Las przy Skałach

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Torvihraak
Dawna postać
samozwańczy kupiec
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 16 sty 2020, 22:38
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 88
Rasa: Powietrzny
Mistrz: Błąd życiowy
Partner: Ktoś, kogo nie znacie

Post autor: Torvihraak »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: Pł,O,A,W,MO,Skr: 1| B,M,MA: 2| MP: 3
Atuty: ostry wzrok, chytry przeciwnik, przyjaciel, regeneracja, utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Podniosła brew, jednak jej uśmiech się nie zachwiał. Futro? Hmm, w sumie na pewno znalazłby się ktoś zainteresowany kupnem smoczego futra, jako bardzo ciepły i wytrzymały materiał. Za włosia pewnych królików płaci się bardzo dużo, a co dopiero za smocze?
... chyba że ze smoczego nie da się przędzić??? Kupczyni musiała przyznać w duchu, że akurat na tym, to się nie zna kompletnie. Jakoś nigdy nie interesował jej proces tworzenia tkaniny. A szkoda, bo by się jej przydało teraz.
Ale mniejsza z tym, smoczyca zdecydowanie była bardzo podekscytowana, i przyznała, że nie posiada kamieni szlachetnych. Posiadała za to futro (bardzo ładne i kolorowe futro) i Torvihraak czuła potrzebę pójścia dalej w tym kierunku. Ohoho, coś czuła, że będzie się dobrze bawiła.
Z takim samym uśmiechem jak poprzednio, bardzo łagodnym ruchem spakowała z powrotem do toreb olejki z opuncji i ziołowy. Został tylko pierwszy, który wzięła do łapy i pokręciła nim delikatnie, wprawiając płyn w ruch.
-Za futro mogę się zgodzić oddać góra jedną trzecią zawartości tego flakonika. I to tylko, jeśli futra będzie wystarczająco dużo i w dobrym stanie- czego smoczyca nie dopowiedziała, to to, że futra ilekolwiek by nie było, i tak byłoby go za mało. Powietrzna chciała po prostu zobaczyć, czy uda jej się doprowadzić do scięcia większej ilości futra. I innych rzeczy. Ale to za chwilkę -Mogłabym za to rozstać się z całym, calutkim olejkiem ze słodkich migdałów , jeśli oprócz futra dostałabym pani róg oraz szpon- powiedziała z podnosząc wzrok z nad szklanego naczyńka na Uciechę. Dajesz mała, pokaż co potrafisz. Targuj się.

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Wzrok
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku [kamienie]
Chytry Przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
Przyjaciel
raz na polowanie smok może zmusić drapieżnika do oddalenia się bez atakowania smoka lub jego towarzyszy.
Regeneracja
raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
Utalentowany
Smok może nauczyć się dwóch umiejętności na poziom 3, ale wtedy może mieć tylko jedną umiejętność na poziomie 2. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.


takie w sumie fullbody

PU'EHR – SOWA
S:1 I W:1 I Z:1 I M:1 I P:2 I A:1
L,A,O,Skr,Śl: 1
Nieustająca Zamieć
Dawna postać
Delara
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 869
Rejestracja: 03 cze 2020, 12:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Północny x Powietrzny
Opiekun: Neidon i Eliara

Post autor: Nieustająca Zamieć »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Śl,Skr,A,O: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wierny druh; Niestabilny; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
  Hm. A więc to nie kolor o tym decyduje? A może jednak jej futro nie jest na tyle kolorowe, aby było równo warte kamień szlachetny? Któraś z tych opcji nie wydawała się tak głupia...
  Wyskoczyła druga propozycja. Co? Róg i szpon za olejek? To kamienie nie są jedyną walutą? A może... spojrzała się na swoją łapę. Czy jej szpony też są kolorowe? I róg? Tego nie wiedziała, inni zazwyczaj mówili tylko o jej futrze. Hm... Może znajdzie jakiś zamiennik? Skoro pozostałości po strzyżeniu są warte... jedną dziewiątą kamienia, to może coś będzie taką równowartością na trzy olejki? A może sama coś wymyśli?! Nawet wiedziała co może zaoferować!
   –
O! Mam jeszcze taką zajefajną torbę z piżmowołu! Wytrzymała i w ogóle! Z przegródkami i mnóstwem kieszeni! Tyle jedzenia w niej miałam! Starczyło idealnie z północy do Wolnych Stad! Mogę Ci ją wyładować futrem, w zamian za olejki. Wszystkie trzy! To jak? – spytała się, energicznie machając ogonem na boki. Brzmiało genialnie i była z tego dumna! Ona to jednak potrafi! Do tego przed oddaniem będzie mogła ją obejrzeć, zapamiętać i zrobić potem nową, żadna strata! A o materiał zawsze będzie mogła się popytać.

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tak wiele do zdobycia świat daje dziś
Tak mało potrzebujesz, żeby co dzień cieszyć się nim"

Nic więcej, Kwiat Jabłoni


Wierny Druh
Neira oswoiła przed dotarciem do Wolnych Stad kompana, Lisa Polarnego
Kompan na start

Niestabilna
Neira ma niezwykle silną, ale ciężką do kontrolowania maddarę
Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Mistyk
Neira potrafi raz na jakiś czas dodać więcej maddary czarowi, wręcz go wzmocnić lub ulepszyć
Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Magiczny Śpiew
Smoczyca ma niezwykle piękny głos, którym zamierza popisywać się w walkach
Zanucenie pieśni podczas walki odejmuje jeden sukces przeciwnikowi, do użycia raz na walkę

Furia Niebios
Neira czasami odwołuje się do potęgi bogów, licząc że jej ulubiona Bogini wspomoże ją w walce
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika



Obrazek

Arien – samiec lisa polarnego
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,A,O,Skr: 1


Monochromatyzm: +2 ST do szukania kamieni

Av by Echo-Torvi/Mollin/Wronka/Delavir (wersja chibi również)|Design by Chromcia|Pełen wygląd Neiry
Torvihraak
Dawna postać
samozwańczy kupiec
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 16 sty 2020, 22:38
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 88
Rasa: Powietrzny
Mistrz: Błąd życiowy
Partner: Ktoś, kogo nie znacie

Post autor: Torvihraak »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: Pł,O,A,W,MO,Skr: 1| B,M,MA: 2| MP: 3
Atuty: ostry wzrok, chytry przeciwnik, przyjaciel, regeneracja, utalentowany
O nie! Jej największa słabość! Torby! I co ona teraz pocznie?!
...
Na pewno nie da wszystkich trzech olejków, tego była pewna. (ale torba z piżmowołu z przegródkami...)
I niestety komentarz o wypchaniu torby futrem uświadomił ją, że potem musiałaby to futro ze sobą taszczyć, aż nie znalazłaby sposobu na wepchnięcie go komuś innemu. Chociaż to znaczyło, że cały czas miałaby przy sobie mięciutką poduszkę (z torby wyładowanej futrem innego smoka, w której ten sam smok nosił wcześniej jedzenie) Ciemność wie, że jej starym kościom przydałaby się poduszka...
Ale dlaczego ona nawet to rozważała? Przecież nie zależało jej na futrze, Kupczyni chciała tylko, aby Uciecha Mrozu się ogoliła, albo coś w tym stylu... no, chciała też torbę, w której obcy jej smok niósł jedzenie z północy. Bo to jednak torba była.
...
Czy coś z nią było nie tak? Czy ona nie przesadzała z tymi torbami, sosnami i herbatami? .... naaaaah.
-A może inaczej. Pazur, róg i torba za olejek z migdałów oraz ten z opuncji. Nawet nie musiałabyś iść po swoje futro- uśmiechnęła się i wyciągnęła z powrotem olejek z opuncji. -Bardzo uczciwa oferta, biorąc pod uwagę jakie cuda te olejki mogą zdziałać. Żeby ciebię przekonać, mogę nawet dać ci malutką próbkę. Zobaczysz wtedy, że te flaszeczki warte są wszystkie... – chciała powiedzieć pieniądze, ale tu nawet pieniędzy nie ma. Tylko kamienie szlachetne, których Uciecha także nie ma –... skarby. Gwarantuję satysfakcję- Ogon wywijał zawijasy za jej plecami. Ha! Po tym wszystkim będzie musiała wmusić w północną herbatę i powymieniać się opowieściami. Była w końcu z północy, coś na szlaku musiało się wydarzyć, nawet jeśli tym wydarzeniem miało być zobaczenie ślicznej wrony (sama chciałaby zauważyć śliczną wronę).

Licznik słów: 278
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Wzrok
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku [kamienie]
Chytry Przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
Przyjaciel
raz na polowanie smok może zmusić drapieżnika do oddalenia się bez atakowania smoka lub jego towarzyszy.
Regeneracja
raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
Utalentowany
Smok może nauczyć się dwóch umiejętności na poziom 3, ale wtedy może mieć tylko jedną umiejętność na poziomie 2. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.


takie w sumie fullbody

PU'EHR – SOWA
S:1 I W:1 I Z:1 I M:1 I P:2 I A:1
L,A,O,Skr,Śl: 1
Nieustająca Zamieć
Dawna postać
Delara
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 869
Rejestracja: 03 cze 2020, 12:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Północny x Powietrzny
Opiekun: Neidon i Eliara

Post autor: Nieustająca Zamieć »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Śl,Skr,A,O: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wierny druh; Niestabilny; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
  Oj, więc futro nie przejdzie? Więc to nie kolor decyduj... Zaraz zaraz, a co jeśli chodzi o trwałość? W końcu te szlachetne nie tak łatwo przepiłować, a i rogi, i pazury są wytrzymałe, podobnie jak jej torba... Hm... A moooże nie tyle trwałość, co coś... niezwykłego? Kamienie mogą imponować swoją wytrzymałością, rogi i pazury czymś co ma się tylko raz, torba wykonaniem... Futro mogło kolorami, ale było za słabe... jaki tu może mieć zamiennik... Hm... O!
   –
A co powiesz na niezapomniane przeżycie, wspomnienie, w zamian za wszystkie olejki? – spytała się, próbując brzmieć tajemniczo i nie ulec pokusie próbki. Wolałaby je wypróbować sama, kiedy nareszcie będą jej. – Ktoś mi kiedyś powiedział, że wizje jakie wysyłam innym bywają bardzo intensywne, jakby przeżywał to samo co ja, a przeżyłam parę chwil o których ciężko zapomnieć. Ale tak wiesz, z dobrej strony. – Miała nadzieję że ją kupiła. Oby się udało!

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tak wiele do zdobycia świat daje dziś
Tak mało potrzebujesz, żeby co dzień cieszyć się nim"

Nic więcej, Kwiat Jabłoni


Wierny Druh
Neira oswoiła przed dotarciem do Wolnych Stad kompana, Lisa Polarnego
Kompan na start

Niestabilna
Neira ma niezwykle silną, ale ciężką do kontrolowania maddarę
Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Mistyk
Neira potrafi raz na jakiś czas dodać więcej maddary czarowi, wręcz go wzmocnić lub ulepszyć
Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Magiczny Śpiew
Smoczyca ma niezwykle piękny głos, którym zamierza popisywać się w walkach
Zanucenie pieśni podczas walki odejmuje jeden sukces przeciwnikowi, do użycia raz na walkę

Furia Niebios
Neira czasami odwołuje się do potęgi bogów, licząc że jej ulubiona Bogini wspomoże ją w walce
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika



Obrazek

Arien – samiec lisa polarnego
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,A,O,Skr: 1


Monochromatyzm: +2 ST do szukania kamieni

Av by Echo-Torvi/Mollin/Wronka/Delavir (wersja chibi również)|Design by Chromcia|Pełen wygląd Neiry
Torvihraak
Dawna postać
samozwańczy kupiec
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 16 sty 2020, 22:38
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 88
Rasa: Powietrzny
Mistrz: Błąd życiowy
Partner: Ktoś, kogo nie znacie

Post autor: Torvihraak »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: Pł,O,A,W,MO,Skr: 1| B,M,MA: 2| MP: 3
Atuty: ostry wzrok, chytry przeciwnik, przyjaciel, regeneracja, utalentowany
Przeżycie? Wspomnienie? Jej włanse uczucie? To.... uczucie...? Czy ona wiedziała, co oferowała? Czy ona... nie, jej to nic nie kosztowało, prawda? Tylko trochę maddary.
Kupczyni czuła jak serce jej biło. To by było okrutne, pozwolić jej zobaczyć, jak ktoś inny czuje. Ktoś... młody i niezniszczony. Chwila całkowitego zapomnienia, które zapomnieniem by nie było, bo Uciecha przecież nie przeżyła tego co ona. Jej ciało było młode. Jej umysł był młody (Chociaż to nic nie znaczyło, prawda?)
Chwila zapomnienia, chwila nie swojej wolności, chwila....
Nie.
To wszystko, co sprawiało, że oferta była tak kusząca, sprawiało zarazem, że była niezmiernie okrutna. Powrót do rzeczywistości byłby... zbyt trudny do przebolenia.
Z gulą w gardle przybrała najbardziej "nie rozbawienie" spojrzenie, jakie w tej chwili mogła. Nawet udało jej się trochę politowania w to spojrzenie wepchnąć. Przynajmniej tak jej się wydawało.
Wzięła wdech i sama skupiła się na wspomnieniu. Maddarą dotknęła umysłu północnej, chcąc przekazać jej... wiadomość w sumie. Krótką, bardzo krótką.

Siedziała przy dogasającym ognisku, zewsząd otaczała ją trawa. W powietrzu unosił się ostry, korzenny zapach. Było duszno, ale nie za ciepło. Wiatr lekko powiewał, ruszając przy tym i trawami i umierającymi już płomieniami. Na żarze coś się gotowało w zamkniętym, metalowym naczyniu.
Po drugiej stronie ogniska siedział człowiek w zielonym płaszczu, miał zarzucony na głowę kaptur, ale jego twarz była widoczna. Na szyi człwieka wisiał naszyjnik z ostrych kłów, na pierwszy rzut oka ciężko byłoby powiedzieć, do jakich istot należały. Torvihraak wiedziała, ale nie zamierzała zawrzeć we wspomnieniu niczego, co świadczyło by o jej obecności, czy to wiedza, czy myśli i uczucia. Nie było wspomnienia ogonu, ani wspomnienia łap. Nie było Torvihraak. Piwne oczy skrzyły się w rozbawieniu... a może to blask ognia tak się odbijał? Osoba uśmiechała się dobrodusznie, a jego usta otwierały się, aby wydobyć dźwięk
-Nie- słowo zostało wypowiedziane, informacja przekazana.
Przekaz mentalny zakończył się, a Kupczyni machnęła ogonem. Nie była już w stanie utrzymać swojego niezadowolonego spojrzenia, wygladała na trochę... niepewną? Ah, niekoniecznie powinna była to zrobić, prawda? Nawet jeśli w przekazie nie było nic osobistego i nawet jeśli wizja trwała ułamek sekundy oraz dosłownie była jedynie wspomnieniem człowieka mówiącego "nie".
Odchrząknęła, próbując ukryć zakłopotanie. Bo ona? Torvihraak? Niepewna? Nigdy! Nawet jeśli rzeczy były w stanie przeciwnym do "pod kontrolą", to Kupczyni miała je pod kontrolą! Ona nigdy się niczym nie przejmowała, a już tym bardziej nie w trakcie targowania się!
-Może... zróbmy coś takiego. Jesteś czarodziejką, tak? Co powiesz na mały pojedynek? Tylko nie na rany i krew, ale na iluzje albo same twory. Jeśli ty wygrasz dostaniesz olejki, jeśli ja, dostanę torbę, pazur i .... no dobra torbę i trzy pazury. Odrastają i to nawet szybko, więc i tak dużo bardziej ci się opłaca, niż mi.– Błysnęła (już zżółkłymi) zębiskami. Wszystko pod kontrolą, ona nie wiedziała, o co im wszystkim chodzi. (Tylko dlaczego "ci wszyscy" byli wyłącznie w jej głowie?)

Licznik słów: 472
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Wzrok
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku [kamienie]
Chytry Przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
Przyjaciel
raz na polowanie smok może zmusić drapieżnika do oddalenia się bez atakowania smoka lub jego towarzyszy.
Regeneracja
raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
Utalentowany
Smok może nauczyć się dwóch umiejętności na poziom 3, ale wtedy może mieć tylko jedną umiejętność na poziomie 2. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.


takie w sumie fullbody

PU'EHR – SOWA
S:1 I W:1 I Z:1 I M:1 I P:2 I A:1
L,A,O,Skr,Śl: 1
Nieustająca Zamieć
Dawna postać
Delara
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 869
Rejestracja: 03 cze 2020, 12:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Północny x Powietrzny
Opiekun: Neidon i Eliara

Post autor: Nieustająca Zamieć »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Śl,Skr,A,O: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wierny druh; Niestabilny; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
  Ooooo, iluzja! Jak fajnie! Rzadko kiedy ktoś jej coś pokazywał w ten sposób; rodzice poddali się kiedy stwierdziła, że i tak nie widzi kolorów... inni zresztą podobnie. Do tego ta była jakaś inna. Niby pokazanie jakiegoś miejsca, ale nie surowego, co jakby prawdziwego, jednak bez samej Kupczyni. Chciała czegoś uniknąć...? Ale słuch jednak by... "Nie"? Ou, więc się nie zgadza? Nie mogła od razu powiedzieć...?
  Szybko jednak wszystko się wyjaśniło! Więc chce pojedynek na iluzje, tak? Niech będzie, ale z inną zapłatą...
   –
Coś się tak uwzięła na te pazury? – spytała się, ale... bez żadnej irytacji. Dobór słów na nią wskazywał, lecz była to zwykła ciekawość i niezrozumienie... – Naprawdę nie chcesz tego futra? Jest takie ciepłe, miękkie, jest go dużo i no... jest kolorowe! – próbowała przekonać dalej, wymyślając na szybko zalety futra. O dziwo ścięte jakieś ma... – O, do tego jak je gdzieś upchniesz i dasz pod głowę, będzie ci cieplutko podczas spania. Sprawdzone! – dodała, przypominając sobie o tym. Spała tak w drodze tutaj, śpi tak i teraz. – Mam nawet jedną! Mogę Ci oddać. To jak? Futro za olejki? Przekonana? – Obytakobytakobytakobytak...

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tak wiele do zdobycia świat daje dziś
Tak mało potrzebujesz, żeby co dzień cieszyć się nim"

Nic więcej, Kwiat Jabłoni


Wierny Druh
Neira oswoiła przed dotarciem do Wolnych Stad kompana, Lisa Polarnego
Kompan na start

Niestabilna
Neira ma niezwykle silną, ale ciężką do kontrolowania maddarę
Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Mistyk
Neira potrafi raz na jakiś czas dodać więcej maddary czarowi, wręcz go wzmocnić lub ulepszyć
Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Magiczny Śpiew
Smoczyca ma niezwykle piękny głos, którym zamierza popisywać się w walkach
Zanucenie pieśni podczas walki odejmuje jeden sukces przeciwnikowi, do użycia raz na walkę

Furia Niebios
Neira czasami odwołuje się do potęgi bogów, licząc że jej ulubiona Bogini wspomoże ją w walce
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika



Obrazek

Arien – samiec lisa polarnego
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,A,O,Skr: 1


Monochromatyzm: +2 ST do szukania kamieni

Av by Echo-Torvi/Mollin/Wronka/Delavir (wersja chibi również)|Design by Chromcia|Pełen wygląd Neiry
Torvihraak
Dawna postać
samozwańczy kupiec
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 16 sty 2020, 22:38
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 88
Rasa: Powietrzny
Mistrz: Błąd życiowy
Partner: Ktoś, kogo nie znacie

Post autor: Torvihraak »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: Pł,O,A,W,MO,Skr: 1| B,M,MA: 2| MP: 3
Atuty: ostry wzrok, chytry przeciwnik, przyjaciel, regeneracja, utalentowany
Wzruszyła barkami z niewinnym uśmiechem. Ogólnie, to wolałaby róg, jako że smoczyca miała dwa i takowy nie odrastał, ale w sumie nie miała wytłumaczenia "co się tak uwzięła na te pazury?" Uwzięła się i tyle. Czy było jakieś wytłumaczenie, dlaczego akurat smok wolał zjeść dużo malin, zamiast jabłek, jeśli jednakowo lubi oby dwa owoce, inne niż "bo miał taką ochotę"?

Mlasnęła językiem. No chciała futro. No było ładne, kolorowe i mięciutkie i mogła by z niego zrobić prowizoryczną poduszkę, a potem sprzedać komuś zainteresowanemu. Tylko że to by oznaczało, że gdyby wygrała calutka nowiutka torba poszłaby na futro. A Torvihraak musiałaby cały czas to nosić, a i tak była permanentnie obładowana. (I nie. To nie znaczyło, że miała wystarczająco toreb. Wcale. Poza tym, torby się zużywały, co by było, gdyby w niewyjaśnionych okolicznościach jedna z jej sakiew uległa całkowitemu zniszczeniu, ale jej zawartość już nie? Gdzie by to wszystko przepakowała? Nigdzie! Musiałaby wszystko maddarą trzymać. Straszne! A gdyby miała akurat jeszcze jedną torbę, to problemu by nie było)
Olejki przeciw torbie i pazurom. Zwycięzca bierze swój łup. Koniec.
Mmmm, ale ta smoczyca była tak podekscytowana. Tak bardzo chciaałaaaaa te olejkiiii.
Nie.
Jesteś Kupczynią Torvihraak. Nie ulegniesz młodzieńczej słodyczy, a już na pewno nie smoczej. Gdyby Uciecha chciała herbaty albo alkoholu to inna sprawa – prawdopodobnie Torvi oddałaby od razu towar (jakoś tak lubiła wpychać w smoki jedzenie i picie, nawet jeśli się jej to nie opłacało)
A może... zachichotała
-Trochę nam zajmuje dogadanie się, co? Ale dobrze, bardzo dobrze. Tak jest ciekawiej. Mam kolejną ofertę. Pojedynek, trzy olejki dla ciebie, jeśli wygrasz, torba i dwa szpony dla mnie jeśli ja wygram ALE obojętnie jaki potyczka miałaby wynik, na koniec zaparzę coś twojego wyboru. Mam bardzo duży asortyment wszelkich herbat: białych, czarnych, zielonych, czerwonych nawet mam jedną niebieską. Mam też herbaty owocowe, kwiatowe i ziołowe. A jeśli nie herbata, to posiadam też coś, co powstaje przez obróbkę ziaren kakaowca i jest w cholerę pyszne, ale ehhh, w dużych ilościach nawet trujące dla smoka. Czekolada. Bardzo się za nią nabiegałam, bo Pyzatemu Kolcowi o niej nagadałam i musiałam jej choć trochę zdobyć i przynieść. Więc jej trochę mam. Chociaż eeee, chyba nie będę dawała ci trucizny, obojętnie jak pysznej.– tylko że te najlepsze rzeczy, właśnie zazwyczaj nie były dobre dla smoka. Nie licząc herbaty oczywiście.– -Czekaj! Mam też orzechy Koli! Nie kojarzę, żeby były jakoś szkodliwe. Nieźle za to pobudzają. Miałabym kawę, ale całą przetargowałam na czekolady i kakao... Zaproponowałabym też kakao, ale ono było błędem. Oszukali mnie na nim. Ochydne jest, nawet nie wiem, czemu je jeszcze mam. Powinnam spuścić je w jakiejeś rzece. I w sumie orzeszki nie są do zaparzenia, ależe ciiii. Nikt nie musi wiedzieć- Torvihraak mówiła, a jej ogon tańczył za nią wesoły taniec. Plan idealny. Przedstawić poczęstunek jako coś, co miało wartość dla Wodnej, a nie niej samej. Coś, co jakiś geniusz zła mógł wymyślić.

Licznik słów: 479
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Wzrok
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku [kamienie]
Chytry Przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
Przyjaciel
raz na polowanie smok może zmusić drapieżnika do oddalenia się bez atakowania smoka lub jego towarzyszy.
Regeneracja
raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
Utalentowany
Smok może nauczyć się dwóch umiejętności na poziom 3, ale wtedy może mieć tylko jedną umiejętność na poziomie 2. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.


takie w sumie fullbody

PU'EHR – SOWA
S:1 I W:1 I Z:1 I M:1 I P:2 I A:1
L,A,O,Skr,Śl: 1
Nieustająca Zamieć
Dawna postać
Delara
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 869
Rejestracja: 03 cze 2020, 12:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Północny x Powietrzny
Opiekun: Neidon i Eliara

Post autor: Nieustająca Zamieć »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Śl,Skr,A,O: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wierny druh; Niestabilny; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
  Wszystko zmierzało w dobrym kierunku, ale... znowu szpony? Serio? Co ona z nimi miała? Nie odpowiedziała, więc może był to jakiś ukryty powód? Mimo wszystko nie odda ich. Lubiła ból, ale z umiarem. Do tego czuła przywiązanie do swojego ciała jako całości... Chociaż sam pojedynek brzmiał fajnie i chciałaby wziąć w nim udział!
  Dalej była mowa o jakiejś herbacie i truciźnie... Hmmm... napój brzmiał miło, byleby był schłodzony! Chociaż to "zaparzyć" tego nie zwiastowało...
  W ogóle to siedzenie i gadanie zaczynało ją nużyć; nic się nie działo, nie mogły dojść do porozumienia, a w powietrzu wisiała rozrywka... A mooożeeee... Tak! Błysnęła!
   –
A co powiesz na to: ja wygram, dostaję olejki, a jak ty, będę musiała coś dla ciebie zrobić. Ja chcę olejki, których mi nie odmawiasz, co najwyżej redukujesz ich ilość, ale ja nie oddam szponów mimo tej redukcji, więc to będzie kwestia sporna. Zamiast tego będę mogła dla ciebie zrobić jedną rzecz: opowiedzieć historię, dostarczyć coś gdzieś, obronić jak mnie wezwiesz... no, cokolwiek! Co ty na to? – Cieszyła się ze swojego geniuszu i przebiegłości... Chociaż z drugiej strony... podoła? Zazwyczaj bywała leniwa, nie chciało jej się robić tego czy tamtego z przymusu, a tu wyszła z taką propozycją! Jednakże jest jeden, prosty powód – wszystko dla olejków!

Licznik słów: 211
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tak wiele do zdobycia świat daje dziś
Tak mało potrzebujesz, żeby co dzień cieszyć się nim"

Nic więcej, Kwiat Jabłoni


Wierny Druh
Neira oswoiła przed dotarciem do Wolnych Stad kompana, Lisa Polarnego
Kompan na start

Niestabilna
Neira ma niezwykle silną, ale ciężką do kontrolowania maddarę
Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Mistyk
Neira potrafi raz na jakiś czas dodać więcej maddary czarowi, wręcz go wzmocnić lub ulepszyć
Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Magiczny Śpiew
Smoczyca ma niezwykle piękny głos, którym zamierza popisywać się w walkach
Zanucenie pieśni podczas walki odejmuje jeden sukces przeciwnikowi, do użycia raz na walkę

Furia Niebios
Neira czasami odwołuje się do potęgi bogów, licząc że jej ulubiona Bogini wspomoże ją w walce
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika



Obrazek

Arien – samiec lisa polarnego
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,A,O,Skr: 1


Monochromatyzm: +2 ST do szukania kamieni

Av by Echo-Torvi/Mollin/Wronka/Delavir (wersja chibi również)|Design by Chromcia|Pełen wygląd Neiry
Torvihraak
Dawna postać
samozwańczy kupiec
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 177
Rejestracja: 16 sty 2020, 22:38
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 88
Rasa: Powietrzny
Mistrz: Błąd życiowy
Partner: Ktoś, kogo nie znacie

Post autor: Torvihraak »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: Pł,O,A,W,MO,Skr: 1| B,M,MA: 2| MP: 3
Atuty: ostry wzrok, chytry przeciwnik, przyjaciel, regeneracja, utalentowany
Spoglądnęła na smoczycę i podrapała lekko dół łba. Eh, ale co to był za problem szpony wyrwać? Za księżyc i tak by już odrosły... z drugiej strony, gdyby widziała, że Uciecha nie miałaby oporów co do wyrwania szponów, to zapewne nie chciałaby ich tak bardzo.
-Nawet jednego, pyciusieńkiego szpona nie oddasz?– powiedziała, pokazując swoją łapą, o jak bardzo pyciusieńkiej rzeczy mówiła. O bardzo pyciusieńkiej.
Jednak smoczyca pozostawała niewzruszona w swojej niechęci, więc Kupczyni, może nie była zmuszona ustąpić, ale ta Wodna tak bardzo chciała te olejki, a ona tak bardzo chciała coś sprzedać, a w sumie jako tako przysługa nie brzmiała źle. Ba! Brzmiała nawet bardzo dobrze. Gorzej tylko, że znajac życie Torvihraak by ją zmarnowała na coś względnie głupiego i chyba już nawet wiedziała na co. Poza tym, wcale jej tak na tych olejkach nie zależało. Tak naprawdę to głównie na herbatach jej zależało, całą resztę miała głównie po to, aby móc się handlować, co właśnie robiła. Więc możnaby uznać, że olejki wykonały swoją funkcję.
Kiwnęła łbem z uśmiechem -Akceptuję twoją ofertę. Więc jak? Pojedynek? Przydałoby się zasady omówić. Zaczynając od czego tworzymy iluzję, na przykład ja ciebie, a ty mnie, czy coś. To była luźna myśl jakby coś. No, i czy iluzja ma się ruszać, ale chyba lepiej, żeby jeśli jest coś w życiu ruchomego, to żeby się ruszyła, nie sądzisz? Korzystamy ze wszystkich zmysłów, czy rezygnujemy z czegoś? I ile rund by było? Jedna, trzy? Więcej? No, a w sumie co do oceniania... no to chyba po prostu, która lepiej oddaje prawdziwy obiekt. Przynajmniej według mnie- swierdziła, i lekkim jakby pokłonem chciała zachęcić północną do odpowiedzi

Licznik słów: 269
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Ostry Wzrok
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku [kamienie]
Chytry Przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.
Przyjaciel
raz na polowanie smok może zmusić drapieżnika do oddalenia się bez atakowania smoka lub jego towarzyszy.
Regeneracja
raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
Utalentowany
Smok może nauczyć się dwóch umiejętności na poziom 3, ale wtedy może mieć tylko jedną umiejętność na poziomie 2. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.


takie w sumie fullbody

PU'EHR – SOWA
S:1 I W:1 I Z:1 I M:1 I P:2 I A:1
L,A,O,Skr,Śl: 1
Nieustająca Zamieć
Dawna postać
Delara
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 869
Rejestracja: 03 cze 2020, 12:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Północny x Powietrzny
Opiekun: Neidon i Eliara

Post autor: Nieustająca Zamieć »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Śl,Skr,A,O: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wierny druh; Niestabilny; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
  Hm... w sumie fakt, brak zasad bywa kłopotliwy, podobnie jak rozbieżne spojrzenie na tę samą kwestię, bo obie inaczej rozumiały ten pojedynek. Dla Neiry miało to być zwykłym popisywaniem się maddarą, bez kopiowania, jedynie wyobraźnia! Jak więc to pogodzić?
   –
A może zwykły szpan magią? Niekoniecznie odzwierciedlanie czegoś. Tak ja to widziałam – zaczęła. – Arien może być sędzią, potrafi być obiektywny! – zakrzyknęła, wyciągając przerażonego lisa maddarą, aby samica go widziała. Chwilę po tym go schowała. – Boi się smoków, ale może wszystko oceniać z grzbietu. Ilość szczęknięć może być notą punktową, im ich więcej, tym więcej punktów. Każda będzie miała po trzy czary lub modyfikacje jednego. Co ty na to? – spytała się nieco nadgorliwie, nie mogąc się doczekać porządnego czarowania.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tak wiele do zdobycia świat daje dziś
Tak mało potrzebujesz, żeby co dzień cieszyć się nim"

Nic więcej, Kwiat Jabłoni


Wierny Druh
Neira oswoiła przed dotarciem do Wolnych Stad kompana, Lisa Polarnego
Kompan na start

Niestabilna
Neira ma niezwykle silną, ale ciężką do kontrolowania maddarę
Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Mistyk
Neira potrafi raz na jakiś czas dodać więcej maddary czarowi, wręcz go wzmocnić lub ulepszyć
Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Magiczny Śpiew
Smoczyca ma niezwykle piękny głos, którym zamierza popisywać się w walkach
Zanucenie pieśni podczas walki odejmuje jeden sukces przeciwnikowi, do użycia raz na walkę

Furia Niebios
Neira czasami odwołuje się do potęgi bogów, licząc że jej ulubiona Bogini wspomoże ją w walce
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika



Obrazek

Arien – samiec lisa polarnego
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,A,O,Skr: 1


Monochromatyzm: +2 ST do szukania kamieni

Av by Echo-Torvi/Mollin/Wronka/Delavir (wersja chibi również)|Design by Chromcia|Pełen wygląd Neiry
Legenda Samotnika
Dawna postać
Delavir
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 374
Rejestracja: 01 maja 2019, 13:03
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Wężowy × Drzewny
Mistrz: Zwierzchni Kolec
Partner: Mango

Post autor: Legenda Samotnika »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,A,O,MP,MO,Kż: 1| L,MA,Skr,Śl: 2
Atuty: Pechowiec; Nieparzystołuski; Przyjaciel natury; Wszechstronny
Jak już zdążyłem za tych kilkanaście księżycy się przyzwyczaić, znów spacerowałem sobie po dobrze zwiedzonych terenach. Możnaby nawet stwierdzić, że zająłem całe tereny na osobne stado, bowiem ziemie wspólne były już przesiąknięte moim zapachem. Co z tego, że mój zapach nie wyróżniał się niczym konkretnym? Pachniałem jak każde stado, a zarazem żadne, czyli dokładnie tak, jak Tereny Wspólne pachnąć powinny. W ten dość upalny dzień przechadzka w cieniu drzew była idealnym rozwiązaniem, toteż w poszukiwaniu jakiegoś rozmówcy wybrałem sobie niewielką polankę pośród drzew i skupiłem, chcąc poćwiczyć nieco z magią. Po paru chwilach utworzyła się przede mną łania z mojego ulubionego materiału -drewna. Jak każdy mój twór, wydzielała lekką maddarową poświatę o żółtym kolorze. Na razie była to zwyczajna oszlifowana rzeźba naturalnych rozmiarów, żadnych szczegółów. I nad tym właśnie chciałem posiedzieć – wyczarowałem metalowe dłuto i ostrożnie zacząłem nim kierować, nie używając łap. Im bardziej precyzyjne będą moje ruchy maddarą, tym skuteczniejsze będzie jej użycie. Zacząłem od sporych wzorów, a i tak najpierw sprawiało mi to wielki kłopot. Udało mi się zrobić krzywy wzorek na boku figury, choć zajęło to znacznie więcej czasu, niż bym tego chciał. Czułem jednak, jak od wizyty w warsztacie buzuje we mnie uwolniona magia i wiedziałem, że muszę rozwinąć swoje umiejętności – bez tego ani rusz. Dlatego też uparcie zabrałem się za kolejny zawijas, popełniając kolejne błędy, ale i wyciągając wnioski. Proces nauki nigdy nie jest łatwy, nawet z warsztatu wróciłem wykończony.

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ciiiiiiii
Obrazek

» Pechowiec «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
» Nieparzystołuski «
-1 ST do Percepcji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy
» Przyjaciel natury «
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
» Wszechstronny «
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Jemiołuszka.
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 39
Rejestracja: 04 maja 2020, 21:27
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 17
Rasa: skrajny
Opiekun: Nikt nie dał rady, ale może ktoś chce?
Partner: A jest ktoś godny?

Post autor: Jemiołuszka. »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
Od czasu kiego jego brat postanowił go obudzić i wyciągnąć wręcz siłą z groty, wychodził dość często, aby zwiedzać. Okolice były często prześliczne i same zachęcały go do zwiedzania jak najwięcej. Coraz częściej też nie miał ochoty łazić jedynie za bratem w jego głośnym towarzystwie. Bardzo go lubił, szanował i był mu bliski, jednak ileż można znosić jego ciągłą chęć mordu i niszczenia wszystkiego co się rusza, lub nawet nie rusza? Od czasu do czasu mógł sobie popatrzeć, ale szybko mu się to nudziło. Był stworzony ewidentnie do czegoś innego. Nie wiedział tylko jeszcze do czego.
Tym razem również postanowił wyrwać się gdzieś sam, bez męczącego towarzystwa. Szanował ciszę, choć prawdę mówiąc, to on był okropnym paplą i potrafił gadać i gadać, ale sam tego nie zauważał. Z tego co słyszał, na terenach wspólnych nikt nie miał prawa zrobić mu krzywdy. A na pewno żaden obcy smok z wolnych stad nie miał takiej możliwości. Jemiołuszka nie miał też żadnych obaw. Kto chciałby zniszczyć coś tak pięknego? No właśnie, nikt. Do niszczenia są brzydsze smoki bez przyszłości, a jego ego już dawno nie mieściło się w tym drobnym ciałku. Stąpał z łapki na łapkę deptając na długich już i bardzo szczupłych łapkach krokiem pełnym gracji i zadufania w sobie. Trafił do lasu, całkiem przytulnego i ślicznego zresztą. Słońce akurat niezbyt mu przeszkadzało, ale to nie znaczyło, że nie doceniał cienia. Zatrzymał się kiedy zauważył jakiegoś fioletowego smoka, który coś tam strugał. Faktycznie wyczuł jakąś nieznaną mu woń, jednak nawet jeśli by takiej nie wyczuł to jego fiolet bił w oczy. Czyli nie tylko on się wybrał na przechadzkę? Przysiadł sobie elegancko nie dając po sobie poznać, że właściwie to jest samcem, bo… chyba jeszcze nikt go właściwie nie uświadomił że nie jest samicą. Przyglądał się już dorosłemu smokowi, ale nie czuł się wcale gorszy, ani nie czuł potrzeby okazywania starszemu jakiegoś szacunku ze względu na wiek.
– Kim jesteś co? I z jakiego stada? Nie cuć cie niczym. – Przerwał ciszę swoim niewinnym głosem lustrując go wzrokiem. – I co właściwie robisz? czy to jest drewno? A to? – Zapytał przyglądając się dziwnemu tworowi. No nie chciał bardzo pokazywać zachwytu czy czegokolwiek takiego. Jeszcze czego… parsknął wracając do swojej dumnej pozycji.
– Ja jestem Jemiołuszka ze stada Ziemi i kiedyś będę przywódczynią wszystkich stad. – Zadarł dumnie pysk do góry przedstawiając się w sumie niepotrzebnie. Kto by go nie znał?

Licznik słów: 399
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Legenda Samotnika
Dawna postać
Delavir
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 374
Rejestracja: 01 maja 2019, 13:03
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Wężowy × Drzewny
Mistrz: Zwierzchni Kolec
Partner: Mango

Post autor: Legenda Samotnika »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,A,O,MP,MO,Kż: 1| L,MA,Skr,Śl: 2
Atuty: Pechowiec; Nieparzystołuski; Przyjaciel natury; Wszechstronny
Tak bardzo skupiłem się na struganiu, że nawet nie zauważyłem obecności nieznajomego. Oj, ojciec ni byłby dumny. Gdy usłyszałem bardzo ładnie brzmiący, ale wyraźnie pisklęcy głos, drgnąłem lekko z zaskoczenia. Odwróciłem głowę i przyjrzałem z jawną ciekawością pięknemu maluchowi. Nigdy nie oczekiwałem, że ktoś będzie okazywał mi szacunek, nie zależało mi na tym, jednak po wypiętej dumnie piersi szybko wywnioskowałem, że mam do czynienia z arystokratą. Uśmiechnąłem się lekko i rozproszyłem dłuto, całkiem obracając się w stronę Jemiołuszki.
– Miło mi cię poznać, przyszła pani władzo. Zwą mnie Delavir, a pochodzę... zewsząd, do konkretnego stada nie należę. A to? Trenuję swoją maddarę. Utworzyłem drewnianą rzeźbę sarny i ćwiczę precyzyjne cięcia, aby chociażby przy magicznym ataku moje pociski były celniejsze. Wiem, że mógłbym zwyczajnie wyczarować rzeźbę w wzorkami, ale wtedy nie nauczyłbym się sprawnie kierować maddarą. – wyjaśniłem. – Ale skoro już się spotkaliśmy, szkoda byłoby stracić wspólnego czasu na doskonalenie zdolności tylko jednego z nas. Potrzebujesz może jakiejś nauki? Chętnie udzielę ci swojej wiedzy. Zresztą nawet jeżeli nie potrzebujesz ode mnie szkolenia, to może dałabyś się przekonać na jakąś opowieść czy bajkę? Sporo ich znam, bowiem pochodzę z bardzo odległej krainy, gdzie w każdym kącie czai się nowa przygoda, choć może niekoniecznie bezpieczna. – wyszczerzyłem się wesoło i poczekałem na odpowiedź. Pisklę wyglądało na dosyć małe, więc zapewne wielu rzeczy mógłbym go nauczyć, jednakże sądząc po znanym mi już skądś rozkazującym tonie, Jemiołuszka mogła najzwyczajniej w świecie uznać, że przyjmowanie ode mnie nauk jest poniżej jej godności. Miałem jednak zbyt pogodny nastrój – pozwoliłem się pochłonąć pracy, co w niejakim stopniu wyparło ze mnie jakieś silniejsze emocje. Spokojnie więc zaczekałem na odpowiedź, lekko się uśmiechając.

Licznik słów: 275
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ciiiiiiii
Obrazek

» Pechowiec «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
» Nieparzystołuski «
-1 ST do Percepcji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy
» Przyjaciel natury «
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
» Wszechstronny «
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Jemiołuszka.
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 39
Rejestracja: 04 maja 2020, 21:27
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 17
Rasa: skrajny
Opiekun: Nikt nie dał rady, ale może ktoś chce?
Partner: A jest ktoś godny?

Post autor: Jemiołuszka. »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
Jemiołuszka siedział ciągle wielce dumny i słuchał fioletowego samca. Jego słowa były miodem, które ego pisklaka pragnęły smakować i co najzwyczajniej w świecie przypadły mu do gustu. "Przyszła pani władzo" Czy nie brzmiało to dostojnie? Oczywiście że brzmiało! Dlatego nawet spodobała mu się ta rozmowa, pozwolił mu więc mówić dalej i nawet go słuchał, bo wiadomo. On byle kogo i byle czego nie słuchał. Smok był miły, ciekawe czemu? W końcu jak ktoś był miły to znaczy, że czegoś chciał. Zmrużył złote ślepia ozdobione gęstymi rzęsami i lustrował go podejrzliwym spojrzeniem przez dłuższą chwile. Później na nowo dumnie się wyprostował deptając lekko cienkimi łapkami, by po chwili rzec:
– Ah… cóż, rozumiem do czego zmierzasz… chcesz bym przyjęła od ciebie nauki, abyś w przyszłości mógł dołączyć do mojego stada. – Pokiwał lekko pyskiem na znak, że rozumie i po chwili roześmiał się błyskotliwie. – W porządku! Myślę, że to niczego sobie układ. Naucz mnie władzy maddarą. – Rzucił będąc święcie przekonany, że od razu nauczy się tych fajnych rzeczy, a nudne podstawy go ominął. Podszedł więc bliżej i usiadł patrząc na niego do góry.– Od czego mam zacząć, Delavirze? –

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Legenda Samotnika
Dawna postać
Delavir
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 374
Rejestracja: 01 maja 2019, 13:03
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Wężowy × Drzewny
Mistrz: Zwierzchni Kolec
Partner: Mango

Post autor: Legenda Samotnika »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,A,O,MP,MO,Kż: 1| L,MA,Skr,Śl: 2
Atuty: Pechowiec; Nieparzystołuski; Przyjaciel natury; Wszechstronny
Nie spodziewałem się takiej odpowiedzi, więc gdy dotarł do mnie sens słów Jemiołuszki, parsknąłem cicho ze śmiechu, lecz szybko ogarnąłem się, by przypadkiem nie urazić dumnej arystokratycznej duszy. Odchrząknąłem, nie mogąc powstrzymać uśmiechu i odpowiedziałem, a w moim głosie czaiły się nutki rozbawienia.
– Ehm, cóż... No powiedzmy, że właśnie to miałem na myśli. Z chęcią udzielę ci nauk maddary, jednakże muszę cię uprzedzić, że za umiejętnościami i talentem stoją także spora wiedza i teoria, bez tego ani rusz. – sądząc po tonie głosu i pewności siebie młodzika, uważał on najpewniej, że wystarczy po prostu "użyć maddary". Niestety, ale musiałem złotooką rozczarować, bowiem jeżeli nie pozwoli mi wyjaśnić podstaw, nic z tego czarowania nie będzie. Gdyby jednak pozwoliła mi kontynuować, usiadłbym spokojnie i zabrał za teorię.
– Powiedz mi, czym dla ciebie jest maddara? Jak sobie wyobrażasz posługiwanie się nią? Magia jest kapryśna – staje się uległa użytkownikowi tylko wtedy, gdy spełni on wszystkie warunki. Znasz może, cóż to za warunki? – na początek najlepiej zrobić drobne rozeznanie w wiedzy Ziemistej, bowiem z jej charakterem tłumaczenie czegoś, co mogła już znać, mogłaby uznać za obrazę. A ja już tak miałem, że chciałem dogodzić każdemu, komu się da. Oczywiście, zdawałem sobie sprawę, że nie z każdym zdołam się zaprzyjaźnić, lecz mimo to jakoś nie przeszkadzało mi to w próbie zawarcia nowych pozytywnych relacji.
Wyszlifowana drewniana sarna dalej nie ruszyła się z miejsca – gdyby Jemiołuszka postanowiła jednak wysłuchać teorii, wkrótce nadeszłoby pierwsze zadanie, mianowicie uformowanie jądra. Wiedziałem, że ten proces potrafi zając sporo czasu, toteż postanowiłem na razie zostawić twór w spokoju, aby mieć czym się zająć w oczekiwaniu na utworzenie się centrum maddary w nowym adepcie tej mocy.

Licznik słów: 278
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ciiiiiiii
Obrazek

» Pechowiec «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
» Nieparzystołuski «
-1 ST do Percepcji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy
» Przyjaciel natury «
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
» Wszechstronny «
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Jemiołuszka.
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 39
Rejestracja: 04 maja 2020, 21:27
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 17
Rasa: skrajny
Opiekun: Nikt nie dał rady, ale może ktoś chce?
Partner: A jest ktoś godny?

Post autor: Jemiołuszka. »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
Zadarł pewnie nos do góry. Co to dla niego? Przecież on w mgnieniu oka wszystko zrozumie i pojmie tak, że samiec nie będzie musiał mu dwa razy powtarzać. Był zdecydowanie pewny siebie i nie trafił tej wiary, nawet jak coś mu się nie uda.
– Jasne, jasne. Wszystko rozumiem co trzeba. Dam radę, to będzie twoja najszybsza lekcja! – Dodał i uśmiechnął się zadziornie gotowy na nowe wyzwania. Było to zdecydowanie ciekawsze niż mordowanie i brudzenie się krwią. Ohyda. Przecież to było takie mało estetyczne i higieniczne. Te wszystkie choróbsko płynące w żyłach tych nieznajomych stworzeń. Aż wzdrygnął się lekko na samą myśl z której wyrwało go słowo smoka. Spojrzał znowu na niego i się zastanowił po za danym pytaniu. Pokręcił pyskiem na boki i westchnął zdruzgotany.
– Nikt nie raczył mi o tym powiedzieć... Mogę jedynie się domyślić, jednak z groty ostatnio nie wychodziłam często... to też nie miałam możliwości przyjrzeć się czarującym skoków, aby dojść do własnych obserwacji i domyśleń. – Był przekonany że gdyby zauważył smoka, który posługuje się maddarą i uważnie mu się przyjrzał, to w końcu by zrozumiał na czym to polega, ale nie miał okazji się przekonać. – Wytłumacz mi więc... – Dodał dumnie swoim delikatnym i pięknym głosem, który zdecydowanie nie powinien trafić do smoka o tak brzydkim usposobieniu.

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oświecona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 174
Rejestracja: 16 sie 2020, 20:30
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 40
Rasa: olbrzymi x morski
Opiekun: Oblubieniec Ładu
Mistrz: Misio
Partner: Misio

Post autor: Oświecona Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,L,Prs,A,O,Śl,MP,Skr: 1| B: 2
Atuty: Wrodzony talent; Niestabilna
// Temat nieaktywny od dłużej, więc go przejmuję. Jak coś to śmiało pisać na priv!
Życie, życie, życie... Takie prozaiczne, proste i kompletnie przewidywalne. Mama znowu będzie czekała na swoją córeczkę z czymś do jedzenia, a ta wróci jak zwykle spóźniona, jednak będzie z każdym takim powrotem dźwigać coraz większy ciężar. Ciężar doświadczeń i wiedzy, który paradoksalnie ciążył jej coraz mniej. Im więcej wiedziała, tym szersze horyzonty się przed nią otwierały i motywowały ją do coraz większego wysiłku w dostąpieniu wiedzy tajemnej, mistycznej.
Jeśli chciała wiedzieć dużo, musiała podróżować jeszcze więcej. Niemalże natychmiast po przemyśleniu sprawy przy doglądaniu Pana Fergusona(Ah, jakże szybko on rósł!) sprawa wyruszenia na tereny wspólne stała się dla niej naturalna nawet bardziej od uciekania z rodzinnej groty. Ile tam musi byc ciekawych smoków, i miejsc! Wstała wczesnym rankiem, kiedy na zewnątrz groty panował nieprzyjemny chłód, a do jej legowiska wdzierał się nieprzyjemnie chłodny wiatr. Nie przeszkodziło to jej w ruszeniu niemalże tuz po przebudzeniu. Kroczyła przed siebie, przedzierając się przez rzadką jak mętna woda mgłą.
Nie wiedziała ile czasu podążała przed siebie, ale kiedy dotarła nad skraj lasu. Od razu rozejrzała się wokół siebie, i rozdziawiła pyszczek patrząc na multum drzew, mchów i kamyków. Na Bogów, tutaj były nawet strumyczki! Od razu wbiegła do najbliższego w nich, i zanurzyła się w nim po kostki.

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6188
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Dni mijały jej na tułaczce po terenach wspólnych, na tych należących do stada nie zaglądała w ogóle. Bo i po co? Zapewne każdy już wie co miało miejsce w grocie uzdrowicielki, ile smoków ma jej za złe nie udzielenie pomocy?
Tak więc jej łapy przyniosły ja tu gdzie jest. Rozejrzała się na około szukając sobie kolejnego cichego miejsca. Tym razem jednak nie była sama, nozdrza wciągnęły haust powietrza w momencie gdy wiatr poniósł jej zapach. Ognista.
Cicho zbliżyła się do niej, przysiadając na zadzie w suchym miejscu. Cichutkie chrząknięcia miało uświadomić młodzika, że nie jest sam jednocześnie nie strasząc jej.
– Twoi opiekunowie nie będą się martwić? – zagadnęła cicho, siląc się na jak najbardziej realistyczny serdeczny ton.

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Oświecona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 174
Rejestracja: 16 sie 2020, 20:30
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 40
Rasa: olbrzymi x morski
Opiekun: Oblubieniec Ładu
Mistrz: Misio
Partner: Misio

Post autor: Oświecona Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,L,Prs,A,O,Śl,MP,Skr: 1| B: 2
Atuty: Wrodzony talent; Niestabilna
Chlupot wody naprawdę bardzo ją uspokajał, a jej przejrzystość wydawała się Endrii niemalże magiczna. Może dlatego, że była półmorską, albo przez większą część życia taplała się w takich miejscach.
Skupiła się na strumyczku tak bardzo, że nawet się nie odwróciła słysząc obcy głos. Zresztą czy było to konieczne? Połowa jej krwi pochodziła od olbrzymki, a sam ten fakt powinien napełniać jej wrogów trwogą. Po prostu rozniesie każdego złego smoka!
Dopiero po kilku wdechach powoli odwróciła się całym ciałem w stronę nowo poznanej wojowniczki. Jej pytanie wywołało na jej pyszczku uśmiech politowania. Mama miałaby ją szukać? Przecież wróci sama do groty, jest już duża! Nie bała się futrzastej rozmówczyni, w życiu bowiem nie zaznała krzywdy więc sama koncepcja, że ta miałaby zrobić jej cokolwiek złego była co najmniej nierealna. Położyła błonki po sobie i sama wydała z siebie coś co można by określić pomrukiem, który zabarwiła pytającym tonem. Kim była? Co tu robiła? Pobawi się z młodą?

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Maros
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 6188
Rejestracja: 08 maja 2020, 12:46
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 122
Rasa: Północny
Opiekun: Sosnowy Pocisk*, Przesilenie Północne*
Mistrz: Strażnik Gwiazd
Partner: Odłamek Raju

Post autor: Maros »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Kż,O,MP,Śl: 1| L,Skr: 2| MA,MO: 3
Atuty: Pełny brzuch; Niestabilny; Samotny wojak; Utalentowany; Pojemne płuca
Przyjemnie patrzyło się na pochłoniętą zabawą młodą smoczyce. Sama co prawda nie przepadała za wodą – mimo wyjątku jakim była nauka pływania – jednak siedzenie w niej zapewne było przyjemne.
Zastanowiła się chwile słysząc cichy pomruk, czyżby nie chciała z nią rozmawiać.
– Jestem Kwintesencja Chaosu, ale możesz mi też mówić Fille. Należę do stada Wody – uśmiechnęła się lekko, aby nie wyglądać jak zbity smok. – Sądząc po zapachu, ty należysz do Ognia
Przyjrzała jej się uważnie, nie wiedziała ile dokładnie księżyców liczy sobie nieznajoma. Jednak masywna budowa ciała zdradzała domieszkę olbrzyma w rodzinie. Ona sama również taką posiadała, futro pokrywające część jej ciała było spuścizną genową matki będącą północną.
– Nie nudzi Ci się samej? Ja co prawda do wody nie wejdę, gdyż nie przepadam za nią. Jednak sama rozmowa może być równie ciekawa. – czyżby, aż tak szukała kogoś do rozmowy? A może była to kolejna próba chwilowej ucieczki od problemów? Możliwe i oby trwała jak najdłużej.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
It’s misery within a past that I just can’t erase
It’s alright, cause I don’t give a damn

kalectwa
bezpłodność ; +2 ST do akcji fizycznych

samotny wojak
tabela ran woj/mag do walki, ale min. 6 sukcesów
w witalkę by zadać ranę krytyczną


pełny brzuch
-1/4 pożywienia do sytości ; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

niestabilny
dodatkowa kość do testów na magię; niepowodzenie = rana ciężka

pojemne płuca
raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Oświecona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 174
Rejestracja: 16 sie 2020, 20:30
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 40
Rasa: olbrzymi x morski
Opiekun: Oblubieniec Ładu
Mistrz: Misio
Partner: Misio

Post autor: Oświecona Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,L,Prs,A,O,Śl,MP,Skr: 1| B: 2
Atuty: Wrodzony talent; Niestabilna
Kwintesencja Chaosu? Cóż za wieloznaczne imię! O ile Endria rozumiała chaos jako nieporządek, coś co powstaje podczas dłuższej nieuwadze podczas zabawy w grocie. Zaś kwintesencja była dla niej po prostu nieznanym słowem.
Zaraz potem jednak usłyszała jej pisklęce (a zatem o wiele łatwiejsze do zapamiętania) imię futrzastej mówczyni. Kiedy ta się uśmiechnęła, młoda odwzajemniła to przez wyszczerzenie kiełków i dumne rozłożenie błonek. Ba, nawet jej ogon kilka razy żywiej łupnął o wodę! Oczywiście pokiwała łepkiem kiedy usłyszała o Ogniu, przecież tam żyją tylko smoki takie które pachną jak ona.
Uważnie wysłuchała propozycji Fillie, i przekrzywiła ciekawie łeb. Jak można nie lubić wody? Była na coś chora że nie mogła do niej wejść? A może to futro zbyt długo by schło? W każdym razie aby ta nie czuła się samotna, Endria wygramoliła się ze strumyczka i szybko otrzepała się z wody delikatnie ochlapując wszystko wokół. Jeszcze raz wydała z siebie pomruk, tym razem bardziej wyczekujący na coś. Nie mówiła, więc ta "rozmowa" będzie raczej monologiem Kwintesencji.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej