A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Gdyby tylko Ha'ara zdecydowała się ich kiedyś ze sobą zapoznać, Pasja zdecydowanie nie miała by nic przeciwko. Może nawet przygotowała by dla nich coś specjalnego? Na pewno miała by choć kilka pomysłów, by wszyscy dobrze się bawili!
Paqui nie znała nadal zbyt wielu smoków z Plagi, a jak już jakieś spotkała, to jedynie przelotnie. A, że te gady, które poznała bliżej do tej pory były dla niej miłe, a jeden wręcz kochany – traktowała te uprzedzenia bardziej jak legendy, niż prawdziwy powód do strachu. Z tego względu sama chętnie poznała by Plagową rodzinę partnerki by samej się przekonać, jak to jest na prawdę. Więc tym bardziej – była przekonana, że i podobnie jak ona bez uprzedzeń podchodzi do nowych znajomości, tak i jej rodzina podejdzie do puchatej uzdrowicielki. Właściwie to... O ile dla Takhary mogła by okazać się zbyt gadatliwa, nie wiedząc, jak do niej podchodzić, tak może powinna ją poznać z ciocią Aderyn? Miały by na pewno dużo wspólnych tematów.
– Paqu ma taką nadzieję. Wymyśliła ostatnio, że chce lóżne lodzaje potlaw wyplóbować na smokach, używając lóżnego mięsa i dodatków, by dla każdego znaleźć ulubione połączenie. Dlatego malchewki by się jej baldzo przydały! – skoro znów zszedł temat na jedzenie, postanowiła się tym podzielić. Nie mogła by ukryć, że i na Szarlatance chciała by wypróbować różne przepisy. Królik w marchewkach brzmiał całkiem smacznie...
Na liźnięcie wysunęła nieco łepek do przodu i przechylając nieco na bok w uśmiechu, jakby licząc na więcej słodkich buziaków.
Dobrze, że przynajmniej jej ząbki nie były królicze. Ich wizja w połączeniu z resztą w wyobraźni była nieco zbyt koszmarna, by przyozdabiać nią ten uroczy pyszczek.
– Ha'ala się nie maltwi. Paqui zlobi jej kokaldki nawet, jeśli nie uda jej się Ha'aly upolować. – wyszczerzyła ząbki, wyobrażając sobie partnerkę przyozdobioną wszystkimi jej linami. Czy to źle, że to wyobrażenie wyglądało tak... Zachęcająco?
Ha'ara miała rację – Paqui nie za dobrze szło udawanie węża. Jakby nie patrzeć, było to jednak bardzo trudne. Na propozycję partnerki zmieniła nieco swój czar sprawiając, że łapki wróciły na swoje miejsce. Jednak tak... Nie całkiem. Były dużo krótsze, niż normalnie, pozwalając sięgać nimi ziemi, jednak nadal nie wystarczająco, by na nich swobodnie się poruszać. Mogła jednak dużo swobodniej przesuwać się po ziemi. A, gdy sprawdziła, czy na pewno tak jest – zamknęła ślepia, pozwalając na ukrycie się przez Obietnicę. Podglądając jednym oczkiem, jak kica jej partnerka, musiała przymknąć je mocniej, by nie rozpłynąć się ze słodyczy, pozwalając na swobodne ukrycie. Gdy wszystko ucichło, fioletowe ślepia znów mogły zobaczyć świat, a wysuwający się z paszczy język, wciąż opluwający jej brodę przy próbie syczenia zaczął badać powietrze. W sumie nigdy nie robiła tego w ten sposób, więc co jej szkodziło opierać się tym razem na smaku jej ukochanej. Tylko... Jaki on jest? Skupiła się na swoim badaniu językiem, przypominając sobie wszystkie nuty jakie czuła przy tych wszystkich, drobnych buziakach, jakie jej serwowała. Mmm... Lawenda! Chociaż nie, to bardziej zapach uderzał, niż smak... Futerko! Jak smakuje futro? Włosami. Ale to nie jest odpowiedź, jaka mogła by jej pomóc. Było takie delikatnie słodkie, miejscami słone, metaliczne. Nie, jak krew, tak wyjątkowo, inaczej. I jeszcze smak ciała. Ciężko go opisać, jednak pamiętała go i wciąż, choć nie przystosowana do tego – skupiona mocno, mogła jego znikome nuty wyczuć w powietrzu. A wtedy, odpychając się skurczonymi łapkami od ziemi, powoli podążyć w odpowiednim kierunku. Bardzo powoli, pamiętając, że sunie brzuchem po ziemi.
Licznik słów: 564
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik
Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.
Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia
Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1