A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: A,O,MA,MO,Śl,Skr: 1| B,S,Pł: 2| L,W,Lecz,MP: 3
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka; Skupiony
Liliowa patrząc na Złudzenie zastanawiała się jakim cudem samiec nie pokazuje po sobie nawet cienia bólu, to zaś rodziło pytanie czy w związku z tym, jest taki ogólnie jeśli chodzi o okazywanie uczuć, albo swoich słabości? Liliowa chciałaby wiedzieć o nim jak najwięcej i choć ukradkiem starała się wypytać innych członków stada o Złudzenie, nikt nie powiedział jej nic konkretnego. No może jedynie Oko, ale on zdawał się mieć do swego ojca jakiś żal. Musiała więc polegać na własnej opinii, lecz tę trudno było sobie wyrobić kiedy miało się aż tak mało śmiałości... Gdy zajął miejsce na przeciw niej rysując się na tle ciemnych wzgórz i płonącego zachodu, wydał się jej niesamowicie dostojny. Nawet rozbawienie, które chyba pierwszy raz dostrzegła na jego pysku miało w sobie jakąś niezrozumiałą dumę... Złudzenie według niej był uosobieniem przywódcy. Miał w sobie pewną łagodność, ale i stanowczość, ale przede wszystkim to coś, co sprawiało, że Liliowa nie mogła przejść obok niego obojętnie. Smoczyca machinalnie odpowiedziała na uśmiech własnym uśmiechem.
– Jestem pewna, że zostaniesz czempionem. – Odparła całkiem śmiało. Próbowała się rozluźnić i cieszyć wieczorem jaki zesłali jej bogowie, nawet jeśli miał być to tylko test którego nie zda. – Wszystko wymaga pracy i może dlatego tak bardzo wtedy cieszymy się z osiągnięcia celu...
Chciała powiedzieć coś jeszcze, ale kolejne pytanie zamknęło jej pyszczek, a raczej spowodowało lawinę odpowiedzi, których na raz nie mogła wypowiedzieć więc pierwszy był uśmiech. Szczery, szczęśliwy, pozbawiony uprzedzeń i nieśmiałości. W ślepiach pojawił się żywy błysk, choć może to tylko zachód odbił się w złocie tęczówek?
– Nie wiem od czego zacząć... Dostałam wielką szansę za którą bardzo dziękuję. Udało mi się zadomowić, tak, jak najbardziej. Poznałam większość smoków i myślę że z większością się dogaduję. Iskra i Niebo są mi niemal jak rodzina. Ich pisklęta są niesamowite. Myślę, że Słoneczko jest taką moją bratnią duszą, doskonale się z nią bawiłam, a i porozmawiałam od serca. Podobnie z Iskrą... – Gdy mówiła o bliskich jej smokach znikła gdzieś nieśmiałość, zniknął gdzieś nietypowy dla niej dystans, a pojawiła się prawdziwa Liliowa, ta która była gadatliwa i radosna. – Oko powiedział mi wiele o Stadach, ach i zyskałam współlokatora! Wiele się wydarzyło przez ten krótki czas, ale jestem naprawdę szczęśliwa. Nie mogłam lepiej trafić.
Dopiero przy ostatnich słowach spojrzała Złudzeniu w pysk. Wcześniej spoglądała gdzieś obok jego głowy dając się ponieść wspomnieniom z minionych księżyców. Nim przypomniała sobie na kogo patrzy jej pysk był roześmiany, a mimika niezwykle żywa. Dopiero po chwili speszona odwróciła wzrok, uśmiech jednak nie zgasł, za to przygasł entuzjazm.
Licznik słów: 422
"Tam gdzie nikogo swego mieć nie będzie, ja będę mu swoim. Przyjacielem mu będę, bratem, w potrzebie obrońcą." – E. O.Atuty
I. Inteligentny – Na stałe +1 do Int.
II. Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie).
III. Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.