Podnóże Skał

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Cień Gór
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 77
Rejestracja: 13 sie 2019, 15:01
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 54
Rasa: Górski

Post autor: Cień Gór »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,W,Pł,MO,MA,MP,Kż,M,A,O: 1| Skr,Śl: 2
Atuty: Wrodzony talent, pamięć przodków, przyjaciel natury, znawca terenów

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Samiec był coraz głodniejszy przez co coraz słabszy, przypominało mu to moment przed przybyciem do tego miejsca. Był tu już od paru księżyców i nie dokonał niczego specjalnego oprócz wyjścia parę razy na polowanie i zapoznaniu paru smoków. W to miejsce także nie przyszedł by zrobić coś bardziej kształcącego niż jedzenie. Przyniósł ze sobą owoce wystarczające na jeden porządny posiłek zapakowane w skórę jego ostatniej ofiary. Usiadł pochylając się nad jedzeniem które natychmiast po tym pochłonął. Owoce miały miły, słodki smak który umilał ten smutny i do tego dosyć nudny dzień. Po obfitym posiłku wstał z miejsca by ponownie udać się do swojej groty.


///zt

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Są różne rodzaje ciemności(...) Jest ciemność, która przeraża; ciemność, która koi; ciemność, która daje odpoczynek(...) Jest ciemność kochanków i ciemność skrytobójców. Staje się tym, czym jej nosiciel chce, żeby się stała; czym potrzebuje, żeby się stała. Sama z siebie nie jest ani zła, ani dobra.więcej

Sarah J. Maas – Dwór mgieł i furii


ATUTY Wrodzony Talent- Skradanie i Śledzenie

Pamięć Przodków: -2 ST do walki z drapieżnikami na polowaniu/misji/wyprawie.

Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.

Znawca Terenów: znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Motylek delikatnie zakołował.. O nie. Motylek leciał ile sił miał w skrzydłach! Uwielbiał latać, aż zadziwiające jak lekki potrafił być w powietrzu! Burdig drwił z niebezpiecznych podmuchów czy ewentualnych przeszkód – Kręcił spirale, mocnymi skrętami zmieniał położenie co mrugnięcie ślepia. Ósemki były zaś stałym punktem programu, ohh jak on uwielbiał ten cholerny lot! Czuł się taki wolny.. Chociaż teraz nie był sam.
Niczym denerwująca pszczoła, unosił się raz nad łbem Szydercy aby zaraz szybko opaść niżej, okrężnie "oblecieć" go całego – Tam wyprzedzał, tu zwalniał i zostawał z tyłu. Jednak podczas tego wszystkiego towarzyszył mu tak rozczulający śmiech iż nie szło się na Chochlika gniewać za te przesadne akrobacje. Mgła dalej unosiła się na terenach, niby to zaburzało lot ale.. Burek nie czuł strachu..
W pewnym momencie podleciał lekko ponad Kheldara, łapiąc się delikatnie jego karku. Zniżył łeb by polizać jego policzek z figlarnym chichotem.
– Lądujemy kochany? – zagaił z zaciekawieniem, puszczając go by... Zaraz znów wyprzedzić i przymierzyć do kolejnej ósemki w przestworzach!

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Uśmiech Szydercy
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3084
Rejestracja: 09 gru 2016, 14:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 79
Rasa: Pustynny
Opiekun: Heulyn, Sombre
Mistrz: Samouk
Partner: Burek

Post autor: Uśmiech Szydercy »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion; Pojemne płuca; Magiczny Śpiew
Kheldar miał dość sporą cierpliwość. Miał w końcu mnóstwo dzieciaków, nie tylko obecnie, ale przez całe swoje życie. Był Przywódcą – trzykrotnie. Nie mógł się zbyt łatwo ponosić emocjom. Dlatego, gdy pewien irytujaco tryskający radością rudzielec wirował mu nad głową, kołował, okrążał, falował, on po prostu leciał przed siebie ze spokojem na pysku. Był dość ciężki. Nie, nie był gruby, powiedziałby, że to same mięśnie, do tego jego kolczaste łuski ważyły swoje. Dlatego zwykle nie latał szybko. Nie był stworzony do powietrznych akrobacji, musząc wkładać dużą siłę w ruchy skrzydeł. Burdig więc leciał, bez problemu dorównując mu szybkością mimo tych wszystkich wygibasów, podczas gdy on podążał ślamazarnie za nim w linii prostej.
– Jak sobie życzysz – sapnął, wypuszczając z nozdrzy czarny dym. Złożył skrzydła i zanurkował. Może i Burdig latał szybciej, ale on szybciej spadał. I nie robił tego z gracją, wpadając w glebę jak pocisk, wywołując głośny huk, wzniecając tumany kurzu. Zadrapał szponami skaliste podłoże i sapnął, rozglądając się. – Urocze miejsce. Po co chciałeś tu przylecieć?

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Ojj jakże mu było miło że się zgodził!
Ogólnie Burek nie podejrzewał iż uda mu się wyciągnąć Tatuśka z groty, jednak jakaś siła perswazji podziałała. Albo rysujący się, oczywisty scenariusz zakończenia wieczoru go skusił. A czort wie, ważne że są tu razem. Sami, bowiem o to właśnie Burdigowi chodziło!
Zaraz za głośnym łupnięciem, robiąc ostatni wygibas wylądował Burek. Delikatnie, ledwo dotykając podłoża swoimi włochatymi łapeczkami. Wylądował później, to fakt ale przynajmniej mógł dobrze wymierzyć by usadowić się tuż przy swoim kochanku. Otrzepał się z mglistej rosy, delikatnie "ochlapując" Szyderce. A na jego pytanie zamruczał ponętnie, ocierając się swoim policzkiem o jego mięsisty bark. Ojjże jak on uwielbiał te mięśnie! Kolce w sumie też ale w ten temat lepiej jest nie wnikać.. Publicznie.
– Chciałem wziąć Cię na romantyczny wypad. Nie można się cały czas kisić w grocie! Nooo i musisz się odprężyć, jako przywódca – odpowiedział ze śmiechem, stając tuż przed Kheldarem, posyłając mu pełne zainteresowania spojrzenie. Cóż, miał nadzieje że nie będzie mu tutaj marudził.. Nie bez powodu przemyślał cały spacer żeby mu się tu teraz rozmyślił! No, może lepiej nie przedłużać! Chochlik odwrócił się na jednej łapie i zaczął iść przed Kheldarem.. Kokieteryjnie kręcąc zadkiem, żeby mu ten czas.. Umilić. Chociaż to akurat był początek atrakcji.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Uśmiech Szydercy
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3084
Rejestracja: 09 gru 2016, 14:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 79
Rasa: Pustynny
Opiekun: Heulyn, Sombre
Mistrz: Samouk
Partner: Burek

Post autor: Uśmiech Szydercy »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion; Pojemne płuca; Magiczny Śpiew
Kheldar jedynie zmrużył jedną powiekę, kiedy spadło na niego pełno znienawidzonej wilgoci prosto z futra Burdiga. Nie skomentował jednak, nawet nie zawarczał, choć miał na to ochotę. Nie lubił być mokry, nie lubił zimna, nie lubił wody.
Uniósł łuk brwiowy, słysząc słowa rudzielca.
– Odprężyć? – powtórzył gardłowo. Wypuścił z nozdrzy dym i leniwie podniósł się, podążając za Burdigiem, gdy ten ruszył przed siebie. Zgodnie z jego przewidywaniami wlepił lepkie spojrzenie w jego tyły. – Czyli chcesz się pochędożyć na łonie natury? – spytał poważnie, dość prostolinijnie. Był w końcu tylko samcem.

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Na jego pytanie jedynie zachichotał dźwięcznie, oblizując pysk.
Chyba przez to tak dobrze się rozumieli, chociaż.. U Burka ten popęd bardziej wynikał z kwestii młodzieńczej potrzeby, gdzie apetyt na tego typu igraszki skakał mu jedynie od spojrzenia na Wojownika. Chooolera te mięśnie, jak tu się nie podniecić? Zakołysał ogonem i dopiero po chwili lekko odwrócił pysk.
– Przecież wiesz, że lubię. Świeże powietrze, odbicia naszych dusz, naszych przodków.. Którzy zapewne zastanawiają się co my do jasnej cholery wyprawiamy. – zaśmiał się, przystając. Uniósł łeb wysoko ku górze, patrząc na światło największej z gwiazd która skupiała się na ich pyskach. Lubił noc, szczególnie kiedy była tak piękna! A może.. Dopiero teraz wydawała mu się taka piękna?
–.. Nigdy w sumie nie zapytałem Cię o to czy za czymś tęsknisz.. – zagaił po chwili, odrywając wzrok od księżyca by spojrzeć na Kheldara. By jeszcze bardziej zaznaczyć swoje "bycie natrętnym" oparł brodę o jego bark, wlepiając przenikliwe ślepia. Jak dziecko.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Uśmiech Szydercy
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3084
Rejestracja: 09 gru 2016, 14:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 79
Rasa: Pustynny
Opiekun: Heulyn, Sombre
Mistrz: Samouk
Partner: Burek

Post autor: Uśmiech Szydercy »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion; Pojemne płuca; Magiczny Śpiew
Gdy Burdig zatrzymał się i zapatrzył w niebo, Kheldar również zamarł w miejscu, stojąc kilka kroków za nim. On jednak obserwował rudzielca, nie gwiazdy.
Uniósł lekko łuki brwiowe. Odbicia czyje?
– Co ćpałeś i gdzie to znalazłeś? – spytał zaczepnie, szczerząc kły w uśmiechu. Cóż, miał dość praktycznie i wręcz prymitywne podejście do wielu rzeczy. Raczej nie podziwiał natury, a wszelkie jej piękno i poetyckość odbijały się od niego. Potrafił za to widzieć piękno w chlustającej z gardzieli przeciwnika krwi.
Podszedł bliżej i usiadł obok, otaczając instynktownie rudzielca kolczastym ogonem. Sapnął, rozsuwając nozdrza i wypuszczając zeń czarny, gryzący w gardziel dym.
Pytanie zaskoczyło go. Nie dlatego, że nie znał odpowiedzi, a dlatego, że właściwie nikt go o to nigdy nie pytał. Nikogo to nie obchodziło. Milczał chwilę, zerkając na opartego o jego bark samczyka, nim uniósł łeb i spojrzał w te cholerne gwiazdy.
– Tęsknię. Tęsknię za braćmi. Za Kalhairem, Mawganem, Tiernanem. Tęsknię za Talaith. Tęsknię za Mabh. Tęsknię za Jadem Duszy. Tęsknię za Dziką – wymieniał cicho, niemal szeptem, wibrującym, gardłowym głosem. – Tęsknię za domem. Tym prawdziwym, gdzie się wyklułem, daleko stąd, zanim musieliśmy go opuścić. I chyba za matką i ojcem, choć bardzo słabo ich pamiętam.

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Zaśmiał się cicho na jego sugestie, figlarnie puszczając oczko.
– Twoja woń tak na mnie działa, na łeb mi idzie i plotę głupoty! – zamruczał drapieżnie, karykaturalnie naśladując oburzenie. Ale potem zadał mu już trochę poważniejsze pytanie, więc uśmieszek zastąpiło skupienie.
Słuchał go w ciszy, chociaż ślepia natrętnie dalej wlepiały się w jego łeb. Kiedy wymieniał braci, nie mógł się nie uśmiechnąć.. Tak, słyszał przecież tyle historii o tym jak byli zgrani, o tym co przeszli i jak dotarli do Wolnych. A jednak z nich wszystkich tylko Kheldar przeżył najdłużej, by w efekcie zostać samemu. Smoki w jego życiu przewijały się przez ten czas i.. Patrząc na to za iloma tęsknił. To dla Chochlika było straszne, jakby był na coś skazany..
Kiedy skończył, Burdig mruknął delikatnie samemu znów spoglądając w gwiazdy.
– To sporo.. Przez tyle księżyców swojego życia.. Tego nowego i starego straciłeś bardzo dużo ważnych smoków, prawda? Wiesz, myślę że nie jest to jednostronne.. Gwiazdy też potrafią tęsknić. Jeszcze ich zobaczysz, kiedy nadejdzie Twój czas. Prawdziwy czas. Też tęsknie.. Za miejscem w którym się chowałem, za moim Ojcem.. – podsumował łagodnie, kładąc delikatnie łapę na kolczastym ogonie. Przesuwał po nim, troskliwie muskając futrem każdy ze znajdujących się tam kolców.
– Tęsknota podobno buduje.. I w grupie raźniej. Możemy sobie tak potęsknić razem.. Chociaż.. – tu znów przeniósł wzrok na niego, przechylając łeb w zaciekawieniu – – Tutaj masz miłość. – Miał. Miał nawet kilka jej rodzajów. Ale czy zdawał sobie z tego sprawę?

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Uśmiech Szydercy
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3084
Rejestracja: 09 gru 2016, 14:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 79
Rasa: Pustynny
Opiekun: Heulyn, Sombre
Mistrz: Samouk
Partner: Burek

Post autor: Uśmiech Szydercy »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion; Pojemne płuca; Magiczny Śpiew
Na wspomnienie o woni, Kheldar jedynie uśmiechnął się drapieżnie i przesunął jęzorem po kłach. Gdyby Burdig wiedział, jak bardzo jest to odwzjaemione..
Odetchnął i przyjrzał się rudzielcowi uważnie, gdy ten przemówił.
– Sądziłem, że mój czas już dawno nadszedł. Za każdym razem, gdy staję do walki, myślę o tym. Czasami mam na to nawet nadzieję – mruknął. Czuł, że nie pasował tu. I czuł się tak cholernie zmęczony.
Kiedy Burdig wspomniał o swojej tęsknocie za ojcem, czarnołuski milczał chwilę. A potem trącił go nosem.
– Sądziłem, że ja jestem twoim tatusiem – wymruczał mu gardłowo do ucha. Może chciał nieco rozładować napięcie po tak poważnej rozmowie?
Zamarł na moment i odetchnął aż głębiej, gdy usłyszał ostatnie słowa. Zmrużył ślepia. Tak ciężko było w to uwierzyć. Ciężko mu było to zauważyć, bo już dawno, dziesiątki księżyców temu przestał oczekiwać wobec siebie czegokolwiek. Jak gdyby szczęście i dobrobyt jego stada i smoków były dla niego wystarczającą nagrodą.
– Zapewne mam – wymruczał w końcu cicho, przymykając ślepia. Wypuścił dym przez nozdrza i zadarł łeb w górę, by zerknąć w gwiazdy. – Ostatnio coś ich coraz więcej.

Licznik słów: 184
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Hah, no tak. Dopiero słowa o walce przypomniały Burdigowi o tym, że przecież Kheldar jest wojownikiem z.. Powołania. Dużego powołania. Mimowolnie spojrzał na jego blizny, lustrując je uważnie ślepiami. Łuska po łusce, szczególnie szyja zdawała się być czymś co często było atakowane i.. To trochę egoistyczna myśl ale nie chciałby żegnać się z jego truchłem na polu bitwy. Trudno było mu wyobrazić sobie taką sytuacje a przecież w obecnym czasie i jego stylu życia, śmierć mogła nadejść w każdej chwili. A z drugiej strony tak cholernie go rozumiał, bo.. Był z niego istny posąg przeszłości. Różnica między nimi była przecholerna nie tylko w wyglądzie czy charakterze.. Ale i postrzeganiu świata. Pomijając staż życia z Burdiga był mimo wszystko kawał szczeniaka. Poniekąd zdawał sobie z tego sprawę.
– Chyba to że żyjesz tak długo, jest jakimś.. Wynagrodzeniem za burzliwe życie. Śmierć podobno przychodzi, kiedy wie że ma przyjść. Kiedy może a nie kiedy musi.. – westchnął cicho, nie chcąc dopuszczać do siebie pewnego zdania.. Że po prostu nie chce, by odchodził. Ah, jaka miłość była głupia i jakie jego serce było naiwne! I miej tu łeb na karku.
Kolejne słowa w jakiś sposób zadziałały. Na szturchnięcie, odpowiedział tym samym, dokładając do tego goblini wręcz chichot.
– No wiesz, z niego też był kawał silnego smoczyska.. Wszystkie samice się za nim uganiały a on z jakiś powodów wybrał kawał zimnej jędzy, jaką była moja matka. Do tej pory nie potrafię zrozumieć, co w niej widział... – tu zamilknął na chwilę, delikatnie spuszczając łeb. Burdig nie był skomplikowany a Szyderca doskonale poznał mowę jego ciała, wiedział że kiedy Burek zarzuca na łeb loki to znaczy że chce się schować z jakiegoś powodu przed światem. – Też nie rozumiem co Ty we mnie widzisz. – wymamrotał cicho, jakby mając nadzieje że go nie usłyszy. Oh tak! Dokładnie! Chochlik pomimo dosyć "widowiskowej" aparycji.. Miał dużo kompleksów na punkcie swojego wyglądu, trochę wzięło się z dzieciństwa w wiosce a trochę sam sobie powymyślał. I tak siedział w tym, przekonany o swojej nieatrakcyjności. Podniósł go lekko, chwilę później. "Może?"..
– Masz dużo. Miłość stada, miłość dzieciaków.. Chociaż myślę że powinny Ci to częściej mówić niż pokazywać, to zawsze miło usłyszeć "Kocham Cię" – Tu aż mlasnął, bowiem.. Trochę tego wyrażenia nie mówił.. W pewien sposób. Ależ się w nim buzowało! Emocje wirowały w nim i sprawiały że czuł się jakby wpadł w porywczą toń. Gwiazdy.. Coraz więcej gwiazd...
– Trzeba skupiać się na tych, które jeszcze tam nie zaświeciły.. – przywarł znów do niego, podsuwając się bliżej i schował łeb w odmętach kolców klatki piersiowej.. Z jakiegoś powodu.. Chciało mu się trochę płakać. Nie wiedział jednak czy to ze szczęścia, czy ze smutku a może to był ten czas gdzie dawno nie płakał i trzeba było przeczyścić ślepia?

Licznik słów: 461
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Spectria
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 12
Rejestracja: 23 paź 2019, 16:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 3
Rasa: Skrajny
Opiekun: Godny Uczynek

Post autor: Spectria »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1 | P: 1| A: 3
Małe pisklę leżało gdzieś tam, w zacienionym miejscu u podnóża skał. Imię tego małego pisklęcia brzmiało Spectria. Już od księżyca nie widziało swojej matki. Gdzieś poszła i nie wróciła. Czy zostawiła Spectrię, by ta umarła? A może sama umarła? To pytanie Spectria zadawała sobię na codzień. Próbowała już odnaleźć matkę, ale na próżno. Nie ma jej. Gdy na Spectrię padał cień, to wydaje się, jakby jej blado niebieskie łuski były szare. Jednak przez ciemno niebieski, błoniasty grzebień i tak ją widać. Przez ostatni księżyc Spectria żywiła się jedzeniem które zostawiła jej mama w jej dawnym domu... Ale jedzenie się skończyło. Spectria chciała znaleźć coś do jedzenia, więc wyszła... I dotarła tutaj. Zgubiła się. Nie umiała wrócić.

Licznik słów: 116
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Co za dzień. Co za księżyc... Godnemu wydawało się, że wszystko się po prostu wali mu na łeb. Całe jego stado okazało się być ułudą, a i wszystko dookoła zwyczajnie przygnębiało. Dotarł aż tutaj... To było dobre miejsce, żeby zacząć poszukiwania przyszłego miejsca w którym mógł zamieszkać. Nie chciał mieć nic wspólnego z tymi wolnymi stadami. Teraz to już tylko rodzina trzymała go przy tych terenach. Ta prawdziwa rodzina.
Oh... Wypatrzył z daleka jakieś pisklę i westchnął przeciągle. Znów taki maluch sam tak daleko od stad? Podszedł bliżej. Znacznie.
To ci dopiero niespodzianka... Czego szukasz mała?– zapytał będąc około ogon od niej, ale szybko się zbliżył. Jego nozdrza zapracowały, ale nie wyczuł od niej niczego co byłoby charakterystyczne dla wolnych stad. Czyli nie była stąd? Los się z niego śmiał. Akurat teraz kiedy był na skraju porzucenia stada, on odnalazł samotne pisklę?! To nic. Mała nie była niczemu winna tylko parszywy przywódca Ziemi.
Nie jesteś stąd, prawda? Nie zimno Ci? Czekaj, zaraz Cie ogrzejemy
Samiec był nadal łowcą i nadal nosił przy sobie swój dość pojemny tobołek... Zresztą powoli chciał już przenosić swoje trofea i łupy w bezpieczne miejsce... daleko od terenów ziemi, więc nie dziwne, że w tobołku była skóra daniela, którą wyciągnął i położył przed sobą.
Chodź... pomogę Ci, mała
Uśmiechał się tak miło jak mógł, chociaż ostatnio na prawdę do uśmiechu mu nie było.

Licznik słów: 227
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Spectria
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 12
Rejestracja: 23 paź 2019, 16:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 3
Rasa: Skrajny
Opiekun: Godny Uczynek

Post autor: Spectria »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1 | P: 1| A: 3
Gdy jakiś smok do niej podszedł, to Spectria gwałtownie podniosła głowę, a gdy zobaczyła jakiegoś obcego smoka, to znieruchomiaał ze strachu. Nie była w stanie nic powiedzieć. Tylko leżała i patrzyła. Nie była w stanie nawet uciec. Gdy smok zaczął mówić, to słuchaał go uważnie... Nie wyglądał na wrogo nastawionego do niej. Jednak Spectria nadal się bała. A co jeśli ten smok ją zabije? Albo zrani? Spectria wyobrażała sobie najgorsze scenariusze.

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
No nie dziwne w sumie, że się bała nieznajomego smoka, ale z drugiej strony...
Godny rozglądnął się po okolicy.
Słuchaj. Nie chcę po prostu żebyś tu marzła. Gdybym chciał Ci zrobić krzywdę to bym po prostu cie połknął w całości i tyle... Twojej mamy, rodziny tu nie ma, a ty zmarzniesz zachorujesz. Nie mogę na to patrzeć.
Cholera, dopiero jak to powiedział zdał sobie sprawę jak źle to zabrzmiało. Przecież to małe pisklę! Gdzie się podziała jego dawno utracone podejście do malców? Zginęło zapewne z nadzieją na lepszą przyszłość.
Jak masz na imię?– zapytał po chwili chcąc przynajmniej jakoś przyzwyczaić małą do siebie-Ja jestem Godzien. Tak możesz do mnie mówić

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Spectria
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 12
Rejestracja: 23 paź 2019, 16:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 3
Rasa: Skrajny
Opiekun: Godny Uczynek

Post autor: Spectria »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1 | P: 1| A: 3
Spectria nadal ze strachem patrzyła na drugiego smoka. Trochę ją przestraszyło to, co powiedział na początku. Później padło pytanie, jak ma na imię. Mimo że Spectria się bała, to lepiej powiedzieć coś, niż nie mówić nic.
-J-jestem Spectria- powiedziała w końcu mała smoczyca. Czuła się już trochę pewniej, ale nadal się bała. Może i ten smok wydawał się miły, ale to nie oznaczało, że nie jest niebezpieczny. Nadal nie odważyła się poruszyć.

Licznik słów: 72
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Zawsze coś. Ciężko pracuje się nad zaufaniem wobec malców.
Uśmiechnął się i zrobił krok w tył. Powoli położył się na łapach dzięki czemu wyglądał na mniejszego no i nie górował już tak nad małą.
Miło mi cie poznać, Spectrio. Zobacz. To skóra cieplutkiego zwierzęcia....– powoli, bardzo powoli wyciągnął przed siebie łapę ze skórą, którą zostawił pomiędzy nimi-Nie bój się. Nie zamierzam ci zrobić krzywdy... chcę ci tylko pomóc.
Cholercia na prawdę stracił wyczucie co do tych małych istot, eh.

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
// W innym czasie.

Śnieg powoli znikał, a Vakkan znów znajdowała się na terenach wspólnych. Jak zwykle w sumie, gdy potrzebowała coś przemyśleć. Jedna z sosen, mimo że nie aż tak duża, jak powinna, bez problemu utrzymała na sobie ciężar żmii, której chwytny ogon owinął się wokół drzewa, stabilizując ją. Przynajmniej będzie wiedzieć, jeśli coś się zbliżało, bo Ravggn pod postacią kruka siedział sobie na gałęzi nad nią i rozglądał się uważnie.
Nadal trochę zastanawiała ją funkcja, którą obejmowała i nostalgia. Gdyby tylko Pacyfikacja wiedziała, że jej żmijka teraz na jej stanowisku jak by zareagowała? Łaknienie miała się nigdy tego nie dowiedzieć. Musiała też jakoś porozmawiać z większością ognistych smoków, chciała poznać ich osobistą opinię na taki wybór Płomienia.
I masz babo placek, Żmija myślami odleciała.

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Barbarzyński Pogrom
Dawna postać
Khardah Rozjuszony
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2857
Rejestracja: 21 sie 2019, 5:58
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 68
Rasa: górski x pustynny
Opiekun: Kheldar
Mistrz: Kheldar

Post autor: Barbarzyński Pogrom »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia niebios; Pojemne płuca; Wiecznie młody
Po tym wszystkim, co stało się przed jego zapadnięciem w sen, ze stratą małego braciszka na czele, Pogrom naprawdę liczył na trochę spokoju.
Nie nudy, oczywiście, ale po prostu spokoju. Zwykłe walki i mordobicia, brak konfliktów w stadzie i poza nim, cisza i stabilizacja. W ostatnim szczególnie burzliwym okresie stawało się to niemalże nieosiągalne.
Nie był zachwycony, gdy dowiedział się, że zawiązali sojusz z Ogniem. Głównie dlatego, że wywoływało to pewne niedogodności. Związane chociażby z niemożnością zemsty na smoku, któremu wybitnie chciał przetrącić kark... przynajmniej bez narażania sojuszu, a więc również interesu Stada. Ten ostatni, na nieszczęście Khardaha, był dla niego niezwykle istotny. Nie znaczyło to jednak, że nie zamierzał wypatrywać okazji w przyszłości.
Poza tym szczegółem sojusz z pewnością był dla nich korzystny. Jeśli z kolei o Ogniu mowa...
Przystanął za linią krzewów, zastygając w bezruchu i unosząc łuki brwiowe, gdy najpierw wyczuł, a chwilę później ujrzał drobną, czarną jak węgielek żmijkę wylegującą się na drzewie. Przekrzywił lekko łeb i rozsunął pysk w krzywym grymasie przypominającym uśmiech, błyskając białymi kłami. No proszę. Ktoś tu znowu wydawał się odpłynąć, wystawiając się jak bezbronna zwierzyna wprawionemu łowcy.
Nie mógł odmówić sobie tak znakomitej okazji sprawdzenia, czy pyskata Ognista przyswoiła coś z jego ostatnich lekcji. Chociażby to, że nie wypada tracić czujności – w szczególności poza własnym terytorium.
Zmrużył ślepia przecięte czerwoną źrenicą. Ugiął nieco łapy, obniżając umięśnione cielsko, ogon lekko usztywnił i uniósł, by nie szurać kolczastym końcem po podłożu – i całkiem zgrabnie jak na górsko-pustynnego kloca spróbował się do Vakkan zakraść.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~ ~ ~~ ~ ~~ ~ ~~ ~~ ~ ~~ ~ ~~ ~ ~~ ~ ~
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 10/12
Karta Kompana


Kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
Ha! Powodzenia w zakradaniu się, Pogrom miał jeden problem w postaci cienistego kruka, który widząc czerwone łuski niezbyt kamuflujące się na ziemi, powiadomił smoczyce o gościu. Ravggn czuwa drodzy państwo w dodatku całkowicie niewidoczny najwyraźniej. Choć gdyby się nie rozglądał, to nie zauważyłby drugiego smoka.
Udając więc, że wcale nie wie o obecności plagijczyka, delikatnie wzmocniła chwyt ogona na gałęzi, dla lepszej stabilizacji i po prostu zajrzała wesoło w dół, patrząc prosto na wojownika.

Khardah, czyżbyśssss usssssiłował się sssskradać?
Wysyczała żart, który jak raz nie miał być drwiną, tylko zwykłą zaczepką, w dodatku całkiem przyjazną.
Zabawne, że w tym momencie plagijczyk był bardziej uświadomiony o sojuszu niż ona.
Wracając, jednak musiało to zabawnie wyglądać z boku, zwłaszcza że Łaknienie spoglądała na Pogroma do góry nogami.
Musiała mu też podziękować za podszkolenie jej, bo na ostatnim ich spotkaniu niestety nie zdążyła, a miała dziwne wrażenie, że gdyby nie ta nauka nie byłaby teraz Łaknieniem, tylko nadal Złudną.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Barbarzyński Pogrom
Dawna postać
Khardah Rozjuszony
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2857
Rejestracja: 21 sie 2019, 5:58
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 68
Rasa: górski x pustynny
Opiekun: Kheldar
Mistrz: Kheldar

Post autor: Barbarzyński Pogrom »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia niebios; Pojemne płuca; Wiecznie młody
W istocie, nie przewidział istnienia i siedzenia tu w najlepsze niematerialnego kruka. Czuł co prawda lekkie wibracje wiszące w powietrzu, ale nie przypuszczał, że mogły pochodzić od podobnego kompana. Ostatnio zresztą nie spotkał Złudnej z żadnym.
Drgnął, unosząc wyżej łuki brwiowe i sam łeb w stronę siedzącej na gałęzi smoczycy. Rozsunął szerzej pysk w uśmiechu, obnażając czubki zębisk.
– Sprawdzam, czy zapamiętałaś cokolwiek z tego, czego cię uczyłem. Na przykład to, że poza terenami własnego Stada raczej nie warto beztrosko ucinać sobie drzemek. I tracić czujności.
Wyprostował się na łapach... po czym w jednym, szybkim ruchu rozłożył niby to leniwie skrzydła, uderzając twardym, silnym zgięciem o gałąź tuż ponad sobą, na której siedziała Vakkan. Pękła w pół, a jeśli samiczka nie zareagowałaby w tej nietypowej sytuacji wystarczająco szybko, spadłaby w dół jak długa.
– ...na przykład tak – rzucił, szczerząc kły kąśliwie w rozbawieniu, ale z sympatią. – Jak się masz, żmijko?

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~ ~ ~~ ~ ~~ ~ ~~ ~~ ~ ~~ ~ ~~ ~ ~~ ~ ~
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 10/12
Karta Kompana


Kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
Prychnęła wesoło na jego słowa, choć nie przewidziała, co takiego planował. Dlatego też właśnie spadła gwałtownie tuż pod łapy plagijczyka. Na szczęście przynajmniej zamortyzowała upadek, na tyle na ile mogła, lądując częściowo na łapach.
Wyszczerzyła kły w zaczepnym uśmiechu, ha żyje i co mi zrobisz? Kiedy cienisty kruk ponad ich głowami wzbił się w powietrze i przy lądowaniu tuż obok dwóch smoków stał się cienistym rysiem, który chyba próbował na Barbarzyńskiego syczeć, ale niezbyt to było słyszalne i szybko został mentalnie skarcony przez ognistą.

Dorobiłam sssssię kompana, jak widać, nowego imienia i rangi też, a co u ciebie o wielki i potężny Khardahu?
Nie mogła sobie odpuścić zaczepki. Dopiero po powiedzeniu tego zdała sobie sprawę, jak mogło to zabrzmieć, biorąc pod uwagę, że nadal leżała jak długa, a plagijczyk nad nią. Miała tyle szczęścia, że ciężko było zauważyć u niej rumieńce ze względu na ciemne ubarwienie, choć nie było to niemożliwe. Podniosła się na łapy, a i tak musiała zadzierać łeb, jak zwykle by patrzeć plagijczykowi w pysk.

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej