Polana

Wprawdzie nie tak piękna jak kiedyś, ale Błękitna Skała dalej jest miejscem zabaw smoków. Coraz rzadszych zabaw.
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

No.może to nie było to czego oczekiwał, no ale skoro potrzebna jej taka wiedza to niech jej będzie. – Tak, choć wolałbym robić coś innego... No ale coś musiałem wybrać. – Ah te profesje... Czyli narzucanie tego co masz robić w życiu. Gdyby jeszcze te profesje miały sens... No z reguły wszystko posiada sens. Gorzej z użytecznością i praktycznością. Znaczy sam zamysł jest dobry, lecz wykonanie leży i kwiczy.
Błyszczący obserwował jak Perspektywa zjada jego podarunek od przestrzeni. Jadła jak wygłodzone zwierzę. Smoki to naprawdę żałosne stworzenia. Mułek patrzał się na to z raczej znudzonym wrokiem.
– Jeż jakbyś pierwszy raz na oczy jedzenie zobaczyła. U was w ogniu, aż tak słabo z jedzeniem? –

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Aank była widocznie zdziwiona niechęcią do zawodu jaki sam postanowił wykonywać plamisty,
Wodnisty gad i pozostawało się cieszyć, że nie siedzi mu w głowie – jej zawartość zdecydowanie by jej się nie podobała. Wrodzona empatia kazała jej jednak zmierzyć Adepta od pazurów po czubek ogona swoimi błyszczącymi, czarnymi ślepiami i zastrzyc uchem.
Na szczęście nie zdążyła zatroszczyć się o niego, bo ten przedstawił sobą jedną z tych postaw, dla której smoczyca nie miała nawet cienia empatii.
Wrażliwe ślepia w ciągu chwili zmieniły wyraz, gdy Aank ściągnęła brwi, naciągając poznaczony wieloma bliznami pysk. Podniosła się na równe łapy, napinając schowane pod warstwą futra sploty wyrobionych mięśni i powołując do życia adrenalinę, która nie obawiała się zagrozić nie tylko drapieżnikom, ale i nie jednemu już Wojownikowi.
– Słuchaj wypierdku. – Warknęła, zniżając łeb do jego poziomu. – Karmiłam Twoich przez dziesiątki księżyców i w życiu nie byłam tak głupia, by ich za to obrażać.
Ledwo zahaczyła pazurem o krawędź plecionego kosza, by ten ze świstem przeciął powietrze i potoczył się wiele smoczych długości dalej, uderzając o trawiastą ziemię i tracąc na sile konstrukcji. Białe wargi smoczycy wygięły się w niesmaku.
– Jeśli potrzebujesz, by smok ciął sobie przy Tobie mięsko maddarą, żebyś nie pochlapał sobie łuseczki, to myślę, że dla wszystkich byłoby lepiej, gdybyś został opiekunką dla piskląt.
To mówiąc odwróciła się z godnością, zupełnie nieciekawa już co chłystek ma jej do powiedzenia. Nie musiałą być wdzięczna za pożywnienie – na tą chwilę była to jego praca.
Gdyby zaś był na tyle nierozważny, by zaatakować jej tyły – oj, miałby naprawdę ostro przechlapane.
Dlatego więc Presja odeszła nieśpiesznym, spokojnym krokiem, wracając na tereny swojego Stada. Nigdy nikt nie wybrał sobie gorszego momentu na rozdrażnienie Ognistej.

//zt

Licznik słów: 284
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Godność? HA! Śmiechu warte, czy na prawdę każdy w tym cholernym miejscu myśli, że jak napuszy sobie trochę mięśnie i okaże, jakże majestatyczne blizny na ryjcu, to od razu dostanie szacunek, czy kij wie co ona w tej chwili chciała tym osiągnąć. Plamisty zlał kompletnie każde jej słowo, patrząc się na nią jak na debila. W czym ją obraził? tego nie wiedział, ale wiedział, że zbyt inteligentna to ona nie jest. = Śmiechu warte... = No... Może mógł jej tego nie wypominać, no ale do jasnej cholery, gdzie ona widziała w tym obrazę.
Nie chciało mu się za bardzo gadać na głos, więc przesłał do umysłu ognistej następującą wiadomość. – Przepraszam bardzo, ale w czym cię obraziłem? Przecież nic takiego nie powiedziałem, co by cie mogło urazić. Pierwszy raz widziałem, żeby ktoś tak jadł, więc chciałem się dopytać, czy może twoje stado nie potrzebuje pomocy. To wszystko. No, ale chyba to coś złego, skoro cię to tak bardzo obraziło. Skoro tak, to przepraszam cię. Nie często rozmawiam z innymi, więc trudno mi składać zdania i często to może brzmieć dwuznacznie. Jeszcze raz cię bardzo przepraszam, nie chciałem cię obrazić. – Plamisty ukłonił się jeszcze, na znak przeprosin. Cokolwiek myślał o tej sytuacji, to w jakimś stopniu to była jego winna, a nie chciał wdawać się jakieś bezsensowne konflikty. Plamisty czekał w tej pozycji na odpowiedź szopa.

Licznik słów: 226
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Pierwszy raz zabrała swojego towarzysza do pracy, a nie było to bez powodu: Dziś karmić będzie innych kompanów. Starała się to obrazowo wytłumaczyć Opalowi, ale ten jedynie spojrzał na nią podejrzliwie z pode łba.
"Jak to będzie karmić obce zwierzęta? Po co? Tylko dlatego, że żyją z równie obcymi smokami?" Kelpie był w stanie zrozumieć bezinteresowne dzielenie się posiłkiem z bliskimi, ze stadem – mimo, że z natury stadny nie był... Ale to nieco, małą odrobinę – jeszcze go przerastało.
Dlatego gdy galopowali wspólnie on trzymał się nieco z tyłu. Zielonawy blask sierści ślizgał się po jego napiętej szyi, którą trzymał nisko przed sobą, nieufnie wodząc oczami. Co to będą za stworzenia? Czy jakiś kolejny koniowaty? Oby tak, oby nic z pazurami i zębami, nic co będzie go prowokowało do walki. Wcale za nią nie przepadał. Była głupia, ale nie raz konieczna.

Smoczyca zaś znosiła to ze spokojem, poprawiając ruchem grzbietu ułożenie toreb. Zatrzymali się w centrum polany, w której jeszcze jakiś czas temu gnuśny gad stracił jej maleńki kredyt szacunku i usiadła, licząc na brak powtórki z rozrywki.
Z jednej torby wyłożyła zapakowane w dwie osobne skóry porcje mięsa, po paru płatach jeleniny dla pumy Ognistego Nierozważnego Ducha, podobną porcję innego mięsiwa ułożyła całą smoczą długość dalej – do niej miał podpiec kompan Lekkości Wiatru, jednej z Fal, w kolejnym rogu ułożyła smakowite śliwki , które miała nadzieję, że zasmakują Tancerzowi – feniksowi Echo, który kiedyś przyniósł jej śliczną bransoletę.
Najdalej wysuniętemu w stronę Opala miejscu przeznaczyła ostatnią porcję mięsa , wciąż soczystej dziczyzny po ostatniej wyprawie. Mrugnęła do nieświadomego kompana, wiedziąc, że ten zaraz pozna kelpie Sztormu Stulecia.
Usiadła na środku, gotowa separować stworzenia, jeśli niezbyt miały się lubić, natomiast tchórzliwemu kelpie pozwoliła zostać dalej, by obserwował i nie musiał czuć się niespokojny.

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Lekkość Wiatru
Dawna postać
Aderyn
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 705
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 180
Rasa: północno-górski
Partner: Światokrążca

Post autor: Lekkość Wiatru »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 2| A: 3
U: B,Pł,L,Skr,Prs,A,O,Kż,Śl,MA,MO: 1| MP: 2| MO,Lecz: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Pamięć przodka; Błyskotliwy; Utalentowany; Wybraniec bogów;
 Sidan zwęszyła okazję i popędziła w kierunku pożywienia. Wpadła tam niemal ślizgiem, chwytając czym prędzej plaster mięsa w zęby... I tyle ją widzieli. Ha!! Ale jej się dziś udało! Nie dała smoczycy ani chwili na reakcję, po prostu mistrzyni złodziei. Teraz wystarczyło tylko zaszyć się gdzieś w lesie i spałaszować zdobycz – i tak też zrobiła Sidan, zadowolona ze swojej dzisiejszej pracy. Wreszcie była syta! A smoczyca? Cóż, najpewniej zgrzytała właśnie zębami ze złości, heheh.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

okaz zdrowia / brak chorób, brak +ST po 100 ks.
pamięć przodka / 2 ST do walki z drapieżnikami
błyskotliwy / 1 ST do drugiego etapu leczenia
wybraniec bogów / +1 sukces do dowolnej akcji raz na tydzień
kryształ zielarza / +1 sztuka do wszystkich zebranych ziół

___________________

Ceredig, leszy
S,W,Z,M:1 / P:3 / A:2
B,MA,MO,Skr: 1

___________________

Przypominajki:
wybraniec użyty 11.02
kr. doświadczonego – wieczny
kr. szamana do użycia 05.03
głód postaci do 16.07

 – – [color=#b1b0be[/size">[color=#8b8a9c
– [color=#b1b0be[/size]
Nierozważny Duch
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 638
Rejestracja: 20 gru 2018, 21:53
Stado: Umarli
Płeć: jaskiniowy
Księżyce: 109
Rasa: samiec
Opiekun: Dotyk Cienia [*]
Partner: Sztorm Stulecia

Post autor: Nierozważny Duch »

A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 1|MO,MP: 2|MA: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Nieparzystołuski, Nieugięty, Utalentowany, Wybraniec Bogów
Rey przybył akurat w chwili, gdy tchórz porywał swoją porcję mięsa i uciekał w te pędy, jakby go goniło stado wilków. Kotu natomiast nigdzie się nie spieszyło, kiedy dumnym krokiem wszedł na Polanę i z uniesioną głową maszerował do swojego jedzenia. Odprowadził wzrokiem małe płochliwe zwierzątko, które myślało, że jest takie sprytne, bo okradło smoka, a przecież to jasne, iż ta łowczyni specjalnie ich karmiła. Rozumiał, że on, jako król Ognistych kompanów, miał takie przywileje, że nawet obce gady dawały mu dary, ale nie widział sensu w dzieleniu się mięsem z jakimiś losowymi przybłędami. Przymrużonymi ślepiami zlustrował górkę owoców, lecz zignorował ją z machnięciem ogona i zabrał się do rozszarpywania kawałków jeleniny. Nie zainteresował się wycofanym ogierem kelpie, od którego czuł niepewność, co było zrozumiałe, gdyż znalazł się w jego obecności. Przytrzymując mięso pazurami, odrywał niewielkie porcję zębami, aby zaraz połknąć je jednym ruchem. Szybko uporał się z jedzeniem i przysiadł, oblizując bez pośpiechu łapy. Jednocześnie wbijał wzrok w koniowatego, jakby czerpał radość z tego, że wreszcie jakiś kompan z Ognia czuł przy nim pewien rodzaj strachu. Wreszcie jednak dał mu spokój i krótko mruknął do łowczyni, po czym odszedł z polany spokojnym krokiem

/zt

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
❛ boski ulubieniec ❜
Spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę
większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego


❛ nieparzystołuski ❜
-1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
+1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy


❛ nieugięty ❜
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

❛ wybraniec bogów ❜
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na dwa tygodnie w misji/polowaniu.
Obrazek
Echo Istnienia
Dawna postać
Marnotrawstwo łusek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 15 mar 2019, 17:58
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 55
Rasa: Bezskrzydły
Mistrz: Kaskada Kości
Partner: Towarzysz Mułek

Post autor: Echo Istnienia »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,B,A,O,Śl,Skr,Kż,MA,MO,M: 1| MP,W: 2| Lecz: 3
Atuty: Mocarny; Niestabilny; Konsyliarz; Wybraniec Bogów;
Tancerz podleciał i połknął śliwki . Dobre były. Wyprostował się i zaklekotał szczęśliwie. Podkoczył najpierw do Perspektywy i zatrzepał skrzydłami. Przyjaciel Echo był i jego przyjacielem. Przynajmniej tak mu się wydawało.
A nawet jeśli nie, to dała mu pysze śliwi. Czyli przyjaciel, tak?
Według feniksa Aank nie wyglądała godnie smoka – co z ładnymi, błyszczącymi łuskami? Tylko zwykła sierść? W ogóle, wyglądała jak ten sierściak. Tancerz chyba nigdy żadnego nie upolował, ale w tym wypadku to chyba było lepiej. Co jeśli upolował jednego, a byłby jakiś kuzyn Pespektywy? Dziwne to by było.
Zobaczył, że smoczyca nosi pióra na szyji. Zwykłe pióra. Nudne pióra.
!
Tancerz miał pomysł! Ognista dała mu jedzenie to on... da jej pioro! Takie ładne, ogniste! Najładniejsze, bo jego!
No, nie najładniejsze najładniejsze, bo jednak takiego nie da, aaaalllllleeeee takie jedno z ładniejszych. Chwycił w dziób jedną z lotek bliżej całego ciała. Taką nie dużą, ale i tak większą od tych nudnych sroczych piór, wręcz siłą wsadził je w łapy Perspektywy. Koniec z nudmymi piórami!
Gdy to zakończył zaskrzeczał radośnie i odleciał. Gdzieś.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mocarny
Jednorazowo +1 do Mocy

Niestabilny
dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP), w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.

Konsyliarz
Smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.

Wybraniec Bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

Znamię Alalayi – Utrata Lodu (smok nie może używać skutecznie magi opartej na żywiole lodu) – do wyleczenia w Świątyni po spełnieniu warunków!


Obrazek
loading...

Tancerz – feniks
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L, Skr, Śl, MP: 1 | MA, MO, : 2
portret Tancerza

paleta szkarłatów (klik)

Z rozkazu wielmożnego lorda Hagena ogłasza się co następuje : Echo Istnienia, czyli ta tu userka, narysuje avka twojej postaci jak tylko bedzie miała czas. Tylko trzeba do niej napisać
Sztorm
Dawna postać
Paladyn Pospólstwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2085
Rejestracja: 14 lut 2019, 0:09
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 92
Rasa: skrajny (morski x górski)
Opiekun: Kaskada Kości
Mistrz: Iluzja Piękna
Partner: Nierozważna wdowa

Post autor: Sztorm »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,L,W,Prs,MP,MA,MO,Śl,O: 1| Pł,Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Pechowiec, Pamięć przodka, Bestiobójca, Otoczona, Wszechstronna
Awantura nadeszła ostatnia na ucztę. Już raz została nakarmiona przez smoczycę z tego nowego, dziwnego Stada. Nie osłabiło to jej podejrzliwości. Nie zdążyła nawet zobaczyć złodziejskiej samicy tchórza, za to z daleka zaświstała jej znajoma puma. Prychnęła pod nosem i przyspieszyła kroku, ale minęła się zupełnie z Rey'em. Zrezygnowana rzuciła okiem w stronę dziczyzny, ignorując głośnego feniksa. Spotkała go już kiedyś, pachniał starym domem i nie chciała go widzieć. Wtedy jednak jej ślepia spoczęły na ciemnym kształcie przyczajonym w kącie.
Ooch...?
Samica wyprężyła dumnie szyję i zarzuciła grzywą, jakby przyprószoną rdzą. Nieskazitelnie gładka sierść lśniła fioletowym poblaskiem, kiedy niczym tancerka na onyksowych kopytach, podeszła ostatnie kilka kroków do truchła dzika, bladymi ślepiami obserwując drugiego kelpie. Nie widziała stworzenia ze swojego gatunku od kiedy naznaczyła ją Sztorm wiele księżyców temu. Zarżała krótko, w ostrożnym pozdrowieniu, po czym pochyliła łeb, wciąż obserwując obcego. Zaczęła się posilać.
Dla postronnych obserwatorów, bezroga klacz wyglądała jak nietuzinkowej maści koń. Kiedy otworzyła pysk stało się oczywistym, że to nie była prawda. Mordka otwierała się jej jak u krokodyla, wzdłuż całej długości i mieściła w sobie rzędy ostrych jak na drapieżnika przystało kłów. Szybko użyła nich, do rozszarpywania zdobyczy. Tam, gdzie było to konieczne, przednia prawe kopyto zamieniło się w opatrzoną pazurami łapę i przytrzymywało dzika, by właścicielka mogła wyrwać co smaczniejszy kąsek.
Mimo nieco groteskowego wyglądu, jadła bardzo porządnie. Prawie nie było plam krwi, kości zostały równo ogryzione z mięsa, a kiedy skończyła, z całego dzika zostały tylko resztki skóry i sterta niejadalnych elementów. Klacz wyczyściła o piasek szpony i wytarła pysk o trawę. Dama prawie.
Nie odchodziła jednak od razu, czekając na reakcję od strony samca.

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Łowca z zawodu, Wojownik z zamiłowania, Uzdrowiciel z wyboru, Piastun z przypadku.
...
═══════════════════════════════════════════════
...
❄ ❄ Sztorm Stulecia ❄ ❄ ❄ Orkan Wieków ❄ ❄
...
═══════════════════════════════════════════════
Pechowiec, po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
...
Pamięć przodka, -2 ST do walki z drapieżnikami.
...
Samotny medyk, Samotny medyk: może szukać konkretnych ziół na polowaniu
...
Otoczony, możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
...
Wszechstronny, -1 ST do testów umiejętności opierających się na i
═══════════════════════════════════════════════
Awantura – KK, kelpie

...
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: B,Pł,Skr,Kż,Śl,MP: 1| MA,MO: 2

═══════════════════════════════════════════════
❅ Błysk przyszłości ❅
następne użycie – 23.06
...
Kalectwo wrodzone: czupryna jasnych włosów na łbie, przechodząca w grzywę na karku i barkach.
Efekt wpływu trzeciej rasy, smoków wężowych. Związane z tym dodatkowe ryzyko przegrzewania się i

..................................................................zwiększone ryzyko bólów głowy z tytułu udarów słonecznych.
Kalectwo nabyte: widoczny ubytek w masie mięśniowej lewego barku (+1 ST do akcji fizycznych)
Mechaniczne protezy: pełna proteza ogona, zwieńczona szerokim, metalowym grotem; proteza .......
...............................................................................
prawej łapy do łokcia z ruchomymi szponami.
Wijąca Łuska
Dawna postać
Gargantuiczna 8rnica
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2019, 18:39
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 65
Rasa: Skrajny
Partner: Żaberzwłok

Post autor: Wijąca Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1
Atuty: Wierny druh; Chytry Przeciwnik;
Czy smok był zły, że przegrał? Nie. Czemuż miał być źle, że nie trzeba było dać się pociąć głęboko, by paść? Przywykł z resztą, że rany zasklepiały się przez dni naprawdę długie i nieżyczliwe, więc gdy przez nieprzytomny umysł przepłynęła pierwsza fala świadomości, poczuł rzeczywistą ulgę.
Najpierw dostrzegł Żaberzwłoka, który wyjątkowo jak na siebie przejęty przykucnął nieopodal pyska Absolema, wdzięcznymi paciorkowatymi oczkami śledząc ruchy czerwonej jaszczurki, która w mgnieniu oka uleczyła brzydko naszpikowany grzbiet jej olbrzymiego węża. Wijąca uśmiechnęła się drżąco do skunksa, podnosząc się mdląco i niepewnie, jakby jeszcze nie obudziła się z opiumowego snu.
Żaberzwłok, widząc że Wijąca się przebudziła, natychmiast zmarszczył brwi i zaczął na nią piszczeć w złości. No bo jak to ona śmiała mu tak robić, tak go straszyć! A w ogóle to nic go to nie obchodzi!!!
Wij podniósł się na równe osiem łap i skierował wielkie porzeczkowe oczy prosto na Echo, jakby dopiero po chwili dotarła do niego jej wiadomość.
Pochylił przed nią łeb do samej ziemi.

– Jesteśmy Ci dłużnikami, dziękuję. – Ochrypły głos starał się brzmieć przyjemnie, ale nigdy nie należał do najładniejszych, zwłaszcza od kiedy smok zamiast palić fajkę wodną zmuszony był spalać własną gardziel. – Jestem Absolem, dobrze poznawać swoje nowe Stado. – Powiedział jedynie, wyczuwając niezręczność jaka biła od Uzdrowicielki. Nie zamierzała jej zmuszać do dalszej rozmowy, z pewnością była zmęczona.
"Ognisty północny mówi, że jesteś bardzo dobrym czarodziejem, i że to była przyjemność z Tobą walczyć." powtórzyła w myślach, wyraźnie zdziwiona. Jak to? Ledwo zdążyli wymienić jedno zaklęcie między sobą. A szkoda, szkoda, to zaczynało być naprawę ciekawe!

*Liczę na rewanż pewnego dzionka*
Posłała na odchodnym Kresowi Istnienia, niepewna co prawda, czy wiadomość doń dotrze na taką odległość, ale zamierzając spróbować.
Pożegnała się z Echem Istnienia i popełzła w jakimś obcym kierunku.


// Dokończenie wątku z areny, bo mi zamknęli temat, a już napisałam xD Nie trzeba odpisywać ^^

Licznik słów: 312
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Kalectwa:
– Absolem posiada 4 pary łap! W związku z tym potrzebuje 6/4 mięsa, żeby zaspokoić swój głód.
– Hemafodyta


Atuty:
Chytry przeciwnik
"Czyżbyś nie był pewien tego, co widzisz, przyjacielu?"
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Motywy muzyczne:1, 2, 3


KK – skunks Żaberzwłok
S:1| W:1| Z:1| M:1| P:1| A:1
Pł, B, A, O, Kż :1
Kres Pragnień
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1528
Rejestracja: 30 lip 2019, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 100
Rasa: Północny
Opiekun: Milknący Szept* Światłość Erycala*
Mistrz: Nierozważny Duch
Partner: Błękit Nieba

Post autor: Kres Pragnień »

A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia, Szczęściarz, Twardy jak diament, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
//////////////////tylko mentalka!////////////////

Czarodziej był już w drodze powrotnej do terenów swojego stada kiedy otrzymał wiadomość mentalną. Słysząc ją, ten tylko uśmiechnął się pod nosem, postanawiając wykorzystać uzyskany z nią kontakt mentalny do szybkiej odpowiedzi.
Masz to gwarantowane! Wezwij mnie po imieniu kiedy tylko będziesz gotowy. – Odesłał Absolem, jednocześnie więc pozbywając się jej wątpliwości względem dotarcia mentalnych słów.
Kres nawet nie był świadom że uzdrowicielka Wody przekręciła najważniejszą treść którą chciał przekazać Absolem, ale tak już czasem bywa!

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Kalectwa: osłabienie lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych)
Atuty:
Okaz zdrowia
Odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie
Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Magiczny Śpiew
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika: A 1-2 – -1 sukces, A 3-4 – -2 sukcesy, A 5 – -3 sukcesy.

CD Szczęściarz: 23.03.2021
CD Błysk Przyszłości: 04.07.2021

Za'warudo – Cień
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:1| A:1
MA: 2 L,Pł.MO,Skr: 1

Liquire – Żywiołak Wody
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:2| A:1
MA:2 B,Pł,MO,Skr: 1
Ah'Rime
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 14
Rejestracja: 07 sty 2020, 20:53
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny

Post autor: Ah'Rime »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Mocarny; Niestabilny
Tym razem, wyjątkowo, Rime nie zatrzymywała się po to, by rysować. Tym razem postanowiła po prostu odpocząć. Polanka była o tej porze roku pokryta śniegiem, co dalej było dla smoczycy dziwne. Takie ilości śniegu? Leżące? Nie topiące się? Czy naprawdę bliskość góry ognia tak bardzo wpływała na klimat jej okolic?
Samica zatrzymała się niemalże idealnie na środku polanki.
Początkowo usiadła w miejscu, wystawiając przed siebie łapę i zostawiając na puchu jej odcisk. Uroczy! Nie wiedziała, że jej łapy zostawiają takie ładne ślady. Nigdy jakoś tego nie sprawdzała. Kolejnym krokiem było więc sprawdzić jaki kształt pozostanie na śniegu, jeśli położy na nim pysk i częściowo gardziel. Jaki kształt miał jej pysk? Przez pociągniecie, aby zabrać szyję wyszło na to że... długawy? Dziwne, nigdy nie widziała go jako długi!
Ostatecznie położyła się cała we śniegu, na brzuchu, pilnując torby, aby nie została pod nią zmiażdżona. Nie przeszkadzało jej zimno. Jakoś je już polubiła.
Króciutki odpoczynek i zwiedzamy dalej!

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.... Mocarna

.... Niestabilna
......Dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP),
......w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Narracja | Mowa....
#4f5981 | #eaeefe
Mgliste Wrzosowiska
Dawna postać
Sufrinah Frywolna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1905
Rejestracja: 16 paź 2019, 15:30
Stado: Umarli
Płeć: skrajny
Księżyce: 50
Rasa: samica
Opiekun: Frar; Burdig
Mistrz: Mahvran

Post autor: Mgliste Wrzosowiska »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| L,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Opiekun
Ostatnimi czasy wiele działo się w życiu Plagi. Niekoniecznie radosnego.
Czuła się swego rodzaju napięcie, Wojownicy oraz Czarodzieje walczyli, jakby jutra miało nie być. Chociaż pół księżyca temu wykluł się nasz pierwszy synek, udało mi się nabrać sił.
Ale pozostała gorycz po tym, jak praktycznie na moich łapach poległa Mahvran. Smak goryczy był nieprzyjemny, przeważała jednak radość, że jakimś sposobem ktoś przywrócił ją do życia. Nie wiem, jak bym przeżyła jej utratę, jak inni zareagowaliby na stratę: Kheldar, Khardah, Ilun...
Z tymi ostatnimi pozostawałam... w ostrożnych relacjach. Męczyła mnie moja bezsilność, ale próbowałam skupić się na nowo odkrytym macierzyństwie, na partnerze, którego dopiero lepiej poznawałam.
Na życiu.
Sorei zgodził się zostać z maluchem oraz moją siostrą, Thear. Wykorzystałam tych kilka chwil, aby odwiedzić tereny wspólne. Dawno tam nie byłam, a łaknęłam poznać kogoś nowego, może porozmawiać. Najlepiej czułam się w czyimś towarzystwie. Szłam więc w okolicach Błękitnej Skały, a Czaromgła owijała się wokół mojej szyi, jako cienisty gronostaj, śledzący ametystowymi ślepiami mijane drzew. Cieszyła się z tej chwili sam na sam. Nasze życie szybko ulegało zmianie. Najpierw pojawił się Drewnokośc, potem Sorei, a teraz Faun.
Uśmiechałam się delikatnie pod nosem, strzygąc frędzlowymi uszami. Wdychałam chłodne powietrze, a moje mleczne łapy zanurzały się w miękkim, skrzypiącym śniegu. Pierwszy raz od dawna również śpiewałam cicho:
Złota Twarz skrywa się pośród chmur,
Biały Puch zawładnął światem.
Skrzy się niczym drogocenne diamenty,
Opalowe miękkie morze.
Chłód kąsa pieszczotliwie, przeczesuje grzywę,
Legowiskowe Ognisko zapłonęło swoją mocą.
Tam czuję prawdziwe ciepło.
Odkrywam miłość na nowo.
– miękki, delikatny głos nabrał ciepła, gdy rozsunęłam jednym z czterech skrzydeł krzaki zagradzające mi drogę. Pomiędzy nimi dostrzegłam ładną, małą polankę, a tam?
Uśmiechnęłam się szerzej, dostrzegając piękną ciemną samiczkę o nietypowym ubarwieniu. Przypominała jakiś kryształ, a może nawet kamień szlachetny. Leżała na brzuchu pośród wzruszonego śniegu.
Prawe ucho drgnęło, gdy zaczęłam węszyć, ale ku swojemu zaskoczeniu – nie wyczułam żadnego zapachu znanego Stadom.
Ciekawe.
Wyszłam więc lekkim, rozkołysanym krokiem, a fioletowo biała wstęga łuskowato futrzastego ogona kołysała się nad śniegiem.
Witaj! – przywitałam się beztrosko. Tak bardzo brakło mi tego uczucia przez ostatnie trzy księżyce.
Przekrzywiłam opalowy pysk na prawo.
Piękny dzień na spacer. Zwę się Mgliste Wrzosowiska – dodałam, odgarniając magią niesforne, lokowane futro lecace mi do pyska.

Licznik słów: 373
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Ostry Wzrok: +1 kość do percepcji
Szczęściarz: + 1 sukces w razie porażki
Przyjaciółka natury: Drapieżnik nigdy nie atakuje pierwszy, ruch należy do smoczycy.

Inne: wywar z chmielu


Życie przemija, a wraz z nim złudzenia,
Czas pozostaje z niezmiennym obliczem,
Dla nas pędzi nieubłaganie,
Zabiera,
W zamian daje więcej,
Niż chcemy dostrzegać.


Obrazek




Głos Suf
Ah'Rime
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 14
Rejestracja: 07 sty 2020, 20:53
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny

Post autor: Ah'Rime »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Mocarny; Niestabilny
Przed przybyciem nieznajomej, Rime łapała kolejne płatki śniegu, które wcześniej unosiły się przez jej łapy w górę. Uderzała nimi bowiem przed sobą od czasu do czasu, zafascynowana nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dawno nie miała okazji pobawić się czymkolwiek, tak bez powodu. A kiedy stało się to nudne i monotonne, obserwowała po prostu jak błyszczy, kiedy porusza głową delikatnie na boki, niemal niezauważalnie.
Z tej obserwacji śniegu wyrwały ją dopiero kroki. Czegoś dużego. Spojrzała się w kierunku, skąd dochodzą spodziewając się jakiegoś drapieżnika. Dostrzegła jednak smoka i to... znów nowego? Hah, naprawdę musiało być ich wiele, więcej niż myślała jeszcze jakiś czas temu.

– Mezmir nätsew, nieznajoma! – Odezwała się radośnie, z miłym uśmiechem na pysku i delikatnie przymrużonymi z ekscytacji ślepiami. Lubiła poznawać nowe smoki i ogólnie nowe stworzenia. Poczekała aż smoczyca zbliży się do niej, bo nie będą rozmawiać na duże odległości.
– Chyba że sphacer trwa już dobre klika księszyców... wytedy niezalesznie od pogody i tak po jakimź czasie się odechciewa.
Ja jes-tem... Ah'Rime. Ty możesz mi mówidś po py-prostu Rime.
– Na chwilę zniknęło jej szczęście. Podróżowała już od dawna, bez zaplanowanej konkretnie trasy czy celów. Nie wiedziała dokąd, gdzie znajdzie to czego szuka. Po prostu szła. Czyli to po prostu... długi spacer?
Dotarł wtedy do niej charakterystyczny zapach. Od dawna była atakowana wieloma woniami, których wcześniej nie znała. Nowe rodzaje zwierząt, roślin i nowe mieszanki olejków. Ale tego wcześniej nie czuła. Znaczy doleciał wcześniej, ale nie spodziewała się, że to od smoka było czymś tak mocnym czuć. Podniosła się natychmiastowo z ziemi, zaczynając węszyć w powietrzu, podchodząc bliżej i wciągając zapach możliwie jak najbliżej skrzydeł Wrzosowisk.

– s... co to za woń? Ole-iek? W moje stronach rosną podobnie pachniące owoce. – Może tu też je mieli? Dawno nie słyszała żeby rosły gdzieś poza jej ziemiami, ale może i tutaj rosły? Chętnie by jednego zjadła. Miały taki delikatny, słodki smak. Nie przypominający jednak niczego innego.

Licznik słów: 319
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.... Mocarna

.... Niestabilna
......Dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP),
......w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Narracja | Mowa....
#4f5981 | #eaeefe
Mgliste Wrzosowiska
Dawna postać
Sufrinah Frywolna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1905
Rejestracja: 16 paź 2019, 15:30
Stado: Umarli
Płeć: skrajny
Księżyce: 50
Rasa: samica
Opiekun: Frar; Burdig
Mistrz: Mahvran

Post autor: Mgliste Wrzosowiska »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| L,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Opiekun
Z delikatnym uśmiechem czającym się na jasnych wargach, obserwowałam, jak samiczka bawi się śniegiem. Chłodny wiatr wzburzał splątaną, amarantową grzywę, w której podzwaniały muszelki oraz kryształki, a piórka furkotały cichutko. Magią odgarnęłam loki znad czoła, aby nie wpadały mi do ślepi, podchodząc bliżej.
Z ulgą spostrzegłam, że samica nie wykazuje nieufności, czy agresji.
Czasami naprawdę nie wiedziałam z czym przyjdzie mi się zmierzyć. Zwłaszcza, gdy miewałam do czynienia ze smokami Wody – Fale zawsze były sympatyczne.
Strzygąc uszami, ze swego rodzaju zafascynowaniem słuchałam miękkiego głosu, pełnego naleciałości obcego akcentu.
Ah'Rime, to piękne imię! Znaczy, pięknie brzmi, ale musi coś znaczyć? – zaczęłam trochę trajkotliwie, jak to bywało, gdy się denerwowałam.
Futrzasta kita zmiotła trochę śniegu za mną.
Oh, czyli przychodzisz z daleka! Mój partner też nie pochodzi stąd, przybył zza gór, gdzieś tam, gdzie kiedyś rozciągała się bariera. Musisz być strudzona. Potrzebujesz czegoś? – mówiłam dalej, a mój delikatny, cichy glos przechodził od ekscytacji po zmartwienie.
Kiedy wstała, węsząc, zachichotałam, obniżając głowę, wyginając szyję, aby spojrzeć lazurowo czerwonym ślepiem w pysk samiczki.
Tak, to olejek. Ekstrakt z wrzosów. Mam też kilka innych, kwiatowych, jakbyś chciała – wyjaśniłam, proponując jej mały handel. Albo może prezent, sama jeszcze nie wiedziałam. Ale lubiłam rękodzieła, może samiczka robi coś, czym mogłybyśmy się wymienić?

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Ostry Wzrok: +1 kość do percepcji
Szczęściarz: + 1 sukces w razie porażki
Przyjaciółka natury: Drapieżnik nigdy nie atakuje pierwszy, ruch należy do smoczycy.

Inne: wywar z chmielu


Życie przemija, a wraz z nim złudzenia,
Czas pozostaje z niezmiennym obliczem,
Dla nas pędzi nieubłaganie,
Zabiera,
W zamian daje więcej,
Niż chcemy dostrzegać.


Obrazek




Głos Suf
Ah'Rime
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 14
Rejestracja: 07 sty 2020, 20:53
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny

Post autor: Ah'Rime »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1
Atuty: Mocarny; Niestabilny
Skinęła potakująco łbem. W rodzinnych stronach nie musiała tłumaczyć swojego imienia, bo wszyscy od razu znali znaczenie. Tutaj jednak działo się to praktycznie co spotkanie. Jednocześnie imiona tutejszych smoków też miały znaczenia. Może jednak ich ziemie wcale nie różniły się od domu Rime?
– Ah to skrót od Ahr, ale skracać się, bo Rime zaczyna się na r. Dwa r brzmi brzydko, twardo.
Ahr oznacza radość. Ten człon nadał mi ojciec. Rime dała mi matka i oznacza labradoryt. Kamień, podobny chyba do mój wygląd.
– Wyjęła nawet jeden z wielu, który trzymała w torbie, aby pokazać go Mglistej. Osobiście uwielbiała ich wygląd i cieszyła się, że matka natura obdarowała ją takim, a nie innym wyglądem.
Przeczekała drugą wypowiedz smoczycy, dając jej powiedzieć na spokojnie o olejku. Wciągnęła jeszcze raz woń smoczycy, niemalże dotykając pyskiem jej futra. Swoją drogą, Rime bardzo spodobał się kolor grzywy nowo poznanej smoczycy. Taki soczysty, a jednak nie raził w oczy. Ładniutki.

– Ty, Mgliste Wrzosowiska u nas nazywałaby się Soy Kirramito. Ja znać wrzos, znać zapach. Ale pachniesz inaczej niż inne smoki. Jeden pachnoł rzeką, wilgoć. Drugi las. A twój zapach tesz inny, bardzo różni się. Czemu nie pachniecie podobnie? – W końcu jeśli smoki żyją na jednym terenie to zazwyczaj ich zapach miesza się razem z innymi. Wszystkie smoki póki co spotkała w nie tak dalekich od siebie miejscach. Dlaczego więc ich wonie tak bardzo się różnią? Też są tu przelotem tak naprawdę czy jak?
– Ja szukam zircon. On umie naprawiać ciało i dusze. Emm... Jak się ktoś psuje, albo krwawi to potrafi zrobić go zdrowy? – Nie wiedziała jak to inaczej wytłumaczyć. Miała jednak nadzieję, że smoczyca zrozumie o kogo jej chodzi.

Licznik słów: 280
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.... Mocarna

.... Niestabilna
......Dodatkowa kość w testach na akcje magiczne (MA, MO, MP),
......w przypadku niepowodzenia akcji maksymalna rana wynikająca z sumy kostek na akcję.


Narracja | Mowa....
#4f5981 | #eaeefe
Mgliste Wrzosowiska
Dawna postać
Sufrinah Frywolna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1905
Rejestracja: 16 paź 2019, 15:30
Stado: Umarli
Płeć: skrajny
Księżyce: 50
Rasa: samica
Opiekun: Frar; Burdig
Mistrz: Mahvran

Post autor: Mgliste Wrzosowiska »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| L,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Opiekun
Przysłuchiwałam się z zaciekawieniem słowom kolorowej samiczki. Czasem zerkałam na jej łuski, które błyskały się kolorowo. Nie widziałam jeszcze takich barw w jednym miejscu. Wyglądało to pięknie, zwłaszcza przy granatowych łuseczkach i białej grzywie, która spływała na jej bok.
Oh, bardzo pięknie! Moje prawdziwe, Stadne imię nadane przy wykluciu, to Sufrinah, co oznacza tyle, co sufrinia, taki kwiat. Moje skrzydła, jak mówiła mama, przypominają jej płatki – powiedziałam, unosząc jedno z czterech skrzydeł, pokazując ciemną oprawę ramion oraz jasną delikatną żyłkowaną błonę.
Zniżyłam nieco łeb, aby przyjrzeć się uważniej kamykowi, który pokazywała.
Zdecydowanie masz coś z tego... labradytu? – nie znałam wczesniej tej nazwy.
Zaśmiałam się ciepło, strzygąc uszami.
To normalne, każde z nas pachnie inaczej. Z tego, co mówisz, spotkałaś smoka ze Stada Wody oraz Ziemi. Tu, na tych ziemiach zamieszkują cztery osobne grupy: Woda i Ziemia oraz Ogień i Plaga. Z tego ostatniego pochodzę właśnie ja. Woda ma swój zapach z bliskości rzek oraz morza, Ziemia podobno mieszka przy wielkich puszczach, Ogień koło gór, gdzie znajduje się wulkan? No i my, cóż, my pachniemy po prostu górami, ciężko to nazwać – wzruszyłam delikatnie barkami.
Mrugnełam opalowymi powiekami, próbując zrozumieć. Pokiwałam krótko głową.
Szukasz uzdrowiciela? Leczącego? Jeżeli tak, masz szczęście, jestem jedną z nich – mrugnęłam łobuzerko, rozciągając jasne wargi w lekkim uśmiechu. – Dlaczego szukasz leczacych? – zainteresowałam się, przesuwając amarantową kitę po śniegu.

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Ostry Wzrok: +1 kość do percepcji
Szczęściarz: + 1 sukces w razie porażki
Przyjaciółka natury: Drapieżnik nigdy nie atakuje pierwszy, ruch należy do smoczycy.

Inne: wywar z chmielu


Życie przemija, a wraz z nim złudzenia,
Czas pozostaje z niezmiennym obliczem,
Dla nas pędzi nieubłaganie,
Zabiera,
W zamian daje więcej,
Niż chcemy dostrzegać.


Obrazek




Głos Suf
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej