Las przy Skałach

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Kto by pomyślał! Samiczka musiała szukać smoków z którymi mogłaby porozmawiać i na dodatek kiedy już jej się udawało trwała w obawie, że tak naprawdę nie chcą jej słuchać albo o sobie opowiadać. A tutaj nie dość, że Widmowy do niej podszedł to jeszcze sam zaproponował tego typu rozmowę. Piaskowa niemal natychmiast skinęła łbem kiedy usłyszała jego propozycję, a potem się odezwała –Brzmi sf-świetnie, ale mógłbyś zacząć pierwszy?– Wolała się upewnić o co mogła się dopytywać więc chciała, żeby samiec pokazał jej co miał na myśli. Ciekawe jak wiele mogła się o nim albo on o niej dowiedzieć, podczas takiej gry.

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Widmowy wzruszył barkami. Chyba oboje się pod tym względem dobrali.
Oczywiście. – Odpowiedział, zastanawiając się przez chwilę nad pytaniem.
Może najpierw coś łatwego, dlaczego chciałaś zostać wojowniczką? – Zadał pierwsze pytanie, przyglądając się dokładnie Piaskowej Łusce. Nie można było ukryć że jest krzepką samicą, zastanawiał go jednak ze względu na co padła taka decyzja. Adept lubił jej obecność, bo było w niej coś równie pozytywnego co w samej Przywódczyni.

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Samica zamarła na chwilę na zakończenie słów jej towarzysza. Jakie by nie było pytanie zawsze tak robiła. Wręcz na kilkanaście uderzeń serca potrafiła wstrzymać oddech i wpatrywać się w pustkę. Chwilę potem miała już gotową pełną odpowiedź. Oczywiście potrafiła podejmować też szybkie decyzje ale to tyczyło się głównie niebezpiecznych sytuacji i walk. Podczas rozmowy lubiła sobie odlatywać. –Szczerze mówiąc nie od pos-początku chciałam nią zostać. Po prostu ceremonia pasująca na adepta się zbliżała a ja nie miałam nawet określonej przyszłej rangi. O maddarze miałam jedynie szczątkową wiedzę więc nie c-chciałam wybierać na ślepo. Kto wie, może jeżeli więcej wiedziałabym o magii poszłabym w jej kierunku.– Westchnęła –Oczywiście pozycja wojownika też mi się podoba i myślę, że za jakiś czas zupełnie ph-przestanę wspominać, że miałam możliwość wyboru. Poza tym uwielbiam wszelkie formy ruchu a w walce świetnie można je wykorzystać.– Zatrzymała się i dokładniej przyjrzała Widmowemu, czy oby na pewno siedzi przytomny na swoim miejscu. Jej wypowiedź nie była teraz szczególnie długa ale Piaskowa miała już taki nawyk sprawdzania, ponieważ znała kiedyś smoka który co kilka jej słów ziewał w niesamowitym znudzeniu. Ale oczy młodego samca nadal były otwarte a pysk zamknięty więc Adeptka przestała się obawiać. –A ty dlaczego zrezygnowałeś z wojownika? Wiem, że mniej więcej odpowiadałeś ale... jest jeszcze coś co szczególnie ciągnie cie do nowo obh-obranej rangi?

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Czarnofutry adept słuchał jej słów z uwagą. Zawsze wydawało mu się, że każdy był pewien swojego wyboru przed ceremonią. Jak widać, nie tylko on był tego przykładem.
Odpowiedzi Piaskowej nie skomentował w żaden sposób, nie chcąc jej przerywać i skupiając się wyłącznie na jej krótkiej opowieści. W taki sposób niespodziewanie doczekał się swojej tury. Skinął więc tylko łbem by zaraz przemówić.
Dużo czasu przed ceremonią wiedziałem jaki mam wybór i go wówczas podjąłem. Byłem pewien że chce zostać wojownikiem aż do momentu w którym moja matka postanowiła mnie opuścić. Przez kilka księżycy najbliższą moją osobą była moja siostra, która przez coraz większą liczbę obowiązków spędzała głównie czas na naukach. Dlatego wkrótce byłem po prostu sam czego nie mogłem znieść. Już od młodego mimo przestrogi matki błąkałem się po okolicy, więc i wtedy postanowiłem obrać obojętnie jaki kierunek, byle po prostu coś ze sobą zrobić. Przyzwyczaiłem się więc do życia w ciszy i snu pod gołym niebie. W taki sposób poznałem kilka ważnych dla mnie osób i uświadomiłem sobie, że wolę polegać wyłącznie na sobie, bez zobowiązań. Dlatego rola łowcy najlepiej mi odpowiada, wykonując swoją powinność tam, gdzie czuje się najlepiej. – Odpowiedział, przekrzywiając głowę na bok. Aż go ukłuło w sercu gdy tak łagodnie powiedział o śmierci Ćmienia Maddary. Nie chciał niczego ukrywać, ale z drugiej strony byłoby nieprzyjemnie to opisywać.
Widmowy tylko wzruszył barkami, dając jednocześnie sygnał że nie ma czym ze swojej strony się chwalić. Gra jednak trwała dalej, a teraz była jego kolej na zadanie pytania.
To mnie męczy od pewnego czasu, dlatego zapytam: Pochodzisz z Wolnych Stad, czy zza bariery? Kim są twoi rodzice? – Zadał pytanie, nie patrząc na to że zrobił to nawet dwa razy. Adeptka nie przypominała mu nikogo z obecnie żyjących w stadzie smoków, dlatego pozostały mu tylko przypuszczenia że nie jest stąd. Nie można było ukryć, że jeśli chodzi o jej wygląd – to w tym aspekcie wyróżnia się.

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Samica wysłuchała uważnie jego słów próbując jakoś utożsamić się z przeszłością Widmowego. Nie znała w prawdzie wszystkich szczegółów ale lubiła to robić, żeby opowiadana historia była jeszcze ciekawsza. Jej ciemnemu towarzyszowi przyszło wycierpieć wiele za młodu, ale jakoś udało mu się przez to przejść i ukształtować dzięki temu swój charakter. Chociaż kto wie, może w kwestii rodziców nie różnili się wiele. Kiedy błękitnooki zakończył a potem przeszedł do pytania Piaskowa spuściła wzrok jak gdyby na jej łapach były wypisane informacje na temat jej rodziny. –Najważniejsze, że w końcu znalazłeś rangę która be-będzie ci odpowiadać.– Dorzuciła żeby dać sobie więcej czasu na rozmyślenia, a potem przystąpiła do odpowiedzi. Nie miała problemu z mówieniem o sobie jeżeli kogoś to interesowało, chociaż nie było to tak fascynujące jak słuchanie czyichś relacji. W końcu w jej przeszłości nic się nie zmieniało i nie mogła dowiedzieć się więcej na jej temat, jakąkolwiek ilość razy by ją powtarzała –Kiedyś mieszaa-mieszkałam z ojcem poza barierą. Prowadziliśmy raczej wędrowny tryb życia i często się rozdzielaliśmy kiedy tata chodził na polowania. O mamie nie jestem w stanie czegokolwiek powiedzieć. Nigdy jej nie widziałam ani nawet nie wiem jak m-ma na imię.– Pytała wiele razy ale ojciec milczał, więc nie była w stanie dowiedzieć się czegokolwiek na jej temat i zapewne nigdy już nie będzie jej to dane. –Tak czy inaczej pewnego dnia tata wybrał się na polowanie z k-którego już nie wrócił, więc musiałam wyruszyć gdzieś w poszukiwaniu jedzenia. A kim był mój tata... no cóż, nie pochodził z żadnego stada więc nie miał żadnej rangi. Mogę ci najwyżej powiedzieć, że miał ułamany j-jeden róg– I oto cała historia. Dopiero teraz samiczka zorientowała się co czuła kiedy opowiadała o rodzicielu. Więź którą z nim miała zanikła, przez co samica nie wspominała go już jako rodzica a po prostu smoka który ją wychowywał. W tym momencie zapragnęła się z tym spotkać ale odgoniła tę myśl, ponieważ wiedziała, że nic jej to nie da. Piaskowa umilkła na dłuższa chwilę wraz ze swoim ostatnim słowem. Nie wiedziała o co jeszcze zapytać Widmowego, a raczej w jakiej kolejności zadawać mu pytania. –Hm... wiem, że to nie będzie thu-trudne ale skoro się poznajemy warto też zapytać o coś podstawowego. Jest coś co szczególnie lubisz albo czego nie lubisz robić?– Nie chciała dowiadywać się na temat jego rodziny bo już po poprzedniej odpowiedzi ciemnofutrego dało się zorientować, że nie był to wygodny temat. Tak czy inaczej kiedy już pozna jego podstawowe zainteresowania, będzie mogła do nich odnieść jakieś bardziej szczegółowe pytania.

Licznik słów: 416
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Widmowy zastanowił się przez dłuższą chwilę po wysłuchaniu jej opowieści. Można powiedzieć, że w jakiś sposób ich to łączyło. Samiec jedynie rozmyślał, kiedy dokładnie opuścił ją ojciec i czy.. tęskniła. Próbując wyobrazić sobie jej skróconą historię, Widmowy nie mógł nie wplątać tam i siebie, czując podobieństwo w ich przeszłości.
Smok wziął głęboki oddech, myśląc czy nie lepiej po prostu zmienić temat. Jakby na zawołanie, Piaskowa zadała ciekawe pytanie, jednak w głowie nie miał żadnej odpowiedzi, a po szybkim rozmyśleniu nie wywnioskował nic. Czy to źle, że nie posiadał żadnego szczególnego upodobania, ani też nic go nie specjalnie drażniło?
Nie mógł jednak pozostawić bez słowa jej odpowiedzi. Adept zbliżył się do samicy, przybliżając swój pysk wyjątkowo blisko jej i spoglądając prosto w oczy. Mruknął przeciągle, jakby nie wiedząc co powiedzieć. W końcu jednak nieznacznie cofnął swój łeb, kończąc obserwacje i odezwał się.
Mamy więc coś wspólnego – nie za wesołą przeszłość. Mam jednak nadzieje, że nie rozpamiętujesz jej tak. – Ujął krótko, czując się jakby wrzucił niepotrzebny humor do swojej wypowiedzi. Ton głosu Widmowego jednak w żadnym wypadku nie wskazywał na coś takiego. Był normalny, jakby mówił po prostu fakty. Podkreślił za to, że wciąż go nawiedzają widma przeszłości i mimo wszystko zapomnieć się nie da.
A co do twojego pytania.. – Zaczął, goszcząc na swoim pysku niecodzienny uśmiech i nieznacznie mrużąc oczy. Tak jakby szukał genezy w tym jej pytaniu, na złość wypatrując czegoś innego.
Wykonał jeden krok w tył, gdyż tak jak wcześniej, i teraz nie przyszło mu nic do głowy. Uniósł na chwilę wysoko swój łeb, by sprawdzić niebo. Wracając, już z normalnym, spokojnym spojrzeniem zlustrował ponownie Piaskową i podszedł ponownie, tym razem opuszczając swój zad na ziemię.
Myślę, że nie ma szczególnie takich czynności, które mi się podobają.. Oprócz jedzenia, ale to raczej każdy lubi. – Odpowiedział, co u niego było teraz prawdziwym dukaniem – nie móc ujednoznacznić swojej wypowiedzi. – Jako pisklę szczególnie lubiłem gryźć.. swoją siostrę. I nie wiem, tak jakoś mam w sobie, by zatrzymać kły na czymś. Czy to kora drzew, gałązki, mięso, inna osoba.. Raczej nie satysfakcjonująca odpowiedź, chyba że lubisz być gryziona? – Zapytał, nie zastanawiając się czy właśnie zadał jej pytanie w ramach kolejnej rundy w grze, czy po prostu mówiąc od tak. Niewątpliwie jednak, miał właśnie ochotę coś przeżuć.

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
To czy samiec starał się przemycić w swojej wypowiedzi jakiś żart czy nie, nie miało żadnego znaczenia, gdyż Piaskowa nie potrafiła wgłębiać się w słowa. Ton głosu i mowa ciała były da niej jednymi wskaźnikami a, że Widmowy nic nimi nie przekazywał młoda nie była w stanie nic wychwycić. Kiedy Adept przybliżył do niej łeb, samica odruchowo cofnęła się o krok. Coś instynktownie podpowiadało jej, że musiała utrzymać jakąś odległość, chociaż młoda nie była pewna dlaczego. Gdy samiec ponownie się cofnął, Ognista pozostała zwyczajnie nieco dalej niż poprzednio –To tylko przeszłość. Skoro nie mogę na nią wpłynąć, nie rozmyślam o niej zbyt sh-często– Taki już miała praktyczny umysł. Nigdy nie zapomni wyglądu swojego ojca, groty w której się urodziła, ani nawet tej mazi z której musiała oczyścić się kiedy wyszła z jajka. Czasami brakowało jej możliwości spotkania rodziciela ale nie było to bolesne wspomnienie. Po prostu mały ubytek w znajomości który może, kiedyś uda jej się nadrobić. Z relacji Widmowego wynikało, że nieco bardziej przejął się utratą swojej rodziny ale trudno było ich porównywać. Może bardziej przyzwyczaił się do bliskich, albo miał zupełnie inne podejście.
Właśnie o takich rzeczach mówię. Jakichś prostych czynnościach. Ja na przykład, również od pisklęcia, polubiłam wchodzenie na różne przeszkody. Kiedy jestem sama lubię sobie wejśc na jakieś drzef-drzewo– W prawdzie samiec nie pytał ją o to samo ale Piaskowa uznała, że nic się nie stanie jeżeli powie coś nadprogramowo. –Ja na tych wspinaczkach wyćwiczyłam sobie łapy, zaś ty przy swoim gryzieniu, wytrzymałe zęby. Przynajmniej mieliśmy przydatne zainteresowania– W prawdzie ich praktyczność mogła być lekko naciągana ale nikt nie powiedział, że młodzi kompletnie nic z nich nie wyciągnęli. –Mhm... przy okazji nie wiem czy właśnie zadałeś jakieś pytanie, ale jeśli nie to po prostu na-następnym razem dasz mi dawa.– Dodała. Przypomniało jej się coś o co zapytywała samą siebie, a że nie potrafiła odpowiedzieć postanowiła powiedzieć to Widmowemu –Czy nie miałeś kiedyś wrażenia, że czymś się wyróżniasz? W sensie czy chciałeś kiedyś coś w sobie zmienić?

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Rozmowa o tych przyzwyczajeniach szybko zaciekawiła go, a przynajmniej jego szczęki. Odruchowo musiał zacisnąć mocniej kły, jakby sprawdzając ich siłę. Nie wydawały mu się jednak specjalnie twarde, czy po prostu wyjątkowe. Kły jak kły, chociaż lubił je za to jak prezentują się przy przymkniętym pysku, wystając i tak elegancko się prezentując.
Samiec z zastanowieniem spoglądał na adeptkę, przyglądając się jej z uwagą. Nie potrafił ją jednak w żaden sposób rozszyfrować, nie dawała po sobie nic znać, tak jakby była ostrożna w jego stosunku.
Skomplikowane to pytanie.. – Odpowiedział szczerze, usilnie próbując odpowiedzieć sobie na to pytanie w głowie. – Gdybym się czymś specjalnie wyróżniał, to bym zwrócił na siebie większą uwagę. A tak, to raczej nie sądzę bym wyjątkowo się czymś cechował. Staram się zlewać z otoczeniem i nikomu się nie narzucać.. no, przeważnie. Po prostu jestem sobą. – Zakończył odpowiedź, nie chcąc już wyraźnie o sobie mówić. Denerwowało go to, ale po sobie dał poznać jedynie lekką irytacje, bądź znudzenie – zależy jak kto rozumie.
Za to ty, zdecydowanie jesteś wyjątkowa. Nie możesz temu zaprzeczyć. – Zarzucił, znów spoglądając na całą jej sylwetkę, przyglądając się łuskom, ślepiom.. No ale tak, miał zadać jakieś pytanie, no nie? W przeciwnym wypadku Piaskowa znowu go zasypie pytaniami.
Więc, w ramach rewanżu z pytaniem – powiedz mi, czy widziałabyś siebie w roli przywódcy stada? – Zapytał, mając nadzieje że nie jest to pytanie grubego kalibru.

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Czyli samiec nigdy nie czuł się inny. No cóż, może młoda źle sprecyzowała pytanie, albo Widmowy rzeczywiście nie miał ze sobą żadnego problemu. Spokojny, trzymający się na uboczu. W samotni zdecydowanie łatwiej było być sobą, szczególnie kiedy nie było się pewnym czy swoją osobą nie drażni się innych. W Piaskowa prawdzie nigdy nie pragnęła trzymać się z dala. Chociaż momentami rozmowa była trudna, sprawiała jej zdecydowanie więcej radości niż rozmyślanie. Ale to nic, w końcu smoki musiały się czymś różnić, żeby świat był ciekawszy. – No nie wiem. Wyglądem różnimy się wszyscy, tak samo jak charakterem. Zbieh-zbierając wszystkich Ognistych nie powiesz, że któryś z nich jest wyjątkowy, no bo po czym to poznasz skoro, żaden z nich nie jest do siebie podobny?– Może nie rozumiała definicji wyjątkowości albo po prostu lubiła zagłębiać się w temat, nawet jeśli tego nie wymagał. Najszczerszą prawdą było jednak to, że nie wiedziała co czyni smoka unikalnym. Zawsze sądziła, że wszystko można jakoś prosto uzasadnić, żeby niczym do wzoru, móc się do tego stosować. Nie miała jeszcze pojęcia, na jakich zasadach działała 'funkcjonalność' ale miała nadzieję, że z biegiem czasu się tego dowie.
Na następne pytanie Widmowego samiczka odwróciła na chwilę wzrok. Skierowała go w kierunku swojego legowiska, myślami oddalając się do Złuszczonej, Jadu i Runy. Dopóki pytanie dotyczyło jej opinii a nie stanu wiedzy, który mógł być niepełny, nie było trudne i wystarczyła chwila zastanowienia żeby coś na nie odrzec. – Nie jestem pewna ale... chyba nie. Nie potl-potrafię wczuć się we wszystkich, nie wiem czy dobrze interpretowałabym potrzeby smoków, albo czy podołałabym obowiązkom i rozwiązywaniu konfliktów.– Ponownie zwróciła wzrok w jego kierunku – Na barkach dowódcy spoczywa duża odpowiedzialność i trudno powiedzieć czy nawet będąc dorosłym, będę miała na tyle doświadczenia żeby chociaż się nad tym zastanawiać. Łatwiej pomagać jednoss-jednostce niż stadu– Podziwiała Runę, Uśmiech i Złudzenie, że tak radzili sobie ze swoimi stanowiskami. W prawdzie nie znała ich zbytnio, a szczególnie wodza Cienia i Życia, ale sam fakt, że utrzymywali się na podium, świadczyło, że byli do tego stworzeni. – Swoją drogą dlaczego takie pytanie? A ty, sądzisz, że dobrze byś do-dowodził?– Może i były to dwa pytania ale nawet nie zwróciła na to uwagi. Ciekawiło ją skąd u Widmowego nagle wziął się tako temat.

Licznik słów: 373
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Pytanie nasunęło mu się od tak. Zwyczajnie podczas rozmowy skojarzył Runę, jej stanowisko i wpadł pomysł, by zadać interesujące pytanie Piaskowej. Widmowy Kolec siedział spokojnie i słuchał słów adeptki, która ciekawie wypowiadała się na zadane pytania, a także wtrącała swoje do jego wypowiedzi. Nie liczył na to, że tak to ich wciągnie. Jemu przyjemnie się jej słuchało.
A dlaczego nie? Pytamy o wszystko, chociaż jeśli chcesz, to w każdym momencie możesz się poddać. – Odparł, przymykając jedno oko na chwilę, jakby zadziornie.
Czy ja się nadaję.. Będę szczery i powiem wprost – nie. Ale to zaszczytna ranga, kusząca. Nie mogę jednak ci powiedzieć czy dobrze bym dowodził. Może by tak było, może byłoby zupełnie na odwrót. Póki co, wolę obserwować z tej wygodnej, bezpiecznej perspektywy. – Odpowiedział, przy czym te ostatnie słowa nieco go rozleniwiły. Samiec położył się na ziemie, rozciągając przyjemnie skrzydła, ogon i szyję. Tak.. Tak mu o wiele wygodniej.
Nie powiem, jestem dość leniwy. A to nie najlepszy autorytet dla stada. – Przyznał, ziewając przeciągle.
A tak, pytanie. Hmm.. Co ci sprawia największą przyjemność? – Spojrzał na Piaskową, strzygąc uchem i leniwie machając ogonem na boki. Ciekawiła go jej osoba, nie mógł tego ukryć. Choć ta bezczynność mu się zaczęła udzielać, usypiając tą drugą stronę jego natury. Bardziej żywą i energiczną.

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Oboje mieli różne uzasadnianie co do tego, że nie byliby dobrymi dowódcami, ale w gruncie rzeczy ich poglądy były podobne. Piaskowej było miło, że znalazła takiego towarzysza do rozmów. Ciekawiło ją, jak daleko zabrną te pytania i ile młodzi będą w stanie się o sobie dowiedzieć. Może i Widmowy nie był szczególnie chętny do rozprawiania na niektóre tematy, ale jednak odpowiadał, a to było najważniejsze. –Ah, po prostu myślałam, że coś konkretnego cie do tego skłoniło. – Odpowiedziała. Po prostu lubiła znać przyczyny jakichś działań, ale musiała w końcu zdać sobie sprawę z tego, że nie wszystko miało swoją genezę. Niektóre rzeczy działy się przecież, bo tak. –Jak coś, bądź pewien, że ja w pytaniach nigdy się nie poddaję.– Dodała. Zapewne gdyby była w pełni normalna, zabarwiłaby tą wypowiedź jakimś radosnym, żartobliwym tonem, ale zamiast tego Widmowy musiał domyślać się co miała na myśli jego towarzyszka. –Co do dowodzenia, zapewne masz rację. Przewodnikiem stada powinien zostać ktoś naprawdę zaangażowany– Zastanawiało ją czy potrafiła taka być, ale póki co nie miała jak tego sprawdzić. Może kiedyś, jeżeli Runa zdecyduje się powierzyć jej jakieś ważne zadanie będzie mogła się nad tym zastanowić. Teraz jednak była to sfera odległa i oddaliła się jeszcze bardziej wraz z nadejściem kolejnej wypowiedzi Widmowego. –Przyjemność? Bardzo lubię rozmawiać. Nie tylko dla samego towarzystwa, które również cenię, ale chodzi jeszcze o inne rzeczy związane z mówieniem. Ton głosu i emocje w nim zawarte. Uwielbiam ich słuchać. Zapewne gdyby nie było to niegrzeczne, zamykałabym oczy i wyobrażała sobie ciebie w innej wersji, taki ty ale według mojego umysłu bardziej dostosowany do tf-twojego głosu, jeżeli wiesz o co mi chodzi– Zapewne trudno było to wytłumaczyć, ale samiczka rozmyślała nad praktycznie każdą sytuacją w której uczestniczyła. Analizowała ją od podstaw i przyczepiała się do każdego detalu a potem stopniowo rozpracowywała go w swojej rogatej czaszce. To samo tyczyło się rozmów. Czasami nawet dyskretnie przyglądała się ruchom języka, podczas gdy smoki stopniowo wypowiadały jakieś sylaby. –Poza tym lubię wszystko co związane z ruchem czyli biegi, skoki, walki...– Oczywiście to jeszcze nie koniec. –No i lubię opowiada-ania i nauki... naprawdę trudno mi się zdecydować między tym wszystkim. Zapewne nie potrafiłabym wybrać tego najważniejszego. W końcu przyh-przyjemność można czerpać ze wszystkiego.– Poruszyła delikatnie skrzydłami. –A co do pytania dla ciebie...– Czego też mogła chcieć dowiedzieć się na temat samca? Było wiele niewiadomych, ale zawsze była ta rzecz od której trzeba było zacząć. –Myślałeś już nad założeniem rodziny? Co ogólnie o tym sądzisz?– Przypomniała sobie o swojej niedawnej, niezbyt przyjemnej sytuacji związanej z pewnym Adeptem. Ciekawiło ją czy każdy smok miał podobny pogląd na życie, czy poszukiwał partnerki albo rozmyślał o pisklętach. Póki co Piaskowa traktowała to jako zagadkowy mechanizm działający w niektórych smokach. Jakieś wewnętrzne trybiki decydowały za nich do jakiego gada się przekonają i z jakim spędzą przyszłe życie. To było dziwne, więc warte zapytania.

Licznik słów: 472
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Samiec uśmiechnął się do siebie, słysząc przyznanie adeptki do tego, że oczekiwała innej odpowiedzi. Przymrużył ślepia i przechylił łeb na bok, jakby chciał powiedzieć "No cóż..". Zabawę traktował jak zabawę, choć w jej ramach poruszali wiele, ciekawych jak i ważnych kwestii. Przede wszystkim adept dowiedział się dużo o swojej towarzyszce. Zapytał to, co go najbardziej interesowało i miał tą przyjemność wymyślania pytań, które będą po prostu ciekawe do posłuchania. A Piaskowa.. Piaskowa miała szczególnie ciekawe poglądy. Właśnie odpowiedź na jego pytanie, było idealnym przykładem tego, jak bardzo ta smoczyca jest dla niego tajemnicza.
Adept uniósł łeb, spoglądając na jej twarz z dołu. Przede wszystkim, zdziwiło go ostatnie zdanie. Nie mogąc go zrozumieć, nieznacznie uniósł łuk brwiowy, zastanawiając się co chciała przez to przekazać.
Ale nie przerywał jej, jej odpowiedzi w większości wypadków pozostawił bez komentarza, ponieważ przyjemnie słuchało się jej głosu. Piaskowa mogła być pewna, że samiec go słucha, gdyż większość czasu utrzymywał z nią kontakt wzrokowy.
Nie chciał jej przerywać, zwłaszcza że wiedział że ma dużo do powiedzenia. Mogła mówić tak długo, aż nie wykończy danego tematu. Dobrze było wiedzieć, że na tym się nie kończy. Praktycznie pod każdą czynnością mógł się podpisać.
Taka już nasza natura, że lubimy wysiłek fizyczny, wyzwanie. Rywalizacja z rówieśnikami tylko to pogłębia. Wydaje mi się jednak, że oboje czerpiemy przyjemność z tych samych rzeczy. – Odpowiedział
Tym razem chciał coś ponownie powiedzieć, jednak zamilknął i spasował. Widmowy za bardzo się zamyślił przez to co powiedziała. Postanowił poczekać na swoją kolej, zgodnie z zasadami gry.
Samiec zastrzygnął uszami, słysząc pytanie. Na Immanora, to był do tej pory temat tabu, ale.. Musi wypowiedzieć swoje stanowisko, nawet jeśli w głębi serca nie znał odpowiedzi.
Jestem pewny, że każdy o tym myślał wraz z dorastaniem. Dawno minęły mnie pisklęce lata, a jednak nie wiem czy znam odpowiedź na to pytanie. – Zaczął, po czym wziął głęboki oddech. – Nie wiem. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. – Wyjaśnił. Z łatwością można było teraz zauważyć, jakie zakłopotanie sprawiło mu pytanie Piaskowej.
Weź się w garść. – Przemówiło coś w wnętrzu samca.
Widmowy wstał na cztery łapy, ostatnią rzeczą, jaką Piaskowa usłyszy to to że się poddaje. Nigdy.
Nie jestem prorokiem, nie znam swojej przyszłości by wiedzieć co mnie w niej czeka. Jest to po części nasz cel w życiu, ponieważ stado musi utrzymywać ciągłość. Dlatego tak jak każdy obowiązek mi narzucony, tak i w tym przypadku zadbałbym o przyszłość stada. Co mam zaś o tym sądzić? W taki sposób po prostu działa życie. Tak samo jak muszę polować by jeść, walczyć by przeżyć. Jeśli zaś interesuje cię, czy wiązałem z kimś przyszłość – to nie. Nie zamierzam dokonywać wyboru. I mam mieszane zdanie, jeśli chodzi o zachowywanie wierności, tak jak to jest z naszą słynną parą w stadzie. Nie mam pojęcia co o tym sądzić, może ktoś mnie kiedyś oświeci.
Wyczerpał temat. Tak, na pewno. Nie miał wątpliwości, że był w tym momencie absolutnie szczery z Piaskową. Skąd miał jednak znać odpowiedź, skoro nigdy się nie zakochał? A co, jeśli nigdy tego nie poczuje? Jego serce jeszcze ani razu nie osłabło w obliczu jakiejś samicy. Przez chwilę postanowił odpocząć, dając być może okazje na wypowiedzenie się adeptki. Gdyby tak się jednak nie stało, samiec w końcu zadałby nurtujące go pytanie.
Chciałbym nawiązać do twojej odpowiedzi. Nie rozumiem co masz na myśli, mówiąc "Gdyby nie było to nie grzeczne". Co chcesz przez to powiedzieć? – Zupełnie nie wiedział jak ma zrozumieć tą wypowiedź. Gdyby ktoś na nią krzyczał? Gdyby ktoś próbował ja zbesztać? Nie wierzył że ma to jakieś perwersyjne znaczenie, ale musiał zapytać by w końcu to zrozumieć, zwłaszcza że jeszcze bardziej zastanawiało go, jak wygląda on sam, dostosowany "bardziej" do swojego głosu.

Licznik słów: 619
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Niesamowite. Ciekawe czy oboje patrzyli na świat tak praktycznie z, na miarę możliwości, obiektywnej perspektywy, jednak nie do końca rozumiejąc jego mechanikę. Gdy samiec wypowiedział się wyczerpująco, na zadane przez samicę pytanie, nastała krótka cisza. Widmowy patrzył na założenie rodziny jako obowiązek, zadanie które musi wykonać aby powiększyć stado. Było to istotnie bardzo praktyczne, ale nawet Piaskowa nie przyrównałaby tego w ten sposób. Jeżeli istniało coś takiego jak miłość obojgu było im do niej daleko, chociaż zapewne każdy z nich zareaguje inaczej w obliczu misji, jaką było danie Ogniu pisklęcia. Aktualnie jedyną rzeczą która skłaniała Adeptkę do myślenia na ten temat, było wcześniejsze zapamiętane wydarzenie, oraz zastanowienie gdzie powstają i mieszczą się jajka wyprodukowane przez wnętrze samicy. –Cóż, są takie rzeczy których ts-trzeba dowiedzieć się z praktyki, takiej która przyjdzie z czasem, bo najwyraźniej nikt inny nam ich nie wyjaśni.– Odezwała się w końcu, kiedy udało jej się przekalkulować cały temat w głowie. Potem ciemny towarzysz zadał jej pytanie, chociaż nie koniecznie zaplanowane, a raczej związane z niedomówieniem. –Oh... Mam na myśli ph-po prostu kulturę. Mówiono mi, że kontakt wzrokowy jest bardzo ważny, więc nie chce urywać go w trakcie rozmowy. Mam nadzieję, że dobrze to wytłumaczyłam– Odpowiedziała. Nie była pewna czego nie rozumiał Widmowy, chociaż istniała możliwość, że nie wyraziła się jasno. Samiczka kurczowo trzymała się wszelkich nauczonych zasad, nawet jeżeli było to robione kosztem rozmyślań które tak uwielbiała. –A ty nie masz czegoś takiego? Zasad których się na-nauczyłeś i zdecydowałeś się za nimi podążać, albo swoich włas-własnych postanowień?– Nie zaszkodziło, żeby pytanie zaczerpnąć bezpośrednio z omawianego tematu, po za tym Piaskową ciekawiło czy niebieskooki był wolny od wszelkich wewnętrznych kodeksów, czy też podobnie jak ona, sam nakładał na siebie ograniczenia. Oczywiście nie chodziło tu tylko o grzeczność, chociaż i ona nie dla każdego smoka była priorytetem.

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Samiec skinął łbem, gdy skomentowała jego wyczerpującą odpowiedź
Na takie pytania trzeba odpowiedzieć sobie samemu. – Dodał tylko, uznając że nie warto ciągnąć przemyśleń. Każdy inaczej spostrzega chociażby honor, idealnym przykładem było spotkanie w którym uczestniczyły wszystkie stada prowadzone przez Aterala. Przyjemnie się słuchało tych wyzwisk.
Chwilę później, zadał jej pytanie które go dręczyło. Gdy zaś odpowiedziała, samiec tylko mruknął. Spodziewał się czegoś więcej, tak wskazywały jej słowa. Zrozumiał przynajmniej o co jej chodzi.
Tak, teraz rozumiem. – Odpowiedział, uśmiechając się nieznacznie. Jego łapy ponownie chciały się rozleniwić, dlatego jego zadek zetknął się po raz kolejny z ziemią. Przy nim, Piaskowa Łuska pozostała niewzruszona.
Obowiązuje mnie to, co złożyłem w przysiędze. Pracuje na rzecz stada i przede wszystkim to się dla mnie liczy. Staram się także reprezentować sobą jakiś poziom. Nie jestem zwolennikiem wyzwisk i pyskówki, co nie oznacza, że nie potrafię być złośliwy. – Odpowiedział, tym razem krótko. Tyle właściwie wystarczyło.
I co teraz? Adept nie pomyślał zawczasu nad pytaniami, i teraz pustka w głowie. A że Piaskowa lubiła korzystać z okazji, musiał szybko coś wymyślić.
Masz jakieś szczególne aspiracje, które chcesz osiągnąć? Jakieś cele w życiu? – Zapytał. Jako wojowniczka, pewnie będzie to związane z walkami. Warto było jednak zapytać, zupełnie z czystej ciekawości.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Odpowiedź samca nie była szczególnie zaskakująca, albo była, tyle, że w negatywny sposób. Nie oznaczało to, że młodej nie podobały się postanowienia ciemnego towarzysza, wypowiedział się przecież prosto i praktycznie. Rzecz w tym, że samiczka nie znalazła tam nic dodatkowego, jakiegoś ważnego przyzwyczajenia, które potem przerodziło się w nawyk. Czegokolwiek co wyróżniałoby się na tle rzeczy które robił każdy smok, który zdecydował się przestrzegać zasad przyjętych przez kogoś. Była to jednak tylko krótka myśl która wykiełkowała w głowie Piaskowej, ponieważ jak to większość istot żywych, podświadomie szukała swoich cech w innych. Skarciła się bo wiedziała, że nie może wymagać od Widmowego przyzwyczajeń, czy decyzji które ona podjęła na własną łapę. Był przecież niezależny i o jego wartości nie świadczyły jedynie jego moralności. Zresztą to co wymienił pewnie wystarczyło, a sam posiadał też rozmyślania którymi po prostu się nie podzielił.
Chwila milczenia nie była dla samca zaskoczeniem, więc Piaskowa nie przejmowała się, że troszkę dłużej niż zwykle rozmyślała nad danym zagadnieniem. Przypomniała sobie o pytaniu które w międzyczasie jej zadał. Niby łatwe ale jednak kryło się w nim coś co sprawiało, że Adeptka nie potrafiła odpowiedzieć od razu –Cel w życiu?– Powtórzyła bezwiednie. Jak się okazało poprzednia cisza była jedynie wstępem do tej, która była na tyle długa, że pomimo wiedzy o przypadłości samiczki, Widmowy mógłby pomyśleć, że zacięła się na dobre. Chmury które można było zobaczyć bezpośrednio nad nimi, chociaż praktycznie nieruchome, zdołały pokonać już kilka ogonów odległości. –Nie mam żadnego celu.– Wyrzuciła w końcu –Mam na myśli... wiem, że c-chce się uczyć, zdobyć rangę, zobaczyć jak najwięcej... ale nie wiem czy to mój cel. Bardziej pragnienia które są we mnie bo th-taki mam charakter.– Może nie była to satysfakcjonująca odpowiedź, a już z pewnością nie dla niej. Lubiła żeby rzeczy były zrozumiałe, ale pytanie Widmowego zaklinowało się gdzieś w jej umyśle i postanowiło nie zbliżać się w żaden sposób do wyjaśnienia. –A czym twoim zdaniem jest cel w życiu?

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Widmowy tak przyglądał się swojej towarzyszce przez dłuższy czas, nic nie mówiąc. Robił tak z każdą jej przerwą, którą prawdopodobnie poświęcała na przemyślenie, pomagając w utrzymaniu ciszy która zaczęła być przerywana wówczas silniejszymi porywami wiatru.
Ale pomimo tego spokoju, nawet po dłuższym czasie niezręcznego, adept ani na chwilę nie odpowiedział, czekając na odpowiedź z jej strony. Zerwał z nią kontakt wzrokowy, uciekając gdzieś spojrzeniem na bok – to na niebo, to na krajobraz, czasem po prostu na jej łapy. Gdy w końcu zebrała myśli i zaczęła mówić, wówczas ponownie spojrzał na nią.
Przez myśl mu przeszło, że mógł wymyślić ciekawsze pytanie. Może po prostu się wypalił? Może ich gra zaczęła się powoli rozkładać?
Po wysłuchani u jej odpowiedzi, tylko krótko odpowiedział:
No tak, coś w tym jest. – Zastrzygł uchem, a łeb drgnął jakby z chłodu noszonego przez wiatr.
Słysząc jej pytanie, adept szybciej zebrał myśli tym razem.
Nie wiem do końca jak zinterpretować twoje pytanie, ale jeśli myślimy o tym samym, to według mnie – celem w życiu jest przetrwanie. To po pierwsze. Każdy powinien żyć jak najdłużej by móc dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi. Żyjemy po to, by zapewnić ochronę stadu i bezpieczną przyszłość dla piskląt. W końcu też dla własnych przyjemności i osiągnięć. Za życia staramy się dążyć do doskonałości, tak aby po śmierci nasze imię zostało zapamiętane jako wzór dla innych.. Nie wiem czy zadowoli cię ta odpowiedź, dla mnie wygląda to w ten sposób.
I po tych słowach znów zamilknął. Zdawało się, że nastanie krótka przerwa po której zada pytanie. Ale tak nie było, a w zachowaniu adepta nie dało się znaleźć odpowiedzi dla której tak poczynił. Znudzony? A może po prostu się zamyślił? Faktem było, że adeptka nie usłyszała pytania z jej strony, a jedyny ruch jaki w nim mogła dostrzec to przesuwający się leniwie ogon – z jednej strony na drugą oraz obserwujący mało konkretny, losowy punkt w oddali.

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Kolejne mocno praktyczne podejście. Ciekawe, że z początku ich rozmowy Adeptka znajdywała z nim tyle wspólnych cech, a teraz głównie te odmienne. Ale nie był nią, więc nie mógł być przecież taki sam. Kiedy już odpowiedział, a potem zaczął nieobecnie się w coś wpatrywać, samica zamilkła na dłuższą chwilę. Nie była to jednak cisza związana ze zbieraniem myśli, czy też układaniem ich, a typowy, niezręczny i nic nie wnoszący zastój. Trzeba przyznać, że pomimo ciekawskiej natury Piaskowej, młoda nie potrafiła znaleźć żadnego pytania które pasowałoby do sytuacji, lub wymagało czegoś więcej niż odpowiedzi na, tak lub nie. Czy nie gorąco ci w tym futrze? Czy ci wypada? Czy przez niebieskie oczy widzi się jakoś inaczej? Czy ścierasz pazury? W jakiej pozycji układasz się do snu? To oraz masa innych tego typu pytań krążyło Ognistej po głowie, a młoda chciała dać samcowi coś co będzie wyczerpujące, wręcz zainspiruje go samo słuchanie jej pytania. Ale nie miała żadnego takiego, więc milczała mając nadzieję, że to Widmowy odezwie się jako pierwszy.
W takim razie wygrałam?– Przerwała nagle ciszę i gwałtownie wstała. Może trzeba było przyszłego łowcę jakoś rozruszać? –Nie zadałeś mi żah-żadnego pytania, więc na to wygląda.– Dodała poruszając skrzydłami w ucieszeniu. Nie wiedziała czym było znudzenie, chociaż niektóre ruchy błękitnookiego wyraźnie dawały znać, że samiec potrzebuje jakiejś dawki energii.
Nie sądzisz, że można by porobić coś innego?– Zależnie od decyzji Widmowego była gotowa robić wszystko. Jeżeli chciał udać się w kierunku swojej groty i zdrzemnąć, w porządku, Adeptka zajmie się wtedy sobą. Jeżeli jednak nie, zawsze mogli biegać, latać, walczyć, cokolwiek co ich ożywi. Nic ich w końcu nie ograniczało, a już na pewno nie wiek.

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Słysząc jej reakcję, uniósł kąciki gadzich warg w rozbawieniu. Tak, wyglądało na to że poprzez jego dziwne zamyślenia adeptka wygrała grę. Ale zaraz! Czy w tej grze chodziło o rywalizację? Zapomniał już.
Tak! – Odpowiedział ochoczo. – Na to wygląda. Wybacz, po prostu nie wiedziałem już o co zapytać. No i ta presja czasu.. – O tak, tego nie dało się nie zapomnieć. Zwłaszcza że właśnie w takich słowach ubarwił tą niezręczną ciszę.
Adept wstał ponownie na cztery łapy i wszystko wskazywało na to, że jego tyłek wreszcie się uspokoi.
Oczywiście, tak będzie ciekawiej. Ale nie mam pomysłu co. Jednocześnie też spędzony z tobą czas upłynął wyjątkowo miło. – Skomentował, wprowadzając również skromną sugestię, iż może będzie lepiej jeśli wrócą do siebie za jakiś czas.
Trzeba rozruszać skrzydła. Najwyższa pora wracać do obozu. Co ty na to, żeby ponownie spotkać się za jakiś czas? – Zapytał, przekrzywiając łeb na bok i spoglądając na nią. W żadnym wypadku mu się nie spieszyło. Samiec nawet nie rozłożył skrzydeł, a jednak kusiło go by zająć się czymś bardziej żywiołowym.

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Ucieszyła się kiedy Widmowy przyznał, że był to dla niego miły czas. Nie potrafiła po nim tego wyczytać, więc przydało się to oświadczenie. Po za tym, może rzeczywiście miał rację co do spotkania kiedy indziej. Zdołali już trochę porozmawiać, to na trochę bardziej i trochę mniej ważne tematy, więc samiczka jak najbardziej była usatysfakcjonowana. –Moh-Może być tak jak mówisz– Odpowiedziała po krótkiej chwili a potem poruszyła delikatnie skrzydłami. Jej ciało rzeczywiście wymagało trochę ruchu, więc bez większych namysłów przystała na jego propozycje. –Jeszcze to jakoś domówimy– Dodała, a potem skłoniła się mu w geście podziękowania za rozmowę. Teraz spokojnie mogli udać się do siebie, więc tak też zrobiła Adeptka kiedy była pewna, że zakończyli spotkanie.

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany
Las był cichym, spokojnym miejscem. Miejscem idealnym na rozmowę. Mimo wszystko Leśny ukochał spokój, a wszystko prowadziło do tego, że spokój nie zostanie osiągnięty. Słowo działał....ale i sam Szept nie był bierny i nie przypatrywał się rozwojowi z zamkniętymi oczami. Wysłał prośbę mentalną o przybycie w to miejsce do Przywódczyni stada Ognia. Runy. Widział tą smoczycę na zebraniu na Skałach Pokoju i po jej słowach wnioskował, że jest mądrą smoczycą. Jednak czy w tak ciężkiej chwili okaże się odwagą, którą cechował się Ogień? Czy będzie chciała uchronić siebie i swoje stado przed dość okrutnym planem Słowa? Nie był pewien, jednak wszystkiego zaraz się dowie. Miedzianołuski siedział pośród drzew i czekał z niecierpliwością na Runę.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Pani Wojny
Dawna postać
Kolorowy Kucyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2186
Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Skrajny
Opiekun: brak
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Pani Wojny »
A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
Wezwana smoczyca odpowiedziała. Trzeba przyznać, że Czarodziej Życia musiał nań chwilę poczekać, ale Przywódczyni Ognia nie należała do smoków, które posiadały nadmiar wolnego czasu. Niemniej jednak zawsze odpowiadała.
Barwna Ognista stanęła przy Skale, naprzeciwko młodego samca, i skinęła mu lekko głową na powitanie. Nie rozpoznawała go. Oczywiście, pamiętała go ze Skał Pokoju. Ale nigdy z nim nie rozmawiała. Czas więc pokaże jakim okaże się smokiem.
– Wybacz zwłokę – zaczęła spokojnie, a jadowicie żółte ślepia obserwowały czujnie rozmówcę. – Moje imię zapewne znasz, skoro mnie wezwałeś. Z kim ja mam, hm, przyjemność?
Fioletowy pysk wyginał niewielki uśmiech.

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Kompan Runy: ŻarKK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1


Inna wersja Runy.

Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej