Księżycowa łąka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Oh. Cóż. Widać jej przekomarzanie było zbyt skuteczne i brązowofutry wziął sobie tą uwagę do serca. Ale to chyba nie był dostateczny powód, by tak bezceremonialnie ziać na swoją przyjaciółkę?! Morien powinna mu to powiedzieć. Tylko jakoś widok nabierającego powietrza Ithela i nagłe otwarcie paszczy w której zaświeciło się coś biało-pomarańczowego spowodował, że język przyrósł jej do podniebienia a umysł skupił się na jednym – uniknięciu zostania pieczonym wodorostem.
Morien odruchowo rozłożyła skrzydła, chcąc uciec od płomieni w bezpieczną przestrzeń nieba. Nie była jedną z tych morskich, co żywią wstręt do latania! I umiała to robić. No… umiała. Pierwszy ruch przypomniał jej o tym, że po cudownym wyzdrowieniu z grypy latanie było dla niej zbyt wymagające. A płomień już wyfruwał z Ithelowego pyska…
Złożyła latajki, przyciskając je do boków najdokładniej jak potrafiła. I zgięła równocześnie wszystkie łapy – padła wręcz plackiem na ziemię, uderzając o nią z głuchym; “łup!” i; “plask!” wydanym przez ogon. O mało nie przydzwoniła szczęką o glebę, co za pewnie nie byłoby wcale przyjemne. Nie myśląc długo, odepchnęła się mocniej lewymi łapami – równocześnie przednią i tylną – od ziemi i wprawiła swoje ciało w ruch. Przeturlała się w prawo, wykonując trzy obroty i przymykając lekko ślepia. Nie chciała mieć mdłości.
Skończyła, znowu wyczuwając pod łapami twardy grunt i prostując je szybko, wracając do stojącej pozycji. Świetnie, teraz oboje byli brudni. Dobrze, że jej przynajmniej brud nie wchodził pod łuski – futro Ithela zdecydowanie miało się gorzej.

Licznik słów: 241
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

Senny Sęp
Dawna postać
Ithel
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 99
Rejestracja: 16 gru 2018, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 71
Rasa: Skrajny

Post autor: Senny Sęp »
A: S: 5| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MP,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| Kż: 2| A,O: 3
Atuty: Silny; Szczęściarz; Twardy jak diament; Utalentowany; Regeneracja
 Pora na lekką odmianę, w końcu Morien nie będzie miała do czynienia tylko z atakami fizycznymi. Ithel musiał zadbać o to, by radziła sobie sprawnie we wszystkich okolicznościach.
Pozostał na miejscu i sięgnął do swojego źródła. W jego umyśle pojawił się obraz sieci utworzonej z rozżarzonych nitek. Nitki były lekkie, splecione ze stali, która była rozgrzana do czerwoności. Okrągła sieć o małych oczkach miała pojawić się nad grzbietem Morien i spaść nań, powodując bolesne (ale niezbyt poważne) oparzenia i dyskomfort przy każdym ruchu.
 Ithel zaczął przelewać maddarę w zaklęcie, skupiając się mocno na tym, by wszystkie szczegóły pozostały wyraźne w jego umyśle.

Licznik słów: 102
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
szczęściarz / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie
twardy jak diament / stałe -1 ST do testów wytrzymałości
kłopoty z oddychaniem / stałe +1 ST do testów wytrzymałości
osłabienie przednich łap / +1 ST do akcji wykorzystujących je
regeneracja / zmniejszenie wagi rany albo wyleczenie lekkiej raz na tydzień

Ithel w wykonaniu: moim, Eski, Sylmare

Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;
Oho, próbował czegoś nowego! Morien czuła swędzenie, jakby małe iskierki przemykały jej pod skórą – jak zawsze, kiedy ktoś czarował w jej pobliżu. Nie była na tyle dobra czy wyczulona jak Czarodzieje, którzy mogli wyczuć naturę czaru, ale wiedziała na co się kroi. Postanowiła nie dać Ithelowi czasu na poprawne wykonanie zaklęcia. Wystartowała z ugiętych łap, planując pokonanie dzielącego ich dystansu w trzech susach. Kontrolnie zerknęła na swoją ścieżkę, chcąc uniknąć wszelkich kamyków czy kęp trawy na których mogłaby się potknąć. Napięła mięśnie i skupiła wzrok na piersi brązowofutrego. Biegła tak, by swoim lewym barkiem uderzyć go w środek piersi, na tyle mocno by go przewrócić lub sprawić, żeby stracił równowagę. Uderzenie miało być silne na zostawić po sobie dobrego siniaka i przede wszystkim miało zaboleć, skutecznie łamiąc koncentrację Wojownika.

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

Senny Sęp
Dawna postać
Ithel
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 99
Rejestracja: 16 gru 2018, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 71
Rasa: Skrajny

Post autor: Senny Sęp »
A: S: 5| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MP,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| Kż: 2| A,O: 3
Atuty: Silny; Szczęściarz; Twardy jak diament; Utalentowany; Regeneracja
 Upf! Wojownik potrzebował chwili na odzyskanie równowagi po zderzeniu z Morien, ale kiedy odzyskał panowanie nad swoim ciałem, wyobraził sobie kulę o średnicy trzech szponów. Dało się ją złapać obiema łapami, jeśli dobrze by rozcapierzyć palce. Wykonana była z wygładzonego drewna dębu. Drewno było mocne, zbite w sobie i ciężkie, niewiele ustępujące pod tym względem kamieniowi. Celem kuli był lewy bok smoczycy – zaklęcie Ithela miało uderzyć w niego z mocą zdolną uszkodzić mięśnie i połamać żebra. Zaczerpnąwszy odpowiednią dawkę energii, przelał ją w czar. Kula, po pojawieniu się przed piersią Ithela, pomknęła w kierunku Morien po wyznaczonej przez wojownika prostej trasie, bez wykonywania skomplikowanych zawijasów czy zmyłek.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
szczęściarz / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie
twardy jak diament / stałe -1 ST do testów wytrzymałości
kłopoty z oddychaniem / stałe +1 ST do testów wytrzymałości
osłabienie przednich łap / +1 ST do akcji wykorzystujących je
regeneracja / zmniejszenie wagi rany albo wyleczenie lekkiej raz na tydzień

Ithel w wykonaniu: moim, Eski, Sylmare

Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;
Szarżowanie może i podziałało, ale teraz i Morien była zdyszana. Bieg mocno ją męczył, nawet – a może zwłaszcza? – ten krótkodystansowy. Poza tym musiała się cofnąć na bezpieczną odległość, co dało Ithelowi jeszcze chwilę czasu. Łuski znów ją zaswędziały, ostrzegając przed cudzą magią. Gdyby Pan Fal nie odmówił morskim zdolności ziania, Morien odwdzięczyłaby się Ithelowi pięknym za nadobne i posłała w jego kierunku kulę ognia lub lodu. To na pewno by go rozproszyło. A tak… Cóż, tym razem postanowiła pozwolić mu na ukończenie zaklęcia.
Drewniana kula może wyglądała niepozornie, jednak jej uderzenie z pewnością nie byłoby przyjemne. Miała za to jedną zaletę – była spora, na tyle spora, by Morien mogła spróbować ją złapać. Albo… odbić.
Zwinęła się kółko – tak, że ogon znajdował się tuż przed jej pyskiem. Czuła, jak napinają się jej mięśnie tułowia. Wbiła pazury w ziemię, by zapewnić sobie oparcie. Była jak ciasno zawinięta sprężyna, czekająca na odpowiedni moment. Świst kuli był słyszalny…
Morien odrzuciła ogon od pyska, wkładając w jego ruch tyle siły, by ruszył się za nim zad i tylne łapy. Teraz nadchodziła najtrudniejsza część – panowanie nad jego wysokością tak, by nie minął się z celem. Morska chciała swoim rozpędzonym ogonem odbić drewnianą kulę, chociaż wiedziała, że to pewnie i ją zaboli. Ale, kto wie, może kula trafi w zamian Ithela, zanim ten odetnie dopływ maddary. Ha, to by było dopiero coś!
Uderzenie spowodowało, że tylne łapy zatrzymały się gwałtownie, zostawiając po sobie czarne rowy rozerwanej pazurami ziemi. Musiała złapać równowagę i machąć ogonem dla rozluźnienia. Powrót do pozycji wyjściowej był dla niej tak naturalny, jak oddychanie – zarówno na lądzie jak i w wodzie.

Licznik słów: 273
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

Senny Sęp
Dawna postać
Ithel
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 99
Rejestracja: 16 gru 2018, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 71
Rasa: Skrajny

Post autor: Senny Sęp »
A: S: 5| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MP,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| Kż: 2| A,O: 3
Atuty: Silny; Szczęściarz; Twardy jak diament; Utalentowany; Regeneracja
 O nie, Ithel nie miał najmniejszej ochoty zostać uderzonym swoim własnym tworem. Czym prędzej odciął dopływ maddary od zaklęcia i pozwolił, by jego dzieło rozpłynęło się w powietrzu. Powietrze… Właśnie, to była niezła myśl.
 Ithel rozłożył skrzydła i machnął nimi dwa razy, a potężne uderzenia pozwoliły oderwać mu się od ziemi. Nabrał wysokości i zakołował nad Morien. Nadlatując od strony jej zadu, złożył skrzydła do połowy i zapikował niczym polujący sokół. Wyciągnął przed siebie sztywno przednie łapy, chcąc przejechać pazurami po grzbiecie morskiej.

// po ostatnim poście raport z Obrony II

Licznik słów: 91
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
szczęściarz / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie
twardy jak diament / stałe -1 ST do testów wytrzymałości
kłopoty z oddychaniem / stałe +1 ST do testów wytrzymałości
osłabienie przednich łap / +1 ST do akcji wykorzystujących je
regeneracja / zmniejszenie wagi rany albo wyleczenie lekkiej raz na tydzień

Ithel w wykonaniu: moim, Eski, Sylmare

Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;
Przez chwilę Morien była skonfundowana. Co on tu z tymi skrzydłami, czy to ma znaczyć, że to koniec sparingu? Zagapiła się na jasne lotki. Otrzeźwił ją podmuch wiatru wywołany przez Ithela. Ach tak, teraz będzie naśladował... sępy – Morien nadal nie rozróżniała większości ptactwa – przy polowaniu na króliki, tak? Napadanie z góry!
Ugięła łapy, machnęła lekko ogonem, wygodniej ułożyła skrzydła. I skoczyła na skos – na prawo. Tylne łapy odbiły się od gruntu z wystarczającą mocą, by zostawić po sobie wgłębienia po pazurach. Jednocześnie wyprostowała przednie, chcąc by jej skok był długi i niski, by nie ryzykowała bycia zahaczoną przez lecącego Sępa. Miękko opadła na ziemię, spuszczając na nią pierwszą parę łap. Jednocześnie mocno machnęła ogonem w prawo, tak, by siła ruchu obróciła ją całą po linii półkola. Tak, by stała przodem do Ithela. Pozwoliła sobie na wzięcie głębszego oddechu, czując drżenie rozgrzanych mięśni i pulsowanie serca w piersi.
W porządku, odszczekuję to, wcale nie jest nudno! – Zawołała, na tyle głośno by być usłyszaną mimo dźwięku bijących w powietrzu skrzydeł.

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

Senny Sęp
Dawna postać
Ithel
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 99
Rejestracja: 16 gru 2018, 23:48
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 71
Rasa: Skrajny

Post autor: Senny Sęp »
A: S: 5| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MP,Skr,Śl,MA,MO,M: 1| Kż: 2| A,O: 3
Atuty: Silny; Szczęściarz; Twardy jak diament; Utalentowany; Regeneracja
 Kiedy Ithel lądował, przednie łapy odmówiły mu posłuszeństwa – zachwiał się i o mało nie upadł. Sapnął bezgłośnie i zamknął na chwilę oczy, by pozbierać się mentalnie. Nie chciał poświęcać czasu wspomnieniom pojedynku z Khagarem, ale po wysiłku stare obrażenia bardziej dawały mu się we znaki. To nic, to nic, powtarzał sobie w myślach. Łapy, głos... To wszystko nieistotne. Przeżył. Tylko to miało znaczenie.
 – Cieszy mnie to – odpowiedział Morien, przywołując na pysk słaby uśmiech. – Masz ochotę coś przegryźć? Zostało mi jeszcze trochę mięsa z ostatniego polowania.
 Przytargał je tutaj przed rozpoczęciem treningu, przewidując nadejście głodu. Parę kopytnych zwierząt, których zabicie pamiętał jak przez mgłę. Kiedy Ithel jadł mięso, myślał o tym, że miałby wielką ochotę na ryby. Kiedy opuści tereny Wolnych Stad, na pewno zahaczy o jakieś morskie wybrzeże.

Licznik słów: 132
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
szczęściarz / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie
twardy jak diament / stałe -1 ST do testów wytrzymałości
kłopoty z oddychaniem / stałe +1 ST do testów wytrzymałości
osłabienie przednich łap / +1 ST do akcji wykorzystujących je
regeneracja / zmniejszenie wagi rany albo wyleczenie lekkiej raz na tydzień

Ithel w wykonaniu: moim, Eski, Sylmare

Grabieżca Fal
Dawna postać
yo ho bottle of rum
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 367
Rejestracja: 23 gru 2018, 19:54
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 98
Rasa: Morski
Partner: Lepka Ziemia

Post autor: Grabieżca Fal »
A: S: 5| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Skr,Śl,M: 1|O: 2|A: 3
Atuty: Silna; Szczęściarz; Twardy jak diament; Opiekun; Furia niebios;
Ucieszyła się, widząc że Ithel ląduje i zbliża się do niej już normalnym krokiem. Idąc za jego przykładem, sama porzuciła postawę gotowości. Przeciągnęła się tylko, rozciągając rozgrzane mięśnie i ciesząc się, że brązowofutry zakończył ich krótki trening. Zmęczyła się. Ale… Ale nawet zmęczenie i radość płynące ze sparingu nie dały radę z nagłym atakiem przygnębienia. To było rozproszenie na chwilę. Teraz przypominała o sobie rzeczywistość. Ithel odchodził. Nie spotykali się tu na trening, tylko na pożegnanie.
Zamrugała, odwracając wzrok i ciężko przełykając ślinę. Nie wiedziała kiedy Wojownik zdołał wkraść się do jej łask, zwłaszcza, że wcale się nie starał. Ale… Ale pozwolił jej być obok siebie od tego pierwszego wieczoru, kiedy pozwolił się jej ogrzać przy swoim ognisku.
To dość dobrze ich opisywało. Morien czuła się przy nim bezpieczna, nawet jeśli nie przyznałaby się do tego głośno. Wypracowali między sobą jakieś nieme porozumienie, pewną zgodność. Dzielili język i pochodzenie, nawet jeśli nie rozmawiali o swojej przeszłości. Ithel był dla Morien kawałkiem łączącym ją z dawnym domem, z morzem. A teraz… A teraz odchodził.
Zapiekły ją ślepia. Ha, to była jedyna słona woda, która jej szkodziła – to ta produkowana przez jej własny organizm.
Kawałek niej… Rwał się, by iść z nim i Sylmare. Ale drugi – butny i zazdrosny – szeptał, że w ten sposób potwierdzi tylko to, jakoby była kompanem, który jak cień podąża za swoim właścicielem. W niewytłumaczalny sposób lojalną i zależną od Ithela. A ona była niezależna! Od nikogo. A przynajmniej, tak wolała myśleć.
Zaś szept zazdrości zasyczał o pięknej, biało-szkarłatnej Uzdrowicielce. Uratowała życie Sępa. Była młodsza i Morien zdecydowanie czuła się skuszona przez jej piękno. Więc dlaczego Ithel miałby tego nie odczuwać?
Potrząsnęła łbem. Nie chciała się teraz na tym skupiać. Teraz… Teraz zwyczajnie chciała pobyć z nim jeszcze chwilę. Dlatego z pewnym wahaniem pokonała dzielący ich dystans. I położyła łeb na barku Ithela, czując ciepło i miękkość jego nieco zakurzonego futra. Wciągając do nozdrzy jego charakterystyczny zapach. Nie mogła pozbyć się uczucia, że nadal była w nim nutka spalenizny i krwi – zapachu, ktory kojarzył sie jej teraz li i wyłącznie z Urwiskiem.
Rozumiem… Rozumiem waszą decyzję. – Wymamrotała, nadal z pyskiem częściowo schowanym w Ithelowym futrze.
Nie zamierzała obiecac, że dorwie Khagara i zemści się za Ithela. Nie było w tym sensu. I wątpiła, czy Wojownikowi by się to spodobało. Z resztą, takie patetyczne zagrywki nie były w jej stylu. Zamknęła ślepia i cicho westchnęła.
Będzie mi ciebie brakować. Nie mówiłam nigdy, ale ty chyba i tak wiesz, co? Że to za tobą tu przyszłam. Za tobą zostałam. – Zamruczała. Zaraz jednak cofnęła się i badawczo popatrzyła w opalowe ślepia, chcąc w ten sposób przekazać, że nie ma na myśli nic złego. Że za Cień i jego działania nie obwiniała Ithela. Nie chciała, żeby źle to odebrał. Odkaszlnęła, co wcale nie pomogło na suche gardło.
Powodzenia na szlaku. Dobrego wichru i pogodnego nieba, łaskawego sztormu i obfitych połowów. – Przymknęła ślepia, udzielając brazowofutremu tego dawnego błogosławieństwa. Dotknęła jego czoła swoim na dwa uderzenia serca i cofnęła się. Nie chciała tego odwlekać. W pewien sposób, chciała mieć to już za sobą. Odciąć się, by móc jak najszybciej przypalić ranę i pozbawić się bólu.
Jeśli będziecie jeszcze kiedyś w okolicy, dajcie mi znać. Ugoszczę was dobrą rybą. – Wyszczerzyła kły, niestarannie maskując swój… Nie była nawet pewna, co. Emocje były zbyt zmieszane.

Licznik słów: 558
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
No matter how many lies we tell ourselves, no matter how many stories we convince ourselves we’re a part of, we’re all just thieves awaiting a noose.

Morien w pełnej krasie 1 2

szczęściara / 1 sukces zamiast porażki raz na walkę/polowanie/misji (ostatnie użycie 13.06.)
twarda jak diament / -1 ST do testów na Wytrz.
furia niebios / raz na walkę, + rana lekka dla przeciwnika.
opiekunka / -2 ST dla kompana.


fanty:
Łza Driady – naszyjnik z kryształkiem z łzy driady, zużyty

Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Wychodziło na to, że Echo była naprawdę żałosnym łowcą, bo smoczycy już drugi raz z rzędu nie udało jej się samej zaspokoić głodu. Przeklęta puma i przeklęte lasy.
Nie widząc żadnych innych możliwości białooka przyczłapała na tereny wspólne i wysłała mentalny impuls. Poszukiwała kogoś, kto poratowałby niekompetentną czarodziejkę jedzeniem, ale tak szczerze, to Wodna zastanawiała się czy to nie była by strata pożywienia, tak oddać jej...

Licznik słów: 66
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Na szczęście Czarodziejka nie była sama – ani pod względem poszukiwań pożywienia, ani... W okolicy. Traf chciał, że jej impuls dotarł akurat do Pacyfikacji, która jak raz akurat miała trochę mięsa w swoim schowku. Zrozumiawszy prośbę, zabrała potrzebną porcję ze sobą, część łykając płytko i czym prędzej pognała na miejsce bytowania Czarodziejki.
Gdy tylko zjawiła się na miejsce i dojrzała czerwonołuską, ukłoniła się, za jednym zamachem kładąc na ziemi mięso – jednak Wodna szybko mogła zauważyć, że kawał zwisający spomiędzy zębów Łowczyni to nie wszystko i ta... W towarzystwie kilku naprawdę paskudnych charknięć, zeszczuplała nagle w karku i wypluła resztę pożywienia. Było relatywnie nienaruszone, tylko całe mokre i śliskie – gdyby jednak Czarodziejka mogła tylko widzieć, co od półolbrzymki dostał kiedyś Uzdrowiciel Ziemi... Chociaż kto wie, może bwzskrzydła akurat lubiła przeżute i przetrwawione częściowo mięso? Jeśli tak, to niestety będzie musiała tym razem obejść się smakiem. Tylko obślinione.
Pacyfikacja Pamięci. – przedstawiła się, a z jej wywiniętych w nieprzyjemnym uśmiechu warg odczepiła się spora, gęsta kropla, która walnęła teraz o ziemię. Samica wywarła pysk łapą, widocznie z siebie zadowolona. – cała przyjemność po mojej stronie.

Licznik słów: 186
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Białooka patrzyła na drugi kawałek mięsa najbardziej pustym spojrzeniem, jakie jej oczy kiedykolwiek wyprodukowały. Po paru uderzeniach serca przeniosła je na łowczynię – Pacyfikację Pamięci i z głębokim, trochę bardzo przesadzonym ukłonem przesłała mentalnie
"Echo Istnienia. Dziękuję." Po czym maddarą podniosła porzywienie i przeszła gdzieś dalej od Ognistej. To że zje obślinione mięso, bo zje, to nie znaczy, że chce, żeby ktoś jej się ślinił obok głowy.
Ponownie maddarą podsmażyła sobie kawałki, tym razem nie tylko przez wzgląd na walory smakowe, i pochłnonęła je wszystkie .
Właśnie znalazła nowy powód, aby bardziej się starać na polowaniach.

Licznik słów: 96
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Pacyfikacja też ma powód, aby bardziej się starać na polowaniach – wciąż liczyła dostać kiedyś w pełni przesadną i przedramatyzowaną reakcję na swój sposób przynoszenia posiłków. Echo też była tak spokojna, jak Dar. Łowczyni nie dała jednak poznać po sobie zawiedzenia i tylko widząc, że Wodna odchodzi, by zjeść samotnie, nie zamierzała jej przeszkadzać: obowiązek spełniony, żadna rozmowa nie zawiązana, można spokojnie odejść. A więc i odeszła – wcale nie szybciej, niż przyszła, Łapczywej, wbrew pozorom, rzadko się do czegokolwiek lub kogokolwiek spieszyło.

/ zt

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Cień Gór
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 77
Rejestracja: 13 sie 2019, 15:01
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 54
Rasa: Górski

Post autor: Cień Gór »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,W,Pł,MO,MA,MP,Kż,M,A,O: 1| Skr,Śl: 2
Atuty: Wrodzony talent, pamięć przodków, przyjaciel natury, znawca terenów
Byłem głodny, moje polowanie nie powiodło się dostatecznie więc byłem zmuszony prosić o pomoc. Słyszałem, że w każdym stadzie są łowcy więc zdecydowałem się z tego skorzystać. Na pieszo ruszyłem w stronę jakiegoś otwartego terenu gdzie łatwo można było mnie zauważyć. Nie chciałem żeby ktoś kto odpowie na moje wezwanie mnie przegapił. Co do wezwania to ryknąłem w przestrzeń mając nadzieję na przybycie łowcy z mięsem bądź owocami. I to i to potrafiło nasycić, więc nie miałem zamiaru wybrzydzać. Usiadłem w miejscu, końcówkę ogona układając płasko na ziemi. Jej kształt sprawiał czasem problemy jednak nie takie z którymi nie potrafiłbym sobie poradzić. Żyłem z nim przecież od samego początku więc dziwnym by było gdybym się do niego nie przyzwyczaił.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Są różne rodzaje ciemności(...) Jest ciemność, która przeraża; ciemność, która koi; ciemność, która daje odpoczynek(...) Jest ciemność kochanków i ciemność skrytobójców. Staje się tym, czym jej nosiciel chce, żeby się stała; czym potrzebuje, żeby się stała. Sama z siebie nie jest ani zła, ani dobra.więcej

Sarah J. Maas – Dwór mgieł i furii


ATUTY Wrodzony Talent- Skradanie i Śledzenie

Pamięć Przodków: -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.

Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.

Znawca Terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Światłość Wspomnień
Dawna postać
Majsterklepka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 819
Rejestracja: 28 lip 2019, 16:58
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 97
Rasa: pustynny
Opiekun: Poszept/Światłość
Mistrz: Wieczna/Światłość
Partner: Horyzont Świata

Post autor: Światłość Wspomnień »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,L,MA,MO,A,O,Kż,Śl: 1|Mp,Skr: 2 | Lecz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec Bogów, Opiekun
Może nie była łowcą ale ryk chyba wyraźnie ją przyciągnął. Była jakoś tak nieopodal kiedy to usłyszała i jakoś tak, musiała zobaczyć do kogo ten głos należy. Tak więc jakoś wyjrzała zza krzaków i zobaczyła takiego jakiegoś niebieskiego smoka. Nie znała go, zdecydowanie! Może wypadałoby? Z resztą nie ładnie tak się czaić z tyłu, prawda? Urzara wyszła, przypadkiem liść zaczepił się jej między łuskami na głowie. Nawet nie zauważyła i tak się jej majta. –Dzień dobry! -powiedziała do smoka jak nigdy nic i usiadła. Chciała otworzyć pyszczek żeby coś powiedzieć i jej brzuch trochę tak jakoś groźnie zaburczał. Aż się skuliła nieco zawstydzona –Um... Ładna pogoda dzisiaj-próbowała chyba to szybko ukryć. Taaaak, nie ma co ukrywać, jedzonko by się przydało.

Licznik słów: 120
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Węch
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie,
raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół.
Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień
w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

Opiekun
-2 ST dla kompana.
Bonus: -1st na wszystko w każdy wtorek, możliwość wyleczenia każdej rany

Ciapek
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|Skr,MO,MA,B: 1|
Obrazek

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━
#F8C241||#C78D4A||#D66A2B
Cień Gór
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 77
Rejestracja: 13 sie 2019, 15:01
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 54
Rasa: Górski

Post autor: Cień Gór »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,W,Pł,MO,MA,MP,Kż,M,A,O: 1| Skr,Śl: 2
Atuty: Wrodzony talent, pamięć przodków, przyjaciel natury, znawca terenów
Drgnąłem na swoim miejscu kiedy usłyszałem szum krzaków a zaraz potem głos. Zapach który poczułem zdecydowanie nie należał do stada ziemi. Obruciłem łeb w jej kierunku, mierząc ją wzrokiem. Była niska więc pewnie dosyć młoda. Na początku miałem ochotę ją zignorować jednak wyglądała tak życzliwie. Oprócz siarki czułem na niej zapach ziół więc pewnie zajmowała się leczeniem.
-Witaj- W końcu zdecydowałem się odpowiedzieć na jej przywitanie. Słysząc burzenie brzucha u samiczki zmrużyłem deliaktnie oczy.
-Także przyszłaś coś zjeść?– Spytałem ignorując jej słowa i przy okazji sięgając łapą do jej głowy. Ruch był dosyć powolny, żeby nie uznała tego za atak. Pazurami złapałem liść wczepiony między jej łuski i wyciągnąłem zabierając łapę. Po krótkiej chwili puściłem go a wiatr wywiał go w krzaki.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Są różne rodzaje ciemności(...) Jest ciemność, która przeraża; ciemność, która koi; ciemność, która daje odpoczynek(...) Jest ciemność kochanków i ciemność skrytobójców. Staje się tym, czym jej nosiciel chce, żeby się stała; czym potrzebuje, żeby się stała. Sama z siebie nie jest ani zła, ani dobra.więcej

Sarah J. Maas – Dwór mgieł i furii


ATUTY Wrodzony Talent- Skradanie i Śledzenie

Pamięć Przodków: -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.

Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.

Znawca Terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Światłość Wspomnień
Dawna postać
Majsterklepka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 819
Rejestracja: 28 lip 2019, 16:58
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 97
Rasa: pustynny
Opiekun: Poszept/Światłość
Mistrz: Wieczna/Światłość
Partner: Horyzont Świata

Post autor: Światłość Wspomnień »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,L,MA,MO,A,O,Kż,Śl: 1|Mp,Skr: 2 | Lecz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec Bogów, Opiekun
Ma całkiem dobry dobry nos! Nie miała przy sobie żadnej torby z ziołami, ale wyraźnie przesiąknęła zapachem ziół. To dobrze, może będzie mniej zauważalna przez to? Kto wie. Fakt faktem nieco cofnęła głowę jak widziała gdy ten wyciąga łapę do niej, ale zobaczyła że ściągnął jej listka... i nieco się zaśmiała. Chyba nawet ciut się speszyła. Oj, nurkowanie w krzakach często zostawia po sobie ślady.
Oh! W sumie to nie ale...ale ogólnie to tak! -Powiedziała, machając przy tym końcówką ogona. Trafiła tu przypadkiem, to nie tak że wiedziała że on czeka tu na jedzenie. Ale z drugiej strony? I tak i tak prędzej czy później będzie musiała coś łyknąć, więc... towarzystwo zawsze dobre
A na kogo w sumie czekasz? Bo słyszałam jak ryczałeś, dlatego tu przyszłam! Może też powinnam żeby zwrócić na siebie uwagę? -To byłby w sumie dobry pomysł. W końcu skąd potencjalny karmiciel może wiedzieć że też tu czeka na jedzenie, hm hm! Urzara wzięła głęboki wdech i ryknęła tak jak potrafiła, chociaż jeszcze z jej małych płuc to wydobył się bardziej taki...głośny skrzek niż potężny ryk. Ale może ktoś to usłyszy?
Chociaż mówiąc szczerze, czuła się teraz nieco zawstydzona. To wyszło słabo.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Węch
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie,
raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół.
Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień
w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

Opiekun
-2 ST dla kompana.
Bonus: -1st na wszystko w każdy wtorek, możliwość wyleczenia każdej rany

Ciapek
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|Skr,MO,MA,B: 1|
Obrazek

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━
#F8C241||#C78D4A||#D66A2B
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Aank zdziwiła się, gdy jakiś czas po jednym wezwaniu, kiedy już niemal wyleciała z groty, usłyszała... Czy na pewno, nie wydało jej się? Jakby kolejny ryk, cichszy, skrzekliwy, ale cechujących się zupełnie tym samym – potrzebą, głodem. By!a niemal pewna, że się nie myśli.
Najbardziej zaskoczył ją jednak jednak kierunek – jakby nie głos, zupełnie różniący się od poprzedniego – pomyślała by, że go ten sam smok pogania Łowców.
Uśmiechnęła się machinalnie, po czym cofnęła się do składziku, pakując drugą torbę z mięsem na biodro. Przynajmniej będzie równomiernie obciążona!
Choć nigdy nie zostanie miłośniczką lotu – rzadko po za własne tereny wybierała się piechotą. Dlatego też nad Księżycową Łąką pojawił się różowoskrzydły nietoperz, który z miarą czasu obserwacji rósł i rósł...
Wylądowała, z zaskoczeniem poznając przyszywaną sióstrę. Dotruchtała do dwóch smoków ciekawsko i ukłoniła łeb, łącząc spojrzenia z dość jaskrawo ubarwionym samcem, którego jeszcze nigdy nie poznała. Węch wiele jej mówił o tym osobniku, ale uznała, że z grzeczności powinni się sobie przedstawić.
– Witaj. Jestem Perspektywą Wieczności, Łowcą Ognia. Z kim mam przyjemność? – Spytała nieco bardziej matowym głosem. Wspomniana nie widziała jej przez długi czas po wyprawie i... Wiele się wtedy w jej głowie zmieniło.
Była by teraz w o wiele gorszym stanie, gdyby nie intensywny zapach melisy, który docierał do ich nozdrzy, gdy północna mówiła.
Spojrzała łagodnie na Kleryczkę.
– Cześć Urzaro, siostrzyczko. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam, że też jesteś głodna. Przyniosłam dodatkową porcję.
Bez zwlekania rozplątała rzemienie wciskające jej się w futro po bokach, by torby gęsto obładowane jedzeniem przestały obciążać jej biodra. Spadły na ziemię z cichym plaśnięciem, charakterystycznym dźwiękiem mięsa. Sięgnęła po nie, przyciągając jedną pod łapy Adepta Ziemi i rozchylając skraj skóry tak, by wyraźnie widać było czerwone i krwiste mięso zręcznie poćwiartowane, oskórowane i wciąż świeżo pachnące.
Druga taka sama torba, choć może i różniąca się wykrojem, czy jakością wykonania, podobnie pełniona mięsem, powędrowała do Kleryczki Ognia. Aank nie rozpakowała jej jednak, wciąż niepewna, czy smoczyca nie jest owocożerna, co szczególnie często zdarza się Uzdrowicielom. Jeśli jednak otworzyłaby pakunek, poczułaby, że równie duża porcja mięsa służy jedynie do jej dyspozycji.
Aank wycofała się cztery kroki, dając im przestrzeń i swobodę pożywienia się. Jeśli też nie będzie dalej potrzebna, wycofa się i wróci do siebie. Melisa nie wystarczy, by czuć się pewnie przy innych.

Licznik słów: 382
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Cień Gór
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 77
Rejestracja: 13 sie 2019, 15:01
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 54
Rasa: Górski

Post autor: Cień Gór »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,W,Pł,MO,MA,MP,Kż,M,A,O: 1| Skr,Śl: 2
Atuty: Wrodzony talent, pamięć przodków, przyjaciel natury, znawca terenów
Pytania samiczki były dosyć niewinne. Nawet jeśli mogła się domyślić dlaczego ryczałem po moim poprzednim pytaniu, skierowanym w jej stronę.
-Na łowcę- Stwierdziłem żeby upewnić ją w tym czego mogła się domyślać. Jej ryk był dosyć słaby jednak mogłem to zrzucić na karb jej wieku. Jeszcze ma czas by poćwiczyć ryczenie, nie rzadko będzie mógł jej się przydać. Nie skomentowałem tego jednak, młoda wydawała się już i tak zawstydzona tą imitacją ryku.
-Szafirowy Kolec, adept ziemi- Przedstawiłem się właściwie obu smoczycom. Kiedy starsza ukazała mięso bez czekania, choć spokojnie wziąłem się do jedzenia. Po dłuższej chwili torba była pusta a ja w podziękowaniu pochyliłem przed mniejszą samicą łeb.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Są różne rodzaje ciemności(...) Jest ciemność, która przeraża; ciemność, która koi; ciemność, która daje odpoczynek(...) Jest ciemność kochanków i ciemność skrytobójców. Staje się tym, czym jej nosiciel chce, żeby się stała; czym potrzebuje, żeby się stała. Sama z siebie nie jest ani zła, ani dobra.więcej

Sarah J. Maas – Dwór mgieł i furii


ATUTY Wrodzony Talent- Skradanie i Śledzenie

Pamięć Przodków: -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.

Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.

Znawca Terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Światłość Wspomnień
Dawna postać
Majsterklepka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 819
Rejestracja: 28 lip 2019, 16:58
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 97
Rasa: pustynny
Opiekun: Poszept/Światłość
Mistrz: Wieczna/Światłość
Partner: Horyzont Świata

Post autor: Światłość Wspomnień »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,L,MA,MO,A,O,Kż,Śl: 1|Mp,Skr: 2 | Lecz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec Bogów, Opiekun
Ucieszyła się na widok przyszywanej siostry, że to ona właśnie zareagowała na ich wołanie. Jednak to zadziałało! Trochę lepiej poczuła się teraz, chociaż nad rym rykiem powinna popracować. Podniosła się i podeszła do niej bliżej i obserwowała ją, jak ta rozkładała mięsko po równo. Zauważyła jakieś zmiany i wyraźnie zmartwiło to kleryczkę. I ten zapach melisy... to musiała być melisa. A ona jest na uspokojenie. Coś się z nią działo? Czy to przez tą wyprawę w nieznane tereny? Nie wiedziała, a też nie wiedziała czy powinna się pytać- lepiej chyba nie rozgrzebywać pewnych spraw przy obcych smokach. Zanim odeszła kilka kroków, otarła się delikatnie o nią w podziękowaniu. Nie chciała mocno też naciskać czy coś, nie wiedziała czy chciała obecnie czułości z jej strony. Dlatego mogła usiąść sobie tam gdzie było jej komfortowo
Dziękuję. -powiedziała dodatkowo –I wybacz jeżeli sprawiłam problem, mogłam powiadomić cię wcześniej czy coś... -Wypadło jej to kompletnie z głowy. Zerknęła jeszcze tak na samca który również będzie z nią ucztować –Oh właśnie! Jestem Urzara. Zapomniałam się przedstawić -zaśmiała się delikatnie. I wtedy też zabrała się do jedzenia pozostawionego przez Aank mięska . Akurat nie miała żadnego problemu w tej porcji którą jej zostawiła. Nie wolno wybrzydzać ani marnować. Dlatego też, powoli i spokojnie zaczęła skubać i przeżuwać kąski, zostawiając tylko ciężej strawne kości. I już poczuła się znacznie lepiej, a brzuch przestał tak przeraźliwie burczeć.

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Węch
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie,
raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół.
Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień
w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji

Opiekun
-2 ST dla kompana.
Bonus: -1st na wszystko w każdy wtorek, możliwość wyleczenia każdej rany

Ciapek
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|Skr,MO,MA,B: 1|
Obrazek

━━━━━━━━━━━━━━━━━━━━
#F8C241||#C78D4A||#D66A2B
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Ogon zwinął się w kłębek, odbijając w ciele zdziwienie wymalowane na białym pyszczku, gdy Urzara ją przytuliła. Empatycznej Łowczyni nie umknął też czujny, troskliwy wzrok, z jakim przyszywana siostra śledziła ją od momentu lądowania.
"Aż tak słabo udaję?" pomyślała z mieszaniną zmęczenia i jakiegoś takiego... Ciepła. Złote łuski i zielone spojrzenie zdawały się dołożyć cegiełkę w przeganianiu mgły, która tak szczelnie oblepiła umysł wrażliwej smoczycy. I była jej za to wdzięczna.
Odwzajemniła czuły, nienachalny gest, po czym przywołała na pysk uśmiech, lekko mrużąc ślepia w kierunku zwracającej się do niej smoczycy.
– Zwariowałaś, to moja praca! Bardzo dobrze, że mnie wezwałaś. Zawsze możesz też do mnie przyjść. – Powiedziała szczerze.
Spojrzała na górskiego samca, ostatni raz skłaniając przed nim łeb.
– Do usług. – Powiedziała jedynie, ciesząc się ze spełnionego zadania, ale nie mając też nic więcej do powiedzenia, skoro smoka nie znała i nie bardzo miała jak poznać, jeśli nie był wylewny. Kto wie? Może jeszcze kiedyś się spotkają?
Presja cofnęła się, obróciła i rycząc niezbyt donośnie na pożegnanie – odleciała w kierunku terenów Ognia, zostawiając dwa smoki same.


//zt

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej