A: S: 4| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Wiecznie młody, Ostry wzrok, Pamięć przodka, Alchemik
Kalectwa: dwie pary skrzydeł
Na pysku Obłudnej zagościł delikatny uśmiech. Niedźwiedzi zdawał się nadal zainteresowany jej naukami, chociaż Keizen była niemalże przekonana, iż już jej prowadzenie śledzenia wystarczająco wymęczy biednego adepta.
— Mam dobrą wieść dla ciebie. Jeśli potrafisz się skradać, to z kamuflażem też nie powinno być najmniejszego problemu. — rzuciła krótko, powoli wstając ze swojego wcześniejszego miejsca.
— Musisz zwyczajnie spróbować ukryć wszystkie bodźce, których wcześniej starałeś się wyszukać u swojej ofiary. Zapach, wygląd, odgłosy, jakie wydajesz: one wszystkie muszą zostać zniwelowane do minimum. Problem pojawia się dopiero wtedy, gdy trzeba wymyślić, w jaki sposób to zrobić. — mówiła, w międzyczasie spokojnym krokiem udając się w stronę małej, stworzonej z błota kałuży. Spojrzała na nią, po chwili biorąc garść mokrej ziemi w swoje łapy. Ta niemalże wylewała się z jej uścisku, jak gdyby czując niecne zamiary Obłudnej.
— Smoki uzdolnione magicznie nie mają z tym większych problemów. Zwyczajnie nakładają na siebie przeróżne, madarrowe iluzje. Płachty z liści, odbijające w specjalny sposób światło peleryny. Niektórzy tworzą nawet przeróżne, izolujące ich kroki nakładki na łapy. Nie jestem jednak fanką takiego podejścia, zabiera trochę zabawy. — dodała, delikatnie wzruszając swoimi barkami. W końcu zaczęła nakładać błoto na jaśniejsze części jej piór. Breja, chociaż bardzo wodnista to trzymała się jej wyjątkowo dobrze. Chwilę jednak to zajęło, nim Obłudna w pełni okryła swoje przerośnięte cielsko.
— Zaczynając od rzeczy najprostszych, możesz przykładowo wytarzać się w błocie. Gdybyś był nieco bardziej kolorowy, zakryłoby to twoje rzucające się w oczy barwy. Błoto jednak najskuteczniej przykrywa nasz zapach. Najlepiej wetrzeć je sobie pomiędzy pachwiny, ale przyklejenie go sobie na całym futrze nie powinno być zbyt dużym problemem. Jeśli znajdziesz w okolicy jakieś mocno pachnące rośliny, to również możesz się nimi natrzeć, chociaż z tym radziłabym uważać. Nie wiadomo jakie zielsko wpadnie ci w łapy i czy aby na pewno nie okaże się zdradzieckie. — kontynuowała tłumaczenie, w międzyczasie nadal smarując się błotem. W końcu stała się cała brązowa. Jej pomarańczowe pióra zlepiły się w jedną, wielką, ziemistą grudę, a wcześniej jasne „futro” przebarwiło się na niezbyt atrakcyjny, brązowy kolor.
— Prócz tego możesz wplątać w swoje futro mniejsze gałązki czy liście, ale z tym również bym nie przesadzała. Nie warto zamieniać się w chodzący las, jeśli przy pierwszym lepszym kroku cały twój kamuflaż z ciebie spadnie, robiąc jedynie jeszcze większy hałas niż potrzeba. —
Keizen wyrwała kilka źdźbeł trawy, które akurat znalazły się obok niej i wplotła w reszki niezlepionych piór. Wyglądała przy tym trochę komicznie, ale jeśli naprawdę pomagało to w polowaniu, to czemu miałaby się tego wstydzić?
— Jak widzisz, jestem cała brązowa. W lesie to dobry kolor do kamuflażu. Dodatkowo pachnę niczym więcej jak ziemią i tutejszą ściółką. Dopiero ktoś z naprawdę bystrym nosem byłby w stanie mnie wywęszyć — wytłumaczyła, obracając się dookoła własnej osi, aby Felis mógł lepiej przyjrzeć się jej tworowi.
— Oczywiście kamuflaż jest w głównej mierze zależny od tego, co uda ci się znaleźć pod łapą. Powiedzmy, iż polujesz gdzieś przy brzegu morza na piaszczystej plaży. Potrafiłbyś czysto teoretycznie wymyślić coś, co mogłoby wspomóc cię w kamuflażu? —
Niedźwiedzi Kolec
Licznik słów: 508
 |
╭──────── · · ୨୧ · · ────────╮
✱ Wiecznie młody: Brak kary +2 ST po 110 księżycu
✱ Ostry wzrok: Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
✱ Pamięć przodka: -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi
✱ Alchemik: Dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/Listopad)
✱ Atut: Tekst
╰──────── · · ୨୧ · · ────────╯
#AD8278 #FFC369 #FF6B54 |