A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Zręczny; Szczęściarz;
Było późne popołudnie. Niedługo słońce miało chylić się ku zachodowi, więc Miękka wracała na tereny Ognia, nie chcąc, by zastała ją noc gdzieś na terenach wspólnych. Nim się jednak spostrzegła, chyba odrobinę... zabłądziła. Nie znała jeszcze tych terenów, i tym razem, jej wyczucie kierunku zawiodło. Znalazła się w okolicy bagna.
Już miała zawrócić, kiedy usłyszała głośny chlupot. Coś plasnęło w breję, uprzednio chrobocząc rozbijanym lodem. Miękka nastawiła uszy, zaalarmowana dziwnym dźwiękiem. Może to jakieś zwierze – pomyślała, starając się upewnić samą siebie, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Jednak po chwili nasłuchiwania, w której nie słyszała nic więcej prócz łomotu swojego serca i cichego szumu wiatru, jej ciekawość wygrała. A co jeśli to jakiś młody smok, który nieostrożny wpadł do bagna? Nie wybaczyłaby sobie, gdyby pozwoliła komuś zginąć przez własną ignorancję.
Truchtem ruszyła do źródła dźwięku, śmiało przedzierając się przez bezlistne krzewy. Nawet nie przyszło jej do głowy, że zachowała się bezmyślnie i ostatecznie to ona mogła wpaść do bagna, jeśli nierozważnie postawi łapę. Ale była uważna. Z gracją przeskakiwała po kępach zamarzniętej trawy, by dotrzeć do większego bajora, które normalnie zarośnięte byłoby pewnie rzęsą wodną, ale teraz przykryte warstwą lodu, przypominało bardziej zwyczajny staw. Po środku niego, dostrzegła wystający nad wodę pokaźnych rozmiarów, smoczy łeb. Gdyby było lato, Miękka zapewne przeoczyłaby go wtopionego w brązy bagna, ale teraz – był doskonale widoczny na tle śniegu i lodu. Już otwierała pysk, by zapewnić nieznajomego o swojej pomocy, kiedy dostrzegła, że smok tak właściwie... wcale się nie szarpie. Nie zachowuje się jak ktoś, kto topi się w bagnie. Zbita z tropu północna, zmarszczyła w konsternacji brwi. Przymknęła półotwarty pysk, znad którego unosiły się kłęby przyspieszonego truchtem, oddechu.
– Wszystko w porządku? Potrzebujesz pomocy? – Choć nieznacznie podniosła głos, jej ton był rzeczowy i miękki. Błękitno-szarymi ślepiami z uwagą wpatrywała się w wystający nad lodem pysk. Pomimo głębokich wdechów jakie brała, sugerujących, że przybyła tu w pośpiechu, emanowała spokojem, zupełnie jakby miała kontrolę nad całą sytuacją, nawet jeśli nieznajomy natychmiastowo potrzebował pomocy. Miękka po prostu sprawiała wrażenie silnej, pewnej i niewzruszonej.
Licznik słów: 339
~~~
I. Zręczny – na stałe +1 do zręczności.
II. Szczęściarz – w przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.
~~~
Motyw Rożka