Kwarce Siły i Wytrzymałości

Grabieżca Fal, Spękany Kamień

Przed głównymi jaskiniami Świątyni znajduje się ciche, otoczone wysokimi drzewami miejsce, gdzie ułożone zostały Kwarce Nauki.
ODPOWIEDZ
Perła Oceanu
Łowca Mgieł
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 256
Rejestracja: 15 lip 2024, 17:45
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,6m
Księżyce: 59
Rasa: górski x morski
Opiekun: Gwiezdny Tropiciel
Mistrz: Szczurzy Pan

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Perła Oceanu »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Pł,L,Prs,A,O,MP,MA,MO: 1| Śl,Kż,B: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Bestiobójca; Nieulękły;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Po podziękowaniu dziadkowi za zapłatę za jej trening, przełożyła mięso pod odpowiedni kwarc. Postanowiła wykorzystać podarunek na wzmocnienie ciała i zwiększenie siły. Być może nie była to typowa dla Łowcy ścieżka, ale i ta cecha była ważna. Usiadła w oczekiwaniu na to, co ma się wydarzyć.

/ 28/4 mięsa z zapasów Siegającego Nieba za Siłę III

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
zdrów jak ryba – odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
ostry wzrok – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
pamięć przodka – -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi
bestiobójca – tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik
nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.

Hania– indrik
A: S: 1| W: 2| Z:2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,Skr,Śl: 1| MA,MO: 2
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Tanka zbliżyła się do kwarcu siły, wiedząc, że sama jego obecność budzi w niej nowe wyzwania. Delikatnie dotknęła kamienia, czując jego chłodną powierzchnię pod łapą.
-Potrzebuję Twojej pomocy, chciałabym stać się silniejsza- wyszeptała, kierując swoje myśli do kwarcu. Pragnęła poczuć, jak siła przepływa przez nią, nawet jeśli kamień sam z siebie nie okazywał żadnej reakcji. Zwracając się do niego z szacunkiem. Czekała cierpliwie, starając się wyobrazić, jak kwarc mógłby pomóc jej lepiej poznać własne możliwości.

//28/4 pożywienia za Siłę 3

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Perłowa Łuska

Kwarc błysnął jasnym światłem przenosząc samicę na polankę. Nie widziała jej zbyt wiele, bo cała reszta okolicy zasnuta była za jasną mgiełką, ale w sumie, ten niewielki skrawek w zupełności jej wystarczył. Ah, no i nie pojawiła się tu z niczym! Narzucone miała na siebie coś, co można by skrótowo opisać jako juki. Póki co były puste i wyglądały bardziej jak duże kosze. Perłowa szybko zaczęła czuć jak te zaczęły się napełniać i spostrzegła jak w środku pojawiają się głównie kamienie. Samica położyła się na ziemi i czekała, aż kamieni przestanie przybywać. Musiała wstać z obciążeniem i ustać tak określony czas. Na początku nie było to zbyt trudne, kiedy więc ustała na łapach, w pysk błysnęło jej jasne światło.

Tym razem już leżała, a jej ładunek był już dociążony. Pozostało jej więc tylko wstać i ustać na łapach.

I to tyle, tak wyglądał cały trening. Balast zarzucony jej na grzbiet stawał się coraz cięższy i ona miała coraz większy problem żeby w ogóle się podnieść, a co dopiero ustać.

Po kilku próbach, ciężkich do policzenia, Perłowa w końcu znalazła się z powrotem przed Kwarcem. Zapłaty nigdzie nie było, a pamiątką po treningu był ból grzbietu i łap. Zupełnie jakby trening naprawdę się odbył.

Jedwabista Łuska

Kwarc najpierw odpowiedział prądem który przebiegł samicy po łapie, kiedy ta tylko go dotknęła, a następnie błysnął jasnym światłem zabierając ją do lasu. Był raczej rzadki, chociaż zbyt wiele okolicy nie widziała, duża część kryła się za otaczająca ją mgłą. I tak widziała to, co było dla niej najważniejsze – młode drzewko. Co miała z nim zrobić? No oczywiście że powalić! Samica więc podbiegła do niego, oparła się przednimi łapami, tylnymi zapierając się o ziemię i spróbowała! Za pierwszym razem nie poszło jej tak łatwo, więc musiała jeszcze chwilę próbować, ale w końcu drzewo się zachwiało i ustąpiło jej sile. Kiedy tylko opadło, Tanka została oślepiona i przed nią znalazło się niewiele większe drzewko! Zadanie pozostawało niezmienne.

No i tak wyglądała rutyna. Samica próbowała powalić drzewko raz za razem i kiedy tylko jej się to udawało, dostawała coraz to twardszą sztukę do przewalenia.

Nie wie ile już minęło czasu, ale w końcu znalazła się przed Kwarcem, tym razem w niewielkiej odległości od niego, takiej, żeby jej łapa już go nie dotykała. Poza tym, nie widziała nigdzie swojej zapłaty. Ale wszystko ją bolało tak, jakby rzeczywiście ten trening odbyła. Czy były to mięśnie łap, czy drzazgi które się jej wbi… A, chwila, tych to nie było, ale ból po ich obecności pozostał.

Sięgający Nieba
– 28/4
Perłowa Łuska
+ Siła III

Jedwabista Łuska
– 28/4 mięsa
+ Siła III

Licznik słów: 435
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Przyszedł jeszcze do jednego kamienia by zdobyć "wiedzę" na temat tego jak stać się silniejszym. Na więcej na razie nie będzie go stać, ale powoli dopnie swego. Prawda? Istniała taka szansa... wysypał mnóstwo mięsa które przyniósł ze sobą. Westchnął ciężko i zaczekał chwilę by złapać oddech. Pokręcił łbem i spojrzał najpierw na mięso potem na kwarc.
– Siłę proszę.
Bo chyba tak się prosiło? Cholera, ktoś powinien postawić instrukcję przed tymi kwarcami.

// 24/4 mięsa za Siła II

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Stoicki Kolec
Adept Ziemi
Adept Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 09 paź 2024, 15:54
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Pustynny

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Stoicki Kolec »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Zahartowany, Ostry słuch, Chytry przeciwnik
Wyprawa, którą zafundowała smoczyca okazała się nie lada wycieczką. Smok wszedł zaraz za Tonacjami, uwaznie rozglądając sie wokół siebie. Pomieszczenie miało dziwną aurę, powietrze tętniło czymś, na co samiec nie znał określenia. Ale odnosił wręcz wrażenie, że poza żywymi smokami, było tu coś jeszcze. Coś, czego nie można było uchwycić bystrym wzrokiem czy ujęciem w łapie.
– Tajemnicze miejsce. – odpowiedział mrukliwym tonem i przystanął przy jej barku, wlepiając spojrzenie na minerały przed sobą.

Kiedy Czarodziejka wręczyła smokowi podarek, ten tylko spojrzał na nią podejrzliwie. Nic nie było za darmo, pytanie było tylko, kiedy będzie musiał spłacić ten dług i w jaki sposób. Na razie wolał nie poruszać tego tematu, więc ogonem przygarnął dary do siebie przyglądając im się uważnie. Rozdzielił zapłatę tak, aby ilość zgadzała się dla Kwarców i przysunął je do minerałów. Resztę zostawił na później.

– Dziękuję. – odpowiedział krótko i łagodnie posyłając smoczycy lekki uśmiech, sam jednak zaparł się łapami twardo o podłoże, wręcz wbijając w twardy kamień szpony. Musiał przygotować się na to, co miało nadejść.

  • siła II – szafir, tanzanit, agat, nefryt, ametyst, onyks
    siła III – 28/4 miesa
    wytrzymałość III – 28/4 roślin


Tonacje Deszczu

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • Zahartowany: okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
    Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
    Chytry przeciwnik: raz na walkę +2 ST do akcji przeciwnika
Otchłań Ametystu
Łowca Mgieł
Vaerena Olśniewająca
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 88
Rejestracja: 13 cze 2024, 19:40
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1.6m
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (Wężowy x Morski)
Opiekun: Valnar

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Otchłań Ametystu »
A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Prs,Skr,A,O,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Słuch; Pamięć Przodka; Bestiobójca;
Przybyła z ciotką do świątyni fałszywych bogów, aby skorzystać raz jeszcze z ich pomocy. Cóż. Przynajmniej pod tym kątem byli użyteczni, ale samiczka nie zamierzała się modlić. Zwykle chodziła uśmiechnięta, tutaj jednak jej pysk pozostawał neutralny. Podeszła do kwarcu siły i wypowiedziała jedno zdanie.
– Chciałabym umieć mocniej przyłożyć moim przeciwnikom! – wyciągnęła swoją łapę do przodu, zaciskając ją w pięść.
– Ofiaruję za to górę mięsa! – marnotrawstwo pożywienia, które mogłoby zapewnić pełne brzuchy dużej ilości smoków, ale sama potrzebowała pomocy w rozwijaniu swoich umiejętności, aby móc lepiej polować.

//28/4 mięsa od Pieśni Feniksa za Siłę III

Licznik słów: 98
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Ostry Słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna łowna, drapieżnik)
Pamięć przodka: -2 ST do walki ze zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi
Bestiobójca: tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik.
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Modry Kolec

Akurat żadna instrukcja nie jest potrzebna, Kwarce są… Całkiem plastyczne pod tym względem. Kamień błysnął jasnym, oślepiającym wręcz światłem.

Ramzy znalazł się na strasznie ubłoconej ścieżce. Wszystko, oprócz jednej rzeczy skryte było jasną mgiełką. Jedynym co widział, było niewielkie bagienko, tuż przy drodze. Na ziemi leżała… Lina. Zadanie? Wyciągnąć to, cokolwiek leżało właśnie w bagnie. Ramzy chwycił więc linę w pysk i zaparł się łapami. Nie było to zbyt łatwe, zważywszy na nietypowe podłoże… Chwilę się siłował i spostrzegł, że tym, co próbował wygrzebać była… Kłoda. Połączone ze wspomnianą liną w jakiś magiczny sposób, niemalże były jednością. Jeszcze krótka chwila, kilka upadków i pośliźnięć i Ramzy wyłowił kłodę! Nie nacieszył się za bardzo tym widokiem, bo światło błysnęło mu w łeb przenosząc go z powrotem do tej samej scenerii. Znowu lina niknąca gdzieś w tym bagnie, które… Zrobiło się nieco większe?

Ramzy chwycił linę w pysk i znowu się zaparł. Poczuł, że tym razem chybakłoda jest nieco cięższa niż ostatnio… I chyba jest nieco głębiej? Tak mu się wydawało. Przekonał się o tym, kiedy w końcu wydobył kawałek drzewa na powierzchnię. Światło pojawiło się równie szybko, co ostatnio.

I tak wyglądał cały trening Ramzy'ego. Wyciąganie coraz to cięższych kłód z coraz to głębszego bagienka. Nie było to zadanie łatwe, łapy do bolały, pysk go bolał, często się też ślizgał i tracił równowagę, ale jakimś cudem kłoda nie tonęła… Przynajmniej w tym wypadku Kwarc ułatwiał mu to zadanie.

Standardowo nie wiedział ile minęło czasu, nim na nowo nie znalazł się przed Kwarcem. Po zapłacie nie został nawet ślad, w porównaniu do treningu… Co prawda ubłoconych łap nie miał, ale ból… Oj, będzie go pewnie odczuwał jeszcze przez jakiś czas.

Kasmeer

Kwarc błysnął, oślepiając oba smoki. Tylko, dla Eynell to wszystko będzie tylko chwilą, a dla Kasmeera… Przygodą. Powiedzmy, bo to jak on to nazwie, zobaczymy nieco później.

Samiec został przeniesiony… Pod wodę. Miał wokół swojego łba bańkę z powietrzem, ale nie na długo, po prostu… Kwarc chciał, żeby jego pierwszy szok minął i żeby smok przyzwyczaił się do nowej sytuacji. A jaka ona była? Ano był zamknięty w… Olbrzymiej małży. Musiał się z niej wydostać, rozwierając jej zamknięte muszle. W środku nie znajdowało się nic innego, więc chyba była to jedyna droga wyjścia… No cóż, chciał w końcu poćwiczyć siłę, czyż nie? Wetknął więc swoje łapy w widoczną przerwę, zupełnie jakby była przygotowana specjalnie dla niego, łapy zmieściły mu się idealnie. Ah, no tak, pamiętaj żeby wstrzymać oddech, taka myśl przewinęła mu się przez łeb. Usłuchał się jej, wziął oddech, zaparł się łapami i… Bańka powietrzna zniknęła. Rozpoczęło się odliczanie.

Wydostanie się ze środka nie było trudne, teraz pozostało mu się tylko zorientować w okolicy. Szybko wypatrzył światło i popłynął w jego stronę, tylko po to, by odkryć, że… Znajduje się w jaskini, a miejscem, do którego wpłynął była kieszeń powietrzna, żeby mógł odetchnąć. Wrócił pod wodę. Błądził tak po jaskini, trafiając czasem na podobne kieszenie, aż znowu nie znalazł wyjścia, które… Bardzo przypominało tamtą małżę. Znowu wsadził swoje łapy, zaparł się i utworzył je. Przywitał go jasny błysk światła.

Znowu znalazł się tam, gdzie był na początku, z tym, że… Woda stała się zimniejsza i jak odkrył z czasem, małża była nieco trudniejsza do otwarcia.

I tak wyglądał cały jego trening – wydostawał się z coraz to mocniej zaciśniętej małży, kieszeni powietrznych było mniej, więc musiał na dłużej wstrzymywać oddech, a woda stawała się coraz to zimniejsza…

Nie wiedział ile takich podwodnych labiryntów przepłynął, z ilu małż się wydostał, ale w końcu jasne światło zabrało go przed oblicze Kwarcu. Było mu zimno, ale nie był mokry. Czuł też jak mięśnie w łapach płoną mu z wysiłku. Po zapłacie nie było nawet śladu, on i Eynell nie ruszyli się również z miejsca.

Modry Kolec
– 24/4
+ Siła II

Kasmeer
– szafir, tanzanit, agat, nefryt, ametyst, onyks
– 28/4 miesa
– 28/4 roślin
+ Siła II i III
+ Wytrzymałość III

Otchłań Ametystu
Nie zatwierdzam – proszę żeby Pieśń Feniksa napisała post fabularny w przeznaczonym do tego temacie i żebyś Ty w swoim poście dała odnośnik do jej posta lub żeby przekazała Ci mięso poprzed powiadomienia. Wyślij wtedy ten post ponownie.

Licznik słów: 692
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Otchłań Ametystu
Łowca Mgieł
Vaerena Olśniewająca
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 88
Rejestracja: 13 cze 2024, 19:40
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 1.6m
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny (Wężowy x Morski)
Opiekun: Valnar

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Otchłań Ametystu »
A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Prs,Skr,A,O,MP,MA,MO,Śl,Kż: 1
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Słuch; Pamięć Przodka; Bestiobójca;
Przybyła z ciotką do świątyni fałszywych bogów, aby skorzystać raz jeszcze z ich pomocy. Cóż. Przynajmniej pod tym kątem byli użyteczni, ale samiczka nie zamierzała się modlić. Zwykle chodziła uśmiechnięta, tutaj jednak jej pysk pozostawał neutralny. Podeszła do kwarcu siły i wypowiedziała jedno zdanie.
– Chciałabym umieć mocniej przyłożyć moim przeciwnikom! – wyciągnęła swoją łapę do przodu, zaciskając ją w pięść.
– Ofiaruję za to górę mięsa! – marnotrawstwo pożywienia, które mogłoby zapewnić pełne brzuchy dużej ilości smoków, ale sama potrzebowała pomocy w rozwijaniu swoich umiejętności, aby móc lepiej polować.

//28/4 mięsa za Siłę III
Warsztat

Licznik słów: 96
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Ostry Słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna łowna, drapieżnik)
Pamięć przodka: -2 ST do walki ze zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi
Bestiobójca: tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik.
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Kwarc odpowiedział samicy jasnym, oślepiającym światłem. Kiedy chwilowe oślepienie minęło, Vaerena spostrzegła, że znajduje się na polance, której brzegi skryte były za mgłą. Na środku tej polanki znajdowało się… Drzewo. No dobra, bardziej adekwatnym słowem byłoby – drzewko. Było stosunkowo niewielkie, cienkie i ogólnie wyglądało licho i delikatnie. Jakie było zadanie samicy? Ano po prostu ściąć to drzewo gołymi łapami. Najwyraźniej Kwarc usłuchał jej modli… To znaczy, prośby(no bo modlić się nie zamierzała!) i faktycznie nauczy ją jak lepiej przyłożyć jej przeciwnikom.

No to co, samiczka ustawiła się wygodnie i zaczęła ciąć drzewo. Nie potrwało to długo i drzewko pękło na pół pod naporem jej ciosów. Jaka była nagroda? Ano kolejny jasny błysk. Otoczenie za bardzo się nie zmieniło, tylko drzewko nieco urosło i stało się grubsze.

No i w zasadzie tak wyglądał cały trening. Z każdym powalonym i przeciętym drzewem każde kolejne było wyższe i grubsze i potrzeba było więcej czasu i, uwaga, siły, żeby dopiąć swego.

Nie wiedziała ile takich drzew powaliła, ile minęło czasu, ale w końcu znalazła się ponownie przed Kwarcem. Po zapłacie nie było śladu, a samica cały czas czuła efekt treningu. Na pewno była silniejsza, ale chodzi o ten cały ból mięśni i łap, z pewnością będzie mieć jutro zakwasy…

Otchłań Ametystu
– 28/4
+ Siła III

Licznik słów: 213
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Onyksowa Pieśń
Czarodziej Mgieł
Hyralia Harda
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

Hyralia Skromna
Posty: 166
Rejestracja: 14 lip 2024, 20:02
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,7m
Księżyce: 35
Rasa: Północny
Opiekun: Hekate
Mistrz: Hekate

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Onyksowa Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: L,W,B,Pł,Skr,MP,MO,A,O,Śl: 1| MA: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Słuch; Niestabilna; Mistyk
eskortowana przez Hekate, która pomogła jej nieść całe to mięso, trafiła pod świątynię. Rozumiała mniej-więcej co tu robią i dlaczego, ale fakt, że tak duża ilość pokarmu idzie na... właściwie nie wiedziała co tu się z tym mięsem stanie. Zjedzą je bogowie? Nieobeznanej jeszcze zbyt mocno z tym światem Hyralii, wydawało się to być mocno naciągane i zastanawiała się, czy po prostu ktoś tu nie przychodzi i nie zgarnia tego mięsa dla siebie...
No ale mama mówiła, że to dobry pomysł.
Zechęcona przez Pieśń Feniksa, podeszła trochę bliżej do jednego z kwarców.
– Chciałabym być wytrzymalsza – powiedziała cicho, czując się trochę głupio, ale schylając łeb – Przyniosłam zapłatę – dodała, niepewnie odwracając łeb by wskazać na mięso.
Czy faktycznie coś się stanie? Mama przecież by jej nie okłamała...

// 24/4 mięsa za wytrzymałość II

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
O, no, coś się zadzieje! Co prawda na początek nie jest to coś widowiskowego, po prosty Kwarc błysnął oślepiającym światłem i samica znalazła się… W wodzie! Póki co jakieś magiczne moce utrzymywały ją nad wodą, a jej futro nie mokło. Ale pewnie niedługo się to zmieni, są to środki żeby z szoku niczego sobie nie zrobiła. A co tak właściwie widzi oprócz wody? Ano… Wodę. I mgłę przysłaniająca horyzont… O, nie, chwila, widziała jakiś kształt, cień, czy coś takiego! Tam, daleko, gdzie akurat mgła nie przysłaniała widoku, a nawet tworzyła swego rodzaju, tor, tunel, ścieżkę? No, coś takiego.

No, to skoro wie już wszystko, to została wrzucona do wody, która… Była nawet ciepła, tak przyjemnie, relaksująco wręcz. No to co, w drogę!

Po dłuższej chwili przekonała się już dlaczego musi pływać w Kwarcu Wytrzymałości… Bolały ją mięśnie, a cień na horyzoncie, zdający się być wyspą w ogóle się nie przybliżał. Co gorsza, cykl dnia i nocy zdawał się tu nie istnieć i szybko traciło się poczucie… Czegokolwiek. Czasu, postępu. Jedynym co świadczyło, że w ogóle robi cokolwiek i czas jednak płynie był nasilający się ból i wymęczenie, które stawały się coraz bardziej nieznośne i naprzykrzające. Coraz ciężej było je ignorować, a organizm i w zasadzie wszystko domagało się i krzyczało o odpoczynku. Pragnienie również dało o sobie znać. A po jeszcze dłuższym czasie również głód. Ale ona nie mogła się zatrzymywać. Tak o żeby jeszcze bardziej ją o tym uświadomić, z tyłu za nią powoli zbierało się na sztorm. Zupełnie jakby Kwarc uznał, że trzeba ją zachęcić do dalszej wędrówki.

Ledwo poruszała łapami, kiedy w końcu ląd zaczął się do niej zbliżać, kiedy w końcu znalazła sens w tym wszystkim. W końcu robiła jakieś postępy! A kiedy tylko dopłynęła do brzegu, zamiast jedzenia, czy wody została nagrodzona… Kolejnym błyskiem światła! Znowu znalazła się w wodzie. Czuła się nieznacznie lepiej, była najedzona i nie czuła pragnienia, a ból mięśni stał się tylko niewiele mniej dotkliwy. W pewnym stopniu się zregenerowała, ale, uh, znowu musi odbyć tę samą podróż.

Nie wiedziała ile razy musiała powtarzać tę trasę, sztorm pojawiał się coraz wcześniej i coraz szybciej ją doganiał zachęcając ją do szybszego ruchu. Czuła się wycieńczona, starała się z tego wszystkiego nie zemdleć… Czasem jej się to zdarzało, wracała wówczas do początku, w nieznacznym stopniu "uleczona".

W końcu po którymś dotknięciu lądu jej katorga się skończyła i błysk przeniósł ją przed Kwarc. Po jej mięsie nie było nawet śladu(nie wie czy zabrali je bogowie, czy okoliczna zwierzyna ani co się z nim stanie, niestety). Była sucha, nie czuła ani głodu, ani pragnienia, ale to palenie w łapach, uh… Jakieś świadectwo tego magicznie odbytego treningu w niej zostało i pewnie minął długie dni, nim zakwasy i ból całkowicie ją opuszczą…

Onyksowa Łuska
– 24/4 mięsa
+ Wytrzymałość II

Licznik słów: 464
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Lśniąca Toń
Czarodziej Mgieł
Leste Szumiąca
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 394
Rejestracja: 26 lis 2023, 16:35
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,4 m
Księżyce: 93
Rasa: morski
Mistrz: Wyśnione Szczęście
Partner: Gwiezdny Tropiciel

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Lśniąca Toń »
A: S: 1| W: 4| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 1
U: B,A,O,MO,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| Pł,W,MP: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Boski ulubieniec, Szczęściarz, Zaklinacz, Znawca terenów, Pojemne płuca
Kalectwa: Brak skrzydeł
Śnieg skrzypiał pod łapami Wieczoru, gdy niosła mięso ku świątyni. Nigdy nie sądziła, że będzie prosić o coś dla siebie, choć nie było to, co ją dziwiło najbardziej. To, że przyszła tu po odporność na ból, wydawało się wręcz nieprawdopodobne. Stanęła przed kwarcem, gdzie zimny wiatr poruszył jej płetwy. Spojrzała na dary, a potem w mrok świątyni.
-Kwarcu Wytrzymałości, przyjmij mój dar i obdarz mnie siłą, by ból nie osłabiał mojego ciała- wyszeptała spokojnie.
Jej głos odbił się cichym echem, a obłok pary rozwiał się w chłodnym powietrzu. Dziwne, że tego potrzebowała, a jednak… była tu. Gotowa.

//52/4 mięsa za Wytrzymałość 2 i 3

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ludzki- #FFE69E Smoczy- #FF9EB1 Elfi- #A1FF94 Mentalki- #9EB1FF Atut 0: Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
Atut 1: Boski ulubieniec- Duszki oraz bogowie patrzą na mnie łaskawszym okiem
Atut 2: Szczęściarz- 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Atut 3: Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Atut 4: Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Atut 5: Pojemne płuca: raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Obrazek
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Kwarc odpowiedział po prostu jasnym błyskiem światła.

Leste znalazła się… Gdzieś. Tak, to dobre określenie jej położenia. Była zewsząd otoczona śniegiem. O dziwo, wszystko widziała dobrze, jakby ten śnieg sam z siebie emanował jasnym, ale nie oślepiającym, światłem. Jakie w zasadzie było jej zadanie? Ano… Wydostać się stąd. I pewnie będzie chciała zrobić to byle prędko, bo już czuła, jak to zimno i ten mróz zaczynają jej przeszkadzać. Nawet bardzo. Chyyyyyba powoli zaczynają jej odmarzać łapy?

Wybrała jedną z odnóg i… Szybko musiała zacząć się przez nią przeciskać. Śnieg nieprzyjemnie ocierał się o jej ciało, miejscami będąc twardszym, niż być powinien… Czy to lód? Czy weszła właśnie do odnogi złożonej z litego lodu, pokrytego ostrymi wypustkami? Chyyyba tak… Nie dość, że jej ciało ogarniało okropne zimno, to jeszcze teraz było powoli rozcinane przez kolce. No cóż, poniekąd ćwiczyła znoszenie bólu i to jeszcze podczas wysiłku! Jakże pięknie się to wszystko złożyło!

Po błądzeniu po tych wszystkich korytarzach i odnogach(bardzo często musiała wybierać ścieżkę, którą musiała podążyć), samica w końcu dotarła do upragnionego wyjścia. Tam przywitał ją jasny błysk światła iiiiii… znalazła się w kolejnej grocie! Tylko tym razem gorącej, złożonej z rozgrzanego i niemiłego w dotyku piasku. Tak, najpierw musiała znosić odmrożenia i niebezpiecznie niskie temperatury, teraz czas na oparzenia i niebezpiecznie wysokie temperatury! A ze względu na jej rasę, cóż, chyba wybitnie nie spodoba jej się obecne otoczenie. Wszystko jest niemalże identyczne, co w poprzedniej jaskini, z tym że piasek parzy ją w łapy i łuski, pozostawiając niewielkie oparzenia. Tutaj zamiast lodu pokrytego ostrymi wypustkami jest lita skała, upstrzona takowymi. Odnóg i rozwidleń również trochę było!

I tak błądziła, raz po lodowych jaskiniach, innym razem po piaskowych, aż w końcu na powrót znalazła się przed Kwarcem. Zapłaty nie było, a jej ciało, pomimo iż nie było widać żadnych ran, wciąż pulsowało nieco z bólu.

Wieczór Szeptów
– 52/4 mięsa
+ Wytrzymałość II i III

Licznik słów: 315
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Triada Herezji
Wojownik Mgieł
Venhedis Szydercza
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Voice Gallery
Magnified, sanctified
Be the holy name
Vilified, crucified
In the human frame
A million candles b u r n i n g
For the love that never came.
Posty: 181
Rejestracja: 13 paź 2024, 13:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,9 m.
Księżyce: 42
Rasa: wywernowa x drzewna
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Mistrz: Czarci Pomiot
Partner: skończ ćpać waszmość

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Triada Herezji »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Śl,Prs: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba, Pechowiec, Chytry Przeciwnik, Tancerz;
__
__Kiedy miała za sobą przeżycia z kwarcem odpowiadającym za percepcję, na nieco chwiejnych łapach skierowała się do dwóch pozostałych punktów jej dzisiejszego zainteresowania, położonych, na szczęście, obok siebie. Nagła poprawa w jej szeroko pojętym odbieraniu świata była, jak na razie, przytłaczająca. Widziała więcej drobnych detali, słyszała więcej dźwięków, czuła nuty starszych zapachów, mieszających się ze świeżymi. Nie była to zmiana drastyczna, ale na tyle gwałtowna, by chwilowo wywołać u niej mętlik.

__Odchrząknęła cicho, przysuwając pod kwarce jeszcze większą ilość mięsa, niż poprzednio, a następnie przymknęła oczy i wyciszyła się, kierując do kwarców prostą wiązkę poleceń w myślach.

~ Silniejsze mięśnie, większa odporność na ból. ~ wypowiedziała cicho w klatce własnego umysłu, po czym instynktownie zacisnęła zęby, szykując się na to, co, według Mroku, miało być wybitnie nieprzyjemną serią doznań.
  • ━━━━━━━━━━
    :: 56/4 mięsa za Siłę III + Wytrzymałość III ::

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ___
ATUTY:: ZDRÓW JAK RYBA ::
» odporność na choroby; podczas leczenia uzdrowiciel dostaje bonus przy użyciu minimalnej ilości ziół;

:: PECHOWIEC ::
» po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji – bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu;

:: CHYTRY PRZECIWNIK ::
» raz na walkę umożliwia dodanie +2 do ST akcji przeciwnika; atut nie zużywa się, jeżeli w rzucie wypadł już maksymalny ST;

:: TANCERZ ::
» – 1 do ST każdej obrony fizycznej;

:: A N D O R A L ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[żarlacz rafowy czarnopłetwy + pyton birmański + wampir zwyczajny]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B, L, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
:: R A Z I K A L E ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[tygrys bengalski + jeleń szlachetny + karp koi]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
KOMPANI NIEMECHANICZNI
___
FULLBODY
Perła Oceanu
Łowca Mgieł
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 256
Rejestracja: 15 lip 2024, 17:45
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,6m
Księżyce: 59
Rasa: górski x morski
Opiekun: Gwiezdny Tropiciel
Mistrz: Szczurzy Pan

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Perła Oceanu »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Pł,L,Prs,A,O,MP,MA,MO: 1| Śl,Kż,B: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Bestiobójca; Nieulękły;
Vark pojawiła się w Warsztacie nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz. Polowania ostatnio szły na tyle dobrze, ze mogła pozwolić sobie na ofiarę z mięsa, dzięki której polepszy swoje wyniki. Coraz częściej trafiała na drapieżniki na polowaniu, przydarzyła się jej też ostatnio pierwsza walka z innym smokiem, no i misja... i plany kolejnych. Inwestycja na pewno jest warta swojej ceny. Położyła łupy przy wybranym kwarcu i szepnęła, czego pragnie w zamian – wzmocnienie wytrzymałości w walce będzie dobrym krokiem. Czekała przed kwarcem cierpliwie, dopóki dar nie został przyjęty, a ona obdarzona nową mocą.

/ 24/4 mięsa (12/4 nieupolowane i 12/4 łowcowe upolowane) za wytrz II

Licznik słów: 106
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
zdrów jak ryba – odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
ostry wzrok – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
pamięć przodka – -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi
bestiobójca – tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik
nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.

Hania– indrik
A: S: 1| W: 2| Z:2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,Skr,Śl: 1| MA,MO: 2
Wichrogłos
Czarodziej Mgieł
Vunnud Pojętny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

rodzina teczka fullbody
Obrazek
vunvunvun
Posty: 250
Rejestracja: 26 paź 2024, 20:53
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,70
Księżyce: 52
Rasa: gigant (wężowy x morski)
Opiekun: Valnar i cała rodzina
Mistrz: Hisseth & Fioletowooki

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Wichrogłos »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,MP,MA,Śl,Kż,Skr,Prs: 1| Pł,MO,O: 2 | A: 3
Atuty: Zahartowany; Ostry Wzrok; Niestabilny; Twardy jak Diament; Uzdolniony;
Kalectwa: Brak skrzydeł (niezdolność do lotu), dwie pary oczu
A niedługo po Vark zjawił się jej młodszy brat. Spojrzał po niej, to po swych łapach, to znów po niej aż wreszcie zdecydował się podejść do kwarcu. To również była jego pierwsza wizyta w Warsztacie, nie słyszał o nim sporo sle coś w nim zdawało się wiedzieć, żeby tutaj przyjść. Właśnie tutaj.
Mięso plasnęło głucho, zrzucone z barków adepta.
I jako, że w zasadzie nie mówił, nie powiedział nic. I jako, że nie wiedział czego się spodziewać, stał tak wryty, oczekując... nie wiadomo czego.

// 56/4 mięsa za Siłę III i Wytrzymałość III

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • XX ZAHARTOWANY » okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
    XX OSTRY WZROK » dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    XX NIESTABILNY » dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka (działa na atak hybrydowy)
    XX TWARDY JAK DIAMENT » stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

    ━━━━━━━━━━
    XX❂ HAL
    XXkk — samica kruka
    XXS: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
    XXXXXXxL, Skr, Śl, O, A: 1

    ━━━━━━━━━━
    głos ❂ #e3e9e9 // mentalki ❂ #599f50 // Hal ❂ #fad50d // podkreślenia ❂ #bab07f
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Venhedis

Oh tak, siła i to połączona z wytrzymałością na pewno nie będzie miłym doświadczeniem! Kwarc błysnął jasnym światłem i przeniósł samicę w góry. Ośnieżone góry, w zasadzie to, prawie szczyt górski. Była śnieżyca. A zadanie było całkiem proste – widziała przed sobą niewielkich rozmiarów głaz. Przed sobą prostą ścieżkę, której koniec niknął za zamiecią. Musiała do tego niewidocznego końca dopchać ten wielki kamień. Nie dość powiedzieć że przedzieranie się przez śnieg było swego rodzaju wyzwaniem, to jeszcze było ślisko. Kiedy tylko oparła się o kamień i zaczęła go pchać, do padającego śniegu dołączyły drobne kawałki zamarzniętego, ostrego lodu, który delikatnie kaleczył jej ciało i łuski. No ale nie powstrzymało jej to i brnęła na przód. A, no tak, sam kamień też musiał być przez ten śnieg przepychany. Aaaaa do tego po pewnym odcinku podłoże zaczęło kłóć ją w łapy, zupełnie jakby się zmieniło. W sumie, im bliżej była swego celu, tym bardziej podłoże podrażniało jej łapy, utrudniając znacząco chodzenie, nie mówiąc już o bólu, od dłuższego czasu ciągnie się za nią ślad krwi. Drobinki lodu stawały się również coraz większe i ostrzejsze. No i temperatura malała z każda chwilą, narażając ją na wyziębienie.

Kiedy w końcu doszła do końca, została oślepiona i zabrana na pustynię! Różnica była taka, że temperatura osiągała ekstremalnie wysokie parametry, a zamiast lodu i śniegu był piasek. A i kamień był nieznacznie większy. Podłoże było kamienne, tylko po prostu znajdowała się na nim olbrzymia warstwa piasku. Wszystko inne było jak na ośnieżonym szczycie góry – podłoże im bliżej celu, tym niebezpieczniejsze i bardziej najeżone kolcami było, drobinki piasku były coraz większe i groźniejsze, a temperatura potrafiłaby przytłoczyć niejednego pustynnego. A i została w znacznej mierze wyleczona z otrzymanych ran. U celu czekał ją kolejny błysk światła i kolejne przesuwanie kamienia na szczycie ośnieżonej góry.

No i tak na zmianę, raz trafiała na pustynię, raz w góry, głaz stawał się coraz większy i trudniejszy do przepychania, wyraźnie musiała wkładać w to coraz więcej siły.

W końcu, po nie wiadomo jak długim czasie, znalazła się na powrót przed Kwarcem. Po zapłacie i ranach nie było śladu, nie można tego jednak powiedzieć i zmęczeniu i całym tym bólu. Dalej czuła się, jakby przeżyła to wszystko na własnych łuskach, a jedynym świadectwem tego jest ból mięśni i ciała.

Perła Oceanu

Kwarc zabłysnął i przeniósł samicę na polankę. Coś tam było, że ostatnio napotyka różne drapieżniki i biła się z innym smokiem? No to proszę bardzo, na polance czekał na nią chochlik! Był młody i nie miał gałęzi do bujania się. No ale dobra, drapieżnik dostrzegł przeciwniczkę i od razu sięgnął po magię. Posłał w jej kierunku kulę ognia. Perła miała za zadanie przyjęcia każdego ataku każdego drapieżnika i po prostu wystanie jak najdłużej się da. Ten chochlik na ten przykład obrał sobie za cel zamienienie jej w węgiel, bo co i rusz rzucał w nią różnymi ognistymi czarami. Miałą wiele oparzeń w różnych miejscach, czasem i były one trzeciego stopnia, no ale… Stała. Musiała stać. W prawdziwych walkach musiałaby się jeszcze ruszać! Kiedy w końcu dotarła do punktu granicznego, obraz przed oczami zamiast się rozmazać, stał się po prostu biały.

Znowu znalazła się na tej samej polance, z tym, że teraz czekał na nią ryś!

No i tak się jakoś ten trening kręcił, samica co i rusz spotykała różne drapieżniki, które po prostu sprawiały jej ból, przystosowując ją do w zasadzie wszystkiego. Czasem nawet pojawiał się inny smok! Był on wówczas zwykłą, jasną, białą sylwetką, bez żadnych szczegółów. Z budowy wyglądał jak ona sama.

Kiedy tortury dobiegły końca, a ciężko stwierdzić ile to zajęło, samica na powrót znalazła się przed Kwarcem. Po nagrodzie nie było śladu, w porównaniu do jej bólu. Bo tak, była wyleczona, ale wciąż czuła ból…

Naprężony Kolec

No to Vunnud będzie już wiedział, żeby spodziewać się jasnego, oślepiającego błysku! No i zaraz po tym znalazł na kamiennej ścieżce wiodącej na szczyt zbocza! Nie widział jej za dużo, bo znaczna część skryta była za jasną mgłą. Zresztą, otoczenie i tak nie jest mu potrzebne. Widział głównie drogę przed sobą. Skoro ma ćwiczyć siłę i wytrzymałość, to czy będzie coś lepszego, niż… Kamienna płyta zrzucona na grzbiet samca?! No ciężko o coś lepszego! I to naprawdę, kamienna płyta pojawiła się na grzbiecie smoka nagle. Nie była zbyt ciężka i całkiem łatwo było nią balansować, żeby się nie zsunęła. W razie czego była też zaczepiona o smoka różnymi linami i innymi rzeczami. Ale! To nie koniec! Smok musiał z tą płytą chodzić i dotrzeć z nią na szczyt! No to co, pierwsze kilka kroków poszło całkiem sprawnie, aż w końcu coś go w spód lap dziabło. Hm. Chyba chodzi po kolcach… Albo ostrych kamieniach! No, po prostu, jego wędrówka całkiem szybko zamieniła się w drogę po kolcach, które z czasem stawały się coraz bardziej uciążliwe. Gdyby tego było mało, od czasu do czasu z boku atakowały go kamienne pociski. Drobne, zaostrzone kamyczki, cięły i obijały mu bok, sprawiając że czasem nawet i się zachwiał!

Po dotarciu do upragnionego celu czekała na niego nagroda! Pod postacią oślepiającego błysku światła, który przeniósł go na początek trasy, z tym, ze tym razem kamienna płyta była cięższa, a kamienne pociski większe i bardziej dotkliwe. Do tego, został częściowo uleczony z poprzednich ran.

No i tak wchodził i wchodził na szczyt góry, która z czasem stawała się delikatnie bardziej stroma. Całkiem łatwo stracić w sumie rachubę, prawda?

Po nie wiadomo jak długim czasie, Vunnud na powrót znalazł się przed Kwarcem. Po zapłacie nie było nawet śladu, a pamiątką po odbytym treningu był ból, który wciąż przeszywał całe jego ciało, chociaż po ranach nie został nawet ślad. Ciekawe czy będzie miał zakwasy…

Venhedis
– 56/4 mięsa
+ Siła III
+ Wytrzymałość III

Perła Oceanu
– 12/4 mięsa
-12/4 mięsa(własne)
+ Wytrzymałość II

Naprężony Kolec
– 56/4 mięsa
+ Siła III
+ Wytrzymałość III

Licznik słów: 969
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Niereformowalna Barakuda
Wojownik Ziemi
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 144
Rejestracja: 07 sie 2024, 13:20
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,6
Księżyce: 37
Rasa: skrajny (morski x wężowy)
Opiekun: Pąk Róży
Mistrz: Barwy Ziemi

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Niereformowalna Barakuda »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,MP,MO,Prs: 1| A,O,MA: 2
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Trudny cel
Wbiegła na pełnej, podekscytowana perspektywą nowego doświadczenia. Kairaki wytłumaczył jej wszystko... No może poza tym co faktycznie powinna zrobić poza przytarganiem zapłaty na miejsce. Przyniosła wszystko, a potem jeszcze dosunęła cały dobytek nosem bliżej kwarcu. Potem usiadła, zamknęła oczy i machając radośnie ogonem zaczęła w myślach bardzo intensywnie prosić o zwiększenie jej siły i odporności na zmęczenie.

//1x opal, 2x bursztyn, 2x malachit, 3x akwamaryn, tygrysie oko, 3x topaz, erytryn, magnezyt za siłę III i wytrzymałość III

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Obrazek
✦ Theme
✦ Playlist
✦ Wygląd
Daniel ✦ harpia ✦ T2
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
✦ #BF0040
✦ #00BFBF

✦ Wygląd
Perła Oceanu
Łowca Mgieł
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 256
Rejestracja: 15 lip 2024, 17:45
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,6m
Księżyce: 59
Rasa: górski x morski
Opiekun: Gwiezdny Tropiciel
Mistrz: Szczurzy Pan

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Perła Oceanu »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Pł,L,Prs,A,O,MP,MA,MO: 1| Śl,Kż,B: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Bestiobójca; Nieulękły;
Perła dość szybko zjawiła się w Warsztacie ponownie. Ostatnim razem prosiła o wzmocnienie, które zwiększy jej wytrzymałość. Dokładnie w tym samym celu przybyła dziś z darami w postaci trzech kamieni szlachetnych i mniejszej niż zwykle góry mięsa. Wcześniej przynosiła tylko mięso, teraz postanowiła oddać trochę błyskotek. Przytaszczyła wszystko w odpowiednie miejsce, zerknęła w oczekiwaniu na siedzącą, jakby medytującą obok smoczycę z Ziemi. Nie znała jej, przywitała się jedynie skinieniem łba, jeśli ta zwróciła uwagę na Mglistą.

/ wytrz III za malachit, akwamaryn, tygrysie oko i 16/4 mięsa

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
zdrów jak ryba – odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
ostry wzrok – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
pamięć przodka – -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi
bestiobójca – tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik
nieulękły – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.

Hania– indrik
A: S: 1| W: 2| Z:2| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,Skr,Śl: 1| MA,MO: 2
Siewca Gór
Łowca Ziemi
Ramzy Śnieżny
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika

Rodzina Galeria Muzyka
Pieces of a shattered dream
Posty: 177
Rejestracja: 27 wrz 2024, 17:46
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 65
Rasa: górski olbrzymi
Kompani

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Siewca Gór »
A: S: 5| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,MA,MO,Śl: 1| Skr,Kż: 2| A: 3
Atuty: Regeneracja; Wierny Druh; Trudny Cel; Lekkostopy; Nieulękły; Otoczony;
Przyszedł do warsztatu po dość długiej nieobecności, ale dopiero teraz udało mu się uzbierać wystraczającą ilość kamieni. Orłosępia jak zwykle wylądowała nieopodal nie chcąc opuścić swojego towarzysza nawet na krok. Zaczęła czyścić sobie pióra kiedy Ramzy wysypał kamienie przed kryształem.
– Za wytrzymałość.
powiedział spokojnie wpatrując się w magiczny minerał i czekał.

  • / akwamaryn, 2x cytryn, malachit, granat, szafir za Wytrzymałość 2

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
» Regeneracja «
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
» Wierny druh «
przyleciał za nim wyjątkowo nie dla mięsa
» Trudny Cel «
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
» Lekkostopy «
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
» Nieulękły «
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
» Otoczony «
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Post autor: Opiekun »
Szczupacza Łuska

Kwarc błysnął jasnym, niemal oślepiającym światłem i przeniósł samicę na sam szczyt góry. Na łapach miała coś, co wyglądało jak bransoletki, tylko że z kamienia. Przed nią leżał też kolejny kamień, stosunkowo niewielki! Jakie było właściwie jej zadanie? Przelecieć na szczyt drugiej góry z kamieniem w łapach! Tak się akurat składało, że widziała stąd sąsiedni szczyt! Zabrała się do pracy i po drobnym wysiłku dotarła do celu! Tam przywitał ją jasny błysk światła i…

Znowu znalazła się na tym samym szczycie! Kamienne bransoletki wydawały się być odrobinę cięższej, a kamień do transportu nieco większy. Sam szczyt na który ma dotrzeć też się odrobinę przemieścił! A więc na tym polegała trudność tego zadania!

Szybko się też przekonała, czemu dostała takie zadanie na siłę i wytrzymałość. Kamienie były coraz cięższe, zarówno te na łapach, jak i ten który transportowała. Coraz ciężej było go utrzymać w łapach i chwycić. Sam lot również nie należał do najprzyjemniejszych, był długi i męczący, balast jej wcale nie pomagał. A na domiar złego, praktycznie się nie regenerowała między próbami.

Nie wiedziała ile razy już tak latała oraz ile właściwie leci. Dawno przestała widzieć swój cel z miejsca w którym zaczynała – po prostu wiedziała, w którym kierunku ma lecieć i to wszystko.

W końcu, została oślepiona ostatni raz. Tym razem nie znalazła się na kolejnym szczycie, a znowu przed Kwarcem. Po jej zapłacie nie pozostał nawet ślad, za to… No cóż, zmęczenie jej nie opuściło. Miała wrażenie jakby faktycznie przeżyła i doświadczyła tego wszystkiego. Będzie tak odpoczywać jeszcze wiele, wiele dni, nim mięśnie jej się całkowicie zregenerują.

Perła Oceanu

Oślepiający blask Kwarcu dotarł również i do ślepi Perły! Samica została przeniesiona do jakiejś dziwnej, trochę klaustrofobicznej groty. Co miała zrobić? Ano dotrzeć na sam koniec tunelu, który znajdował się przed nią! Jakimś magicznym cudem widziała tylko niewielką okolicę dookoła siebie, bez żadnego źródła światła. No to co, ruszyła w drogę! O dziwo, nawet się w tej grocie zmieściła, tylko, szybko się przekonała co tu będzie wyzwaniem. Podłoże. Całkiem szybko odkryła że stąpa po… Ostrych kamieniach? Wbijały jej się niemiło w spody jej łap, podrażniając je. Chwilę potem ściany nieco się zwęziły i zaczęły także podrażniać całą resztę ciała! No, nie należało to do najprzyjemniejszych przeżyć trzeba przyznać. Ból początkowo nie był zbyt mocny, ale z czasem zaczął się nasilać i niektóre kolce zostawiały na jej ciele większe i głębsze rany. Tunel ciągnął się naprawdę długo, ciało bolało i paliło już chyba w każdym możliwym miejscu, ale w końcu dotarła do końca. I co tam ujrzała? Jasny błysk światła, który przeniósł ją na początek innego tunelu! Tym razem był on lodowy i oprócz bólu, musiała borykać się z niższą temperaturą.

I tak jej ten trening mijał, przedzierała się przez różne, wąskie tunele, które kaleczyły jej ciało. Czasem tunel był lodowy, czasem normalny, a innym razem gorący, jakby był tuż po lawą!

Ale w końcu, po niezliczonych wędrówkach, oślepiający blask sprowadził ją z powrotem przed oblicze Kwarcu. Po zapłacie nie było śladu, podobnie jak po wszelkich ranach, ale ból pozostał.

Urok Milczenia

Standardowa procedura, Kwarc błyska jasnym światłem i zabiera smoka w zupełnie inne miejsce! A konkretniej to, na pustynię! Taką piaszczystą i gorącą. Dookoła siebie widział jedynie bezkres piasków. Żar lał się z nieba, piasek parzył łapy. Najgorsze, że Ramzy musiał w tych warunkach gdzieś dotrzeć! Nawet wiedział gdzie! Więc, no, ruszył.

Całkiem szybko dopadło go zmęczenie i szeroko pojęty ból. Palący łapy piasek, palące z nieba słońce, no, całkiem łatwo poczuć zmęczenie, prawda? Na domiar złego, z tego co widział, zmierzał właśnie w stronę burzy piaskowej. Uh… I właśnie pojawiło się kolejne źródło bólu! Kiedy tylko wszedł w burzę, szybko zaczął czuć na ciele delikatne ukłucia, chyba ten piasek i burza były niebezpieczniejsze niż mógł początkowo uważać. No ale dobra, bo w końcu, wymęczony, odwodniony, poraniony, słaniający się na łapach dotarł do celu. Okazała się nim być oaza! Nareszcie, odpoczynek! Kiedy tylko postawił w niej łapę, został oślepiony i zabrany na… Kolejną pustynię! Z tym, że tym razem lodową.

Zasady były takie same – musiał gdzieś dotrzeć i przedrzeć się przez ten mróz i śnieg. Tyle dobrego, że został częściowo wyleczony z poprzednich ran!

No i tak wyglądał jego pobyt w Kwarcu. Raz przemierzał lodowe pustkowia, raz pustynne. Cały czas czuł zmęczenie i temperaturę. Raz mu łapy odmarzały, innym razem były oparzone. Burze, śnieżne i lodowe raniły go po całym ciele, raz dotkliwiej, raz mniej, a on musiał iść cały czas przed siebie. Głód i odwodnienie całkiem szybko go przywitały i stały się wiernymi towarzyszami podróży!

No ale w końcu te tortury i ta męczarnia się skończyły i Ramzy na powrót znalazł się przed Kwarcem. Zapłaty oczywiście nie było, ran również. Ból za to został, ale, głód i pragnienie również go opuściły. No, po części, na pewno nie doskwierają tak, jak wtedy.

Szczupacza Łuska
– 1x opal, 2x bursztyn, 2x malachit, 3x akwamaryn, tygrysie oko, 3x topaz, erytryn, magnezyt
+ Siła III
+ Wytrzymałość III

Perła Oceanu
– malachit, akwamaryn, tygrysie oko
– 15/4 mięsa
– 1/4 mięsa(własne)

Urok Milczenia
– akwamaryn, 2x cytryn, malachit, granat, szafir
+ Wytrzymałość II

Licznik słów: 845
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej