Mała plaża

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Zauważył, że adept się cofnął, ale nie przeszkadzało mu to. Sam z kolei zrobił krok do przodu, stojąc teraz centralnie przed nim. Spoglądał swoimi zmęczonymi ślepiami, umieszczonymi głęboko w zapadniętych oczodołach spode łba, prosto w oczy rozmówcy. Być może chciał go przytłoczyć? Chciał znów poczuć, jak ktoś się go obawia?
Ci, którzy boją się Prawdy są głupcami. Więźniami Kłamstwa. Czyżby ten samiec nie pojął jeszcze, że stoi przed nim sam bóg?
– To jest nas więcej? – spytał zaciekawiony po tym, jak Martwy wykrzyknął swoją kwestię. – Mam nadzieję, że jeszcze nie idziesz. Byłoby mi przykro, gdybyś odszedł przed wysłuchaniem moich rad, przestrogi. Być może zostało ci jeszcze sporo księżyców życia i z całą pewnością przydadzą ci się one – uśmiechnął się, niby na zachętę, choć nie było w jego uśmiechu nic zachęcającego, czy pokrzepiającego. Sama propozycja nie brzmiała z kolei jak oferta dobrowolnej porady. Można było przypuszczać, że odmowa, czy odejście w tej chwili bardzo nie spodobałyby się Nathiemu.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Słuchając i obserwując starszego smoka, Martwy zaczynał naprawdę żałować tego spotkania. Jego oczy wydawały się straszniejsze od poprzedniego przywódcy w stadzie. Przełknął ślinę i patrząc na pysk smoka spytał drżącym głosem-Nie mam zamiaru odchodzić. Powiedz mi tylko to, co chcesz powiedzieć i nie będę ci przeszkadzał.-powiedział unikając kontaktu wzrokowego. Raczej patrzył ogółem na jego pysk starając nie skupiać się na ogółu. Miał złe przeczucia. Mimo to siedział na swoim miejscu Jego ogon uderzał mocno o ziemię z niezadowolenia, a pazury wbijał w ziemię.-Czy ty chcesz mojej śmierci?-Spytał tym razem patrząc w oczy smoka z większą precyzją. Starał się dostrzec w jego odpowiedzi jego intencje. Bo wciąż nie wiedział o co mu chodzi.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Od czasu jej treningu z Nauczycielem minęło kilka dni. W tym czasie jej bardzo nadużyte mięśnie zregenerowały się odpowiednio. A ona mogła rozpocząć ostatni etap treningu, który miał zapewnić jej mistrzowski kunszt w danej dziedzinie. Nauczyciel poprosił ją o trochę samodzielnego treningu po odpoczynku i to właśnie teraz robić będzie. To co kochała najbardziej! Latanie. Na miejsce rozpoczęcia ćwiczeń wybrała Małą Plażę przy Zimnym Jeziorze. Miejsce nie miało znaczenia. Ona tu tylko zacznie. potem będzie wszędzie. Gdzie tylko zapragnie. A przynajmniej tak się czuła latając. Pani Świata, Pani Niebios. A więc przyszła. Zaczęła wpierw od przygotowania ciała do wysiłku. Co prawda mogłaby zacząć bez tego, ale Wojowniczka szykowała się na spory wysiłek i wolała być dobrze rozgrzana. Rozstawiła swoje kremowe skrzydła na całą ich dosyć krótką szerokość. Może i były małe, ale drzemała w nich moc. Rozstawiła je i zaczęła nimi machać. Tak jak zawsze to robili jej uczniowie. Do przodu i do tyłu. Prostym ruchem, a potem do góry i d dołu. Dopiero później połączyła oba te ruchy, tworząc krążenia. Takie same jakie zwykle robiła lecąc spokojnie, nie za wysoko nad ziemią. Na przykład, gdy leciała na spotkanie. Rozgrzewka skrzydeł trwała kilka minut, w tym czasie Wichura pobudzała do pracy także inne partie ciała. Mięśnie napinała i rozluźniała, monotonnym kurczem. Kiedy jej ciało było już przygotowana, wojowniczka przybrała pozycję. Ogon uniosła do góry, usztywniwszy go uprzednio. Skrzydła rozstawiła. Lekko spięte nogi ugięła. Skrzydła rozstawiła. Zaraz się zacznie. Smoczyca jednocześnie naparła na podłoże ciężarem swojego ciała, a następnie jak przy skoku wybiła się tym razem wszystkimi kończynami do góry. W tym samym czasie bardzo mocno uderzyła skrzydłami do góry i do dołu. Dwa razy. Inni potrzebowali co najmniej pięciu uderzeń, by wzbić się w powietrze, ona potrzebowała dwóch. Zwykle startowała z trzech, ale gdyby chciała mogłaby nawet na jednym. Wiedziała, ze dałaby radę, bo już to robiła z Nauczycielem. Ale teraz zrobiła z dwóch. Pewne, zręczne, ale i silne uderzenia, które nie wykorzystywały tylko jej wrodzonych aspektów, ale i umiejętności, które nabyła z czasem.Wzbiła się do góry. Teraz zaczęła uderzać coraz więcej, coraz częściej. Tylko góra i dół. Tylko te dwa ruchy. Na razie jej nie zależało na leceniu w przód, a na wzbiciu się na odpowiednią wysokość. Kończyny miała podwinięte pod brzuch. Unosiła się do góry. intensywne machanie skrzydłami spowolniła dopiero wtedy, gdy Zimne Jezioro wydawało jej się już plamką. Wtedy przeszła do obrotów i zawisła nad ziemią. Ale nie na długo. Teraz zaczęła lecieć przed siebie, tworząc szerokie okrążenie. Głównie skupiała się na ruchach przód-tył. Jej skrzydła poruszały się bardzo szybko, można by porównać do uderzeń skrzydeł ważki. Ale ważka nie miała takiego wielkiego tułowia. Skrzydła Wichury miały najwięcej roboty, ale nie było tak, ze tylko one pracowały. Inne części ciała także czyniły wiele. Pracowało całe ciało, zwłaszcza ogon, który mimo spięcia wprawiał jej ciało w przyjemny balans. Przyjemny nie tylko dla jej ciała, ale i dla oka widzowi, gdyby takowi się pojawili. Wojowniczka wydawała się bardziej gibka i elastyczna, bo takowa teraz była, niż gdyby leciała sztywno jak kłoda. Poza tym ten balans był potrzebny jej ciału. Giętkość jej ciała była najbardziej widoczna szczególnie teraz, gdy Tehanu zapragnęła zrobić beczkę. Zaczęła przekręcać się z boku na bok. Bok, plecy, bok i brzuch. W tempie. W szybkim tempie. Jednocześnie uderzając skrzydłami. Tradycyjne beczka. Lub korkociąg jak inaczej się nazywa. Wichura ją jednak urozmaici. Bo obracając się dookoła własnej osi, smoczyca zaczęła mocniej i dużo szybciej uderzać skrzydłami skupiając się na ruchach góra i dół, aby potem następnie spowolnić je, skupić się na ruchach przód i tył, i tak na przemian. Z dołu wyglądało to jak dziwny, podniebny slalom. Lecąc Wichura śmiała się. Całkowicie zapomniała o otaczających ją troskach, liczyło się tylko to, że była w powietrzu. Była w swoim żywiole. Stawała się nim! To było najpiękniejsze uczucie, którego każdy powinien spróbować. A może to tylko jej się tak wydawało? Może tylko dla niej nie było nic wspanialszego? Zaśmiała się wtórnie. Uregulowała przyspieszający oddech. Czuła pracę serca. po jakimś czasie zrezygnowała z dziwnego slalomu i obrotów. Wróciła do normalnego, płynnego latania. A raczej szybowania, podczas którego uspokajała nieco organizm. Przestała machać skrzydłami, pochyliła się nieco na lewy bok. Skrzydła rozprostowane na całej długo, mimo że teraz nie robiły okrążeń cały czas pracowały. W mniejszym stopniu, ale jednak. Wojowniczka łapała prądy powietrze i to pozwalało jej szybować. Przy całkowitym braku wiatru byłoby gorzej. Teraz była wspaniała pogoda na ten wyczyn. Wichura co jakiś czas zmieniała pochylenie. Przy szybowaniu obniżyła nieznacznie wysokość lotu. Po jakimś czasie wróciła do normalnego poruszania skrzydłami, zwykłych okrążeń. Ale zamierzała pokonać swój rekord szybkości. Trzy, dwa, jeden... Teraz! Jej ciało przeszło na szybsze obroty. Robiła pewne i zręczne okrążenia, lekko do góry i do dołu, bardzo głęboko w przód i w tył. Były to raczej takie poziome okręgi. Ciało miała lekko spięte. Zaczęła przyspieszać. Każde z obrotów skrzydeł starała się wykonywać szybciej, niż poprzednie. Szybciej, szybciej. Intensywnie wymachiwała swoimi "drugimi ramionami". Szybciej! Ścigała się z wiatrem. Uśmiech na pysku. Endorfiny napływające do ciała. Ogon niczym dyrygent wprowadzał jej ciało w różne wibracje, zmieniał tony, a ona mu podlegała. Szczęśliwa. Leciała. Pilnowała oddechu. Jeszcze szybciej. Wiedziała, że może przyspieszyć i przyspieszała. Mówiłam, chciała pobić swój rekord. Obfite wymachy. Leciała bardzo długo, wspaniale zadowolona. Nawet nie zauważyła kiedy słońce zaczęło zachodzić. Chyba już pobiła swój rekord. Tehanu nie czuła zmęczenia, ale wiedziała że to tylko wynik adrenaliny, która ją ogarnęła w czasie tej podniebnej przygody. Musiała kończyć. Choć było wspaniale. Obróciła głowę na lewo, potem kark, zanim podążył kręgosłup i ogon. Cały czas machała skrzydłami,a le oczywiście nie tak szybko. Wykonała skręt w lewo. Kończąc, zamierzała zapikować. Nie wiedziała gdzie się znajduje, ale było jej to obojętne. Teraz było tylko Niebo. Pochyliła ciało do przodu. Wpierw delikatnie, potem bardziej pewnie. Spięła mięśnie. Kończyny wciąż miała pod brzuchem, a szyję schowaną. Ogon bardziej ustabilizowała. Tutaj musiał być sztywniejszy. Pochyliła się prawie całkowicie do przodu, a skrzydła... złożyła. I poleciała. Do dołu. Jak strzała. Leciała tak szybko, że nie mogła podziwiać otaczających ją widoków. Mogła się śmiać i to robiła. Pędziła do dołu. Ale nie po to, aby rozbić się z ziemią. Kilka metrów nad ziemią, wygięła grzbiet we wklęsły łuk, łapy wystawiła przed siebie. Skrzydła rozłożyła na całą ich szerokość i zaczęła machać nimi, jednocześnie wyginając grzbiet w przeciwną stronę. Niczym prężący się kot. Ruchy skrzydeł były teraz dużo powolniejsze, niż podczas całej tej wspaniałej przygody. Teraz zależało jej na wylądowaniu. I wylądowała. Miękko, na zgiętych łapach. To był już koniec. Teraz była już w stanie zrobić wszystko.

Licznik słów: 1079
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Absurd Istnienia
Dawna postać
Chcę tulić wnuki
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 785
Rejestracja: 30 kwie 2015, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 71
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nadciągająca Wichura ;^; umarła
Mistrz: Trzy Odcienie [*]
Partner: niespełniona miłość ;–;

Post autor: Absurd Istnienia »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
U: MO,L: 1| O,S,Kż,B,A,MP,MA: 2| Śl,Skr,W: 3
Atuty: Zwinny; Pamięć Przodków; Tropiciel; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Leciał na tereny wspólne, dość spokojnie i nisko. Właśnie minął zimne jezioro i przelatywał nad areną. Nigdy tam nie zaglądał, jedynie coś słyszał że tam smoki walczą z drapieznikami nasłanymi przez boga wojny. Troche bezsensowne. Chociaż? Gdyby się tak zastanowić to chyba lepsze niż walki między dwoma smokami.
I wtedy... jego bystry wzrok wyłapał coś na arenie. Ale co to? Może jakieś martwe ciało drapieżnika, mogło by powiększyć jego mięsne zasoby. Zniżył lot. Nie chciał jeszcze lądować, nie ufał arenie. I wtedy zaczął wyłapywać szczegóły. Smocze ciało. Meh mięso to mięso! Przyda się! Ale... ... ... !!!!!!!!!! WICHURA!!!!! NIE NIE NIE NIE NIE TO NIEMOŻLIWE. Otworzył szeroko oczy i zawisł w powietrzu. Wylądował. Zaczął nieregularnie i płytko oddychać, łapy drżały, właściwie to on cały drżał. Oczy mu się zaszkliły. Powoli i niepewnie podszedł do Wichury. Dotknął ją. Była zimna. Leżała tu już trochę czasu, nie wiele... nie. Tu nie leżała Wichura. To nie ona. To tylko jej ciało. Wichura umarła.
Rudy zrobił kilka kroków w tył. Podniósł delikatnie głowę, a mięśnie pyska drżały jakby nie wiedziały co zrobić. Poczuł coś ciepłego wypływające z ślepi. Głupie, prawda?
Ale tutaj nie jest bezpiecznie. Odleci i powie co się stało... albo raczej spróbuję wyksztusić to z siebie. Ale. Zwłoki. Nie rozumiał po co się nimi zajmować skoro to już nie jest smok. Ale niektóre smoki wykazują dziwne zainteresowanie zwłokami, mimo że nie chcą ich pożreć.
Przestań. Oszukujesz siebie. Myślisz nad absurdem istnienia świata wtedy gdy nie chcesz by coś cie zabolało.
Rudy czuł coraz więcej łez na pysku. Wciąż oddychał nieregularne i cały drżał. To nie pomagało.
Odbił się od ziemi i pochwycił ciało. Z oporem i bólem doleciał nad brzeg jeziora. Bólem? Psychicznym? fizycznym?
Położył tam ciało po czym wylądował ogon od niego.
Ciociu... – szepnął. Odszedł kawałek i położył się w zaśnieżonych krzakach. Zwinął się w kłębek. Po plecach przeszły mu drgawki. Wciąż płakał, lecz bez żadnych dźwięków. Był cichy. Bardzo. Nie miał pojęcia co robić. Wszystko mu się mieszalo. Jedyne na co go było stać to mętny przekaz umysłowy do kilku smoków.
I leżał tak w tych krzakach zwinięty,
a zwłoki leżały przy smutnym jeziorze.

Licznik słów: 356
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
A T U T Y:
II. Pamięć Przodków – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.
III. Tropiciel – Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. (8.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

IV. Znawca TerenówRaz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu zdobycz , kamień (13.09).
IV. Wybraniec Bogów – dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, czy polowanie(raz na 2 tygodnie)

P O S I A D A N E:
1X Żeton Złoty, 1X Żeton Srebrny, 2X Żeton Brązowy
| Avatar od Foslo | Rudy w podpisie od Harriet | Drzewo Genealogiczne | Głos Rudego (gdy osoba śpiewająca nie skrzeczy) |
Rebeliancka Łuska
Dawna postać
Arylidia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 85
Rejestracja: 13 sty 2016, 17:59
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 9
Rasa: Skrajny
Opiekun: Absurd Istnienia

Post autor: Rebeliancka Łuska »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 3
U: S: 1| W,MP: 2| B: 3
Atuty: Zwinny
Otrzymałaś wiadomość. Pełną żalu, dziką i nieskładną, ale tak poruszającą ilością emocji. Więc ruszyłaś na wskazane miejsce nie do końca pewna własnych odczuć.
Absurd zniknął w swoim kłębku i schował się w krzakach. Nie zwracałaś uwagi na otoczenie, na jezioro, na smutną przy jeziorze prawdę, twoim jedynym celem było odnalezienie taty. I to się udało. Wydał ci się taki smutny i oklapły, jakby to on był martwy, a ni... Podeszłaś do ojca. Usiadłaś przy nim. Spojrzałaś w stronę jego skrytego teraz pyska. Aż i na twoim pojawił się grymas żalu. Wstałaś i... Wepchnęłaś się między łapy a szyję Rudego. Jak byłaś pisklęciem mieściłaś się idealnie, teraz... No, nie było tak źle. Owinęłaś się wokół ojca, w czymś przypominającym przytulenie, w czymś trochę jak duszenie... ale to miało być pocieszające! Może uścisk wyszedł ci niezdarnie, ale chcesz dobrze. Bo tata nie wygląda jakby czuł się dobrze. A ty... Nie chcesz o niczym myśleć, nie, nie. Nie... Nie teraz. Nie. Schowałaś pysk gdzieś w piórach Absurdu i tak po prostu z nim leżałaś. Może to najlepsze wyjście teraz.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Absurd Istnienia
Dawna postać
Chcę tulić wnuki
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 785
Rejestracja: 30 kwie 2015, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 71
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nadciągająca Wichura ;^; umarła
Mistrz: Trzy Odcienie [*]
Partner: niespełniona miłość ;–;

Post autor: Absurd Istnienia »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
U: MO,L: 1| O,S,Kż,B,A,MP,MA: 2| Śl,Skr,W: 3
Atuty: Zwinny; Pamięć Przodków; Tropiciel; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Minął dłuższy moment i Rudy poczuł coś wciskające się pod jego łapy. Dopiero gdy Ary była tak blisko. Pewnie w normalnych okolicznościach wyczułby ją zanim by się pojawiła, ale teraz...
Łapy mu delikatnie drżały. Przyłożył swój policzek do Ary, mogła wtedy poczuć coś mokrego na jej łuskach. Jej obecność była bardzo pomocna. Rudy, który właśnie się czuł jak mały przestraszony pisklak, potrzebował towarzystwa. Nagle do jego umysłu wdarł się ktoś inny. Poruzył uszami niespokojnie, a po plecach znów przeszły mu dreszcze. To była Pustynia... pytała się o Wichure... Rudy wykrzesałze swojego umysłu jakąś nieskładną wiadomość nie zawierającą słów. To było wszystko na co go było stać. I wtedy głowa go zaczęła potwornie boleć. Z nadmiaru emocji, leżenia na zimnie czy może z używania magi w takim stanie? A może wszystko na raz?

Licznik słów: 132
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
A T U T Y:
II. Pamięć Przodków – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.
III. Tropiciel – Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. (8.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

IV. Znawca TerenówRaz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu zdobycz , kamień (13.09).
IV. Wybraniec Bogów – dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, czy polowanie(raz na 2 tygodnie)

P O S I A D A N E:
1X Żeton Złoty, 1X Żeton Srebrny, 2X Żeton Brązowy
| Avatar od Foslo | Rudy w podpisie od Harriet | Drzewo Genealogiczne | Głos Rudego (gdy osoba śpiewająca nie skrzeczy) |
Oddech Pustyni
Dawna postać
Spalona Pustułka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2711
Rejestracja: 26 gru 2014, 23:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 97
Rasa: Pustynny
Opiekun: Jad Duszy
Mistrz: Wizja Zniszczenia [*]
Partner: Absuu-ooolutnie nikt

Post autor: Oddech Pustyni »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 2
U: Pł: 1| MO,MA,L,W: 2| M,MP,B,Śl,Kż,Skr,S: 3| A,O: 4
Atuty: Wytrwały; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany
Zakołowała nad jaskrawym punktem, a potem spokojnie zniżyła lot i wylądowała. Wiedziała, że jej towarzysz może niedługo dołączyć, dlatego przestała o nim myśleć. Początkowo nie dostrzegła Wichury albo po prostu nie zwróciła na nią uwagi. Podeszła w pobliże smoka z którym się kontaktowała, przez chwilę przyglądając się jemu i jego córce. Skoro była już na ziemi, zapach czegoś martwego powoli zakradł się pod jej nozdrza. Nie był bardzo intensywny, tym bardziej że wciąż było zimno, temperatura nadal niechętnie podnosiła się powyżej zera, ale zdecydowanie minęło trochę czasu zanim ten osobnik wydał z siebie ostatnie tchnienie. Pustynna nie odezwała się, wiedziała że sytuacja nie mogła wyglądać dobrze, nie przy dziwnym zachowaniu i przekazie samca. Jej umysł był tak skonstruowany, tak wypierał niektóre informacje, że beżowa nadal nie potrafiła połączyć jednego z drugim, ciała z ciałem Wichury i smutku Absurdu związanego z jej odejściem.
Przeszła parę kroków, w pobliże ciała dociągniętego pod brzeg i usiadła. Wyciągnęła szyję i zerknęła przez plecy gada i znów trochę powęszyła. Rzeczywiście. Trupem nie był przypadkowy smok, a Ognista o którą pytała.
Błękitna miała na szyi głębokie rany, zapewne po jakimś maddarowym tworze. Była tutaj, w pobliżu Areny, więc to zapewne na niej zginęła, nie było więc nikogo kogo możnaby winić ani nie było żadnej tajemnicy do rozwiązania. Po prostu zginęła, na jednej z treningowych walk, zgodnie z wolą Viliara.
Płomień zawinęła ogon wokół przednich łap i przycisnęła go mocno, podobnie jak skrzydła do swoich boków. Nie wiedziała jak to skomentować i czy w ogóle powinna. Najwyraźniej... musiała jeszcze poczekać na reakcję Absurdu albo Popielatego.

Licznik słów: 258
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Płomień Pustyni [/url] | Oddech Pustyni | Piaskowa Łuska | Piasek
Chwilowo nie prowadzę nauk!
Jeżeli nie odpisałam w ciągu trzech dni, nie bójcie się wysłać notki z przypomnieniem :3

Obrazek
Atuty:

Wytrwały
Chytry przeciwnik | (+ 1 ST dla przeciwnika)
Czempion | (+ 1 sukces do ataku fizycznego)


Obrazek
Piaskowa w wykonaniu innych ♥
Absurd Istnienia
Dawna postać
Chcę tulić wnuki
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 785
Rejestracja: 30 kwie 2015, 20:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 71
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nadciągająca Wichura ;^; umarła
Mistrz: Trzy Odcienie [*]
Partner: niespełniona miłość ;–;

Post autor: Absurd Istnienia »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
U: MO,L: 1| O,S,Kż,B,A,MP,MA: 2| Śl,Skr,W: 3
Atuty: Zwinny; Pamięć Przodków; Tropiciel; Znawca terenów; Wybraniec Bogów
Rudy poczuł jakiś ruch powietrza w jego pobliżu. Powoli uniósł łeb i zobaczył Pustynię. Patrzył na nią tępym, pustym wzrokiem. Nie... nie czuł się na siłach by z kimkolwiek rozmawiać, by z kimkolwiek przebywać. No może poza jedną wyjątkową osobą, która akurat wtulała się w jego pióra. Była już taka duża... Samiec powoli wstał, lekko kołysząc szyją, a skrzydła ciorały się po zaśnieżonej ziemi. Otworzył pysk by coś powiedzieć, ale słowa ugrzęzły mu w gardle. Zmarszczył smutno pysk, zacisnął powieki i poruszył łbem. Po chwili znów spojrzał na Pustynię.
Ja. ... Wichura. ... znalazłem. ciało. arena. – ledwie z siebie wyksztusił. Słowa się urywały i kompletnie nie umiał ich dobierać. – Ja. ... my – zaczął i w czasie "my" wskazał łbem na Ary. – nie. che. ... ..l. .... nie. będzie m.nnas przez. pewien. czas. – dokończył łamiącym się głosem. Odwrócił się od Pustyni. Spojrzał na Ary smutnym wzrokiem i kiwnął jej głową.Poczekał aż do niego dołączyła i smętnym, chwiejnym, powolnym krokiem odszedł gdzieś w stronę terenów ognia, a Ary szła koło niego.*
– Muszę. się. uspokoić. Nie. szukaj. Wrócimy. – rzucił jeszcze na koniec bardzo cicho ale tak, że przywódczyni mogła usłyszeć. W takim stanie w jakim był teraz, mógł zrobić coś bardzo, bardzo, bardzo głupiego, więc wolał do tego nie dopuścić.


// ZT Absurd i Rebelia
*Wszystko pięknie skonsultowane z Arą, jakby co ;p

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
A T U T Y:
II. Pamięć Przodków – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.
III. Tropiciel – Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. (8.10)
Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

IV. Znawca TerenówRaz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu zdobycz , kamień (13.09).
IV. Wybraniec Bogów – dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, czy polowanie(raz na 2 tygodnie)

P O S I A D A N E:
1X Żeton Złoty, 1X Żeton Srebrny, 2X Żeton Brązowy
| Avatar od Foslo | Rudy w podpisie od Harriet | Drzewo Genealogiczne | Głos Rudego (gdy osoba śpiewająca nie skrzeczy) |
Śnieżny Blask
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 14 mar 2016, 18:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 24
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Sam się z tym oblatał.

Post autor: Śnieżny Blask »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: MA,MO,Pł,O: 1| M,A,B,S,Skr,Śl: 2| Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Zwinny, Kruszyna
Przyszła na plażę, gdzie była umówiona z Przebłyskiem Jutra. Chmurka była podekscytowana tym spotkaniem, bo smoczyca z wody obiecała, że pouczy małą paru nowych rzeczy. Między innymi biegania, a ta umiejętność na pewno się jej przyda. Chociażby do pbrony, jak będzie umiała uciekać to przetrwa o wiele dłużej w tym okrutnym świecie. Usiadła nad brzegiem, po czym przejrzała się w tafli wody. Uśmiechnęła się do siebie.
– Ciekawe za ile będzie? – Pytała siebie w duchu Chmurka, spoglądając w niebo.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Nic tak mnie nie motywuje do działania jak ludzie, którzy we mnie nie wierzą

POSIADANE:
Pożywienie –
Kamienie –


ATUTY:
– Zręczny
Jednorazowo +1 do Zręczności
– Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.



Tialdreith
Dawna postać
Utracony Blask
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 04 gru 2015, 19:42
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rhaegranthur*, Szlachetny Nurt

Post autor: Tialdreith »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 3
U: B,P: 1|
I znów kolejne pisklę poprosiło ją o pomoc, a ona nie potrafiła odmówić. Lubiła pomagać innym, więc nie widziała w tym żadnych problemów... No, może ostatnio była dość zabiegana, ale skoro znalazła trochę wolnego czasu to dlaczego miałaby odmówić? Skierowała się w stronę terenów wspólnych, do miejsca w którym już kiedyś spotkała się z chochlikiem... Ale tym razem już w nieco innym celu. Obniżyła lot i miękko wylądowała niedaleko pisklęcia, po czym podeszła bliżej.
Cześć – skinęła do niej głową – Jestem Przebłysk Jutra, zastępczyni i wojowniczka Wody. Czego chciałabyś się najpierw nauczyć?
Spoglądała na małą z zainteresowaniem. To kolejna smoczyca z Ognia, która prosiła o naukę... Nie mieli tam żadnych smoków, które mogłyby uczyć pisklęta. Nie znała wielu Ognistych, ale mimo wszystko wydawało jej się to dość... dziwne.

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I'm out of my head
Of my heart and my mind


Not too close, not too far
Sneaking in the pain
Every truth becomes lie


~ Atuty ~
Szczęściarz
~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~



| Głos | #9999ff |
Śnieżny Blask
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 14 mar 2016, 18:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 24
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Sam się z tym oblatał.

Post autor: Śnieżny Blask »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: MA,MO,Pł,O: 1| M,A,B,S,Skr,Śl: 2| Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Zwinny, Kruszyna
Ucieszyła się na widok Jutra. Podeszła do niej nieco bliżej, za razem przestała oglądać się w wodzie. Spojrzała dokładnie na smoczyce, była naprawdę piękna. W porównaniu do Kruczego nie budziła lęku, a wręcz wzbudzała zaufanie do siebie. Co było dla niej naprawdę miłą odmianą, gdyż w ostatnim czasie przeżyła zbyt wiele strasznych sytuacji.
– Jestem Chmurka. Przybrana córka Kruczopiórego. – Rzekła do zastępczyni wody, pogodnie się uśmiechając.
– Chciała bym opanować bieganie! – Wykrzyknęła nerwowo do wojowniczki.
W sumie to nie tak, że w stadzie ognia było mało smoków, które mogły uczyć. Jednak fakt, że samica będąc w ogniu spotkała ich naprawdę niewiele. Co było już nieco niepokojącą rzeczą.

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Nic tak mnie nie motywuje do działania jak ludzie, którzy we mnie nie wierzą

POSIADANE:
Pożywienie –
Kamienie –


ATUTY:
– Zręczny
Jednorazowo +1 do Zręczności
– Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.



Tialdreith
Dawna postać
Utracony Blask
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 04 gru 2015, 19:42
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rhaegranthur*, Szlachetny Nurt

Post autor: Tialdreith »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 3
U: B,P: 1|
Uśmiechnęła się ciepło, gdy usłyszała znajome imię. Kruczopióry! Właściwie jedyny, dorosły smok ze Stada Ognia, którego miała okazję poznać. Może niezbyt dobrze, ale mimo to zdążyła go polubić. A Chmurka była jego podopieczną! Przebłysk cieszyła się, że ma okazję ją czegoś nauczyć.
Kruczopióry? Twój tata jest bardzo silnym czarodziejem! Jak sama byłam pisklęciem to uczył mnie korzystać z magii, być może w przyszłości nauczy też ciebie.
Mrugnęła do niej i jednocześnie się zastanowiła... Bieg, jak dawno się tego uczyła! Na szczęście jest to umiejętność bardzo często używana, więc nie powinny mieć z tym problemów. Wojowniczka wyprostowała się, jednocześnie zabierając się do przybrania odpowiedniej postawy. Ugięła delikatnie łapy, wcześniej ustawiając je nieco szerzej. Skrzydła ustawiła blisko ciała, lecz nie za ciasno, a ogon trzymała luźno z tyłu. Na koniec został łeb, który razem z szyją wysunęła nieco do przodu i spojrzał na samiczkę.
Bieg to podstawowa umiejętność, której używa się właściwie codziennie. Czy to żeby szybciej się przemieszczać, czy dogonić zwierzynę na polowaniu... W każdym razie jest bardzo potrzebny! A tak wygląda postawa do biegu, przyjmij ją.
Nie ruszała się, gdyż chciała żeby mała dokładnie wszystko obejrzała i wzięła z niej przykład. Bieganie nie należy do trudnych umiejętności, prawdopodobnie szybko się z tym uwiną i przejdą dalej.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I'm out of my head
Of my heart and my mind


Not too close, not too far
Sneaking in the pain
Every truth becomes lie


~ Atuty ~
Szczęściarz
~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~



| Głos | #9999ff |
Śnieżny Blask
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 14 mar 2016, 18:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 24
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Sam się z tym oblatał.

Post autor: Śnieżny Blask »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: MA,MO,Pł,O: 1| M,A,B,S,Skr,Śl: 2| Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Zwinny, Kruszyna
Nie spodziewała się, że Kruczopióry jest aż tak rozpoznawalny wśród innych smoków. Cóż, musiał być naprawdę dobrą istotą, skoro nikt jeszcze nie zaczął na niego narzekać, kiedy o nim wspominała. To chyba dobrze, bo nie stwarzało jej to większych problemów, także Chmurka mogła żyć w miarę bezpiecznie. A powrót do normalnego funkcjonowania jest dla niej naprawdę ciężki.
Przyjrzała się uważnie pozycji, którą przyjęła samica. Przechyliła łebek na jedną stronę, a następnie na drugą. Chciała zapamiętać tę pozycję, jednak nie była pewna czy dobrze ją rozumie. W końcu wie tylko tyle, że to jest pozycja do biegania, a szczegółów nie poznała. Może Przebłysk sądziła, że Chmurka jest domyślnym smokiem?
Samiczka pierw stanęła, obserwując dalej uważnie zastępczynię wody. Z łapami nie powinno być problemu, widać było na pierwszy rzut, że samica ma je lekko rozstawione i przy tym delikatnie ugięte, dlatego też powtórzenie tych czynności nie było jakoś mocno zajmujące. Chmurka zaraz przybrała tę pozycję, po czym zajęła się dalszym rozmyślaniem. Skrzydła wojowniczki nie były puszczone w samopas, luzem, tak jak zazwyczaj większość smoków to robi. Dlatego też samica również je przycisnęła do swoich boków, aby nie ograniczało to jej ruchów podczas poruszania się. Jednak nie zrobiła też tego za mocno, bo czuła, że w innym wypadku będzie to strasznie męczące dla jej mięśni. Wydało się jej, że to już wszystko, jednak coś się jej jeszcze nie zgadzało, spojrzała jeszcze raz na Jutro, aby upewnić się co nie pasuje. Łeb! Tak, to było to. Wysunęła go trochę do przodu, po czym puściło luźno ogon z tyłu. Następnie zaczęła dalej czekać na dalsze instrukcje.

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Nic tak mnie nie motywuje do działania jak ludzie, którzy we mnie nie wierzą

POSIADANE:
Pożywienie –
Kamienie –


ATUTY:
– Zręczny
Jednorazowo +1 do Zręczności
– Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.



Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
//cześć, mieliśmy tu z Martwym fabułę, wybaczcie upozorowanie ją na martwą, taka nam niefortunnie wyszła przerwa. Mam nadzieję, że to nie problem i nie będziemy sobie za mocno kolidować. Przyjmijmy, że akcja rozgrywa się w zupełnie innym czasie (Martwemu przypomnę tylko, że to jeszcze był środek zimy) :)


Usiadł na ziemi, obok Martwego. Podziwiał teraz lodowisko, jakim stało się Zimne Jezioro, wpatrując się w horyzont. Oczy miał pełne zadumy, ale też i smutku. Sprawiał wrażenie posiadającego ogromną wiedzę wynikającą z prawie stuksiężycowego doświadczenia. Był to smutek kogoś, kto wie więcej, niż by chciał. Kto próbował już wszystkiego – i wszystko zawiodło.
– Nie mnie się powinieneś obawiać. Żadnego smoka – pokiwał powoli łbem, jakby zgadzając się samemu ze sobą. – Bo to najpewniej nie smok, a czas cię zabije. To nie ktoś cię zawiedzie, to ty sam. A może cały świat. Nie smok – zwrócił się teraz ku niemu, wlepiając swoje ślepia w jego. Nie było w nim optymizmu. Historia i przesłanie, które mu przekazywał nie miała szczęśliwego zakończenia, nie będzie żadnego "ale". Posiedział chwilę w milczeniu – być może niezręcznym, choć sam Nathi tego nie odczuł. W końcu podniósł się leniwie i obrócił bokiem do brzegu jeziora.
– Czy przejdziemy się? – spytał po prostu.

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Martwy Kolec
Dawna postać
Szkarada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 300
Rejestracja: 30 mar 2015, 21:08
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy?
Partner: Phi. A kto by mnie chciał

Post autor: Martwy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 2
U: S: 1| L, O: 2| A, B, Sl: 3
Atuty: Szczęściarz; Oporny Magik;
Nagle cała sytuacja wydawała się niegroźna. Wszystko się uspokoiło. Martwy nie słyszał już żadnego szumu wody, ani żadnych szelestów liści. Słyszał tylko ciszę i słowa starca. Słysząc co mówi nie rozumiał jego intencji. Nawet jego wypowiedzi były dość ciężkie dla Martwego. Nie wiedząc czemu smok zgodził się na spacer. Wyciągnął łapę do przodu i starając się nie iść zbyt szybko zawędrował w stronę plaży odwracając łeb czy starszy cienisty za nim idzie. Jednakże nie znał w sumie jeszcze jego imienia. Zapytał więc.[color=#663366=-Jak ci na imię? Oraz co tu robiłeś?[/color]-spytał próbując być miły. Chwilę temu chciał od smoka uciec. Ale zmienił zdanie. Był tylko niedołężnym starcem. Nie mógł być dla Martwego niebezpieczny. A na pewno był interesujący. Może nawet dołączy do jego kolekcji po wszystkim.
Podczas spaceru Martwy zaczął sobie wyobrażać swoją norę bogatą w skóry poległych przez niego smoków. Ich głowy leżałyby w legowisku, zaś mięso...na pewno by się nie zmarnowało.

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
,,Kiedy walczysz z potworami uważaj by nie stać się jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w Otchłań, Otchłań zaczyna patrzeć w ciebie."
,,Ten, kto raz nie złamie w sobie tchórzostwa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni"
Suntrux by Alyssa
Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Nixlun
SuntrUx by Krasvax

Suntrux by Uśmiech Cienia
Suntrux by Lenara H.M.
Suntrux by Piaskowy Oddech zrobiony w 10 sekund :O
Suntrux by Suntrux ;)
U:B1
Atuty:Szczęściarz ( W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Evolution of Suntrux
Obrazek
Tialdreith
Dawna postać
Utracony Blask
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 04 gru 2015, 19:42
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rhaegranthur*, Szlachetny Nurt

Post autor: Tialdreith »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 3
U: B,P: 1|
A Przebłysk oglądała "pracę" Chmurki z delikatnym uśmiechem, wyraźnie zadowolona. Przyjęcie postawy nie było trudne, ale młode pisklęta mogły mieć z nią problemy... no, może Ognista nie należała do najmłodszych, ale mimo to szło jej dobrze! Dlatego wojowniczka tylko poczekała aż Chmurka dopracuje wszystkie szczegóły, po czym wzięła się za dalsze nauczanie.
Skoro już przyjęłaś odpowiednią postawę to możemy zacząć biegać, na początek truchtem. To nie jest trudne, właściwie bardzo podobne do zwykłego chodzenia... tylko szybsze. W każdym razie, musisz zacząć przebierać łapami na zmianę, odbijając się nimi od ziemi. Gdy już mniej więcej załapiesz na czym to polega to spróbuj przyśpieszyć.
Mrugnęła do niej po czym sama ruszyła do przodu – tak jak powiedziała, odbijała się łapami od ziemi na zmianę, cały czas pilnując skrzydeł jak i ogona. Robiła to dość wolno, głównie z tego względu, że zapewne mała samiczka na początku nie byłaby w stanie jej dogonić.

Licznik słów: 150
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I'm out of my head
Of my heart and my mind


Not too close, not too far
Sneaking in the pain
Every truth becomes lie


~ Atuty ~
Szczęściarz
~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~



| Głos | #9999ff |
Śnieżny Blask
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 14 mar 2016, 18:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 24
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Sam się z tym oblatał.

Post autor: Śnieżny Blask »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: MA,MO,Pł,O: 1| M,A,B,S,Skr,Śl: 2| Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Zwinny, Kruszyna
Delikatnie zaczęła przebierać łapkami. Jednak pierwsze ruchy były dosyć trudne. Zawsze początki są trudne i tutaj nie obyło się bez tego. Kiedy Chmurka tylko zaczęła ruszać od razu przewróciła się na ziemię. Chwilę się zastanowiła co zrobiła źle i zaraz uświadomiła sobie swój błąd. Nie pilnowała ogona, o który się potknęła i upadła. Stanęła jeszcze raz szybko przyjmując postawę, która miała pomóc przy bieganiu. Przycisnęła skrzydła, aby nie stawiały jej oporu. Następnie rozstawiła nogi i lekko je ugięła. Wyciągnęła głowę z szyją do przodu i spuściła ogon, pamiętając o tym, aby go kontrolować. Ruszyła truchtem w stronę Przebłysku. Powoli przebierała nogami, odbijając się od ziemi, aby z każdym krokiem robić to coraz pewniej siebie. Biegła powoli, ale ostrożnie, aby przez pierwsze chwile przyzwyczaić się i utrwalić pozycję. Swoimi łapami odbijała się od ziemi, co było dla niej naprawdę fajnym i śmiesznym doświadczeniem. Uśmiechnęła się w stronę zastępczyni wody, a następnie przyśpieszyła przebierając nogami nieco szybciej.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Nic tak mnie nie motywuje do działania jak ludzie, którzy we mnie nie wierzą

POSIADANE:
Pożywienie –
Kamienie –


ATUTY:
– Zręczny
Jednorazowo +1 do Zręczności
– Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.



Tialdreith
Dawna postać
Utracony Blask
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 04 gru 2015, 19:42
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rhaegranthur*, Szlachetny Nurt

Post autor: Tialdreith »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 3
U: B,P: 1|
Powoli truchtała, nie robiąc zbyt dużych kroków gdyż chciała żeby mała za nią nadążyła. Obserwowała jak ta sobie radzi – pierwszy upadek, no cóż, każdemu się zdarza! Dlatego na moment się zatrzymała, a gdy mała była gotowa pobiegła dalej. Dopiero po chwili zwróciła się do niej z kolejnym ćwiczeniem.
Teraz nieco przyspieszamy! Odbijaj się łapami mocniej jak i szybciej nimi przebieraj, a przy tym wszystkim uważaj na swój oddech, gdyż on też jest bardzo ważny. Bierz wdech gdy twoje łapy są w górze i wydech kiedy ponownie dotykają ziemi. I pamiętaj o ogonie!
Mruknęła do niej... I popędziła! Tak, przebiegła szybko dość spory kawałek plaży, jednocześnie dając młodej odpowiedni przykład. Białe łapy co chwilę nurkowały w piasku i szybko się wynurzały odbijając się od ziemi. W końcu wojowniczka się zatrzymała i obejrzała za siebie, spoglądając jak radzi sobie Chmurka.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I'm out of my head
Of my heart and my mind


Not too close, not too far
Sneaking in the pain
Every truth becomes lie


~ Atuty ~
Szczęściarz
~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~



| Głos | #9999ff |
Śnieżny Blask
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 14 mar 2016, 18:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 24
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Sam się z tym oblatał.

Post autor: Śnieżny Blask »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: MA,MO,Pł,O: 1| M,A,B,S,Skr,Śl: 2| Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Zwinny, Kruszyna
Samiczka przyhamowała na chwilę swój i tak wolny bieg. Była w szoku, że można tak szybko biegać. Jednak co się jej dziwić, skoro dopiero się uczyła. Wzięła głębszy wdech, po chwili wypuszczając powietrze z pyska. Kiwnęła głową. W sumie bardziej dla siebie niż dla Przebłysku i zaczęła powoli ruszać, tak jak na początku. Odbijając łapami od ziemi, parła naprzód. Następnie zaczęła przyspieszać. Przebierając na zmianę łapami.
lewa, prawa, lewa, prawda – powtarzała sobie w myślach, aby dać rytmu swojemu biegu. Pamiętała również to, co Zastępczyni Wody powiedziała o oddechu, także starała się uważać na niego i brać wdech, kiedy łapy były w górze, a następnie robiła wydech, gdy łapy upadały na ziemię. Przebierała nimi coraz szybciej, próbując dogonić białą smoczycę, ale na próżno. Wreszcie gdy wojowniczka się zatrzymała, Chmurka dopiero miała jakieś szanse. Dlatego przyspieszyła, zbliżając się coraz szybciej w stronę Jutra.

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Nic tak mnie nie motywuje do działania jak ludzie, którzy we mnie nie wierzą

POSIADANE:
Pożywienie –
Kamienie –


ATUTY:
– Zręczny
Jednorazowo +1 do Zręczności
– Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.



Tialdreith
Dawna postać
Utracony Blask
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 04 gru 2015, 19:42
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 15
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rhaegranthur*, Szlachetny Nurt

Post autor: Tialdreith »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 2| A: 3
U: B,P: 1|
Czujne ślepia obserwowały każdy ruch młodej, która szybko załapała o co chodzi – sprawnie poruszała się do przodu, przy okazji pilnując oddechu jak i skrzydeł czy ogona. Białofutra uśmiechała się delikatne, zadowolona z jej postępów, ale mieli przed sobą jeszcze trochę pracy.
Teraz czas na skręty! Możesz odrobinę zwolnić żeby się przy tym nie wywrócić. Ale przechodząc do samych zakrętów, kiedy chcesz to zrobić musisz wygiąć ciało w łuk, a przodem skieruj się w stronę w którą chcesz skręcić. Ogon wtedy odrzuć na drugą stronę, ale delikatnie i ostrożnie, żebyś nie straciła równowagi. Poćwicz trochę w ten sposób.
I jak zawsze, chciała dać młodej przykład, więc ponownie przybrała odpowiednią postawę, od razu ruszając przed siebie. Nie biegła zbyt szybko żeby mała mogła dokładnie wszystko obejrzeć. Raz jedna łapa, raz druga... i czas na zakręt! Wręcz automatycznie wygięła ciało w łuk, a przodem skierowała się w lewą stronę, gdy ogon zawędrował na prawo. Skrzydła cały czas trzymały się mocno jej boków, a sama uważała żeby o nic się nie potknąć, choć po tylu księżycach miała już wystarczającą wprawę w bieganiu. Po wykonaniu czynności znów się zatrzymała i obróciła w stronę młodej samiczki, oglądając jak sobie radzi.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I'm out of my head
Of my heart and my mind


Not too close, not too far
Sneaking in the pain
Every truth becomes lie


~ Atuty ~
Szczęściarz
~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~



| Głos | #9999ff |
Śnieżny Blask
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 307
Rejestracja: 14 mar 2016, 18:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 24
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Wzburzone Wody
Mistrz: Sam się z tym oblatał.

Post autor: Śnieżny Blask »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: MA,MO,Pł,O: 1| M,A,B,S,Skr,Śl: 2| Lecz,MP: 3| W:4
Atuty: Zwinny, Kruszyna
Kiedy Przebłysk zaczęła tłumaczyć Chmurce jak się skręca, ta nie zatrzymała się, jedynie trochę zwolniła. Przechodząc z powrotem do truchtu. Pokiwała głową, że rozumie, bo przecież nie była dwuksiężycowym pisklakiem.
Stwierdziła, że tak samo jak zastępczyni skręci w lewo. Utrzymując cały czas jednostajne tempo. Przyjrzała się jeszcze uważnie jak robi to wojowniczka, a następnie sama zaczęła wykonywać skręt w lewo.
Wygięła ciało w łuk, kierując łeb w stronę, w którą właśnie miała skręcać, czyli w lewo. Ogon przerzuciła na prawo, a następnie przebiegła ten obszar, który nazywa się zakrętem. Podczas skrętu pamiętała, aby pilnować ogona oraz skrzydła trzymała blisko boków.

Licznik słów: 100
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Nic tak mnie nie motywuje do działania jak ludzie, którzy we mnie nie wierzą

POSIADANE:
Pożywienie –
Kamienie –


ATUTY:
– Zręczny
Jednorazowo +1 do Zręczności
– Kruszyna
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.



ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej