Ukryty zagajnik

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Kres Pragnień
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1528
Rejestracja: 30 lip 2019, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 100
Rasa: Północny
Opiekun: Milknący Szept* Światłość Erycala*
Mistrz: Nierozważny Duch
Partner: Błękit Nieba

Post autor: Kres Pragnień »
A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia, Szczęściarz, Twardy jak diament, Magiczny Śpiew, Uzdolniony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ponieważ dobrze mu się siedziało, to i dobrze mu się słuchało Tenerisa. On sam również od razu przeszedł do konkretów które był trafne chociaż mało satysfakcjonujące. Liczył na jakiś większy entuzjazm w stronę maddary od starszego do siebie kolegi. Brzmiał na zupełnie nieprzekonanego co do używania magii, a to był błąd. Być może na tutejszych ziemiach jego słowa lepiej by się sprawdziły, ale przecież tam skąd pochodził było tyle nieznanego.. Trzeba było być przygotowanym na wszystko! Nawet on umie w razie czego obronić się fizycznie i ma odrobinę krzepy w sobie.
No, ale może mu oszczędzi tego gadania. Starszy znacznie był, kto wie jak długo utwierdzony jest w swoich przemyśleniach. Po chwili przerwy to Teneris zadał mu pytanie, jeszcze przed omówieniem ataku i obrony magicznej. Tak go to ciekawi..? No dobrze!
Magia jest dla mnie tym czym po prostu jest – darem od Bogini Naranlei. Każdy z nas ma w sobie jej cząstkę która posłużyć może wielu celom. Ja osobiście uważam że jest to coś wspaniałego co należy pielęgnować starannie jak swoje ciało, w końcu maddara jest częścią naszego życia, nie tylko w kwestii czarowania. Jej utrata jest dla nas bardzo groźna, dlatego też niezwykle istotne jest by chociaż poznać jej naturę – silne i słabe strony. Wierzę że nawet najpotężniejsi wojownicy korzystają z niej nieświadomie, tylko że zamiast wykorzystywać ją do kreowania czarów, korzystają z niej by utrzymać w sobie wielką siłę i pokłady energii. Tak czy inaczej, jest nam niezbędna – a ja obrałem ścieżkę ku manipulacji energią ze samego źródła i pragnę osiągnąć doskonałość w tej sztuce. Wiem że jeszcze nie odblokowałem swojego prawdziwego potencjału, czuję to.. – Zaczął mu opowiadać i rozgadał się niesamowicie długo. W pewnym momencie wręcz zdał sobie z tego sprawę i podskoczył lekko jak zbudzony z pięknego snu smok.
Ojej, przepraszam – rozgadałem się. No! Już, już. Przedstaw mi magiczny atak i obronę – Opamiętał się szybko po czym przypomniał mu o zadaniu. Był ciekaw co opowie mu Teneris, ale ten chyba go źle zrozumiał gdy poczuł pierwsze drgania maddary.
Czarodziej poczuł lekką irytację, ale szybko się uspokoił. Poczuł w kierunku Tenerisa dość silne niezrozumienie. Czy aż tak bardzo gotował się do zranienia go? No nic, pochodzi nie z tych ziem, może gdzie indziej jest zupełnie inne podejście.
Szybko więc się skupił, odkładając emocje na bok. W momencie gdy czarne pnącza pokonały połowę dystansu, z ziemi wydobył się średniej wielkości lodowy kryształ emanujący chłodem. Równocześnie z nim, dwie lodowe łodygi pełne cierni, całe niczym ociosana bryła lodu, ale wciąż idealnie plastyczna. Łodygi złapały z dwóch różnych stron pnącze i ściągnęły do kryształu. Tam owinęły go i zaczęły ciągnąć, by wykorzenić czar Tenerisa. W pewnym momencie silny chłód spowolnił a następnie zamroził pnącze, po czym zdecydowany ruch cierni rozbił go na drobne elementy.
I potem następny atak, tym razem wrząca woda? No niech cię, to było jeszcze groźniejsze. Najlepiej byłoby odsunąć swój własny ogon, ale przecież wtedy by się nie popisał jako czarodziej, prawda?
Dlatego jego ogon pozostał na miejscu, a twór Tenerisa otoczyła twarda ciemnoniebieska powierzchnia która zamknęła gorącą wodę w środku. Ona sama była odporna na wysokie temperatury, dość gruba i wytrzymała. Metaliczna powierzchnia odbijała promienie światła w piękny sposób, sam zaś twór nagle wystrzelił w przeciwnym kierunku. Tam też się rozpadł i uwolnił niebezpieczną zawartość daleko poza zagajnik, o ile czar jeszcze trwał do tego momentu.
Hmm... Liczyłem że mi coś opowiesz, byłem ciekaw czy może w twoich stronach jakoś to inaczej wygląda.. Ale dobra! Było bardzo ładnie! – Pochwalił go, wesoło się doń uśmiechając. Bardzo ładne twory, normalnie kciuk w górę!
Pomimo tego jednak, wolałbym żebyśmy nie celowali w siebie. W taki sposób praktykować wolę prawdziwe ćwiczenia. – Wyjaśnił mu swoje wcześniejsze zakłopotanie, teraz uśmiechając się trochę głupio, jakby nie bardzo chciał go poprawiać w tym co robi. Przekręcił łeb i owinął mocniej ogon w okół swojej łapy.
I nagle niedaleko nich pojawiła się śnieżna rzeźba przedstawiająca młodego siedzącego smoka. Miał gładkie łuski jak Urzara ale był cały śnieżnobiały. Czarne kropki służące za oczy i wykrzywiony uśmiech, jakby nie do końca był to smok.
Twoim zadaniem będzie obrona tego biedactwa. Tylko spójrz jaki smutny! Postaraj się by przetrwał jak najdłużej. – Polecił mu, spoglądając z ciekawością na swój twór.
Nagle dziesięć szponów nad śnieżnym smokiem pojawiła się turkusowy kłąb dymu. Uformowany był niczym szalejąca burza i tak zwisała nad nim przez chwilę. Zaraz jednak ujawniła swój prawdziwy cel zaistnienia. Spod tego kłębu zaczęły spadać ciemnoniebieskie lodowe stożki, niesamowicie ostre i twarde. Ich ilość i prędkość nazwać można było prawdziwą lodową nawałnicą. W szybkim tempie poradzą sobie z biednym smokiem jeżeli nie zostaną zatrzymane.
Jakiś czas po stworzeniu się chmury, pojawiła się tej samej wielkości co rzeźba dwunożna istota, równie turkusowa co stworzona wcześniej chmura. Zgrabna kobieta bez zarysów twarzy ani żadnej z cech. Nie miała oczu ani ust, tylko.. głowę i włosy. Wykonywała dłońmi różne gesty, zupełnie jakby sama chciała w ten sposób wytworzyć zaklęcie. Teneris był skory do destrukcji, to miał teraz okazję się popisać.

Licznik słów: 832
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Kalectwa: osłabienie lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych)
Atuty:
Okaz zdrowia
Odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie
Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Magiczny Śpiew
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika: A 1-2 – -1 sukces, A 3-4 – -2 sukcesy, A 5 – -3 sukcesy.

CD Szczęściarz: 23.03.2021
CD Błysk Przyszłości: 04.07.2021

Za'warudo – Cień
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:1| A:1
MA: 2 L,Pł.MO,Skr: 1

Liquire – Żywiołak Wody
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:2| A:1
MA:2 B,Pł,MO,Skr: 1
Gadzi Szał.
Dawna postać
T'naris Zadziorny
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 176
Rejestracja: 17 lis 2019, 0:05
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 32
Rasa: Górski
Opiekun: Bandito
Mistrz: Bandycka Groźba

Post autor: Gadzi Szał. »
A: S: 2| W: 4| Z: 4| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok; Adrenalina; Twardy jak diament
Słuchał bardzo uważnie tego, co odpowiadał mu
Cały ten czas, jaki spędził już na wolnych stadach, bez przerwy zastanawiał się nad jednym. Czy prawie całe życie spędzone niemalże samotnie, jakoś nie odbije się na spotkaniach z innymi smokami. Teneris nie lubił porażek i wpadek, która właśnie nastąpiła, kiedy Kres powiedział mu, że liczył na jakąś opowieść od niego na temat magii. Długie, ruchliwe, czarne łuski na ciele samca opadły nagle z niepokojem
– Wybacz. Zrozumiałem, że chcesz abym Ci powiedział ogólnie co wiem o magii a nie opowieść o tym skąd ją znam i tak dalej. No cóż, tam skąd pochodzę nikt nie znał magii. Sam byłem wyrzutkiem i dopiero mój opiekun mi o niej powiedział i nauczył podstaw. To nie tak, że brzydzę się magią czy nie chcę mieć z nią nic do czynienia. Wręcz przeciwnie, używam jej niemal codziennie chociażby dlatego, że mam tylko trzy palce w przednich łapach i na dodatek nie mam kciuka – w tym miejscu uniósł swoją lewą łapę i poruszył trzema palcami – Ciężko czasem coś złapać a nie mówiąc już o pisaniu czy rysowaniu map. Byłem jedynie zaskoczony, że smoki z tej krainy używają tej mistycznej energii do obrony siebie albo atakowania wrogów... Albo zabijania zwierzyny. Ale to nie było zaskoczenie negatywne ale też nie pozytywne, jest to gdzieś pomiędzy. Chcę się tego nauczyć w praktyce z czystej ciekawości
Chwilę milczał ale.. Potem się zaśmiał. Krótko ale był po prostu rozbawiony
– Ah no widzisz, żyłem bardzo dużo bez towarzystwa innych smoków a te co znałem to chciały mnie zabić. No, poza dwoma wyjątkami
Potem już zamilkł i tylko kiwnął łbem, kiedy Kres poprosił aby nie celowali w siebie. Też rozsądniej, właściwie mógł się zapytać najpierw czy w niego celować... Coś za dużo błędów robił ostatnio i się trochę denerwował. Obserwował twór samca, był bardzo ładny i przypominał bałwanki jakie w zimę robiły pisklęta od ludzi. Miał to bronić? A więc teraz magia obrony...

Teneris uważnie obserwował co robi Kres, kiedy pojawiła się dziwna chmura, pierwsze co przyszło mu do głowy to... Garnek. Może. Albo nie? Ogólnie miała to być kopuła co pojawiła się nad bałwankiem, otaczają go bezpiecznie. Kopuła była czarna ale przepuszczała powietrze. Twarda zaś była jak skała, niezniszczalna i bezpieczna. No i była też matowa o gładkiej, równej powierzchni. Pobudził swoje źródło, uderzył prawą łapą w ziemię, aktywując swoją magię aby ta cokolwiek zdziałała.
Druga rzecz jaką stworzył Kres była... Dziwna. Teneris przyglądał się uważnie tej człowiekowatej postaci, zupełnie nie wiedząc z początku co powinien zrobić. Jak obronić smoka, przed czymś co macha łapskami i nie wiadomo co chce robić? Em... A może by tak ją unieruchomić? Teneris wyobraził sobie znowu pnącza tyle że było ich aż pięć. Były dwa razy dłuższe niż ciało "człowieka", matowe, szaro-zielone ale bez kolców, dość niezwykle bo miały być odporne na ogień i lód. Miały wystrzelić z ziemi tuż obok dwunoga i niczym dzikie węże, błyskawicznie obwiązać jego ciało, unieruchamiając ręce i nogi aby nie mogła nimi ruszać. Znowu wykonał swój gest i obserwował czy jego twór się uda.

Licznik słów: 506
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A.:Atuty:...
AI Ostry wzrok – dodatkowa kość przy szukaniu kamieni szlachetnych
AII Adrenalina – dodatkowa kość na akcje fizyczne – w przypadku niepowodzenia; rana ciężka.
AIII Twardy jak diament – na stałe -1 ST do rzutów na wytrzymałość
AIV ### – ***A .:. .:. .:. .:.
#26A69A mowa #5DDED1 mentalki
x
AKK – Natulis (demon)
AS:1 l W: 2 l Z: 1 l M: 3 l P: 1l A: 1
ASkr,B: 1 l MA,MO: 1
Kres Pragnień
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1528
Rejestracja: 30 lip 2019, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 100
Rasa: Północny
Opiekun: Milknący Szept* Światłość Erycala*
Mistrz: Nierozważny Duch
Partner: Błękit Nieba

Post autor: Kres Pragnień »
A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia, Szczęściarz, Twardy jak diament, Magiczny Śpiew, Uzdolniony
Czarodziej skinął łbem słysząc jak Teneris nawiązuje do wcześniejszego tematu i dokładniej wyjaśnia swoje dotychczasowe obcowanie z magią. Było jak najbardziej racjonalne, Kres również nie posiadał kciuków i doskonale rozumiał ten problem, aczkolwiek zapewne w przeciwieństwie do Tenerisa miał znacznie mniej z tym problemów. Póki co nie rozumiał dokładniej czym są mapy, ale kreślenie wzorów przy pomocy łap z pewnością byłoby niesamowicie trudne i zwyczajnie niewygodne.
I też nie mówił nic dalej pomimo zainteresowania tym o czym opowiadał Teneris. Na razie postanowił skupić się na pierwszym zadaniu i zobaczyć jak poradzi sobie z nim Teneris.
Na początku ten stworzył kopułę. Z przyjemnością zobaczyłby jak wygląda taki garnek, ale zamiast tego ujrzeć mu dane było czarną pokrywę wyglądającą na niesamowicie wytrzymała. Ta spisała się w swoim zadaniu, chociaż jeszcze brakowało kilku elementów by czar był perfekcyjny. Powietrze jednak przepuszczała, więc czar można było zaliczyć do udanych i solidnych.
Spróbuj postawić siebie w sytuacji tej śnieżnej rzeźby. Twoja obrona sprawdziła się doskonale, ale zupełnie oślepiłaby takiego smoka. To wciąż nie najgorsze rozwiązanie do obrony kogoś, ale jeżeli twój przeciwnik chociażby stworzy atak wychodzący spod ziemi to ty będziesz mógł zlokalizować go tylko po samych drganiach maddary, zaś w przypadku obrony czyjegoś życia nawet nie byłbyś świadom takiego ataku. Pamiętaj o tym i nie ograniczaj własnego pola widzenia. – Wyjaśnił mu, po czym spokojnie obserwował jak Teneris wziął się za atakowanie turkusowej istoty. Pnącza pojawiły się, ale tylko cztery sztuki. Mimo to oplątały istotę skutecznie, tylko co dalej?
Gdy tworzysz ataki, staraj skupić się na niewielu tworach. Pnącza wymagają skupienia i dobrego prowadzenia. Muszą trafić i owinąć się wokół docelowej kończyny. Każdy pojedynczy twór musi mieć określony swój cel i być poprowadzony bardzo dokładnie. To sprawia że im więcej tworów tworzysz, tym większą uwagę musisz im przypisać. Musisz odnaleźć w sobie granicę, odpowiedzieć sobie na pytanie jak wiele tworów będziesz mógł kontrolować na raz i jak dokładne one będą. Poza tym.. Przyjmij że ta istota chce zrobić krzywdę temu śnieżynkowi i każdego przeciwnika który się pojawi musisz spacyfikować. Pnącza pozbawione cierni nie są skuteczną metodą ataku. – Wytłumaczył, mając świadomość gdzieś z tyłu głowy że Teneris chciał tą istotą tylko unieszkodliwić, a nie od razu ranić.. Może.
To teraz kolejna lekcja! – Zapowiedział. Turkusowa istota rozpadła się i znikła, jak również i jej chmura.
Teraz dookoła śnieżnej rzeźby pojawiła się wrząca lawa. Niesamowicie gorąca i destrukcyjna. jej pojawienie zwiastował głośny syk stopionego dookoła śniegu, zamieniając ją w parę i unosząc w górę. Sama zaś lawa była nawet nieprzyjemna do patrzenia przez dłuższy czas. Jej żar raził wręcz oczy i z łatwością roztopi śnieżynka. Stopniowo więc zaczęła się zbliżać, przesuwać w stronę rzeźby by pokryć zupełnie powierzchnie na której stała.
Zaś "odpowiedzialny" za ten czar był równie ognisty kształt, tym razem przypominając dwunogą jaszczurkę. Ta tańczyła rozbawiona, raz po raz unosząc z zachwytu łapki i uwalniając mnóstwo małych iskierek.
Najpierw obrona, a potem przejdź do ataku na wrogiego czarodzieja. – Polecił, będąc ciekaw rezultatów.

Licznik słów: 494
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Kalectwa: osłabienie lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych)
Atuty:
Okaz zdrowia
Odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Szczęściarz
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie
Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Magiczny Śpiew
raz na walkę/polowanie, obniżenie liczby sukcesów przeciwnika: A 1-2 – -1 sukces, A 3-4 – -2 sukcesy, A 5 – -3 sukcesy.

CD Szczęściarz: 23.03.2021
CD Błysk Przyszłości: 04.07.2021

Za'warudo – Cień
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:1| A:1
MA: 2 L,Pł.MO,Skr: 1

Liquire – Żywiołak Wody
S:1| W:1| Z:1| M:3| P:2| A:1
MA:2 B,Pł,MO,Skr: 1
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3678
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 303
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Gałęzie drzew zaczęły strzelać przy spotkaniu ze skrzydłami smoczycy. Wyciągnięte prosto w białe niebo jak czarne palce upiornych rąk. Opadła na puch z miłym dla ucha chrzęstem i cichym sapnięciem, a wokół zatańczyły drobinki śniegu, które wpadły tutaj wraz z nią przez korony łysych drzew. W powietrzu czuła siarkę, a może tylko tak jej się zdawało, bo wiedziała gdzie jest.
Musiała poświęcić chwilę, aby odszukać umysł smoka, który był jej poniekąd obcy. Owszem, stworzyła Aslaug we własnym ciele, dawała ciepło jeszcze gdy była ledwie jajkiem, ale nigdy nawet nie widziała jej pyska. Było to dziwne uczucie, ale przed wątpliwościami powstrzymywał ją tylko zdrowy rozsądek, fakt, że wszystko się już dokonało i tej decyzji nie odwróci.
Przysiadła obok jednego z czarnych, mokrych od śniegu drzew i przymknęła ślepia, ciesząc się spokojem.

Licznik słów: 130
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Brakująca Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 41
Rejestracja: 11 sty 2020, 14:59
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Samodzielna lekcja survivalu.

Post autor: Brakująca Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 3| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Ostry Wzrok, Parzystołuska
Początkowo zdawać by się mogło, że mentalne wezwanie nie dotarło do odbiorcy, bowiem Kuszeniu odpowiadała tylko cisza. Nie pojawiła się żadna odpowiedź, nic, co by mogło sugerować, że wiadomość została przekazana, a młoda Ognista leci na spotkanie.
Zjawiła się jednak, chociaż zajęło jej to potwornie dużo czasu. Jakby nie miała czasu, ochoty lub jednego i drugiego, aby spotykać się z kimkolwiek. Wylądowała jednak przed Kuszeniem, podchodząc nieco bliżej, ale utrzymując dystans połowy ogona, wbijając w nią pozbawione uczuć spojrzenie liliowych oczu. I nic więcej. Po prostu patrzyła, zapamiętując zapach Plagijki, zapisując go w pamięci, ale nie odzywając się ani słowem. Cel wezwania i smok, na którego właśnie patrzyła pozostawał zagadką, a i sama inicjatywa nie pochodziła od niej, dlatego też w jej mniemaniu to do czarodziejki należało przerwanie ciszy i wyjawienie swych zamiarów. W przeciwnym razie Ognista po prostu straci zainteresowanie i odejdzie.

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Motyw muzyczny.

I ~ Ostry Wzrok ~ I
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.


Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3678
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 303
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
A ona czekała, obserwując przeskakujące z gałęzi na gałąź ptaki, patrząc jak Złota Twarz chowa się za chmurami, a potem ponownie z nich wychodzi. Wędrowała po białym niebie, nieśpiesznie, liżąc coraz to inne drzewa, ogrzewając inne partie jej ciała swoim słabym światłem. Nie było jej zimno, śnieg wokół sprawiał wrażenie kożucha, a drzewa wokół broniły przed wiatrem.
I w pewnym momencie któryś promień słońca przecięła sylwetka tej, którą wzywała. Wylądowała, zbyt duża jak na swój wiek i wbiła w nią spojrzenie liliowych ślepi, które wyszarpnęło ją na moment z rzeczywistości z powrotem w Szczyty. Miała oczy jej ojca, jaka szkoda. Kącik ust zadrżał lekko, ale nie zaburzył spokojnej nieruchomości pyska, stanowiącego niemal lustrzane odbicie córki.
Milczała przez chwilę, przesuwając spojrzeniem po jej smukłej sylwetce, wywernowym ciele, czarno-białym, z przebłyskami brązów i fioletów. Po beznamiętnym pysku i nieruchomych oczach. Czy to ona? Czy nie powinna być jeszcze smoczątkiem? Wyprostowała się nieco, a wokół niej zaskrzypiał śnieg i zmarznięte, pokryte szronem łuski. Biały ogon wynurzył się spod śniegu, ledwie widoczny i owinął wokół łap.
– Witaj, Aslaug. – Odezwała się głosem nieco zachrypniętym, niskim, niosącym ze sobą chłód dzisiejszego dnia. Blade ślepia odcinały się na tle fioletowawej, podkrążającej je skóry. Przyglądała się uważnie, badając reakcję na imię. – Jestem Frar. Mam nadzieję, że Światło powiadomił cię, że jestem twoją matką. Jak to się stało, że jesteś tak... dorosła? – Czy czas płynął w Ogniu inaczej? Gdyby umiała wykrzesać z siebie trochę więcej samokrytyki, zapewne zastanawiałaby się czy nie umknęło jej kilka księżyców albo, że przeceniła swoje umiejętności oceniania wieku smoków. Nie myślała jednak o niczym takim, zamiast tego obserwując Ognistą bezźrenicowym, pustym spojrzeniem, nie próbując się doń zbliżać.

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Brakująca Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 41
Rejestracja: 11 sty 2020, 14:59
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Samodzielna lekcja survivalu.

Post autor: Brakująca Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 3| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Ostry Wzrok, Parzystołuska


Patrzyła na samicę Plagi z paskudną wręcz beznamiętnością. Liliowe oczy wpatrywały się w nią i... Właściwie na tym można by było zakończyć opis, bowiem nic a nic nie dało się z nich wyczytać. Po prostu były, niczym dwa kamienie szlachetne zatopione w bieli łba, nie niosące jednak ze sobą żadnego przekazu, żadnych wskazówek, niczego co mogłoby sugerować obecny stan emocjonalny Ognistej. Słysząc swoje imię z ust dorosłej czarodziejki jedynie powoli zamrugała – ciężko stwierdzić, czy potwierdzając, że tak, to właśnie ona, czy może był to zwyczajny, fizyczny odruch, niezbędny do nawilżenia wysychających powoli oczu.
– Niektórzy dojrzewają szybciej od innych. – Odpowiedziała neutralnie, przejeżdżając czarnym językiem po wargach. I tyle. Nie skomentowała nic więcej, nie zadała pytania, nie odbiła piłeczki w żaden sposób. Nie popchnęła rozmowy dalej – zamiast tego dalej twardo stała w miejscu, obserwując rozmówczynię, w całości przekazując jej pałeczkę. Oj, ciężki orzech do zgryzienia, już widać było, że kontakty z innymi i prowadzenie konwersacji absolutnie nie były mocną stroną Kuszeniowej latorośli.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Motyw muzyczny.

I ~ Ostry Wzrok ~ I
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.


Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3678
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 303
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios


Nie dostała potwierdzenia, że rozmawia właśnie ze swoją córką, ale nie potrzebowała go. Młoda przypominała jej ją samą za młodu, kiedy dopiero uczyła się, jak odzwierciedlać zachowania innych. Powoli uczyła się jak być smokiem, jak układać pysk, gdy się śmiała, jak reagować na smutne słowa, jak udawać zaskoczenie, aby nie odstawać od reszty. Ale przede wszystkim po to, aby osiągnąć korzyści. Nikt nie zaufałby dziwadłu, a ona byłaby wyganiana z każdej społeczności w której przyszłoby jej żyć. Czy Aslaug się uczy? Widziała w niej apatię i beznamiętność, ale może w Ogniu smoki nie zauważały siebie nawzajem? W Pladze nie dało się pozostać anonimowym.
Mlasnęła otwierając pysk, rozświetlony wewnątrz jadowitym połączeniem fioletu i niebieskiego.
– Dobrze traktują cię w Ogniu? Znasz tam kogoś? – Była ciekawa, czy Światło dotrzymał złożonej jej obietnicy. Jajo musiało być przez kogoś ogrzewane, a potem ktoś musiał zainteresować się tym, gdzie podziała się jego zawartość.
Sytuacja posiadania pisklęcia w innym stadzie była jej obca. Nie mogła kierować jej wychowaniem i pilnować, że będzie dokładnie taka, jaka powinna być. Nie miała nad nią kontroli i to było dziwne uczucie, drażniące, jakby ktoś piórkiem połaskotał jej jęzor, a on ciągle dawał o sobie znać. Swojego rodzaju eksperyment stanowił też zagadkę, dostarczając jej wrażeń, których zaczynało jej brakować na swojej ciepłej posadce w stadzie.
Nigdy podczas swoich działań ku zaspokajaniu żądz bodźców nie traciła dobrowolnie kontroli nad sytuacją, ale teraz coraz częściej chciała. Kontrola przygniatała, nudziła, była przewidywalna.
Fioletowe powieki powoli przykryły jarzące się białe ślepia, zaraz odkrywając je, ciągle wpatrzone w córkę. Nie wyglądała na zmieszaną jej brakiem odpowiedzi, Bogowie mogliby przysiąc, że nigdy nie widzieli Frar zmieszanej lub zagubionej.
Pozwalała płatkom śniegu osiadać na jej łuskach. Nie topiły się, zamiast tego zbierały w coraz większych grupach na ostrych krawędziach, znacząc upływ czasu.

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
// Iny czas I guess

Krwawy przybył do zagajnika by pomyśleć w spokoju. Ostatnim razem prawie głód zrobił mu krzywdę. Powiedzmy szczerze nie był on Łowcą, to arena była jego domem. W lasach kompletnie nie umiał niczego znaleźć a jak w końcu znajdował jakąś zwierzynę ta mu umykała. Gdyby tylko umiał wyśledzić uciekiniera może miał by lepszą szans na zaspokojenie swojego głodu. Musiał jednak wymyślić jak stać się lepszym w śledzeniu. Gdy tak myślał zaczął mimowolnie badać ślady innych smoków pozostawione na ziemi. Zawsze był to jakiś początek. Jednak nadal potrzebował nauczyciela który pokaże mu co i jak. Niestety wszystkich których znał nie umieli tak dobrze śledzić zwierzyny albo byli na tym samym poziomie co wojownik. No i była jeszcze Chroma ale nadal miał na umyśle te trudne chwile które przeżył i to jak to się na niej odbiło więc wolał na razi jej nie prosić o przysługi. Teraz to on powinien jej usługiwać. No ale nie teraz o tym. teraz liczy się co innego a mianowicie samo nauka bo tylko to mu pozostawało.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Ilun ostatnio coraz częściej wybywał z terenów Plagi na tereny Wspólne. Był ciekaw innych smoków, innych stad. Wszak chował się wśród Cieni, a potem Ziemi, a potem Plagi i w niej osiadł. Chociaż w duchu zawsze nazywał siebie Cienistym.
Wolne stada natomiast były...takie same, różniły się tylko nazwą i za każdym razem, gdy spotykał różne smoki, z różnych stad, jego przekonanie się potwierdzało i umacniało.
Tym razem olbrzym wyruszył do Dzikiej Puszczy, szukał jakiegoś dogodnego miejsca do kontemplacji. Spokojnego, najlepiej z odrobiną słońca.
I w końcu znalazł jakiś zagajnik. Hmm...niestety nie był tu sam. Spostrzegł pomarańczowołuskiego smoka. Wciągnął szybko powietrze.
Ziemia.
Chwilę go obserwował, wyglądał na skupionego i chcącego coś...wyśledzić. Ale szło mu to jak po gruzie. Było to widać na pierwszy rzut oka.
Czarnołuski więc wyszedł zza gęstwiny i podszedł bliżej ku nieznajomemu.
Zgubiłeś coś? – zapytał. Głos Iluna był spokojny, niski, miły do słuchania.
Błękitne ślepia czarnego olbrzyma przyglądały się bez wyraźnej emocji Ziemnemu.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Krwawy zaskoczył się obecnością Plagijczyka nie wiedział że go ktoś obserwuje. Miał nadzieje że nie wyszedł na tak dziwnego jak myślał. Wyprostował się i spojrzał na przybysza z tak samo neutralnym wyrazem twarzy jak on.
Wiem jak to wygląda ale pierwszy raz muszę się czegoś nauczyć samemu. niestety nie wiem od czego zacząć. Wygląda na to że śledzenie jest trudniejszą sztuką niż myślałem.
Przyznał szczerze wojownik. Patrząc na swojego rozmówce zastanawiał się czy ta rozmowa skończy się jak każda inna rozmowa z plagą czyli kłótnią i obrzydzeniem czy może tym razem będzie mu dane nie jako zaznajomić się z przedstawicielem tego stada. Kto wiem może i nawet zostaną dobrymi znajomymi?

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Ilun pokiwał łbem ze zrozumieniem.
Hmm... – mruknął tylko, jakby się nad czymś zastanawiał.
Olbrzym przymknął ślepia i jego gadzie wargi delikatnie wygięły się w uśmiechu.
Najpierw nie rób rzeczy tak chaotycznie. Skup się na swoich zmysłach. Poszukaj bodźców, które będą dla ciebie kuszące, ignorując te, które nie niosą ze sobą przydatnych dla ciebie informacji. Czy smakowałeś kiedyś powietrze? Wiesz, jak wykorzystać słuch, by znaleźć to, czego szukasz? A dotyk? Wiesz jak wykorzystać swoje łapy, by wiedzieć w którą stronę iść? – zapytał, jednocześnie otwierając ślepia i przyglądając się teraz obcemu.
Jestem wojownikiem Plagi, Czarnoskrzydły, jeśli odpowiedz mi prawidłowo na jedno pytanie, nauczę cię, jak być skutecznym łowcą...A pytanie brzmi: który ze zmysłów jest najważniejszy? – zapytał, z błyskiem w ślepiach.
Ciekaw był, czy mniejszy samiec wie, co i jak. Czy w ogóle umie ruszyć głową. Nie lubił uczyć smoków, które nie myślały.

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Krwawe oko. Jestem wojownikiem Ziemi.
Krwawy odpowiedział spokojnie i stanowczo. Następnie zaczął się zastanawiać nad tym jak odpowiedzieć. Jednak nie mógł się pozbyć wrażenia że ten wojownik był inny niż reszta plagi. Był przede wszystkim spokojny, chętny do pomocy. I co najważniejsze nie wywyższał się nad przedstawicieli innych stad. Taką postawą na prawdę pokazał się od dobrej strony i Krwawy to cenił.
Cóż nie jestem pewien czy moje rozumowanie jest dobre. Nie jestem łowcą więc nigdy nie zwracałem uwagi na takie rzeczy ale tak na rozum to powiedział bym że Węch. Zapach pozwala wytropić nawet zwierzynę która nie pozostawiła po sobie żadnych fizycznych śladów które można zobaczyć ani nie wydaje żadnych dźwięków które można usłyszeć. Na przykład przelatujący ptak. Często są one ciche i nie zostawiają po sobie śladów fizycznych ale zapachu się nie oszuka.
Powiedział bez zająknięcia wojownik. Miał nadzieję że właśnie patrzył na swojego nauczyciela a nie na kolejnego smoka Plagi który odwróci się do niego tyłem i odejdzie bez słowa. A nawet jak spróbuje to tym razem tak łatwo nie odejdzie. Krwawy był gotowy walczyć o wiedzę w tym momencie więc odejście niczego nie da.

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Zapamiętał miano wojownika ze stada, w którym wykluła się jego matka. Wojownik, cóż, na pewno nie siłowy, nie był tak masywny, jak olbrzym, był smukły, niczym jego siostra, więc zapewne był to wojownik bazujący na swej szybkości.
Nie musisz być łowcą, by wiedzieć niektóre rzeczy, tak samo jak nie trzeba być uzdrowicielem, by wiedzieć, że walka niesie ze sobą rany i potrzeba potem nieco odpoczynku i dobrych ziół w połączeniu z magią, by się wylizać – odparł z lekkim uśmiechem, wcześniej wysłuchując odpowiedzi Ziemnego.
Pokiwał łbem.
Masz rację i jej nie masz – odparł w końcu po chwili ciszy. – To było podchwytliwe pytanie. Nie ma czegoś takiego jak najważniejszy zmysł. Każdy jest równorzędny, do momentu. Przekonasz się na własnym...nosie. Szukaj! – polecił, nieco unosząc głos w końcowym poleceniu.
Nauka była najlepsza przez praktykę, a olbrzym wiedział już, co tutaj mógł znaleźć Krwawy. Teraz do jego ucznia należało, by znaleźć to, co już wyszukał Ilun.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Cóż wojownik miał racje odnoście tej całej sytuacji gdzie nie musi się parać pewną profesją by korzystać z umiejętności przypisanych jej. Słysząc odpowiedź Czarnoskrzydłego pokiwał głową na znak zrozumienia. Cóż pierwszą myślą oczywiście były wszystkie zmysły ale wolał wybrać bezpieczną opcję. Nie pomogło mu to jednak w tym co stało się potem. Jego nauczyciel zadał mu zadanie i po prostu odleciał. Krwawy nie kwestionował jego zadania ale przydały by mu się jakieś konkrety. Czego miał szukać? Zwierzyny, rośliny, śladów? A może swojego nauczyciela? Cóż skoro nie miał nic konkretnego znaleźć to pierwsze co rozejrzał się w około. Szukał każdego śladu na ziemi, każdej urwane kory czy gąszczu połamanych gałęzi. Cały czas też nasłuchiwał czy coś nie rusza się w krzakach. Nie zapomniał też o swojej odpowiedzi. Wciągnął powietrze nosem i próbował odróżnić te pochodzące od smoków od tych które pochodzą z natury. Na jego szczęście dobrze znał zapachy wszystkich czterech stad więc obecność zapachów Wody, Plagi, Ognia czy nawet Ziemi nie rozpraszały go już tak bardzo. To było dobrym początkiem by znaleźć sobie jakiś cel coś co da mu konkretną drogę działania.

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
//ale Ilun nigdzie nie poszedł xD

Ilun przyglądał się działaniom, nieco chaotycznym, Krwawego. Jednak wojownik poradził sobie nie najgorzej. W pewnym momencie do jego nozdrzy dotarł przyjemny zapach, zapach krwi. Zapach, który zdecydowanie poruszał każdego drapieżnika. Prócz woni krwi wyczuł także charakterystyczną woń sarny. Zapach ten dochodził z jego lewej strony. Jednak prócz zapachu, wojownikowi także rzuciły się w oczy ślady tej krwi. Kilka plamek czerwieni znajdowało się dokładnie po jego prawej stronie.
Zastanów się dobrze, który ślad wybierzesz i rusz za nim – polecił Ilun, póki co nie podpowiadając uczniowi, co powinien zrobi.
Czas pokaże, czy Oko ma oko do śledzenia.

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Krwawy czując zapachy zastanowił się przez chwilę. Podszedł ko krwi i ją obejrzał dokładnie. chciał ustalić jak długo już tu była. Następnie skupił się na jej zapachu. Musiał mieć pewność że była top krew sarny a nie przypadkiem jakiegoś innego stworzenia. Gdy był tego pewien zaczął uwzględniać wszystkie możliwości. Zapach sarny nie zawsze może sugerować samą sarnę. Mogła ona równie dobrze zostawić swój zapach by zmylić drapieżniki. Jednak krew daje o wiele więcej informacji. Przede wszystkim pokazuje że ofiara jest ranna więc będzie uciekać i szukać bezpiecznego miejsca. Jednak ślady krwi skutecznie zdradzają gdzie ofiara się udaje. W tej sytuacji musiał zaufać śladom fizycznym. Krwawy ugiął łapy i ustawił się w pozycji do skradania. Nie wiedział jak daleko znajduje się zwierze więc nie chciał ryzykować wypłoszenia.
Chyba pójdę za śladami krwi. Zapach może być skutkiem jakiegoś znaczenia terenu czy coś a krwi nie można przecież od tak podłożyć. Prawda?
Krwawy wysłał wiadomość swojemu nauczycielowi i powoli ruszył za śladami krwi.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Ilun ruszył zaraz po Krwawym. Obserwował uważnie smoka, ale póki co mu nie podpowiadał. Miał dokonać wyboru, a gdy go dokonał, Ilun westchnął. Co to oznaczało? Ulgę? Zawód? Ciężko było orzec, bowiem póki co sam samiec nic nie podpowiadał swojemu uczniowi.
Trop się nie urwał, prowadził dalej, plamki krwi znaczyły ziemię wyraźnie. W pewnym momencie jednak do uszu wojownika Ziemi dotarł skrzek, ptasi skrzek. Dochodził z jego lewej strony, a ślady krwi prowadził dalej, prosto.
Znów dokonaj wyboru, potem ci wyjaśnię wszystko, byś miał jaśniejszą wizję i poszukasz czegoś jeszcze – w końcu mu odpowiedział, czekając na to, co teraz zrobi Krwawy. Czy będzie się dalej trzymał tropu, czy go zmieni?

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Krwawy oczywiście usłyszał skrzek ale od razu podjął decyzję. Teraz tropił co innego niż ptaka więc skrzek nie zmusił go do zboczenia z wybranej trasy. Trzymał się swojego celu. patrzył też cały czas dookoła czy nie ma więcej śladów niż tylko krew. W końcu ranne zwierze powinno zostawiać po sobie jakieś ślady na ziemi. Przyjrzał się ziemi w poszukiwaniu jakiś śladów jednocześnie wysyłając wiadomość do swojego nauczyciela.
Nie muszę dokonywać tutaj wyboru bo odpowiedź jest jasna. Jeśli teraz pójdę za głosem ptaka może on szybko odlecieć szczególnie że nie wiem jaki jest to ptak. Jeśli ten odleci to stracę tylko czas i mogę zgubić trop który już znalazłem. Zresztą nie powinno się chyba tak często zmieniać celu. W sumie to trochę jak w walce. Nie można w połowie pojedynku po prostu odejść i pójść walczyć z kimś innym. Szczególnie gdy masz już ten pierwszy cel niedaleko od siebie. Mam nadzieję że moja zdobycz też jest blisko.
Powiedział wytłumaczając nauczycielowi dlaczego tak szybko podjął decyzję i przedstawił argumenty które za nią przemawiały. Następnie zaczął nadal iść tropem krwi szukając jakiś innych śladów to na ziemi to na krzakach i drzewach. Myślał że powinien już niedługo zobaczyć coś więcej niż tylko krew i miał też taką nadzieję.

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
Mgliste Wody
Dawna postać
Kronikarz Dusz
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1734
Rejestracja: 30 mar 2017, 13:57
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 800
Partner: Frar

Post autor: Mgliste Wody »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| O,Śl: 2| A: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Chytry przeciwnik; Czempion; Furia Niebios; Pojemne płuca
Patrzył dokładnie, co robi Krwawe Oko, który tylko na chwilę przystanął, by zerknąć w kierunku dźwięku. Ruszył jednak dalej tropem krwi. Sam zaś dostał od niego obszerne wytłumaczenie, czemu postąpił tak, a nie inaczej. Ilun westchnął tylko.
Wraz z tym, jak Krwawy podążał szlakiem krwi...plamki stawały się coraz mniejsze i mniejsze, aż w końcu zniknęły, pozostawiając po sobie tylko ulotną woń skrzepłej krwi. Mimo usilnych starań w rozglądaniu się wojownika Ziemi. Ilun w końcu podszedł do pomarańczowego, mniejszego samca.
Przysiadł na zadzie i pokręcił łbem.
Upartyś jak osioł – rzekł spokojnie, po czym pokręcił łbem – Widzisz...tropy mają swoją wagę ważności. Warto kierować się tym, co jest świeższe, niż uparcie trzymać się pierwszego znalezionego tropu, bo jak przekonałeś się na własnej skórze...nie zawsze ten trop może nas doprowadzić do celu – wytłumaczył.
Przez chwilę rozglądał się po otoczeniu, po czym pokiwał łbem. Znalazł kolejny trop, ale to za chwilę.
Tropy, ślady...te wszystko, co widzisz..może być zarówno świeże, jak i stare. Świeży trop sprawia, że warto za nim podążyć, stary...lepiej zostawić, bo znalezienie zwierzęcia po starym tropie może być bardzo trudne. Zapach...zapach jest nieco wyżej niż ślad, ponieważ zapach nie niesie się aż tak daleko. Fakt, może być zwiany, może nie być tak dokładny, jak widoczny trop, ale zdecydowanie warto czasem za nim podążyć. Najlepszym tropem jest dźwięk. Dźwięk nie niesie się aż tak daleko, jak zapach. Jest też najświeższym z możliwych tropów, jest wręcz zapewnieniem, że zwierzyna znajduje się w pobliżu. Zanim dotrzesz, ptak odleci? Cóż, masz też po coś skrzydła, prawda? – uśmiechnął się lekko.
Miał nadzieję, że wywód na temat ważności śladów nieco ułatwi dalsze poszukiwania Krwawego Oka. Czyli najważniejszy jest dźwięk, potem zapach, a na samym końcu trop, chyba, że jest wyraźnie świeży. No właśnie.
A jak sprawdzić świeżość tropu? Dotykiem, węchem. Te zmysły ci pomogą. Trop jest jeszcze ciepły? To świetnie, zwierzę musiało tu być niedawno. Wilgotny? To samo. Unosi się znad niego silna woń? Jest świeży. Zapach jest już wywietrzały? Stary, nie warto za nim iść. Wykorzystuj wszystkie zmysły, bo to klucz do znalezienia tego, czego szukasz. Teraz skup się, znajdź mi tego ptaka, którego nie chciałeś wcale szukać. On dalej jest w pobliżu, aczkolwiek przemieścił się już, szukaj! – polecił i czekał na to, co zrobi jego uczeń. Czy w końcu zacznie nasłuchiwać, węszyć i rozglądać się tak, jak należy?

Licznik słów: 389
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
DUCH
Raz na jakiś czas pojawia się na terenach Wolnych Stad, by pogawędzić z żywymi istotami.
Berius
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 857
Rejestracja: 15 mar 2019, 19:19
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 87
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Rudzik Płowy
Mistrz: Spękany Kamień/ Sztorm senpai

Post autor: Berius »
A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,MP,MO,MA,Skr,Kż: 1 | O,Śl: 2 | A: 3
Atuty: Zwinny, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament, Uzdolniony, Wybraniec Bogów
Słuchał dokładnie tego co mówił Czarnoskrzydły. Trochę był zawiedziony tym że nie udało mu się dotrzeć do pierwszego celu. Cały czas myślał że ma dobrą metodę na szukanie. Niestety chyba za bardzo wzorował się na instynkcie którego używał podczas walk na arenie. Bądź co bądź był oj przecież wojownikiem a nie łowcą, ale skoro uczy go tego tak samo wojownik to pewnie kiedyś też popełniał takie błędy. No ale cóż na tym właśnie polega nauka. Na próbach i przede wszystkim błędach. Wszystko co mówił Plagijczyk było dla niego zrozumiałe dlatego właśnie skinął głową na znak że rozumie. Gdy usłyszał o swoim zadaniu zniżył się do pozycji tropiącej i nasłuchiwał. Jeśli ptak był w pobliżu powinien usłyszeć jego śpiew jednocześnie też rozglądał się na około i wąchał próbując zlokalizować zdobycz nie tylko za pomocą słuchu ale i węchu a kto wie może pierwsze co zrobi to go zobaczy jak siedzi na gałęzi? Obserwował głównie górne partie drzew. Sądząc po obecnej porze roku ptaki powinny szukać pożywienia a z wyższych partji jest lepszy widok. Zapachy natomiast były różne. Od zapachów krzewów przez zapach mokrej ziemi aż po zapachy innych zwierząt jednak te były dosyć stare. To jednak dało jakąś mu wskazówkę. Wiedział że nie ma w pobliżu żadnej innej zwierzyny więc powinien prócz szumu młodych liści usłyszeć jeszcze ciche ćwierkanie. Dlatego Krwawy uspokoił na chwile swój oddech jego serce też zwolniło więc też jego bicie nie przeszkadzało mu w nasłuchiwaniu. Trwająca już jakiś czas lekcja pozwoliła wojownikowi na oswojenie się z zapachem swojego nauczyciela więc i to już mu tak bardzo nie przeszkadzało. Cały czas jednak w głowie miał jego słowa. "Skup się na najświeższych tropach". Taki właśnie miał zamiar.

Licznik słów: 278
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ Zwinny – brak

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy

→ uzdolniony – brak.

→ twardy jak diament – -1 ST do testów na Wytrz.

→ wybraniec bogów – +1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.


Obrazek
Walki wygrane:7 Remisy:1 Wygrane walki bez rany:4
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej