A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: M: 1| A,O,Śl,Skr,Pł: 2| B,S,W,MP,MA,MO,Kż: 3| L: 4
Atuty: Urodzony lotnik; Chytry przeciwnik; Mistyk
Na brzegu niewielkiego jeziora usiadła upierzona kremowa smoczyca. Po zapachu rozpoznała, że od dawna nikogo tu nie było. Czuła jedynie nikły zapach swojej siostry. Której nie było jej dane nawet poznać. Ciekawiło ją, ile na tym świecie już ma lub miała rodzeństwa, o którym nawet nie wie. Teraz już nawet matki nie widuje, co lekko pogarszało jej nastrój.
Ostatnio poczuła potrzebę, żeby odpocząć trochę od nauk. Tyle się zdarzyło ostatnio w jej nadal krótkim życiu. Wpatrywała się w zamyśleniu w zamarzniętą powierzchnię jeziorka. Niektórych bliskich sobie smoków od dawna nie widziała, co przypominało jej czasy wczesnego dzieciństwa. Ta wycieczka właśnie z tym jej się kojarzyła. Była tu sama, tylko ona i przyroda.
Podniosła się i postawiła ostrożnie łapę na powierzchni, sprawdzając grubość lodu. Śliska powierzchnia nie przypadła jej do gustu, a poza tym nie miała ochoty znaleźć się w lodowatej wodzie. Zamiast wkraczania dalej, usiadła przy samym brzegu. Zaczęła bawić się magią, wyobrażając sobie błękitne podmuchy wiatru tańczące w powietrzu nad powierzchnią lodu. Wydawała się bardzo zamyślona.
Po długim czasie smoczyca zauważyła, że czuje się już lepiej. Mimo, że sprawy rodzinne nie wyjaśniły się, lżej jej było sobie z tym poradzić. Podniosła się, chwilę zastanawiając się, co porobić. Miała jeszcze trochę czasu, więc postanowiła poćwiczyć skoki. Często ich używała, mimo że kochała latanie, więc dobrze by było je dopracować.
Odeszła dalej od brzegu jeziorka, nie chcąc przez przypadek wpaść do lodowatej wody. Najpierw rozciągnęła się kilka razy, obmyślając plan treningu. Postanowiła skorzystać potem z leżących tu zasp, ale najpierw zamierzała poskakać bez przeszkód.
Ustawiła się w wygodnej pozycji: rozstawione lekko łapy, skrzydła zgięte tak, by się nie rozłożyły, a ogon na równi z kręgosłupem. Ugięła mocniej łapy i wybiła się w powietrze, pionowo w górę. Jej łapy automatycznie ustawiły się w taki sposób, by podczas powrotu na ziemię zamortyzowały uderzenie. Powtórzyła to 3 razy. Później podczas skoku dodatkowo pochyliła się do przodu, dzięki czemu właśnie tam skoczyła. Łapy zamiast tylko w dół wyciągnęła też do przodu podczas skoku. Inaczej mogłaby się przewrócić. Po opadnięciu, pazury wbiła w śnieg. To samo zrobiła, tyle że z odchyleniem ciała i odbiciem się łapami do tyłu. Uszy były zwrócone w tamtą stronę i wyłapywały, czy coś się nie dzieje z tyłu. Łapy znów przesunęły się w kierunku spadania, by utrzymać ciało w równowadze. Pilnowała szczególnie mocno, żeby ogon nie zaplątał się w jej ciało i nie spowodował wywrócenia się.
Potem postanowiła poćwiczyć skoki na wszystkie strony. Za każdym razem lekko przechylała ciało w wybraną przez siebie stronę, ale nie za mocno. Potem opadała na odpowiednio ustawione łapy i wbijała pazury w śnieg. Skrzydła były cały czas przyciśnięte do ciała.
Nadeszła pora na przygotowanie przeszkód. Na początek Pierzasta wybrała dość małą przeszkodę, ale i tak wymagającą zwiększonej uwagi. Ustawiła się przodem do niej i zaczęła biec w jej kierunku. Przed nią wybiła się mocno łapami, a w powietrzu przelatując nad nią przycisnęła łapy do ciała, by nie zahaczyć o nią. Łep automatycznie obniżył się, a przednie łapy wyciągnęły do przodu, w celu zamortyzowania lądowania. Wkrótce dołączyły do nich także łapy tylne, a ogon podążający za resztą ciała także ominął przeszkodzę, na co zwracała uwagę Adeptka.
Następna zaspa była sporo większa. Teraz samiczka musiała się mocno wysilić. Zaczęła biec w jej stronę, po takim torze, by znaleźć się przodem do przeszkody. Wybiła się jeszcze mocniej niż zwykle, starając się unieść na taką wysokość, by jej ćwiczenie się udało. Przycisnęła łapy do brzucha, a po przeleceniu nad zaspą znów wyciągnęła je w stronę ziemi. Gdy opadła, poczuła że jej łapy musiały udźwignąć większy ciężar niż poprzednio. Wbiła pazury w śnieg, a ogon bezpiecznie opadł na ziemię.
Na koniec jeszcze ułożyła ze śniegu mały murek, pomagając sobie Maddarą. Był niewysoki. Ustawiła się tyłem do niego, ugięła łapy i odbiła się do tyłu, starając się łapami nie zahaczyć o niego. Nie mówiąc już o ogonie. Gdy opadła na ziemię, uznała, że to tyle.
Musiała jeszcze coś ważnego załatwić, dlatego wkrótce wzbiła się w powietrze kierując się w stronę terenów Życia.
Licznik słów: 661
Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Nauki: 3/3 zamknięte
Fabuły: 3/3 zamknięte
Karta Nimloth Ref
Atrybuty: S:1 | W:1 | Z:2 | I:1 | P:1 | A:0
Umiejętności: A:1 | O:1 | Skr:1 | MP:1 | MO:2
Ref Sheet