Łąka Młodych Smoków

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Młody smok nagle podniósł głowę do góry, lecz trawa wciąż go kryła. Gdyby tylko jakiś smok przelatywał, to od razu by go dostrzegł. Usłyszał bowiem jak jakieś smoki kroczą parę metrów od niego. Usłyszał po chwili znajomy głos Shir'a (?). Smok się uśmiechnął i po cichu rozkopał padlinę, po czym oderwał zwierzynie kończynę i rzucił w ich stronę, tak by go nie dostrzegli. Chciał bowiem odwrócić ich uwagę, by do nich nagle wyskoczyć. Gdy wyskoczył powiedział nagle-Hej Shiro!-wzrok młodego smoka nagle dostrzegł więcej smoków niż przypuszczał. Wyczuł wcześniej tylko Rahvika i Shiro, ale trzeciego już nie. Widocznie był zbyt młody, by przesiąknąć wonią jakiegokolwiek stada. Zdezorientowany spojrzał z powrotem na Shiro i tym razem już poważniej spytał-Co tu robicie?

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Lazurytowa Łuska
Dawna postać
Wcielenie Rozpaczy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 230
Rejestracja: 02 kwie 2015, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pożeracz Księżyca Hipnotyzująca Łuska
Partner: Brak

Post autor: Lazurytowa Łuska »
A: S: 2| W:3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,Kż,Skr,Śl,W: 1 | S,L,A,O: 2
Atuty: wytrwały
Drgnęła nieznacznie słysząc głos Shiro... Nie dlatego że samczyk ją wystraszyła, nic z tych rzeczy, była po prostu zaskoczona.
– Witaj Shiro. Rzekła czule pocierając rogatym czołem o jego łuskowate ramię.
– Co tutaj robisz? Hm? Zagaiła odwracając się frontem do niego, po chwili spostrzegła ruch pośród traw, a do jej uszu dobiegło imię innego smoka? Zastrzygła uchem.
– Kto tam jest? Wychyliła się w stronę białaska ale i jak się okazało także ku Amanowi, którego wcześniej też nie spostrzegła...

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I am a stranger
I am an alien... Inside a structure!
Are you really gonna love me when I'm gone?
With all my thoughts...
And all my faults...
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Smoczek, nie spodziewał się takiego ruchu w pobliżu. Wstał z trawy zawstydzony, wiedział że głupio się zachował, ale starał się być ostrożny. Spojrzał, na małą pisklaczka i uśmiechnął się – Witaj jestem Elendrajis – był spokojny Shiro ją znał. Potem obrócił się w stronę drugiego głosu, zdziwił się nigdy nie widział tak dziwnego smoka. -Kim jesteś? – patrzył zdziwiony, gdzie on ma skrzydła?, pomyślał przyglądał się mu z niebywałym zdziwieniem.

Licznik słów: 70
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Wyczułem jeszcze jedna woń ta należała do Draco. Uśmiechnąłem się, za chwile usłyszałem jego głos. Odwróciłem się w stronę z której dobiega nawołuję
Cześć Amandrakull. – skinąłem łepkiem gdy nasze oczy się spotkały. Wącham powietrze – Co tu porabiasz i jaką padlina zalazłeś?
Rozglądam się wokoło. Całkiem duża paczka, idealna do zabawy i to same znajome pyszczki (=^.^=).

Licznik słów: 58
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Młody cienisty patrzył co chwilę w oczy innego smoka. Specjalną uwagą obdarzył smoczycę, której przyglądał się skrzydłom. Coś jakby w nim zaiskrzyło, ale nie na tyle by było to widoczne. Gdyby nie fakt, że jego pysk uniemożliwiał zarumienienie się, to na pewno byłoby to widać. Spojrzał samicy w oczy i nieśmiało schylił delikatnie łeb przedstawiając się.-Jestem Amandracul...a ty...? Niestety zanim usłyszał odpowiedź, to spytano go o padlinę, którą znalazł. Odwrócił łeb w jej kierunku i powiedział pewnie-To chyba sarna. Ale jest jakaś dziwna. Niewiele z niej zostało, ale jak chcecie to się częstujcie. Gdy to powiedział uśmiechnął się sam do siebie, bowiem przez jego myśl przeszła Rahvik. Była to przyjemna myśl, która go delikatnie ogrzała, pomimo wietrznego dnia.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Lazurytowa Łuska
Dawna postać
Wcielenie Rozpaczy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 230
Rejestracja: 02 kwie 2015, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pożeracz Księżyca Hipnotyzująca Łuska
Partner: Brak

Post autor: Lazurytowa Łuska »
A: S: 2| W:3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,Kż,Skr,Śl,W: 1 | S,L,A,O: 2
Atuty: wytrwały
Przelotnym spojrzeniem skontrolowała wszystkie, zgromadzone dookoła niej smoki. Przyjemna ulga zagościła w jej ognistym sercu, gdy na kilka dłuższych chwil jej wzrok spoczął na sylwetce Shiro. Ucieszyła się w duchu iż malec, po ich ostatnim spotkaniu ze spokojem odnalazł drogę do domu i teraz był cały i zdrowy. Kolejny raz potarła łbem jego bark. Potem łypnęła na drugiego białego smoka, gdyby nie to że dobrze znała zapach Shiro z pewnością pomyliłaby się patrząc na oba pisklęta, były podobne a tak różne zarazem.
– Nazywam się Rahvik, córka Wichury i Pożeracza. Przedstawiła się dostojnie i z dumą. Puszyła się niczym lwica ilekroć wypowiadała imiona rodziców, nie dlatego iż była próżna. Dlatego iż status rodzicieli wiele dla niej znaczył.
Zniżyła łba przekręcając go nieco na prawo w geście zaciekawienia, bil źrenic samiczki spoczęła na barkach Cienistego, czyżby coś mu się stało? Dlatego nie miał skrzydeł? A może to jeden z tych smoków bezskrzydłych? Nie mniej brak skrzydeł u samczyka kompletnie jej nie przeszkadzał, świsnęła ogonem w powietrzu mrugając delikatnie.
– A Ty jak masz na imię? Mruknęła przeciągle jakby wciąż trwając w zafascynowaniu wzbudzonym osobliwym wyglądem samczyka.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I am a stranger
I am an alien... Inside a structure!
Are you really gonna love me when I'm gone?
With all my thoughts...
And all my faults...
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Niebieskooki smok czuł się lekko ignorowany, lecz nie dał po Sobie tego poznać. Uśmiechnął się do Shiro, a potem wywalił się na plecki i zaczął podziwiać czyste od chmur niebo. Przysłuchując się rozmowie, pomiędzy smokami. W nim smoczyca nie wzbudzała takiego zainteresowania jak w Andraculu i Shiro.

Licznik słów: 47
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Nie chciałem przeszkadzać Ra jak poznaje Draco. Stanąłem przy białasku.
A ty się nie przywitasz z nimi – idę w kierunku wskazanym przez Draco. "Czas na przekąskę" pomyślałem dobierając się do padliny. Nie było tego dużo ale ale starczyło dla mnie idealne.
Kończyłem posiłek nasłuchując rozmowy reszty paczki, a gdy wróciłem czułem, że coś się święci.

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Gdy spytano Amandraculla o skrzydła ten poruszył swoimi wyrostkami na grzbiecie i spojrzał na nie bez wyrazu po czym dodał.-Moi rodzice byli bezskrzydłymi, ale miałem dziadka jaskiniowego. Miał za małe skrzydła, bym jakieś miał, ale nie narzekam.-Powiedział z powagą, lecz w jego oczach widniał smutek. Czuł wstyd z powodu braku skrzydeł, lecz nie chciał tego pokazywać. Nie chciał bowiem sprowokować smoków do dalszych pytań. Bez skrzydeł czuł się gorszy i miał wrażenie, jakby bez nich nie mógł zaimponować smoczycy. Chciał ją jakoś lepiej poznać, ale się zawstydził. Spojrzał więc bez uśmiechu na kolejnego ze smoków, tym razem na Elendrajisa i spytał.-A Tobie jak na imię maluchu?-Po tym pytaniu w tle można było usłyszeć dźwięki łamanych kości i rozszarpywanego mięsa dobiegające zza traw. Był to Shiro, który jadł ostatnie resztki jakie zostały.

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Lazurytowa Łuska
Dawna postać
Wcielenie Rozpaczy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 230
Rejestracja: 02 kwie 2015, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pożeracz Księżyca Hipnotyzująca Łuska
Partner: Brak

Post autor: Lazurytowa Łuska »
A: S: 2| W:3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,Kż,Skr,Śl,W: 1 | S,L,A,O: 2
Atuty: wytrwały
(Aman ona sobie zadała to pytanie "w duchu" ;) Tzn, zapytała o to sama siebie. Myślałam że opisałam to wystarczająco oczywiście. :) )
– Wysłuchała Cienistego uważnie, ale jakim cudem samczyk posłyszał jej wewnętrzne wątpliwości? Zamrugała kilkakrotnie i potrząsnęła łebkiem, może to znowu ta magia o której już wcześniej opowiadały jej inne, o wiele starsze smoki. Odwracając się w stronę Shiro zawachlowała szeroko rozłożonymi skrzydłami, nie zrobiła tego specjalnie, po prostu czuła że musi rozprostować zastygłe mięśnie ramion.
– Shiro to Twój znajomy? Skinęła łbem w stronę drugiego, białego gada, nieco mniejszego od samego Shiro i o wiele drobniejszego niż ona sama. Oczekując odpowiedzi podeszła bliżej niego, zbliżyła nos ku jego drobnej mordce i wdychając w nozdrza spory haust powietrza, starała się zapamiętać jego woń.
Okazało się to całkiem łatwe, w dodatku Elen pachniał stężałą krwią a ona wręcz uwielbiała ten zapach...
Oblizała lubieżnie pysk a jej ślepka błysnęły przebiegle.
– Witaj. Mruknęła leniwie wbijając karmin spojrzenia w drobną, filigranową wręcz sylwetkę smoczka.

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I am a stranger
I am an alien... Inside a structure!
Are you really gonna love me when I'm gone?
With all my thoughts...
And all my faults...
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Smoczek leżał i patrzył w oczy smoczycy.
– Witaj. – Smoczek się uśmiechnął sympatycznie. – Ty nie jesteś smokiem ze stada życia prawda? – Smoczek obrócił głowę w stronę bezskrzydłego. – Jestem Elendrajis, przedstawiałem się już. Jestem ze stada życia tak jak Shiro – Smoczek uśmiechnął się lekko. Gdy usłyszał chrupanie w tle troszkę go to zniesmaczyło, on uznał, ze woli jednak jeść owoce i warzywa i nie chce mięsa. Jeśli chciał zjeść mięso musiałby zabić zwierze a tego nie chciał.

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Skończyłem swoją przekąskę i podeszłem do nich. Rozśmieszyło mnie ta scenka. Ra liże el. Może coś ma w sobie abo krwią wali.
Dzięki, że coś zostawiłeś Draco. – klepie go po ramieniu – Ra tylko go nie schrup, jako przystawki.
Rozglądam się wokoło, myśląc co może robić taka paczka piskląt? Bawić się może. Na tę myśl od razu uśmiech wypłynął na pyszczek.
Dobra smoczki w co się bawimy – powiedziałem to niczym zwykłe rzucam granat na stół.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
W jednej chwili bezchmurne niebo, ściemniało i zakryło słońce. Zapadł półmrok. Młody cienisty spojrzał na niebo i z zachwytem powiedział jakby do siebie-jakie piękne niebo.-Chwilę później spojrzał na swojego znajomego Shiro i się spytał.-Może pójdziemy gdzieś wgłąb lasu zapolować na jakieś większe zwierzę? Jest nas czworo. Chyba nic nam się nie stanie.-po chwili spadła pierwsza kropla na grzbiet Rahviki. Nie minęło więcej niż 10 sekund, kiedy nagle zaczęło padać drobnym deszczem.

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Lazurytowa Łuska
Dawna postać
Wcielenie Rozpaczy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 230
Rejestracja: 02 kwie 2015, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pożeracz Księżyca Hipnotyzująca Łuska
Partner: Brak

Post autor: Lazurytowa Łuska »
A: S: 2| W:3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,Kż,Skr,Śl,W: 1 | S,L,A,O: 2
Atuty: wytrwały
Smoczyca, o łuskach zabarwionych granatem nieba zwiastującego ulewę pokręciła przecząco głową.
– Nie, nie jestem. Należę do stada Ognia. Wyjaśniła malcowi. Gdy ten skończył mówić Ra obwąchała go raz kolejny, tym razem mniej... Nachalnie.
– Elendrajis... Powtórzyła melodyjnie, wznosząc ku niebu łeb osadzony na zgrabnej, giętkiej szyi którą od spodniej strony pokrywały twardsze, ostro zakończone kostne płyty.
– Piękne miano. Pochwaliła go krótko, kolejny raz strosząc i na przemian składając ku barkom błękitne błony długich skrzydeł.
– Któż Cię nim obdarzył hm? Zagaiła zaciekawiona siadając na przeciw samczyka.
Słysząc uwagę Shiro burknęła gardłowo w jego kierunku. Była smokiem więc burczenie i warczenie wychodziło jej tak samo dobrze jak większym samczykom czy dorosłym samicom...
– Nie jestem głodna. Rzuciła żartobliwie będąc prawie pewną iż zrozumieją ten, hm? Niesmaczny żart. Wtem poczuła na karku wilgoć, podniosła głowę ku niebu i uśmiechnęła się, kochała deszcz, a zjawisko burzy wręcz wielbiła... Bez słowa wstała na równe łapy, przymknęła ślepia z melancholijnym uwielbieniem i zastygła w bezruchu pozwalając by coraz to cięższe krople obmywały jej ciało. Odetchnęła głęboko, nadstawiła uszu słysząc jakby, warczenie? Tak to niebo warczało, z oddali naciągała jedna z niewielu, wiosennych burz. Poczuła jak ziemia, trawa i drzewa drżą strwożone bliskością żywiołu. Ocknęła się dopiero po chwili, otrząsnęła nieznacznie i zawróciła ku młodnikowi liściastych drzew.
– Chodźmy. Zmokniecie. Mruknęła rozbawiona.
– Burza przepłoszyła zwierzynę więc raczej nici z polowania. Dodała nieznacznie smutniejąc.

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I am a stranger
I am an alien... Inside a structure!
Are you really gonna love me when I'm gone?
With all my thoughts...
And all my faults...
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
– Obdarzyli mnie nim rodzice, których chyba straciłem, odpowiedział pochmurnie mały. W tej chwili jego nastrój zgadzał się z tym panującym wokół. Maluch powlekł się za smoczycą, był smutny że nie mógł popatrzeć w niebo, które chwile wcześniej było bezchmurne a teraz ciemne jakby ktoś wyczarował tą burzę. – Ja nie chcę jeść mięsa. – rzekł zniechęcony smoczek.

Licznik słów: 58
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Byłem lekko zdziwiony tym co powiedział bielik. No ale o gustach się nie dyskutuje. Nagle chwyciła nas ulewa. Czym prędzej pobiegliśmy w stronę drzew, które były trochę daleko. Rozejrzałem się dookoła. drzewa rosły zbyt wąsko, a gałęzie były zbyt małe.
Nagle coś dostrzegłem. Małe zagłębienie. Podeszłem bliżej i zajrzałem do środka.
Wchodzie tutaj. Jest wystarczająco duża by nas wszystkich pomieścić. – weszłem pierwszy i zająłem miejsce przy samej ścianie groty.

Licznik słów: 70
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Młody smok widząc to jak Rahvik interesuje się najmłodszym, czuł swoistą zazdrość. Chciał by to jego wypytywała o imię i by to jego obwąchiwała. Pomimo tego, że Amandracull lubił deszcz, to nie czuł z tego przyjemności. Poszedł w stronę Shiro, który znalazł jakąś norę i jak najprędzej tam zawędrował. Nie chciał już powiem patrzeć na smoczycę, która jeszcze chwilę temu wydawała mu się atrakcyjna. Pomyślał, że to przez jego brak skrzydeł. Gdy już znalazł się w suchym miejscu to bez słowa poszedł w kąt i zwinął się w kłębek i udawał że śpi. Co jakiś czas z oka pisklaka spływała łza. Wiele nie przeszedł, ale już drugi raz pozornie miła chwila, wbijała mu cierniowy kolec w serce.

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Lazurytowa Łuska
Dawna postać
Wcielenie Rozpaczy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 230
Rejestracja: 02 kwie 2015, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pożeracz Księżyca Hipnotyzująca Łuska
Partner: Brak

Post autor: Lazurytowa Łuska »
A: S: 2| W:3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,Kż,Skr,Śl,W: 1 | S,L,A,O: 2
Atuty: wytrwały
Poczuła się zmieszana gdy Elen wspomniał o swoich zaginionych rodzicach... To już któreś pisklę z rzędu od którego słyszy podobną nowinę. Czy życie dorosłych gadów jest aż tak ciężkie, że zmusza ich do porzucania własnych piskląt...? I czemu działo się to tak często. Skrzywiła się lekko zasmucona. I nawet szemrzący przyjemnie deszcz nie zdołał rozegnać ciemnych chmur jakie przyćmiły radość i pogodę ducha Ra. Poszła więc za Shiro, cóż on tam znowu znalazł... Nora? Grota? Czy po prostu zwykła, głęboka dziura, nie ważne... Wgramoliła się do środka i usadowiła bliżej Amana, owinęła długim ogonem zarówno siebie i jego, gdyż spostrzegła że ten spokojnie zasnął. Uśmiechnęła się ciepło, widocznie samczyk był bardzo zmęczony...
Rozłożyła skrzydło i spoczęła jego ramię na grzbiecie Cienistego. Trąciła go również delikatnie czubkiem nosa w czoło, chcąc sprawdzić czy aby na pewno zasnął. Ra nie dostrzegła łez spływających po smoczym pyszczku, mylnie stwierdziła iż muszą to być jedne z ostatnich kropli deszczu, jakie osiadły na ciele smoka. Przecież cała ich czwórka była tutaj, w mniejszym lub większym stopniu przemoczona.
– Czemu nie jadasz mięsa? Rzuciła zaciekawiona w stronę najmniejszego z piskląt. Gdy skończyła mówić ziewnęła szeroko ukazując kły, wtedy to jasnobłękitna błyskawica przeszyła niebo a huk grzmotu poruszył konarami drzew.

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I am a stranger
I am an alien... Inside a structure!
Are you really gonna love me when I'm gone?
With all my thoughts...
And all my faults...
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Maluch spojrzał na Reh i Andracula, fajnie razem wyglądali. Zauważył łzy płynące po policzkach cienia ale postanowił się tym nie dzielić z nikim, uznał że Rah go pocieszy obecnością przy nim. – Uważam że krzywdzimy zwierzęta, ale mam opinię że jak mam zjeść mięso to sam na nie zapoluję, będę wiedział że nie cierpiało. – w głowie usłyszał krzyk Swojej siostry i skulił się, położył głowę między łapy i zamknął oczy. Sprawiało mu to ból, ile by dał by nie pamiętać.

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Widziałem jak Ra kreci z Draco i co mówił eL. Cierpienie. Fajnie kolejny pacyfista. Mnie to zaczęło lekko nudzić, podeszłem do Białasa i go przytuliłem na pocieszenie.
Będzie dobrze młody. – wróciłem na swoje miejsce i położyłem się spać. Ta burza coś mi przypominała. Lecz mgła wspomnień je spowija.
Zapadłem w nie pewny sen. Ciągle widziałem czarną pustkę. Nieporządek, początek wszystkiego. Gdzieś w oddali usłyszałem grzmot, a sceneria się zmieniła. Teraz widziałem łąkę pokrytą rosą. Nadeszła dziwna mgła, a zniej dochodzi głos. "Chaosie, chodź we mgłę, a cię poprowadzę. Nie bój się. Tyś jest początkiem wszystkich, ja ich końcem. Chodź".
Znowu grzmot przeszył przestrzeń gdzie w oddali, a sceneria znowu się zmieniła. Tym razem na jakąś masakryczną. Dookoła była krew, trupy i brama piekielna. W tle słyszałem lament wypowiadający jedno, jedyne imię "Kaosu". Na dźwięk tego imienia poczułem ból w sercu. Piekło, rzeź. Nie to nie dla mnie.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Lazurytowa Łuska
Dawna postać
Wcielenie Rozpaczy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 230
Rejestracja: 02 kwie 2015, 20:11
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pożeracz Księżyca Hipnotyzująca Łuska
Partner: Brak

Post autor: Lazurytowa Łuska »
A: S: 2| W:3| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 3
U: B,Kż,Skr,Śl,W: 1 | S,L,A,O: 2
Atuty: wytrwały
Podwinęła przednie łapy pod klatkę piersiową a łebek i szyję delikatnie ugięła. Cóż ten Elen wygadywał...? Zdziwiła się, wszak czy odbieranie żyć innym stworzeniom, by zaspokoić własny głód nie było dla smoków czymś... Zupełnie normalnym?
– Co Ty wygadujesz... Mruknęła w jego stronę otwierając szerzej zdziwione ślepia.
– Myślisz że gdyby wilczyca spotkała na swojej drodze smoka Twojej wielkości, siliłaby się na litość? Zagryzła by Cię w kilka chwil a Twoim ciałem nakarmiła swoje piskl... To znaczy szczenięta. Tak samo postąpiłby orzeł czy lis. Obruszyła się nieco, co za absurdalne podejście do sprawy, fuknęła kołysząc błękitno-szarą kryzą na karku.
– Oczywiście możesz nie zabijać, nie jeść mięsa, możesz jeść owoce... Ale nigdy nie myśl o cierpieniu drugiego stworzenia gdy to, szczerzy w Twoją stronę kły. Dodała nieco spokojniej, tym razem wpatrzona w bezkres nieba po drugiej stronie groty.

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I am a stranger
I am an alien... Inside a structure!
Are you really gonna love me when I'm gone?
With all my thoughts...
And all my faults...
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej