Smoczy Grzbiet

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Smoczyca nie spodziewała się tak szybkiej reakcji po stronie Ziemnych samic, ale w głębi duszy odczuła ukontentowanie, gdy dostrzegła najpierw zieloną sylwetkę Opoki Ziemi, a zaraz potem lądującą brązowofutrą Adeptkę, a może już Wojowniczkę?
Nie wiedziała oczywiście, że samica została już Zastępcą córki jej nie żyjącego partnera, ale to im obu chciała podziękować.
Kiedy więc zjawiły się, stanęła w znanej sobie wyprostowanej pozie, dumnie unosząc łeb okryty kryształem.
W lazurowych ślepiach otoczonych karminową twardówką błyszczało coś odlegle, nie było to to samo butne spojrzenie, chociaż była w nich duma, a nawet jakaś zaciętość. I godność, pomimo tego, że można było w nich wyczytać coś w rodzaju zmęczenia.
Skłoniła przed smoczycami łeb.
Uśmiechnęła się mgliście krańcem pyska na słowa Veles.
~ Tak, to ja, czy też ta część mnie, co powróciła zza wrót Śmierci. Na wstępie chciałabym wam podziękować, nie tylko za szybkie stawienie się. Zdaję sobie sprawę z tego, że ten czas jest dosyć napięty, tym bardziej jestem wdzięczna, że pojawiłyście się obie~ zamilkła na chwile swym mentalnym głosem, który rozbrzmiewał w ich głowach.
Tak, jakby musiała się skupić.
Patrzyła chwilę osobno na każdą z samic.
Westchnęła w końcu bezdźwięcznie.
~ Cień jest wam wdzięczny za pomoc, jaką nam okazaliście, gdy dwa zdradzieckie bękarty zaatakowały zza pleców.
Wiem, że tak naprawdę, nie musiałyście interweniować, wszakże ich ciosy były wymierzone we mnie, ale zapewne kierowały wami też poczucie sprawiedliwości tego, co działo się na waszym własnym terytorium.
Tak czy inaczej, Cień nie zapomina i wynagrodzi wam wasze wstawiennictwo, gdy sami znajdziecie się w potrzebie.
To sprowadza nas do innej kwestii, tuż przed wojną, zaproponowałam Ziemi przyjacielskie stosunki, sojusz. Wsparcie w naukach, w dostępie do Leczących, do pożywienia, czy w momencie konfliktu.
Chciałabym poznać decyzję Ziemi w tej sprawie
~ głos smoczycy był spokojny, a gdy mówiła o podzięce, zmrużyła lekko swe złote powieki, uśmiechając się ledwie dostrzegalnie, potem jednak spoważniała, przechodząc do interesów.

Licznik słów: 312
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Zmierzch Gwiazd
Dawna postać
Umarłam...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2344
Rejestracja: 20 mar 2016, 14:19
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 115
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia i Azyl Zbłąkanych
Mistrz: Dziki Agrest [*]
Partner: Piórko Nadziei

Post autor: Zmierzch Gwiazd »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,M: 1| A,Skr,Kż,Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Znawca Terenów, Wybraniec Bogów
Uniosła delikatnie kąciki pyska gdy usłyszała odpowiedź Kapłanki. Tak, do był zdecydowanie jej głos. Stała teraz przed nimi, mimo iż wcale nie tak dawno leżała bez ducha na Szczerbatej Skale. Widać Ateral uważał, że jej czas jeszcze nie nadszedł, co cieszyło Opokę. Cienista nie raz już pokazała im, że nie jest taka jak wszyscy uważają. Każdy, kto tylko ją bliżej poznał, rozumiał. Szkoda tylko, że większość smoków nadal żyje z przekonaniem, że uzdrowicielka to nikt więcej jak krętaczka, która tylko czeka żeby kogoś zranić. Ziemista naprawdę nie wiedziała, jak można być tak zaślepionym.
Na pierwsze jej słowa, skinęła głęboko głową, natomiast kolejnych słuchała uważnie. Ziemista już wcześniej chciała porozmawiać o tym z Kapłanką, ale po tym zebraniu wszystko się skomplikowało. Najpierw ten atak, potem śmierć Przywódczyni Cienia, nie wiedziała do kogo się zwrócić z odpowiedzią. Teraz jednak, to nie miało znaczenia. Heulyn wróciła.
– Nie mogłam patrzeć bezczynnie jak inni Przywódcy rzucają się na ciebie. Spełniłam jedynie swój obowiązek względem twojego stada oraz względem ciebie. Pomagaliście nam już nie raz, czynem bądź słowem.
Tuż po wydarzeniach na Szczerbatej Skale, zawołałam zebranie w tej sprawie. Przedstawiłam im wszystko, co usłyszałam od ciebie. –
spojrzała się głęboko w oczy Cienistej- Wszyscy, bez wyjątku powiedzieli, że chcą sojuszu między naszymi stadami.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności


Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Poszukiwacz
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał)

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia)

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Deidara
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
Skr: 1| A,O: 2

KK

#CC1653 (MG)
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Przekrzywiła odrobinę głowę, słysząc głos Cienistej we własnej głowie, zamiast w powietrzu. Nie była przyzwyczajona do takiego sposobu komunikacji, ale ostatecznie nie miała też nic przeciwko niemu.
Wysłuchała smoczycy, dając Opoce pierwszej czas na wypowiedzenie się. Przytaknęła na słowa przywódczyni odnośnie sojuszu. Fakt, że cała Ziemia mówiła jednym głosem odnośnie sojuszu z drugim stadem był rzeczą niewątpliwie dobrą i cieszył brązową. Zależało jej na tym, aby jej stado było zgodne, nawet w obliczu trudów, przez które w okresie ostatnich kilku, jak nie kilkunastu księżyców musieli przejść.
Woda sama prosiła się o zerwanie sojuszu, organizując to przedstawienie które nazwali zebraniem, walka z nimi była być może jedynie kwestią czasu. A Ziemia nie byłaby sobą, gdyby nie stanęła przeciwko smokom rozlewającym krew na Szczerbatej Skale. – stwierdziła. Co prawda jedynie we dwie z Opoką były gotowe walczyć w wojnie, jednak to one stanowił w tamtym momencie trzon stada. Najstarsze, jedyne zdolne do obrony młodszych smoków. Być może następne księżyce przyniosą im więcej szponów gotowych do walki. Nie, żeby Gonitwa życzyła sobie w najbliższym czasie jakiejkolwiek innych większych konfliktów międzystadnych.
Z ciekawości: czy i Cień jednogłośnie przyjął propozycję sojuszu z nami? – zapytała, a ogon smoczycy zahuśtał się miarowo z lewej na prawa, sygnalizując zainteresowanie wojowniczki. Ziemia może była zgodna, ale była też mniejsza od Cienia, no i składała się głównie z młodych smoków. Było więc naturalnie mniej miejsca na ewentualne głosy sprzeciwu.

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Sama smoczyca nie unikała kontaktu wzrokowego ani z Veles, ani z brązowofutrą smoczycą.
Patrzyła więc na nie, gdy mówiła i gdy same przemawiały, analizując ich mowę ciała.
Veles wydawała się zadowolona widząc ją, Adeptka zaś była czujna, ale coś również ją ukontentowało, dostrzegła jednak coś w rodzaju wahania w smoczycy.
Widziała jej rany wojenne i domyślała się, że konflikty w najbliższym czasie nie ucieszyłyby młodej smoczycy.
Jednak te były nieuniknione. Gdy Woda i Ogień dojdą do siebie, zażądają głów, popłynie więcej krwi.
Zrobiło jej się jakoś cieplej na duszy, kiedy usłyszała o jednogłośności Ziemi. Nie była tego pewna po wystąpieniu młodego Adepta, który nazwał ich najgorszymi.
Wiedziała oczywiście, że takie bzdury były winą indoktrynacji Wody, jednak martwiło ją to, jak duży wpływ wychowanie w Wodzie miało na młode smoki.
Czy to się zmieni? Oby,wolała aby przyszłość Ziemi nabrała oceny poprzez doświadczenia, a nie matactwa.
~ Twoje słowa napawają mnie ciepłem oraz nadzieją, Opoko Ziemi, możliwe że Woda nie zawróciła całkowicie waszym młodym, a to daje nadzieję na naszą dalszą współpracę w przyszłości~ odpowiedziała Przywódczyni Ziemi na jej szczere zapewnienia.
Obdarzyła ją nawet łagodnym uśmiechem, a w jej oczach widać było księżyce, których nie znać było po jej ciele.
Miała prawie sto trzy księżyce, chociaż dzięki łasce Bogów wyglądała znakomicie, wiedziała jak łatwo sojusze przeradzają się we wrogość, gdy inne Stada lub jakieś zaleciałości zalegają na dnie serce Społeczności.
Zwróciła pysk ku młodej brązowofutrej smoczycy.
Skinęła lekko łbem, uśmiechając się z lekkim rozbawieniem przy pytaniu smoczycy.
~ Gdy przelewa się bezkarnie krew na swej rodzimej ziemi trzeba odpowiedzieć, pokazać, że nie ma na to zgody. Chociaż byłyście tylko we dwie, pokazałyście, że nie dacie sobie wbić pazurów w serce, wasze smoki na pewno o tym nie zapomną ~ zgodziła.
Przymrużyła potem ślepia, odnosząc się do pytania i naprawdę nie mogła nic poradzić na to, że w kąciku wargi pojawił się cień tego kpiącego, jednak nieco pobłażliwego, uśmiechu.
Coś jednak w niej jeszcze żyło z przeszłości życia pierwotnego.
~ Cień... rządzi się nieco innymi prawami, niż pozostałe Stada, nie wyznajemy... głosu ogółu, głosem jest Przywódca, a gdy rządzi dobrze i odzwierciedla cechy Cienia, Cienista Brać pójdzie za nim niezależnie od celu czy przyczyny. Dlatego zaakceptowali moją propozycję, poza tym, nie oszukujmy się, to jest konieczność w dzisiejszych czasach.
Samotna wataha nie odeprze ataku hordy, a mnie w jakimś stopniu zobowiązują obietnice z przeszłości.

Licznik słów: 391
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Zmierzch Gwiazd
Dawna postać
Umarłam...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2344
Rejestracja: 20 mar 2016, 14:19
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 115
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia i Azyl Zbłąkanych
Mistrz: Dziki Agrest [*]
Partner: Piórko Nadziei

Post autor: Zmierzch Gwiazd »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,M: 1| A,Skr,Kż,Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Znawca Terenów, Wybraniec Bogów
Nie, wygląda na to że jedynie Ciemny Kolec został zmanipulowany przez Wodę. Na ostatnim stadnym zebraniu wyjaśniłam Ziemistym, jak to było oraz powiedziałam im również o przyczynie wojny między naszymi stadami, która kiedyś miała miejsce. Większość nie znała tej historii i obwiniała was o to. Nie mogłam tego słuchać, bo to przecież Pieśń Słowika porwał pisklę z Cienia, a właśnie to wydarzenie wywołało wojnę.
Opoka poruszyła delikatnie ogonem na boki. Słowa, które wypowiadała zarówno tutaj, jak i na zebraniu Ziemistych były ważne, mogły zmienić całkowicie pogląd na stado Cienia, ale również pogrążyć inne stada. Los stada Wody był jej całkowicie obojętny, niech robią co chcą, jednak stado Ognia... Tutaj sprawa miała się nieco inaczej. Nie chciała aby przez jej słowa, jej ukochany miał problemy.
– Może i jest nas mało, póki co tylko ja i Gonitwa możemy stawać do walki, jednak nie damy się zdominować przez nikogo. – dodała.
Słuchała uważnie kolejnych słów Kapłanki. Obietnice z przeszłości? Północna domyślała się o co chodzi, jednak były to tylko domysły. Nie zamierzała jednak się dopytywać o to, były to powiem prywatne sprawy między Cienistą, a Chłodem.
– Teraz, Wodni pewnie zawrą sojusz z Ogniem, nierozsądnym było by więc zostawać bez sojusznika. Zresztą, Cień pomagał Ziemi w trudnych chwilach...

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności


Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Poszukiwacz
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał)

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia)

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Deidara
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
Skr: 1| A,O: 2

KK

#CC1653 (MG)
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Zmrużyła lekko lewe ślepie, ni to z irytacją ni troską, spoglądając na moment w bok, gdy Przywódczyni wspominała o Ciemnym. Gonitwa nie znała dobrze adepta, ale był częścią jej stada. Z jednej strony żałowała, że nie poszła wtedy na zebraniu za smokiem nawet wbrew słowom Opoki. Może gdyby to zrobiła, dogoniłaby adepta i nie pozwoliła, by zaginął. Z drugiej jednak, nie miałaby czasu stanąć przeciw Łzawemu parszywcowi z Wody. W zasadzie kolejny powód, by trzymać urazę do tego stada. Gdyby nie ich zatrute słowa, syn Opoki nie wybuchnąłby pod Szczerbatą i nie zbiegł w puszczę.
Uniosła spojrzenie, powracając nim do rozmówczyni.
Poruszyła ponownie łbem, delikatnie przechylając go w prawo, słysząc odpowiedź na jej pytanie.
Ciekawe – stwierdziła krótko. Bez drwiny, ale może z pewnym uznaniem w głosie. Ze słów Cienistej wynikało, że była ważna dla swojego stada. Jako przywódczyni, ale także głos tej ich społeczności, którego echem stawały się pozostałe smoki. Ziemia była inna, niekoniecznie lepsza czy gorsza. Znaczy, subiektywnym zdaniem Gonitwy Ziemia zawsze była lepsza, od Cienia, Ognia, a już na pewno Wody. Ale o tym nie musiała mówić na głos.
Mimo to, sposób traktowania decyzji przywódcy w Cieniu niósł tez pewne inne możliwe skutki. Co z tym sojuszem, gdy Kapłanka zejdzie ze stanowiska? Czy Ziemia będzie w stanie wtedy stanąć sama, jeśli następny przywódca nie okaże się aż tak przychylny umowie między tymi dwoma stadami?
Przeczuwasz następne konflikty? – zadała kolejne pytanie, odnosząc się do ostatniego zdania Kapłanki.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Karminowy, łuskowaty ogon smoczycy poruszył się lekko, kiedy odezwała się Opoka. To na niej skupiła większość uwagi, chociaż dzięki podzielności swych zmysłów widziała każdy najmniejszy grymas na pysku brązowofutrej.
Irytowało ją w jakiś sposób, że nawet nie wie, jak ta smoczyca się nazywa, ale wyglądały na w pewien sposób zażyłe.
Odnosiła wrażenie, że Opoka w jakimś sensie polega na młodszej smoczycy, czyżby była jej Następczynią?
~ Cieszę się, że zostało to wyjaśnione, gdyż o tej wojnie krążą legendy~ zaśmiała się bezdźwięcznie, przekrzywiając lekko trójkątny łeb z tą wrodzoną godnością.
~ Jestem pewna, że Ogień z Wodą połączą siły, w Ogniu są nowe, młode osobniki spoza Wolnych Stad, z którymi Cień nie miał okazji się dobrze poznać, więc są zależni od wpływu swego Przywódcy.
W Wodzie zaś rządzi ten pełen hipokryzji młody Czarodziej, to zdumiewające, ale jest bardziej zadufany w sobie, niż ja
~ w mentalny przekaz wdarła się ta ironiczna kpina. ~ Do dalszej eskalacji konfliktu dojdzie tak, czy inaczej. Nawet jeżeli Ziemia nie weźmie w tym udziału, Cień nie popuści tego, co się wydarzyło na Szczerbatej Skale. Co najmniej trzy smoki są, w naszym mniemaniu, do zabicia lub wygnania. Nie zamierzam odbierać tej możliwości moim smokom, które pragną ich krwi, może nawet bardziej, niż ja sama, a może nie.
Dotąd byliśmy dosyć neutralni, jednak po tym, co się wydarzyło tamtego dnia, zdecydowanie będziemy dążyć do ukarania prowodyrów
~ zakończyła, patrząc na obie smoczyce.
Nastepnie na jej pysku pojawił się mglisty półuśmiech.
~ Są jeszcze dwie kwestie, które chciałabym poruszyć, skoro już udało nam się spotkać.
Pierwszym jest wiadomość, którą dostałam po patrolu mojej smoczycy.
Na granicy z Wodą u złączenia rzek Tyral i Naksara, mój wartownik natknął się na parkę smoków.
Płacz Aniołów z Wody oraz waszą smoczycę, niejaką Niewinną Łuskę. Z tego, co wiem, zachciało im się harców, jednak pomyślałam, że zainteresuje was fakt, iż jedna z was znajdowała się w Wodzie w tym czasie
.
Zmrużyła powieki, ciekawa reakcji smoczyc na te rewelacje.

Licznik słów: 323
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Zmierzch Gwiazd
Dawna postać
Umarłam...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2344
Rejestracja: 20 mar 2016, 14:19
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 115
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia i Azyl Zbłąkanych
Mistrz: Dziki Agrest [*]
Partner: Piórko Nadziei

Post autor: Zmierzch Gwiazd »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,M: 1| A,Skr,Kż,Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Znawca Terenów, Wybraniec Bogów
Słuchała uważnie jej głosu,który rozlegał się w umyśle północnej. Od czasu do czasu przytakiwała. Kapłanka Cienia doskonale ujęła sytuację w wolnych stadach. Od razu było widać, że Woda z Ogniem połączy siły. Buchający pałał sympatią do Wzburzonego, zresztą chyba z wzajemnością, a przynajmniej tak się Opoce wydawało, na Szczerbatej.
– Rozumiem cię, w końcu pozbawili cię życia. Macie już jakiś plan działania? – odparła przekrzywiając delikatnie łeb.
Kątem oka spojrzała na swoją towarzyszkę i coś sobie uświadomiła. Przecież nie znają swoich imion. Skarciła się w duchu za to niedopatrzenie. No jak tak można, rozmawiają o poważnych sprawach nawet nie mogą się do siebie zwrócić imionami.
– Wy się chyba nie znacie jeszcze. Kapłanko, to jest Gonitwa Myśli, moja zastępczyni. Gonitwo, to Kapłanka Cienia.

Powróciła wzrokiem do Cienistej a po usłyszeniu jej słów westchnęła przeciągle. Niewinna, ponownie na granicy z Płaczem, tym razem jednak granica nie należała do ich stada.
– Niestety, nie potrafię z tym nic zrobić.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności


Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Poszukiwacz
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał)

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia)

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Deidara
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
Skr: 1| A,O: 2

KK

#CC1653 (MG)
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Już krążą legendy? Ile to było, księżyc czasu od wojny? Smoczyca mimowolnie uniosła minimalnie lewy kącik pyska w lekko gorzkim uśmiechu. Cieszyć się, czy płakać...
Poruszyła lekko łbem i zastrzygła uchem, gdy Opoka zorientowała się o tym, że Cienista przywódczyni niekoniecznie mogła znać imię wojowniczki. Sama Gonitwa wydała się na moment nieco zmieszana, zbita z tropu. Nie segregowała w głowie poznanych smoków imionami, a raczej... odczuciami, które dane osobniki w niej wywołały. Także imię rozmówcy nie było czymś, co miało u niej wyższy priorytet. Nie myślała o zapytaniu o imię, bo zwyczajnie nie miała ku temu powodu.
Inne smoki jednak pewnie myślały inaczej w tych kategoriach. Brązowa skinęła lekko Kapłance Cienia, chociaż jej imię już obiło się jej o uszy.
Spięła delikatnie mięśnie, zaciskając pazury na ziemi, gdy Kapłanka wspomniała o raporcie swojego smoka. Płacz Aniołów, Łzawy... Wojowniczka wiedziała, o kogo chodzi. Z tym, że to pierwszy raz, gdy słyszała imię nietolerowanego smoka. Anioły płakały nad jego hipokryzją, czy może tym obrzydliwym grymasem-uśmiechem, który Gonitwa tak bardzo chciała zetrzeć z pyska smoka na Szczerbatej?
Imię wodnego warchoła nie było jedynym, co zainteresowało Myśl. Harce z Niewinną Łuską. Tą Niewinną? Aż krew się gotowała w jednookiej, gdy rozum automatycznie, bez zgody smoczycy malował jej przed ślepiami umysłu obraz.
Spojrzała na Opokę, jakby nie do końca mogła zrozumieć osąd przywódczyni.
A porozmawiać chociaż z Niewinną? Nie powinna była w ogóle być na terenach Wody, tym bardziej nie w towarzystwie tego... smoka – skrzywiła się lekko, a ton głosu samicy zdradzał, że nie była zadowolona informacjami od Cienistej Przywódczyni.

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Smoczyca przymrużyła lekko powieki, słuchając Opoki Ziemi.
Nie mogła z tym nic zrobić? Zainteresować się, że jej smoczyca znajdowała się na ziemiach Stada, z którym nie łączył Ziemi sojusz?
No cóż, nie jej było mocą decydowania za działania jej smoków.
Spojrzała na Zastępczynię Opoki, jak się okazało. Wydawała się nią nieco bardziej zainteresowana, gdy teraz wiedziała z kim ma do czynienia.
Nie wtrącała się jednak w ich dysputę.
~ Cóż, wiem że moje smoki chcą zmierzyć się z tymi, którzy ich pokonali, aby się sprawdzić, niech zatem walczą, jednak bez zabijania. Wystarczy nam rozlewu krwi, na razie sytuacja jest zbyt świeża, jednak martwię się, że zaistniała sytuacja może doprowadzić do zimnej wojny domowej, a to w obecnych czasach będzie nie korzystne. Gdy krew nieco ostygnie na pewno omówimy to raz jeszcze, zwłaszcza, gdy dowiemy się, co planowały Mroczne Elfy. Straciliśmy trop na waszych ziemiach po nieostrożnym zachowaniu. Słyszałam, że niebawem ma się zebrać grupa, która na nowo będzie badać sprawę, zobaczymy co z tego wyniknie.
Tymczasem chciałam poruszyć ostatnią kwestię, skoro już o tym wspomniałaś, o dawnej wojnie, która wybuchła po tym, gdy wasz smok porwał nasze pisklę. Wtedy z Wodą zaatakowaliście nas z obu stron, odbierając nam sporą część terenów, co prawda to Woda najwięcej się wzbogaciła na naszym nieszczęściu w tamtym czasi, wy jednak zabraliście nam pustynię Celeri.
Mam propozycję dla Ziemi, nie chcę wojny o tereny, ale pomyślałam, że możemy zorganizować turniej o tą pustynię
~ uśmiechnęła się lekko, kącikiem pyska.

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Zmierzch Gwiazd
Dawna postać
Umarłam...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2344
Rejestracja: 20 mar 2016, 14:19
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 115
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia i Azyl Zbłąkanych
Mistrz: Dziki Agrest [*]
Partner: Piórko Nadziei

Post autor: Zmierzch Gwiazd »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,M: 1| A,Skr,Kż,Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Znawca Terenów, Wybraniec Bogów
Spojrzała się na Gonitwę, gdy ta zaproponowała rozwiązanie problemu Niewinnej, jednak łowczyni już wiedziała, że nie było to skuteczne rozwiązanie.
– To nie jest pierwszy raz. Tuż po TAMTYM zebraniu na Szczerbatej Skale, Cichy podczas odnawiania granicy z wodą powiedział mi to samo, Niewinna otrzymała już ode mnie ostrzeżenie na ten temat. Tym razem, przymykam na to oko, jednak nie zapomnę o tym. Gdyby kiedykolwiek to się jeszcze powtórzyło, wyciągnę surowe konsekwencje, nie zamierzam się bawić, szczególnie że tak jak mówiłam, ostrzegałam ją już.
Po tych słowach powróciła wzrokiem do Cienistej słuchając jej słów. Skinęła jedynie łbem w odpowiedzi. To, co planują jej smoki, było ważne, szczególnie że jakaś mała część Ziemistej martwiła się o swoje rodzeństwo.
– Tak, również o tym słyszałam. Oby to wszystko jak najszybciej się wyjaśniło, źle jest nie wiedzieć co się dzieje na własnych terenach w domu.– odparła – Pustynia Celeri? Rzeczywiście, ojciec coś wspominał, że zabraliśmy wam kawałek terenów. Proponujesz więc turniej a nagrodą ma być ta właśnie pustynia? Hmmm... – smoczyca zamilkła na chwilę analizując wszystkie za i przeciw temu pomysłowi – Zgadzam się, jednak mam prośbę, Czy moglibyśmy zaczekać z tym nieco? Póki co, brakuje nam wyszkolonych smoków które mogłyby wziąć udział w tymże turnieju.

Licznik słów: 203
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności


Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Poszukiwacz
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał)

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia)

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Deidara
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
Skr: 1| A,O: 2

KK

#CC1653 (MG)
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »
A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Zmarszczyła delikatnie pysk, ważąc słowa przywódczyni. Niepokojące było to, że Niewinna ignorowała przestrogi. Jej łagodność była naiwna, albo może piastunka dobrze wykorzystywała to, chociaż w nie do końca dobry, bo złudliwy sposób. Przynajmniej dobrze, że w następnym takim wypadku Opoka nie zamierzała tylko grozić szponem.
Powróciła wzrokiem do Kapłanki, gdy ta zaczęła. Zmrużyła lekko ślepie. Chcieli czekać... no dobra, kto im zabroni? O mrocznych elfach chyba coś słyszała, ale nie o tym, że ktoś spoza Ziemi był na ich tropie, na terenach stada. To było... niekomfortowe dla Gonitwy. Była drażliwa na punkcie nieziemiowych łap znaczących terytorium stada, ale nie rozdrapywała tematu.
Skrzywiła się lekko, gdy Cienista mówiła o "zabieraniu" terenów. Porwanie, zabieranie, atak z obu stron... To takie negatywne, antagonizujące Ziemię określenia. Chociaż odłączenie pustyni Celeri od terenów stada brzmiało nawet dobrze. Gonitwa nienawidziła wprost patroli na piaskach, a gdyby je tak wyłączyć z tego obowiązku... Tak, to byłoby dobre.
Skinęła lekko łbem na słowa Opoki. Faktycznie, nie mieli zbyt dużo mogących uczestniczyć w jakichś zabawach o ziemie.
A co Ziemia dostałaby za wygraną w tym turnieju? – zapytała, przekrzywiając nieco głowę. Nie mogli wszak konkurować o tereny, które są już czyjeś. Celeri mogła być nagrodą dla jednej strony, ale co z nagrodą dla tej drugiej...? – I na czym konkretnie miałoby to polegać?

Licznik słów: 215
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
Zawędrował daleko od legowiska matki. Nie czuł się dobrze na terenach Ziemi – nikogo nie znał, a siedzenie wśród jakichś grot nie pasowało mu. Zdecydowanie bardziej wolał pobliże wody, dlatego tam skierował swoje kroki. Zimne Jezioro, witaj ponownie!
Wlókł za sobą łapy niechętnie do tej pory. Nie lubił chodzić. Kiedy zobaczył wodę, stanął nad powierzchnią niepewnie. Dotknął pazurem jeziora, patrząc na rozchodzące się kręgi. Ta woda była taka dziwna, obca. Mieszkały tutaj inne ryby, rosły nieco inne rośliny. Ale to było wszystko, co miał.
Niepewnie wszedł do niej, mocząc łapy tylko do kolan. Nawet temperatura była obca. Zadrżał z niechęcią. Nie chciał tutaj pływać, ale co mu zostało?
Nikt go nie śledził. Chyba.
– Tato? – zapytał głośno przestrzeń. Odpowiedziała mu cisza. Nie spodziewał się, że ktokolwiek mu odpowie. Już nie.
Sprawił zbyt duże problemy ojcu, żeby chciał po niego kiedykolwiek wrócił. Zwiesił żałośnie łeb i zaczął cicho jęczeć niczym ranny szczeniak. Nie chciał tutaj zostać. Nie był częścią Ziemi! Nie był częścią tego miejsca.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Feeria Ciszy
Dawna postać
Szamanka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1049
Rejestracja: 03 lip 2017, 20:18
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 117
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieprawidłowy Element [*]
Mistrz: Teoretycznie tata, praktycznie Płomień Świtu
Partner: Żer Zwierząt

Post autor: Feeria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,MO,MA,Skr,Śl,Kż,M:1| W,MP:2| Lecz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
Plusk.
Ten dźwięk rozległ się tuż obok Ziemistego pisklaka. Gdyby spojrzał w tamtą stronę, zobaczyłby jak na dno Zimnego Jeziora opada kamyczek. A gdyby spojrzał na brzeg, zobaczył by tam drugie piskle Ziemi... Tylko skąd ono się tutaj wzięło?
Ta historia nie jest zbyt długa, więc można ją tutaj krótko opisać.
Elesair znów błąkała się po obozie Ziemi. Czasem wychodziła poza "granicę" i szła kawałek po lasach otaczających obóz, a czasem znów wracała do środka. Chodziła tak, właściwie bez żadnego celu. Chodziło chyba tylko o to, by nie siedzieć w domu. Zimne relacje i ciągle pojawiające się nowe smoki, stawały się coraz bardziej uciążliwe. Zapach ziół robił się duszący. Zapach krwi – przytłaczający. Korzystając z tego, że ojciec był czymś zajęty, smoczątko znów wymknęło się z groty.
W momencie, w którym akurat chodziła miedzy drzewami, poza obozem, dostrzegła inne piskle. Nie wiedzieć czemu, coś ją pokusiło, by za nim ruszyć.
Znów starała się stąpać cicho. Coś ją przyciągało do tego pisklaka. Może chodziło o to uczucie odosobienia? Izolacji? Braku domu?
Ruszyła więc za innym uciekinierem, ale przez cały czas starała się nie dawać znaku swojej obecności. Zawędrowali w ten sposób, dość daleko. Elesair nigdy jeszcze tutaj nie była. To miejsce również było owiane niebezpieczeństwem... Tym razem chyba chodziło o to, że tutaj nie czuła woni żadnego stada.
Z tych rozmyślań wyrwało ją skomlenie. Kolejne odczucie było takie, że nie powinno jej tutaj być. Ten smok chciał być sam... Ale jak mogła go zostawić samego?
Nie mogła mówić, ale chciała jakoś przyciągnąć jego uwagę. Z zamyśleniem spojrzała na swoje łapy i tam ujrzała rozwiązanie swojego problemu. Kamienie.
Podniosła jeden z nich i delikatnie rzuciła w stronę Ziemistego. Ale nie tak, aby kamień go uderzył, tylko tak, by plusnął w wodę obok niego.
Gdy Hila się odwrócił, mógł na brzegu ujrzeć brązowołuską smoczycę, która siedziała na brzegu i wpatrywała się w niego z troską. Przechylona głowa i ogon owinięty wokół łap mogły jej dodać niewinności, ale tym się nie przejmowała... Po raz kolejny pożałowała tego, że nie mogła czegoś po prostu powiedzieć.

Licznik słów: 340
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
Plusk. Długo oczekiwany ciąg dalszy.
Hila, zgodnie z oczekiwaniami Elesair, odwrócił się powoli, strzygąc uszami. Tymi paskudnymi słuchajkami odziedziczonymi po matce, przez które ciągle nabawiał się zapalenia i musiał biegać do medyka. Przydawały się przynajmniej na powierzchni, gdzie mógł nasłuchiwać. Między innymi również plusków, plusknięć i plasków. Służyły również do wyrażania rozmaitych emocji. Teraz, mimo że wcześniej oklapły, uniosły się nieco w zaintrygowaniu.
Zmrużył ślepia, nieco obniżając grzebień przechodzący przez długość ciała. Przysiadł, unosząc się nieco na tylnych łapach. Węch miał niezły, ale o ile ostrość jego wzroku znacząco odbiegała od tej na lądzie, Elesair widział doskonale. Podziwiał ją przez długą chwilę, lustrując brązowe łuski. Wyglądała niczym przyprószona gwiazdami. I te skrzydła.
Upadł na przednie łapy i zaczął zbliżać się w stronę Elesair, mrugając co chwila wielkimi ślepiami. Kłapnął szczęką, oblizując ją koniuszkiem zielonego, rozdwojonego języka, tak jakby smakował zapach przybyszki, a nie tylko ją wąchał.
– Nie chciałaś nim we mnie rzucić, prawda? – zapytał cicho. Bał się czasem, że niektóre smoki mogą odebrać jego ciągłe ucieczki nad jezioro jako dziwne i nie lubić go, nawet jeśli nie rozumiały znaczenia słowa "Hila". Co jeśli Elesair chciała się nad nim znęcać?

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar to Arkowy Twór.
Mokrutki i różowy, cały kolorowy.
Feeria Ciszy
Dawna postać
Szamanka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1049
Rejestracja: 03 lip 2017, 20:18
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 117
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieprawidłowy Element [*]
Mistrz: Teoretycznie tata, praktycznie Płomień Świtu
Partner: Żer Zwierząt

Post autor: Feeria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,MO,MA,Skr,Śl,Kż,M:1| W,MP:2| Lecz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
Znęcać się? Elesair nawet nie pomyślała o znęcaniu się.
Pokiwała w odpowiedzi łbem. Miała tylko nadzieję, że samiec nie zrozumie jej opacznie i pomyśli, że powiedziała "tak, chciałam się znęcać"... Ale przecież nie uśmiechała się szyderczo, no nie? Gdyby się przyjrzeć mimice jej twarzy, to raczej śladu po takich rzeczach tam nie było. No, a przynajmniej taką miała nadzieję.
Nie wstała na równe łapy, gdy Ziemisty się zbliżył. Nie chciała go wystraszyć. Do tego, siedząc mogła wyglądać nieco pewniej i może też nie tak groźnie.
Teraz jednak nie wiedziała do końca co zrobić. Nawet jeśli miała jakieś pytanie, to nie miała pojęcia jak je przedstawić. A rzucanie kolejnymi kamieniami było raczej bezsensowne. Poprzedni rzut miał na celu przyciągnięcie uwagi drugiego smoka. Nic poza tym. Samo pytające spojrzenie też nie wystarczy. Nawet gdyby osiągnęła już perfekcję w wysyłaniu takich spojrzeń, to jednak, samo to nie wystarcza do zadania pytania.
W zamyśleniu machnęła ogonem. Cienka kończyna szurała przez chwile po ziemi, po czym pisklę, nie mając lepszego pomysłu, wyciągnęło szpon w stronę Ziemistego i posłało pytające spojrzenie. Uhh... Czy tyle starczy, aby ją zrozumiał?
A tak poza tym, domyśli się, że nie ma głosu?

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
KRUSZYNA
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa.

SZCZĘŚCIARZ
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/leczeniu (tylko w jednym etapie).

ZIELARZ
+2 sztuki do zbieranych ziół.

WYBRANIEC BOGÓW
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji.

OPIEKUN
-2 ST dla kompana.


Obrazek

#24853F
#5C3839

1x srebrny za konkurs świąteczny 2018
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
Samiczka wydawała się być dziwnie cichutka, inna niż większość, które do tej pory poznał. Czyżby przestraszyła się go? A może gdzieś zabrała ze sobą swoją ekipę? Och, kręciła łbem, ale czyżby... Hila zaczął się rozglądać na boki, węsząc intensywnie. Już dawno by coś wyczuł. Pod wodą doskonały węch był koniecznością do przetrwania, ważniejszą niż dobra błona między łapami, czy mocny ogon.
– No dobrze – szepnął cicho. – To po co rzucasz we mnie kamieniami?
Rzucił jej dość intensywne, badawcze spojrzenie, wolne od zwykłego rozmarzenia. Wspaniałe kolory. Nie mógł oderwać wzroku od różnokolorowych ślepi.
– Są piękne – wyszeptał, tak jakby Elesair nie mogła nie tylko odpowiedzieć, ale także go usłyszeć.
Zobaczył wyciągnięty szpon i niepewnie uniósł w górę łapę. Inną, ozdobioną szeroką błoną pławną. Równie kolorową, co reszta ciała.
Zrozumiał. Słyszała i widziała wszystko.
– Mój tata mnie tutaj zostawił. Nie mam tutaj nikogo – powiedział, nie do końca mówiąc całą prawdę. Przymknął malinowe ślepia w bólu, odwracając łeb. Czy tam miał jakichkolwiek przyjaciół? Nawet jego najlepszy, starszy przyjaciel gdzieś zniknął. Nikt i tak nie mógł się przyjaźnić z Hilą.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar to Arkowy Twór.
Mokrutki i różowy, cały kolorowy.
Feeria Ciszy
Dawna postać
Szamanka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1049
Rejestracja: 03 lip 2017, 20:18
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 117
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieprawidłowy Element [*]
Mistrz: Teoretycznie tata, praktycznie Płomień Świtu
Partner: Żer Zwierząt

Post autor: Feeria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,MO,MA,Skr,Śl,Kż,M:1| W,MP:2| Lecz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
To po co rzucasz we mnie kamieniami? Pytanie proste. Odpowiedź też... Chyba że nie możesz użyć słów. Podczas gdy Elesair głowiła się nad tym, jak przekazać swoje myśli, Hila powiedział coś o... O jej oczach? Jak miała zareagować? Pokiwać łbem?
Stwierdziła, że ten fakt przemilczy. Raczej nie powinno to mu przeszkadzać, bo jednak, jak dotąd nie powiedziała niczego.
W końcu, smoczyca wskazała szponem jego oczy. Czy ten jeden gest wystarczy, by powiedzieć, że chodziło o przyciągnięcie uwagi? To się dopiero okaże.
Elesair uśmiechnęła się w duchu, słysząc, że kolorowy samiec ją zrozumiał. Może posługiwanie się gestami wcale nie szło jej to źle? Skrajna wysłuchała krótkiej historii Hila... I ciężko było to przyznać, ale rozumiała go. Nie przekaz jego słów, ale to uczucie, którym kierowały... Uczucie osamotnienia. Fakt, ojciec jej nie porzucił... Ale matki nie miała, a Daimon jednak był raczej chłodny wobec swoich córek. Albo ich nie kochał, albo nie miał pojęcia jak to okazać. Dlatego też, pisklę miało tylko ojca, ale był on póki co, tylko ojcem z nazwy. Głębsza relacja się jeszcze między nimi nie zawiązała. Nawet nie miała pojęcia, jak powinna wyglądać prawdziwa rodzina... Bo na przykład taki Shadows, przypadkowo spotkany smok Ziemi, okazał jej więcej serca wciągu jednej sekundy, niż ojciec w ciągu kilku ostatnich księżycy. A potem powiedział, że Ziemia to rodzina... I teraz kompletnie już nie rozumiała, czym jest to niesamowite zjawisko.
Sama nie wiedziała do końca co teraz powinna zrobić. Jaki gest wykonać... I dlatego ostatecznie podeszła powoli bliżej i ostrożnie spróbowała okryć samczyka skrzydłem. Uważała by nie zahaczyć błoną swojego skrzydła, o krezę Hila... I też, nie wiedziała jak on zareaguje na ten gest. Może chociaż wzrok pełen zrozumienia go uspokoi? Bo przecież ze słów nie mogła skorzystać.

Licznik słów: 286
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
KRUSZYNA
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa.

SZCZĘŚCIARZ
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/leczeniu (tylko w jednym etapie).

ZIELARZ
+2 sztuki do zbieranych ziół.

WYBRANIEC BOGÓW
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji.

OPIEKUN
-2 ST dla kompana.


Obrazek

#24853F
#5C3839

1x srebrny za konkurs świąteczny 2018
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
– Co? Moje oczy? – spytał badawczo i mało inteligentnie zaskoczony Hila. Wtedy samiczka zbliżyła się, otwierając skrzydło w przyjacielskim geście. Lekko drgnął, ale został w jednym miejscu.
Samiczka pachniała inaczej, niż morskie. Ale podobnie do matki i do Krwistego. Choć zauważył to już wcześniej, teraz miał szansę dowiedzieć się czegoś więcej, cicho węsząc, gdy przysunął nos do jej barku. Elesair była inna, nowa. Nie z rodziny. Ale wzbudzała zaufanie. Rozluźnił się zupełnie i cicho zamruczał. Grzebień na kręgosłupie opadł. Na chwilę zapomniał o samotności związanej z ojcem.
– Nie przeszkadza ci to, że jestem inny? – zapytał cicho. – Czasem boję się, że przybędzie tutaj Matrona. Jeśli dowie się, że uciekłem, żeby nikt mnie nie traktował gorzej.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar to Arkowy Twór.
Mokrutki i różowy, cały kolorowy.
Feeria Ciszy
Dawna postać
Szamanka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1049
Rejestracja: 03 lip 2017, 20:18
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 117
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieprawidłowy Element [*]
Mistrz: Teoretycznie tata, praktycznie Płomień Świtu
Partner: Żer Zwierząt

Post autor: Feeria Ciszy »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,MO,MA,Skr,Śl,Kż,M:1| W,MP:2| Lecz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
Nie do końca.
Elesair pokręciła powoli łbem po czym znów uniosła prawą łapę. Wystawiła dwa szpony, resztę zaciskając w pieść i wskazała nimi swoje ślepia. Potem przesunęła powoli łapę, zwracając uwagę na otaczający ich krajobraz..
Wciąż czuła się nieco niepewnie, obejmując skrzydłem... Właściwie to obcego smoka. To, że pachniał jak Ziemia, a więc tak jak rzekoma "rodzina", wcale nie znaczyło, że już go zna. Że nie jest jej obcy.
Ale nie dosunął się. A nawet opuścił grzebień, przez co objęcie mogło być bardziej... Objętowate, o. Smoczyca poczuła jakieś ukłucie ciepła. Gdyby się odsunął... Cóż, raczej byłoby jej smutno. Chciała pomóc, choć nie miała pojęcia jak to zrobić. Nie wiedziała nawet zbytnio jak zadać pytanie o to, co się stało. Dlaczego ten smok był taki smutny... Jak on w ogóle miał na imię?
Ona również wyczuła, że Hila nie roztaczał aż tak intensywnego ziemistego zapachu jak reszta. Evya też tak mocno nie emanowała zapachem stada i Elesair podejrzewała, że i jej to dotyczyło. Można więc powiedzieć, że wszyscy byli tutaj nowi... Ale to co powiedział, zabrzmiało tak, jakby on był z zewnątrz. Spoza stada.
Inny?
Smoczyca znów pokręciła głową. Po chwili jednak wskazała sama siebie i lekko się uśmiechnęła. Ona też jest inna. Ona nie miała głosu, a to już była inność. Słysząc dalsze słowa morskiego, przechyliła pytająco łeb, a na jej twarzy pojawiła się mina, która wśród smoków uchodziła za zmarszczenie brwi. Nie rozumiała co on miał na myśli... Kim była Matrona? Skąd uciekł? Dlaczego mieli go traktować gorzej?
Dlaczego on w ogóle był inny?

Licznik słów: 255
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
KRUSZYNA
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa.

SZCZĘŚCIARZ
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/leczeniu (tylko w jednym etapie).

ZIELARZ
+2 sztuki do zbieranych ziół.

WYBRANIEC BOGÓW
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji.

OPIEKUN
-2 ST dla kompana.


Obrazek

#24853F
#5C3839

1x srebrny za konkurs świąteczny 2018
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
Ta niema rozmowa przepełniona gestami i znaczącymi spojrzeniami była inna od tego, co wcześniej doświadczył. Domyślił się już, że młodziutka samiczka była niema. Poznał już dawniej taką smoczycę, która z nikim nie rozmawiała, bo odjęło jej głos. Kiedyś ojciec mówił mu, że przestała mówić, gdy żadne z jaj składanych przez nią z lęgów z licznymi samcami nie dało jej potomstwa. Elesair chyba jeszcze była na to za młoda, więc może inne wydarzenie sprawiło, że nie mówiła? Hila nie musiał wiedzieć. Było mu miło i ciepło. Po raz pierwszy od dawna czuł się bezpiecznie. Może nawet kiedyś będzie w stanie nazwać Ziemię... nową rodziną?
Nie. Byli zbyt inni. Nie wiedział, czy kiedykolwiek dostosuje się do życia w lesie.
Na zmarszczenie brwi jedynie zaśmiał się krótko w ironiczny sposób.
– Wolałbym wrócić już do wody – powiedział posępnie. – Ale tam też nikt nie był dla mnie od dawna tak miły. Zawsze coś.
Wyswobodził się z uścisku Elesair. Nie. Nie chciał już o tym rozmawiać. Pobiegł przed siebie, uciekając przed nią.
Gdziekolwiek.

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar to Arkowy Twór.
Mokrutki i różowy, cały kolorowy.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej