Szmaragdowe ustronie

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewa dają schronienie zarówno przed słońcem, jak i deszczem, a na licznych polanach można zwyczajnie odetchnąć i zapomnieć o obowiązkach.
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Podczas podróży irys nie milkł ani przez chwilę, rozbrzmiewając wesoło w umyśle niosącego go opiekuna. ~ Żubry, tury, co za zawierzę, łowcy takiemu ja poradzę, jakiemu płatki swe powierzę. Ja ci zdradzę, zdradzę, w domu nowym kryształów pełnym, który chroni górski las, zwierząt kwitnie wiele klas, wiele klas. ~ Fioletowe płatki zaszumiały na delikatnym wietrze, chwaląc pieszczotliwym dźwiękiem grację łowcy. ~ A wiesz, a wiesz? Rośliny tam, co Ogniem nazywane, co nad wodą nie lawą kryją się rosą, tam wszystko dało swój początek, czątek. Perły zalśniły w strachu przed krukiem i wilkiem, ilkiem! Buchnął, Buchnął, Buchnął Ogień! Krucze pióra skryły perły. Buchnął Ogień Kruka sześciołapego i -ilk, -ilk uciek, -ciek! Cztery łapy, złote oczy pereł wielkich usnęło w uldze, uldze. Perły rosły, rosły pod kruczym piórem, aż szmaragdy spotkały. Perły skryły szmaragd, skryły szmaragd przed czarnym krukiem, -ukiem! Kruk bezpieczny, bezpieczny, szmaragd zrozumiał, zrozumiał. Perły legły, perły legły wyczerpane. I wróciły, wróciły stalą zasypane! ~ Opowiedział kwiat żywo każde słowo wypowiadając. Przechylił się w prawo, gdzie wylądowała właśnie Aura. ~ O tam, o tam, siostra ma kolejnym szmaragdem niesiona. Zasadź mnie, zasadź mnie by płatek mój dotknął ametystu płatka siostry mojej. ~ Zapiszczał od ekscytacji irys. Oba kwiaty miały taką samą barwę, choć różnił ich gatunek.

Sasanka również nie wyróżniała się na tle innych płatków. Traktowana uprzejmie przez Aurę, wciąż śpiewała pod płatkami. ~ Córka Ziemi, córka Ziemi. Opoka, opoka mych korzonków. Opoka, opoka, na której moje listki tańczą. Opoka cicha i spokojna, mocna i przyjazna. Taką opokę, opokę, chcę na całą wiosnę. Choć nie z ziemi, a z szmaragdu, to na takiej mogłabym korzonki mieć. A ty, a ty, jaką chciałabyś opokę? A ty, a ty, a czy ty masz opokę, na której zapuściłabyś korzonki? ~ Zapytała śpiewnie sasanka, przekładana na grzbiet Aury. ~ Córka Ziemi, szmaragdowa, szmaragdowa wraz z szmaragdem. A ten szmaragd z ametystem. Szmaragdowy synek, córka metalowa, owa-owa. Ona rośnie, rośnie, rośnie szybko i szybko, szybko więdnąć pocznie. Ona poznać chce swą matkę, matkę-matkę. Lecz strach jej słabe serce ściska. Skała, skała pokoju krwią spłynęła, spłynęła. Co zaś jeśli matka wzrosła, wzrosła na opoce ślepej, niemej, krwi spragnionej? Ona poznać matkę chce, lecz strach ściska słabe serce jej. A syn, a syn, swój cel ma, swój cel ma, lecz tylko cel, tylko cel, a matki brak. Lecz patrz, lecz patrz, córko szmaragdowa, co na szmaragd z ametystem patrzy. On, on konarem jest, co nad rzeką samotności pozwoli przejść. ~ Zamilkł kwiatek. Płatki jego zaszeleściły cichutko. ~ Popatrz, popatrz, pod opoką ametystu śnieg ustąpił miejsca ciepłu. Tu chcę, tu chcę z bratem kwitnąć. ~ Poinformował kwiatek. Aura zaś dostrzec mogła jak pod jednym ze śladów zostawionych przez Rytm śnieg stopniał niemalże całkowicie. Niezbyt było ciepło, lecz temperatura smoczego ciała, smoczej łapy, musiała wystarczyć do odsłonięcia zmarzniętej ziemi.
®

Licznik słów: 461
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Powoli idąc po śniegu wsłuchiwałem się w słowa kwiatu, które rozbrzmiewały w mojej głowie. Hmm... Nie lubię gdy ktoś mówi zagadkami. Nigdy nie potrafiłem wpaść na intencję mówiącego. I tak było też tym razem. Głowiłem się i głowiłem stawiając kolejne kroki na białym skrzypiącym puchu co jakiś czas tylko przystając na chwilę by się rozejrzeć.
Nagle jednak trafił do mnie sens słów irysu. Perła... Kruk i pióra? Hmm... Imię Kruczopióry aż samo pchnało się na język, a Perła? No cóż... Zbyt dobrze ją znałem.
Szmaragdem... Byłem ja. Wszystko stało się jasne. Początek nawiązywał pewnie do przybycia Perły na tereny Ognia. Nigdy mi o tym nie mówiła, lecz wiem że Buchający się nią zaopiekował. Dalsza część jest historią moją. Historią, którą dobrze znam. Lecz jaki jest sens jej opowiadania?
~ Wspaniała opowieść przyjacielu, lecz ja do końca jej nie rozumiem. Mógłbyś opowiedzieć następną?~
Powiedziałem serdecznie by po chwili zwrócić łeb w stronę nadlatującej Aury. Hmm... Wątpię by był to przypadek, że jej kwiat upodobał sobie akurat tą samą okolicę co mój.
~ Być może. Świetnie trafiły ze Szklistym Zagajnikiem. Kocham magię tego miejsca.~
Powiedziałem wesoło uśmiechając się do samicy. Irys chyba też trafił tu na swoją partnerkę.
~ Hmm... Mój fioletowy przyjaciel upodobał sobie twojego. Usłyszałaś może jakieś wskazówki odnośnie miejsca gdzie chcą zostać?~
Zapytałem chwilę po tym jak kwiat skończył mówić. To zadanie od natury coraz bardziej mi się podoba.

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie:
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Kwiatek przez całą drogę podśpiewywał w jej łapach. Zaskakujące, że szum wiatru podczas lotu, nie zagłuszył wypowiedzi roślinki. Aura już wcześniej domyśliła się, iż ta mówi zagadkami, a nie wprost, jednak nie trudno było się domyślić o co jej chodzi. Wpierw jakby opisywała charakter, niosącej ją łowczyni, wplatając w zdania słowo "opoka", co kojarzyło się smoczycy z matką. Opoka Ziemi, była przywódczyni jej stada. Choć wydać by się mogło, że nie minęło aż tak dużo czasu to Wieczorna już dawno nie słyszała tego imienia, gdyż matka wybrała sobie nowe. To stare brzmienie sprawiło, że czuła się młodsza duchem i przywodziło ze sobą wiele wspomnień.
Później zaczął opowiadać o rodzinie łowczyni w Ogniu. Aura sama niewiele wiedziała o swoich dzieciach, dlatego informacje od gadającego kwiatka na pewno będą przydatne. Choć gdyby ktoś kiedyś powiedział jej, że rozmawiał na jej temat z roślinką to smoczyca musiałaby się naprawdę mocno postarać, żeby mu uwierzyć. Czy jest to wiarygodne źródło? Może tak, może nie, ale warto posłuchać. Z tego co zrozumiała to jej córka Rek chciałaby się z nią spotkać, ale boi się, że wydarzenia na Skałach Pokoju sprawiły, iż starsza smoczyca zaczęła wrogo patrzeć na smoki z przeciwnego stada. Konar nad rzeką to Szmaragd, który pomoże jej spotkać się z resztą rodziny, jeśli go poprosi.
-Dziękuje za te historię sasanko. Na pewno mi się przydadzą. Nie martw się, zasadzę się tak gdzie sobie życzysz- odpowiedziała kwiatkowi, po czym ponownie zwróciła łeb ku Szmaragdowi. -Też uwielbiam to miejsce. Ma wyjątkowy urok- rzekła równie wesoło co on.
-Ah tak, wiem gdzie je posadzić. W miejscu gdzie stanęła twoja łapa i stopił się cały śnieg- wskazała ślad jednym z pazurów, by po chwili wykopać niewielki dołek, gdzie umieściła swoją sasankę. Ostrożnie zsypała go ziemią i zaraz odsunęła się o krok, aby Szmaragd mógł zrobić to samo z irysem.

Licznik słów: 302
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
~ Hmm... Czy czasem w tej okolicy się nie poznaliśmy Puchata Łowczynio?~
Zapytałem z uśmiechem obserwując samicę. Czyli jej kwiatek już wie gdzie chce być posadzony, więc mój też znalazł sobie miejsce. Podszedłem do odsłoniętej ziemi. Hmm... Aż dziwne, że cały śnieg stopniał pod naciskiem mojej stopy. Z tego co wiem nie dzieje się to non stop...
Prawą łapa delikatnie rozkopałem ziemię obok sasenki by po chwili położyć tam irysa i delikatnie podsypać go ziemią.
~ Dobre miejsce sobie wybrałeś przyjacielu.~

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie:
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
~ Miłyś, miłyś, skoro historii chcesz posłuchać! Cóż ja jednak mam powiedzieć? Oto leci szmaragd drugi, a na nim ametyst – siostra moja. Chociaż szmaragd piękny, czysty, rysa na nim legła. Serce szmaragdowe pękło, lecz wypełnia je, wypełnia je rubin krwisty. Ze skały wygnany, śmierci powierzony, uszczerbkami zbiegły. Szmaragd widział, szmaragd patrzył, szmaragd milczał. Skinienie, skinienie, potaknięcie, wyrok zapadł. Lecz czy ta rysa, czy ta rysa szmaragdu wina? Czy piedestał, czy piedestał uległość wymusza? ~ Zapytał cichutko irys, a słowa jego tonęły częściowo w nurcie rozmowy. Sasanka zamruczała na Aury słowa. ~ Lecz spiesz się, spiesz się. Młody kwitnie kwiat stalowy. Kwitnie lecz przekwitnie. Soki jego rzadkie, słabe, roślina kwitnie, kwitnie, lecz przekwitnie... I ciesz się, ciesz się, szmaragd-konar życia gałązkę nową ku niebu wypuszcza. Wdzięcznie, wdzięcznie słońce kiełków kostnych przyjmie! ~ Ostrzegła sasanka, by niedługo zostać osadzoną w ziemi.
Oba kwiaty zesłały na smoki ciepło i lekkość gdy ziemia zaczęła przykrywać zimne od wiatru korzenie. Wydawały się mruczeć i świergotać od szczęścia, którym chętnie dzieliły się z gadzimi patronami. ~ W sekrecie, w sekrecie dziękczynnym powiemy, że pączki wasze przybyszowe wzrosły duże, wzrosły duże, że wyrastać z nich już chcą kolejne pączki kolorowe. ~ Odezwały się wspólnie, po czym przechyliły kwiatki w stronę swoich doczesnych opiekunów. Sasanka odezwała się wraz z irysem. Lecz każdy ze smoków słyszeć mogły głos tylko jednego z nich. Rytm zatem usłyszał śpiewne słówka: Dzięki tobie moja mama szczęśliwa została! Gdy łoś, łoś, łoś lub niedźwiedź cię zaatakuje, użyj płatka mego. Proszę, weź jednego. Matka nasza, zwierząt patronka, wyśle na odsiecz wilka dzielnego. On pomoże jak tylko może. ~ We wdzięczności pokłonił swój kwiatek i wzniósł go ku niebu. I... jak powstał tak się zatrzymał, a jego osobowość wyparowała z umysłu Rytmu. Sasanka zaś chybotała się chwilę, usadawiając w ziemi korzonki nim podziękowała. ~ Tobie, tobie zawdzięczamy ciepło ziemi, opokę wilgotną. W darze mam swój płatek. Weź go, weź go na łowy do lasów szlachetnych. Mama nasza, mama pomoże odnaleźć kamień przez mchy wścibskie ukryty! ~ Poprosiła wesoło sasanka i tak jak irys wzniosła kwiat ku niebu. Zamarła w ten sposób, tracąc magiczne zmysły. Nie była jednak czarodziejką wystarczająco dobrą aby dowiedzieć się czy maddara pozostała w samym kwiatku, czy też powędrowała do ziemi.

Wieczorna Aura:
+ płatek sasanki

Zapomniany Rytm:
+ płatek irysu

//mechaniczny opis płatków i zasad ich używania znajduje się w ostatnim poście wezwania Alalei


®

Licznik słów: 394
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wirtuoz Szeptów
Dawna postać
Słowa obcej pieśni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 650
Rejestracja: 07 mar 2017, 21:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 95
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nie był potrzebny
Mistrz: Teraz on nim będzie.
Partner: Wieczorna Aura

Post autor: Wirtuoz Szeptów »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO,B,L,Pł,A,O,Kż,MP:1|Śl,Skr,W:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Lekkostopy; Znawca Terenów; Zdrów jak Ryba
Druga opowieść była dla mnie nieco mniej jasna. Wiedziałem, że nie dotyczy mojego życia. Drugi szmaragd... To pewnie Aura. Rubin krwisty. Znam tylko jednego smoka pasującego do tego opisu. Wyrok też pasuje. Czy chodzi o sąd Grzmota? Czy Aura na prawdę zgodziła się na jego śmierć? Własnego brata... Trudno aż uwierzyć.
Po zasadzeniu kwiatu usiadłem na śniegu słuchając kolejnych słów i e końcu przyjmując podarek. Dziwny dzień...
Nagle jednak wszystko ustało. Kwiaty straciły głos, i stały się zwykłymi owocami natury, a ja siedziałem tak z płatkiem w łapie wpatrując się w niebo.
~ A myślałem, że już mnie nic nie zdziwi...~
Powiedziałem połowicznie do siebie.

//po jednym poście i zt?

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Głos Vozuriima
Spokój jest największym szaleństwem naszych czasów. Atuty:
~ Spostrzegawczy ~
Jednorazowo +1 do percepcji.
~Pamięć Przodka ~
Minus 2ST na A i O przeciwko drapieżnikom.
~ Lekkostopy ~ Smok ma automatyczny sukces przy teście na podkradanie się do zwierzyny łownej. Do użycia raz na dwa tygodnie w polowaniu. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. Zużyty: Do 20.03.2018
~ Znawca Terenów~ Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał). Zużyty: Do 23.10.2018
~ Zdrów jak ryba ~
Szansa na wystąpienie chorób i powikłań spada. O pojawieniu się ich świadczy tylko wynik 9 z rzutu k10. Posiadane:
~ Mięso/Owoce: 0/4 | 0/4
~ Kamienie:
~ Inne: duża perłowa łuska smoka górskiego, dwa szmaragdowe pióra wczepione za uchem. Dialogi: #66FF66
Wieczorna Aura
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 703
Rejestracja: 29 sty 2017, 15:15
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Zmierzch Gwiazd[*]
Mistrz: Zmierzch Gwiazd[*]
Partner: Wirtuoz Szeptów[*]

Post autor: Wieczorna Aura »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Kruszyna, Pamięć Przodka, Tropiciel, Znawca Terenów, Opiekun
Kolejne słowa sasanki zaniepokoiły Aurę. O ile dobrze je zrozumiała to chodziło o to, że ich córka starzeje się szybciej niż normalny smok, lecz to wydaje się naprawdę dziwne. Wieczorna nigdy nie spotkała się z takim przypadkiem, ale uwierzyła roślince, bo na pewno było jeszcze mnóstwo rzeczy których ta nie miała okazji doświadczyć czy zobaczyć.
Po tym wszystkim kwiatek podarował jej swój płatek, który miał pomóc jej w przyszłych polowaniach. Zaciekawiona smoczyca przyjrzała się darowi, nie wiedząc do końca jak ma to wszystko działać. Sasanka wraz z irysem ucichli jakby nigdy nie przemówili, a ona mogła się jedynie zastanawiać, co tu się właściwie wydarzyło.
-Gadające kwiatki... Kto by pomyślał?– powiedziała cicho, przekierowując wzrok na Szmaragda -To był szalony dzień, którego na pewno nigdy nie zapomnę. Na razie chyba wystarczy mi wrażeń- mówiąc to podeszła do samca i liznęła go czule po pysku -Wracam na tereny ziemi. Do następnego razu kochany Szmaragdzie- pożegnała go, aby po chwili wzbić się w powietrze ku ziemią własnego stada.

/yup zt

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Life and death and love and birth,
And peace and war on the planet Earth.
Is there anything that's worth more
Than peace and love on the planet Earth~

Atuty:
Kruszyna
-1/4 mięsa wymaganego do sytości.
Pamięć Przodka
-2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.
Tropiciel– Następne użycie: 16.10
+1 sukces do Śl raz na tydzień.
Znawca terenów– Następne użycie: 6.01.19
znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Opiekun
-2 ST dla kompana.

Toboe
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 2| A: 1
A,O,Skr: 1
kk


#66CCCC #339900

Choroba: zapalenie płuc (smok nie może ziać ani mówić)
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Wykorzystywał wolniejszy czas na odkrywanie Terenów Wspólnych. Za młodu go tutaj nie ciągnęło – ot, zobaczył kilka miejsc i stwierdził że tereny Wody są bardziej interesujące, bardziej dzikie. A tereny za barierą? Ha, to było dopiero coś!
Dopiero z wiekiem przyszło mu docenić te ziemie. Przyjemnie było przejść się między drzewami, całkowicie skupić na oglądaniu szmaragdowych traw i rozkoszować się ich miękkością pod opuszkami łap. Promienie Złotej Twarzy przenikały przez gałęzie sosen, malując podłoże na złoto. W takiej właśnie złotej plamie ułożył się Słoneczny. Trzeba żyć zgodnie ze swoim imieniem, prawda?
Skrzyżował łapy i wygodnie oparł na nich łeb. Wyglądałoby to na drzemkę, gdyby nie to, że błękitne ślepia pozostały otwarte. Tuż przed jego pyskiem malutki, zielony pajączek zwisał na nitce ze źdźbła wysokiej trawy.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Ścigający Barwy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 180
Rejestracja: 22 maja 2018, 22:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 43
Rasa: Górski
Opiekun: Dzika Ziemia
Mistrz: Stażnik Ostępów

Post autor: Ścigający Barwy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,O,M,W,MO,MA,MP,Kż,Śl: 1| A,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik
Młodzik po raz pierwszy zapuścił się na Szmaragdowe Ustronie. Usłyszał, że był tam widziany osobnik zwany Słonecznym Kolcem oraz że ów Kolec jest genialnym nauczycielem. Galnir napędzany swą ciekawością przybył w to magiczne miejsce i osłupiał. Piękno tego miejsca wprawiło go w zadumę. Zaczął spacerować wokół, między drzewami, z chęcią to zwiedzania i odkrywania. Spoglądał w każdy zakamarek, wąchał każdy niegroźnie wyglądający kwiat i napawał się piękną pogodą. Cały czas jednak w myślach miał swój pierwotny cel.

Ziemia umalowana była jasnymi plamami, powstałymi poprzez przebijające się przez liście promienie słoneczne. Pisklak zabawiał się beztrosko i czmychał między plamkami. W trakcie tej zabawy zauważył spory obszar pokryty złotem. Uznał to za jakiś dziwny obiekt. Podszedł bliżej i zaczął obchodzić to coś dookoła, cały czas trzymając się w cieniu. Traktował to jako element zabawy. Zatrzymał się w momencie gdy zauważył błękitne oko. W tym momencie pamięć go nie zmyliła i zdał sobie sprawę, że ów złoty obiekt to wielki smok.... Nie byle jaki smok, a ten którego szukał. Galnir podszedł w stronę ślepia i wyłaniając się z cienia powiedział – Witaj. Czy to ty jesteś Słoneczny Kolec ? Wiele o tobie słyszałem...

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Powieki opadały powoli, zasłaniając jasne tęczówki. Było mu ciepło i tak miękko...
I ktoś go zawołał. Cienki, pisklęcy głosik brzmiał bardzo wyraźnie, jakby jego właściciel znajdował się tuż przed nim. Aż tak go zmorzyło, że nie usłyszał podejścia drugiego smoka? Najwidoczniej. Z resztą, pisklę było ciche.
Tak, to ja – mruknął, nieco ochryple. Po tylu księżycach nieużytku jego głos potrzebował trochę czasu do zabrzmienia tak pięknie, jak kiedyś. Słoneczny zamrugał. Zielonołuskie pisklę byłoby łatwe do przeoczenia w trawie, gdyby nie jego dwukolorowe ślepia. Żółć przechodząca w błękit była mieszanką, której jeszcze nie widział. – Naprawdę? Ja zaś nie słyszałem nic o tobie, nawet tego jak podchodziłeś. – Uniósł kąciki pyska w nieznacznym uśmiechu i podniósł łeb, spoglądając na samczyka z góry. Pachniał Ziemią, i był zdecydowanie za młody, żeby samemu opuszczać stadne tereny. Powinien go odstawić na granicę...
Czy mogę Ci jakoś pomóc? – zagadnął. Domyślał się już, że skoro pisklę znało jego imię to ktoś z Ziemi – może Krzew? albo Feeria? Niebotyczny? – o nim przebąknął. A może to zasługa Garruka?

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Ścigający Barwy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 180
Rejestracja: 22 maja 2018, 22:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 43
Rasa: Górski
Opiekun: Dzika Ziemia
Mistrz: Stażnik Ostępów

Post autor: Ścigający Barwy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,O,M,W,MO,MA,MP,Kż,Śl: 1| A,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik
Łatwo było dostrzec, że złoty smok sobie drzemał... a przynajmniej odpoczywał. Ciężko było określić jego wiek, jednak wielkością przewyższał mamę pisklaka. Zaś, ochrypły głos brzmiał dla Galnira, jakby smok był kimś w rodzaju starego mędrca. Przez dłuższą chwilę przyglądał się łuskom na łbie Słonecznego. Ich kolor przypominał mu istotnie Słońce, ale również oczy matki. Miał dobre przeczucie co do rozmówcy.

Młodzian uśmiechnął się, usłyszawszy, że złoty smok nic o nim nie słyszał. Nic dziwnego, przecież to była pierwsza większa wyprawa Galnira! Pisklak uznał za stosowne się przedstawić. Pochylił lekko łebek i podnosząc go złapał ślepia rozmówcy i starał się utrzymać kontakt wzrokowy – Jestem Galnir, kolorowooki smok ze stada Ziemi, miło mi ciebie poznać Słoneczny Kolcu... Jesteś ze stada Cienia, prawda?... Tak coś mi się kojarzy. – Przechylił łebek i przymrużył oczka. Zaczął się nad tym przez chwilę zastanawiać, po czym tylko kiwnął główką z pewnością, że ma rację. Tym razem jego skleroza dała o sobie znać.

Drugie pytanie było dla niego kluczowe, to była dla pisklaka wielka chwila, wszak miał poprosić o swoje pierwsze nauki i to od tak wdzięcznego jegomościa. Wziął więc głęboki oddech i z łopoczącym sercem odparł – Szukam nauczyciela biegania i dostałem rekomendację aby znaleźć smoka zwanego Słonecznym Kolcem. Czy zgodziłbyś się mnie szkolić ?

Licznik słów: 211
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
I nawzajem, Galnirze. – Słoneczny stwierdził, że dowie się potem kto był opiekunem samczyka. Dobrze go wychowali! Nie, żeby miał coś przeciwko nieco bardziej niegrzecznym pisklakom, nie chciał być starym grzybem. Ale doceniał grzeczność. Teraz i zawsze, i na wieki wieków, amen. Ułatwiała życie. I znacznie je umilała. – Muszę Cię rozczarować. Pochodzę z Wody. – Poprawił Galnira. – Z tego co wiem, Cień jest sojuszniczym stadem Ziemi. Może stąd pomyłka. – Wzruszył lekko barkami, jednak ruch nie był zbyt widoczny. W końcu leżał.
Wysłuchał prośby Ziemnego pisklęcia i nawet nie czekał, aż przebrzmi ostatnie słowo. Kiwnął łbem, podnosząc się na proste łapy i przeciągając. Żył, by służyć młodemu pokoleniu. (Uff, dobrze, że było mu już bliżej do śmierci niż do życia! Chociaż dwadzieścia księżyców jeszcze trochę potrwa...)
~ Z przyjemnością. Zaczniemy od razu. Ustaw się, proszę. Musisz rozszerzyć łapy i ugiąć je, uważaj żeby nie dotykać brzuchem ziemi. Unieś ogon, o tak, na wysokość grzbietu. Pochyl łeb, by był na równej linii z ogonem. Skrzydła dociśnij do boków. ~ Polecił, pokazując jednocześnie jak taka postawa wyglądała. Wyglądała... cóż, nieco śmiesznie. Poczekał aż młodzik się ustawi i dopiero kontynuował. ~ Jak myślisz, dlaczego kazałem Ci się tak ustawić? W czym ma to niby pomóc przy bieganiu? ~ zapytał, niby w zadumie. Słoneczny był zdania, że pisklak który tak wyraźnie mówił, nie powinien mieć problemów z odpowiedzeniem na dłuższe pytanie. Był wyraźnie dość samodzielny.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Ścigający Barwy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 180
Rejestracja: 22 maja 2018, 22:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 43
Rasa: Górski
Opiekun: Dzika Ziemia
Mistrz: Stażnik Ostępów

Post autor: Ścigający Barwy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,O,M,W,MO,MA,MP,Kż,Śl: 1| A,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik
Galnir wywrócił oczami, dowiedziawszy się o swojej pomyłce. Pomimo wagi sytuacji, nie przejął się tym zbytnio. Starszy smok nie miał pretensji, więc nie było raczej problemu. – Ups... no nic, obstawiam jednak, że się przesłyszałem, albo zapomniałem... To chyba niezbyt istotne – powiedział i uśmiechnął się.

Zobaczywszy reakcję złotego smoka poczuł ukłucie radości. Długo oczekiwane szkolenie miało mieć wreszcie miejsce. Poczuł przyjemny powiew wiatru między skrzydełkami, a dreszcz ekscytacji przeszedł przez jego ciało. Zaczął od razu wsłuchiwać się w jego słowa i obserwował pozycję jaką miał przyjąć. Z trudem powstrzymywał śmiech i słychać było jego lekkie parskanie. Postanowił jednak usłuchać i starał się imitować pozycję starszego. Jako że ogonek młodziaka był naszpikowany jeszcze rosnącymi kolcami, były lekkie problemy z utrzymaniem go w pożądanej pozycji. Kolce nadawały ogonowi nieprzyjemne w obsłudze wyważenie. Pozostałe elementy pozycji były znośne. Daleko im było do perfekcji. Mimo słabej techniki, pisklak potrafił utrzymywać tę pozycję, a następujące pytanie nijak na to nie wpłynęło. Galnir przez dłuższą chwilę się zastanawiał, lecz nic nie wymyślił. Jednak odpowiedź przyszła sama... a przynajmniej smoczek uznał to za odpowiedź. Otóż kolejny powiew wiatru przeszył ciało młodzika, ale coś się zmieniło. Był on odrobinę słabszy... jakby opłynął ciało smoka z mniejszym oporem. Kolorowooki spróbował to jakoś powiązać z pytaniem – Aby... wiatr nie przeszkadzał za bardzo? ... – odparł w końcu, ze słyszalną niepewnością.

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
//post piękny, tylko proszę o dokladniejszy opis ustawienia ciała ;)

Słoneczny krytycznie przyjrzał sie pozie mlodzika. Położył swoja łapę na grzbiecie Galnira i delikatnie nacisnal, dajac znak mlodemu by bardziej ugial lapy.
~ Mhm, masz trochę racji! No i bieg z ogonem wlokacym sie po ziemi nie bylby zbyt udany. Przejdź kilka kroków w tej pozycji. Zacznij wolno, powoli przyspieszaj. Skup sie na rytmie wyznaczanym przez oddech i swoje łapy. ~ Słoneczny usmiechnal sie, chcąc dodać Galnirowi pewności. Domyslal sie, ze Ziemny rwie sie do praktyki i nie zamierzal trzymac go w bezruchu. Tylko by biedaczek zesztywnial.

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Ścigający Barwy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 180
Rejestracja: 22 maja 2018, 22:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 43
Rasa: Górski
Opiekun: Dzika Ziemia
Mistrz: Stażnik Ostępów

Post autor: Ścigający Barwy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,O,M,W,MO,MA,MP,Kż,Śl: 1| A,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik
Galnir czuł jak ogon mu ciąży i odczuwał spory wysiłek przy utrzymywaniu go w poziomie. Skrzydełka trzymał dociśnięte bez problemu, a ugięte nogi jako tako się utrzymywały, szczególnie po korekcie Słonecznego. Pozycja ta była niewygodna podczas stania, ale gdy młodzian zaczął się poruszać... To już inna bajka. Ruch był przy pierwszym podejściu koślawy i nieintuicyjny. Ogon ruszał się na boki przy chodzie, a tułów smoka latał w górę i w dół co krok. Jedynie głowa nie zmieniała położenia a nogi się trzęsły. W końcu poruszanie się na częściowo ugiętych kończynach nie należy do najprostszych.

Z drugiej strony Galnir poczuł, że ta dziwna technika ma sens. Porównując swój chód podczas poprzednich spacerów do tego, mógł śmiało powiedzieć, że teraz idzie mu lżej. Nic nie wadzi, nic nie haczy, ale za to mięśnie cierpią bardziej. Przez pewien czas młodzik przyspieszał i przyspieszał. Smoczek zapomniał o kontroli oddechu, co wkopało go całkowicie. "Przebiegł" pół długości skrzydła, może z deczka więcej i zatrzymał się dysząc. Próbował na siłę utrzymywać tę pozycję, jednak mięśnie prosiły się o krótką przerwę. Stanął na proste nogi i położył ogon. Uregulował w tym czasie oddech, po czym usiadł na zadku. Spojrzał w kierunku Słonecznego z lekkim uśmiechem i pytaniem w oczach – I jak poszło ? – Chociaż wiedział, że lepszym pytaniem byłoby: "Co poprawić?"

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Słoneczny obserwował poczynania Galnira z uwagą, która przekształciła się w zdziwienie i rozbawienie gdy młodzik usiadł. Uniósł znacząco prawy łuk brwiowy.
Nieźle. A teraz hop-hop, wstajemy! – zaśmiał się. Brzmiało to jak szmer kamieni o kamienie. Cóż, jego gardło potrzebowało jeszcze czasu na przyzwyczajenie się do działania, leczenie czy nie. Zgodnie ze swoimi słowami, wstał i przeciągnął się, wyginając grzbiet niczym żbik.
I ruszył przed siebie truchtem. Łapy ugięły się automatycznie, ogon podniósł do góry zgrabnym ruchem, łeb pochylił... I uciekał od Galnira, wolno biegnąc przez Ustronie.
Oddychaj przez nozdrza! – Zawołał przez bark. Jak kolorowooki się do tego zastosuje, powinien go dogonić bez problemu...

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Ścigający Barwy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 180
Rejestracja: 22 maja 2018, 22:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 43
Rasa: Górski
Opiekun: Dzika Ziemia
Mistrz: Stażnik Ostępów

Post autor: Ścigający Barwy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,O,M,W,MO,MA,MP,Kż,Śl: 1| A,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik
Galnir wzdrygnął się słysząc głos nauczyciela. Wątpił by szybko się do tego przyzwyczaił, więc miał nadzieję, że nie będzie już wiele do tłumaczenia. Uśmiechnął się krzywo po poleceniu Słonecznego, bo czuł wszystkie mięśnie. Jednak uznał, że musi być twardy toć to jego pierwsze nauki! Musi pokazać z jakiej gliny go zrobiono. Lekko trzęsły mu się łapy, ale wstał i w mgnieniu oka przed nosem przeleciała mu ogromna sylwetka złotego smoka. Galnir tylko wypuścił głośniej powietrze i z cwaniackim uśmieszkiem patrzył jak starszy ucieka (dla niego ten truchcik wyglądał jak pełnoprawny bieg) – Staruszek chce się ścigać ? W porządku. – pomyślał na głos pisklak, a Słoneczny był za daleko by to usłyszeć.

Bez myślenia zniżył łeb, podniósł ogon i ruszył zaczynając dłuższym susem. Sklerotyk zapomniał o skrzydłach i widział jak tamten się oddala. Po chwili jednak coś mu zatrybiło i je złożył oraz przycisnął do boków. W locie mignęła mu rada o oddechu, do której się zastosował... I było lepiej. Czuł jak powietrze go nie blokuje i rozchodzi wzdłuż ciała. A fakt, że miał wyznaczony cel odciągał do od myślenia nad techniką, zostawił to intuicji, co zdało egzamin. Fakt faktem kilka chwil minęło i młodzik był już niedaleko złotego smoka, niestety za bardzo pociągły go emocje i dogoniwszy go, dziabnął lekko ogon Słonecznego. Była to swoista zaczepka, które Galnir uwielbiał. Jakoś nie pomyślał, że to może być z deczka niegrzeczne.

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Auć! Czy coś go właśnie dziabnęło w ogon? Takie uczucie, jakby to były dwie czy trzy pszczoły... Ale jak one mogły wejść pod łuski?
Obejrzał się, kątem oka zerkając na Galnira. Ha! Wczuł się w zabawę aż za dobrze. Słoneczny wysforował do przodu, obracając łeb jeszcze z dwa razy. Sprawdzał technikę samczyka. Powinien przykładać nieco większą wagę do swoich łap, bo jeszcze mogły mu się splątać i dopiero by go czekała wywrotka. Poza tym, widać było, że już się tak nie męczy.
Złotołuski skręcił w prawo. Jego łeb płynnie pociagnał resztę ciała w wybranym kierunku, sprawiając że Słoneczny wygiął tułów. Ogon z kolei przerzucił na lewą stronę, coby służył mu jako przeciwwaga. Lekko wbił pazury przednich łap w ziemię, by nie zboczyć z wybranej ścieżki. Po udanym skręcie, ogon wrócił na swoje miejsce a Słoneczny znowu biegł prosto. Potem skręcił w lewo.
Jasnym było, że Wodny chce żeby Ziemny pobiegł za nim i poćwiczył skręty.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Ścigający Barwy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 180
Rejestracja: 22 maja 2018, 22:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 43
Rasa: Górski
Opiekun: Dzika Ziemia
Mistrz: Stażnik Ostępów

Post autor: Ścigający Barwy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,O,M,W,MO,MA,MP,Kż,Śl: 1| A,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik
W trakcie biegu nie przeszkadzało mu zmęczenie. Przy dobrej zabawie zapomina się o słabościach, a młodzik bawił się przednio. Patrząc na staruszka biegnącego przed nim zwrócił uwagę na ułożenie łap. Nie zastanawiając się postarał się jak najlepiej to odwzorować. Nie była to idealna kopia, ale na pewno był to lepszy bieg niż wcześniej, różnica byłą odczuwalna. Zniżył trochę brzuch ale zarył lekko o ziemię. Z piskiem szybko go podniósł na niewielką wysokość. Nauczka na przyszłość, nie trzymaj go za nisko bo zaboli.

Słoneczny wszedł ładnie w zakręt. Był dość daleko by Galnir mógł obserwować jego ruchy. Pisklak przyjrzał się technice i starał się zaś mimikować. Przy zakręcie w prawo zapomniał o ogonie co go wybiło trochę z rytmu oraz równowagi. Po pięknym piruecie zaczął biec dalej. Drugi raz był o wiele lepszy, troszkę za słabo wspomógł się pazurami i brak przyczepności wydłużył zakręt, ale ogółem wyszło całkiem dobrze. Niestety kontrola ogona była strasznie ciężka dla młodzika. Kolce się na nim znajdujące nadawały mu niewygodnego wyważenia. Używanie go jako przeciwwagi raz się udawało, a raz nie. Każda kolejna próba była jednak lepsza od poprzednia. Dobrze już wiedział, że trening czyni mistrza!

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Dzięki dalszemu oglądaniu się – ugh, będzie go potem szyja boleć! – Słoneczny widział drobną wpadkę Galnira. Ha, na piruety przyjdzie czas przy walkach! Jedyne, co niezbyt podobało się złotołuskiemu, to to że młodzik nie wydawał się skupiać na dokładnym wygięciu tułowia. Chociaż ciężko wymagać od młodzika, żeby skupiał się na wyczuwaniu ruchu swoich mięśni podczas pierwszego biegu. I miał problemy z ogonem, przez tą ciężką końcówką. Będzie musiał do niej dorosnąć.
Nie trzymaj ogona sztywno, lekko kołysz nim z boku na bok! – polecił głośno. Niemniej Galnir był już prawie za nim. Słoneczny jeszcze raz umknął w lewo, zmuszając ucznia do wykonania kolejnego skrętu. Potem zaczął zwalniać, stopniowo tracąc prędkość przez stawianie coraz wolniejszych kroków. I klapnął na ziemię, uginając wszystkie łapy na raz i turlając się w bok. Teraz Ziemny miał szansę go dopaść! Tylko też musiał wyhamować, coby nie wpaść na złotego smoka i nie nabić sobie guza.

//Po twoim poście raport z Biegu I!

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Ścigający Barwy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 180
Rejestracja: 22 maja 2018, 22:28
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 43
Rasa: Górski
Opiekun: Dzika Ziemia
Mistrz: Stażnik Ostępów

Post autor: Ścigający Barwy »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,O,M,W,MO,MA,MP,Kż,Śl: 1| A,Skr: 2
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik
Galnir biegł tuż za złotym smokiem i starał się go dogonić. Rozmaite zakręty które wykonywał tylko utrudniały sprawę. Nie zwracał zbytnio uwagi na to, że starszy co jakiś czas na niego zagląda, ale słuchał jego rad. A kiedy nadeszła kolejna, od razu się do niej zastosował. Rozluźnił trochę ogon i odkrył, że nie traci za bardzo balansu, a mięśnie aż tak się nie męczą. Zakręty zaś przychodziły mu łatwiej, kolejny pozytyw.

Słoneczny był już prawie w zasięgu pisklaka, zrobił ostatni skręt i młodzik zauważył, że dystans między nimi się zmniejsza. Galnir nie chciał się zderzyć z nauczycielem, więc spokojnie starał się robić kroki wolniej, zachowując jednocześnie technikę. Niespodziewanie złoty smok szybko wyhamował i zaczął się turlać. Lekko skołowany Galnir dalej hamował, coraz bardziej i bardziej. Dobiegając do Słonecznego, przeszedł w truchcik, by ostatecznie wytracić pęd i bezboleśnie szturchnąć nauczyciela w bok, po czym się zatrzymał lekko dysząc. Zmęczenie związane z treningiem dało o sobie znać.

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej