A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: Prs,W,B,Pł,Skr,Śl,Kż,MP,A,O: 1| MA,MO: 2
Atuty: Regeneracja; Boski Ulubieniec; Trudny Cel; Twardy jak Diament;
Czekał spokojnie na przybycie proroka, będąc niczym żywy posąg. Sama mentalna odpowiedź wystarczyła, aby delikatnie uspokoić jego nerwy. Nie miał w końcu powodów, aby nie zaufać jego słowom.
Jego wzrok momentalnie wbił się w wejście do groty, kiedy tylko nieznajomy dźwięk z zewnątrz dotarł do jego uszu. Niedługo po tym, jego oczom ukazał się wyczekiwany smok. Teraz gdy stali tak we dwójkę, do Hektycznego dotarła prawdziwa różnica wielkości między nim, a Siderusem. Pomimo tego nie poczuł z jego strony żadnego zagrożenia. Teraz był on ważną postacią na Wolnych, a każdy jego nieobliczalny ruch mógł być okropny w skutkach. Tym samym stał się zdaniem wężowego pewnego rodzaju kotem, który nie chciał wysuwać swoich pazurów. Póki on nie zrobi mu krzywdy, Prorok również nie miał prawa położyć na nim swoich szponów.
Zresztą, dlaczego od razu podchodził do tego w tak negatywny sposób? Nie przyszedł przecież tutaj się z nim bić, wręcz przeciwnie.
Skinął delikatnie łbem w jego kierunku, wsłuchując się w jego słowa.
— Witaj. Podzielam twe spostrzeżenie. — stwierdził krótko, niemalże nie ruszając się ze swojego miejsca.
Młodzieniec nie miał ochoty na aktualnie bezcelowe rozmowy na temat pogody. Na to przyjdzie jeszcze czas, o ile w ogóle znajdzie jakąkolwiek nić porozumienia między nim a Osądem.
Wężowy przeanalizował całe ciało proroka, jakby chcąc odczytać zdradliwą mowę ciała. Na razie nie zauważył niczego niepokojącego, może prócz pozytywnego nastawienia Siderusa. Spodziewał się, iż ten będzie trochę bardziej… niechętny, do rozmowy ze smokiem Mgieł.
— Pozwól, że przejdę do sedna. Szanuje nasz czas i nie chcę go marnować na póki co mało znaczące tematy. Szanowny pan zresztą widocznie zna już skądś moją godność. — zaczął, kontynuując równie monotonnym i niemalże bezzmiennym tonem.
— Proroku Kammanora. To przed twoim patronem złożyłem przysięgę, iż swe życie spędzę na poznawaniu bóstw naszego panteonu nie jako ślepy wierny, lecz jako poszukujący wiedzy myśliciel. Odpowiedź od pana Siły otrzymałem, za co jestem mu wielce wdzięczny. — wytłumaczył, chociaż z tej wypowiedzi trudno było cokolwiek zrozumieć. Może ten po prostu się przechwalał, a może próbował coś w ten sposób prorokowi przekazać.
Po dosłownie sekundzie ciszy, jego pysk ponownie się otworzył, a oczy delikatnie zmrużyły, wpatrując się w ślepia swojego rozmówcy, jak gdyby właśnie coś na nim testował.
— Fakt ten sprawia, iż powinienem widzieć pana jako swojego sprzymierzeńca, czyż nie? — zapytał, dając czas prorokowi na odpowiedź.
Osąd Gwiazd
Licznik słów: 388
• Regeneracja: •
– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden
• Boski ulubieniec: •
– raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane.
• Trudny cel: •
– +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej.
• Twardy jak diament: •
– stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.
✦•······················•✦•······················•✦
#696F85 #C8D1E3 #32BBF5
