Kwarce Siły i Wytrzymałości

Grabieżca Fal, Spękany Kamień

Przed głównymi jaskiniami Świątyni znajduje się ciche, otoczone wysokimi drzewami miejsce, gdzie ułożone zostały Kwarce Nauki.
ODPOWIEDZ
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Onyksowa Pieśń

Ano, działały i to dobrze! Kwarc błysnął, oślepiając samicę. Ta znalazła się w korytarzu. Naprawdę długim i ciemnym korytarzu. Do tego całkiem ciasnym. Jej zadanie? Ano było całkiem proste! Dotrzeć na drugi koniec. Kiedy zrobiła parę pierwszych kroków, dowiedziała się już, czemu jest to zadanie. Ta odnoga najeżona była kolcami, które nieprzyjemnie naruszały jej ciało, wywołując, no cóż, ból. Bardzo nieprzyjemny, bo przebijał się przez jej futro. Kolce docierały do mięsa i samica szybko zaczęła krwawić. Na szczęście rany nie były zbyt głębokie, bardziej, były płytkie. Irytowały, było ich trochę, ale Pieśń dała radę je znieść. Gorzej, że im głębiej szła, tym było gorzej i niektóre kolce zostawiały porządne szramy. Do tego temperatura. Zaczęło robić się jej niezwykle gorąco, nie wiedziała czy dostaje gorączki, czy po prostu w korytarzu robi się cieplej. Jeszcze ta wszechogarniająca ją ciemność… To znaczy, ona nie była częścią wyzwania, po prostu, stawała się nieprzyjemna, bo ciężko było zidentyfikować co tym razem krzywdzi jej ciało.

Ale po niezwykle długiej podróży, podczas której była już na skraju utraty przytomności, zaczęła dostrzegać światło. I bardzo dobrze, bo nabawiła się różnej maści ran, niektóre chyba były nawet magiczne? Chyba, bo coś na przykład skwierczało, jakby wyżerało jej futro i skórę. Niektóre były też gorące, inne zimne, a i samo podłoże w pewnych odcinkach było upstrzone kolcami. Ale dobra, kiedy dotarła do samego końca i wkroczyła w ścianę światła, too… Wyszła przed Kwarc! Wróciła! Nie widziała nigdzie swoich ran, ale zdecydowanie je czuła, ehhh… Pewnie szybko to minie, ale no. A, zapłaty też nigdzie nie widziała.

Hektyczny Kolec

Różane krzewy? No dobrze! Kwarc błysnął jasnym światłem i przeniósł samca… No, w sam środek lasu! Tak jakby. Bo w sumie, zamiast drzew otoczony był cała masą różanych krzewów! I nie tylko ich, bo ciernie i inne tego typu rośliny również się tu znalazły. No, jedyną przestrzenią, które nie była porośnięta tą kłującą roślinnością był kawałek ziemi na którym stał. A żeby nie było mu nudno, musiał sobie znaleźć wyjście. Brodząc w tej nieprzyjemnej roślinności, która z pewnością łaknie jego krwi. Wystarczyło, żeby podążał za śladem z kwiatów róż. O, właśnie jeden wypatrzył! Ruszył więc w tamtym kierunku i kiedy tylko postawił pierwszy krok wśród roślinności, zdał sobie sprawę, że nie są to zwykłe rośliny, a magicznie wzmocnione. Kłuły i przyczepiały się jego ciała o wiele zacieklej, niż normalnie, ciężko także było je zniszczyć. A wbijały mu się nie tylko w ciało, ale także i wewnętrzne części łap, kiedy stawiał krok. Mocno się też o niego ocierały… Ale podążał różanym szlakiem! Aż nie dotarł do rzeczki, w której także pływały te wszystkie ciernie… A kwiat róży znajdował się na drugim brzegu. Eh. Wkroczył więc do wody, która była tak lodowatozimna, że przeszyła go do szpiku kości. Oczywiście, strumień szybko zyskał odcień szkarłatu.

Coś było też nie tak… Samiec płynął i płynął, a cel zdawał mu się nie zbliżać. A zmęczenie, wywołane tym ciągłym płynięciem i ranami, starymi czy nowymi, dawały się mocno we znaki. Uh, chyba świat mu zamigotał już z kilka razy przed oczami…

Płynął tak jeszcze chwilę, ale w końcu dotarł na brzeg, wymęczony. A musiał iść dalej, bo zadanie się nie skończyło…

Jeszcze dłuższy czas włóczył się po tym lesie, brodząc w tych cierniach, aż w końcu nie oślepił go jasny blask, kiedy dotarł do ostatniego kwiatu różny, za którym rozpościerał się widok na ziemie upstrzone różami o najróżniejszych odcieniach. Niestety, nie nacieszył się tym widokiem za bardzo. Jeden oślepiający błysk później samiec znalazł się na powrót przed Kwarcem. Nie widział swojej zapłaty, po ranach także nie było śladu, ale, ból i zmęczenie były jak najbardziej prawdziwe.

Onyksowa Pieśń
Dogadane na pw że miał pójść szmaragd, więc biorę szmaragd
– 24/4 mięsa
– szmaragd
+ Wytrzymałość III

Hektyczny Kolec
– 40/4 mięsa
– bursztyn, jaspis, nefryt
+ Wytrzymałość II i III

Licznik słów: 634
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Gratka Niedźwiadka
Wojownik Ziemi
Niedźwiedź
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 129
Rejestracja: 26 gru 2024, 20:38
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.9 m
Księżyce: 32
Rasa: północno-morski
Opiekun: Cisza po Lawinie, Trzeci Szlak
Mistrz: Osąd Gwiazd

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Gratka Niedźwiadka »
A: S: 4| W: 4| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Skr,Śl,MP: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Chytry przeciwnik, Czempion
Tup, tup, tup – nie najmniejsze już szpony Niedźwiadka stukały po podłożu, kiedy wszedł w głąb warsztatu trzymając w pysku zawinięty kawał materiału, który od dołu był przesiąknięty posoką. Niósł w nim naprawdę sporo mięsa, które było podarkiem od mamy, żeby mógł użyć go do rozwijania swoich umiejętności. Żarcia było tyle, że musiał robić po drodze kilka przestanków, bo zwyczajnie nie dawał rady w locie. Przytargał swój pakunek pod właściwy kwarc i rozwinął go, wysuwając spod niego materiał.
Ojej. – nie pomyślał o tym, że teraz będzie go zdobić wielka, czerwona plama. Cóż, jakoś spróbuje się jej pozbyć później. A na razie... no właśnie co teraz? Wysypał to wszystko przed kwarcem i pewnie trzeba było go jakoś aktywować, mama mówiła że wystarczy poprosić, ale co miał tak gadać po prostu do kamienia? Ależ dziwnie.
Dzień dobry! Chciałbym być silniejszy i wytrzymalszy, żeby móc skopać Rasha na arenie i szybciej awansować!– powiedział, spoglądając na kryształ. Ciekawe co się teraz stanie.

//siła III i wytrzymałość III za 56/4 mięsa dla Niedźwiadka poproszę

Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nam to jedno, więc pijemy jedno, bawmy się jakby był to ostatni nasz dzień
Będziemy się bawić i do rana sławić, więc przyturlaj beczkę i siądź obok mnie!
Atuty » Zdrów jak ryba « odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
» Ostry słuch « dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
» Chytry przeciwnik « raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika
» Czempion « raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Kwarc błysnął, oślepiając przybysza. Hm, chyba dostał właśnie odpowiedź na to, co się stanie. Po prostu zostanie oślepiony. A kiedy tylko ten efekt minie… No cóż, może zauważyć, że znajduje się w zupełnie nowym miejscu. To znaczy, może nie takim bardzo nowym, ale innym niż był przed chwilą. Bo okolicę mógł kojarzyć, wydeptany kawałek ziemi. A naprzeciwko niego stał on – Rash, jego przeciwnik, z którym chciał zmierzyć się przed chwilą na arenie! Z tym, że, y, była to raczej drewniana rzeźba o jego kształtach. Jego zadaniem było po prostu rozwalenie tej figurki. Prościzna, prawda?! Podbiegł więc i spróbował zaatakować iiii… No, w sumie, wydarzyły się dwie rzeczy. Adept ledwo ją musnął i jednocześnie poczuł niewielkie zadrapanie na swoim ciele. Ciął w sumie w prawy bok i tam właśnie poczuł ból. Uhhhh, czyli nie szykuje się to zbyt przyjemnie… Nie dość, że musi włożyć w swój atak więcej siły, to jeszcze przy tym wszystkim skrzywdzi siebie…

No cóż, spróbował jeszcze raz, bo czy zostało mu tu cokolwiek innego do zrobienia? Zaatakował mocniej i, drewno o wiele lepiej ugięło się pod jego atakiem, ale cóż, poczuł też jego skutek na sobie, chociaż, odrobinę słabiej. Nie mniej, rana to rana, a każda kolejna będzie coraz bardziej uprzykrzała mu życie.

No ale dobra, w końcu, po którymś mocnym ciosie, drewniany przeciwnik w końcu zniknął. A Niedźwiedzi był pięknie przyozdobiony szramami i cięciami, futro też zmieniło mu kolor na czerwony – dokładnie taki sam, jak plama na materiale w którym przyniósł mięso! No ale dobra, co teraz? Ano, nagroda! Oślepiający błysk światła iiii… Kolejny przeciwnik. Znowu wyglądający jak Rash. Tym razem wykonany był z innego drewna… Ale! Jest jeszcze miła wieść! Znaczna część ran została zagojona i wyleczona!

No i tak sobie niedźwiadek bił coraz to kolejne kukły, drewno było coraz twardsze, a im mocniej on bił, tym słabsze rany dostawał. W końcu przyszła kolej na kamień i kiedy tylko się z nim uporał, kolejny błysk światła nie zabrał go przed nowego przeciwnika, a przed Kwarc! Nie widział w sumie nigdzie śladu po przyniesionym mięsie, nawet jego torba wydawała się być idealnie czysta, ani śladu po tamtej plamie! Ale za to ból i zmęczenie już dawały mu się we znaki. Nawet jeżeli nie czuł na sobie żadnych ran, ale poczucie, jakby zagoiły się dosłownie przed chwilą jeszcze trochę z nim zostanie.

Niedźwiedzi Kolec
– 56/4 mięsa
+ Siła III
+ Wytrzymałość III

Licznik słów: 398
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Lotna Łuska
Adept Mgieł
.
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 28
Rejestracja: 28 cze 2025, 20:16
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2 m
Księżyce: 32
Rasa: Wywernowa & morska
Opiekun: Brutalny Triumf & Zapach Goździków

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Lotna Łuska »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,W,Śl,MP,MA,MO,Kż,Prs: 1| A,O,Skr,L: 2
Atuty: Zahartowana; Bogata z rodu; Adrenalina; Twardy jak diament
Po zmroku wylądowała przed świątynią, nie poświęcając ani chwili na rozważanie wejścia do środka. To miejsce nie było dla niej.

W zębach trzymała sakiewkę, a dźwięk uderzających o siebie kamieni szlachetnych był jedynym odgłosem w ciszy nocy. Podeszła do kwarcu, który według opisów ojca miał być właściwym. Bez wahania złożyła w nim zapłatę odliczoną co do kamienia, w myślach wyrażając chęć wzmocnienia mięśni.

// szmaragd, diament, nefryt, malachit, szafir, koral za Siłę 2.

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Twardy jak diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Adrenalina
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Zahartowana
okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz
rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
Srogopióra
Piastun Ziemi
Keizenerzaxai
Piastun Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 235
Rejestracja: 11 kwie 2025, 22:48
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,96m
Księżyce: 35
Rasa: Wyvernowy x Rajski
Opiekun: Culli
Mistrz: Pełnia Rozkoszy
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Srogopióra »
A: S: 4| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Wiecznie młody, Ostry wzrok, Pamięć przodka, Alchemik
Kalectwa: dwie pary skrzydeł
Keizen spokojnym krokiem dotarła do kwarcu siły, przed którym złożyła swoją skromną ofiarę. Nie lubiła przychodzić do świątyni, zwłaszcza gdy łączyło się to z pochylaniem łba przed jakimiś boskimi obiektami. Teraz jednak musiała przełknąć swoją pychę i zwrócić się z prośbą o pomoc. Brakowało jej siły w kończynach, które od młodości niemalże nie przybrały na masie mięśniowej. Musiała być większa i znacznie bardziej potężna, aby stać się prawdziwym zagrożeniem dla bestii, które próbowałyby ją skrzywdzić na polowaniu. Nie chciałą już być zależna od innych, których musiała prosić w takiej sytuacji o pomoc. To był już wystarczający powód, aby przekonać ją do skorzystania z pomocy magicznego kamienia.

// rubin, szafir, onyks, cytryn, malachit, 32/4 mięsa za Siłe II i Siłe III

Licznik słów: 120
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
╭──────── · · ୨୧ · · ────────╮

Wiecznie młody: Brak kary +2 ST po 110 księżycu

Ostry wzrok: Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)

Pamięć przodka: -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi

Alchemik: Dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/Listopad)

Atut: Tekst

╰──────── · · ୨୧ · · ────────╯

#AD8278 #FFC369 #FF6B54
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Vaenira

Co powie na zwiększenie siły mięśni skrzydeł? Została przeniesiona na niewielką półkę skalną. Do skrzydeł, łap i ogona przytroczone miała niewielkie obciążenia. Nie były szczególnie ciężkie, może trochę przeszkadzały. Uniosła łeb nieco wyżej i dostrzegła swój cel. Po prostu musiała tam wlecieć. Wybiła się więc, rozłożyła skrzydła i po pewnym czasie znalazła się już wyżej. Kiedy tylko miała dotknąć swoimi łapami kamienia, została prędko oślepiona i… No, znalazła się w niezwykle podobnym miejscu. Z tym, że ciężar był większy, a jej cel był wyżej i nieco dalej.

Schemat był prosty i powtarzał się raz za razem – wszystko stawało się coraz trudniejsze, a kiedy nie dała rady dolecieć(bo się i tak zdarzało!) wszystko było powtarzane z tymi samymi parametrami, dopóki by sobie nie poradziła.

Ciężko było o dokładniejsze zmierzenie czasu i tego, ile jej to wszystko zajęło. Łatwo w końcu stracić rachubę, prawda? To znaczy, można to było mierzyć po ciężkości odważników, albo tym jak daleko było miejsce do którego miała dolecieć – to całkiem szybko zniknęło jej z oczu.

Ale w końcu Kwarc postanowił dać jej spokój i przeniósł ją z powrotem przed swe oblicze. Czuła całe to zmęczenie, jakby to wszystko działo się naprawdę. Swojej zapłaty w ogóle nie widziała.

Obłudna Łuska

Kwarc błysnął, oślepiając samicę i przenosząc ją na polankę. Tam czekał na nią sporych rozmiarów człowiek. Bardzo nienaturalny, duży, dobrze zbudowany. Kucał, był jej rozmiarów. Jakie było jej zadanie? Stratować go. Ale tak mocno, tak, żeby go przewrócić. Spróbowała więc, ruszając do szarży – przeciwnik z łatwością ją złapał i przytrzymał w miejscu, długo zajęło jej przepychanie się z nim, ale w końcu dała mu radę. Błysk i kolejny przeciwnik, nieco większy.

Tak, jej zadaniem było nacieranie na nich i siłowanie się z nimi. Od czasu do czasu któryś z nich był w stanie ją dźwignąć i przerzucić na bok, przeważnie wtedy musiała powtarzać podejście aż do skutku. Zapierała się mocniej łapami, sama starała się do łapać i się na nim zaprzeć, próbując zyskać przewagę.

Ciężko było jej stwierdzić ile czasu tu spędziła, zwłaszcza przez pewną ilośc powtórek i to, że w którymś momencie ciężko było jej odróżnić od siebie przeciwników. Ale w końcu, po pokonaniu któregoś dziwnie zmutowanego człowieka z kolei, znalazła się znowu przed kwarcami. Całe to palenie mięśni jej nie opuściło, tak samo zresztą ciężko było jej dostrzec przyniesioną zapłatę.

Vaenira
– szmaragd, diament, nefryt, malachit, szafir, koral
+ Siła II

Obłudna Łuska
– rubin, szafir, onyks, cytryn, malachit
– 23/4 mięsa
– 9/4 mięsa(własne)
+ SIła II i III

Licznik słów: 418
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Lotna Łuska
Adept Mgieł
.
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 28
Rejestracja: 28 cze 2025, 20:16
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2 m
Księżyce: 32
Rasa: Wywernowa & morska
Opiekun: Brutalny Triumf & Zapach Goździków

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Lotna Łuska »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,W,Śl,MP,MA,MO,Kż,Prs: 1| A,O,Skr,L: 2
Atuty: Zahartowana; Bogata z rodu; Adrenalina; Twardy jak diament
Zjawiła się po raz kolejny. Ostatnim razem nie do końca dobrze wyliczyła swoje oszczędności po rodzicach, ale nie szkodzi. Tym razem zajęło jej nieco czasu transportować tyle pociętych plastrów mięsa, dorzucając do nich także dwa kamienie szlachetne. Intencja i przekaz jej myśli nie był wygłoszony na głos, ale raczej nie musiał być. Zapłaciła za ekspresową poprawę kondycji, licząc na efekty.

// Wytrzymałość 2 za 16/4 mięsa i 2x topaz

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Twardy jak diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Adrenalina
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Zahartowana
okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz
rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Efekt nadszedł szybko, pod postacią oślepiającego błysku światła. Samica znalazła się… W wodzie, w jaskini. Było przeraźliwie zimno, a ona musiała jeszcze w niej zanurkować i nie wiadomo jak długo błądzić… Eh. Wiedziała tylko, że poniżej znajduje się labirynt jaskiń, a gdzieś w nim wyjście na powierzchnię. Zanurkowała więc. Skrzela okazały się jednak odrobinę pomocne. Albo i nie? Szybko przekonała się, że temperatura wody będzie się drastycznie zmieniać, bo kiedy tylko wpłynęła do jedynej możliwej odnogi, temperatura zaliczyła gwałtowny przeskok. Teraz woda niemalże parzyła całe jej ciało! Na domiar złego, płynąć, ocierała się o kolce i różnej maści nieprzyjemne wypustki. Tunel był na tyle ciasny, że nie sposób było tego uniknąć.

Błądziła tak dłuższą chwilę i całkiem szybko ciągnął się za nią czerwony ślad wody. Krew z ran, jakich zdążyła się nabawić. Ale! W końcu udało jej się znaleźć wyjście! Tylko po to, by musieć brodzić po lodowym pustkowiu… Ah, no tak, to wszystko ciągnęło się na tyle długo, że głód zaczynał dawać o sobie znać… Ehhh… Wyszła z wody na śnieg i rozpoczęła dalszą wędrówkę. Wiedziała, że inaczej Kwarc by jej nie wypuścił. Rany nijak się nie zagoiły, więc musiała walczyć nie tylko z przeraźliwym zimnem, ale także delikatnie krwawiącymi ranami. Znaczyła śnieg za sobą na czerwono… Oh, super, kolejna morska jaskinia…

Taaakkkk… Wędrówka trochę trwała i nie była wcale przyjemna, albo ciekawa. Czasem traciła przytomność, ale prędzej czy później się budziła. Czasem pustynia była piaskowa, innym razem lodowa – wszystko, byle tylko torturować ją temperaturą i nowymi ranami. Okaleczone miała już całe ciało, a niektóre rany nie należały do lekkich, bądź płytkich.

Ale w końcu, wędrówka dobiegła końca i mogła odetchnąć, kiedy oślepiający błysk światła sprowadził ją tam, gdzie była wcześniej. Nie widziała nigdzie swojej zapłaty, rany jakby zniknęły, ale ten ból… Ah, no i była głodna. Okropnie, przeraźliwie głodna, jakby nie jadła całymi dniami.

Lotna Łuska
– 16/4 mięsa
– 2x topaz
+ Wytrzymałość II

Licznik słów: 318
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Wątroba przyleciała sobie do kwarców sama. Była odpowiednio duża i potrafiła sama o siebie zadbać. Jeszcze... dopóki Ramzy nie stał się jakąś personą non grata. W każdym razie przyleciała sobie do kwarców i rzuciła worek pełen kamieni szlachetnych. Skrobnęła pazurem o ziemię i skrzeknęła jak przystało na orsłosępa. Czekała aż magia smoków dotknie i jej. Pragnęła siły która pozwoli jej efektywniej rozdzierać gardła swoim przeciwników po udanym locie za nimi. Aktualnie... trochę marnie jej to wychodziło.

  • nefryt, cytryn, akwamaryn, bursztyn za Siła II dla Wątroba

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Lotna Łuska
Adept Mgieł
.
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 28
Rejestracja: 28 cze 2025, 20:16
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2 m
Księżyce: 32
Rasa: Wywernowa & morska
Opiekun: Brutalny Triumf & Zapach Goździków

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Lotna Łuska »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,W,Śl,MP,MA,MO,Kż,Prs: 1| A,O,Skr,L: 2
Atuty: Zahartowana; Bogata z rodu; Adrenalina; Twardy jak diament
Nie spodziewała się zobaczyć ptaka jako klienta, ale w tych stronach chyba nic nie powinno jej już dziwić...

Zamierzając skorzystać z prezentu od kuzyna, Vaenira przytargała sporo mięsa, które rzuciła przed ten sam kwarc co ostatnio. Te nauki były może wycieńczające, ale ekspresowe, a wywerna chciała już walczyć na nieco wyższym poziomie, znudzona płotkami w postaci koboldów czy brzegiń.

// Wytrzymałość 2 za 28 /4 mięsa

Licznik słów: 66
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Twardy jak diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Adrenalina
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony,
w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Zahartowana
okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz
rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
Oblicze Parszywe
Wojownik Mgieł
nadworny stalker
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

"Kpię sobie z niebezpieczeństwa! HAHAHA!"
Posty: 164
Rejestracja: 16 sty 2025, 20:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 21
Rasa: Skrajny (Drzewny x Północny)
Opiekun: Leste, Valnar i rodzinka
Mistrz: Venhedis Szydercza
Partner: przemoc

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Oblicze Parszywe »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,W,L,O,Prs,Skr,Śl: 1| A: 2
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Trudny Cel; Nieugięty;
Wrócił. Po ostatnich wydarzeniach świątynia napawała go obrzydzeniem, a jednak wrócił. Może po prostu nie traktował kwarców jako boskiej ingerencji? Może to inny rodzaj magii? Stukot pazurów rozbrzmiał po posadzce, częściowo mieszając się z dłuższym szuraniem i przekleństwami. Prawa przednia łapa wyginała się kiedy tylko oparł się na niej zbyt mocno. Zapewne minie jeszcze sporo czasu zanim nauczy się z nią żyć. Chcąc nie chcąc to właśnie ta łapa przywlekła go w to miejsce. Pod odpowiednim kamieniem rzucił mięso i usiadł. Wzrokiem omiótł Wątrobę i Lotną. Więc nie tylko on korzystał.
-Walczyć dłużej.
Wysyczał prośbę. Kolejny raz wytrzyma dłużej. Następnym razem odpłaci za łapę.

//24/4 mięsa za wytrzymałość II

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‧₊˚✧˚₊‧
⋆⁺₊⋆ Regeneracja : raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden. ⋆⁺₊⋆
⋆⁺₊⋆Pechowiec : po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ⋆⁺₊⋆ ⋆⁺₊⋆Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej. ⋆⁺₊⋆
#408000#6b4f2e
562
‧₊˚✧˚₊‧
Głos
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Urok Milczenia

A więc kwarc błysnął i przeniósł biednego kompana… Na półkę skalną. Taką nie za dużą, akurat żeby się cała zmieściła. Do łap miała przytwierdzone, hm, odważniki. To znaczy, kamienie, tak, żeby było jej ciężej. Zadanie miała proste – unieść cały ten ciężar, polecieć wyżej i porobić różnej maści akrobacje, dźwigając wszystkie te odważniki. Tak, musiała też spróbować zrobić beczkę z tym czymś. Na szczęście na początku było to lekkie, więc Wątroba dała jako tako radę. Przeleciała przez swego rodzaju krótki tor przeszkód. Błysnęło światło iii… Mamy powtórkę z rozrywki! Tylko tym razem obciążenie było większe, a trasa do pokonania dłuższa.

I Wątroba tak powtarzała tę aktywność w kółko i kółko i kółko… Łatwo było o utratę rachuby. Ah, nie trzeba się też martwić zasadami fizyki i biologii! Kwarc zadbał, żeby tutaj Wątroba była sprawniejsza niż przedstawiciele jej gatunku, więc mogła się męczyć i próbować z cięższymi obciążeniami!

W końcu, po bliższej nieokreślonym czasie, jasny błysk nie zabrał Wątroby do następnego wyzwania, a znowu przed kwarc! Zapłaty nie widziała, a ból po tym całym treningu nie chciał jej za bardzo opuścić…

Lotna Łuska

Kamień błysnął i przeniósł ją… Na polanę. Gdzie przywitał ją niedźwiedź. Chciała spróbować się z czymś mocniejszym? No to miała właśnie okazję! Problem w tym, ze… Nie mogła w ogóle atakować. Musiała próbować unikać ataków drapieżnika. Jeżeli wychodziło jej to za dobrze, to rany zadawało jej otoczenie. Nagle i znienacka. To jakiś korzeń, o który się potknęła, to na chwilę pojawiło się drzewo. No, była skazana na to, by obrywać, cały czas, nieustannie. A jak tylko stawała w miejscu, mdlała natychmiast i musiała wszystko powtarzać. Kwarc chciał, by obrywała i chciał, by się jak najwięcej ruszała. I by zwalczała ból i była w stanie go ignorować.

Z czasem przeciwnik stawał się coraz potężniejszy. Błysk światła, po którym niedźwiedź zamienił się w gryfa pojawiał się losowo. Z czasem unikała ataków biesa, demona, kelpie, żywiołaków. Po czasie przeciwników było nawet dwóch!

Ciężko stwierdzić ile czasu trał ten trening… Bądź tortura się skończyło. Ale w końcu jasny błysk przeniósł ją przed oblicze kwarca! Zapłaty oczywiście nie było! A rany choć uleczone, dawały o sobie znać pulsującym bólem, który doskwierał jej jeszcze przez jakiś czas.

Koszmarny Kolec

Akurat, rana była na tyle poważna, że nawet wysoka wytrzymałość by nie pomogła! A, ups, nie o to chodziło… Kamień błysnął, zabierając ze sobą Koszmarnego, na tym się skupmy! Znalazł się na polance, a przed sobą miał tor przeszkód. Problem w tym, że… Nie był do końca sprawny. Jedna z jego łap, prawa przednia, była… Może nie złamana, ale w tak kiepskim stanie, że ciężko było o użycie jej. I w takim stanie musiał przebyć tor przeszkód! Nie brzmiało to tak bardzo trudno, w końcu miał jakiś tam czas, by się tego nauczyć. No, chociaż po części. Niestety, na tym się nie kończyło, boo… Z każdą pokonana przeszkodą(przejście po kłodzie) poczuł nagły ból i draśnięcia na swoim ciele. Nowe rany. Bolesne, utrudniające… Wszystko. Tor przeszkód polegał w pewnym sensie na zręczności, o którą, cóż, ciężko w obecnym stanie.

Kiedy tylko dotarł do końca, został nagrodzony kolejnym oślepiającym błyskiem. Tym razem dla odmiany prawa przednia łapa była sprawna, a… Lewa tyła była w opłakanym stanie. Tor przeszkód stał się trudniejszy, rany bardziej uciążliwe… Już wiemy jaka będzie pętla treningu. Ciężko stwierdzić ile czasu spędził tu Koszmarny, ale rany był coraz bardziej wymyślne.

W końcu jednak i to dobiegło końca i Koszmarny wrócił przed oblicze kwarca. Łapa jaka była, taka została. Ból zresztą też nie chciał opuścić przez jakiś czas, a swojej zapłaty nie mógł nigdzie znaleźć.

Urok Milczenia
– nefryt, cytryn, akwamaryn, bursztyn
Wątroba
+ Siła II

Lotna Łuska
– 28/4 mięsa
+ Wytrzymałość III

Koszmarny Kolec
– 24/4 mięsa
+ Wytrzymałość II

Licznik słów: 619
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Przebiśniegowa Łuska
Adept Ziemi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika

Glos Wyglad Muzyka
Obrazek
I'll be lost in the twilight, dreaming in shades of gray
Posty: 74
Rejestracja: 04 lip 2025, 14:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,4m
Księżyce: 10
Rasa: Północny
Opiekun: Cisza po Lawinie & Trzeci Szlak
Mistrz: Płatki na Wietrze

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Przebiśniegowa Łuska »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch
Ruszyła do kolejnego minerału z tą samą intencją – ulepszenia swoich bojowych cech. Teufel, rzecz jasna, podążał za nią krok w krok. Następny kwarc, który przykuł jej uwagę, odpowiadał za wytrzymałość. Dotąd nie doświadczyła na własnej skórze, by była słaba; jednak skoro tak źle znosi wysokie temperatury, może rzeczywiście coś w tym jest.

Dzień dobry. Daruję tę garść kamieni w zamian za to, bym potrafiła znieść więcej bólu – powiedziała, sięgając po kolejne klejnoty i kładąc je pod kwarcem, podobnie jak poprzednio. Potem usiadła, cierpliwie czekając na efekty.

[akwamaryn, szmaragd, malachit, 2x diament, topaz, cytryn za Wytrzymałość 3]

Licznik słów: 99
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
...
Obrazek ∘₊✧─ Zdrów jak ryba ─✧₊∘
∘ odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół ∘

– Ostry słuch –
∘ dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) ∘
– grupa II –
∘₊✧─────────────────────✧₊∘
– grupa III –
∘₊✧─────────────────────✧₊∘
Obrazek
... Piszę z telefonu, więc mogą zdarzyć się małe błędy w tekscie — proszę o wyrozumiałość.
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Kwarc błysnął i przeniósł ją na pustynię. Coś myślała o kiepskim znoszeniu wysokich temperatur, prawda? No to proszę, piękna, gorąca, piaszczysta pustynia! Ale, mówiła też coś o bólu, prawda? Widziała jak prosto na nią biegnie drapieżnik – łuskowy, z wężową głową, szybko przebierał swoimi łapami. Jaki był w ogóle cel Ilwenn w tym wszystkim? Przeżyć. Wzbiła się więc w powietrze, by uciec przed drapieżnikiem. Cóż, w powietrzu również nie była sama, leciało za nią stado kondorów, przewodzone przez żywiołaka ognia o ich wyglądzie. Szybko do niej dopadły i przeorały jej ciało swoimi pazurami i odleciały. Samica poczuła ból i już pierwsze krople jej krwi skapnęły na piasek. Bolało ją wszystko, a ostre, piekące słońce nijak jej w tym wszystkim nie pomagało. Miała zawroty głowy, świat zawirował, musiała wylądować, by nie stracić przytomności… Wylądowała i zapomniała o Gońcu, który wyskoczył z piasku, przeciął pazurami jej łapę i zniknął. Jeśli będzie chciała uniknąć dalszych obrażeń, będzie musiała uciekać… Drapieżnik pomimo swojej nazwy, nie zbliżał się do niej, jeśli była cały czas w biegu. Drobne spowolnienie czy chwilę słabości karał atakiem, czy to na jej zadnie łapy, czy na grzbiet, czy co tam miał pod swoją łapą.

I tak to wyglądało… Biegała po pustyni, ranna, spragniona i wymęczona, cudem się nie przegrzała. Ilekroć traciła przytomność, zostawała oślepiona jasnym światłem i budziła się w innej części, ale zawsze pozostawała to pustynia. Część jej ran była wtedy zagojona i miała chwilę wytchnienia od niebezpieczeństwa, szybko jednak była znajdowana czy to przez gońca, czy manty, czy skolopendry.

Ciężko było jej stwierdzić, ile czasu tak biegała i cierpiała, ale z czasem przyzwyczajała się już do bólu na tyle, że dawała radę coraz dłużej ustać i coraz lepiej go ignorować, funkcjonując już pomimo niego. W końcu, kiedy oślepienie minęło, znalazła się znowu przed Kwarcem. Leżała jak jeszcze przed chwilą w swojej wizji, chociaż żadnych ran nie czuła… Może jedynie pozostałości po nich, w postaci odrobiny bólu i szczypania. Podobnie było ze zmęczonymi mięśniami, nawet jeśli fizycznie była zdrowa. Pytanie jeszcze, jak będzie z jej psychiką… A, nie było nigdzie kamieni.

Przebiśniegowa Łuska
– akwamaryn, szmaragd, malachit, 2x diament, topaz, cytryn
+ Wytrzymałość III

Licznik słów: 355
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Gadzi Szał
Wojownik Słońca
jakiś random
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika

Nie daj przeszłości ugryźć się w dupe. Ugryź ją pierwszy.
Posty: 208
Rejestracja: 19 lip 2024, 22:35
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 66
Rasa: Pustynny x Górski
Opiekun: Rdzeń Zarazy
Mistrz: twory ożywione i nieożywione
Partner: nie żyje ;–;
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Gadzi Szał »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 1
U: B,Pł,L,W,MA,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba, Silny, Trudny Cel, Czempion, Pierwotny Odruch, Nieulękły;
Tym razem Tora przybył tutaj ze swoją kompanką, od której wyraźnie czuł potrzebę wzmocnienia swojego ciała. Znali się jak stare konie więc nic dziwnego, że czytał ją jak otwartą księgę. Przygtował zapłatę i położył ją pod kwarcem wytrzymałości, zaś swojej kompance gestem pokazał aby zwinęła swoje wężowe cielsko przed kwarcem kiedy on stał za nią i zwrócił się do kwarca
Wiem że przeważnie przychodzą tutaj smoki ale tym razem to moja kompanka Be'falla potrzebuje pomocy. Pomóż wzmocnić jej ciało, jej ....wytrzymałość....

// Wytrzymałość 2 dla kompana – 16/4 mięsa

Licznik słów: 90
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Choć nikt nie może cofnąć się w czasie i zmienić początku na zupełnie inny
to każdy może zacząć dziś i stworzyć całkiem nowe zakończenie
—————–
:: ATUTY ::
» Zdrów jak ryba: Odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
» Trudny Cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
» Pierwotny Odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
» Nieulękły: smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Aura Nocy
Czarodziej Mgieł
Hakata
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 106
Rejestracja: 04 maja 2025, 12:31
Płeć: Samica
Wzrost: 2 m
Księżyce: 29
Rasa: Pierwotny x Górski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych i Sięgający Nieba
Mistrz: Wichrogłos
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Aura Nocy »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,W,B,Pł,Skr,Prs,Śl,Kż,A,O,MP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Zdrów jak Ryba; Magiczna; Niestabilny;
Ona również przybyła tutaj z kompanką, gryficą o imieniu Vesti. Hakata chciała aby kompanka była w jak najlepszej kondycji, toteż łupy jakie miała postanowiła przekazać kwarcom które zawierały wiedzę przodków. Posadziła gryficę przed odpowiednim kwarcem, nie tym gdzie siedziała kompanka obcego samca i powiedziała
– Pomóż Vesti zwiększyć jej siłę. Proszę przyjmij w zamian za swoje sekrety ten łup który udało mi się zebrać


// siła 2 dla kompanki – 16/4 mięsa

Licznik słów: 72
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Wydaje mi się, że to, ile sam znaczysz, zależy od spraw
które coś znaczą dla Ciebie. Masz taką wartość, jak to, co jest dla Ciebie ważne.
____________
____________
:: ATUTY ::
» Zdrów jak ryba: Odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
» Niestabilna: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


❁ BONUSY RASOWE ❁
» brak rzutów na wytrzymałość jeżeli nie wykonuje żadnej akcji fizycznej lub magicznej
» nie podlega karze ST na kamienie szlachetne poszukiwane w nocy
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Gadzi Szał

Kwarc błysnął, zabierając ze sobą zarówno smoka, jak i kompana. Z tym, że dla tego pierwszego minie zaledwie chwila, zaś co do kompana… No, znalazł się w powietrzu. Cel miała prosty – dolecieć do celu. Problem w tym, że… Ten cel był daleko. Be'falla nie widziała praktycznie ziemi, co w sumie patrząc na to, kim była niezbyt jej przeszkadzało. Ale też ciężko było jej stwierdzić, czego może się spodziewać. Na szczęście szybko się przekonała! Bądź nie. Powietrze stało się lodowate, widok przesłoniły chmury i zaczęło padać. Na początku śniegiem, z czasem jednak z nieba sypał się grad, który uderzał o jej ciało. Nie był on zwykły, odłamki lodu były albo spore, na tyle że zostawiały siniaki, albo ostre i cięły jej skórę. Więc tak, musiała borykać się z ranami, krwawiącymi i nie oraz niezwykle trudną temperaturą. Walczyła by nie stracić przytomności, nie przestać machać skrzydłami i w ogóle dalej lecieć przed siebie. Nawet jeśli śnieżyca zaburzyła jej orientację w terenie. Ale! W końcu dotarła do celu, którym była kamienna kolumna. Kiedy tylko nad nią przeleciała została oślepiona i… Środowisko zmieniło się drastycznie. Z pustyni lodowej przechodzimy doo… Piaskowej!

Tak. Cały trening polegał na locie w ekstremalnie skrajnych warunkach. Potem był jeszcze sztorm z ostrą wichurą i piorunami na przykład! Ale, kompanka była na tyle dzielna i wytrwała, że w końcu jasny błysk przeniósł ją znowu przed Kwarce.

Zarówno Gadzi, jak i kompanka zauważyli brak przyniesionej tu zapłaty.

Runiczna Łuska

Sytuacja podobna. Jasny błysk, dla smoka minęła chwila, a dla kompana… No, zarówno siła, jak i wytrzymałość nie są najprzyjemniejszymi kwarcami. Kompanka znalazła się na polance pełnej kolumn. Jej zadanie? Zniszczyć je wszystkie. Podeszła do takiej drewnianej, najmniejszej i wydawało się, że najsłabszej. Oparła o nie swoje łapy, zaparła się pazurami i… Spróbowała pchnąć to drewno, żeby je przechylić. Było zbyt twarde. Oparła się więc pazurami i zaczęła je rozwalać, rozdrapywać, wszystko, by móc tę drewnianą kolumnę powalić.

W końcu jej się to udało i przeszła dalej. Drewno było twarde i grubsze. I w zasadzie… Na tym polegał cały jej trening. Na niszczenia, rozdrapywaniu, rozwalaniu tych kolumn, byle runęły. Z kamieniem już tak łatwo niestety nie było…

W końcu, po powaleniu wszystkiego na polanie, a warto zaznaczyć, że samica nie ma nawet pojęcia ile jej to zajęło, została uraczona oślepiającym błyskiem światła. Znalazła się na powrót przed Kwarcem, u boku Runicznej. Zapłaty żadna z nich nie widziała.

Gadzi Szał
– 16/4 mięsa
Be'falla
+ Wytrzymałość II

Runiczna Łuska
– 16/4 mięsa
Vesti
+ Siła II

Licznik słów: 416
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Nakrapiana Łuska
Adept Ziemi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 05 lip 2025, 14:27
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,6
Księżyce: 10
Rasa: północna
Opiekun: Cisza & Szlak
Mistrz: Barakuda
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Nakrapiana Łuska »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Zahartowany, Boski ulubieniec
Nakrapiana przyszła do świątyni, a raczej do warsztatu... Trochę nie pewna tego co zastanie tutaj. Na całe szczęście, trafiła dość prosto na miejsce, które ponoć dawało różne to umiejętności. W ostatnich dniach, młoda adeptka walczyła trochę z swoimi myślami co z sobą zrobić w tych ostatnich dniach, i uznała że najlepiej będzie poprawić w sobie niektóre rzeczy, by móc przyłożyć się do nauki lepiej.
Chciałabym się wzmocnić... Czy to co przynoszę wystarczy? – powiedziała nieco niepewnym głosem, zostawiając worek z wieloma kolorowymi kamieniami i kryształkami. Teraz musiała poczekać i obserwować, czy danina będzie wystarczająca.

// 5x cytryn, 5x onyks, 4x agat za Siłę III, Wytrzymałość III

Licznik słów: 106
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek .

Atuty
Zahartowana:
Okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran
oraz rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej


Boska Ulubienica:
Raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane

Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Ciekawe jak samice zinterpretuje to, że odpowiedzią na zadane pytanie był oślepiający blask. Samica znalazła się w bagnie… I to nie byle jakim! Ugrzęzła w nim aż po brzuch. Było gęste i lepkie i do tego bardzo, ale to bardzo delikatnie parzyło jej futro. Póki co ból nie był jakiś szczególny, ale wiedziała, że im dłużej będzie tu siedzieć, tym będzie gorzej. Każdy ruch był niezwykle trudny i wymagał bardzo dużej ilości wysiłku. Po kilku krokach mogła poczuć, że podłoże powoli się podnosi, więc mniej jej ciała będzie ukryte w tym parzącym bagnie! Po niebotycznym wysiłku i bardzo długim czasie, w końcu stanęła łapą na suchym podłożu. Tylko po to, by zostać oślepioną i znaleźć się w bagnie ponownie… Nieco głębiej i do tego to chyba parzyło ją nieco mocniej niż ostatnio?

Ciężko stwierdzić ile czasu siłowała się z tym wszystkim i jak bardzo jej ciało było przeżarte, ale na pewno nie skończyło się na kilku próbach… Siłowanie się z lepką, gęsta mazią było coraz trudniejsze, a ból coraz gorszy. Owszem, zawsze jak pojawiała się tu na nowo jej poprzednie rany były już wyleczone, ale ból pozostawał…

Kiedy w końcu znowu znalazła się przed kwarcami wszystko ją bolało. Nie tylko mięśnie… Co prawda, żadnego widocznego śladu nie było, ale nieprzyjemne uczucie i zmęczenie pozostały. Nie widziała nigdzie swojej zapłaty.

Nakrapiana Łuska
– 5x cytryn, 5x onyks, 4x agat
+ Siła III
+ Wytrzymałość III

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Koralowa Łuska
Adept Ziemi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 26 gru 2024, 1:59
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 21
Rasa: Morska
Opiekun: Bealyn*, Świst

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Koralowa Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Koralowa przybyła pod kwarc, taszcząc ze sobą solidny łup. W jej głowie zamajaczyła przez moment myśl, że może lekcja udzielana przez Kwarce Siły i Wytrzymałości właśnie na tym się opierała – na niesieniu wszystkich dobroci taki kawał? Tak, to na pewno budowało mięśnie lada moment, a dodatkowo wzmacniało ich odporność na trudne warunki, jakimi było zmęczenie. Niemniej, wreszcie udało się morskiej dotrzeć, z ulgą zrzucając z siebie wszystkie skarby, które chciała oddać jako zapłatę za wzmocnienie swojego ciała.
Proszę, udzielcie mi Waszych cennych lekcji w zamian za te dary. – powiedziała wyraźnie, wlepiając uważne spojrzenie w kwarce. – Chcę stać się silniejsza i wytrzymalsza.

» 52/4 mięsa oraz 1x diament za Siłę III oraz Wytrzymałość III.

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Kamień błysnął, a samica znalazła się u podnóża góry. Nie była jakaś bardzo stroma! Na grzbiecie czuła jakiś ciężar, też nie ten z rodzaju tych poważnych. Cóż, sama trochę się o coś takiego prosiła, prawda? Kwarc po prostu spełnia prośby u stara się sprostać oczekiwaniom! Jej cel nie był zbyt daleko i kiedy ruszyła, szybko do niego dotarła. Celem był oczywiście szczyt tej łagodnej górki! Nagrodą był oślepiający błysk światła, który przeniósł ją pod… Nieco bardziej stromą górę! A i ciężar na grzbiecie się zwiększył.


No iii… To było tyle! Oczywiście, wspinaczka stawała się coraz cięższa, góra coraz bardziej stroma, a trasa dłuższa. Ciężar na grzbiecie nie pomagał, czasem i wgniatał ją w ziemię i potrzeba było naprawdę dużo siły, by stanąć na równe łapy i iść dalej.

Nie wiedziała ile już tu siedzi, nieco było nieruchome, jakby zatrzymane na jednym momencie. Podobnie zresztą było z powietrzem. Żadnego wiatru.

Po, jak już ustalono, nie wiadomo jak długim czasie, w końcu jasny błysk nie przeniósł jej pod kolejną górę, a przed kwarce! Swojej zapłaty nie widziała, ale zmęczenia z pewnością odczuwała… I to bardzo. Pewnie zakwasy po tym będą ją trzymać kilka dni, jeśli nie dłużej…

Koralowa Łuska
– 52/4 mięsa, 1x diament
+ Siła i Wytrzymałość III

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej