Ołtarz Erycala

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

ODPOWIEDZ
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Ołtarz Erycala

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Yulo szedł za nimi i na pysku nie malowało się nic oprócz zmęczonego wyrazu pyska. Nikt na nie go nie patrzył to i nawet nie chciało mu się kleić uśmiechu na pysk. Ot, rzucił wzrokiem na zad Ciirioha i pewnie skoczyłby, aby mu pomóc, ale nawet przy doświadczeniu... sam też mógłby się wywrócić i wleciałby wtedy pyskiem w jego zad. Raczej takie sceny nie były tu pożądane. No i wierzył też w to, iż Obłoczki nie chciał być traktowany cały czas jako kaleka. Podszedł i najpierw odezwał się Kai, potem pewnie Ciirioh powiedział swoje mentalnie...
Yulo zanim jednak zapytał, wlepił wzrok w tył łba wiecznie wygaszonego samca
Utopiłeś się? Stąd twój strach przed wodą?– zapytał wprost nie uważając tego za coś wartego przemilczenia. Jak idiota kręcili się dwa razy podczas rozmowy przy wodzie, a ten nie raczył mu nawet powiedzieć, że jego strach wynika z... utopienia się? A może przyczyna była inna, a strach miał po prostu wrodzony?
Mniejsza teraz o to. Podszedł nieco bliżej i stanął przy nich. Przy tym, który był głównym powodem dla którego w ogóle tu się zjawił.
Nie przemówił, wolał zrobić to po cichu i to pewnie tylko dlatego, że nie uważał szarego smoka za kogoś tak bliskiego mu, aby słuchał jego najskrytszych problemów. Nawet jeśli jego kalectwo towarzyszyło już od dawna i było tak dobrze widoczne.
~Chociaż moje kalectwo towarzyszy mi już tyle księżyców, nigdy wcześniej nie czułem motywacji, aby przyjść tutaj i prosić o pomoc. Nigdy wcześniej nie byłem pewny tego, że chcę wreszcie odrzucić od siebie tą słabość. Ostatnio jednak patrzę na moich bliskich i wiem, że muszę być dla nich wszystkich silny, a skupianie się na swoich słabościach do niczego mnie nie zaprowadzi... Dlatego właśnie proszę cię, powiedz mi jaka jest cena odzyskania mojej łapy.
Przez całość słów patrzył na posąg i czekał, aż przyjdzie do jego świadomości wiedza, której na tą chwilę nie miał.

//+1st do akcji fizycznych (brak prawej, przedniej łapy)

Licznik słów: 323
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »
W końcu trójka samców krzątających się po świątyni zebrała się na odwagę, aby podejść do Ołtarza. Mieli wtedy wrażenie, że ktoś ich oceniająco obserwuje. Nie usłyszeli żadnej konkretnej odpowiedzi, jedynie w ich głowach pojawiły się wizje konkretnych kamieni szlachetnych oraz ich ilości, które zostały wyznaczone jako cena za ich uzdrowienie.



Pąk Róży osiem agatów
Obejmujący Obłoki sześć bursztynów (1) i sześć diamentów (2)
Powiernik Pieśni sześć diamentów

Licznik słów: 68
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Pomalowany Barwami
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,6
Księżyce: 89
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*
Partner: Spijający Barwy

Ołtarz Erycala

Post autor: Powiernik Pieśni »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Minął potrzebny czas na zebranie i z tego co wiedział do Ciirioh zebrał diamenty... podobnie jak zresztą Yulo. Sprawa bursztynów za to nie była wyjaśniona i wychodziło na to, że Obejmujący zamierza uleczyć w tej chwili jedno kalectwo. Cóż... Więc się zdziwi.
Yulo poczekał na przybycie drugiego samca i wszedł do świątyni po uśmiechnięciu się i kiwnięciu łbem.
Miły dzień na odzyskanie łap, co?
Zagaił do niego i ruszył dalej przez dużą salę pod sam piedestał Erycala. Rzucił ślepiami za siebie i bez ociągania się poszedł dalej. Miał dość już tego braku, który doskwierał mu większą połowę życia. Położył sześć diamentów w równym rzędzie i cofnął się lekko do tylu. Skoro był tylko Ciirioh to nie musiał ukrywać swoich słów za mentalnymi wiadomościami.
Dostałem od życia niezłą nauczkę za własną nieostrożność. Teraz jestem jednak gotowy wyzbyć się tej słabości i odzyskać wszystko co zabierał mi los za moim przyzwoleniem. Proszę, spraw, abym odzyskał łapę i znów był kompletny. Dziękuję Ci za tą możliwość i dar...
po czym cofnął się lekko do tyłu i westchnął. Pozostało chwilę poczekać.

Zwrócił się łbem do Ciirioha i wyciągnął z tobołka drugi woreczek w którym były bursztyny, a dokładnie 6 sztuk.
Teraz Twoja kolej. Weź je ze sobą i pozwól mi znów usłyszeć swój głos.
Po czym uśmiechnął się cieplej i ponaglił go ruchem łapy. Nie czas na gadanie, tylko na leczenie!

//sześć diamentów za usunięcie: +1st do akcji fizycznych (brak prawej, przedniej łapy)
darmowe uleczenie kalectwa za usunięcie: niezdolność do mówienia, +1 ST do ziania dla Obejmujący Obłoki który napisze po mnie, dziękuję z góry ;)//

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Atuty
SłodziakKK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 2 || U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Przychylność w wypowiedzi
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Ołtarz Erycala

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Obejmujący zdecydowanie nie zwlekał! Pojawił się w Świątyni kilka chwil po Yulo, wcale nie kryjąc swojej ekscytacji. Uśmiechał się więc radośnie i z wielką werwą pomachał Gryfowi na powitanie. Z każdej strony biła od niego radość! I chyba nie było co się temu dziwić. Wszak miał odliczoną zapłatę za jedno ze swoich kalectw! To, które zdecydowanie bardziej mu doskwierało.
~ Wspaniały! ~ odparł z uśmiechem, kiwając przy tym potakująco łbem. Ten dzień naprawdę był idealny! Ciepły, słoneczny, a do tego napawający nadzieją! ~ W sumie nie mogę się już doczekać. Zdecydowanie zdążyłem stęsknić się za swoją! ~ rzucił radośnie, chichocząc przy tym niemo. Nie ociągał się jednak i ruszył w ślad za Powiernikiem, by czym prędzej znaleźć się przy Ołtarzu. Nawet jeśli dziwił go nieco pośpiech towarzysza! Kiedy ostatnio tutaj byli, to Yulo uparcie chciał iść jako ostatni, a teraz nagle objął prowadzenie. Czyżby i on wreszcie poczuł zew pełnej sprawności? Najwyraźniej! Obejmujący przyglądał się więc działaniom Gryfa z uśmiechem, zdecydowanie nie protestując, kiedy ten jako pierwszy postanowił zwrócić się do boga. Nie ukrywał też, że cieszyła go ta zmiana, której przyczyn zdecydowanie nie przypuszczał. Posłał więc Powiernikowi ciepłe spojrzenie, kiedy ten dzielił się z Erycalem swoimi myślami, bez większych problemów doszukując się w nich nieco pozytywniejszego spojrzenia na życie. I bardzo dobrze! Może jak jeszcze trochę popracują, to zdołają nawet w całości wyplenić jego pesymizm! A teraz?

Teraz naprawdę się zdziwił! Niemal odruchowo przyjął wyciągnięty ku niemu woreczek, początkowo nawet nie rozumiejąc co znajduje się w jego wnętrzu. Prędko jednak dostrzegł bursztyny, na których widok szeroko rozwarł ślepia. Zamrugał kilka razy i nawet rozwarł ze zdziwieniem pysk, czując jak w jego piersi zaczyna kotłować się cała gama przeróżnych uczuć. Te uderzyły mu do łba, sprawiając że nawet nie był w stanie określić co czuje.
~ Ja... Bo ja... Ty? Czemu...? ~ wyrzucił z siebie dość nieskładnie, ale nie dokończył żadnej wypowiedzi. Jedynie przymknął na moment ślepia, biorąc głębszy wdech. Wiedział, że nie musi o nic pytać. Chyba i tak znał odpowiedź. Uśmiechnął się więc, kiwając na boki łbem. Nieważne. Wszystko co chciał powiedzieć nie miało znaczenia. Wyciągnął więc do Powiernika łapę, opierając ją na jego szyi. Przyciągnął go do sobie, przysuwając pysk do jego ucha. Zupełnie tak, jakby chciał mu zdradzić jakiś sekret. Powiedzieć coś, co miało sięgnąć jedynie jego uszu. I powiedział, choć słowa wciąż wybrzmiały jedynie dzięki magii ~ Dziękuję, Yulo. Jesteś niesamowity ~ zdradził cicho, nie kryjąc szczerości ani wdzięczności, od której aż zrobiło mu się ciepło. Zamarł na chwilę w takiej pozycji, fiksując spojrzenie na policzku Gryfa. Byli sami. Nie mieli tym razem żadnej widowni. Może mógłby...? Nie. Bogowie też patrzyli. Przyłożył więc jedynie dziób do futra Yulo, chichocząc przy tym z rozbawieniem, po czym odsunął się z łobuzerskim uśmiechem na pysku.

Nie dał wojownikowi zbyt wiele czasu na reakcję. Po prostu zebrał się z ziemi i zbliżył się do Ołtarza, kładąc na nim bursztyny wraz z diamentami, które przyniósł ze sobą. Pokłonił się przy tym Panu Uzdrowień, po czym sam przemówił.
~ Erycalu, nie tylko ja pragnę swojego zdrowia. Moim bliskim również na nim zależy ~ zaczął, zerkając z uśmiechem na Powiernika ~ Dlatego proszę, obdarz mnie swoją łaską, żeby nie musieli dłużej się o mnie zamartwiać. Nie chcę przysparzać im przykrości, stale przypominając im o trudnych chwilach ~ ujął to dość łagodnie, na myśli mając oczywiście wszystkie momenty, kiedy niemal oddał życie ~ Proszę. I dziękuję ~ powtórzył jeszcze raz i wyraził swoją wdzięczność, po czym zamilkł, spodziewając się ukucia chłodu.

Powiernik Pieśni

//6 diamentów za usunięcie kalectwa: +1 ST do akcji fizycznych (brak prawej tylnej łapy)

Licznik słów: 594
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »
Przyjazna atmosfera między dwójką smoków, o ile z pewnością poruszyłaby takiego Uessasa, nie zdołała przedrzeć się ciepłem przez lodowatą aurę patrona uzdrowień. Kto wie czy jakkolwiek ich oceniał, choć niezaprzeczalnie wyczuwali, że coś wisi nad nimi, od kiedy wyłożyli na kamieniu swoje zapłaty.
Czekali.
Bogowie znani byli z testowania smoczej cierpliwości, zwłaszcza gdy śmiertelnicy nie mieli wyboru, jak polegać na ich łasce.
Pierwszym sygnałem, iż Erycal zdecydował się podjąć w związku z nimi jakąś decyzję, było kłujące zimno zbierające się u ich palców. Stanie na ziemi zaczęło być nieznośne, bolesne wręcz, bowiem skórzane podeszwy ich kończyn, z łatwością zaczynały drętwieć od chłodu. Świątynny kamień odczuwali wręcz niczym środek zamarzniętego jeziora i to w wyjątkowo mroźną noc, gdy wszystko błyskawicznie przymarzało do nieruchomej tafli.
Oddychanie również stało się okropne. Tysiące maleńkich, niematerialnych igiełek, szczypało ich gardła, a potem wnętrze ciał, jak gdyby rozlały się po całym krwiobiegu. Bolesne i paraliżujące odczucie nijak miało się jednak do eksplozji zimna w samym centrum ich brzucha, jak gdyby boska energia zmaterializowała się w nich pod postacią fizycznej kuli lodu, która przepchnęła na bok wszystkie organy.
Łapy obojgu smoków zwiotczały z mieszanki bólu i zimna, a gdy dotknęli ziemi, ich wizja rozmyła się zupełnie.

Kilka nieprzyjemnie długich oddechów tej katuszy urwało się z niczym nie zapowiedzianą gwałtownością. Ot, cierpieli w pierwszej chwili, a w drugiej nie czuli kompletnie nic, a wraz ze zwróconą ostrością wzroku, mogli dostrzec obecność utraconych wcześniej kończyn. Ich ciała były rześkie, jakby dopiero co wybudzili się z długiego snu, a całe doświadczenie przypominało w ich głowie wyłącznie bardzo realistyczny koszmar.
Nie mieli nawet okazji zorientować się, kiedy zapłata zniknęła z ołtarza.

Obejmujący Obłoki
– 6 diamentów
– [+1 ST do akcji fizycznych (brak prawej tylnej łapy)]
– niezdolność do mówienia, +1 ST do ziania

Powiernik Pieśni
– 6 diamentów
– [+1st do akcji fizycznych (brak prawej, przedniej łapy)]
– darmowe leczenie kalectwa

Licznik słów: 311
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Ołtarz Erycala

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Przyszedł do miejsca, które znał jak własną torbę łowiecką, czyli całkiem dobrze. Wyleczył już w życiu bardzo dużo kalectw, ale najczęściej trafiały mu się takie... bardzo bolesne. Gdyby tam brakowało mu łapy, skrzydła, ogona, pół biedy. Ale mowy!? To jak pozbawić kraba szczypców, ośmiornicę macek, rybę skrzeli! Głos był jego najcenniejszym atutem, albo też wadą jednocześnie, gdyż no uchodził za głośnego smoka.
Po wejściu pod Ołtarz, wyciągnął z torby najpierw swojego gigantycznego kraba, a potem tabliczkę na której napisał najważniejsze informacje, które chciał przekazać Erycalowi.
"Znowu to co zawsze, straciłem głos" – Powiedział z miną skruszonego psa, który właśnie został wyzywany przez właściciela. Mimo tego, że Axarus ciągle zyskiwał jakieś kalectwa, to liczył na to, że bóg uzdrowień mu to wybaczy, w końcu to Mackonur był jednym z oryginalnych smoków, które przywróciły jego iskrę!
"Mój brązowy, włochaty, latający i magiczny nos zyskał psychopatyczne skłonności i ma urojenia o swojej wielkości. Czy da się to wyleczyć? Ile takie rzeczy kosztują? Kiedyś taki nie był!" – Na szybko nabazgrał na drugiej stronie tabliczki. Zaczął kierować przedmiotem to w górę, to w boki, to na dół, bo nie wiedział z której strony Erycal patrzy.
A krab sobie biegał po świątyni, szczypał i ocierał się o wszystko co mógł, zaznaczając w ten sposób swoją dominację. Chciał w ten sposób zająć to miejsce jako swoje! Od teraz wszystko tutaj należało do Krabusia, gdyż posiada jego zapach.

//+2ST do W; Niezdolność mówienia, ziania

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »
Szczęście nie sprzyjało Mackonurowi. Czekał długo, a żadna wiadomość nie wypełniła jego umysłu. Czyżby bóg był zajęty? Nie zauważył jego obecności?
Cokolwiek działo się w boskim wymiarze, dopiero gdy smok powoli zaczął tracić nadzieję, coś zaskrobało w centrum ołtarza. Słoneczny mógł odnieść wrażenie, że dźwięk dochodził z jego wnętrza, a nie bezpośrednio na powierzchni. Zupełnie jakby szpon wgłąb kamienia, tunel rył sobie jakiś owad. Ale to przecież byłby absurd, prawda?

Wtem bezpośrednio przy uszach samca zmaterializował się szept. Głos był syczący i nieprzyjemny, choć nie wrogi.
Sześć jaspisów – oświadczył, choć nie podał Maskonurowi żadnej daty, co musiało oznaczać, że przynajmniej na leczenie nie będzie musiał czekać równie długo.
Na tym jednak nie zakończyła się manifestacja boskiej mocy.
Niedługo po otrzymaniu ceny, Słoneczny mógł zorientować się, że drugą tabliczkę, błyskawicznie zaczyna obejmować szron. Drewno zalśniło aż, gdy kolejne parę oddechów później, jego powierzchnię zajęła cienka warstwa lodu.

Mackonur

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Osąd Gwiazd
Prorok
Siderus Fioletowooki
Prorok
Awatar użytkownika

"Skoro źle wam tu,
idźcie jak cztery końce ma ta pustynia
i pomiędzy nimi cztery krańce ma świat
szukając lepszego,
jednak Ci co odejdą, wrócić tu nie będą mogli."


~ Immanor, Powstanie Stad
Posty: 776
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,00m
Księżyce: 151
Rasa: Górski
Partner: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Ołtarz Erycala

Post autor: Osąd Gwiazd »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 5
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Oddech Wiary, Nieugięty, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Pokłonił się przed pomnikiem Erycala. Położył łapę na jego ołtarzu.

~ Erycalu, który przywracasz zmysły i sprawność ciała, proszę cię o uzdrowienie mojego kalectwa.

Modlitwę mógł wymówić jedynie za pośrednictwem maddary, gdyż poderżnięte gardło uniemożliwiało mu normalną mowę.

Licznik słów: 38
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad
Oddech Wiary: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka. Negatywny efekt nie uruchamia się podczas obrony Wolnych Stad ani w sytuacji zagrożenia życia proroków
– w walce o czempionat Viliara atut działa jak zwykła Adrenalina;
– smok może poprosić o wyłączenie atutu w dowolnej sytuacji;
– za obronę Wolnych Stad uznaje się też walki na misjach zwiadowczych (np. ratunkowych);
– za zagrożenie życia uznaje się walki bez ograniczeń gdzie przeciwnik ma kości na zadanie rany śmiertelnej oraz wszystkie sytuacje, gdzie ktoś atakuje proroków bez ich zgody, niezależnie od posiadanych kości.

Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika

Boreas (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Euros (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Notus (kobold)

Zefir (kobold)

Płatki na Wietrze
Starszy Czarodziej Ziemi
jesieniara
Starszy Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1204
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,45m
Księżyce: 84
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: ♥ !!! XEeeRIIIIII !!! ♥
Kompani

Ołtarz Erycala

Post autor: Płatki na Wietrze »
A: S: 3| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,Prs,Pł,B,MP,MA,O,Kż,Śl: 1| L,Skr: 2| A,MO: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Magiczny śpiew
// Kontynuacja stąd → Mchowy Zakątek
Inna, stara czasoprzestrzeń, proszę żeby nikt mnie nie zaczepiał

No i przyleciał, w końcu. Ile to księżycy minęło? 50? Ugh. W drodze do ołtarza rzucił jeszcze okiem w stronę Aterala. Zajrzy tam także i dzisiaj i to nie sam, ale to... Później. W sumie, odstawił w tamtą okolicę figurkę Yamiego i do Ołtarza podszedł już sam. Nie bardzo wiedział co powinien zrobić, co powiedzieć. Uhm... Położył kamienie przy Ołtarzu, usiadł i spojrzał na niego.
– Uhm, proszę Cię o wyleczenie mnie z tego piętna, którego nabawiłem się tych wiele księżycy temu. Powinienem przybyć tu już dawno, ale... Uh, nie miałem chyba odwagi. Musiałem prawie stracić przyjaciela i przyjaciółkę, żebym mógł w końcu przejrzeć jak bardzo mi ono szkodzi. – Spuścił łeb. – Chciałbym stać się lepszym smokiem, zacząć korzystać z życia, cieszyć się nim, przestać postrzegać siebie jako słabego i żałosnego. Tylko dopóki mam to piętno, to nie będzie to dla mnie możliwe. Cały czas będzie przypominać mi o przeszłości i w końcu ściągnie mnie na dno. Więc proszę, pomóż mi zrobić mój pierwszy krok... – Uh, czy powinien się tak modlić do Boga prosząc o uzdrowienie? Nie miał pojęcia. Eh, mógł zapytać Ciirioha o jakieś rady, ale był tak pewny siebie i tak chętny do zmiany że zupełnie o tym zapomniał. Zresztą, ta cała pewność siebie i werwa opuściły go natychmiast, kiedy znalazł się na miejscu. Zamiast tego wszystkiego pojawiły się strach i niepewność. Ale, wypowiedział już swoje słowa, więc chyba nie ma się co z tego wycofywać. No i pomimo obecnych emocji, dalej w głębi swojego serca pragnie się z tego wyleczyć i w końcu stanąć na równe łapy.

// 8 agaty za wyleczenie: osłabione płuca (+2ST do wytrzymałości, +2ST do akcji fizycznych)

Licznik słów: 291
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Magiczny śpiew: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika


Roko – Panda Czerwona (T2) (samiec)

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1

U: B, A, O, Skr, Śl: 1


by Ciandoo

Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Ołtarz Erycala

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Był pod Ołtarzem już tak wiele razy, że chyba przebyłby tę trasę nawet z zamkniętymi oczami. Powoli przemierzał kamienne korytarze Świątyni, kulejąc nieco na jedną z nóg. Starał się balansować swój ciężar, żeby defekt nie był aż tak widoczny, ale z pewnością to nie wystarczyło, by w zupełności pozbyć się ewidentnych oznak kalectwa. Jego pysk był zaś przyozdobiony całkiem poważnym jak na niego wyrazem, bo i powaga miejsca w którym się znalazł oddziaływała na jego wyobraźnie. Wiedział że bogowie patrzą i oceniają kolejny z jego wybryków. Nie zbliżał się do śmierci specjalnie, ale ta chyba po prostu go lubiła. Bowiem po momentach wyjątkowo dużego szczęścia, zawsze czekało go niepowodzenie tak wielkie, że kończył z permanentnie uszkodzonym ciałem. Prawa tylna łapa zaś szczególnie to odczuła, bo już drugi raz nie była w pełni sprawna. Ciirioh westchnął więc cicho, mając nadzieję że zdoła jakoś przezwyciężyć ten dręczący jego życie schemat. Chciał wierzyć, że jego następne nieszczęście nie będzie okupione tak wielką tragedią. Ale co na niego jeszcze czekało w przyszłości? Tego nie mógł wiedzieć.
– Witaj ponownie, Erycalu – zwrócił się do bóstwa, pochylając łeb w głębokim ukłonie. Na jego pysku pojawił się zaś na wpół rozbawiony, a na wpół gorzki uśmiech – Znów przybyłem prosić Cię o uzdrowienie. Proszę, wskaż mi cenę mojej pełnej sprawności – powiedział cicho, świadom że bóg i tak go usłyszy. Potem zaś w milczeniu czekał na jego odpowiedz, w nadziei że i ta modlitwa zostanie wysłuchana.

//+1 ST do akcji fizycznych (niedowład prawej tylnej łapy)

Licznik słów: 249
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Czarodziej Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2584
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,6m
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Ołtarz Erycala

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »
A: S: 3| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,O,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,MA: 2| MO,A: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios; Przeciążony
Kalectwa: +1st do akcji magicznych [uraz łba]
Udała się do Świątyni nocą, nienawidziła tego miejsca i starała się za każdym razem nie patrzeć w posągi bogów, jakby miały zamienić ją w kamień. Ledwo widziała, gdyż nie dość, że została spalona na Arenie Viliara, to jeszcze zapomniała o swojej jaskrze, dlatego szła dosyć wolno.
– Chcę poznać cenę uleczenia moich oczu. – Powiedziała, gdy stanęła przed Ołtarzem Erycala. Samo kalectwo nie było straszne, widziała trochę gorzej, ale nie było tak źle (gdyby nie miała tej jaskry), jednak czuła na sobie ten płomień herezji, który nie dawał jej spokoju. Czy ostatecznie wyleczy to kalectwo? A może nigdy już tutaj nie wróci? Obie opcje były możliwe, ale chciała najpierw znać cenę i rodzaj kamieni szlachetnych. Nie kombinowała ze stawianiem przed Świątynią i korzystaniem z tworów do rozmowy z Erycalem, darzyła boga uzdrowień resztkami szacunku, co pozwalało jej na takie dyskusje. Gdyby miała dyskutować z Kammanorem, prędzej zniszczyłaby jego posąg tak, jak zdewastowano jej kapliczkę.


//Inna czasoprzestrzeń, kalectwo: + 1 ST do testów opartych na wzroku

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Regeneracja
Raz na tydzień obniżenie powagi
wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
    Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: xx.xx
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »
Każdy, który przybył poznać cenę kalectwa, ujrzał przy ołtarzu w swojej głowie wizję rodzaju kamieni wymaganych na leczenie. Towarzyszył temu podmuch chłodnego, niemal zimowego powietrza, nim obecność aury Erycala zniknęła całkowicie.

W przypadku Pąku Róży, wojownik nie usłyszał żadnej odpowiedzi na swój monolog. Zamiast tego, przyniesione przez niego kamienie momentalnie stłukły się, przemieniając w dziwny, wielobarwny dym. Wleciał mu przez nozdrza do płuc, co mogło dać Kairakiemu poczucie wtórnego tonięcia. Jednak jego płuca zdawały się odkurczać, a uszkodzone w nich tkanki nabierać na nowo prawidłowych kształtów. Gdy było po wszystkim, Ziemisty odkaszlnął kilka razy i był to ostatni raz, gdy jego osłabione płuca dały o sobie znać. Wreszcie oddychał pełną piersią.

Pielgrzym Światła: sześć pereł; leczenie możliwe od 14 sierpnia
Spijający Barwy: sześć szmaragdów; leczenie możliwe od 14 sierpnia
Ołtarz Wyniesionych: sześć agatów; leczenie możliwe od 19 sierpnia

Pąk Róży: -8x agat

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Barwy Ziemi
Przywódca Ziemi
Wysłany przez wiosnę
Przywódca Ziemi
Awatar użytkownika

RODZINA WYGLĄD TECZKA
~~~~~



~~~~~
Smile for me!
Posty: 1619
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,96
Księżyce: 121
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych*
Mistrz: Czereda Czerwi*
Kompani

Ołtarz Erycala

Post autor: Barwy Ziemi »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Nieparzystołuski (S), Tancerz, Utalentowany, Magiczny śpiew
Znów pojawił się w Świątyni, ciągnąc za sobą nie w pełni sprawną łapę. Szurał nią po kamiennej posadzce, sprawiając że niecodzienny dźwięk niósł się po licznych korytarzach. Tym razem nie bardzo był w humorze na ukrywanie swojego kalectwa, dlatego kulał wyraźnie, ten jeden raz nie przejmując się wścibskimi oczami. Nikogo wszak nie było w pobliżu, więc nie musiał udawać że wszystko jest w porządku, żeby chronić ich uśmiechy i dobre samopoczucie. Nie czuł się wszak dobrze. Szedł uzdrowić swoje ciało, ale gorsza choroba trawiła jego duszę. Był w żałobie i tęsknił do tych, których utracił. Tego zaś nie dało się uleczyć kamieniami szlachetnymi. Nawet jeśli miało się ich wiele. Westchnął więc cicho i skłonił się przed Ołtarzem, w końcu docierając na miejsce.
– Dzień dobry, Erycalu – pozdrowił boga uzdrowień, pozwalając sobie na delikatny uśmiech. Bowiem pomimo kłębiących się w jego łbie smutnych myśli, cieszył się że zdołał uzbierać żądane szmaragdy. Po prostu kiedy był sam... jakoś łatwo wpadał w melancholię. Ta dość prędko przechodziła, kiedy znajdował się w cudzej obecności, a boska aura nie była tutaj wyjątkiem – Proszę, to obiecane kamienie! Jeszcze raz dziękuję za Twoją pomoc – dodał pokornie, powoli zamykając ślepia. Spodziewał się bowiem chłodu lub ukłucia bólu, więc wolał się na to zawczasu przygotować.

//6x szmaragd za +1 ST do akcji fizycznych (niedowład prawej tylnej łapy)

Licznik słów: 221
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~
Obrazek :: Wiecznie młody :: brak kary +2 ST po 110 księżycu

:: Pechowiec :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

:: Nieparzystołuski :: -1 ST do siły i wytrzymałości w
czasie nieparzystych miesięcy.


:: Tancerz :: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną

:: Magiczny śpiew :: raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
  
[#80a158|#387B73|#7da595]
Osąd Gwiazd
Prorok
Siderus Fioletowooki
Prorok
Awatar użytkownika

"Skoro źle wam tu,
idźcie jak cztery końce ma ta pustynia
i pomiędzy nimi cztery krańce ma świat
szukając lepszego,
jednak Ci co odejdą, wrócić tu nie będą mogli."


~ Immanor, Powstanie Stad
Posty: 776
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,00m
Księżyce: 151
Rasa: Górski
Partner: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Ołtarz Erycala

Post autor: Osąd Gwiazd »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 5
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Oddech Wiary, Nieugięty, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Przyszedł kolejny już raz pod ołtarz Erycala, kolejny już raz prosząc o wyleczenie nieuleczalnej rany.

Położył sześć pereł na ołtarzu.

~ Erycalu przynoszę tobie sześć pereł i proszę cię pokornie o uleczenie mojego gardła, mojego oddechu i mojego głosu.

Mógł wypowiedzieć swoją prośbę jedynie w telepatyczny sposób ze względu na swoje kalectwo.

Licznik słów: 52
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad
Oddech Wiary: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka. Negatywny efekt nie uruchamia się podczas obrony Wolnych Stad ani w sytuacji zagrożenia życia proroków
– w walce o czempionat Viliara atut działa jak zwykła Adrenalina;
– smok może poprosić o wyłączenie atutu w dowolnej sytuacji;
– za obronę Wolnych Stad uznaje się też walki na misjach zwiadowczych (np. ratunkowych);
– za zagrożenie życia uznaje się walki bez ograniczeń gdzie przeciwnik ma kości na zadanie rany śmiertelnej oraz wszystkie sytuacje, gdzie ktoś atakuje proroków bez ich zgody, niezależnie od posiadanych kości.

Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika

Boreas (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Euros (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Notus (kobold)

Zefir (kobold)

Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »
//Bardzo proszę zawsze na dole posta uwzględniać dokładne kalectwo którego się pozbywacie!

Ceną za uzdrowienie z perspektywy smoków były nie tylko kamienie, ale ich komfort. Ci, którzy raz doświadczyli jego łaski, dobrze zdawali sobie sprawę jak paraliżujący był ból towarzyszący jego łasce. Nie było to jednak żywe wspomnienie wywołujące mrowienie w konkretnych częściach ciała, lecz wyrazisty koncept, ale wciąż wydarty bardziej jak ze snu, niż prawdziwego życia. Tym razem nie było inaczej. Obaj Ziemisci poczuli jak chłód obejmuje ich ciała, paraliżuje i przyciska do ziemi. Kłujące zimno wędrowało przez uszkodzone fragmenty, przeszywając je szpilami tak zimnymi, że aż parzącymi.
Czemu się nad nimi znęcał? Czy cierpienie było koniecznym elementem pozwalającym funkcjonować jego łasce?

Nie potrafili stwierdzić ile to trwało, ale słońce zdążyło lekko zmienić pozycję na niebie.
Gdy leczenie dobiegło końca, zarówno Pielgrzym, jak Spijający, czuli się jak nowi. Rześcy I sprawni.
Całe wspomnienie bólu było natomiast znów jedynie dziwnym wspomnieniem, jakby niedosięgalnym, trudno powiedzieć czy w ogóle mającym miejsce.

Spijający Barwy
– 6x szmaragd
– [+1 ST do akcji fizycznych (niedowład prawej tylnej łapy)]

Pielgrzym Światła
– 6x pereł
– [niezdolność do mówienia, +1ST do ziania]

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mackonur
Starszy Łowca Słońca
Axarus
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2498
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5
Księżyce: 122
Rasa: Morski
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Ołtarz Erycala

Post autor: Mackonur »
A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Wiecznie młody; Boski ulubieniec; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Kalectwa: Niezdolność wysyłania mentalnych wiadomości i tworzenia dźwięków maddarą; niewyleczona nerwica +2 ST do akcji magicznych; +2 ST do testów fizycznych, nie może używać prawej tylnej łapy
Przyszedł z bardzo ważną sprawą do Erycala, gdyż nie tylko miał kalectwo do wyleczenia, ale też musiał zapytać o swój nos! Wziął więc wszystkie kamyczki ze sobą i udał się pod Ołtarz, a następnie położył je przez posąg boga uzdrowicieli.
"Ja na mój termin do leczenia, zapisałem się dwadzieścia księżyców temu! Sześć jaspisów przyniosłem, panie Erycalu. Nie mogę się doczekać, żeby zacząć mówić do córek. Tyle rzeczy do powiedzenia, tak mało słów, a właściwie wcale!" – Napisał na tabliczce i poczekał chwilę, zanim zada następne pytanie. Kolejna tabliczka (już wcześniej napisana, tak jak pierwsza!) pojawiła się przed bogiem, a jej treść mogła go zaniepokoić. Właściwie było to kilka tabliczek, gdyż Axarus przygotował mały "pokaz slajdów", żeby jak najlepiej wytłumaczyć, o co mu chodziło.
"Czy to możliwe, że mój nos jest opętany? I to nie przez byle kogo, czy to możliwe, że Tarram go opętał? To, to bardzo poważne pytanie, on próbował mnie zabić! Jeżeli tak, to musimy wyciągnąć z niego Tarrama, jak olbrzymią kozę z nosa." – Wskazał na gigantyczny, brązowy, włochaty lśniący, lewitujący, magiczny i jeszcze raz lśniący nos, który latał zaraz obok, przedstawiciel gatunku niuchaczy olbrzymich. Erycal mógł zobaczyć na pysku Axarusa (oprócz ewidentnego, długotrwałego szaleństwa), że w tym co mówi jest śmiertelnie poważny. No, a potem Mackonur zaczął pokazywać obrazki na tabliczkach, które no narysował własnym pazurem, dlatego nie były zbyt ładne, trochę karykaturalne.

Najpierw pokazał scenę bitwy ze szkieletem Tarrama w jeziorze, którą odbyli podczas szukania iskry Erycala. Czwórka smoków, czyli on, Pełnia, Fa... Fakt? Faq? Axarus nie pamiętał imienia, tak jak i tego należącego do Przywódczyni Ognia, która wtedy z nimi była. Czy to była Arakon? Arakil? Kairaki? Wszystko się już mieszało w głowie starszego łowcy.

Zaraz potem pojawiła się kolejna tabliczka, na której Przywódczyni Ognia jest pod wodą i Tarram próbuje ją opętać, ale wyglądało to trochę na rysunku, jakby strzelał w nią laserami i diabolicznie się przy tym śmiał. Kolejny rysunek przedstawiał Przywódczynię już wolną od jego wpływów... ale Nos Szyszki był wtedy przy szkielecie Tarrama, bo uderzał w niego nosem!!! Ostatnia tabliczka pokazywała, jak Tarram tym razem próbuje opętać demoniczny nos. To, co Axarus próbował przekazać Erycalowi to to, że co jeżeli dawny bóg śmierci nie opętał Przywódczyni, tylko najbliższą znajdującą się wtedy obok niego istotę, czyli... NOS SZYSZKI! Czy to możliwe, że w jego dziurkach nosowych kryło się ziarno zła Tarrama!?

Wszystkie rysunki po chwili znalazły się ułożone w odpowiedniej kolejności przed posągiem Erycala, żeby ten mógł dobrze przyjrzeć się dowodom. Niuchacz też był obecny, dlatego można było go zbadać i stwierdzić, czy był opętany. Niezbyt był zadowolony z tej wizyty tutaj, gdyż Axarus go oszukał. Powiedział mu, że idą razem jeść gruszki, a tak naprawdę to był podstęp i poszli do boga uzdrowień!! Dlatego fukał sobie pod nosem i niuchał zirytowany, ale jeszcze nie protestował, ani nie próbował uciec. Ostatnio zachowywał się nawet grzecznie jak na demoniczny nos chaosu, ale może tylko udawał i to część jakiegoś wielkiego planu przejęcia władzy nad Wolnymi Stadami? Łowcy smoków to był dopiero początek, preludium do rządów chaosu Niuchacza.

//6x jaspis za zdjęcie kalectwa +2ST do W; Niezdolność mówienia, ziania

Licznik słów: 516
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❖Przyjaciel Natury❖ ❖Empatia❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Wiecznie Młody❖ ❖Opiekun❖
(W kwiecie wieku!)
Brak +2 ST po 110 księżycu
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Znawca Terenów❖ Kompani niemechaniczni:
Znalezienie 4/4 pożywienia/kamienia/10 sztuk zioła 2x na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. ✦Krabuś✦, ✦Stryjenka✦,
✦Tata✦
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Teigan – Wilczyca✦ ✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »
Wyjątkowo bóg zareagował szybciej, wypełniając świątynię swoją lodowatą obecnością. Czy możliwe, że zależało mu na urojeniach Mackonura, tak samo jak na ustalonej wcześniej zapłacie?
Nim samiec poczuł jakąkolwiek ozdrowieńczą energię, jego tabliczki pokryła warstwa szronu, a potem lodu, stopniowo nawarstwiającego się do tego stopnia, iż żłobienia straciły na czytelności. Następnie starszemu zakręciło się w głowie, tak iż łapy niemal natychmiast odmówiły mu posłuszeństwa, a on runął na bok, na spotkanie z chłodną posadzką świątyni.
W ten sposób z pewnością nie uleczy jego szaleństwa, lecz metodę dobrał inną niż zazwyczaj. Słoneczny nie poczuł bólu, lecz stracił przytomność.

Coś mu się przyśniło? Miał wrażenie, że może słyszał głos, ale...

Nie.

Gdy odzyskał zmysły, miał wrażenie, że minęło sporo czasu. Nie byłoby to prawdą, co mógłby z łatwością określić po pozycji słońca, no, chyba że obudziłby się kolejnego dnia, o tej samej porze. W głowie w każdym razie miał mętlik, a kończyny jego pozostawały odrętwiałe, przynajmniej jeszcze przez parę minut.
Ani śladu po zaprezentowanych przed bogiem tabliczkach, czy jaspisach. W gardle natomiast czuł orzeźwiający chłodek. Mógł go skomentować, bo już potrafił.

A opętany nos? Jego także nigdzie go nie było!
Aż do wyjścia ze świątyni, gdyż wtedy jego ciało odzyskałoby pełną sprawność, Mackonur nie mógł sięgnąć do źródła swej maddary.

Mackonur
– 6x jaspis
– [+2ST do W; Niezdolność mówienia, ziania]

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Śpiew znad Pustkowi
Starszy Piastun Słońca
Starszy Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 285
Rejestracja: 16 sty 2023, 21:22
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75m
Księżyce: 111
Rasa: Skrajny
Partner: Tui Tui

Ołtarz Erycala

Post autor: Śpiew znad Pustkowi »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: W,L,Pł,Skr,A,O,Śl,MP,MA,MO: 1 |B,Prs,Kż: 2
Atuty: Wrodzony Talent; Niestabilny; Alchemik; Uczony
Kalectwa: +1ST do akcji fizycznych [brak połowy ogona]
To tylko mały ból głowy, powtarzała sobie. To nic takiego, pośpi sobie, wypocznie, będzie pilnować ciepełka i napoju i będzie dobrze. Cóż, nie było. A teraz było już za późno na zwykłe ziółka. Potrzebowała czegoś mocniejszego. Słyszała, że w tym niezwykłym miejscu, zwanym świątynią, można pozbyć się inaczej niepozbywalnych dolegliwości. Zaciągnęła powietrze w nozdrza, rozejrzała się i zbliżyła do ołtarza. Dziwne, że tak ważne miejsce nie było bardziej... zadbane. W swojej świątyni, przy posążku Ducha Mody zawsze palone były rytualne kadzidła i inne zapaszki. Może by zapytała mamy, jak je robią i przygotowała coś takiego na następne spotkanie z bogiem uzdrowień? Wiedziała, że i tak będzie musiała wrócić tu z zapłatą, więc miała pretekst, by to zrobić.
– Erycalu, tak, wiem że to pewnie moja wina i nabawiłam się dolegliwości przez własne zaniedbanie. Czy mimo to mógłbyś wyleczyć mój łeb? – spytała płasko, zwracając się w przestrzeń przed sobą.

// niewyleczona migrena (+1 ST do wszystkich akcji)[4/10/24]

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
I Wrodzony talent
II Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
III Alchemik: dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/08)
IV Uczony

brak połowy ogona [+1ST do akcji fizycznych]; niewyleczona migrena (+1 ST do wszystkich akcji)

Maja – pancernik pustynny, T:1 (A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1, U: B,KŻ: 1)
Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Ołtarz Erycala

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
Wbrew pozorom Hekate nie miała problemów, żeby przyjść do świątyni. Bogowie tych ziem byli jej obojętni i traktowała ich jako istoty, z którymi można robić interesy. Więcej problemów nastreczylo jej zorienrowanie się gdzie dokładnie ma iść, musiała o to wypytać ojca i Pomiot. Matki się bała, czy raczej jej niesmaku, gdy rodzicielka dowie się, że jej rodzona córka chodzi do obcych bogów. A jednak wyglądało na to, że nie ma wyboru.
– Jaka jest cena uleczenia mojego brzucha? – rzuciła pytanie w przestrzeń rozglądając się, gdy już stanęła przed ołtarzem.

/inna czaso

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Lśniąca Toń
Czarodziej Mgieł
Leste Szumiąca
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 394
Rejestracja: 26 lis 2023, 16:35
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 93
Rasa: morski
Mistrz: Wyśnione Szczęście
Partner: Gwiezdny Tropiciel

Ołtarz Erycala

Post autor: Lśniąca Toń »
A: S: 1| W: 4| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 1
U: B,A,O,MO,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| Pł,W,MP: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zaklinacz, Znawca terenów, Pojemne płuca
Kalectwa: Brak skrzydeł
Nie przyszła tutaj chętnie, nie była pewna czego oczekiwać po tym miejscu, czy ten bóg naprawdę zdoła sprawić by odrosła jej łapa? A może po prostu sprawi sprawi że coś innego się w niej zmieni? To były mieszające w głowie myśli przez które było jej niedobrze. Prawie jak w momentach w których dopływa do głębin i zbyt szybko wypływa na powierzchnie.
-Jaka byłaby cena za pomoc mi z moją utraconą łapą?– Spytała cicho, z wzrokiem wbitym w ziemię. Nie musiała krzyczeć by bogowie ją usłyszeli a ona sama nie chciała naruszać zbytnio spokoju tego miejsca. Miała nadzieję że cena nie będzie taka że do końca żywota tego nie uzbiera. Nie chciała martwić rodziny....

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ludzki- #FFE69E Smoczy- #FF9EB1 Elfi- #A1FF94 Mentalki- #9EB1FF Atut 0: Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
Atut 1: Boski ulubieniec- Duszki oraz bogowie patrzą na mnie łaskawszym okiem
Atut 2: Szczęściarz- 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Atut 3: Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Atut 4: Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Atut 5: Pojemne płuca: raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Obrazek
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1142
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Ołtarz Erycala

Post autor: Narrator »
Ołtarz otaczał chłód. Nieprzyjemne, nie zapraszające miejsce. A jednak smoki niezmiennie odwiedzały je, skazane na brak alternatyw.

Obecność wypełniała pomieszczenie, ilekroć śmiertelnicy prosili o interwencję. Zazwyczaj Erycal kazał na siebie czekać, zupełnie jakby miał inne sprawy poza zajmowaniem posterunku w świątyni. Duchy nie wyręczały go już, tak jak dawniej.
Śpiew poczuła mrowienie w lewym uchu, wraz z nim zaś kłujący lekko chłód i dopiero na koniec, słowa.
Sześć cytrynów – szept pozbawiony emocji, choć w jego syczącym brzmieniu coś wydawało się wrogie. Czyżby bóg mógł posiadać niepochlebną opinię na temat śmiertelniczki która zaniedbała własne zdrowie?

Sześć agatów – usłyszała Pieśń Feniksa, innego dnia. Miała wrażenie, że ktoś nachylił się przy niej, żeby powiedzieć jej to prosto do ucha, pozostawiając po sobie trudne do odegnania, przytłaczające poczucie obecności. Zniknęłoby oczywiście, gdy tylko ponownie opuściłaby świątynię.

Wieczór Szeptów również poczuła jak coś niewidzialnego przysiada obok niej, a następnie szepcze na ucho apatycznie
Sześć jaspisów. – Uszy aż połaskotały ją z zimna.

ping

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej