A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Hah, no tak. Dopiero słowa o walce przypomniały Burdigowi o tym, że przecież Kheldar jest wojownikiem z.. Powołania. Dużego powołania. Mimowolnie spojrzał na jego blizny, lustrując je uważnie ślepiami. Łuska po łusce, szczególnie szyja zdawała się być czymś co często było atakowane i.. To trochę egoistyczna myśl ale nie chciałby żegnać się z jego truchłem na polu bitwy. Trudno było mu wyobrazić sobie taką sytuacje a przecież w obecnym czasie i jego stylu życia, śmierć mogła nadejść w każdej chwili. A z drugiej strony tak cholernie go rozumiał, bo.. Był z niego istny posąg przeszłości. Różnica między nimi była przecholerna nie tylko w wyglądzie czy charakterze.. Ale i postrzeganiu świata. Pomijając staż życia z Burdiga był mimo wszystko kawał szczeniaka. Poniekąd zdawał sobie z tego sprawę.
– Chyba to że żyjesz tak długo, jest jakimś.. Wynagrodzeniem za burzliwe życie. Śmierć podobno przychodzi, kiedy wie że ma przyjść. Kiedy może a nie kiedy musi.. – westchnął cicho, nie chcąc dopuszczać do siebie pewnego zdania.. Że po prostu nie chce, by odchodził. Ah, jaka miłość była głupia i jakie jego serce było naiwne! I miej tu łeb na karku.
Kolejne słowa w jakiś sposób zadziałały. Na szturchnięcie, odpowiedział tym samym, dokładając do tego goblini wręcz chichot.
– No wiesz, z niego też był kawał silnego smoczyska.. Wszystkie samice się za nim uganiały a on z jakiś powodów wybrał kawał zimnej jędzy, jaką była moja matka. Do tej pory nie potrafię zrozumieć, co w niej widział... – tu zamilknął na chwilę, delikatnie spuszczając łeb. Burdig nie był skomplikowany a Szyderca doskonale poznał mowę jego ciała, wiedział że kiedy Burek zarzuca na łeb loki to znaczy że chce się schować z jakiegoś powodu przed światem. – Też nie rozumiem co Ty we mnie widzisz. – wymamrotał cicho, jakby mając nadzieje że go nie usłyszy. Oh tak! Dokładnie! Chochlik pomimo dosyć "widowiskowej" aparycji.. Miał dużo kompleksów na punkcie swojego wyglądu, trochę wzięło się z dzieciństwa w wiosce a trochę sam sobie powymyślał. I tak siedział w tym, przekonany o swojej nieatrakcyjności. Podniósł go lekko, chwilę później. "Może?"..
– Masz dużo. Miłość stada, miłość dzieciaków.. Chociaż myślę że powinny Ci to częściej mówić niż pokazywać, to zawsze miło usłyszeć "Kocham Cię" – Tu aż mlasnął, bowiem.. Trochę tego wyrażenia nie mówił.. W pewien sposób. Ależ się w nim buzowało! Emocje wirowały w nim i sprawiały że czuł się jakby wpadł w porywczą toń. Gwiazdy.. Coraz więcej gwiazd...
– Trzeba skupiać się na tych, które jeszcze tam nie zaświeciły.. – przywarł znów do niego, podsuwając się bliżej i schował łeb w odmętach kolców klatki piersiowej.. Z jakiegoś powodu.. Chciało mu się trochę płakać. Nie wiedział jednak czy to ze szczęścia, czy ze smutku a może to był ten czas gdzie dawno nie płakał i trzeba było przeczyścić ślepia?
Licznik słów: 461
..................
..................
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________
..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1
..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1
.............Tema musical para Burek