A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Czas mijał. Gnał jak szalony. Ciirioh ani się obejrzał, a jego maleństwa już nie były takie malutkie! Zdążyły już troszkę urosnąć, a nawet nauczyły się pierwszych słów, więc nie było na co czekać! Dla Spijającego był to wręcz idealny moment na zapoznanie ich z kolejnym członkiem rodziny, który... cóż. Nie miał tak wiele czasu jak one. Prędko skontaktował się więc z ojcem, mówiąc mu że chciałby mu kogoś przedstawić. A nawet kilku takich ktosiów! Zależało mu wszak, by zdążyć przed odejściem ojca, wiedząc że ten z pewnością by się ucieszył, mogąc poznać własne wnuki. Ciirioh spodziewał się więc dziś chwil wzruszenia i radości. A może nawet nieco niezręczności? Pf! Oby tylko nie zbyt dużo, bo to jednak powinno być wesołe spotkanie! Jedno z tych, które stworzy wspomnienia na całe życie. Tym samym Spijający miał nadzieję, że młode zdołają choć trochę zapamiętać dziadka. Może jego głos? Albo wygląd? Cokolwiek. Byle tylko wiedziały że był i ich kochał. Bo że tak będzie, to Ciirioh nie miał najmniejszych wątpliwości!
Wszystko więc przygotował. Zarówno poczęstunek jak i futra, by było im wygodnie na świeżym powietrzu. Potem skinął partnerowi łbem, dając znać że przygotowania zostały zakończone. Tym samym pozostało im jedynie wyłapanie młodych i udanie się na miejsce! W ten sposób dotarli do Zagajnika i to jako pierwsi. No dobrze. A zatem pozostało im tylko czekanie! Na tę myśl serce mocniej zabiło wojownikowi, który rozejrzał się prędko, nim wrócił wzrokiem z powrotem do piskląt.
– Przyszliśmy tutaj, bo chciałbym Wam kogoś przedstawić! – zagaił je z uśmiechem, po kolei mierzwiąc łapą ich puszyste czuprynki – Niedługo przyjdzie tu Wasz dziadek. Czyli tata taty! Jest on dla mnie bardzo ważny, więc przywitajcie się z nim ładnie, dobrze? – wytłumaczył co nieco młodym, żeby choć trochę zaspokoić ich ciekawość. Wszak po raz pierwszy wzięli ich na Tereny Wspólne, więc pewnie porządnie ich tym zaskoczyli! Albo ucieszyli. Kto wie, co tam mogło się kłębić w małych łebkach!
Potem Ciirioh pozwolił młodym na chwilę swobody, podczas której rozłożył futra, które miały im służyć za siedzisko. Wyłożył też przyniesione jedzenie i picie, tak by wszystko było gotowe na przybycie głównego gościa. Kiedy wszystko wyglądało już idealnie, Spijający przysiadł w pobliżu i odetchnął cicho.
– Trochę się denerwuję, Yulo – pochylił się do partnera, szepcząc mu do ucha z uśmiechem, który przeczył jego własnym słowom. Zachichotał więc, z rozbawieniem szturchając nosem policzek Słonecznego – Tata może wydawać się nieco szorstki w obyciu, ale w głębi serca to dobry smok. Chciałbym żebyście wszyscy się polubili. Będę trzymał za to szpony! – zaćwierkał z nadzieją, posyłając przy tym Powiernikowi ciepłe spojrzenie. Potem znów przeniósł je na pisklęta i na sam Zagajnik, wyczekując z niecierpliwością pojawienia się znajomej sylwetki.
Powiernik Pieśni
Shenjë
Tanka
Culli
Licznik słów: 450
~~~~~
EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS
~~~~~ | :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu
:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.
:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika | |
[#80a158|#387B73|#7da595]