkadzała.

Ramzy

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Czekał na jej reakcję z ciekawością wśród tego śnieżnego, księżycowego krajobrazu. Zauważył nawet, że aksamitnie czarne futro Tanki lekko się napuszyło. Czy to oznaczało, że podobało jej się to co robił? Chciałby to głębiej przeanalizować ale czuł jakby we łbie robiła mu się cieczka. To trochę szalone. Kiedy mu odpowiedziała zacisnął bardzo mocno zęby powstrzymując się ze wszystkich sił. Za pomocą maddary uniósł całkiem sporą ilość śniegu tak by lewitowała nad nią i... uwolnił ją tak by spadła jej na głowę.
Tak, było mu tego potrzeba i musiał przyznać, że Tanka sama mu pomogła. Zaśmiał się głośno, ciepło i szczerze. Jak dawno nie miał okazji. To było coś nowego i przyjemnego.
– A co właśnie powiedziałem mądralo?
zapytał nadal rozbawiony i w końcu się od niej odsunął by dać się jej otrzepać. To zabawne, ale wyglądała jeszcze lepiej niż na początku.

Tanka

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech uniosła łeb, otrzepując się ze śniegu, a figlarny błysk w jej ślepiach zdawał się niemal wyzywający. Wzięła głęboki oddech, pozwalając lodowatemu powietrzu uspokoić myśli, po czym napięła mięśnie i bez wahania skoczyła w stronę Ramziego. Jej ciężkie ciało uderzyło o jego tors z impetem, zmuszając go do zatonięcia w śnieżnej zaspie. Jej przednie łapy wylądowały stabilnie po obu stronach jego łba, unosząc się nad nim w dominującej pozycji. Śnieg osunął się z jej futra na jego łuski, a cichy, pewny siebie pomruk wydobył się z jej gardła, gdy spojrzała w jego zaskoczone oczy. Nachyliła się nieco bliżej, jej ciepły oddech na chwilę otulił jego pysk, zanim pozwoliła sobie na zadziorny uśmiech.
-Już mnie szyja bolała od patrzenia w górę- powiedziała cicho, a jej głos brzmiał niemal drwiąco, choć ciepło. Jej ogon delikatnie omiatał śnieg za nią, podkreślając triumfalność chwili, jakby chciała zapamiętać ten obraz na długo.

Ramzy

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Fakt, nie spodziewał się zupełnie jej następnego ruchu. No kto by się spodziewał, że mniejszy (ale wcale nie słabszy) smok tak go powali. Kiedy już wypuścił powietrze z płuc przez to, że uderzył plecami o zaspę, a ona wylądowała na nim, ogarnął się nieco. Wisiała nad nim i uśmiechała się pod nosem jakby wygrała starcie życia. To było tak urocze, że nie zamierzał tego zmieniać. Poza tym zrobiło się... miło?
– Mówisz, że lubisz górować huh?
rzucił dość bezpośrednio również uśmiechając się do niej zaczepnie.
– Jak chciałaś na mnie popatrzeć z bliska bez zadzierania głowy wystarczyło poprosić. Nie uczyli cię w domu?
nie zrzucał jej jednak jeszcze. Chciał uśpić jej czujność rozmową.

Tanka

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Księżycowa łąka

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Oddech nie spieszyła się z odpowiedzią, uśmiechając się jedynie lekko pod nosem, jakby jego słowa bawiły ją bardziej, niż chciał to pokazać. Jej łapy pozostały pewnie osadzone po obu stronach jego głowy, a ogon delikatnie drgnął, przecinając śnieg za nią.
-Może uczyli, może nie- odparła z udawanym namysłem, pochylając się nieco bliżej, aż ich pyski dzieliło zaledwie kilka oddechów.
-Ale kto by chciał prosić, skoro miałam to na wyciągnięcie łapy?– dodała cicho, niemal szeptem, jednak jej spojrzenie pozostało pełne zadziorności. Po chwili odsunęła się nieco, lecz nie opuściła pozycji. Jej waga wciąż mocno naciskała na jego klatkę piersiową, a futro na szyi lekko zjeżyło się od emocji. Widać było, że cieszyła się chwilą triumfu, ale jednocześnie była gotowa na to, że Urok mógłby spróbować odwrócić sytuację.

Urok Milczenia

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej