Wyspa na Jeziorze

Owalna wyspa znajdująca się dokładnie na środku Zimnego Jeziora. Dostać się na nią można wyłącznie drogą powietrzną lub wodną. W jej centrum znajduje się rumowisko wraz z górującą nad nim humanoidalną statuą.
.

Olchowy Cień
Czarodziej Mgieł
Kazuhiro Konsekwentny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

Galeria Theme Teczka
Hush, now. Careful.
Don't let that
silent wave
open your throat.
I'll do it.
Posty: 179
Rejestracja: 07 wrz 2024, 8:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,8m
Księżyce: 54
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Blady Mrok
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Olchowy Cień »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| MP,MA,MO,Pł: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Ostry słuch; Szczęściarz; Zaklinacz

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Jego spojrzenie co rusz przeskakiwało na ciemną sylwetkę górskiego, tajemniczego smoka. Jego postawa, ruchy, prezentacja – wszystko niosło jakiś budzący w jelitach respekt. Zaburczał cicho. Gardziel zawibrowała. Pokusa rosła. "Nie", nie... to tylko naturalna ciekawość, wszak wciąż był młody, ale był również roztropny i powściągliwy.

Usłyszał za sobą szamotaninę. Ni to szmer, ni to szelest – arytmiczne ruchy, jakie nie umknęły uwadze jego wrażliwych uszu, które drgnęły. Kocie oczy stalowej barwy omiotły ciętą uwagą małą wyvernową samicę, która próbowała go dogonić. "No i czego tak pędzisz." Po co gnasz? Co zrobisz, kiedy sięgniesz celu? Wyprzedzisz go i... co dalej?

Uniósł prawą brew i stanął w miejscu. Wmurowany w śnieg. Pochylił szyję, a głowę przekręcił, by móc patrzeć na nią bokiem. Ciała jednak nie obracał, trzymając jejmość za swoim kudłatym, ciemniejącym coraz to bardziej ogonem.

– Mała dzicz – mruknął sam do siebie. Wyglądała karykaturalnie. Zwierzęco. Prymitywnie. Nie było w niej gracji czy dumy. Nie było dbałości, nie było czegoś, co budziłoby respekt oraz szacunek. I nigdy nie będzie. Zauważył to już w Visenyi.

Czekał. Czekał na to, co będzie dalej. Kto do kogo dołączy, kto co zrobi, kto dokąd popędzi. Odciął się od rzeczywistości, w jakiej był uczestnikiem i przyjął rolę obserwatora.

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WIECZNIE MŁODY ::
Brak kary +2 ST po 110 księżycu.

SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia (dd.mm).
       
OSTRY SŁUCH ::
+1 kość do testu perc (zwierz, drap).

ZAKLINACZ ::
Stałe -1 ST do obrony.


Triada Herezji
Wojownik Mgieł
Venhedis Szydercza
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Voice Gallery
Magnified, sanctified
Be the holy name
Vilified, crucified
In the human frame
A million candles b u r n i n g
For the love that never came.
Posty: 181
Rejestracja: 13 paź 2024, 13:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,9 m.
Księżyce: 42
Rasa: wywernowa x drzewna
Opiekun: Strażnik Gwiazd
Mistrz: Czarci Pomiot
Partner: skończ ćpać waszmość

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Triada Herezji »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 2
U: B,Pł,W,MP,MO,MA,Kż,Śl,Prs: 1| L,O,Skr: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba, Pechowiec, Chytry Przeciwnik, Tancerz;
__
__Być może był to jakiś wybitnie prymitywny instynkt, nakazujący jej biec za czymś, co zdaje się uciekać. A może – i to było bardziej prawdopodobne – była to po prostu złośliwa ciekawość. Albo po prostu złośliwość. Nuda i uczucie przytłoczenia naukami Ojca sprawiały, że Ven szukała jakiejkolwiek rozrywki, także kosztem innych.

__Rozrywka szybko jednak dobiegła końca, gdy samiec zatrzymał się. Umożliwiło jej to co prawda dogonienie go, co zresztą zrobiła, zwalniając do leniwego, kołyszącego się truchtu, by następnie zatrzymać się po lewej stronie smoka, na wysokości jego barku.
Zadarła rogatą głowę, by lepiej na niego spojrzeć, wodząc ślepiami po jego pierzastych skrzydłach, a następnie szyi.

– Tak bujnej grzywy jeszcze nie widziałam u smoka. Bo zakładam, że jesteś smokiem. – mruknęła, spoglądając Nieznajomemu prosto w oczy. – To komplement.

__Bo chyba tak wygląda zdrowe funkcjonowanie i nawiązywanie relacji z obcymi? Nie, żeby szukała przyjaźni, bo miała je w głębokim poważaniu, ale dałaby się przeorać po wysuszonej korze byle tylko móc porozmawiać z kimś, kto nie był Rax, ani Strażnikiem. A to, że przyszło jej napotkać w trakcie wycieczki akurat Pozornego było jedynie, cóż, jego pechem.
  • ━━━━━━━━━━
    :: Pozorny Kolec ::

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ___
ATUTY:: ZDRÓW JAK RYBA ::
» odporność na choroby; podczas leczenia uzdrowiciel dostaje bonus przy użyciu minimalnej ilości ziół;

:: PECHOWIEC ::
» po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji – bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu;

:: CHYTRY PRZECIWNIK ::
» raz na walkę umożliwia dodanie +2 do ST akcji przeciwnika; atut nie zużywa się, jeżeli w rzucie wypadł już maksymalny ST;

:: TANCERZ ::
» – 1 do ST każdej obrony fizycznej;

:: A N D O R A L ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[żarlacz rafowy czarnopłetwy + pyton birmański + wampir zwyczajny]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B, L, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
:: R A Z I K A L E ::
TYP 3: samica chimeryObrazek
[tygrys bengalski + jeleń szlachetny + karp koi]

S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
B, Pł, Skr, Śl, Kż: 1| O, A: 2
KOMPANI NIEMECHANICZNI
___
FULLBODY
Budowniczy Ruin
Piastun Mgieł
Wasak Mszysty
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 771
Rejestracja: 21 sie 2024, 11:38
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 56
Rasa: Bagienny x Drzewny
Opiekun: Ebrill (Opowiastka Kuglarza)
Mistrz: Veir (Ołtarz Wyniesionych)
Partner: Selebi (Pokorna Łuska)
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Budowniczy Ruin »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 3
U: B,PŁ,L,Skr,Śl,Kż,Prs,A,O,MA,MO: 1| W,MP: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Boski Ulubieniec; Chytry Przeciwnik; Mentor;
// Nowy wątek. Wycieczka z Mgieł.

Długo się do tego zbierał, ale w końcu nadszedł dzień wyprawy do Skalnego Giganta. Początkowo myślał, że wybierze się wraz z Vunnudem, ale morski go uprzedził i wyruszył przodem. Jako, że Wasak lubił towarzystwo, to popytał w Obozie, czy ktoś chciałby wyruszyć wspólnie i ku jego zadowoleniu, zgłosił się Nari. Jako, że bagienny miał rajskiego za bliskiego przyjaciela, cieszył się na wspólną podróż i nadrobienie zaległości. Piastun postanowił też zabrać chętnych z młodszego pokolenia – rodzeństwo Snu Zimowego: Rairisha i Razzmę, oraz swojego młodszego brata, Vaelina. Była to nie lada gromadka, więc musiał się dobrze przygotować.

Uprzednio wytyczył odpowiednią trasę, przygotował i spakował prowiant oraz wypoczął. Wyruszyli o świcie, podążając najwygodniejszym szlakiem – wzdłuż Źródła, aż do rzeki Atauir i dalej, w górę jej biegu, tak by wschód trzymać się graniczącego z nią lasu. Była to ścieżka solidnie przez smoki wydeptana i uczęszczana, więc nie spodziewał się niebezpieczeństw. Wkrótce dotarli do łączenia Atauir z Tyralem i dalej, już wzdłuż równin, do Szklistego Zagajnika Ziem Wspólnych. Za Szklistym Zagajnikiem czekała ich ostatnia przeszkoda – Zimne Jezioro, którego rozległe wody stanowiły naturalną barierę dla tych, którzy chcieli dostać się na Wyspę.

Zatrzymali się na plaży, podziwiając pejzaż. Jezioro było czyste i skrzyło się pięknie w promieniach stojącego wysoko słońca. Było oczywiście również zimne i głębokie, o czym nie należało zapominać. Na horyzoncie dało się dojrzeć linię wyspy, która była ich celem i jeśli dobrze się jej przyjrzeć można było sobie nawet wyobrazić, że widzi się czubek Skalnego Giganta.
Gotowi na kąpiel? Nari, pomożesz mi z młodzikami? – Zapytał, mając na myśli Rairisha i Razzmę, którzy choć pływać już umieli, to mogli jeszcze nie mieć dość wprawy, by pokonać cały dystans. O Vaelina Wasak się nie bał – jego brat był już duży i raczej sobie poradzi, a nawet jeśli nie miał ochoty na mokre, to zawsze mógł przelecieć.

Po dłuższej przeprawie udało im się wylądować na Wyspie, nieopodal rzadkiego lasku. Piastun szybko zebrał wszystkich i ogrzał z pomocą swojej maddary, bo jezioro, które chwilę temu przepłynęli nie wzięło swojej nazwy znikąd. Wyciągnął również przygotowane zapasy i rozdał po równo, by każdy mógł się posilić. Z plaży już bardzo wyraźnie dostrzec mogli cel swojej wędrówki. Potężna humanoidalna statua z kamienia wznosiła się w oddali, zapraszając ciekawskich ku sobie. Widać też było, że czas jej nie oszczędzał. Gigant pozbawiony ramion, w wielu miejscach dostrzec się dało pęknięcia i szczeliny. Grube, krótkie nogi dzielnie jednak podtrzymywały korpus i głowę konstrukcji, oraz to wszystko, co znajdowało się wewnątrz.

Gdy już wszyscy ogrzali się i posilili, mogli kontynuować zwiedzanie.
Patrząc na to, co mamy przed sobą, radziłbym poruszać się względnie ostrożnie i w odpowiednich odległościach. Nie wiem, jaki ciężar wytrzyma ta rzeźba. – Ostrzegł krótko, głównie młodzież.
Daję wam wolną rękę. Zachowujcie się proszę i pamiętajcie, że mogą być tu również inne smoki, na przykład Wichrogłos, ale również obce. – Rzucił ostatnią przestrogę.

Po tych słowach piastun, zamiast z miejsca ruszyć ku bezcennej składnicy wiedzy, ruszył do lasu, by nazbierać drewna. Mieli cały dzień, noc i może jeszcze trochę. W zasadzie nikt nie zabraniał im tu urządzić sobie małego obozowiska. Dopiero, gdy przygotował wszystko na wieczór i noc, udał się w kierunku Giganta.

Skrzący Kolec Jedyny Kolec Rairish Razzma

Licznik słów: 541
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~ WasakSelebi ~

Wiecznie Młody / Boski Ulubieniec / Mentor

Chytry Przeciwnik
(raz na walkę: +2 ST do akcji przeciwnika)
Warkocz Komety
Uzdrowiciel Mgieł
Nari Jaśniejący
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 364
Rejestracja: 14 sie 2024, 20:09
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 54
Rasa: Rajski
Opiekun: Iskra Mirażu (Sazan)
Mistrz: Zbutwiały Kolec (Wasak)
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Warkocz Komety »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,W,Skr,Kż,Pł,MO,MA,Śl: 1| Prs,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Węch; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Kalectwa: brak skrzydeł
Ucieszył się, gdy Wasak zapytał go, czy chce dołączyć do wycieczki. Oznaczało to, że pozna kogoś nowego, bo to, że większość smoków Mgieł widział na ceremoniach jeszcze niewiele znaczyło. Przygoda zapowiadała się przednio, dlatego Nariemu całą drogę dopisywał dobry humor.

Gdy dotarli w końcu nad jezioro, Nari z niekrytą przyjemnością usiadł na tyłku i przeciągnął łapy i wszystkie palce u łap. Odpoczynek, nawet krótki, był przydatny. Na chwilę się wyłączył, ale tylko na chwilę, bo Wasak zaraz go zawołał, a rajski spojrzał w jego stronę.
– Jasne, jak mnie nie utopią. – Domyślił się, o co chodzi. Zmierzył wzrokiem Rairish i Razzmę, by ocenić, czy dadzą radę dopłynąć na drugą stronę i czy przy niepowodzeniu nie pociągną go czasem na dno. Sam Nari był raczej lekkiej, niemal wątłej budowy. Obyło się jednak (raczej) bez żadnych ekscesów i po przydługiej, niekoniecznie miłej kąpieli, byli już po drugiej stronie. Nari z radością przyjął posiłek i ciepło stworzone cudzą maddarą. Pióra miały to do siebie, że schły dłużej niż łuski, a więc przy okazji wyziębiały organizm. A, niestety, Nari nie był specjalnie wodoodporny.
– Co jest nie tak z Wichrogłosem? – Zapytał, podłapując wzmiankę Wasaka o znajomym. Coś mu się stało albo... Albo straszył nową generację piskląt? Na to Nari by się nawet zaśmiał, ale jego uwagę skutecznie odciągał posąg przedziwnego stworzenia.
Potem Wasak gdzieś zniknął i kleryk chciał nawet za nim iść, ale jakieś poczucie obowiązku, może wyznaczone jeszcze po drugiej stronie jeziora, kazało mu zostać przy młodych i obserwując, co robią.

Budowniczy Ruin Jedyny Kolec Hektyczny Kolec Razzma

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekGaleria
Regeneracja – raz na tydzień obniżenie
powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na
węchu (zwierzyna, zioła)
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Błyskotliwy: -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
Wybraniec bogów: +1 sukces do akcji raz na pojedynek/misję/polowanie i wyprawę/raz na tydzień w leczeniu. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Obrazek
Jedno Słowo
Wojownik Mgieł
Vaelin Pochmurny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Galeria Głos
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi.
Posty: 332
Rejestracja: 05 sty 2025, 13:57
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2,0
Księżyce: 37
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opowiastka Kuglarza, Czarci Pomiot
Mistrz: Skaza Granatu
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Jedno Słowo »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,L,PŁ,MP,Prs,Skr,MA,MO,Śl,Kż: 1| A,O,B: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Pechowiec; Adrenalina; Czempion;
Przekonywać go brat nie musiał, bo gdy tylko usłyszał Vaelin o wyprawie to kiwnął łbem i uśmiechnął się. Potem już podążał za nim jak zwykle "niezwykle rozmowny" czyli niczym cień. Miało to więcej sensu bo na swój wiek był bardzo wyrośnięty- niewiele mniejszy od samego Wasaka, a i mięśnie mu nieco urosły. Vaelin był więc świetny do zamknięcia pochodu reszty i właśni samoistnie trzymał się z tylu. Niezapytany o nic po prostu milczał, bo często właśni tak postępował, kiedy nie był ponaglany do wypowiedzi.

Na pomysł pływania oczywiście pokiwał łbem i rozprostował skrzydła- oczywiście, że wolał lecieć i tym razem jako pierwszy znalazł się na wysepce i sporo czasu musiał czekać, co czynił niczym kamienny strażnik- bez ruchu. Potem odpoczynek przy którym Valein siedział bokiem do reszty i wpatrywał się to w drogę za nimi, to w grupkę, która się posilała. Sam posiłku nie odmówił i pochłaniał dosłownie wszystko co dostał- nic dziwnego jeśli tak bardzo rósł...

Kiedy Wasak zaczął się oddalać... Vaelin spojrzał na drugiego, chyba doroślejszego smoka, a potem stwierdził, iż będzie towarzyszył bratu. Dobiegł do niego – Pomogę– powiedział pewnie jedno z pierwszych słów tego dnia, a już na pewno pierwsze, które na tej wyprawie powiedział. Niezawrócony po prostu zbierał z bratem drewno, a potem je taszczył na grzbiecie... zawsze to jakaś rozgrzewka.

Budowniczy Ruin Skrzący Kolec Hektyczny Kolec Razzma

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Nieme Przekleństwo
Zastępca Mgieł
Rairish Olśniony
Zastępca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 12 sty 2025, 2:05
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5m
Księżyce: 44
Rasa: Wężowy X Północny
Opiekun: Cebalrai
Mistrz: Hyralia | Vunnud
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Nieme Przekleństwo »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: Prs,W,B,Pł,Skr,Śl,Kż,MP,A,O: 1| MA,MO: 2
Atuty: Regeneracja; Boski Ulubieniec; Trudny Cel; Twardy jak Diament;
Rairish był prawdopodobnie najmniej wyrośnięty fizycznie z całej grupy. Młody wężowy jednak to, czego nie nadrabiał ciałem, nadrabiał swoim wyjątkowo dorosłym jak na wiek umysłem. Słysząc o wyprawie, młodzik zgodził się bez żadnego zastanowienia. Chciał w końcu pochłaniać każdą wiedzę, która tylko pojawiła się na jego drodze. Ze sobą zabrał również i siostrę, której przydałoby się kilka takich wypadów krajoznawczych. W przeciwieństwie do niego Razzma poza obóz wychodziła bardzo rzadko, co delikatnie go martwiło. Czy ostatni krzyk w jej stronę przy spotkaniu z Rashem aż tak bardzo zniechęcił ją do jakichkolwiek eksploracji? Nie miał przecież tego na myśli, chciał, tylko aby ta była znacznie ostrożniejsza, wychodząc poza obóz. Łażenie za nim bez żadnego kompana nie było najodpowiedzialniejszym zachowaniem.
Rai z przepłynięciem przez wodę nie miał najmniejszego problemu. Od czasu nauki pływania, wężowy mimowolnie zaczął spędzać coraz więcej czasu w rzekach czy jeziorach. Było to dla niego po prostu przyjemne, a dodatkowo skrzela ułatwiały mu czerpanie z takiego relaksu.
Gdy tylko wyszedł z wody, otrzepał się niczym pies i ruszył za resztą. Nie odmówił darmowego posiłku ani ciepła. Jego zdaniem byłoby to po prostu niemiłe. Młodzik nie mógł doczekać się jednak następnych miejsc, które mieli odwiedzić. Ewidentnie podekscytowany otworzył w końcu swoją wiecznie rozgadaną paszczę.
— Słyszałem, że skrywa się tu olbrzymia ilość wiedzy! Nie mogę się doczekać, kiedy w końcu tam pójdziemy! Tyle informacji, tyle tajemnic, które można zgłębić! Chcę przeczytać je wszystkie, myślicie, że wystarczy czasu? Chyba nie. — wymamrotał, odwracając się w stronę Razzmy i Nariego.
— Idziecie szukać tych wszystkich tekstów? Jeśli tak, to ja chętnie pójdę wraz z wami! —

Budowniczy Ruin Skrzący Kolec Razzma Jedyny Kolec

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

• Regeneracja: •
– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

• Boski ulubieniec: •
– raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane.

• Trudny cel: •
– +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej.

• Twardy jak diament: •
– stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.

✦•······················•✦•······················•✦
#696F85 #C8D1E3 #32BBF5


Obrazek
Warkocz Komety
Uzdrowiciel Mgieł
Nari Jaśniejący
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 364
Rejestracja: 14 sie 2024, 20:09
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 54
Rasa: Rajski
Opiekun: Iskra Mirażu (Sazan)
Mistrz: Zbutwiały Kolec (Wasak)
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Warkocz Komety »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,W,Skr,Kż,Pł,MO,MA,Śl: 1| Prs,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Węch; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Kalectwa: brak skrzydeł
Obejrzał się za Vaelinem, który zdecydował się pójść za Wasakiem. Zostali więc we troje z Rairishem i Razzmą.
– Chętnie. – Odparł Rairishowi, spoglądając w stronę Skalnego Giganta. Właśnie dotarło do niego, że poza celem podróży nie bardzo wiedział, czemu akurat tam idą. Teraz mu się rozjaśniło. – Co to za teksty? Jakieś legendy? – Zapytał, nim wyjdzie na większego głupka niż jest. Dotychczas nie miał pojęcia, że istnieje na ziemiach Wolnych Stad takie miejsce. Prawdopodobnie jedyne teksty, z którymi kiedykolwiek miał styczność to kodeks Mgieł wyryty w skale i jakieś ichniejsze zapiski. To, dla kogoś, kto wychował się w tym stadzie, nie brzmiało bardzo ekscytująco.

Hektyczny Kolec Jedyny Kolec Budowniczy Ruin Razzma

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekGaleria
Regeneracja – raz na tydzień obniżenie
powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na
węchu (zwierzyna, zioła)
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Błyskotliwy: -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
Wybraniec bogów: +1 sukces do akcji raz na pojedynek/misję/polowanie i wyprawę/raz na tydzień w leczeniu. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Obrazek
Budowniczy Ruin
Piastun Mgieł
Wasak Mszysty
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 771
Rejestracja: 21 sie 2024, 11:38
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 56
Rasa: Bagienny x Drzewny
Opiekun: Ebrill (Opowiastka Kuglarza)
Mistrz: Veir (Ołtarz Wyniesionych)
Partner: Selebi (Pokorna Łuska)
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Budowniczy Ruin »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 3
U: B,PŁ,L,Skr,Śl,Kż,Prs,A,O,MA,MO: 1| W,MP: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Boski Ulubieniec; Chytry Przeciwnik; Mentor;
Przed odejściem w las zatrzymał się jeszcze na słowa Nariego.
Nie tak? Nic. Wichrogłos wyruszył wcześniej i możliwe, że jeszcze tu jest. Łatwo się o niego potknąć, jak gdzieś śpi. – Zażartował, choć bardziej mu chodziło o to, żeby uważać, bo może być zajęty.

Pomoc Vaelina przyjął z wdzięcznością. Nanieśli drewna (gałęzie leżące na ziemi, by nie rozzłościć Alaleyi), wygrzebali miejsce na ognisko, otoczyli je kamieniami i.. właściwie tyle. Bo ile potrzeba smokom, by odpocząć nocą?
Gotowe. Teraz mamy cały dzień, by spokojnie zbadać to miejsce. Będziesz szukał czegoś konkretnego wewnątrz Giganta? – Zagadnął brata po skończonej pracy. Kierowali się teraz ku wielkoludowi, doganiając innych, którzy pewnie już tam byli.

Wraz z bratem dołączył do Nariego, Razzmy i Rairisha, którzy prawdopodobnie byli już wewnątrz archiwów. Trochę się zdziwił, widząc ich wciąż zwiedzających okolicę.
Zgada się Nari. – Odpowiedział, słysząc pytanie przyjaciela. – I to podobno sporo. Spisane przez różne smoki. Sam jestem ciekaw, co tam znajdziemy. – Dodał pogodnie.
Na co czekamy? – Zachęcił wszystkich ochoczo, po czym pierwszy wspiął się ku pęknięciu w korpusie rzeźby. Wewnątrz było trochę ciasno, ale ich gromadka powinna się pomieścić.

Resztę dnia i wieczora spędził pośród zapisków, oswajając się z nimi i studiując. Nie spieszył się, a tematy wybierał według własnego widzimisię. Niektóre teksty czytał parokrotnie. Jeśli ktoś potrzebował jego pomocy przy odczytaniu czegoś, pomagał najlepiej jak umiał. Czasami prosił kogoś, żeby coś przeczytał i powiedział, jak to rozumie. W końcu był tu nie tylko dla siebie, ale również dla tych, którzy chcieli przyjść wraz z nim. Całość wyprawy miała bowiem swój cel nie tylko w pozyskaniu wiedzy, ale i budowaniu więzi wewnątrz stada.

Nocą rozpalili ogień i mogli spokojnie dyskutować o wszystkim, co przeczytali – albo słuchać, jeśli paplanie nie było w ich zwyczaju. A było o czym rozmawiać. W Skalnym Gigancie odnalazł mity dotyczące narodzin pierwszych smoków i ich dzieje. Były tam zapiski o niektórych bogach, wraz z poezją, z którą wcześniej nie miał styczności. Były dość trudne do rozszyfrowania zapiski Brata Win, na których przekonał się, że prostota wypowiedzi jest ważna, bo kwiecista wymowa czasem utrudnia zrozumienie sedna opowieści. Było kilka podpisanych przedmiotów, które można sobie było obejrzeć. I najważniejsze – były zapiski z dziejów Wolnych Stad uporządkowane chronologicznie, z przeliczeniem na księżyce! Cudowny wynalazek, bo teraz Wasak miał jakieś punkty odniesienia dla swoich własnych informacji.

Czy zamęczył towarzyszy swoją paplaniną podczas rozmów? Zapewne. Czy dobrze się bawił? Bez wątpienia. Następnego dnia, jeśli była taka potrzeba mogli jeszcze wrócić do Giganta, by potwierdzić pewne informacje, acz po południu wyruszyli w drogę powrotną. Teraz już każdy znał ścieżki prowadzące w to miejsce, zawsze mogli tu wrócić. Udana wyprawa!

// zt

Skrzący Kolec Jedyny Kolec Hektyczny Kolec Razzma

Licznik słów: 449
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~ WasakSelebi ~

Wiecznie Młody / Boski Ulubieniec / Mentor

Chytry Przeciwnik
(raz na walkę: +2 ST do akcji przeciwnika)
Jedno Słowo
Wojownik Mgieł
Vaelin Pochmurny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika

Theme Galeria Głos
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi.
Posty: 332
Rejestracja: 05 sty 2025, 13:57
Stado: Mgieł
Płeć: samiec
Wzrost: 2,0
Księżyce: 37
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opowiastka Kuglarza, Czarci Pomiot
Mistrz: Skaza Granatu
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Jedno Słowo »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,L,PŁ,MP,Prs,Skr,MA,MO,Śl,Kż: 1| A,O,B: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Pechowiec; Adrenalina; Czempion;
Vaelin pomagał w kompletnej ciszy i w pełnym skupieniu jakby był na niezwykle ważnej wycieczce, a on byłby jednym z niewielu do ważnych zadań. Pełne zaangażowanie przełożyło się na zbieranie uschniętych korzeni i gałęzi leżących luźno na ziemi. Wasak mógł zauważyć jak Vaelin wręcz biegnie od gałęzi do gałęzi, a kiedy zebrał między skrzydła tyle, że prawie wysypywało mu się z grzbietu to wtedy podszedł ponownie do brata i kiwnął mu łbem.
Kiedy zrzucił bagaż, otrzepał się i blado się uśmiechnął. Raczej był przyzwyczajony do tego, że trzymał się raczej z boku i co najwyżej słuchał innych, dlatego też pytanie Budowniczego nie spowodowało wypowiedzi, a jedynie zaprzeczenie łbem. Nawet nie miał pojęcia o tym czego mógłby tam szukać oprócz historii, które i tak nigdy nie opuszczą jego pyska. Czy sam zapisałby cokolwiek? Może...? Pisanie wydawało się lepszą formą wypowiedzi dla Vaelina.

Potem ruszyli, a adept zdecydowanie starał się czytać wszystko po kolei na co natrafił. Czasami podnosił wzrok z zapisów, aby spojrzeć na rozmawiających lub czytających sobie, ale sam oczywiście nigdy nie podjął by się dyskusji w skali jaką oni prezentowali. Co najwyżej określić mógł czy coś mu się podobało, czy nie.

Potem wieczorem siedział odwrócony pyskiem w stronę ciemności i słuchał rozmów utrzymując poważny wyraz pyska. Siedział też długo po rozmowach i patrzył na ogień, a usnął chyba jako ostatni- czemu? Dobre pytanie, może to przez świadomość tego ile historii się działo do tej pory i jak niewiele znaczyli oni- tu i teraz...
Rankiem wstał i towarzyszył cicho bratu w jego planach, aż wszyscy się w końcu nie rozeszli. Sam postanowił wrócić do mam i zobaczyć czy jego siostra ma się dobrze.

Skrzący Kolec Budowniczy Ruin Hektyczny Kolec

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Adrenalina: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Czempion: raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego
Warkocz Komety
Uzdrowiciel Mgieł
Nari Jaśniejący
Uzdrowiciel Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 364
Rejestracja: 14 sie 2024, 20:09
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 54
Rasa: Rajski
Opiekun: Iskra Mirażu (Sazan)
Mistrz: Zbutwiały Kolec (Wasak)
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Warkocz Komety »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,W,Skr,Kż,Pł,MO,MA,Śl: 1| Prs,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Węch; Szczęściarz; Błyskotliwy; Wybraniec Bogów
Kalectwa: brak skrzydeł
Rajski ucieszył się, że z Vunnudem jednak wszystko jest w porządku, tak fizycznie jak i społecznie, i że mają go jeszcze szansę spotkać po drodze. Najwyraźniej nie zrozumiał słów Wasaka. Vunnud wyglądał tylko trochę przerażająco, tak poza tym był bardzo miłym smokiem.
– Już raz się potknąłem o Vunnuda i raz mi wystarczy, dziękuję bardzo. – Zdążył jeszcze powiedzieć, zanim Wasak poszedł zbierać drewno. Były to dość traumatyczne wspomnienia, gdy potykasz się o warczącego i syczącego swojego przyszłego przyjaciela i mało nie dostajesz zawału serca.
Tak się zbierali do zwiedzania, że Wasak i Vaelin zdążyli wrócić. Poszli więc wszyscy razem i utonęli w księgach na długie godziny. Nari odkrył, że wcale nie czyta tak dobrze, jak sądził, więc starał się podpatrywać u innych, co robią, jak sobie radzą i o czym rozmawiają. Czytał jednak w swoim tempie i pod wieczór szło mu już o wiele sprawniej.

Gdy szykowali ognisko, Nari ziewał już szeroko, w głowie mając pełno liter, opowieści i informacji. Czuł, jak mózg mu się marszczy od tego wszystkiego, ale to chyba dobrze. Może dzięki temu więcej pomieści? Potem leżał wygodnie na trawie, wpatrując się w strzelające płomienie. Na jawie Nariego trzymał głównie entuzjazm Wasaka, który prawił chętnie o tym, co widzieli. Nari podpytywał go, gdy tylko przyszło mu coś do głowy, ale w końcu uległ objęciom snu i nim inni się spostrzegli, spał już mocno z łbem ułożonym wygodnie na łapach.

Rankiem zaś wstał jako pierwszy i gdy inni powstawali, zastali Nariego z mokrym pierzem, bo musiał się taplać w jeziorze. Wysechł jednak szybko od promieni słońca, i resztę wspólnego czasu spędził, aktywnie partycypując we wszystkim, co Wasak lub inni jeszcze wymyślili. Do domu wracał zadowolony z głową pełną pomysłów.

/zt

Budowniczy Ruin Jedyny Kolec Hektyczny Kolec

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekGaleria
Regeneracja – raz na tydzień obniżenie
powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na
węchu (zwierzyna, zioła)
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Błyskotliwy: -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
Wybraniec bogów: +1 sukces do akcji raz na pojedynek/misję/polowanie i wyprawę/raz na tydzień w leczeniu. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Obrazek
Osąd Gwiazd
Prorok
Siderus Fioletowooki
Prorok
Awatar użytkownika

"Skoro źle wam tu,
idźcie jak cztery końce ma ta pustynia
i pomiędzy nimi cztery krańce ma świat
szukając lepszego,
jednak Ci co odejdą, wrócić tu nie będą mogli."


~ Immanor, Powstanie Stad
Posty: 776
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,00m
Księżyce: 151
Rasa: Górski
Partner: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Osąd Gwiazd »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 5
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Oddech Wiary, Nieugięty, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Każdego dnia, od południa do wieczoru, swój czas spędzał pod Skalnym Gigantem. Siedział pośród rumowiska kamieni, dokładnie odkładając na bok każdy jeden z nich. Trójka żółtych koboldów biegała tam i z powrotem, biorąc od smoka odłamki skalne i przenosząc je na powoli rosnącą górkę. Czwarty leżał obok sterty i cicho chrapał.

Póki co smoku udało się wykopać zaledwie małe wgłębienie w ziemi, na głębokość łokcia łapy, jednak im dalej się dokopywał, tym większe były odłamki i tym szersze robiło się osuwisko skał, staczających się do tworzonego przez proroka leja.

Liczył, że znajdzie pod ziemią choć część Jaskiń Proroków, które ostałyby się po uderzeniu Giganta. Z doświadczenia bowiem pamiętał, że tąpnięcia i górskie osuwiska zwykle zasypywały jedynie niewielką partię podziemnych jaskiń i tuneli. Tutaj nie mogło być inaczej.

Nie spieszył się z pracą. Miał czas. Nawet jeśli odkopanie wejścia do jaskiń miało by zająć czas aż do następnych mrozów, albo dłużej.

~ Jestem pod Gigantem. Porozmawiajmy. ~ Przy okazji posłał wiadomość telepatyczną do prorokini. Skoro i tak miał tu być przez dobrą część dnia, to mógł sobie ten czas umilić rozmową.

Bezczas Gwiazd

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad
Oddech Wiary: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka. Negatywny efekt nie uruchamia się podczas obrony Wolnych Stad ani w sytuacji zagrożenia życia proroków
– w walce o czempionat Viliara atut działa jak zwykła Adrenalina;
– smok może poprosić o wyłączenie atutu w dowolnej sytuacji;
– za obronę Wolnych Stad uznaje się też walki na misjach zwiadowczych (np. ratunkowych);
– za zagrożenie życia uznaje się walki bez ograniczeń gdzie przeciwnik ma kości na zadanie rany śmiertelnej oraz wszystkie sytuacje, gdzie ktoś atakuje proroków bez ich zgody, niezależnie od posiadanych kości.

Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika

Boreas (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Euros (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Notus (kobold)

Zefir (kobold)

Bezczas Gwiazd
Prorok
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 3046
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 90
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód Słońca* i Zachód Słońca*
Mistrz: Księżycolica*
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Bezczas Gwiazd »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,Pł,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Przez ostatnie księżyce samotność wpijała się w jej futro dodbitniej od zimowych wiatrów – które, swoją drogą, nadal były tylko odległym wspomnieniem z innego świata. Mimo to pozostawała przy porównaniu.
Noce spędzała w gałęziach Skarbu Mirelos, a dnie – na terenach wspólnych lub trasie pomiędzy jednym miejscem a drugim. Jej grota leżała odłogiem, wypełniona bolesnymi i niechcianymi wspomnieniami. Kirim uważał ten sentyment za wyjątkowo niepraktyczny, ale nie naciskał.
Cieszyła się, że kotołak towarzyszył jej w codzienności już nie tylko obecnością, ale i głosem. Dzięki niemu potrafiła zapomnieć o goryczy ciągnącej się po języku, która odżywała ilekroć przypominała sobie o swojej rzeczywistości. Ile księżyców już&nbsp;minęło, odkąd Jara odeszła? Lamba mówiła, że wróci, a ona sama miała wieczność do dyspozycji, ale – jaki miało to sens? Może nadszedł już czas zamknąć kolejny rozdział. Skończyć uwieszanie się na jednym sentymencie, a skupić na obowiązkach. To by jej dobrze zrobiło.

Z łopotem skrzydeł i zgrzytem drobnych kamieni wylądowała na wysepce. Jej spojrzenie omiotło potężną sylwetkę Ziemnego proroka, jego kompanów, a potem zawiesiło się na posągu na kilka dłuższych chwil.
Miała mieszane odczucia do tego smoka. Choć niechęć zdążyła stracić na intensywności pod naporem mijających księżyców, wystarczyło przywołać kilka wspomnień, by miała ochotę wyprężyć przywódczo szyję.
Czym się zajmujesz, Osądzie? – zagadnęła po kilku chwilach. Kirim wykaraskał się z torby na jej grzbiecie i zeskoczył na ziemię.

Osąd Gwiazd

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "czerwony szal z wyhaftowanymi słońcami"


pechowiec » po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel » +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz » stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca » raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Osąd Gwiazd
Prorok
Siderus Fioletowooki
Prorok
Awatar użytkownika

"Skoro źle wam tu,
idźcie jak cztery końce ma ta pustynia
i pomiędzy nimi cztery krańce ma świat
szukając lepszego,
jednak Ci co odejdą, wrócić tu nie będą mogli."


~ Immanor, Powstanie Stad
Posty: 776
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,00m
Księżyce: 151
Rasa: Górski
Partner: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Osąd Gwiazd »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 5
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Oddech Wiary, Nieugięty, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Jak zapewne widzisz, szanowna prorokini – powiedział, odkładając kolejny kamień na bok. – Wykorzystuję daną nam przez bogów wieczność do wykopania dziury w ziemi.

Powaga w jego głosie utrzymała się tylko na chwilę. Szybko bowiem przerodziła się w śmiech, wynikający z całego absurdu tej sytuacji.

Ha ha ha, dobrze cię znowu widzieć, Arel – przywitał się już poprawnie ze smoczycą. – Prawdę mówiąc, pragnę na nowo otworzyć wejście do Jaskiń Proroków. Uderzenie Giganta mogło być potężne, jednak nie sądzę, by było w stanie zniszczyć cały rozległy kompleks jaskiń pod nami.

Trójka koboldów od razu przydreptała po kolejny kamień, wyciągnięty przez proroka. Gdy zanosiły go na rosnącą kupę odkopanego gruzu, jeden z nich kopnął czwartego z koboldów, który akurat sobie błogo drzemał. Ten stęknął, ziewnął, przetarł oczy, zamlaskał. Gdy jednak zobaczył prorokinię i jej kompana, szybko poderwał się na równe łapy. Duża gliniana miska napełniła się wodą ze dzbanka i razem z nią, kobold podbiegł do Arel, starając się nie rozlać wszystkiego po drodze. Stanął pół ogona przed nią i wpatrywał się nieśmiało w górę, trzymając miskę wody wystawioną w jej stronę.

Woda dla pani prorok – powiedział szybko i aż stanął na palcach, żeby smoczyca nie musiała się mocno schylać.

Bezczas Gwiazd

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad
Oddech Wiary: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka. Negatywny efekt nie uruchamia się podczas obrony Wolnych Stad ani w sytuacji zagrożenia życia proroków
– w walce o czempionat Viliara atut działa jak zwykła Adrenalina;
– smok może poprosić o wyłączenie atutu w dowolnej sytuacji;
– za obronę Wolnych Stad uznaje się też walki na misjach zwiadowczych (np. ratunkowych);
– za zagrożenie życia uznaje się walki bez ograniczeń gdzie przeciwnik ma kości na zadanie rany śmiertelnej oraz wszystkie sytuacje, gdzie ktoś atakuje proroków bez ich zgody, niezależnie od posiadanych kości.

Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika

Boreas (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Euros (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Notus (kobold)

Zefir (kobold)

Bezczas Gwiazd
Prorok
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 3046
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 90
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód Słońca* i Zachód Słońca*
Mistrz: Księżycolica*
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Bezczas Gwiazd »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,Pł,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Zastrzygła uchem na grzecznościowy zwrot, ale – czy to była forma żartu? Ciężko jej było stwierdzić, jako że ten smok kojarzył jej się przede wszystkim... cóż. Z pewną dozą pompatyczności, może nadmiernym oddaniem wobec bogów... Może na mianowaniu wydawał się nieco inny.

Mimo to śmiech wprawił ją w lekkie skołowanie. Choć jej ekspresja pozostawała pod kontrolą – pozwoliła sobie na niewyraźny uśmiech – to ślepia wyrażały niepewność.
Szlachetne zajęcie – skomentowała trochę pusto, przekrzywiwszy łeb; myśląc nad tymi słowami, przebiegła wzrokiem po wyspie. – Byłoby tutaj wielkie rumowisko, gdyby faktycznie jaskinie się zapadły... – Zamyśliła się lekko. Dopiero gdy koboldzie sylwetki przemknęły przez jej pole widzenia, skupiła się na czymś innym – na tym stworzeniu, które właśnie oferowało jej wodę.
Otworzyła szeroko ślepia na ten gest; prędko utkała z magii smoczą łapę, na wpół przeźroczystą, która chwyciła oferowaną misę i uwolniła kobolda od jej ciężaru. Dla jasności uniosła naczynie o kilka łusek w powietrze.
Ekhm. Dziękuję – wykrztusiła z siebie, dziwnie skrępowana tym gestem – czy właściwie usłużnością kompana.
Wymienili z Kirimem porozumiewawcze spojrzenie. Z grzeczności pociągnęła łyk wody, po czym postawiła miskę przed kotołakiem, który chętnie skorzystał z oferty.

Minęło kilka chwil. Podeszła wreszcie bliżej drugiego proroka, by magicznymi łapami odgarniać kolejne kamienie. Wątpiła w sens tego zajęcia, ale... hmh. Mieli wieczność do dyspozycji i rozmowę do odbycia. Chyba że wszystko to było próbą zwabienia jej do dołączenia do tego małego projektu.

Osąd Gwiazd

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "czerwony szal z wyhaftowanymi słońcami"


pechowiec » po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel » +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz » stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca » raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Osąd Gwiazd
Prorok
Siderus Fioletowooki
Prorok
Awatar użytkownika

"Skoro źle wam tu,
idźcie jak cztery końce ma ta pustynia
i pomiędzy nimi cztery krańce ma świat
szukając lepszego,
jednak Ci co odejdą, wrócić tu nie będą mogli."


~ Immanor, Powstanie Stad
Posty: 776
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,00m
Księżyce: 151
Rasa: Górski
Partner: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Wyspa na Jeziorze

Post autor: Osąd Gwiazd »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 5
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Oddech Wiary, Nieugięty, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Kobold ukłonił się ładnie i wrócił do pomagania pozostałej trójce w przekładaniu kamieni, wykopanych przez smoki.

W rzeczy samej! – Siderus potwierdził, odrzucając za siebie sporą kamienną bryłę, której przeniesienie sprawiło kompanom nieco więcej trudności. – Powinniśmy się przenieść z naszych stadnych grot, czemu więc nie zrobić tego z rozmachem? Wyobraź sobie, obszerny kompleks jaskiń z wieloma grotami, w których przyjmowalibyśmy gości. Zawsze otwarty dla wszystkich. Marzy mi się też własny basen...

Prorok nieco się rozmarzył, jednak szybko zderzył się z rzeczywistością, gdy natrafił ma wyjątkowo niesforny kamień. Spróbował go rozłupać kilkoma uderzeniami, najpierw własnymi pazurami, a potem jakimś innym kamieniem. Odetchnął triumfalnie, gdy w końcu rozszczepił głaz na kawałki, które dało się nosić i odłożył je na trawie.

Bezczas Gwiazd

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad
Oddech Wiary: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka. Negatywny efekt nie uruchamia się podczas obrony Wolnych Stad ani w sytuacji zagrożenia życia proroków
– w walce o czempionat Viliara atut działa jak zwykła Adrenalina;
– smok może poprosić o wyłączenie atutu w dowolnej sytuacji;
– za obronę Wolnych Stad uznaje się też walki na misjach zwiadowczych (np. ratunkowych);
– za zagrożenie życia uznaje się walki bez ograniczeń gdzie przeciwnik ma kości na zadanie rany śmiertelnej oraz wszystkie sytuacje, gdzie ktoś atakuje proroków bez ich zgody, niezależnie od posiadanych kości.

Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika

Boreas (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Euros (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Notus (kobold)

Zefir (kobold)

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej