Błękitna Rzeczka

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Malachitowa Noc
Piastun Mgieł
Seaynah Mizerykordialna
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3119
Rejestracja: 13 lip 2023, 12:50
Stado: Mgieł
Płeć: smoczyca
Księżyce: 60
Rasa: Północny Górski
Opiekun: Minoderia Mirażu; Grad Skał
Mistrz: Duszenie Cierni
Partner: Kołysany Wiatrem+

Błękitna Rzeczka

Post autor: Malachitowa Noc »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 3
U: Prs,B,Pł,O,A,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl: 1| L,Lcz,MA: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec; Empatia; Obeznany; Wybraniec Bogów;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Smoczyca przyglądała się przez chwilę samcowi z ciekawością, zresztą dosyć bezpardonowo, przekrzywiając trójkątny łeb na bok. Złote źrenice przeskakiwały z niego, na jego twór, a uszy podrygiwały.
Kiwnęła, jakby do siebie, pyskiem zgadzając się ze swoimi spostrzeżeniami.
Problemy z Maddarą? Ah, moja też kaprysi, jakby wiecznie muchy w nosie miała, a w moim fachu nijak nie da się tak pracować, więc ciągle prowadzimy zażarte negocjacje – mówiła cicho, wesoło dosyć. – Oh, wybacz, wybacz, gdzie moje maniery, Malachwitowa Noc, uzdrowicielka Mgieł, do usług – dodała, uśmiechając się nieco szerzej.
W zastanowieniu poskrobała szponem w łuskowaty policzek.
Nie, możesz być spokojny, to nie twoje dzikie okrzyki mnie zwabiły, chociaż jestem niemal pewna, że słychać było cię co najmniej w całym tym zakątku – zachichotała ponownie, rzucając mu przekorne spojrzenie. – Wybrałam się na spacer, uwierzysz? Uh, a chodzę często i długo, gdy zbieram ziół, ale wtedy nie natknę się na nikogo, z kim można porozmawiać, także, tadam, o to – dobry nastrój nie odpuszczał, gdy przycupnęła na zadnich łapach. Wyciągnęła z torby dwie kamienne szaro zielone miseczki z płaskimi rzeźbami przedstawiającymi ważki w locie. Ze skórzanego bukłaczka nalała wody, zaś karminowa aura podgrzała ją do temperatury wrzenia. Wtedy z jednego z miękkich woreczków wsypała mieszankę ziół, trochę suszonych kwiatów wiśni i jaśminu, a na dodatek odrobinkę krążków imbiru. Zaczekała, aż herbatka się zaparzy, nim podlewitowała jedną z miseczek ku niemu, rzucając mu znaczące spojrzenie, zaś sama objęła swoją czarkę, chuchnęła i pociągneła niewielki łyczek.
Spróbuj, słodkawa i ostra, rozgrzeje cię – zachęciła.

Ślad Chmur

Licznik słów: 256
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek  themegłos teczka postaci
Obrazek
Pechowa

po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu

Empatka
-2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi

Obeznana
używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran

Wybranka Bogów
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę//2 razy na polowanie łowcy/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Stribogia [harpia] – niemechaniczny
Uwarzone Eliksiry
Kryształy
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Błękitna Rzeczka

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Ah, doprawdy, niefortunnie się zaprezentowałem – nie dość, że widocznie się powstrzymuje przed wyśmianiem tej sytuacji, to jeszcze uważa że moja magia jest jakaś niestabilna! Kiedy tylko się wysuszyłem, podtrzymałem twór jeszcze chwilę, aby zobaczyła, że umiem panować nad swoimi tworami. Chociaż dalej nie był idealny, tak widocznie było lepiej niż wcześniej.
    Twór rozwiał się mimowolnie, kiedy się przedstawiła. Przekrzywiłem głowę na bok, wpatrując się w nią z neutralnym wyrazem, wyraźnie zdezorientowany. Przedstawiła się dorosłym imieniem, będąc z Mgieł, kiedy to samiec z granicy wolał użyć pisklęcego, bo ponoć tutejszych nie używają.
    —
Nie, zazwyczaj nad nią panuję. Teraz po prostu ciężko było mi się skupić przez wyziębienie... I szok. Skoro masz kapryśną maddarę, to czemu zajmujesz się uzdrowicielstwem? Nie wpływa ona na powodzenie leczenia? — podzieliłem się swoim spostrzeżeniem. Nie znałem się co prawda na smoczym uzdrowicielstwie, częściej leczyłem się u ludzi, ale jednak zdarzało się zasięgnąć pomocy u smoczego specjalisty, więc u podstawi kojarzyłem, że wpierw dają zioła, a potem dopełniają magią. — Hm, ciekawe że przedstawiłaś się akurat tym imieniem. Inny smok Mgieł którego niedawno spotkałem, mówił że nie używacie tutejszych imion — powiedziałem, z ciekawością w głosie, faktycznie zainteresowany jej odpowiedzią na ten temat. Może wtedy Valnar źle się wyraził po prostu lub ja go nie zrozumiałem.
    Musiałem przyznać, że Malachitowa była ciekawą osobą – żywą i wesołą, wręcz pogodną. Miło spotkać kogoś takiego po bezmyślnym wpakowaniu się pod lodowaty wodospad – tym bardziej, że w okolicy mógłby być jakiś szyderca, który po prostu otwarcie by się ze mnie śmiał. Obserwowałem z zainteresowaniem jak samica przygotowuje jakiś napój. Domyślałem się, że pewnie rozgrzewający, patrząc na pogodę i fakt, że jeszcze się trochę trząsłem po swoim wybryku. Chwyciłem naczynie, kiedy mi je podała. Ah, pachniała cudownie.
    —
Dziękuję, przyda mi się. — Wziąłem łyk. Ahhhh, tak, była słodka. I ostra. Ależ drapało delikatnie w gardło... Popijałem ją od czasu do czasu.

Malachitowa Noc

Licznik słów: 326
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Błękitna Rzeczka

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
Ostatnio dużo działo się w jej życiu. Inwazja dobiegała końca, ale to zakończenie wojny nic dla niej nie znaczyło. Urodziła się w świecie ogarniętym wojną i nie wiedziała czym jest pokój oraz spokojne życie, a na domiar złego... Vansatih odszedł. Ciężko jej się było po tym pozbierać, wciąż nie mogła w to uwierzyć i przygryzała wargi na samą myśl o tym, że jej ukochany starszy brat odszedł w zaświaty i... Może właśnie dlatego potrzebowała dłuższego spaceru i towarzystwa kogoś kto pozwoli jej zapomnieć o tej stracie.
~ Hej, Xeri, pamiętasz mnie? Masz może ochotę na spacer? ~ kiedyś mu go obiecała więc może Słoneczny nie uzna jej propozycji za wyjątkowo dziwną. Potrzebowała towarzystwa kogoś kto nie miał pojęcia kim był Vansatih, a jednocześnie z kim łączyły ją neutralne i spokojne stosunki. Tym razem oprócz feniksa towarzyszyła jej jeszcze nimfa i gołębica; Hekate prawie zawsze podróżowała w towarzystwie swojego małego zoo.

Alternatywna Łuska

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
Można by powiedzieć, że znaleźli się w podobnej sytuacji. Xeri sam zmagał się z utratą rodzeństwa. Sporo czasu przesiadywał w grocie, przepełnionej wspomnieniami… Z dnia na dzień wyczekiwał powrotu Baal. Ale czasem może warto wybrać się na małą wycieczkę w jakimś miłym towarzystwie? Może i jemu taki spacer dobrze zrobi? Na wiadomość mentalną odpowiedział więc przyjaznym tonem.
~ Cześć, oczywiście! Pieśń Feniksa, prawda? Z przyjemnością, niedługo będę. ~ Poprawił nieco grzywę, na której zapleciony był niewielki warkoczyk i chwycił swoją torbę. Zatrzymał się przy wyjściu z groty i zawahał się na moment. Obawiał się, że po ostatnim spotkaniu trochę wygłupił się swoją niezręcznością, ale… skoro sama go teraz zaprasza to może się tym tak nie przejęła? Poza tym, już się zgodził, więc nie ma co się wahać. Pamiętał o ich drobnej obietnicy. Zarzucił torbę na siebie i ruszył w kierunku miejsc pokoju. Niestety brak skrzydeł sprawił, że przybycie na miejsce zajęło mu dłuższą chwilkę, ale ważne, że udało mu się dotrzeć.
– Witaj, co słychać? – Pomachał łapką na powitanie i przyglądnął się kompanom. – Oh, nowi towarzysze? Miło poznać.

Pieśń Feniksa

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Błękitna Rzeczka

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
Potwierdziła głuchym pomrukiem, choć nie była pewna czy faktycznie musi. Miała nadzieję, że to pytanie wyłącznie retoryczne. Chyba byłoby jej głupio gdyby się okazało, iż Słoneczny nie pamięta już jej imienia. Czekała cierpliwie, a gdy jej kolega wreszcie się pojawił przywitała go uśmiechem, dosyć niemrawym i niewyraźnym, a na pytanie co u niej zagryzła zęby. Jej myśli odfrunęły w stronę Vansatih'a i potrzebowała chwili, żeby zepchnąć żal po jego stracie na bok.
– Niezła gromadka, co? Nawet nie wiem kiedy ich się tyle wokół mnie namnożyło – odpowiedziała na drugie pytanie, kręcąc głową w udawanym zdumieniu. Starała się zachowywać naturalnie, jak to ona. Beztrosko i swobodnie. Ruszyła wzdłuż strumienia powolnym i ślamazarnym krokiem.
– Miałam Ci pokazać ciekawe miejsce... Nie wiem w czym gustujesz, ale ja uznałam, że to jest całkiem ładne. Ponoć wieczorami nad wodą unoszą się tu świetliki. A co słychać u Ciebie, zacząłeś już walczyć na arenach? – zagaiła rozmowę. Nie widziała Xeri'ego pośród pojedynkujących się gadów, acz z drugiej strony sama rzadko udawała się, żeby z kimś walczyć. Wystarczająco wiele szamotała się z ludźmi i potrzebowała odpoczynku od tego zajęcia.

Alternatywna Łuska

Licznik słów: 186
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
Oj. Powiedział coś nie tak? Oczywiście nieświadomy sytuacji, w jakiej znajdowała się Hekate, zmartwił się reakcją na jego z pozoru proste, luźne pytanie.
– Um. – wyrwało się cichutko z jego pyska, a przyjazny uśmiech na moment trochę zrzedł. Nie miał żadnego problemu z brakiem odpowiedzi. Jeśli nie chciała odpowiadać, nie musiała. Może za bardzo wściubiał czasem nosa? Może powinien potrafić lepiej wyczytać u innych emocje. Nie wiedział o co mogło chodzić, więc po prostu dał towarzyszce chwilkę, której teraz potrzebowała. Umilkł na moment żeby nie wyjść na wścibskiego, albo nie palnąć przypadkiem czegoś nieodpowiedniego. W międzyczasie spuścił wzrok i nerwowo wygrzebywał szponem drobne wzorki w ziemi pod łapą. Podniósł z powrotem wzrok, gdy odpowiedziała na jego pytanie.
– Heh, ciekawe. To żywiołaki, prawda? – Tak mu się przynajmniej wydawało, że raczej nie wyglądały na zwykłe ptaszki. Cóż, minęło trochę czasu od ostatniego ich spotkania. Zdążył nieco poszerzyć swoja wiedzę! Przynajmniej nie był aż tak zdziwiony jak po pierwszym natknięciu się na feniksa. Uh, no i może tu lepiej trafi z tematem? Ruszył spokojnym krokiem za Mglistą, rozglądając się wokół.
– Tak... Byłem już niegdyś w okolicy, choć wcześniej nie zauważyłem strumyka. Myślę, że to bardzo urokliwe miejsce. – pokiwał łbem, a delikatny uśmiech znów wrócił na fioletowy pysk. – Pewnie odwiedzę jeszcze nie raz. – Świetliki? Oo, to chyba warto zaczekać na ten widok. Słysząc pytanie długie ucho drgnęło, a Xeri zawiesił na moment wzrok na strumieniu.
– Eee cóż… właściwie to jeszcze nie, ale niedługo zamierzam się tam wybrać po raz pierwszy. – Przynajmniej powinien. A nawet wręcz musiał to w końcu zrobić. Bo co byłby z niego za przyszły czarodziej? W teorii posiadał już potrzebną wiedzę i coś tam nawet kojarzył z walki Dae z Yngwe… Zostało mu tylko przełamać się i przynajmniej spróbować pomimo niepewności w swoje umiejętności. – Wolałem porządnie się przygotować do pierwszej walki, tak. – przytaknął sam sobie. W sumie to nie skłamał, ale prawda, że trochę ociągał się w kwestii walk. Bardziej ze stresu niż niechęci.

Pieśń Feniksa

Licznik słów: 336
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Błękitna Rzeczka

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
Hekate udała, że nie dostrzegla jego reakcji naprawdę nie chcąc tłumaczyć i wyciągać na wierzch czegoś o czym nie chciała mówić. Pozostawalo jej mieć nadzieję, że Xeri nie weźmie tego do siebie i nie uzna, że Hekate go lekceważy. Pewnie byłoby prościej gdyby rzuciła krótkim "nie mam ochoty o tym mówić", lecz czasami najprostsze rzeczy są tymi najtrudniejszymi.
– Oooch, tak, zgadza się. Wodny i powietrzny, a tego właściwie można pomylić z ognistym – chętnie podchwyciła temat i wykręciła głowę, by popatrzeć na Dominiona, który zmrużył oczy i kłapnął dziobem tuż przed jej nosem. Hekate zamrugała. – No dobra, nie można go pomylić. Taki charakterek może mieć tylko feniks – poprawiła się kwaśnym tonem i potrząsnęła łbem.
Zatrzymała się przy strumyku, a jej przednie łapy zanurzyły się w wodzie, przyjemnie je chłodząc. Jak na wiosnę było wyjątkowo ciepło lub to czarodziejka odnosiła takie wrażenie, być może błędne ze względu na krew północnych w jej zyłach, która sprawiała, że preferowała chłód.
– A tam, właściwie to nie ma się do czego przygotowywać. Walka ze smokami jest niegroźna, co najwyżej można sobie połamać kości, wybić parę zębów czy zarobić kilka zadrapań – powiedziała z wesołą beztroską. Teraz można się było zastanawiać, czy Hekate jest głupia czy szalona. Problem w tym, że przyzwyczaiła się do takich walk. Odnoszenie ran bolało (jak diabli!), było okropne i nieprzyjemne, lecz w którymś momencie te obrażenia przestały na niej robić wrażenie. Nigdy nie pozostawał po nich żaden ślad, a śmiertelnej rany nigdy nie otrzymała. – To walka z ludźmi jest gorsza. Tam... faktycznie można się doigrać. Widziałam wielu rannych i okaleczonych, parę razy mi też śmignął topór nad głową albo prawie dostałam strzałą w gardło. Okropne przeżycia!

Alternatywna Łuska

Licznik słów: 282
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
Pokiwał łbem, z zainteresowaniem przyglądając się kompanom. Ależ ciekawe istoty oferuje im świat! Xeri szczególnie lubił czasem wybierać się na dłuższe spacery, aby dokładnie obserwować i badać otoczenie. W końcu nigdy nie wiadomo kiedy można napotkać jakiś nieznany okaz.
– Czy w ich przypadku też musiałaś naśladować dźwięki, żeby się z nimi porozumieć? – Zachichotał cicho, widząc reakcję feniksa. Może nawet miło było patrzeć na takie drobne przekomarzanki.
Przysiadł obok i zawinął długi ogon luźno wokół łap. Sam posiadał dosyć gęste futro, także coraz to cieplejsza pora nie należała i do jego preferencji. Z drugiej strony chłodzenie się za pomocą wody również niezbyt mu odpowiadało… Tak źle i tak niedobrze…
– N-niegroźna… – Zerknął na rozmówczynię unosząc jeden łuk brwiowy. Podrapał się jedną łapą w drugą, a język mimowolnie prześlizgnął się po zębach. Niby wiedział, że po pojedynku wszystkim zajmie się Uzdrowiciel i po ranach nie powinien pozostać żaden ślad, ale… cóż, nigdy wcześniej niczego nie złamał i wolał aby tak pozostało… Co raczej jest mało prawdopodobne i sam będzie zmuszony się do tego przyzwyczaić. – W sumie, może i masz rację. Bez tego i tak się nie obejdzie… Wystarczy wezwać Uzdrowiciela i po sprawie... Hah...
Jedno z uszu drgnęło, gdy wspomniała o walce z ludźmi. Trochę głupio mu było, że jeszcze w ogóle nie ruszył pomóc w konflikcie… Na ten moment byłby po prostu zbyt bezużyteczny na polu bitwy. Nie do końca rozumie dlaczego, ale czasem nawet, gdy tylko słyszy wspomnienie o ludziach odczuwa dziwny stres, a momentami jego fioletowe futro prawie się jerzy. Może po prostu nie pamięta dlaczego... Czuje się trochę jak wtedy, gdy ma się słowo na końcu języka, choć nadal nie jest się w stanie go sobie przypomnieć.
– Mhm… Tam raczej nikt nie zakończy walki zaraz po omdleniu… – pokiwał łbem i rzucił niby półżartem. – Ale hej, – zbadał ją krótko wzrokiem. – nadal jesteś tu w jednym kawałku. To chyba musisz być silna! – Yh, chwila. Może nie powinien teraz tak mówić? Co to miało być, pocieszenie? Cholera. Czy może wystarczyłoby zwykłe “przykro mi”? Eh… – Miejmy nadzieję, że szybko to się skończy... – Zawiesił wzrok na strumieniu.

Pieśń Feniksa

Licznik słów: 359
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Błękitna Rzeczka

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
– Na szczęście nie, nie były aż tak wymagające. Ten przyplątał się sam
Jest bardzo... Krzykliwy. A ja go przekrzyczałam i chyba mu zaimponowałam –
mruknęła, wskazując pazurem na nimfe. Papugi były wrzaskliwymi stworzeniami, bardzo głośnymi i wchodzącymi wszystkim na głowę. Dravozd nie był wyjątkiem.
– Raczej miałam po prostu szczęście. Parę razy miałam strzałę w szyi albo w barku, ale uzdrowiciele szybko zrobili z tym porządek i proszę! Łuski jak nowe, nie ma po tym śladu. Chyba nigdy wcześniej nie walczyłeś, co, Xeri? Nawet na polowaniu? Ale do tego można się przyzwyczaić. Nawet jeśli boli – Hekate brzmiała bardzo nonszalancko, jak każdy, kogo akurat nic nie boli. Komplement że jest silna mile połechtał jej ego. W porównaniu do rodziców uważała się za nikogo i beztalencie, lecz może było w tym ziarno prawdy i wcale nie była taka najgorsza?
W tym momencie Dravozd zerwał się do lotu i wylądował na grzbiecie Słonecznego, gdzie jakby nigdy nic zaczął sobie układać mokre pióra na ogonie, ignorując oburzoną minę Hekate.

– Wspominałam, że jest niewychowany? Jeśli nie, to wspominam teraz. Wracaj tu! – burknęła, lecz nimfa całkiem ją zignorowała.

Alternatywna Łuska

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
Ponownie zaśmiał się cicho, słysząc kolejny sposób radzenia sobie z ptaszynami Hekate. Chętnie zapytałby o demonstrację, ale wstrzymał się. Może nie wypada, nie chciał przesadzać z żartami.
– Hm, czy ja wiem czy po prostu szczęście? – Zbliżył na moment łapę do pyska, jakby w zastanowieniu. – Raczej walczyłaś nie jeden raz, więc wierzę, że to umiejętności odgrywają sporą rolę. – Przytaknął. Gdy padło pytanie Xeri zgarbił się odrobinę. – Emmm. Cóż… wygrałem raz jedną małą bitwę… na śnieżki. – odparł z lekkim rozbawieniem. – Ale tak na poważnie to nie, jeszcze nie… – Podrapał się po szyi. Cóż... Wolał nie pchać się do walki jeśli nie był pewien swoich umiejętności... – No, chyba nie ma innego wyboru, wręcz trzeba się przyzwyczaić. – Może troszkę zdziwiło go, jak luźno i swobodnie Mglista o tym mówi. Z drugiej strony może i jej podejście jest dobre i sam powinien przywyknąć do takiego stanu rzeczy? Tak... Pójdzie raz na arenę to każda kolejna walka pójdzie już bardziej z górki, prawda? – Czy na początku też obawiałaś się, że... twoja maddara zawiedzie na przykład? – Przekrzywił łeb.
Wtem przysiadła na nim nimfa. Ze wszystkich drzew i grzbietów wokół Dravozd wybrał akurat jego. Xeri zerknął na papugę, odwracając odrobinę łeb, jakby obawiał się, że spłoszy go swoim ruchem. Nie zrozumiał tylko za bardzo dlaczego to zrobił, równie dobrze mógł po prostu chcieć zrobić na złość Pieśni czy coś. Mimo wszystko futrzak poczuł się wybrany i miał nadzieję, że był wygodnym siedziskiem. Jednak neutralny wyraz jego pyska niekoniecznie odzwierciedlał zadowolenia jakie rzeczywiście poczuł w środku.
– Hah, nic nie szkodzi. – Zwrócił się do samicy, unosząc już kąciki ust. – Więc taki łobuz z ciebie, hm? – uśmiechnął się też do nimfy zajętej pielęgnacją piór.

Pieśń Feniksa

Licznik słów: 291
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Błękitna Rzeczka

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
– Dzięki. Miło mi to słyszeć – powiedziała trochę zawstydzona. Hekate miała dosyć niską samoocenę, miała skłonność do ignorowania swoich dokonań, a rozpamiętywania porażek bez końca, pomimo jej zazwyczaj pogodnego charakteru. Miała wrażenie, że nie dorasta rodzicom do pięt, pomimo że przeżyła całą inwazję nie odnosząc trwałych ran, a przecież ciągle walczyła!
– Hahah, gratuluję, to też jest osiągnięcie – zaśmiała się wesoło komentując starcie Xeri'ego na śnieżki. Każde początki były ważne, nawet takie!
– Pewnie! Chociaż bardziej się obawiałam, że mnie zrani. Niektórzy ranią się własną maddarą bardziej niż robią to przeciwnicy, a inni mają skłonność do potykania się o własne łapy i łamania sobie kości. Na szczęście mnie to nie dotyczy, czasami magia mnie nie słucha i zostawia mnie bezbronną, ale nigdy nie obróciła się przeciwko mnie. – Przynajmniej to jedno zostało jej oszczędzone. Gdy się za bardzo starała potrafiła się trochę poranić, lecz to nigdy nie były poważne obrażenia.
Gdy Dravozd wylądował na grzbiecie Słonecznego przygryzła wargi. Bała się, że Xeri może to potraktować jako przejaw agresji i zacznie się bronić lub po prostu zrzuci nimfe ze swojego grzbietu i będzie awantura, ale samiec przyjął obecność bezczelnej papugi ze świętym spokojem. Hekate odetchnęła.
Dravozd oczywiście całkowicie zignorował Hekate, za to gdy Xeri do niego zagadał na chwilę przestał układać sobie pióra i po prostu na niego patrzył. W końcu wydał z siebie melodyjny świergot, który od biedy można było uznać za potwierdzenie i zaczął sobie układać pióra na brzuchu. Ani myślał się ruszać z grzbietu Słonecznego.

– Czasami jest naprawdę nieznośny. Ale chyba Cię polubił – mruknęła zażenowana.

Alternatywna Łuska

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
Może sama tego nie zauważała skoro zazwyczaj porównywała się do rodziców, ale w oczach kogoś takiego jak Xeri jej osiągnięcia i tak były dosyć imponujące. Jemu wystarczyło posłuchać zaledwie paru słów o udziale w walkach z ludźmi by odczuć szacunek do jej osoby.
– Hah, dziękuję. – skinął łbem z uśmiechem. – Choć nie wiem, czy tego typu zwycięstwo z młodszym pisklakiem jest warte uwagi. – dodał jeszcze rozbawionym tonem. No dobra, może nie ma między nimi jakiejś dużej różnicy wieku skoro jego przeciwnik prawie dorównywał mu wtedy wzrostem. Tak mu się przynajmniej wydawało. A pewności to właściwie nie miał.
– Ooh… – Przekrzywił lekko łeb na bok, słuchając, jak smoczyca opowiada o maddarowych wpadkach. – O, dobrze słyszeć! Hmm, to też kwestia szczęścia czy raczej umiejętności? – Zastanowił się na chwilkę. – W sumie… u mnie też zazwyczaj kończyło się raczej zwykłym rozproszeniem maddary. No, przy ćwiczeniach. Już się boję co będzie się działo jak bardziej powysilam źródło podczas walki na arenie…
Długie uszy uniosły się lekko, gdy dotarł do nich odgłos żywiołaka. Xeri zaśmiał się, ale cicho i ostrożnie, aby czasem nadmiernym ruchem nie przeszkodzić nimfie w układaniu piór.
– Polubił? – Zerknął na Pieśń, po czym wrócił spojrzeniem do Dravozda. – Czyżby? Czuję się zaszczycony. – Odrobinę wyszczerzył kły w zadowoleniu. Jak taka urocza ptaszyna mogłaby być nieznośna? W sumie… no dobra, chyba domyślał się jak, ale myśl ta raczej nie zniechęcała go do stworzonek o takim charakterze. – Okej, ale chyba rozumiem, że życie z kilkoma takimi może być męczące, hah. – W końcu ma ze sobą małe stadko.

Pieśń Feniksa

Licznik słów: 266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Błękitna Rzeczka

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
– A z kim walczyłeś? Może go znam! Chociaż jeśli to pisklę to chyba nie. – Hekate dosyć rzadko wychodziła poza granice swojego stada, chociaż na tle Mgieł i tak była bardzo towarzyska. Większość z nich ledwie pamiętała, że istnieją dwa pozostałe stada. Hekate czasami uważała, że muszą istnieć ze względu na swoje znajomości (o które nie dbała, ale to szczegół), a czasami zapominała, że poza Mglistymi lasami, górami i wyspami istnieje jeszcze jakieś inne życie. Od kiedy wojna się skończyła również i socjalizacja przestała być ważna.
– Trudno mi powiedzieć. Im bardziej ktoś jest doświadczony tym mniej porażek go spotyka, ale słyszałam, że niektórzy pozostają niezdarni do końca życia, a inni czasami nie panują nad swoją mocą i obrywają. Niektórzy prawie wcale, inni częściej. Naprawdę nie wiem od czego to zależy, więc może... faktycznie od szczęścia? – zasugerowała niepewnie i wzruszyła barkami. Ona sama nigdy nie spotkała się z tak gwałtownym wydarzeniem jak poranieniem samej siebie, więc była względnie zadowolona, a jednoczesnie trochę bała się zaczynać ten temat. Zupełnie tak jakby był zaraźliwy i samo mówienie o tym mogło sprawić, że od teraz jej maddara będzie wybuchała jej w pysk. Dziecinne.
– Chyba tak, inaczej by Cię zignorował. Męczące, ale przynajmniej się nie nudzę i mam jakieś zajęcie. Od kiedy wojna z ludźmi zaczęła dobiegać końca w sumie nie mam za bardzo co robić i z kim się bić. Stado nie potrzebuje mnie już tak jak wcześniej, bo i zagrożeń jest mniej – zauważyła. Nastały czasy pokoju, z którymi nie wiedziała jak sobie poradzić. Hekate nigdy by tego nie powiedziała, lecz trochę brakowało jej tego dreszczyku emocji i niepewności wynikającego z tego gdzie teraz zaatakują ludzie i czy jakaś zabłąkana w powietrzu strzała zaraz nie przeszyje jej skrzydła.

Inkluzje Ametrynu

Licznik słów: 291
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
– Też jest z Mgieł, więc może. To Yngwe, kojarzysz? – Cóż, tego co tam zaszło może nie powinien od razu nazywać walką, trochę poważne brzmiące określenie… Ale no dobra, dla futrzaka ważne było, że wygrał.
Zbliżył łapkę do pyska w zastanowieniu, gdy Pieśń przedstawiła swoje przemyślenia na temat szczęścia.
– W sumie… Może masz rację. – Choć to trochę smutne, kiedy ktoś doświadczony dobrze wie co robić, ale po prostu mu nie wychodzi, ale cóż… Przecież każdy może mieć pecha bez większego powodu. Może nie zauważał tego aż tak przy innych, bo sam go miał. A w końcu przed nim jeszcze prawie całe życie, w którym jako Czarodziej stoczy nie jedną walkę. Coś przeczuwał, że nieraz coś nie pójdzie po jego myśli. – No to życzę szczęścia. – dodał z lekkim rozbawieniem. Hmm, czy zabrzmiało to, jakby zapeszał? Yyy, nie chciał...
Uśmiechnął się raz jeszcze do siedzącego na jego grzbiecie ptaka. Aż miło mu się zrobiło. Może też by kiedyś założył więź z jakimś ptakiem? Może to byłby dobry towarzysz? Przynajmniej by się nie nudził.
– A więc arena, polowania czy pola treningowe tego nie zastąpią? – Walki na arenie może nie były jakieś bardzo przydatne dla całego stada, ale polowania? Chyba już bardziej. Nadal na terenach Wolnych można spotkać różne drapieżniki. Nie jest to to samo co wojna z ludźmi rzecz jasna, ale zawsze coś. – A może jest coś innego czym chciałabyś spróbować się zająć?

Pieśń Feniksa

Licznik słów: 240
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Błękitna Rzeczka

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
– Ach... Tak, kojarzę – przyznała bez większego entuzjazmu w głosie. Ze wszystkich smoków to akurat on musiał trafić na Xeri'ego? Może przy smokach z innych stad zachowywał się przyzwoicie skoro Słoneczny nie był do nich uprzedzony...
– To już nie to samo. Chociaż polowanie na jakieś demony, jednorożce i inne diabły... O tak, to w sumie byłoby całkiem ciekawe. Z druuugiej strony tym chyba zajmują się głównie łowcy? – spytała z wahaniem. Wiedziała, że Valnar lubił się bić z drapieżnikami, więc w jej oczach to zadanie urosło do roli łowcy, nie zaś czarodzieja.
– Co bym chciała robić? W sumie to nie wiem. Chyba chciałabym mieć większą rodzinę, z którą mogłabym spędzać czas. Wiesz... Taką własną. Mam na myśli przyszłe pokolenia i te rzeczy. A Ty... Jakie masz plany na życie? Nie licząc bicia się na arenach – spytała ciekawsko. Dravozd w tym czasie trochę się już znudził i wzbił się w powietrze głośno skrzecząc bez wyraźnego powodu. Po chwili zniknął im z oczu, lecz jego ochrypłe skrzeki jasno wskazywały, że znajduje się nieopodal.

Inkluzje Ametrynu

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Łuna Czaroitu
Starszy Czarodziej Słońca
The schizophrenia guy
Starszy Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 565
Rejestracja: 29 sie 2023, 23:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 101
Rasa: wężowy × północny
Opiekun: Płocha Ćma
Mistrz: Rytm Wydm
Partner: !!! >///< Kai!

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łuna Czaroitu »
A: S: 1| W: 5| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany; Pechowiec; Nieparzystołuski [M]; Zaklinacz; Uzdolniony; Poświęcenie
Kalectwa: Brak skrzydeł, niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
Przekrzywił delikatnie łeb. Hm, nie wydawała się być zbyt zadowolona tą informacją. Może też nie zna go jakoś dobrze. No, mniejsza, on w sumie widział się z nim jakoś dwa razy, więc sam nie wiedział o nim wiele.
– Hm. – Zastanowił się na moment. – No niby tak… aleee chyba nic nie staje na przeszkodzie żeby robił to też Wojownik czy Czarodziej? – Tak mu się wydawało. – Czy staje? – mruknął bardziej do siebie. Łowcy dbali głównie o wyżywienie stada, ale u nich pozostałe rangi również mogą polować nie tylko na zwierzynę łowną, ale też drapieżniki czy kamienie szlachetne. Chyba że w Słońcu panowały jakieś inne zasady niż w Mgłach? – Albo patrząc na to jako… na kontrolowanie populacji drapieżników, demonów i takich tam? – Chwila, bo to po części też należało do zadań Łowcy? Hm, wcześniej nie interesowało go to aż tak. Niewiele wiedział o innych rangach niż ta, którą sam chce otrzymać.
Oh, czyli miała też takie… spokojniejsze plany. Chęć poszerzenia rodziny brzmiała miło. Ale wtedy zapytała też o jego zamiary na przyszłość… I chwilę musiał pomyśleć nad odpowiedzią. W sumie jedyne na czym się do tej pory skupiał to jak zostać Czarodziejem i jak ma żyć z drugim smokiem w jednym ciele. Ewentualnie zastanawiał się czy Baal zamierza wrócić z zagranicy… Ale poza tym i walką na arenach…
– Hmm... Czy ja wiem… – Trudno mu stwierdzić, czego by oczekiwał od życia, skoro ledwo ogarnia jak funkcjonować ze swoją przypadłością. Ale na przykład rodzina? Jakoś nie czuł potrzeby planowania kolejnych pokoleń… Najbliższym mu smokiem był Khamsin i w sumie tyle chyba mu wystarczało. Tak mu się przynajmniej wydawało. Cóż, bywało, że czuł się samotny, ale starał się z tym po prostu pogodzić. Być świadomym tego, że trudniej mu się wpasować. – Znaczy… Raczej zawsze takim głównym celem było zostanie dobrym Czarodziejem i pokazanie to stadu. Hmm… Może… chciałbym też poszerzać swoją kolekcję kamieni, minerałów i wiedzę na ich temat. – ostatnią część dodał z delikatną nutką rozbawienia. Nie żeby miało to oznaczać, że żartuje. Po prostu… brzmiało to jakoś mniej poważnie niż zakładanie rodziny czy walka na wojnie. Ale raczej jest to coś, czym się interesuje i chce się tym zająć.
Zastrzygł uchem i odprowadził wzrokiem odlatującą nimfę. No cóż, przynajmniej na chwilę został siedziskiem żywiołaka!

Pieśń Feniksa

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zahartowany
••• okres rehabilitacji i rekonwalescencji po chorobach trwa o tydzień krócej •••
Pechowiec
••• po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu •••
Nieparzystołuski
••• -1 ST do Mocy i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy •••
Zaklinacz
••• stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną •••
Poświęcenie
••• raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej •••

••• wyglądObrazek
••• głosy[Xeri – #7d55c1]
[Daenjər – #ffcb67]
[Mentalki – #a1fffb]
••• inneOSOBOWOŚĆ WIELORAKA:
alter Xeri oraz alter Daenjər w jednym ciele
DWIE PARY OCZU:
nasilone migreny, zawroty głowy, dezorientacja
•••


HONKA – gęś, typ 1
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, L, Kż: 1
••• wygląd kompanaObrazek
•••

Łaknący Przyjemności
Czarodziej Ziemi
Głodomor
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

[???]
Posty: 622
Rejestracja: 04 cze 2024, 13:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.96
Księżyce: 43
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Niebanalnie Kuszący
Partner: Poluje
Kompani

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łaknący Przyjemności »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pechowiec, Empatia, Zaklinacz
  Wiosna przybyła w pełni, ukazując swoje piękne walory w miejscach takich jak to. Słońce delikatnie prześwitywało pomiędzy chmurami. Wiatru zimnego nie było. Drzewa w pełni obsiane pąkami liści, trawa nabiera swojego życiowego odcieniu, a ryby pną się w górę rzek na tarło. Jak tutaj nie kochać takiego miejsca? Samemu już dawno miałem zaplanowaną wycieczkę w to miejsce. Ryby przy tarle są naprawdę smaczne i mogę powiedzieć, że same wskakują mi w pyszczek. Stałem pośrodku rzeczki i starałem się wyłapywać co lepsze sztuki. Wyłowione były w wikingowym koszu, na brzegi. Szykuje się dziś spora uczta.

Licznik słów: 95
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
551 Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną


Talima – Samica gryfa
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, L, A, O, S, Śl: 1
Onyksowa Pieśń
Czarodziej Mgieł
Hyralia Harda
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

Hyralia Skromna
Posty: 166
Rejestracja: 14 lip 2024, 20:02
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,7m
Księżyce: 35
Rasa: Północny
Opiekun: Hekate
Mistrz: Hekate

Błękitna Rzeczka

Post autor: Onyksowa Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: L,W,B,Pł,Skr,MP,MO,A,O,Śl: 1| MA: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Słuch; Niestabilna; Mistyk
Hyralia również doceniała uroki budzącego się na wiosne życia, ale ze znacznie większej wysokości, a mianowicie lecąc nad terenami Wolnych Stad. Rzadko kiedy zapuszczała się daleko poza ziemie Mgieł, ale niekiedy podczas spontanicznych wycieczek wzdłuż granic, coś ściągało jej uwagę dalej w nieznane. I bardzo możliwe że właśnie bardzo podobna sytuacja była teraz.
Lecąc nad rzeką, zauważyła nieznajomą postać. Cóż, nie zapuszczając się na ziemie wspólne, nie spotykała zbyt często obcych smoków. A ten w dodatku robił coś, czego ona w życiu nie próbowała. Czy on... polował na ryby?
Zniżyła lot by ostatecznie wylądować nieopodal i spojrzeć w nieprzyjazną toń obrzydliwej cieczy. Faktycznie, gdy patrzyła wystarczająco długo, dostrzegała kształty ryb. Poczuła jak jej w brzuchu burknęło. Cóż, odkąd była na rehabilitacji, nie miała możliwości polować samej i częściej bywała głodna. Bezczelne podbieranie zapasów zgarnianych przez łowców wydawało się być poza jej godnością, więc nie robiła tego póki nie musiała.
Przyglądała się ukradkiem jak nieznajomy to robi. Ona nie miała kosza, ale może dała by radę stworzyć podobny z pomocą maddary?
Wkrótce Łaknący mógł zauważyć, jak szara północna ogląda swój niezbyt wprawny twór (w końcu obserwowała go z daleka, jak prawdziwy rasowy 'tajniak'), a później próbuje złapać własną rybę, w dodatku sterując koszem za pomocą maddary i starając się nie ochalapać...

Łaknący Przyjemności

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
Łaknący Przyjemności
Czarodziej Ziemi
Głodomor
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

[???]
Posty: 622
Rejestracja: 04 cze 2024, 13:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.96
Księżyce: 43
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Niebanalnie Kuszący
Partner: Poluje
Kompani

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łaknący Przyjemności »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pechowiec, Empatia, Zaklinacz
  Może nie było po mnie tego widać, ale widziałem jak ląduje nieopodal. Kątem oka obserwowałem ją. Starając się złapać rybę przeskakującą mały wodospad i jak niedźwiedź ogłuszyć łapą, a potem wrzucić do kosza. Gdy tylko to, co ujrzałem i ta słodka w moim mniemaniu, próba łowienia tak ryb była nadwyraz małowydajna. Tym bardziej że szarawa samica nadwyraz bała się wody. Zaćwierkałem cicho, łowiąc ostatnią sporą rybę, łapiąc za ogon. Wytachałem ten pełny kosz pyszności i olbrzymich osobników na suchy brzeg. Ogon od mglistej samicy
Jak chcesz łowić z brzegu, to polecam wędkę, a nie kosz. Za płytko tutaj. Trzeba się zmoczyć to śliczne futerko... – nie chcąc jej ochlapać, maddarą osuszyłem swoje pióra i futro. Pozostawiając w powietrzu słodką tajemniczą nutę, mojej maddary. Teraz też mogłem się jej dokładniej przyjrzeć. Zaćwierkałem zmartwiony, widząc lekko wychudzone ciałko. Może ukryte pod futerkiem, ale nadal byłem dobrze to wychwycić. – Nie męcz się. Pomożesz mi z ogniskiem, a przyrządzę coś dobrego i smakowitego dla Ciebie z tych rybek. Co ty na to? – wysłałem jej delikatny, szczery uśmiech. Nie lubiłem patrzeć na inne smoki o pustych brzuchach. Zaś dziś mnie porwała fantazja, wyławiając dobry tuzin sporych osobników. Jest więcej niż samemu przejem przez dwa dni... No dobrze, przez dzień. Ten utytany brzuszek się sam nie utrzyma...
  Powoli ruszyłem do schowanej torby pomiędzy większymi gałęziami. Było tutaj sporo przydatnych elementów. Obsydianowy nóż, kilka misek, wiaderko na odpady zrobione ze starego antałka i żywa noc pilnująca tego dobytku, wygrzewającą się w plamie słońca. Co za leniwa gryfica, bardziej wyglądającą jak kot, a nie drapieżnik... No nic. Szybko zabrałem się za oprawienie świeżych ryb w akompaniamęcie pieśni staruszka w arakubi. Może nie jestem tak dobrym śpiewakiem jak on, ale mogłem swoim trelem nadrobić tę radość jaka z niej płynęła. Niby mogłem to robić maddarą, nawet dokładniej, ale co to byłaby za przyjemność... Spojrzałem znad kolejnej obrabianej ryby na nieznajomą.
Jestem Łaknący Przyjemności. Choć możesz mówić mi Culli – wyszczerzyłem się radośnie. Zagwizdałem na łapie w stronę ciemnej oddychającej plamy i rzuciłem płat ryby. Niech ma za to "pilnowanie"... Talimie nawet nie chciało się wstawać. Tylko podniosła pysk i w jednym chłapnięciu, krótkiego kruczego dziobu, znikła połowa płata. Skaranie boskie z takim leniwym kompanem. Choć powiadają, jaki kompan taki smok... Zwróciłem pysk w stronę przybyszki – A Ciebie jak zwą? – miło by było wiedzieć jak nazwać tę duszyczkę, która pojawiła się oddechy temu...

  • ━━━━━━━━━━━━
    :: Onyksowa Pieśń ::

Licznik słów: 406
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
551 Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną


Talima – Samica gryfa
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, L, A, O, S, Śl: 1
Onyksowa Pieśń
Czarodziej Mgieł
Hyralia Harda
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

Hyralia Skromna
Posty: 166
Rejestracja: 14 lip 2024, 20:02
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,7m
Księżyce: 35
Rasa: Północny
Opiekun: Hekate
Mistrz: Hekate

Błękitna Rzeczka

Post autor: Onyksowa Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: L,W,B,Pł,Skr,MP,MO,A,O,Śl: 1| MA: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Słuch; Niestabilna; Mistyk
oh? Jednak zauważył?
Odwróciła głowę, starając się wyglądać jakby wcale nie przyłapano ją na nieporadnych próbach łowienia. Wszystko jest pod kontrolą, ona doskonale wie co robi... zaraz, co to jest wędka?
W jednym jednak samczyk miał rację – jej futerko zdecydowanie nie było przeznaczone do moczenia, ale przecież właśnie w tym celu wyczarowała ten koszyk, prawda? Totalny brak skuteczności był jedynie kwestią nabrania wprawy.
Mimo to jej całe przekonanie do samodzielności jakby trochę przygasło, gdy zaproponował jej pomoc. Przez chwilę jeszcze nie mogła się zdecydować, ale gdy samiec ruszył w stronę swojego dobytku, a ona stanęła przed perspektywą zostanie samej z koniecznością babrania się z koszem, decyzja zrobiła się nagle jakby prostsza.
Już prawie ją miałam. – powiedziała jeszcze, już dreptając za nim – Ale mogę ci pomóc. – dodała ugodowo, bo lepiej brzmiało to w ten sposób niż wprost przyznawać się do własnej porażki.
Zatrzymując się niedaleko, spojrzała jeszcze nieufnie na gryficę, jakby upewniając się, że pozwoli jej podejść. Wiedziała, że smoki mają różnych kompanów, zresztą nawet Hisseth chyba też miał gryfa, ale jakoś przywykła do obecności mniejszych stworzeń. Powitała Talimę nieznacznym acz uprzejmym skinieniem.
Ja się nazywam Onyksowa Pieśń. – powiedziała, mając w pamięci niezadowolenie matki, gdy Vunnud przedstawił się prawdziwym imieniem – Możesz mi mówić Onyks albo po prostu Pieśń. Czym jest wędka?

Łaknący Przyjemności

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
Łaknący Przyjemności
Czarodziej Ziemi
Głodomor
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

[???]
Posty: 622
Rejestracja: 04 cze 2024, 13:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.96
Księżyce: 43
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Niebanalnie Kuszący
Partner: Poluje
Kompani

Błękitna Rzeczka

Post autor: Łaknący Przyjemności »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pechowiec, Empatia, Zaklinacz
  Tylko pokiwałem pyskiem słysząc jej twierdzenie. Nic nie mówiłem. Nie chciałem jej bardziej zawstydzić. Muszę dać jej trochę twarzy. Tym bardziej personie, która była nadwyraz słodka i piękna. Los wystarczająco dał jej cienia. Światełko, nawet takie niepokraczne, trochę grube, ale nadal życzliwe. Dobrze, że zechciała mi pomóc. Niby mogę wszystko sam zrobić, lecz co to wtedy by było? Jałmużna!? Każdy potrzebuje mieć tę odrobinę honoru. Kątem oka ciągle przyglądałem się co robi. Gdy tylko przywitała gryficę lekko się zaśmiałem
Ona i tak nic nie zrobi. Bardziej przypomina pierzastego leniwego kota ze skrzydłami. Chyba że ukradniesz jedzenie. To możesz skończyć jak gryfi brzdąc Hissa. Przyłapanym na gorącym uczynku kradnięcia co dla niego zrobiłem. W jej szponach i wzrokiem mówiącym "czemu ten szczurek ma skrzydła?" – zaśmiałem się, przypominając trochę tamtą sytuację. Może była nadwyraz wtedy niebezpieczne, ale po takim czasie po prostu zabawne. Choć ma moje słowa Tal tylko zakrakała, zmieniając pozycje na trawie i pokazując gdzie ma moje słowa.
  Gdy tylko się przedstawiła. Przerwałem patroszenie ostatniej ryby. Mój pyszczek rozpromienił uśmiech szczery i bez maski. Spojrzałem na nią swoimi niebiesko złotymi oczami
Mimo mi Cię poznać Onyksie. Pasuje ono do Ciebie. Zaś wędka to... – ostatnim ruchem wypatroszyłem rybę, zrzucając wnętrza do wiaderka. Jakby na komendę Talima już była przy nim i porwała na bezpieczną odległość zajadając się pożywnymi częściami. Maddarą wpierw wyczyściłem łapy, by na prawej pojawiła się iluzja prostej wędki, z jakiej ja korzystam. Kijek i sporo sznurka – Tak wygląda. Kij z długim sznurkiem. Na kocu jest haczyk z kości z przynętą. Zazwyczaj używam albo mniejszej rybki lub kawałka surowego mięsa. Dobrze się łowi z klifu nad morzem czy na brzegu jeziora. Musisz sama popatrzeć gdzie znajdziesz dobre miejsce do tego. Popytaj łowców. Pewnie jakiś specjalizuje się w morskich specjałach... – ruszyłem w stronę torby, szukając małego słoika z przygotowanymi przyprawami. Gdy ten mi wpadł w łapki zabrałem się za marynowanie płatów ryby – Poszukasz jakiś gałęzi? Muszę nabić te płaty by się upiekły – na wcześniej przygotowanym miejscu z drewnem, rozpaliłem drobny ogień. Musi się zrobić ładny żar, nim cokolwike na nim położę. W tym czasie, gdy ognisko się rozpalało, przygotowałem nam drobą herbatę z wiatu fiołka i bzu czarnego. Czasem rozmowa moze tylko toworzyć inne dusze a o suchym pysku siedziec nie lubie...

  • ━━━━━━━━━━━
    :: Onyksowa Pieśń ::

Licznik słów: 387
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
551 Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną


Talima – Samica gryfa
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, L, A, O, S, Śl: 1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej