Aleja Zakochanych

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Wdech i wydech, wdech i wydech. jednak na taka przyjemność ignorowania bólu nie mogłam sobie pozwolić z powodu ran. Gardło miałam pokiereszowane, pysk spalony – i jak tu się relaksować? No nie można. Na szczęście (czy raczej i nieszczęście) byłam silna, no pomijając oczywiście sam wygląd zewnętrzny, który jednak siły mi raczej odbierał niż dawał, dlatego też siedziałam w bezruchu. A raczej starałam się siedzieć w bezruchu. Z zamkniętymi ślepiami.
Zabójczy Umysł
Rany: 1x rana lekka (rozdarte kilka łusek na pysku, krwawienie z naczyń włosowatych łatwe do zatamowania); 3x rana średnia ; ; ; 1x rana ciężka
Choroby: nerwica (02.09)

Licznik słów: 100
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Migotliwa Aura
Dawna postać
Albinos
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 22 sty 2015, 0:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pierwotny Instynkt/Uśmiech Cienia
Mistrz: Jesień Bzów

Post autor: Migotliwa Aura »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 4| P: 2| A: 1
U: B,P,L,S,Skr,A,O,MA,MO,Śl,Kż,M: 1| W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Inteligentna; Kruszyna; Skupiona;
Aura przybyła w to miejsce zaraz po dostaniu wezwania. No może nie takie zaraz, bo latała od siebie z legowiska, na granicę, poprzez na inne tereny, aż w końcu wszyscy chorzy byli uleczeni. No i Zabójcza doczekała się swojej kolejki. No dobra, co my tu mamy? Aura niemalże złapała się za łeb, widząc co ma przed sobą. Kupkę nieszczęścia, to z pewnością. Mimo to nie traciła animuszu i podeszła do starszej samicy. Ostrożnie kładąc łapę na jej nie poranionym miejscu na ciele, po czym rozeznała się w tym, z czym ma do czynienia. Jej krwiste ślepia rozszerzyły się na chwilę, ale po mrugnięciu miała już w łapie odpowiednie zioło na najcięższe z ran. Babka. To pierwsze zioło, które zamierzała użyć. Zmiażdżyła jej liście, aby następnie ułożyć je na pysku samicy, na jej gardle, a także jej lewym boku. Gdy babka działała, Aura wydobyła kolejne zioło, jakim była macierzanka, której to gałązki także zmiażdżyła, a gdy babka była już bezużyteczna, strąciła ją, a na pysku ułożyła macierzankę. Gdy zioło działało, Migotliwa wyjęła kolejne zioło, tym razem była to ostróżeczka. Uzdrowicielka włożyła płatki do kamiennej misy, a następnie sparzyła je wrzątkiem. Gdy zaś były gotowe, nałożyła okład na ślepia samicy. Po tym, jak dała mu czas i okład odpadł, Aura przygotowała napar uspokajający z chmielu. Użyła oczywiście szyszek, które wrzuciła do gotującej się wody, a gdy poczekała chwilę, odcedziła szyszki, a gdy napar był już odpowiedni do wypicia, podała go smoczycy. Dobra, czas zająć się jeszcze innymi ranami, choćby tymi na gardle. Babka już dawno odpadła, a teraz Aura wyjęła lubczyk. Wrzuciła jego liście do kamiennej misy, a następnie zalała wrzącą wodą. Gdy jeszcze parował, dała go smoczycy do inhalacji, a gdy już wystygnął, dodała miodu i kazała go wypić, co ułatwi jej oddychanie. Dalej tasznik, w końcu smoczyca musiała cierpieć, a Aura chciała tego uniknąć. Dlatego też sparzyła korzeń tego zioła, aby następnie ułożyć je na rany na gardle samicy. Dobra, dalej ten pysk…niektóre były spowodowane magicznie, dlatego od razu Aura przyzwała ślaz. Z którego stworzyła swego rodzaju maź, a następnie nałożyła ją na pysk Zabójczego Umysłu. To powinno wypłukać magię. Dobra, koniec z tymi ziołami, dała im działać, a sama później zajęła się uleczeniem samicy. Dlatego też Aura położyła łapę na barku smoczycy, aby następnie posłać maddarę w głąb jej ciała. Na początek dotarła do tych najcięższych ran na pysku. Na początku oczyściła go, usuwając wszystkie tkanki, których nie dało się już odratować, a także wyczyściła rany, by pozbyć się wszelkich drobnoustrojów i innych zanieczyszczeń. Następnie zajęła się pęcherzami, które nacięła przy użyciu maddary, a osocza pozbyła się przy użyciu maddary. Następnie zajęła się regeneracją ów pyska. Zaczęła od naczyń krwionośnych, które musiała uszczelnić, aby zatamować krwawienie. Dlatego też przeszła do przyspieszenia regeneracji ów naczyć, dbając o ich dawne właściwości, jakimi była szczelność, elastyczność i wytrzymałość. Gdy krwawienie ustało, zajęła się odbudową wręcz pyska smoczycy. Przeszła do mięśni. Tkanka po tkance, włókno po włóknie przyspieszała regenerację ich, łącząc ze sobą nowo powstałe tkanki, dbając o to, aby miały poprzednie właściwości, odpowiednią twardość, odpowiednią elastyczność, sprężystość. Zadbała o dobre ukrwienie, a także unerwienie. Przyspieszyła regenerację wszystkiego, co w tym pysku powinno się znajdować. Gdy powoli wszystko stawało się normalne, Migotliwa tchnęła kolejną porcję, aby sprawić, czy aby na pewno wszystkie ścięgna, mięśnie są już sprawne i dobrze uformowane. Gdy było to już dobrze zregenerowane, zajęła się odbudową skóry. Aura tchnęła porcję maddary, aby przyspieszyć regenerację skóry i dbając o to, aby nowa skóra była równie sprężysta, elastyczna i wytrzymała, co dawniej. Pokryła skórą pysk samicy, by następnie przejść do mozolnego regenerowania nozdrzy. Zadbała o doprowadzenie do nozdrzy nerwów, a także receptorów węchowych. Zadbała o dobre jego nawilżenie. Następnie Aura tchnęła maddarę, aby przyspieszyć regenerację i odrost łusek, dbając o ich poprzedni wygląd, właściwości i barwę. A więc miały być solidne, mocne. Następnie zajęła się ślepiami. Zadbała najpierw o obkurczeniem naczyń krwionośnych, ochłodziła gałki oczne, a następnie zadbała o ich prawidłowe nawilżenie. Odbudowała twardówkę, rogówkę, a także błony śluzowe kanalików łzowych. Postarała się o jak najdokładniejsze zregenerowanie tkanek w gałce ocznej, aby następnie przyspieszyć regenerację powiek, skóry powiek, doprowadzając tam naczynia krwionośne i nerwy. Zaraz po zakończeniu leczenia pyska, Aura przeszła do leczenia gardzieli smoczycy. Na początek oczyściła ranę. Usunęła wszelkie zanieczyszczenia, wszelkie niepożądane drobnoustroje. Zadbała o przyspieszenie regeneracji naczyń krwionośnych, zadbała aby nowe tkanki były równie wytrzymałe, elastyczne i szczelne, co dawne. Zajęła się przerwanymi mięśniami, naruszoną tchawicą. Przyspieszyła regenerację i odbudowę tychże elementów ciała smoczycy, dbając o to, aby tkanki nowo namnażające się i łączące wszystko w jedną, spójną całość miały odpowiednie właściwości, jakimi była wytrzymałość, elastyczność, sprężystość, odpowiednia twardość. Gdy wszystko tutaj było gotowe, Aura przeszła do przyspieszenia regeneracji skóry, która to miała pokryć gardło. Migotliwa dbała o to, aby nowo rosnąca skóra była równie sprężysta, elastyczna i wytrzymała, co niegdyś, a gdy wszystko było już gotowe, Aura przyspieszyła odbudowę i regenerację łusek. Po wszystkim wycofała się z organizmu smoczycy i spojrzała krytycznym wzrokiem na swoje dzieło. To nie był jednak koniec leczenia. Smoczycę wciąż coś dręczyło, a mianowicie była bardzo…znerwicowana. Nie po raz pierwszy Aura miała z tym powikłaniem do czynienia. Dla czarodziejki zapewne był to koszmar, bo nie mogła posługiwać się maddarą. Ale cóż, Aura postanowiła coś na to zaradzić. Była już zmęczona, ale jeszcze nie na tyle, aby skończyć leczenie. Wyjęła najpierw odpowiednie zioła, jakimi była melisa i lawenda. Na początek wrzuciła liście melisy do kamiennej misy, aby następnie zalać ją wrzątkiem, w ten sposób stworzyła napar, który następnie dała smoczycy do wypicia. Potem w taki sam sposób przygotowała lawendę, której gałązki wrzuciła do misy, by następnie zalać je warem, a gdy napar był gotowy, podała go smoczycy do wypicia. To powinno nieco załagodzić jej nerwy. Następnie Aura przyłożyła łapy do skroni samicy, a potem wtłoczyła porcję maddary w jej ciało. Szukała wszelkich ucisków na nerwy, wszelkie opuchlizny, wszelkie przeszkody w swobodnym płynięciu zarówno krwi, jak i impulsów nerwowych. Gdy je lokalizowała, przyspieszała regenerację tychże miejsc, dbając o zmniejszenie opuchlizn, czy usunięcie przeszkód. Następnie smoczyca zajęła się mózgiem Zabójczego Umysłu. Aura bowiem zadbała o prawidłowy przepływ impulsów, uspokoiła je, wyrównała. Gdy zaś wszystko, co postarała się przywrócić do naturalnego rytmu, było już w porządku, wycofała się już na dobre z organizmu Zabójczej, oceniając swoje leczenie.

Dodano: 2015-09-14, 11:11[/i] ]
Aura westchnęła i odpoczęła chwilę, aby następnie zająć się kolejnymi ranami smoczycy. Te wydawały się być zdobyte dzięki powszechnemu drapieżnikowi, jakimi są wilki. Wiele smoków przychodziło z ranami zadanymi właśnie przez te zwierzęta. Ale do rzeczy. Trzeba zająć się w końcu ranami tej smoczycy. Na początek więc wyjęła babkę, której liście zmiażdżyła i ułożyła na ranie, a raczej obu ranach samicy, czyli na prawej i lewej łapie. Z braku laku przyzwała ze stada Wody dziurawiec, którego to kwiaty wrzuciła do kamiennej misy, a następnie zalała wrzątkiem tworząc napar. Jego niewielkie ilości podała smoczycy, to powinno pomóc w bólu kończyny. Teraz samica ułożyła łapy na piersi smoczycy i posłała impuls maddary wgłąb jej ciała, aby wyleczyć te rany. Na początek oczyściła ranę ze wszelkich zanieczyszczeń, czy drobnoustrojów, by nie wdało się zakażenie. Najpierw zajęła się prawą łapą, gdzie przyspieszyła regenerację naczyń krwionośnych, dbając jednocześnie o to, aby nowo tworzące się tkanki były równie elastyczne, sprężyste i szczelne, co dawniej, aby naczynia krwionośne były już w pełni sprawne. Gdy krwawienie ustało, Aura przeszła do partii powierzchniowych mięśni tej łapy. Powoli, acz starannie przyspieszała regenerację włókien tych mięśni dbając o to, aby prawidłowo połączyły się z nienaruszonymi częściami, a ich właściwości nie odbiegały od starych, a więc aby były równie twarde, wytrzymałe, elastyczne, co kiedyś. Gdy mięśnie już były połączone, Aura przeszła do przyspieszenia regeneracji skóry. Zadbała, aby nowo tworzące się tkanki były równie sprężyste, elastyczne i wytrzymałe, co dawniej. Aby szczelnie opięły skórę łapy. Na sam koniec Aura przyspieszyła odrost łusek w tym miejscu. Potem Uzdrowicielka przeszła do lewej łapy, gdzie było zdecydowanie mniej roboty. Na początek Aura posłała impuls, aby oczyścić ranę, pozbyła się wszystkich zanieczyszczeń i drobnoustrojów. Potem zajęła się odbudową naczyń krwionośnych. Przyspieszyła ich regenerację, dbając jednocześnie o zachowanie ich poprzednich właściwości, a więc sprężystości, elastyczności i szczelności. Gdy wszystko tutaj było gotowe, Aura zajęła się odbudową skóry smoczycy. Tchnęła kolejną porcję maddary, aby przyspieszyć regenerację tkanek skóry, przy okazji dbając, aby nowo powstająca skóra była równie elastyczna i wytrzymała co dawniej. Na sam koniec Aura przyspieszyła odrost łusek i spojrzała ponownie krytycznie na smoczycę.

Licznik słów: 1379
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Każdy robi to, co musi, żeby przetrwać.
Cassandra Clare – Miasto szkła


Atuty:

~ kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
~ skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Bliźniaki... Ja przybyłem tutaj bo tak podpowiadał mi instynkt. Kroczyłem przez nią, słońce powoli chyliło się ku zachodowi. Ja usiadłem gdzieś w połowie alei. Coś mi podpowiadało, że ktoś przyjdzie kogo znam.
Żeby nie przysnąć zacząłem bawić się maddarą. Stworzyłem 10 małych niebieskich kulek ognia, które mają tylko świecić. Bawiłem sie nimi tworząc z nich różne kształty.
Zabawa z nimi trochę mi zajęła czasu

Licznik słów: 64
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Wiele czasu minęło od obecności tejże smoczycy na terenach wspólnych. Nie ciągnęło ją ostatnimi czasy ku kontaktom z obcymi. Była zajęta ważniejszymi kwestiami.
Teraz jednak nuda i monotonia przegnały lazurowooką ze swych uroczych pieleszy legowiska. Korzystając z osłony pięknego wieczoru, który nie należał jeszcze do najchłodniejszych, wyruszyła znad Gór Yraio kończąc swe poszukiwania ziół.
Wcześniej oczywiście doprowadziła się do porządku po ulewie, która ją złapała. Wysuszyła gęstą grzywę i rozczesała, a karminowo złote łuski natarła wonnym goździkowym olejkiem, aby ochronić je przed chorobami. Przy tym kusząco mieniły się niczym topazy i granaty, a to nieco próżnej smoczycy idealnie pasowało.
Kroki skierowała ku Bliźniaczym Skałom, jednak potem nie bardzo zwracała uwagę na to dokąd idzie. Szukała urokliwego miejsce, pełnego pięknych zapachów i widoków, tak więc nic dziwnego, że dotarła do tej alejki, którą opromieniał Biały Cień wylegający na niebie pośród gwiazd.
Zmrużyła lekko powieki, wciągając głęboko powietrze. Odruchowo rozejrzała się i wtedy dostrzegła ogniki pośród gałęziami. Znieruchomiała, jedynie końcówka ogona podrygiwała za nią.
Och, nie! Pomyslała, rozpoznając zapach, na który miała nadzieję się nie natknąć.
Postanowiła wykonać taktowny, pełen godności odwrót. Zatem zawróciła powoli, unosząc dumnie złocisty łeb i zamierzała ominąć tego chłystka.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Zabawa ognikami nie zajęła całkowicie mojej uwagi. Ujrzałem znajomą smoczyce która próbowała zrobić ewakuację. Wstałem i podbiegiem do niej.
Zaczekaj. Gdzie idziesz? – zrównałem się z samiczką i stanąłem przed nią. Dokladnie jej się przyjrzałem. Teraz to byl kawał ladnej smoczycy – Wypiękniałaś Heu. – poslalem jej mily uśmieszek

Licznik słów: 49
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Właśnie miała zniknąć za jednym z wiekowych drzew o szerokim pniu, kiedy usłyszała trzask łamanych gałązek i okrzyk samca. Znieruchomiała w jednej chwili, wstrzymując powietrze. Szczęki nieświadomie zwarły się ze sobą ze zgrzytem.
No i pięknie – syknęła w myślach.
Odetchnęła dla zachowania pewnej równowagi emocjonalnej i przywdziała na pysku pełen słodyczy uśmiech, ukazujący fragmenty zaostrzonych kłów.
Odwróciła się z gracją ku samcowi, unosząc wyżej trójkątny, złocisty łeb, obrzucając go nieco ironicznym spojrzeniem lazurowych ślepi.
Ni to prychnęła, ni chrząknęła, powstrzymując głuchy warkot próbujący narodzić się w jej piersi.
Tylko spokojnie. Jesteś damą, nie poddawaj się gniewowi – przekonywała samą siebie.
Heulyn, jeżeli łaska. Już kiedyś mówiłam, że nie zdzierżę skróceń – zamruczała, przymrużając lekko powieki.
Wzniosła ślepia ku niebu.
Dobrze zatem wiedzieć, że twój wzrok odzyskał sprawność – zakpiła, słysząc ten jakże niewyszukany komplement.
Ruszyła wolno przed siebie, kołysząc karminowym ogonem.
Czego chcesz, Shiro? – odezwała się po dłuższej chwili, łaskawie interesując się powierzchownie jego zamiarami.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Zaśmiałem się. Jej cięty język byl bardziej ostry.
Dobrze Heulyn. Czego ja chce? – znowu sie zaśmiałem – Chcę porozmawiać. – owinąłem ogon wokoło łapek i spojrzałem na nią – Wieeeec co tam u ciebie słodziutka? – zacząłem standardowo. Poprawiłem torbę z skóry jednorożca. Przy tej czynności z niej wypadła mi fiolka z różanym płynem.
Ale ja niezdarny – podniosłem ją delikatnie i z powrotem wsadziłem do torby. W połowie zatrzymałem się i zapytałem – Lubisz zapach róż? – poslalem jej tajemniczy uśmiech. Rozejmowałem się ze ona powoli oddala się ode mnie. Wstałem szybko i ruszyłem za nią.

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Smoczyca miała ochotę powarkiwać. Naprawdę. Dawno nie spotkała nikogo, kto irytowałby ją w równym stopniu, co ten jasnołuski samiec. A może to przez te wspomnienia i jego gwałt na jej prywatności? Albo po prostu trafił na jej groszy okres. Chociaż, gdyby miała być ze sobą odrobinkę szczera, te spotkanie pozwalało jej zażegnać częściowo nudę i monotonie, która ostatnio trawiła jej życie. A kto nadawał się lepiej, jak nie on, by upuścić nieco negatywnych emocji, które tylko szkodziły jej wyjątkowej osobie?
Prychnęła pod nosem, kręcąc lekko łbem, słysząc to karygodne słowo "Słowdziutka". Doprawdy?
Kiedy zrównał się z nią, a ona wyczuła olejek z róż, zmarszczyła lekko nos. Spojrzała w bok, na samca, rzucając mu ironiczne spojrzenie.
Żartujesz? Coś tak pospolitego miałoby mnie zachwycać?

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Oczywisty udał się na samotny spacer do Alei Zakochanych. Miał nadzieję, że spotka gdzieś swoją ukochaną Piaskową i ponownie z nią poruszy pewne tematy, zapozna się z nią jeszcze bardziej i zaciśnie więzi. – La, la, la...
Piaskowa kochana...
La, la, la...
Smoczyca jedyna...
La, la, la...
Moja umiłowana...
La, la, la...
Słodka jak malina... –
Nucił sobie pod nosem cichutko Oczywistooki, chodząc samotnie po nocy rozświetlonej całą tarczą Bladej Twarzy. Ech, gdyby tylko to słyszała...

Licznik słów: 76
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
To, że latała sobie nad Wspólnymi nie było już niczym nadzwyczajnym. Bardzo często można było dostrzec ją pomykającą na tle chmur, a także wypatrującą jakiejś ciekawej rozmowy. Jak na nieco aspołeczną smoczycę, pakowała się do znajomości praktycznie cały czas, a potem wiele księżyców przetrawiała to w sobie i dostosowywała się do zmian. Założyła, że jeżeli pozna wiele smoków, nie będzie czuć takiego dyskomfortu na zgromadzeniach, bo większość zapachów będzie już kojarzyć. Nie sposób jednak było dotrzeć do wszystkich, a już szczególnie przez przypadek. O dziwo smoki, z którymi znała się już o jakiegoś czasu, były przez nią widywane najczęściej.
Dostrzegła z oddali Oczywistego, ale zanim wylądowała, zawisła na moment w powietrzu, przysłuchując się dziwnym dźwiękom, jakie zaczął wydawać. Jego głos zmienił się, był bardziej płynny, o innym tonie i jakby nieco milej brzmiącej barwie. Czyżby kolejne zagadnienie, którego nie będzie w stanie zgłębić? Kolejny rodzaj przekazywania emocji, a może wpływ maddary na głos, w celu przywołania jakiegoś obiektu?
To znaczy... nie byle jakiego obiektu, bo w końcu tekst tego dziwnego zaklęcia dotyczył właśnie jej.
Oddech wylądowała kilka ogonów przed Oczkiem i ruszyła ku niemu wolnym krokiem. Kiedy znalazła się przy nim, ukłoniła się i przyjrzała mu dokładnie, jakby chciała dostrzec na nim zmiany, wywołane przez maddarę. Nic takiego nie było...
Zanim zdołała zadać jakieś głupie pytanie, przypomniała sobie o nauce, jakiej udzieliła jej niegdyś Jesień Bzów. No przecież. Oczywisty śpiewał!
Co ty robisz?– zapytała i tak, pomimo tej świadomości. Niby wiedziała czym było śpiewanie, ale nadal nie miała pojęcia jak się je wytwarzało i czy w ogóle było osiągalne dla kogoś takiego jak ona.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
O proszę, o smoku mowa! Oczywisty uśmiechnął się szeroko do Piaskowej widząc, jak przed nim sama z siebie ląduje.
Chodzę sobie w kółko i śpiewam o mojej miłości. – Rzekł do niej, zbliżając się, lecz nie za bardzo, aby smoczyca sama nie musiała się oddalać. Następnie niepewnie usadowił swój szanowny zad na gruncie i owinął łapy ogonem.
– Co u Ciebie słychać? Wiesz, że w końcu dostałem awans? – Pochwalił się przed beżowołuską, nie wiedząc jeszcze, że ona również dostała awans, i to poważny...

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
No tak, o miłości... Oczko mówił jej to wiele razy, a nie było czemu zaprzeczać, bo przecież Oddech nie miała wpływu na jego odczucia. A szkoda, bo chętnie wyzerowałaby je tak jak u siebie, żeby mogli pozostać po prostu znajomymi.
Już miała zacząć pytać jakim cudem Adept potrafił wydobyć z siebie te dziwne tony, kiedy nagle zmienił temat i pochwalił się swoją pełną rangą. Smoczyca usiadła i poruszyła skrzydłami w zadowoleniu. Chociaż nie potrafiła czuć tego samego co on, ani dokładnie go zrozumieć, odczuwała ciepło na sercu, kiedy się czymś chwalił albo o czymś opowiadał.
Aspirowałeś na Wojownika ph-prawda? Jak masz teraz na imię?– nie chciała jeszcze mówić o sobie, ale ponieważ przywództwo było dla niej tak... niesamowite, nie mogła się powstrzymać. Odczekała oczywiście kilka chwil, żeby mu nie przerywać, a potem zabrała głos –Ja swoją dh-drogą również awansowałam– ukłoniła mu się jakoś tak uroczyście i znowu poruszając skrzydłami. Z jednej strony bała się i czuła dyskomfort, z drugiej była ogromnie wdzięczna stadu, że obdarzyło ją tak wielkim zaufaniem – Teraz jestem Płomień Pustyni

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Samiec wesoło wpatrywał się w ślepia Piaskowej na tle jesiennego księżyca.
– Teraz zwę się Oczywistooki! – Nie krył ekscytacji w swoim głosie. Lekko zadrżał mu ogon, który szybko uspokoił, kładąc na nim swoje przednie łapki.
Jednak w jednej chwili podekscytowanie zmieniło się w podziw, albowiem wybranka Oczka powiedziała, że również awansowała. Samiec wiedział, że była już od dawna wojowniczką, a więc na kogo mogła awansować... Jego wątpliwości szybko rozwiało nowe jej imię. Jego szczęka na chwilę się otworzyła, a ślepia, jeżeli nie były już dość wielkie, wytrzeszczyły się jeszcze bardziej tak, jakby był jakąś postacią rodem z japońskiego anime. Pędem przymknął pysk, wytwarzając dźwięk podobny do kłapania nim, zamrugał parę razy i w końcu otrzeźwiał.

– Czyli, że... władasz teraz stadem Ognia? Och, to niesamowite! Wielkie gratulacje! – Tumany pozytywnych emocji nagle się w nim obudziły. Aż się przysunął na jeszcze kilka kroków, lecz nadal jej nie dotykał.
– Pewnie to wielki obowiązek! Jeśli masz jakieś ważne sprawy na łbie to nie chcę ci przeszkadzać... Zapewne teraz masz ważniejsze rzeczy to roboty, niżeli rozmowy ze mną, prawda? – Ukłonił się jej w geście wielkiego szacunku oraz uznania wyższości. Eh, pewnie teraz tym bardziej Piaskowa nie będzie chciała odwzajemniać uczuć...

Licznik słów: 200
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Zawsze jestem w stanie zss-znaleźć trochę czasu. Jeszcze niewiele zh-zrobiłam jako przywódca, w sumie to dopiero niedawno miałam ceremonię– odpowiedziała mu, z zaciekawieniem obserwując zmiany na jego pysku. Kiedy była zakłopotana kłapała szczęką, ale nie była pewna, czy może przypisać któreś ze swoich zachowań Oczywistemu, więc nie za bardzo wiedziała czemu tak rozdziawiał paszczę. No fakt, nie na co dzień jeden z twoich znajomych staje się wodzem, ale czy było to aż tak dziwne?
Ciekawi mnie jednak jakie to będzie uczucie, zw-zwołać po raz pierwszy smoki i oczekiwać ich, żeby potem im coś ośśś-oświadczyć. Poza tym organizowanie ceh-ceremonii na Adeptów i pełne rangi...– zamilkła na moment. zerkając gdzieś na bok.
Dopiero po raz drugi słyszę jednoczłonowe imię. U nas była kiedyś Fantass-fantazjo... tfórcza– Ah, te długie imiona...
Oddech nie miała w zwyczaju, żeby kogoś chwalić, nawet jeżeli coś jej się podobało. Najzwyczajniej w świecie nie rozumiała tych oczywistych stwierdzeń, ani potrzeby manifestowania swojej opinii na jakiś temat. W głowie przeliterowała nowe miano Oczka, zauważając, że jednoczłonowość jest odrobinę utrudnieniem, bo trzeba wypowiedzieć długi wyraz poprawnie i to za jednym razem. Nadal jednak kojarzyło się z niebieskim i nawet pomimo zmiany, łatwo je było zapamiętać.
A jak tam przys-przysięga u ciebie wyglądała?– zagadnęła dodatkowo, żeby uniknąć ciszy, a i przy okazji dowiedzieć się czegoś o zwyczajach w Życiu.

Licznik słów: 217
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Po kilku chwilach Oczywistookiemu powrócił znajomy uśmiech na pysk.
– Sam nie wiem, jak to jest. Pewnie będzie to wspaniałe uczucie! Zobaczysz, będziesz na pewno świetną przywódczynią. Tfu, co ja gadam, już nią jesteś! – Zaśmiał się radośnie, machając delikatnie ogonem, bo po prostu nie miał z nim co zrobić.
Przysięga, jak przysięga... Cóż to dużo mówić, po prostu obiecałem, że będę bronił stada jako wojownik i różne takie tego typu rzeczy. A tak w ogóle to przy okazji zauważyłem, że się zmieniłaś! Pozwalasz mi się do Ciebie zbliżać na mniejszą odległość, niż zwykle. Cóż to się stało? Jestem z ciebie taki... eee... dumny! – Z jego ust wyleciała cała masa słów, jednak każde było wypowiedziane wolnym, miękkim i delikatnym głosem tak, aby Piaskowa mogła go zrozumieć jak najlepiej.

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Kłapnęła szczęką. W zasadzie po prostu nie zauważyła, ale kiedy dał jej o tym znać, odruchowo się odsunęła. Nie chciała go urazić, nie teraz kiedy jego pysk znowu wyrażał coś, co smoki zwały radością. Pamiętała jednak parę wydarzeń wstecz, kiedy pozwoliła mu podejść nieco za blisko, a potem przez resztę dnia siedziała w grocie niemal w katatonii, rozmyślając nad fakturą swoich łusek –Dziękuję– odpowiedziała grzecznie, chociaż nie skupiała się zbytnio na jego pierwszej wypowiedzi –Może to przez przyzwyczajenie– może z czasem rzeczywiście stawała się przy nim mniej czujna, a nawet pomimo dziwnych ekscesów rozmowa z nim, nie przeszkadzała jej. W prawdzie nie spotkała jeszcze smoka, który by ją drażnił, ale nie to się tutaj liczyło. Niebieski był jednak tym, z którym widywała się najczęściej, jakby coś ich do siebie przyciągało.
Oczywiście dla Oddechu był to tylko przypadek i może miała rację.
Ale to chyb-chyba dobrze– dorzuciła, znowu zerkając w jego ślepia. Kiedy tak mu się przez moment przyglądała, przypomniała sobie o pewnej drobnej istocie, z którą niedawno się pożegnała –Swoją dh-drogą jak tam Piewca?

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Oczywisty w środku siebie zasmucił się, że jednak Piaskowa wciąż się będzie odsuwać, jednak wciąż na zewnątrz okazywał radość.
– Czuję, że ufasz mi coraz bardziej. To wspaniale. W końcu lepiej się dogadujemy. – Dodał jeszcze przed następnym pytaniem Piaskowej, które było dość... troskliwe.
– U niego świetnie! Wygląda sto razy lepiej, niż wtedy, co go znaleźliśmy razem. Silny z niego osobnik, będzie w przyszłości na pewno kimś wielkim! – Odpowiedział Piaskowej emocjonalnie na jej zadane pytanie, wstając z miejsca i łbem jakby pokazując jej, żeby nie siedzieli w miejscu, tylko powoli sobie szli Aleją Zakochanych. Ach, zapowiada się kolejna ciekawa noc.

Licznik słów: 102
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Nie odpowiedziała na to nic. Nie wiedziała jak skomentować jego uczucia i czy w ogóle powinna to robić, skoro sama nie czuła nic podobnego. Fakt, rozmowa z Oczywistym była bardzo rozluźniająca, ale zdarzały się też momenty, które bardzo utrudniały Oddechowi kontakt z nim.
Skinęła za to łbem na relacje na temat Piewcy. Gdyby ktoś ją zapytał, nie nazwałaby tego troskliwością, ale nie w niej jak widać leżała pełnia władzy nad tym, jak ją postrzegano.
Kiedy jej towarzysz ruszył łbem, zerknęła na niego z konsternacją. Czy on się od czegoś odganiał czy... aaa no tak, ruszyć!
Oddech uniosła się. Nie zamierzała iść dopóki niebieski nie ruszy, wiec na niego zaczekała, a dopiero potem podążyła.
Kiedy tak sobie szli, znowu zabrała głos –A tak swoją drogą po co ss-śpiewałeś? No i co właściwie zh-zrobiłeś, że twój głos stał się taki... inny?– nie zamierzała porzucić tego tematu, może sama chciała nauczyć się śpiewać?

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Szedł spokojnym krokiem przyglądając się Piaskowej. Patrzył się na nią jak zawsze i nie mógł od niej odkleić wzroku.
– Śpiewałem bo... Bo tak jakoś mnie naszło. A może ty też spróbujesz mi coś zaśpiewać? To proste, po prostu wymawiasz jakieś słowa w dobranym przez siebie rytmie i odpowiednio dobierasz ton głosu. – Wytłumaczył jej swym cichym i wesołym głosikiem. Ach, byłoby cudownie, gdyby Piaskowa wymyśliła coś dla niego!

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rysunek wykonała http://harrietmilaus.deviantart.com/
Obrazek
PH: 1


Życie było fajne...


Obrazek
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Ani przez ułamek sekundy nie przeszło jej przez myśl, że mogłaby zaśpiewać coś dla niego. Nie za bardzo rozumiała cel w którym on wkleił jej imię do piosenki, więc tym dziwniej by było, gdyby odwdzięczyła mu się czymś podobnym. Zresztą ogółem trudno, żeby zaśpiewała cokolwiek, kiedy nie miała pojęcia jak się to robi.
Odpowiedni ton głosu?– Odpowiedni to znaczy... co on takiego robił, żeby jego głos stawał się wyższy i taki melodyjny? Smoczyca stała i rozmyślała, przesuwając językiem po podniebieniu, jakby samo to miało wydobyć z niej jakiś dźwięk.
Ognista naprała powietrza i spojrzała gdzieś przed siebie. Skupienie... –sphhrrrwam
Z jej pyska wyleciał dziwny, przypominający warkot i gulgotanie dźwięk, coś jakby smok któremu przecięto tętnice próbował krzyczeć, jednocześnie dławiąc się własną krwią.
Piaskowa zamrugała skonternowana, jakby z początku nie pojęła, że ten dźwięk należał do niej. Jak się okazuje nie potrafiła ani krzyczeć, ani śpiewać na tyle, żeby jej głos nie zaczynał przypominać... no cóż, "tego".
Chyba się do tego nie nadaję– rzuciła po kilku odchrząknięciach –Ale może... ty chcesz coś jeszcze zaśpiewać?– w sumie podobało jej się jak brzmiał, więc chętnie posłuchałaby czegoś jeszcze.

Licznik słów: 185
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Bliźniacze Skały. To tutaj go poznała. Nad Diamentowym Strumieniem, w ciepły, choć wietrzny dzień. To tutaj on wyrwał ją z chaosu cierpienia i nienawiści. Tutaj nauczyła się kochać. To był najwspanialszy dzień jaki kiedykolwiek przeżyła. Na zawsze miał pozostać najbarwniejszym z jej wspomnień.
Wichura powiedziała mu, że będzie czekać w okolicach Bliźniaczych Skał. Nie powiedziała mu czy ma przyjść sam, czy z Błyskiem. Nawet nie poczekała na jego odpowiedź. I teraz trochę tego żałowała. Nie wiedziała, czy on aby na pewno przyjdzie. Czy obecny czas mu odpowiada, czy będzie chciał porozmawiać później, a może woli to zrobić w zaciszu ich kryształowej groty? Nie dowiedziała się tego. Nie dowiedziała się, bo jak zwykle postąpiła głupio. Czy zawsze, gdy w grę wchodziły emocje musiała się robić taka bezmyślna, egoistyczna, nieobliczalna? Chyba nigdy się nie zmienię. pomyślała, nawiązując do swoich wcześniejszych, młodzieńczych pobudek. Źle było, że nie poczekała na niego i razem z nim nie wyszła się przejść. Jeżeli by nie mógł teraz przyjść, to ona się pewnie się obrazi. Nie byłoby w tym winy Chłodu, ale jej. A mimo to nie umiała nic poradzić na to, że wie jak zareaguje. Nie umiała się zmienić. Nie mogła teraz zawrócić, bo to zburzyłoby jej dumę. Ale przecież o nic się nie pokłóciliśmy. Chyba nigdy się nie zmienię. – Westchnęła ciężko i dalej leciała ku Bliźniaczym Skałom. Chciała wylądował, przy Diamentowym Strumyku, gdyż tam najpewniej mógł się jej spodziewać jej partner. To było przecież ich miejsce. Ale, gdy zobaczyła, że jest tam kilka smoków, zmieniła kierunek i pofrunęła dalej. Zapikowała w dół i wylądowała na uroczej ścieżce, zwanej Aleją Zakochanych. –Ja wciąż jestem zakochana.– powiedziała głośno, sama do siebie, wierząc, że jeśli to powie będzie to prawdziwie pewne. Ale czy było? Czekając na pojawienie się Pożeracza, jeśli w ogóle się zjawi, śledziła wzrokiem rosnące przy dróżce drzewa, które pokrył teraz biały puch. Zima jest piękna, ale wolę wiosnę.

Licznik słów: 313
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej