Samotna Sosna

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Ujmujący Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 190
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:49
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 47
Rasa: Północny

Post autor: Ujmujący Kolec »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 4
U: B, S, L, P, Skr, Śl, Kż, A, O, MA, MO, M: 1| MP: 3
Atuty: Atrakcyjny;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

No czemu miałaby być dla mnie niemiła!? – zapytał unosząc nieco głos. Trochę niepotrzebne, bo aż tak bardzo podekscytowany nie był. Najwyraźniej uznał, że wypada podnieść nieco ton. Westchnął na następne słowa Skry, patrząc na nią z pobłażliwością i cierpliwością.
I tu się mylisz! – oświadczył – Może i jestem sam, ale zauważ, że mieszkam sobie na terenach znajdujących się pomiędzy trzema dużymi stadami. Wiesz, jak wiele smoków przychodzi tutaj na nauki, albo schadzki ze smokami z innych stad? – zapytał, wędrując wzrokiem na chwilę gdzieś indziej, ponad łeb Skry.
Dużo! – wyprzedziłby ją w odpowiedzi, jeśli zdecydowałaby się jej udzielić. – Spotykam ich dużo, a jak ich nie spotykam, to je widzę. Ciągle i ciągle, te same smoki mnożą mi się w oczach... – pokręcił powoli łbem. – Wy macie strasznie duże tereny i mało na nich smoków. Ja tutaj mam mało miejsca, a tych przeklętych gadów po pęczki! – brzmiał, jakby to wszystko mu przeszkadzało. Nie do końca tak było, bo uwielbiał oglądać innych i oceniać co ładniejsze samice, ale nigdy nie zaszkodzi trochę podkolorować tematu.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Skrząca Łuska.
Dawna postać
Iskrząca Radością
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 152
Rejestracja: 25 lut 2015, 20:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa

Post autor: Skrząca Łuska. »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 3| A: 1
U: S,L,P,A,O: 1| B: 2
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Nie do końca o to jej chodziło, wręcz przeciwnie, o coś zupełnie przeciwnego! Już, już miała zacząć wyjaśniać, co miała na myśli, już otwierała paszczę… Ale gdy w powietrze miały ulecieć pierwsze słowa wytłumaczenia, stwierdziła, że bez sensu będzie drążyć temat rodziny smoka, i w ogóle, wyjaśniać tak nieistotną rzecz.
– Nie…. – wiem, dokończyła w myślach, gdyż smok wyprzedził ją w odpowiedzi. Naprawdę, aż tak wiele? O, a może i ją kiedyś zobaczył? Bo, akurat tak się złożyło za sprawą jakiegoś dziwnego przypadku, że ona nigdy go nie widziała i ujrzała go pierwszy raz w życiu.
– Hej! A mnie kiedyś widziałeś? O. I czemu ci to tak przeszkadza? Przynajmniej nie czujesz się jakiś bardzo samotny! – stwierdziła wesoło, odzyskawszy pierwotny humor, machała końcówką ogona w te i we w te. Uśmiechnęła się szeroko, i przekrzywiła łeb. – A ta właściwie, to jesteś tu całkiem sam, czy jednak ciągle widzisz się z rodziną?
Spytała wprost, nie myśląc zbytnio. Była zbyt ciekawa, by zwrócić uwagę na to, że mogą to być sprawy prywatne lub takie które mogą urazić Ujmującego.

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło." ~ O.W.




Atuty:
I Ostry węch – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte zmyśle węchu mają dodatkową kość.
II Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).

Posiadane:



Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Jeżeli nie odpisuję już prawie tydzień – przypomnij mi w wiadomości!


Avatar autorstwa Oddechu Pustyni!
Ujmujący Kolec
Dawna postać
Samotnik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 190
Rejestracja: 24 lis 2014, 19:49
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 47
Rasa: Północny

Post autor: Ujmujący Kolec »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 1 | P: 2 | A: 4
U: B, S, L, P, Skr, Śl, Kż, A, O, MA, MO, M: 1| MP: 3
Atuty: Atrakcyjny;
Nie słysząc już żadnych dopomnień o temacie Dwuznacznej Aluzji, i on ten temat porzucił. Nie tyle co nie uznając go ani dłużej za atrakcyjny, ale skoro Skra nie postanowiła go już dłużej kontynuować, to dobra.
Po jej pierwszym pytaniu zlustrował smoczycę uważnie wzrokiem. Czy już kiedyś mu mignęła podobna sylwetka przed ślepiami...? Mhm, może. Podobnych wyglądem do samicy mogło być więcej, także wzruszył tylko barkami, niezdecydowany.
Nie wiem. Może. Prawdopodobnie – dodał wymijająco, marszcząc pysk na jej pytanie.
No ba, że mi przeszkadza! – powtórzył, sadowiąc się wygodniej na zadku. Uniósł przednie łapy, opuszczając je z impetem na ziemię z głuchym hukiem, co miało podkreślić jego niezadowolenie. – Chcesz kurdebele spać, a tu nagle ktoś ci wyskakuje z jakimiś schadzkami! No nie wiem, że też sobie miejsc lepszych nie znajdujecie. I płoszycie całą zwierzynę z tych terenów! Muszę przez to zaciągać się u łowców i w ogóle, a tak to bym polował sam! – żachnął się, wierzgając aktorsko łbem z urazą.
No i niby fakt, że nie samotny... ale i tak, to kurcze wkurzające – burknął, zwieszając na moment łeb. Jego rodzina... No mama i brat. Ale ich tutaj nie było, mamy szczególnie. Możliwe, że Krnąbrny, ten skurczybyk, gdzieś tu się jeszcze pałęta. On by chyba tak łatwo nie zginął, za sprytny był i w ogóle.
Jeśli tak to ujmiesz, to jestem sam – odparł, ale bez smutku czy czegokolwiek. No, jeśli liczyć samą rodzinę, to faktycznie był sam. Ale znajomych przecież jakichś miał.

Licznik słów: 248
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Skrząca Łuska.
Dawna postać
Iskrząca Radością
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 152
Rejestracja: 25 lut 2015, 20:28
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 21
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa

Post autor: Skrząca Łuska. »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 3| A: 1
U: S,L,P,A,O: 1| B: 2
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Zmarszczyła łuki brwiowe na demonstrację Ujmującego.
– Ejże, bez przesady! Aż tak źle na pewno nie jest. – Uśmiechnęła się . – Poza tym, to tereny wspólne. Czyli, jak nazwa wskazuje, nie jest to Wielki-Dom-Smoka-Buntownika.
Na słowa o braku rodziny już miał ogarniać ją smutek, ale z drugiej strony – jeżeli jemu to nie przeszkadzało, to nie było specjalnie źle.
– Hmm, skoro tak nie pasuje ci panujący tu tłok i brak polowań, to czemu nie dołączysz do któregoś ze stad? – zapytała, gdy nagle nasunęła jej się myśl. – Albo nie pójdziesz za Barierę?
Niewiele wiedziała o tamtejszym życiu, jedyne co, to to, że Cień tu stamtąd przybył. Ale skoro żyły tam smoki nie mogło być przecież tak źle... Prawda?

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło." ~ O.W.




Atuty:
I Ostry węch – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte zmyśle węchu mają dodatkową kość.
II Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).

Posiadane:



Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Jeżeli nie odpisuję już prawie tydzień – przypomnij mi w wiadomości!


Avatar autorstwa Oddechu Pustyni!
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Koszmarny przyszedł porozmyślać. Samemu. W ciszu. Spokoju. Westchnął cicho i osunął się na ziemię. Mówią że miłość utracona to ta prawdziwa. Szkoda że ona pewnie go już nienawidzi. Co zrobić. Nie da się cofnąć czynów. Otworzył łapę w której trzymał, amulet, podarek dla Sombre. Odwrócił go i spojrzał przez przeźroczysty kamień na kropelki krwi. Rozdzielone. On tego nie zrobił. To magia uczuć. Silniejsza, od jego zmysłów. Ale niestety Sombre zrozumiała to inaczej. Że on ciągle od niej czegoś chciał. Powoli, stopniowo, coś się działo. Dziwny swąd ognia, siarki. Kravsax założył amulet na własną szyję. Zaczął płonąć. Amulet? Nie. On sam. Żywym ogniem. Jego ciało spowiły jęzory ognia, które jednak nic mu nie zaszkodziły. Zależnie z jakiego koloru skóry wychodziły taki przybierały kolor. Czerwone ślepia, złota pręga z ognia przez całe ciało, cztery białe pasy ognia odchodzące z rogów. Czarne całe ciało, spowite mrokiem. Mrugnął kilka razy przerywając słup czerwieni, który raz za razem wracał. Maddara leciała owijając go od głowy po koniuszek ogona. Wstał, i zamruczał gardłowo zz zamkniętą paszczą.. Ogień stąpywał na ziemię wijąc się niczym podstępne węże i ich miały kształt. Czarne, z malutkimi czerwonymi ślepiami. Było ich dosyć dużo. Pełzły coraz dalej, nie zatrzymując się. Dobrze że nikt tego nie widział.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Różnokolorowe płomienie buchające ku niebu? Oczywiście, efekt łatwy do przeoczenia, jeżeli jest się zamkniętym w swojej grocie, w dodatku śpiącym tyłkiem do wyjścia. Oddech nie miała jednak zamiaru spać, nie była tak wypoczęta od czasów, kiedy była pisklęciem, chociaż jej ślepia nie zamykały się już drugi dzień. Nawet otwarta rana na łapie była dla niej nieistotna, nawet głód który wykręcał jej trzewia z każdą sekundą, najważniejsze było odkrywanie. Pustynia taką już miała procedurę, że musiała nadrabiać czas który za bardzo zmarnowała, a w tym przypadku było tego naprawdę sporo. Leciała akurat nad Wspólnymi, kiedy nagle dostrzegła jakieś dziwne zjawisko, zupełnie nieprzypominające czegokolwiek, co dotychczas widziała. Kształt był bardzo nieregularny, więc z daleka nie dało się ustalić czy był to wybuch jakiegoś krateru, zstępujące z niebios bóstwo, lub jakieś wyładowanie maddary. Oddech zanurkowała ku zagadkowemu obiektowi, ale ostatecznie nie podlatywała blisko niego, przypominając sobie, że powinna z łaski swojej, zachować trochę rozsądku. Z ziemią zetknęła się jakieś trzy ogony od płomieni i mrużąc ślepia, postawiła kilka kroków, żeby się do nich zbliżyć. Była czujna, ale najwyraźniej ten widok był dla niej tak niezwykły, że nie potrafiła wyłapać kształtu smoka, który to wszystko powodował –Niesamowite– wydarło się z jej pyska, zanim smoczycę zupełnie zamurowało.

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Każdego. Każdego innego smoka by się spodziewał. Ale nie Oddechu. Przekręcił łeb na jej widok, trochę zmieniając polożenie płomieni. Czarne węże zasyczały wściekle, grożąc, "kłami" który by i tak nic nie zrobiły. Ten ogień nawet nie parzył. Kravsax powoli zgasił z siebie płomienie, i pozostał tylko jeden mały płomyk w wyciągniętej łapie. Dmuchnął w niego i ten także zgasł. Węże podpełzły do Oddechu i po jej łapach wspięły się do góry, zapalając ją. Pomarańczowy płomyk stał teraz przed Koszmarnym, który smutnie się uśmiechał. Zabawnie wyglądała w tym ogniu, a zważywszy że była cała prawie jednolitego koloru, to wyglądała jak duży płomień. Kravsax westchnął, i zebrał ogień z jej ciała. Złożył go w kulę którą uniósł skrzydło na ziemię, która następnie wybuchła, rozsiewając wolno lecące, o długości łuski, syczące skrawki ognia. Te które spadły na ziemię, gasły, a jeżeli na któreś z nich, zaczynały skakać i spadały na ziemię. Trochę tych odłamków było. Różnobarwne. Żółte, czerwone, zielone, pomarańczowe, białe, czarne, fioletowe.. Gdzieś ponad setka musiała ich być.
Witaj Oddechu Pustyni. Co jest takiego niesamowitego? – Odezwał się smutno.

Licznik słów: 178
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Czyli zagadkowy kształt nie był żadnym z trzech niesamowitych zjawisk, które wpadły smoczycy na myśl. Ciekawe, bo ten fakt spodobał jej się jeszcze bardziej. W końcu skoro on dokonał czegoś tak zjawiskowego, zapewne za pomocą maddary, to i jej uda się to powtórzyć. Może nie teraz, bo magii nie miała jeszcze perfekcyjnie opanowanej, ale na przyszłość Ognista obrała sobie za cel, nauczenie się tego co zrobił Cienisty.
Kiedy maddarowe twory pomknęły w jej stronę, wzdrygnęła się delikatnie, ale kiedy doszło do niej, że jej nie palą, ani nie sprawiają dyskomfortu, jak przeciętny smoczy dotyk, mogła się uspokoić. Kiedy zapłonęła tym dziwnym, zimnym ogniem, zaczęła kręcić łbem, próbując przyjrzeć się sobie jak najdokładniej. Chociaż jej pyszczek pozostawał taki sam, poruszała się zupełnie jak pisklę, próbujące złapać jakiegoś owada latającego mu blisko karku. Iluzja jaką wytwarzał smok, była wręcz hipnotyzująca. Zniknęła po chwili, jak to zwykły robić te nietrwałe kształty, a Oddech szybko przywróciła się do porządku i spoważniała. Nie zwróciła uwagi na smutny ton smoka, nigdy tego nie robiła –Witaj i ty. Te pł-płpmienie któh-ktłre stworzyłeś. Wywierają naprawdę duże wrażenie– rozejrzała się. W pobliżu nie było nikogo, a wątpiła, że to ona mogła być adresatem tej dziwnej wiadomości –Ale po co to zrobiłeś?

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Kręciła łbem jak bączek, na kwiatku. Ale nie o tym. Duże wrażenie. Wielkie mi halo. Ostatnie płomyki dotknęły ziemi, i z cichym sykiem zaległa cisza, za chwilę przerwana głosem Koszmarnego.
Schlebia mi to że ci się podobały. Po co je robiłem? Po nic. Ot tak. Dla zabawy. – Westchnął i znowu usiadł na ziemi, z cichym.. Pufnięciem? Z cichym *puff!*. Uniósł łapę do góry, a zaraz pojawił się w niej mały drewniany smoczek, z patyczków i listków. Skakał radośnie, kręcąc się dookoła i próbował polecieć. Jednak nie niał skrzydeł. Kravsax szybko zadbał o to by pojawiły się liściaste skrzydła, a mały smok poleciał do Oddechu i zaczął pikować. Wylądował na jej głowie, zjeżdżając, po jej karku jak na karuzeli. Piszczał przy tym radośnie. Znowu wzbił się w powietrze i ustawił się przed oczami Oddechu. Całkowite przeciwieństwo Kravsaxa. Bo ten leżał, załamany, smutny, a mały twór poruszał się z gracją. Z jednym mrugnięciem oka, czarny kolec przebił ciałko smoczka, pozostawiając, czarną wyrwę w jego wnętrzu. Smok spadł na ziemię i zaczął się dławić, pluć rosą, i wykrzywił się w agonii. I rozpadł. Bo to nietrwałe. Kravsax zerknał na Oddech.
Maddara. – Powiedział, nie wiadomo czy do niej czy do siebie. Czy do nikogo.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Skoro tak mówił. Po wyszkoleniu danej umiejętności, żeby o niej nie zapominać, trzeba było korzystać z niej na co dzień. Zabawa z maddarą wydawała się być naprawdę dobrze spędzonym czasem, ponieważ nie ważne jak samotnym się było, magia była w stanie wypełnić pustkę. A przynajmniej w ten sposób ujęłaby to Oddech, bo o Cienistym nie można było powiedzieć tego samego.
Kiedy ciemnołuski zaczął popisywać się magią po raz kolejny, przygotowana już Oddech, obserwowała wszystko, bez zmrużenia ślepia. Stworzenie przypomniało jej o jaszczurkach, ze względu na swój rozmiar, ale ostatecznie nie mogło należeć do tego gatunku, skoro miało skrzydła. Ciekawe, że można było stworzyć zupełnie wszystko co się sobie wyobraziło. Raz mięsiste, potężne zwierzę, a kiedy indziej, kruchą, drewnianą kukiełkę. Nagle twór upadł na ziemię, wijąc się w bólu tak, jakby przed chwilą rzeczywiście był w pełni żyjącą i czującą istotą. Dziwne przedstawienie, ale najwyraźniej w ten sposób, Cienisty się relaksował –Nie męczysz się kiedy koh-korzystasz z niej w takiej ilości?– zapytała, jeszcze przez chwilę wpatrując się w martwego stworka. Nie wiedziała co jeszcze dodać, ale próbowała za wszelka cenę wychwycić rzeczywisty nastrój smoka. Była w tym beznadziejna to fakt, ale obcowanie z niektórymi pokazało jej, że jeżeli odczytywało się niektóre charakterystyczne znaki, można było odgadnąć czyiś humor. Możliwe, że iluzja i to przebijanie kukiełki miało jakieś znaczenie... ale jakie?

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Męczy. I bardzo dobrze. Ba, wręcz wspaniale że się męczy!
Męczy i to bardzo dobrze. Może zemdleję, i nie będę musiał o niczym myśleć, nic nie żałować! – Trzasnął ogonem w ziemię z hukiem. Zamknął oczy, lekko drżąc. Nie, nie zamknął. Zacisnął. Pazury wbiły się w ziemię, żłobiąc kreski. Opanował się jednak i rozluźnił. Musnął łapą naszyjnika. Pora by zemdlał. Nie ważne, co zrobi Oddech. On nie chce już myśleć.
Wyobraził sobie, wielki lodowy kawał lodu, wiszący w powietrzu, mający rozmiar połowy ciała Koszmarnego. Wokół niego owijała się w powietrzu wstęga gorącego ognia, czerwonego, jednak nie topił powierzchni. Tej głaz obracał się wokół własnej osi, a wstęga ognia w przeciwną stronę. Wszsytko zbliżało się ku ziemi. Ogień wypalił dziure w której znikł lód. Już po krótkiej chwili lodowe kolce spiczaste, i ostre wystrzeliły we wszystkie strony, niezależne od woli Kravsaxa. Jeden z nich jeszcze chwilę rosnąc, sięgnął podbródka Oddechu lekko go kłując. Maluteńka kropelka krwi ześlizgnęła się po soplu, trochę go topiąc. Zaś Koszmarny powoli tracił siły, czarne mroczki pojawiły mu się przed oczami. Zaczynał mdleć, i dość mocno się chwiał. Nie mógł skupić wzroku, wszystko mu się dwoiło.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Wspaniale. Bo któż inny jak nie Oddech nadawał się do tej sytuacji wprost idealnie. Najwyraźniej doświadczenia z samcami nie zrównoważonymi emocjonalnie były jej przeznaczone. Kiedy samiec zaczął się chwiać, pustynna musiała myśleć szybko. Nie znała się na wybudzaniu, a z tego co pamiętała zemdlenie mogło być równie niewinne, co tragiczne w skutkach. Wszelki zachwyt kierowany w tej chwili do maddary wyparował zupełnie, kiedy jedna z magicznych iskier sięgnęła pyska Ognistej. Nie mogła o tym myśleć, kiedy ciemnołuski mógł w każdej chwili stracić przytomność. Ale co zrobić w takiej sytuacji? Smoczyca cofnęła się gwałtownie i zarzuciła zadem, niczym rozjuszony koń. Cienisty poczuł pieczący ból na poliku, może nawet jak łuska w tym miejscu delikatnie się ugina. Było to spowodowane uderzeniem ogona, konkretnie jego biczowatą końcówką, którą Pustynia rozpędziła w ułamku sekundy w kierunku jego pyska. Nie było to miłe doświadczenie, również dla niej, ponieważ dotykanie innych nigdy nie było przyjemne. Na szczęście Pustyni udało się stłumić narastający dyskomfort bo byłaby idiotką gdyby w tej chwili skupiła się na sobie i swoich fobiach.
Umarł ci ktoś, samica cie odrzuciła, albo zach-zachorowałeś? – trzy najbardziej znane powody smoczych histerii, a że nie było pewności, musiała je wszystkie wymienić. Ogółem jej głos nadal był obojętny, ni nuty troski o tego psychola, prędzej zaciekawienie tym co w ogóle się dzieje –Nie możesz tracić przytomności– dorzuciła. W zasadzie nie była pewna co sensownego mogłaby teraz powiedzieć, ale może słowami uda się go jakoś uspokoić.

Licznik słów: 238
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
Świetnie. Smok chce sobie zemdleć to dostaje ogonem po pysku. Wręcz idealnie. Koszmarny pokręcił łbem, zdziwiony że jeszcze kontaktuje. W łbie mu szumiało, bo powinien zemdleć, a jednak stał na łapach. Trochę trybiki w jego głowie wolniej pracowały, ale odpowiedział smętnie, jako tako.
To drugie. – Westchnął. Jeszcze tego brakowało, żeby się przed kimś żalił. Nie chciał, ale coś go do tego ciągnęło. Chyba to było najlepsze wyjście. Porozmawiać o tym. Niestety z Sombre nie miał okazji, sam widział dlaczego, i nie musiał się tym dzielić. Bynajmniej z nią. Może kto inny. Kto wie. Jak na razi próbował skupić wzrok na pysku Oddechu, czekając aż jakoś zareaguje, bo w obecnej sytuacji, niewiele w jego głowie skacze na swoje miejsce, i działa. Głupi ogon.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Jak sie okazuje, jest to temat, którego Pustynia podświadomie się spodziewała. Pomimo swoich doświadczeń nie była jednak istotą, która się zrażała albo po jakimś czasie uznawała coś za nieciekawe. Wszystko dało się rozwinąć i wyjaśnić, więc w gruncie rzeczy, nie było rozmowy której by unikała. Co więcej, spotkanie z Cienistym uznała za nadzwyczaj korzystne, ponieważ może zdoła w końcu nauczyć się, jakie to skomplikowane mechanizmy władały umysłem przeciętnych gadów.
Jest ci z tego powodu... smutno? – a może to nie to słowo? –To znaczy... próbujesz się wyładować, w takim razie, ponieważ emocje wydają się wyraziste, zrobiła to niedawno? W s-sensie pph-porzuciła cie?– po raz kolejny była wścibska i znowu tego nie zauważyła. Czasem ciekawość wypierała wszelki rozsądek. Pustynia zapragnęła dowiedzieć się jak najwięcej o przypadku Cienistego, a przy dobrym obrocie sytuacji, może nawet mu pomóc.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Wirtuoz Iluzji
Dawna postać
Kravsax Krwawiący
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1075
Rejestracja: 26 cze 2015, 21:14
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 63
Rasa: Drzewny
Opiekun: Czerwień Kaliny
Mistrz: Płomienisty Zdrajca [*]
Partner: Figlarna Łuska

Post autor: Wirtuoz Iluzji »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl,M: 1| B,L,S,A,O,Kz: 2| W,MP: 3| MA,MO: 4
Atuty: Inteligentny; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Wybraniec Bogów;
//tak wgl. to kiedyś myślałem że Oddech to samiec xD//

Przeciętnych gadów? GADÓW?! PRZECIĘTNYCH?! Dobrze że tego nie słyszał. Według niej to w Cieniu znajdowały się jakieś przeciętne gady. Na szczęście Koszmarny był nieświadomy myśli smoczycy. Dlatego mógł mówić.
Bardzo smutny. I ona myśli że skończyłem z naszą przyjaźnią. Odrzuciła miłość, a przez złe zrozumienie mojego czynu, i przyjaźń. – Pokręcił załamany łbem. – Ona mi już nie wybaczy. I co ja mam zrobić...? – Głos mu coraz bardziej cichł, niknąc w powietrzu. Wziął głęboki wdech, a potem wydech. Lekkie spazmy wstrząznęły jego ciałem, jakby płakał. Ale nie płakał. Łzy nie leciały został tylko charakterystyczny ruch ciała, przy płaczu.

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek Żetoniki :3 – Złoty i Srebrny (III miejsce Konkurs X, wyróżnienie w Konkursie X), Srebrny (wygrana Popisu II)
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
//Nie ukrywam, że przystojna jest xD

Wysłuchała go, zaczęła myśleć. Logicznym jest w takiej sytuacji, myślenie nad wydarzeniami których sama doświadczyła i wyciągnięcie z nich wniosków, żeby potem dostosować je do nowego problemu. Tak. Z niebieskim wygląda to nieco inaczej, ponieważ nadal jest sporo niewyjaśnionych kwestii, z pewnością jednak jest lepiej niż było na początku. A początek u Oczywistego mógł wyglądać podobnie do zachowania Cienistego, tyle że Oddech nie była przy nim, żeby to zauważyć. Do "wypisania" danych przydałaby się jeszcze znajomość tożsamości samicy, która porzuciła Kolca, ale póki co czas nie wydawał się odpowiedni, żeby o to zapytać. Milczenie przeciągało się, więc Cienisty mógł spokojnie pogrążać się w swoim smutku –Odczekaj kilka dni żebyś ochłonął ty i ona, a potem wh-wróć do niej i wytłumacz jej, że nie zamierzałeś zrywać znajomości, a twój czyn był gh-głupi, ponieważ postąpiłeś kierowany emocjami– czyż nie proste i logiczne? Aż dziw, że smoki same nie mogły poradzić sobie ze swoimi przyziemnymi problemami. Tak jednak było zawsze. Sytuacja z którą zmagał się ktoś inny zawsze była prostsza niż ta, w której trzeba było postawić samego siebie –W teorii. Po za tym, dlaczego sądzisz, że ci nie wybaczy? Skoh-skoro się ...– to słowo... dziwne, po co smoki z niego korzystają? –...przyjazniliście, według tego co wspomniałeś, smoczyca powinna przymknąć oko na twój błąd i wybaczyć ci, jeżeli będziesz ją przepraszać. Po za tym, jeżeli już jasne będzie, że nie spróbujesz ponownie się do niej zalecać, nie będzie czuła dyss-dyskomfortu z twojego powodu– koniec tematu. Pustynia poruszyła skrzydłami. Była zadowolona, ponieważ wyciąganie wniosków szło jej bardzo dobrze i może dzięki tej rozmowie, na stałe wyprostuje sytuacje z Oczkiem. Tak czy inaczej spodziewała się, że coś może się zmienić, bo Koszmarny nie miał jeszcze swojego ostatniego słowa.

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej