Posąg Uessasa

Średniej wielkości rozmiarów jaskinia, do której wchodziło się skręcając w krótki korytarz po lewej od wejścia do Świątyni. Znajdują się tutaj potomkowie Immanora.
ODPOWIEDZ
Tonacje Deszczu
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 532
Rejestracja: 02 mar 2024, 11:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5
Księżyce: 65
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Cisza po Lawinie
Partner:

Posąg Uessasa

Post autor: Tonacje Deszczu »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,O,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,A,Skr,MA: 2| MO: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Szczęściarz, Zaklinacz, Poświęcenie, Przezorny
Kalectwa: +1 ST do P na wzrok [częściowa ślepota]

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Przyszła pod osłoną nocy, jako że nie chciała spotkać nikogo ani po drodze, ani tym bardziej na miejscu. Nie chciała świadków, ciekawskiego spojrzenia, krytycznego grymasu. Pytań. Och, zresztą, smoki od dawna odwracały wzrok od świątyni oraz Bogów, a powracały tylko i wyłącznie wtedy, kiedy dusiła je jakaś trwoga. Ją dusiło wiele, ale radziła sobie z tym sama. Podnosiła się po upadku, strzepywała kurz i kuśtykała dalej, dopóki nowy krok nie nabrał rytmu, ale jeden element życia ciągle trzymał ją w garści i niemalże pięćdziesiąt księżyców użerania się ze znamionami przeszłości było wystarczającym czasem, by doszła do wniosku, że czas zrobić z tym porządek – zmiana, jaką przeszła jej mama, dawała nadzieję na permanentne rozwiązanie.

H-halo? – rzuciła w przedsionku. Echo obiło się od chłodnych skał i powróciło do niej. Nic. Cisza. Żadnego nawet szeptu. Zatem była w tym miejscu sama, a przynajmniej mogła sobie to wmówić. Czy zadziałało? Nie. Prostym tworem magicznym otuliła spód swoich łap. Wyciszał kroki, przy każdym postąpionym tworząc iluzję marszczącego się płaszcza wody, jakoby stąpała po jej tafli. W bezdźwięku dotarła do pomnika i zastanowiła się nad samą ideą boskiej obecności; Patrzą dopiero w chwili, w której ktoś się do nich zwróci, czy może wzrok podążał za nią odkąd tu przyszła?

Stanęła pod pomnikiem i wzniosła spojrzenie na łysą głowę, za której uchem znajdowała się kamienna lilia wodna. Wyglądała znajomo. "Ja Ci ją dałam", pomyślała nagle. Wiele księżyców temu, kiedy jedno z wielu załamań posłało ją w dół. Odchrząknęła. Miała jeszcze coś, co należało do niego, ale dzisiaj tego nie zabrała. W każdym razie...
Uessasie – mruknęła cicho. Brzmienie własnego głosu niezbyt jej się spodobało, ale kontynuowała. – Mimo że zdaję sobie sprawę, iż przeszłość oraz doświadczenia nas kształtują i bez nich, tych dobrych oraz złych, nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy, ani tacy, jacy jesteśmy, ja... ja chciałabym ze swoją przeszłością zerwać. Tym kim byłam i jaka byłam, zwłaszcza po śmierci taty. Pogubiłam się. I zatraciłam cele sprzed oczu. Mam wrażenie, że zaczęłam tonąć w tym, kim jestem i w końcu nie wiedziałam już jaka powinnam być i jaką chcę być. Pomieszały mi się moje własne pragnienia z cudzymi oczekiwaniami. Próbowałam się zmienić, och, rany, nawet wiele się pozmieniało! A-ale na koniec dnia patrzę na odbicie swojego pyska w wodzie, widzę te same plamy w kolorze Sekerina, widzę zmęczone i pozbawione tożsamości oczy i czuję, że tak naprawdę nic się nie zmieniło, a ja tylko udaję i zakładam maski.

Ciągle wszystko jej się mieszało. Z jednej strony chciała żyć dla siebie, podejmować decyzje dla siebie i pracować na swoją stabilną, dostatnią przyszłość, nawet jeśli "tu i teraz" wydawało jej się to złe, bo stres, bo ryzyko, a przecież drogę do piekła wybrukowano dobrymi intencjami. Tyle wątpliwości... względem siebie, innych, swojej przyszłości. A żyła pierwszy raz. Może nie była pisklęciem, ale wciąż to jej pierwszy raz, więc nie wiedziała "co i jak". Nie znała wszystkich zasad gry; Karty w ręce nie układały się, miały różne kolory, różne numery, brakowało im kolejności, brakowało par. Chciała zacząć od nowa, mieć nowe rozdanie, ale przecież nie sięgnęłaby... nie sięgnęłaby nigdy po definitywny koniec, licząc na to, że się zreinkarnuje i powróci. Może powinna. Może, ale od zawsze była tchórzem.

Chciałabym prosić Cię o wsparcie. O pomoc w nowym początku, o jakiś... kamień milowy. O nowe kolory, które niosłyby moje nowe ambicje i silną, pewną siebie osobowość. O oczy, w których nie ma zmęczenia samą sobą, ale nadzieja i radość z oczekiwania kolejnych dni. Chcę móc spojrzeć w wodę raz jeszcze i widzieć siebie, prawdziwą i odmienioną, gotową do wejścia na nową ścieżkę; Nie starą i tę samą, która ciągle rozdrapuje stare blizny i powraca do porażek. – Tak bardzo ją to męczyło.

Tak. Bardzo.

Czy nie mogła po prostu żyć? Nie przejmować się? Czy naprawdę potrzebowała takich zmian? Czy te zmiany w ogóle cokolwiek zmienią, czy znowu sobie coś ubzdurała? Kończyły jej się powoli opcje. Widziała, że jej mamie to pomogło. Może głupio wierzyła, że jej również to pomoże. Jakkolwiek.

  – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
  Zmiana rasy (i lekkie dopasowanie wyglądu) → morski x północny
  Zmiana ziania w obrębie rasy (w tym skrzeli, o ile krzyżówka lub rasa na to pozwala) → skrzela


Inny czas niż osoba wyżej.
Ostatnio zmieniony 03 sty 2025, 13:31 przez Tonacje Deszczu, łącznie zmieniany 2 razy.
Licznik słów: 732
Powód: X
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
REGENERACJA ::
Raz na tydz. obniżenie powagi
ran wybranego stopnia o jeden.


PECHOWIEC ::
-1 ST do nast. akcji po niepowodzeniu.
Bonus sumuje się do -3 ST.


SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia.
Raz na dwa tygodnie.
       
ZAKLINACZ ::
-1 ST do każdej
obrony magicznej.


POŚWIĘCENIE ::
+1 sukces do ataku
kosztem rany lekkiej.


PRZEZORNY ::
+2 ST do kontrataków
przeciwników.


Rany z poświęcenia są krwotokami wewnętrznymi.

:: ASHLAND ::
Żywiołak Powietrza :: Humbak :: T3
W: 1, M: 2, Z: 1, P: 2 | L, Skr, Śl, MA, MO: 1
:: Przyjaciel Natury ::Drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze.
Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Posąg Uessasa

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
//inna czaso//

Przyszła do świątyni w środku nocy. Odkąd większość jej piskląt dorosła, a te które zapadły w sen już się nie obudziły, czuła się... Trochę samotna. Trochę. Niedopowiedzenie. Hegris wciąż spał, z każdym kolejnym dniem spoglądał na niego z coraz większym zmartwieniem, Verthis zniknął jakby nigdy nie istniał, a Versheri i Devesi zostali pokonani przez sen. Hyralia i Visenya trenowaly i uczyły się wszystkiego, co było im potrzebne, a Hisseth spełniał się w roli wojownika i ciągle kogoś uczył. Obserwowanie ich było świetne, cudowne wręcz, ale brakowało jej piszczenia piskląt, dokazywania, ciągnięcia za ogon, oburzonych pokrzykiwań pary feniksów, gdy któreś młode wlazlo im do gniazda i szukało w nim skarbów... A samce wokół niej jakoś poznikały. Został jej tylko Horuviel, lecz z nim też jakoś nie miała okazji na nic ciekawszego ponad zwykłą rozmowę, a przez to zaczynała sądzić, że może czegoś jej brakuje. Że stała się nudna, nijaka, po prostu... Pusta, jak jej oczy pozbawione źrenic.
Może to kryzys wieku średniego, może dziecinna zachcianka, ale chciała być piękniejsza, inna, coś zmienić. Pokonała na arenie demona, co wreszcie jej udowodniło, że nie jest gorsza od rodziców. Ba, dorownala im, w końcu to było naprawdę coś! Tylko garstce udało się ukończyć areny.
Przyszła do świątyni, gdy zrobiło się już ciemno. O tej porze roku było to nic niezwykłego, słońce pojawiało się na krótko i dawało mało ciepła. W szponach dzierżyła kilka kamieni. W końcu zatrzymała się i uniosła głowę, wpatrując się w mrok.

– Przyszłam, boooo... Chcę coś zmienić. Stać się ładniejsza. Piękniejsza. Bardziej dopasowana do reszty rodziny, bo moje łuski są takie matowe i jednolite, a oni wszyscy mienią się kolorami i wyglądają jakby urodzili się pośród gwiazd. Chcę coś zmienić... – zdała sobie sprawę, że się powtórzyła, dlatego zamilkła, jakby zgubiła wątek. – No, to już powiedziałam. Chcę być olśniewająca jak księżycowa noc i niezwykła jak reszta mojej rodziny. Bo teraz mam tylko kilka piór, futro które jakby chciało rosnąć, a nie mogło i te dziwne karłowate skrzydła zaraz obok ogona... I chcę czegoś... Niespodziewanego. Chcę czegoś nowego, czego jeszcze nie doświadczyłam, tak żebym znów mogła poczuć radość z odkrywania czegoś, co było dla mnie nieosiągalne, zupełnie jakbym znów była młoda i wszystko było dla mnie jeszcze świeże, pozbawione rutyny. Ale nie związanego z ciepłem... Chyba nigdy nie mogłabym polubić pustyń. Nie wiem czy coś takiego jest możliwe, ale przyniosłam zapłatę. – Gdy leczyła ranny brzuch kamienie wystarczyły. Może teraz też to będzie odpowiednie w połączeniu z paroma innymi błyskotkami. W końcu to był w jakimś stopniu handel, a przynajmniej do tej pory.

zmiana rasy (i lekkie dopasowanie wyglądu) – L24, zużyj do końca '25 → wyvernowy x morski
A później częściowa zmiana wyglądu w odrębie rasy (smok musi pozostać rozpoznawalny) – L24, zużyj do końca '25

Licznik słów: 459
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Świat zza Chmur
Starszy Łowca Słońca
Dziobaty Turysta
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 959
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,50 m
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Pierwotny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna
Partner: Khamsin uwu

Posąg Uessasa

Post autor: Świat zza Chmur »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 4
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Prs: 1| B,Kż,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
//Inny czas

    Nadszedł ten dzień, kiedy postanowiłem sprawdzić czy tutejszy bóg miłości faktycznie obdarowuje innych pisklętami, jeśli sami nie posiadają takiej możliwości. Przybyłem rzecz jasna z Khamsinem, jakżeby inaczej. Zatrzymałem się przed posągiem i skinąłem głową.
    —
Witaj, Uessasie. Przybyliśmy, aby prosić Cię o... potomstwo — powiedziałem od razu, choć trochę niepewnie; dalej wydawało mi się to nad wyraz dziwne i zaprzeczające prawom natury, ale czemu nie skorzystać skoro można? — Moje i Khamsina. Jak to będzie wyglądać? Czy... faktycznie będą miały naszą krew? — dopytałem się przy okazji, chwytając się ogonem z partnerem, w oczekiwaniu na odpowiedź.

//Używam tego: możliwość posiadania 3 piskląt z chętnym partnerem tej samej płci – L22, użyj do końca '24

Licznik słów: 120
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Posąg Uessasa

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
//Inny czas

Dobra, na spokojnie. To nic wielkiego prawda? To tylko spotkanie z bogiem... Z jej pyska w czasie drogi wydobył się nerwowy chichot kiedy zmierzała do posągu Uessasa, mając nadziej, że ten pomoże jej w jednej rzeczy. Mogło to nie być zbyt ważne dla kogoś innego jednak ona potrzebowała zmiany. Nauczyła się czegoś nowego i jasno mogła stwierdzić że posiadanie kłów jadowych, w jej sytuacji to wspaniały pomysł.
-Witaj Uessasie. To moja pierwsza rozmowa do bogów, może powinnam zrobić to już wcześniej ale chyba liczy się wiara a nie to jak często bywam w świątyni prawda? Przyszłam z prośbą, chciałabym by zamiast ziać lodem, posiadać kły kwasowe. Słyszałam że moi wężowie przodkowie takie posiadali, chciałabym dalej przekazywać to dziedzictwo a także samej korzystać z niego- Zaczęła mówić kiedy tylko dotarła na miejsce. Uśmiechnęła się nerwowo, pokazując za dużo kłów ale nie mogła nic na to poradzić.

//Używam: zmiana ziania w obrębie rasy (w tym skrzeli, o ile krzyżówka lub rasa na to pozwala) – L24, zużyj do końca '25

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Rytm Słońca
Przywódca Słońca
Wydm
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1682
Rejestracja: 13 sty 2023, 19:07
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,0 m
Księżyce: 77
Rasa: Morski x Pustynny
Opiekun: Arimara
Partner: Czajka, Fabia, Paw, ???

Posąg Uessasa

Post autor: Rytm Słońca »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 4| P: 3| A: 5
U: B,L,Skr,A,O,Śl,Kż,MA,MO: 1| Pł,W,MP: 2| Prs: 3
Atuty: Wiecznie młody, Wierny druh, Nieparzystołuski[A], Mentor, Magiczny śpiew, Wybraniec bogów, Retoryka, Granatożerca
//czas do Czajki xD

Od samego rana Khamsin był bardzo podekscytowany i ogonek latał mu we wszystkie strony. Nie mógł się doczekać wspólnej wyprawy do świątyni i możliwości poproszenia boga miłości o jego wsparcie w stworzeniu godnego Wielkiego Kaktusa następcy! Em, znaczy, po prostu bardzo chciał mieć już od dawna swoje pisklę, chyba dokładnie tak bardzo, jak Czajka. Dreptając małymi kroczkami tuż obok kochanego partnera, doszedł do posągu uroczego boga i tak jak partner schylił swój łebek i dał mu zacząć mówić. Oczywiście jego ogon nieustannie wiercił się w kółko z podekscytowania.
– Tak. –potwierdził lekko przytakując pierwsze słowa ptasiego, a potem przekrzywił łebek z ciekawości na odpowiedź na to pytanie. Objął grzbiet partnera skrzydełkiem.

Uessas Ślad Chmur
// Tam Czajka wyżej napisał tylko nie pingnął

Licznik słów: 126
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..... | Motyw | ... | Walka | .....
Wybraniec Bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Wiecznie Młody
brak kary +2 ST po 110 księżycu
Nieparzystołuski
-1 ST do Aparycji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Retoryka
-2 ST do Perswazji
Magiczny śpiew
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
Granatożerca
granaty-kamienie na polowaniu są zastapione przez 1/4 granatów-owoców

Smok nie potrafi zmieniać wyrazu swojego pyska i tonu fizycznego głosu.

Skorpuś (Skorpion Olbrzymi) (Typ 2) (S: 2|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 2|A: 1) (B,Skr,Śl,Kż: 1 A,O: 2)
Skolpuś (Skolopendra Olbrzymia) (Typ 3) (S: 1|W: 1|Z: 3|M: 1|P: 2|A: 1) (B,A,O,Skr,Śl: 1 )
Uessas
Bóg
Bóg
Posty: 116
Rejestracja: 16 lip 2021, 14:23

Posąg Uessasa

Post autor: Uessas »
  • [Przepraszam was misie za tyle czekania ale post podzielony jest na tyle by każdy dostał odpowiedź w czasie w którym zaznaczył w poscie]

    Gronostaje w żaden sposób nie zareagowały na Pomiot chociaż też po podaniu jej owocu, nie zamierzały bardziej przeszkadzać. Wycofały się a gromadka maluchów tańcowała bardziej przy jej czerwnowogrzywej wybrance serca. Ebrill zadała pytanie, z którego jednak się wycofała. Rodzinka futrzaków schowała się za posągiem a gdy samice kierowały się do wyjścia, cichy głosik wyszeptał coś w głowie uzdrowicielki.
    – Jest wiele Twojej krwi na tych ziemiach, mniej lub bardziej rozrzedzonej. Poszukaj, gdy będziesz gotowa i jeżeli będziesz chciała. – po tych słowach bóg miłości ich już nie zatrzymywał. W sumie.. w żaden sposób ich już nie zatrzymywał.

    Opowiastka Kuglarza

    ——

    Porcelanowy Kolec przyszedł dość optymistycznie nastawiony i choć wokół panowała cisza, po słowach przybyłego Słonecznego, rozległ się syk. Smok poczuł jak delikatnie coś po lewej, przedniej łapie. Gdy tam spojrzał, zobaczył pięknego bielutkiego węża o żółtych ślepiach który w promieniach leniwie padającego do groty słońca, mienił się na tęczowo.
    – Taka zmiana jest bardzo drastyczna. – usłyszał w swojej głowie głos boga, który był niby to łagodny a jednak, miał w sobie pewne.. elementy niezadowolenia. Wąż patrzył się na przybyłego, pełen przenikliwości.
    – Czy to jest coś czego Ty pragniesz, czy może próbujesz to zrobić by ktoś, kogo darzysz uczuciem był zadowolony? Przemyśl sobie tę odpowiedź, proszę. – cóż, Bóg Miłości był rad wykonywać każdą prośbę z jaką przyszły do niego smoki, jednak były pewne sytuacje, w których kwestionował motywy i musiał coś z interesantem przedyskutować.. na żywo.



    Czarodziejka Ziemi przyszła pełna niepewności pod piedestał Uessasa, który emanował ciszą. Cichą, spokojną, niczym niewzburzone wody. W istocie, zwykłe "halo" nie odbiło się niczym więcej jak echem, lecz Tonacje Deszczu mogła poczuć że nie jest sama. Na dobrą sprawę, odkąd znalazła się bliżej pomnika towarzyszyło jej uczucie obserwowania. Jednak ów obserwator siedział cicho, dając jej mówić.
    A mówiła dużo, otwierając swoje serce i eksponując zadry, które pozostały na nim. To nie było łatwe, nie było przyjemne ale było ważne.
    Gdy ostatnie słowo opuściło jej pysk, na lewym rogu posągu wylądowała tęga, biała płomykówka która na końcówce lotek miała delikatne, tęczowe przetarcia. Trzymała jakąś równie białą sakiewkę w dziobie, przyglądając się smoczycy z zaciekawieniem.
    – Możesz mi nie wierzyć ale bardzo Cię rozumiem, kochana. Często coś, co przypomina nam przeszłość wpływa na nasze zachowanie a i czasem w życiu czujemy że każdy nasz krok jest w cieniu kogoś, o kim próbujemy zapomnieć. Chęć zmiany to nic złego i chętnie Ci w tym pomogę ale musisz powiedzieć mi bardziej, czego pragniesz. Zamknij oczy kochana.. – głos Boga Miłości był ciepły i spokojny, lekko ważąc każde ze słów. Odczekał chwilę a jeżeli samica go posłuchała, wraz ze słowami mogła poczuć delikatny dotyk jakiejś łapy, tuż przy nasadzie skrzydeł.
    – Jak wyobrażasz sobie nową Eynell. Sunącą na skrzydłach dalekie dystanse czy może odwiedzającą górskie przestworza bez obaw o oddech? A może.. sunącą po bezkresie oceanów, odkrywających ich piękno a może odkrywającą podniebieniem wszystkie te rzeczy, które normalnie szkodzą? Czy jednak postawić na coś nowego, mieć długie ciało na przykład?.. – mówił powoli a ciepło przeniosło się w okolice jej powiek.
    – Ślepia odbijają się pięknym choć zmęczonym błękitem. A gdybyśmy dali jej zieleń, zwiastującą narodziny nowego życia? Albo złoto, którego tak pragną dwunogi? Mogłaby być jeszcze czerwień, agresywna i namiętna.. – ciepło znów przestało być odczuwalne, choć teraz.. ktoś skubał jej sierść przy prawej łapie?
    – A delikatne włosie.. zostajemy przy nim a może.. chcesz zobaczyć się w odsłonie, odziana w nowe łuski? – jego głos dopiero teraz pozwolił sobie na lekki chichot, choć samica wiedziała że jest całkiem poważny i.. chce naprowadzić samice na coś, co ją usatysfakcjonuje.

    —–

    Gdy wrota świątyni przekroczyła Pieśń Feniksa skierowała się pod pusty akurat piedestał Erycala, gdzie leniwe światło księżyca przemykało się niepozornie przez jakieś mało widoczne szczeliny. A może to sam Bóg ułatwił jej drogę do siebie? Smoczyca przyszła zdecydowana, wiedziała czego chce a jednocześnie wydawała się nie być pewna w niektórych aspektach.
    – Oh przestań kochana, jesteś piękna! Skąd to zwątpienie w swoją urodę, hm? – Uessas brzmiał na trochę rozbawionego, odzywając się w jej głowie i mogłaby przysiąc że coś mignęło jej błyszczącego za posągiem. Usłyszała przeciągłe hmm – Dobrze, żadnych pustyń, mieniące się kolory, motyw księżycowej nocy.. coś niespodziewanego.. Hmm.. czy dać Ci barwę godną łąki fiołków, połyskujących na łące czy może chłodną biel... Czy dać Ci więcej piór a może inaczej ułożyć łuski.. a karłowate skrzydła mogłyby być bardziej prezencyjne, piękne, napierające dech.. a może jakoś to połączymy? – bóstwo myślało na głos, zapraszając samicę do dyskusji ze sobą, choć akurat na nią miał jakąś wizję! Szczególnie że była konkretna w tym, czego pragnęła, prawda?
    – Chyba wiem! Dobrze, dobrze, będziesz moim kolejnym, eksperymentalnym dziełem! – zakrzyknął radośnie, jak uradowany pisklak a zza jego piedestału wydobyła się myszka, trzymająca w pysku tęczową malinkę ,którą ofiarnie złożyła u łap samicy.
    – Pomyśl dokładnie nad tym czego pragniesz, jeśli chcesz to powiedz mi to na głos a potem zjedz ten owoc. Zapadniesz w sen po którym obudzisz się w nowym wydaniu – Uessas podsumował całość radośnie w jej głowie, obserwując ją z jakiegoś miejsca. Ciekawe z jakiego?



    Dwójka zakochanych ze Stada Słońca przybyła pod pomnik Boga Miłości jak wiele par, które nie mogły "naturalnie" postarać się o potomstwo. Najpierw przemówił Ślad Chmur a zaraz po nim przybyły z nim Rytm Słońca. Cóż, mówili mało ale byli konkretni. Zresztą Uessas nie wymagał żadnych wielkich, pompatycznych przemów w swoją stronę tylko słowa, dyktowane sercem.
    – Oczywiście że tak! Choć z podobieństwem do poszczególnych rodziców może być różnie, chociaż to jest chyba urok każdego pisklęcia, nieważne jakiej pary, hm? – odparł wesoło a smoki znajdujące się przy jego piedestale, zobaczyły dwa piękne pawie – Jeden kolorami naśladował kolory Czajki, mając ciemniejsze i jaśniejsze akcenty w tych samych miejscach co on, drugi natomiast był jak skóra ściągnięta z Khamsina, jedynie.. no były to pióra, nie łuski. W dziobach każde z nich trzymało kiść tęczowych winogron, podchodząc bliżej czekały by smoki wzięły je do swoich łap.
    – Wystarczy że zjecie te winogrona i położycie się do snu. Nad ranem jaja pojawią się w waszym leżu. – wyjaśnił grzecznie w ich głowach. No, byli tu nowi to nie wiedzieli, prawda?

    —–

    Była bardzo ładna pogoda, gdy Odebrany Oddech pojawiła się pod posągiem Uessasa. Jej przemówienie było krótkie, zwięzłe i na temat, wiedziała po co przyszła. Ledwo skończyła mówić a usłyszała w głowie ciepły, lekko rozbawiony chichot. Coś trzasnęło za nią a gdy się odwróciła, na posadzce zobaczyła kawałek wiśniowej tkaniny a na niej.. Kawałek lodu, uformowanego w wiśniowe owoce, w równie wiśniowym kolorze, o ponętnym zapachu tego owocu.
    – Odkrywanie nowych możliwości swojego ciała jest fascynujące, prawda? Zjedz ten kawałek lodu, jest smaczny chociaż w pysku poczujesz suchość a potem niezbyt przyjemny ból.. ale po chwili będzie już po wszystkim! – normalnie Bóg Miłości usypiał smoki, chcące przejść jakąś zmianę ale ta o którą prosiła Ziemista była tak mała iż... mogłaby przecierpieć chwilę dyskomfortu za cenę swojego życzenia, spełnionego szybciutko, prawda?

Licznik słów: 1174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Feniks pośród Chmur
Starszy Czarodziej Mgieł
Hekate Ujmująca
Starszy Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 888
Rejestracja: 28 cze 2023, 18:36
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Wzrost: 2m
Księżyce: 70
Rasa: Wyverna x morski
Opiekun: Ołtarz Wyniesionych, Sięgający Nieba

Posąg Uessasa

Post autor: Feniks pośród Chmur »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,Pł,A,O,W,MP,Kż,Śl,Prs: 1| L,Skr,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Ostry Słuch; Szczęściarz; Nieugięty; Poświęcenie; Magiczny Śpiew
Tak do końca nie wiedziała czego powinna się spodziewać. Może wręcz niczego, że po prostu sobie tu postoi nie doczekawszy się reakcji, znudzi i pójdzie. Była bardzo zaskoczona, gdy usłyszała czyjś głos, choć oprócz drobnego ruchu za posągiem (który równie dobrze mógł jej się przywidziec, jako że nie widziała żadnej sylwetki ani nawet nie czuła żadnego zapachu) niczego nie dostrzegala. Och, więc to tacy właśnie byli bogowie. Właściwie nie wiedziała jak powinna sobie ich wyobrażać i czego oczekiwać. Tego tu obecnego mogłaby określić młodzieżowym słowem brzmiącym "całkiem spoko kolega", a przynajmniej takie sprawiał wrażenie.
Otworzyła pysk, żeby odpowiedzieć ale istota przemawiała dalej i Hekate zamknęła pysk z kłapnięciem. Na informacje ze będzie czyimś eksperymentem zareagowała... Zaciekawieniem. Tylko Hekate była tak naiwna, żeby ucieszyć się z takiej wieści zamiast zaniepokoic, podziękować i jednak wycofać. To brzmiało całkiem fajnie!

– O-o. Ojej. Nie mogę odmówić! Mam nadzieję, że nie popełnię jakiegoś błędu... Ale jakby wyrosła mi przez przypadek druga głowa albo łapa na grzbiecie będąca skutkiem zbłąkanej i nieokrzesanej myśli, to pomożesz, co? – spytała lekko zaniepokojona. Uśmiechnęła się nerwowo do myszki i wzięła w szpony kolorową malinkę, którą zaczęła obracać i przyglądać jej się ze wszystkich stron. – Myślę, że lubię pióra. Gołębie bywają naprawdę wspaniale, mają takie ciekawe kolory, ich szyje mienią się w zależności od światła. Ale feniksy też są cudowne, każde ich pióro wygląda jakby płonęło! Albo papugi, są kolorowe i wspaniale... Ale to w sumie nie ma nic związanego z nocą. Hmmm, to takie trudne! – Mówiła do siebie, a potok słów wylewał się z jej pyska, jako że Hekate niezbyt sobie uświadamiala, że Uessas może nie ma ochoty na słuchanie tej całej paplaniny.
Przez głowę przebiegła jej zbląkana myśl z uczty, gdzie najadła się z Pomiot rybami i na jakiś czas zyskała błony, a straciła pióra. Czuła się wtedy dziwnie, wstydziła się tego i uważała, że jej to nie pasuje, ale co jeśli dzięki nim będzie mogla odkrywać nowe rzeczy? Chociaż nie lubiła wody często chadzala po plażach i obserwowała morze, zastanawiając się co się kryje po powierzchnią tak olbrzymiego zbiornika i ile tajemnic nigdy nie zobaczy. Może... Może jeśli zapragnie czegoś co pozwoli jej pływać chociaż na chwilę to odkryje nowy, wspaniały świat, dotąd ukryty przed jej oczami?

– Chociaż nie, nie wiem czy to by wiele zmieniło, no a ja chcę porządnych zmian, bo jak coś robić to porządnie, a nie po trochu. Uhhh. Muszę chwilkę pomyśleć – westchnęła w końcu. – No i dziękuję. Fajny jesteś, taki miły – powiedziała. Nie do końca wiedziała do kogo mówi i gdzie powinna się wpatrywać, dlatego mówiła do myszki, jeśli wciąż Ti była. Jeśli nie, to mówiła w powietrze.
Nim na cokolwiek się zdecydowała przylecieli Dominion i Dior, by pilnować jej podczas snu oraz przemiany. Przedtem Hekate musiała jeszcze znaleźć jakieś ustronne miejsce, gdzie nic nie będzie jej groziło. W końcu pozostało jej tylko zjeść podarunek, co też uczyniła, zamknąć oczy i zasnąć. Niektóre rzeczy sobie zaplanowała, a inne były skutkiem zbłąkanych myśli, które w ostatniej chwili odbiły w innym kierunku niż z początku oczekiwała. Cóż... Zdecydowanie czekała ją spora niespodzianka.

Licznik słów: 515
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
‹ regeneracja ›
raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

‹ ostry słuch ›
dodatkowa kość do testu percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

‹ szczęściara ›
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces

‹ nieugięta ›
mdlejąc, może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST

‹ poświęcenie ›
raz na atak +1 sukces kosztem jednej rany lekkiej

‹ magiczny śpiew ›
raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Obrazek
dravozd ● nimfa (ż. wody, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
Pł,L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
sanbreque ● gołąb (ż. powietrza, T3)
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 1| A: 1
L,Skr,Śl: 1| MA, MO: 2
dominion, dior ● para feniksów
kompani niemechaniczni
Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Posąg Uessasa

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Wiele słyszał, niektóre też widział, o cudach dziejących się za sprawą Boga Miłości. W końcu, po długich namysłach zdecydował się również samemu przyjść i poprosić go o błogosławieństwo. Stojąc przed pomnikiem przywitał się z nim skinięciem pyska, następnie popatrzył na niego z dziwnym uczuciem. Niby pierwszy raz miał zamienić z nim słowo, lecz już teraz miał poczucie przyjemnego wrażenia. Nie miał pojęcia z czego się mogło brać. Jednak posłał ku patronu Słońca lekki, przyjemny uśmiech.
– Witaj, Uessasie. Podziwiam to, co robisz. Twoje dary uszczęśliwiły smoki, które znam. Nie będę ukrywał, że także przychodzę do ciebie z prośbą. Już od dłuższego czasu pasjonuje mnie wodna głębia. Jednak ile nie próbuje nie jestem w stanie wytrwać weń tyle ile bym chciał. Chciałbym polować razem z moimi barakudami. Czy mógłbyś sprawić, abym oddychał pod wodą jak one? –

//Chciałbym użyć częściowej zmiany wyglądu i zmiany ziania na brak skrzydeł i posiąść skrzela, ale Tui sam nie wykmini, że nie może mieć skrzydeł i skrzeli naraz także Uessas help

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Porcelanowy Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 172
Rejestracja: 18 sty 2024, 13:07
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,5m
Księżyce: 50
Rasa: skrajny (Morski x Wężowy)
Opiekun: Wieczór Szeptów i Stróż Pożegnań
Mistrz:
Partner: Khamsin

Posąg Uessasa

Post autor: Porcelanowy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 3
U: B,Pł,MP,Śl,Kż: 1
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Łakoma magia
Kalectwa: Brak skrzydeł
// odpowiedź na: viewtopic.php?p=664200#p664200 //

Samiec spojrzał na wężyka który był na jego lewej przedniej łapie. Słuchał uważnie jego wypowiedzi dając do myślenia. Bóstwo miało rację w swych słowach i obawach, nikt nie chciał by spełnić życzenia, które było by nie zgodne z pełną wolą osoby która o to prosi. Paw zastanowił się nad samym sobą i nie widział w swoich poczynaniach niczego co by było wbrew samemu sobie. Po dłuższej chwili zastanowienia postanowił odpowiedzieć.
– Widzisz bo... Myślałem, że uargumentowanie swojej decyzji miłością wystarczy ale jeśli widzisz w tym to że robię to tylko z tego powodu to już ci odpowiem. Chcę dokonać tych zmian gdyż w swoim własnym ciele czuję się obco. Mam wrażenie że dusza wybrała złe ciało przez co czuje się źle z samym sobą. Stanie się samicą mam wrażenie, że bardziej by było komfortowe dla mnie. Chcę móc zaakceptować siebie. Zmiana z którą przyszedłem nie jest jedyną.
Mówiąc to pokazał jeszcze dwa przedmioty które trzymał w drugiej łapie a żeby móc je pokazać musiał do tego usiąść, świadczyły one o zamiarach samca. Była to zmiana ziania i częściowa zmiana rasy. Ponownie spojrzał na wężyka i rzekł.
– Proszę pozwól mi być samicą która będzie smukła niczym wąż i będzie mogła oddychać w morskiej toni. Nie robię tego tylko dla kogoś ale głównie dla siebie by być atrakcyjnym we własnych oczach.
Jego słowa nie miały za grosz zwątpienia a tylko palącą nadzieję by bóstwo spełniło jego prośbę
Uessas

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
297Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Łakoma magia: +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
| NARRACJA-#4A8EAB| WYPOWIEDŹ-#EBD7B4| MADDARA-#CF4E78
Uessas
Bóg
Bóg
Posty: 116
Rejestracja: 16 lip 2021, 14:23

Posąg Uessasa

Post autor: Uessas »
  • Gdy Udany Połów przybył pod pomnik Uessasa, miał wrażenie że nikogo tu nie ma, choć gdy zaczął mówić przez grzbiet przeszedł go taki mały dreszczyk, jak gdyby ktoś siedział i go obserwował.. a przecież nikogo tu nie było, huh! A może miał problemy ze wzrokiem? W tym wieku to tam..
    – Oh, głębia skrywa przepiękne krajobrazy i tyle tajemnic! – usłyszał nagle w swojej głowie, widząc jak zza wielkiego zadu posągu, wypełza śliczny, bielutki wąż o opalizujących na tęczowo łuskach. W pysku trzymał jakąś fiolkę z tęczową cieczą z którą bardzo leniwie zmierzał do Łowcy.
    – Hmm, hmm.. masz predyspozycje do tego by odkrywać wodne głębie więc mógłbym Ci pomóc ale.. – no tak, zawsze było jakieś "ale", prawda? Słychać było iż Pan Miłości srogo się nad czymś zastanawia.
    – Musisz zdecydować się na poświęcenie. Twoje skrzydła będą Ci jedynie przeszkadzać a zyskując skrzela, stracisz możliwość plucia kwasem. Czy jesteś gotowy na taką zmianę? Jesteś jej pewien? – Uessas zawsze musiał mieć pewność że ktoś, kto chce zmiany jest jej pewien. Oczywiście, smoki się zmieniają czasem czegoś chcą później nie, jednak w tym był ich cały urok. No i to chęć zmian sprawiała, że przychodzili do niego po pomoc, prawda?

    ——–

    Wężyk wlepiał swoje ślepia dalej w rozmawiającego z nim smoka a głos, nie przerywał mu ani na moment a nawet Porcelanowy miał wrażenie że Bóstwo się rozmyśliło i wróci do siebie bez zmian bo nie odezwało się od razu.
    – Widzisz, zapytałem ponieważ miłość jest piękna ale potrafi być ślepa. Czasem nasze palące oddanie sprawia, że chcemy być dla swoich partnerów.. lepsi. Że chcemy ich zadowolić. Zbyt wiele smoków zgubiło siebie w tych poszukiwaniach i już nigdy nie odnalazło. – Bóg przemawiał ciepło i miło, choć ostatnie słowa znów wbiły do jego tonu dosadną nutę powagi. Zza pomnika wypełznął kolejny wąż, trzymający w pysku tęczowe jabłko, zawinięte starannie w przeźroczystą sakiewkę. Pewnie dlatego iż wężowi lepiej trzymać było owoc w sakwie, skoro nie miał łapek.
    – Czasami się tak zdarza. To mnie bardziej przekonuje, zrobienie czegoś dla siebie i odmienienie własnego życia, wchodząc w nie na nowo, nowymi łapami. Hm, dobrze więc, co do wyglądu jesteś konkretny. A może powinienem zacząć już mówić konkretna? – ton Uessasa znów był ciepły, i pokrzepiający a wąż złożył swój mały datek u łap smoka. Potem oba odłączyły się od niego, kierując znów w stronę posągu. Porcelanowy Kolec miał wrażenie że tak sunąc wręcz.. tańczą.
    – Zjedz ten owoc. Zaśniesz po nim a gdy się obudzisz, będzie już po wszystkim. Nadmienię jednak iż stracisz możliwość ziania ogniem na rzecz zwiedzania morskich głębin. – ostrzegł jedynie i cóż.. wiedział co ma robić. A już niedługo wiedziała.

Licznik słów: 442
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Porcelanowy Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 172
Rejestracja: 18 sty 2024, 13:07
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,5m
Księżyce: 50
Rasa: skrajny (Morski x Wężowy)
Opiekun: Wieczór Szeptów i Stróż Pożegnań
Mistrz:
Partner: Khamsin

Posąg Uessasa

Post autor: Porcelanowy Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 3
U: B,Pł,MP,Śl,Kż: 1
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Łakoma magia
Kalectwa: Brak skrzydeł
Wyjął jabłuszko z sakiewki i niemal od razu zaczął je konsumować. Chcąc mieć pewność że wszystko pójdzie dobrze zjadł je w całości nie zostawiając nawet ogryzka. Kiedy skończył nie czekał długo aż znuży go sen. Nawet nie zorientował się kiedy padł jak długi, a zmiany zaczęły wchodzić w życie. Kiedy ocknął się po całym procesie mógł już śmiało nazywać się samicą. Uradowany swoją zmianą podskoczył w miejscu kilku krotnie po czym pobiegł do najbliższych w głowie mówiąc wzruszone "dziękuję", które było kierowane prosto do Boga.

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
297Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Łakoma magia: +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
| NARRACJA-#4A8EAB| WYPOWIEDŹ-#EBD7B4| MADDARA-#CF4E78
Udany Połów
Starszy Łowca Słońca
Rybiarz
Starszy Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1312
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 140 cm.
Księżyce: 100
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal [*]
Mistrz: Opoka Ognia [*]
Partner: Śpiew znad Pustkowi

Posąg Uessasa

Post autor: Udany Połów »
A: S: 2| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,W,MA,MO,MP: 1| Pł,Skr,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Obarczył węża uważnym spojrzeniem. Kwasu w życiu nie pamiętał kiedy używał, toteż tego mu nawet nie szkoda. Ale skrzydła za skrzela? Tu go zaskoczył. Więc żegnał się z niebem dla głębin. Najpewniej będzie mu dziwnie bez skrzydeł, przynajmniej w pierwszych chwilach, lecz nie spodziewał się, aby żałował. Nie za to, co mógł otrzymać w zamian.
– Tak. Jestem pewien. Wiem, że tego chcę. – odpowiedział jasne, chętne spojrzenie skupiając na białym wężu.

// Uessas

Licznik słów: 74
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rozmiarowość
Polowanie ll Sennik ll Teczka ll Wygląd : Myśli postaci : Dialogi#80FFBF : Mentalki#999966 :Tytuły#d7a452 : Ustalenia#DDDD99 : Opisy#A5D6A7 :
Połów nosi na sobie słoneczny amulet.

Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Dotyczy Kudy: Bestiobójca: tabela wojownika w starciach ze zwierzętami. Nie działa na innych kompanów!
  • Bara T2    Kuda T2
    [ nosi srebrny łańcuch ]    [ nosi złoty kolczyk na płetwie grzbietowej ]
    S: 2 W: 1 Z: 2 M: 1 P: 2 A: 1    S: 2 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
    Pł, O, Kż, Śl: 1 Skr, A: 2    O, Skr, Kż, Śl: 1 Pł, A: 2
Rytuał Pokotu
Łowca Mgieł
Amon Pustelniczy
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 84
Rejestracja: 02 kwie 2024, 13:05
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,75m
Księżyce: 64
Rasa: Pustynny-północny
Opiekun: Ebrill
Partner: >.>

Posąg Uessasa

Post autor: Rytuał Pokotu »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: W,L,Kż,B,A,O,MP,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak Ryba; Pechowiec; Trudny Cel; Bystrooki; Wszechstronny
// Inny czas

Co właściwie skłoniło go do tego? Tak samo jak Ebrill, a wręcz za sprawą jej wprowadzenia Amona w życie Wolnych – nie przypisywał bogom większego znaczenia. Jednakże liczne przemyślenia i kilka co ciekawszych rozmów przeprowadzonych z tutejszymi smokami sprawiło, że tego wieczora zamyślony samczyk znalazł się pod posągiem Uessasa.
Cienkie, żółte łuskowate łapy odcinały się wyraźnie na tle brązowego futra, gdy turkusowe pazury zastukały w posadzkę, mieniąc się w słabym świetle. Zatrzymał się i przez chwilę w milczeniu ważył słowa.

– Uessasie, jeśli mnie słyszysz, chciałbym zamienić z Tobą słowo. Właściwie, bezczelnie, na pierwsze powitanie przybyłem z prośbą. – Po pierwszym grzecznym ukłonie łba spojrzał w górę, przyglądając się podobiźnie boga.
– Przebyłem długą drogę, w różne strony – tak dosłownie ja, jak i moja osobowość. Staram się dojrzeć, zmienić dla mojego stada i dla Wolnych. Zmieniałem imiona, nawyki, podejście. Kiedy jednak patrzę w sadzawkę, mój pysk nie oddaje tych zmian. Wiem, że może się to wydać płytkie, ale czuję, że żeby zostawić za sobą przeszłość i zacząć tu nowe życie, być może założyć własną rodzinę... Potrzebuję trwałej, wyraźnej zmiany w tym, jak się prezentuję. Chciałbym patrząc w dół na własne łapy widzieć nową siłę, którą mogę przekuć w coś pożytecznego, a nie... – "krew na szponach" – przeszłość, którą zdają się one być wiecznie ubrudzone. Wiem, że zmiany zaczynają się w środku i uważam tą część za pomyślą. Brakuje mi tylko... Zamknięcia.
Zawoalowane pod dłuższym futrem szpikulce na końcu ogona zaszurały lekko o posadzkę, przerywając ciszę, jaka nastała po jego monologu, gdy samiec niespokojnie oczekiwał na odpowiedź Uessasa – lub jej brak.

Uessas

//– częściowa zmiana wyglądu w odrębie rasy (smok musi pozostać rozpoznawalny) – L24, zużyj do końca '25

Licznik słów: 284
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Yslsl – Leszy (T3)
S: 1 W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
MA, MO, B, Skr, Śl: 1

Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Bystrooki Trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji/ponowny rzut w razie porażki testu na Śledzenie.
Wszechstronny: -1 ST do testów umiejętności opierających się na Aparycji i Sile
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3678
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 303
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Posąg Uessasa

Post autor: Kuszenie Diabła »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Także tą jaskinie odwiedziła Frar, kierując swoje kroki w kierunku posągu Uessasa. Wyglądała na nieco zmęczoną, ale jej pysk rozświetlał pogodny uśmiech.
– Uessasie, przyszłam prosić Cię o przysługę. Mam nadzieję, że pamiętasz jeszcze kto setki księżyców temu przywlókł tu z powrotem Twoją iskrę. – Zaśmiała się cicho na to wspomnienie, chociaż tamten powrót pamiętała jak przez mgłę. Ledwo wrócili żywi. – Chciałabym prosić o zapieczętowanie mojej jaskini wraz z całym dobytkiem, który w niej pozostanie po mojej śmierci i przekazanie jej moim potomkom, jeśli kiedyś zdecydują się tu wrócić. Chciałabym, żeby wiedzieli skąd pochodzą, zarówno krwią jak i duchem. I aby mieli tu wsparcie, nie mając nikogo innego. – Pokłoniła lekko łeb, a na krzywych rogach zaśpiewały perliście dzwonki.

Licznik słów: 120
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Uessas
Bóg
Bóg
Posty: 116
Rejestracja: 16 lip 2021, 14:23

Posąg Uessasa

Post autor: Uessas »
  • Uessas zamruczał z aprobatą w myślach Połowu a wąż położył fiolkę tuż przed łapami samca, zanim nie okręcił się by leniwie posunąć za posąg.
    – Dobrze więc. Wypij ten płyn, zaśniesz po nim a gdy się obudzisz, będziesz już po zmianach jakich pożądasz. – głos boga miłości był miły i ciepły, jak zawsze!

    —–

    Rytuał Pokotu zjawił się w świątynnych progach znów akurat w czas, gdzie było tu dość ciepło! Pod pomnikiem jeszcze było wysprzątane na glanc bo ostatnio wierni, niewierni, zbłąkani, podróżni i tak dalej bardzo często składali mu wizyty! W każdym razie samiec od razu, konkretnie przeszedł do rzeczy. Było cicho w jego głowie oraz wokół, wręcz miał wrażenie że raczej nic się nie zadzieje bo po jego ostatnich słowach dalej była cisza, nie było nawet uczucia że ktoś obserwuje.

    – Witaj Amonie, bardzo mnie cieszy że przychodzisz do mnie nawet jeżeli z prosbą – Mglisty usłyszał łagodny, ciepły i dość czuły śmiech w swoich myślach. Zaraz jednak ton wydawał się być trochę bardziej poważny.
    – Nie jesteś jedynym, który czuje że potrzebuje swojego nowego zewnętrznego "ja". A jednak w Twojej historii widzę niepewność, hm.. Czy mogę prosić Cię byś zamknął ślepia? – gdy Pan Miłości tak mówił, zza jego pomnika wyszedł piękny, dostojny lis o białej sierści i złotych oczach o tęczowej końcówce puszystego ogona. Na szyi miał sakwę, teraz jednak nie podchodził bliżej, dając się smokowi skupić.

    Jeżeli Rytuał zamknął ślepia, widział oczyma las z perspektywy lotu. Czuł się lekki jak piórko choć poczuł też delikatny dotyk na obu ramionach, jak gdyby ktoś delikatnie oparł tam swoje łapy. Smok widział ścieżkę, którą biegł bardzo chudy, brązowy wilk. Przed siebie, zręcznie przeskakując przeszkody choć nie miały one określonego kształtu.
    – Pomyśl.. Czy gdybyś był biegnącym za zdobyczą wilkiem, otaczałyby Cię kwiaty czy może jednobarwne, suche gałęzie? A może jedno i drugie? Czy kwiaty miałyby krzykliwe, rzucające się w ślepia barwy a może.. nęcące, wabiące do siebie zbłąkane owady? A może suche konary i te kwiaty żyłyby w harmonii? – głos Uessaa był lekko ściszony, choć miły miał wręcz hipnotyzującą nutę.



    Wizyta Kuszenia Diabła przypadła również na bardzo miły, ciepły dzień w świątyni, chyba ktoś zainwestował w grzanie a może to ta pogoda, która robiła się coraz to lepsza tak działała? Kiedy tylko smoczyca się zatrzymała i zaczęła mówić, na głowie posągu siadła sobie bieluśka jak śnieg sikorka ze złotymi oczkami i tęczowymi skrzydełkami. Patrzyła się tak, jak gdyby słuchała wszystkiego z powagą.
    – Oh rany, aż tam małą wiarę masz w moją pamięć, droga Frar? – głos Boga Miłości zaśmiał się ciepło w jej głowie, tonem dając do zrozumienia ze poczuł się "urażony" ale tak z przymrużeniem oka.
    – Zawsze lubiłem to, jak dbasz o przyszłe pokolenia! Oczywiście, zrobię to dla Ciebie. Zapieczętuje ją specjalną runą, wyrytą na kamieniu którą zerwać będzie mógł jedynie Twój potomek, gdy otworzy wejście. Chociaż zrobię to dopiero, gdy odejdziesz zgoda? – choć ton dalej był dość zrelaksowany, Uessas lekko spoważniał.

Licznik słów: 490
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Osąd Gwiazd
Prorok
Siderus Fioletowooki
Prorok
Awatar użytkownika

"Skoro źle wam tu,
idźcie jak cztery końce ma ta pustynia
i pomiędzy nimi cztery krańce ma świat
szukając lepszego,
jednak Ci co odejdą, wrócić tu nie będą mogli."


~ Immanor, Powstanie Stad
Posty: 776
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,00m
Księżyce: 151
Rasa: Górski
Partner: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Posąg Uessasa

Post autor: Osąd Gwiazd »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 5
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Oddech Wiary, Nieugięty, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Wraz z Chmiel przybył przed pomnik Uessasa. To była długa noc i nadzwyczaj wyjątkowa. Żeby też nie wdawać się w zbędne i nawet dość niestosowne szczegóły, celem Fioletowookiego było poprosić o błogosławieństwo dla jego przyszłego potomstwa. Jeszcze ważniejszym było zaś złożenie przysięgi wierności sobie nawzajem z Chmiel, czego sobie obiecali trochę wcześniej.

Ujął więc delikatnie dłoń jej łapy i zapytał się:
Zatracona Tożsamości, Chmiel, moja Iskierko. Czy obiecasz mi swą miłość i wierność, a swe serce powierzysz w me objęcia, by mogła nas połączyć więź najpiękniejsza, więź najprawdziwsza, tak miła Uessasowi?

Zatracona Tożsamość

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad
Oddech Wiary: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka. Negatywny efekt nie uruchamia się podczas obrony Wolnych Stad ani w sytuacji zagrożenia życia proroków
– w walce o czempionat Viliara atut działa jak zwykła Adrenalina;
– smok może poprosić o wyłączenie atutu w dowolnej sytuacji;
– za obronę Wolnych Stad uznaje się też walki na misjach zwiadowczych (np. ratunkowych);
– za zagrożenie życia uznaje się walki bez ograniczeń gdzie przeciwnik ma kości na zadanie rany śmiertelnej oraz wszystkie sytuacje, gdzie ktoś atakuje proroków bez ich zgody, niezależnie od posiadanych kości.

Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika

Boreas (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Euros (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Notus (kobold)

Zefir (kobold)

Odnaleziona na Jawie
Starszy Łowca Ziemi
Starszy Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 322
Rejestracja: 18 paź 2023, 15:19
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,2 m
Księżyce: 80
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Słodycz Ziemi*, Pasterz Kóz*
Partner: Osąd Gwiazd

Posąg Uessasa

Post autor: Odnaleziona na Jawie »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Empatia, Przyjaciel natury, Znawca terenów, Otoczony
Kalectwa: Brak skrzydeł; +2ST do W, +1ST do S [karłowatość I stopnia]; +1ST do akcji magicznych
  • Ohhh to nie tak że Chmiel przyszła tak od razu jak tylko odzyskała siłę w łapach po pewnych szczególnych wydarzeniach, które warto przemilczeć w miejscu publicznym, o nie! Dała sobie słodki czas na przygotowanie się, założenie bransoletek z muszelek i muliny na łapy, założyła naszyjnik z grawerem wraz z nakładkami na rogi a grzywę spięła srebrnym klipsem. Gdy dotarli pod pomnik, przypatrzyła mu się chwilę nim Siderus złapał ją za łapy. Oh.. poruszała uszami na jego słowa.
    – Moja Gwiezdna Łuno, oświetlająca mi ponure wieczory.. Moje Gorące Słońce, topiące śniegi mojej samotności.. – uniosła łeb wyżej by lepiej na niego spojrzeć. Nie była tak biegła w słowach jak on ale.. – Obiecuję Ci. Moją wierność, miłość. Oddam Ci moje serce, przyjmując też Twoje w swe objęcia. Niech więź Uessasa nas połączy. – nie wiedziała czy tak powinno to wyglądać ale z drugiej strony czy w ogóle istniał wzór takiej przysięgi?

    Fioletowooki

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Karłowatość I Stopnia – +1 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, płodność od 30 księżyca Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik). Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi Przyjaciel Natury: drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze. Smok zawsze zauważy utrudnienie. Znawca Terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny. Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST

Valkhi – t3, niedźwiedź (samiec)    Sadzawka – t2, cudorośl ląd. (samica)
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,SKR,ŚL: 1   B,A,O,SKR,ŚL:KŻ 1
Osąd Gwiazd
Prorok
Siderus Fioletowooki
Prorok
Awatar użytkownika

"Skoro źle wam tu,
idźcie jak cztery końce ma ta pustynia
i pomiędzy nimi cztery krańce ma świat
szukając lepszego,
jednak Ci co odejdą, wrócić tu nie będą mogli."


~ Immanor, Powstanie Stad
Posty: 776
Rejestracja: 25 cze 2023, 14:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,00m
Księżyce: 151
Rasa: Górski
Partner: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Posąg Uessasa

Post autor: Osąd Gwiazd »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 2| P: 3| A: 5
U: W,B,Pł,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1 |L,Prs,O: 2 |A: 3
Atuty: Wiecznie młody, Boski ulubieniec, Oddech Wiary, Nieugięty, Magiczny śpiew, Uzdolniony
Niech tak się stanie. I ja tobie powierzam me serce w opiekę i tobie ofiaruję mą siłę i oddanie. Od dziś staliśmy się jednym ciałem, a nasza więź niech będzie tak silna, jak więź łącząca wszystkie jego członki.

Podniósł łeb i skierował prośbę do Uessasa.

Panie Miłości, błogosław proszę naszej więzi, byśmy mogli w niej wytrwać aż po kres naszych dni. Błogosław też, proszę, naszemu przyszłemu potomstwu, by było mnogie niczym gwiazdy na niebie i mogło wzrastać w sile i w jedności Wolnych Stad.

Oczywiście, mówiąc o potomstwie, chodziło mu nie tylko o synów i córki, ale też o wnuki i wnuczki, oraz wszystkie dalsze pokolenia.

Zatracona Tożsamość Uessas

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
> wygląd < > theme <
Boski Ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad
Oddech Wiary: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka. Negatywny efekt nie uruchamia się podczas obrony Wolnych Stad ani w sytuacji zagrożenia życia proroków
– w walce o czempionat Viliara atut działa jak zwykła Adrenalina;
– smok może poprosić o wyłączenie atutu w dowolnej sytuacji;
– za obronę Wolnych Stad uznaje się też walki na misjach zwiadowczych (np. ratunkowych);
– za zagrożenie życia uznaje się walki bez ograniczeń gdzie przeciwnik ma kości na zadanie rany śmiertelnej oraz wszystkie sytuacje, gdzie ktoś atakuje proroków bez ich zgody, niezależnie od posiadanych kości.

Nieugięty: mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST
Magiczny Śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika

Boreas (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Euros (kobold T2)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,A,O,Skr,Śl: 1

Notus (kobold)

Zefir (kobold)

Uessas
Bóg
Bóg
Posty: 116
Rejestracja: 16 lip 2021, 14:23

Posąg Uessasa

Post autor: Uessas »
  • Gdy smoki przyszły sobie złożyć przysięgę pod posągiem Boga Miłości, wydawało się że nic a nic się tu nie zadzieje.. Po pierwszych słowach Siderusa jednak, między łapami smoków zaczęły tańczyć drobne, różowe płatki kwiatu wiśni a nad głowami smoków zaczęły latać białe, połyskujące na tęczowo dwa gołąbki które wydawały się cicho ćwierkać jakąś.. pieśń?

    Pozwolono im jednak dokończyć przysięgi, nim sami poczuli na ich złączonych łapach ciepło. Jak gdyby ktoś położył im tam dodatkową łapę, chcąc wzmocnić uścisk!
    – Radujecie mnie, wy dwoje których serca grzeje aż takie uczucie. I jestem zaszczycony że przyszliście do mnie, po błogosławieństwo. Więc czujcie się pobłogosławieni, wy i wasza przyszła krew! – głos Uessasa był ciepły ale i radosny, bowiem nic tak nie cieszyło jego duszy jak MILOŚĆ! Kilka płatków przykleiło się do policzka zarówno Chmiel jak Siderusa a Uessas radował się z nimi, nim nie postanowili opuścić piedestału.

    Po tym całe te piękne zdobienia zniknęły, wraz z obecnością Patrona Miłości.

    Fioletowooki Zatracona Tożsamość

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Skrytość Motyla
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 07 sie 2024, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 54
Rasa: Bagienny
Opiekun: Pąk Róży
Mistrz: Jesienna Migracja
Kompani

Posąg Uessasa

Post autor: Skrytość Motyla »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: W,B,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry węch, Empatia, Błyskotliwy, Wybraniec bogów
Kalectwa: brak skrzydeł
Przybył pod pomnik boga miłości z jednym konkretnym zamiarem. Prośbą o odzyskanie jego cudownych uszu! Podarek od wiedźmy okazał się tymczasowy i po księżycach cieszenia się nowym dodatkiem Noriko obudził się bez niego. Cóż za tragedia!
Skłonił się głęboko i zabrał głos.
– O wielki Uessasie. Przychodzę do ciebie z prośbą bliską memu sercu. Otóż księżyce temu, gdy duszek wydał wyzwanie okradnięcia pewnej wiedźmy, ja uznałem, że z nią porozmawiam. W nagrodę za szczerość obdarowała mnie pięknymi, nietoperzymi uszami. Niestety jej czar nie został ze mną na stałe. Czy ty ze swoją boską mocą mógłbyś mi je przywrócić? – mówił głośno i donośnie, przelewając szacunek w każde słowo. Nigdy wcześniej nie modlił się do bogów wolnych stad i miał nadzieje, że pierwsze przyjście z prośbą nie będzie odebrane jako zniewaga.

Uessas
//częściowa zmiana wyglądu w odrębie rasy (smok musi pozostać rozpoznawalny) – L24, zużyj do końca '25

Licznik słów: 147
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)

Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi

Błyskotliwy -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów:raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Uessas
Bóg
Bóg
Posty: 116
Rejestracja: 16 lip 2021, 14:23

Posąg Uessasa

Post autor: Uessas »
  • Gdy Potulny przyszedł pod posąg Pana Miłości, nie poczuł niczego szczególnego. Jego prośba wybrzmiała po całej świątyni, zdecydowanie Kleryk wiedział czego chciał i nie bał się o tym mówić głośno! Dobrze, bardzo dobrze! Nic się jednak nie działo, dopiero gdy Ziemisty skończył mówić, zza pomnika wyszedł zaspany, biały.. szop. Tak. Wokół oczek miał jedynie czarne ślady ale tak to był pięknym, okazałym białym szopem którego sierść połyskiwała pod światło na tęczowo. Trzymał w łapkach tęczowe jabłko.
    – Uważam że to była wielka strata że je straciłeś więc z przyjemnością Ci je przywrócę – zachichotał w głowie Potulnego miły, ciepły głos a szop położył jabłko przed jego łapami i wrócił na pomnik.
    – Zjedz to jabłko. Zrobisz się po nim senny a gdy się obudzisz, uszy będą z powrotem. – wytłumaczył równie miło instrukcje po odzyskanie uszu!

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej