A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,A,O,MP,MO,Kż: 1| L,MA,Skr,Śl: 2
Atuty: Pechowiec; Nieparzystołuski; Przyjaciel natury; Wszechstronny
Dziś ponownie szczęście mi dopisało, a pogoda promiennie cieszyła mnie słonkiem i czystym, bezchmurnym niebem. Jak zwykle wstając nieco po południu, tradycyjnie już wyruszyłem rozprostować nogi i popodziwiać widoki. Nieważne, ile księżyców już tu spędziłem – nigdy mi się to nie znudzi! Poza tym taka bezchmurna pogoda budziła nadzieję, że nie tylko ja doceniłem jej spokojny letni uśmiech, ale też jacyś potencjalni nowi znajomi! Tak też równie rozpromieniony, co Złota Twarz, przemierzałem Wspólne Tereny, aż dotarłem na odwiedzaną już wcześniej łączkę. Jej spokojne otoczenie jakoś na mnie wpłynęło, więc przysiadłem sobie na miękkiej trawie i wpatrzyłem się rozmarzonym wzrokiem w niebo, nie zatrzymując się na żadnej konkretnej myśli.
Wtem do głowy przyszedł mi... niecodzienny pomysł. Zwykle nie pałałem zbytnią miłością do lotu, bo bliższe mi były wspinaczka i wędrówka piechotą... Ale niespodziewanie poczułem jakieś takie dziwaczne pragnienie polatać. Nie, żebym lot miał opanowany doskonale, ale mógł ledwo podchodzić pod podstawy. W końcu potrzebowałem tej zdolności, abym w razie mało prawdopodobnego, ale jednak możliwego upadku z drzewa czy innej wysokiej lokacji mógł wyjść z tego żywym. No i w końcu nie dla ozdoby są skrzydła u smoka, czyż nie? Zdecydowałem więc – pora też w końcu rozruszać i skrzydła.
Przyjąłem postawę, uniosłem skrzydła i wzbiłem się w powietrze, usiłując utrzymać równowagę. Aby przynajmniej normalnie lecieć, nie pochylając się co chwila przypadkowo na boki, musiałem całkowicie skupić się na wykonywanej czynności, co też zrobiłem. Wyrównałem lot i powoli zacząłem zataczać leniwe kółka nad łąką, wzorując się na nierzadko widzianych polujących orłach. Niespiesznie podnosiłem się coraz wyżej, usiłując czerpać z mało używanej umiejętności przyjemność, ale trudno było znaleźć w locie rozrywkę, gdy musiałem bez przerwy pilnować każdej części ciała. Ach, przydałby się ktoś, kto podszkoliłby mnie w lataniu... Może wtedy nareszcie zrozumiałbym, czym tak ekscytują się niektóre smoki, opowiadając o swoich lotach.
Licznik słów: 299
ciiiiiiii
» Pechowiec «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
» Nieparzystołuski «
-1 ST do Percepcji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy
» Przyjaciel natury «
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
» Wszechstronny «
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji