Kwarce Zręczności i Mocy

Wieczna Perła, Światłość Erycala

Przed głównymi jaskiniami Świątyni znajduje się ciche, otoczone wysokimi drzewami miejsce, gdzie ułożone zostały Kwarce Nauki.
ODPOWIEDZ
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Nah, Kwarce się nie przejmują takimi rzeczami jak ukłony, czy nawet słowa. Równie dobrze mógłby przyjść i położyć kamienie. Każdego Kwarce traktowały tak samo. Błysło światło i Ramzy znalazł się na polance. Wydawała się być szeroka, bo mgła skrywająca większość otoczenia tak się ułożyła, że widział jedynie miejsce prosto przed sobą, wszystko inne po bokach było ukryte za jasną mgiełką. No ale dobra, co tu właściwie robił? Nie wiedząc skąd, samiec wiedział, że ma przed sobą do pokonania tor przeszkód. Czy to jakieś kamienie, czy inne kłody do przeskoczenia, czy pieńki do pokonania slalomem. Ruszył więc przed siebie! Przeszkody do przeskoczenia nie był jakoś bardzo wysokie, w sumie to też nie było ich jakoś dużo, bądź gęsto. Samiec łatwo nad nimi przeskakiwał. Sam slalom między pniami też do wymagających nie należał, musiał się trochę powyginać, wiedzieć gdzie i jak postawić łapy, żeby się przy tym nie zaplątać, ale z tym też dał radę. Następnie musiał balansować na kłodzie ustawionej między dwoma kamieniami o kształcie Y, ale i to nie było trudne, zwłaszcza że nie musiał się spieszyć. Bo nie musiał, prawda? Nie do końca… Kiedy był już blisko końca, zobaczył, że wszystko za nim zaczęło znikać w czarnej, nieprzeniknionej mgle. Przez umysł samca przebiegła myśl, że bardzo nie chciałby, żeby ta go dogoniła… Nie wiedział czemu. Kiedy dobiegł do końca przywitał go jasny błysk światła, który przeniósł go na sam początek.

Cały tor był teraz nieco trudniejszy, przeszkody do przeskoczenia okazały się wyższe i chyba ich nieco przybyło? Sama ciemna mgła pojawiła się też wcześniej i nieco szybciej nadciągała, Ramzy ledwo wskoczył na kłodę.

No i w zasadzie tam przebiegał cały trening. Z czasem samiec czuł, że faktycznie musi wykazywać się nie lada zręcznością podczas tych przeskoków, czy omijania pniaków, nie mówiąc już o kłodzie. W którymś momencie pojawiła się nawet kolejna przeszkoda! Albo bardziej przeszkadzajka. Musiał unikać nadlatujących pocisków. Nie było ich dużo, nie były też spore, ale czasem znacząco utrudniał życie.

Po nie wiadomo ilu już próbach, Kwarc postanowił w końcu odpuścić Ramzy'emu i znowu przeniósł go tam, gdzie ten znajdował się przed treningiem. Skutki treningu, czyli palące i bolące mięśnie łap wcale nie zniknęły, w przeciwieństwie do jego zapłaty, po której nie było śladu.

Ramzy
– diament, 3x onyks, koral, 2x agat
+ Zręczność III

Licznik słów: 378
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Krewetkowe Lato
Łowca Ziemi
Shrimpjë
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 236
Rejestracja: 25 maja 2024, 23:18
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,82m
Księżyce: 57
Rasa: wężowa × północna
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Krewetkowe Lato »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Boski ulubieniec, Trudny cel, Bestiobójca, Znawca terenów
Kalectwa: brak skrzydeł
Tego kwarcu jeszcze nie miała okazji odwiedzić, aż do teraz!! Przybyła tu ze swoją ofiarą, którą położyła przed kryształem, nim uniosła na niego zdeterminowane spojrzenie i odezwała się.
– Dzień dobry!! Przyniosłam jedzenie, w zamian za nie chciałabym się stać zwinniejsza!! – zawsze bardziej opierała się na swojej sile i wytrzymałości, niż na szybkości, ale podczas polowań stało się to dla niej jasne, że musiała popracować i nad tym. Z tym celem tu też przybyła!!

16/4 mięsa, 6/4 roślin i 2/4 innych za Zręczność 2 ◇

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zdrowa jak ryba
Odporność na choroby. Leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Boska ulubienica
Raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane.

Trudny cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie
nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


Bestiobójca
Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik.

Znawca terenów
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.


MiłośćSympatiaNeutralnośćNiechęćNienawiść
WYGLĄD GŁOS
Zawilcowe Serce
Piastun Słońca
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 65
Rejestracja: 26 sie 2024, 17:26
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 7
Rasa: Północna x morska
Opiekun: Mackonur

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Zawilcowe Serce »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 4| A: 1
U: B,Pł,O,W,MA,MO,MP,Kż,Prs: 1| A,Skr,Śl: 2
Atuty: Wiecznie Młoda, Wierny Druh, Empatia;
Kalectwa: Brak skrzydeł
Po poprzednim kwarcu podeszła też do kolejnego. Poprzednia symulacja przygody była bardzo fajna, nawet jeżeli trochę straszna. Jako że samiczka była do tej pory raczej niezdarną kupką futra, chciała to zmienić. Tata przyszedł jej z pomocą, finansując kolejną naukę.

Złożyła zapłatę przed kamyczkiem i poprosiła go cicho o pomoc w poprawie jej koordynacji ciała.

// szafir, cytryn, 16/4 mięsa za Zręczność 2

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wiecznie młody: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi

Maldon – Chimera – 2
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
L,B,A,O,Śl: 1| Skr: 2
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »
Barwna Łuska

Kwarc błysnął i przeniósł samicę w sam środek polany! Wokół nie było niczego, oprócz trawy. Mgła zasłaniała wszystko dookoła niej, chociaż, dostępny teren nie był jakoś szczególnie mały. A jakie było jej zadanie? Rozbijać lecące w jej stronę kawałki drewna w sposób, w jaki jest namalowany na nich… Nie wiedziała o co chodzi, dopóki nie poleciał w jej stronę pierwszy krążek. Widziała, że musi go zniszczyć cięciem z lewej do prawej, zamachnęła się więc swoją lewą łapą i… Z sukcesem rozbiła dysk! Było to o wiele łatwiejsze, niż się spodziewała, drewniane krążki nie powinny być tak łamliwe… Najwidoczniej magia Kwarców. Szybko zaczęło pojawiać się tych krążków więcej, najpierw leciały tak, że doskonale je widziała. Po pewnym czasie zaczęły pojawiać się z boków i ledwo co dostrzegała je kątem oka. Musiała szybko się odwracać, zmieniając swoją pozycję i szybko wrócić do poprzedniej, żeby dorwać następny dysk.

No i na tym Shenje minął jej trening! Na bardzo dziwacznym tańcu z drewnianymi dyskami! Z czasem zaczynało być coraz trudniej, czasem włączała do zabawy swój ogon i skrzydła, a wszystko to musiała robić coraz szybciej, coraz zręczniej. Przez jej umysł przemknęła myśl, że brakuje do tego rytmicznej muzyki, ale było to chwilowe, ulotne i ta szybko o tym zapomniała. Musiała też uważać, żeby nie poplątać sobie łap. Na samym końcu musiała już mieć oczy dookoła łba, czasem nawet te dyski kopała.

Nie mniej, nie wiedziała ile już czas tak tańczyła, ale Kwarc w końcu się nad nią zlitował i przeniósł ją przed swe oblicze. Czuła każdy ból mięśnie po tym męczącym treningu… Oczywiście po zapłacie nie pozostał nawet ślad.

Froora

Kwarc błysnął, a niezdarna kupka zielonego futra znalazła się… W dosyć nietypowym miejscu. Była na środku jakiegoś udeptanego placu, a dookoła niej, gęsto, rozsiane były różne rzeczy. Czy to po prostu stojące pionowo kamienie, czy kłody, również w podobnej pozycji. Były różnych kształtów i grubości, były też rozsiane stosunkowo gęsto… Oh, dobra. Miała się stąd wydostać, bez naruszenia którejkolwiek z tych rzeczy. Musiała więc stąpać ostrożnie i mieć na uwadze każdą część swojego ciała. Dobrze, że nie miała skrzydeł… No dobrze, tutaj jeszcze ścieżkę znalazła i zaczęła stawiać ostrożnie kroki. Rozglądała się cały czas i pilnowała, żeby nic nawet nie naruszyło którejkolwiek z tych rzeczy. Niestety, omsknęła jej się łapa i poleciała na stojący w okolicy kamień. Nie poczuła żadnego bólu, ani nie widziała światła. W wyniku strachu zamknęła oczy, tylko… Owszem upadła, ale… Na ziemię. Znowu, nagle, znalazła się na samym środku placu. Czyli tym kończy się dotknięcie… No cóż, spróbowała ponownie. Tym razem bardziej się pilnowała i żmudnie bo żmudnie, ale dotarła do końca, tylko po to żeby zostać oślepioną. Eh…

Tym razem wszystko ustawione było zupełnie inaczej i… Ciaśniej. A i podłoże wydawało się być jakoś tak nieznacznie bardziej śliskie… Eh…

I tak wyglądał trening samicy. Musiała wydostać się z coraz to ciaśniejszego labiryntu, musiała coraz mocniej skupiać się na ułożeniu swojego ciała i ważyć kroki. No i musiała balansować na tym śliskim podłożu, które z każdym błyskiem światła stawało się coraz gorsze…

W końcu na powrót znalazła się przed Kwarcem. Po zapłacie nie było już śladu.

Barwna Łuska
– 14/4 mięsa
– 2/4 mięsa(własne)
– 6/4 roślin
– 2/4 innych
+ Zręczność II

Froora
– szafir, cytryn
– 16/4 mięsa
+ Zręczność II

Licznik słów: 545
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Nieskalany Wiatrem
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Teczka #Mieszanka_wybuchowa_Fer
Obrazek
Ku górskim szczytom i ponad chmury!
Posty: 445
Rejestracja: 10 cze 2024, 22:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1, 7 m
Księżyce: 50
Rasa: Północny x Górski
Opiekun: Cisza po Lawinie
Mistrz: Pąk Róży
Partner: Odebrany Oddech

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Nieskalany Wiatrem »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany, Pechowiec, Adrenalina, Twardy jak diament, Uzdolniony
Czysty przyszedł do świątyni po o południu, kiedy ogrzane słońcem liście najgłośniej szeleściły. Niestety tylko przed świątynią, bo w świątyni było ich zdecydowanie mniej...ale nie po to tu przyszedł. Tym razem nawet nie przyszedł z Teufelem. Sam niósł mięso pod wybrany kwarc, a usiadł akurat przed tym co przypisywany był mocy. Zdjął z grzbietu mięso i stojąc dalej rzekł do kamienia.
– Przyniosłem zapłatę. Chciałbym, by moje źródło maddary było silniejsze. –

//52/4 mięsa za moc na ll i lll

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ZAHARTOWANY :: okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran trwa o tydzień krócej.
PECHOWIEC :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
ADRENALINA :: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
Atut działa na atak hybrydowy niezależnie od użytej w nim kombinacji atrybutu i umiejętności.
TWARDY JAK DIAMENT :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »
Kamień błysnął mocą przenosząc ziemnego do wąwozu. Przed i za sobą widział wielkie, kamienne ściany, które pięły się tak wysoko, że nie widział nawet ich szczytu. Po lewej i prawej wszelką drogą przysłaniała jasna, nieprzenikniona mgła. Co miał tu właściwie robić? Ano w ścianach przed sobą widział… Dziwne ubytki. O bardzo nieregularnych kształtach. Musiał przy pomocy maddary te ubytki po prostu zatkać. Musiał odtworzyć zarówno kształt, jak i wszystkie inne właściwości skały. Ta skała była akurat… Zwyczajna. Szara, bez specjalnych właściwości, a i ubytki były całkiem łatwe. Lekko postrzępiony okrąg, to był jego pierwszy cel. Wyobrażenie sobie tworu nie zajęło mu aż tyle czasu, wszystko, czego potrzebował już widział, kształt był prosty, a skała była normalna. Kiedy już przelał swoją maddarę i kamienny kształt się zmaterializował we wnęce to… Poczuł się jakby… Odcięty od tworu. Skała go przyjęła i uczyniła z niego swoją część, a on już nie musiał się na nim skupiać i mógł zabrać się za następny.

Kiedy już wypełnił swoje zadanie został nagrodzony jasnym błyskiem, który… No, nie przeniósł go z powrotem przed Kwarce, a przed następną skałę! Ta była już nieco inna, w dotyku była bardziej krucha, a i też nie była jednolitego koloru! Nawet pewnego rodzaju ślad i smuga chyyyba przecinała miejsce, które musiał wypełnić.

No i to był cały trening! Co i rusz wypełniał ubytki w kamiennych ścianach, tworząc coraz to trudniejsze kształty i nie zawsze udawało mu się za pierwszym razem, bo to źle się przyjrzał kształtowi, to zapomniał o właściwościach skały, albo źle ją pokolorował. W którymś momencie musiał nawet skupiać się na dwóch tworach jednocześnie, co szło… Dosyć topornie.

Ale w końcu, po niezliczonych próbach, na powrót znalazł się przy Kwarcach, a po zapłacie nie było nawet śladu. Co innego można powiedzieć o jego zmęczeniu, bo je z pewnością odczuwał…

Czysty Kolec
– 52/4 mięsa
+ Moc II i III

Licznik słów: 309
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Onyksowa Pieśń
Czarodziej Mgieł
Hyralia Harda
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

Hyralia Skromna
Posty: 166
Rejestracja: 14 lip 2024, 20:02
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Wzrost: 1,7m
Księżyce: 35
Rasa: Północny
Opiekun: Hekate
Mistrz: Hekate

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Onyksowa Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: L,W,B,Pł,Skr,MP,MO,A,O,Śl: 1| MA: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Ostry Słuch; Niestabilna; Mistyk
znów pojawiła się przy kwarcach i znów w asyście Hekate. Tym razem wyglądała nie tyle na nieprzekonaną czy to zadziała, co wręcz zestresowaną, że zadziała jak ostatnio. Wizja, jaka pojawiła się w jej głowie była niczym powrót traumy – woda, dużo wody. Bardzo dużo czasu zajęło przekonanie jej, że nauki z mocy na pewno nie będą wyglądać tak samo. A w końcu chciała być najsilniejsza, prawda?
Pomagając matce ułożyć mięso, ustawiła się przed kwarcem i zamykając oczy wyrecytowała.
– Chciałabym wzmocnić swoją maddarę. – a zaraz po chwili niepewności dodała, już bardzo cichutko – Ale w miarę możliwości bez udziału wody...


// 24/4 + 28/4 z zapasów Pieśni Feniksa

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
Olchowy Cień
Czarodziej Mgieł
Kazuhiro Konsekwentny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

Galeria Theme Teczka
Hush, now. Careful.
Don't let that
silent wave
open your throat.
I'll do it.
Posty: 179
Rejestracja: 07 wrz 2024, 8:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,8m
Księżyce: 54
Rasa: Północny x Morski
Mistrz: Blady Mrok
Kompani

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Olchowy Cień »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 3
U: W,B,L,A,O,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| MP,MA,MO,Pł: 2
Atuty: Wiecznie Młody; Ostry słuch; Szczęściarz; Zaklinacz
Innego razu, kiedy noc wznosiła się nad warsztatem, Hiro przyszedł na otwartą jego przestrzeń bezszelestnie. Dał sobie chwilę na zaciągnięcie się chłodnym powietrzem, po czym podszedł do kwarcu odpowiedzialnego za maddarę. Przysunął do niego swoje zapasy, po czym westchnął cicho i usiadł. Wiedział, że czeka go wizja oraz głęboki sen. Zanim go pochłonął, rozbudził swoje źródło i stworzył szron pod opuszkami przednich oraz tylnych łap.

//granat + 20/4 mięsa (niewłasne) za moc 2
//17/4 mięsa (niewłasne), 1/4 mięsa (własne), 8/4 roślin i 2/4 grzybów za moc 3.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WIECZNIE MŁODY ::
Brak kary +2 ST po 110 księżycu.

SZCZĘŚCIARZ ::
Sukces zamiast niepowodzenia (dd.mm).
       
OSTRY SŁUCH ::
+1 kość do testu perc (zwierz, drap).

ZAKLINACZ ::
Stałe -1 ST do obrony.


Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »
Onyksowa Łuska

Kwarc błysnął jasnym światłem iii… Hyralia znalazła się na polance! Nie była za duża, mgła przesłaniająca widok była bardzo blisko niej. Ale, nie potrzebowała i tak za dużo miejsca. Miała obok siebie trochę wolnego miejsca na ziemi, a obok… No właśnie. Znajdowała się taka dziwna miniaturka, jakby, wycinek lasu. Drzewa, krzewy, owoce, kilka zwierzątek. No i teraz ona musiała tę miniaturkę odtworzyć przy pomocy własnej maddary, gdzieś obok. Oczywiście pamiętając o wszystkich szczegółach. Mogła się tej miniaturce swobodnie przyglądać, a kiedy tylko pomyślała, że chciałaby móc widzieć ten fragment skryty za drzewami, to… Te stawały się nagle przezroczyste. Sama miniaturka nie była też materialna, mogła więc ją swobodnie deptać.

No to co, zasady wyjaśnione, czas zabrać się do pracy! Adeptka najpierw badała szczegółowo miniaturowy las, zwracała uwagę na drzewa, ich ilość, rozłożenie. Oprócz nich były jeszcze dwa krzaczki i jeden jelonek, skubiący trawkę. Wszystko to było również bardzo uproszczone. Prawie nic nie posiadało żadnej tekstury, wszystko było gładkie i w prostych kolorach.

No to co, podjęła pierwszą próbę odtworzenia lasu. Najpierw wyobraziła sobie drzewa i ich ułożenie, potem kolor i gładką teksturę, jeszcze krzaczek i jeleń iii… Po przelaniu maddary u jej łap zmaterializował się podobny lasek, co oryginalny! I na pewno był podobny i taki sam, bo właśnie oślepiło ją jasne światło.

No iiii… Znalazła się na tej samej polance, tylko miniaturka była nieco inna. Dalej las, tym razem z kawałeczkiem góry i smoczą grotą w środku. Szczegółów też było nieznacznie więcej, drzewom wciąż było daleko do tych realistycznych, ale poziom trudności z pewnością się podnosi.

No i tak było! Każda kolejna miniaturka była nieco większa, bardziej złożona, albo zawierała więcej szczegółów. Czasem Hyralii nie wychodziło za pierwszym razem i musiała próbować na nowo, bo zapominała o różnych rzeczach.

No i po nie wiadomo już której miniaturce, oślepiający błysk przeniósł ją w końcu przed Kwarce. No, najwyraźniej jej prośba została spełniona – brak jakiejkolwiek wody! Nawet się do niej nie zbliżała! Ba, niektóre miniaturki przedstawiały pustynie! No, ale, po zapłacie standardowo nie było już śladu.

Pozorny Kolec

No, to Kwarc błysnął i przeniósł Kazuhira… Gdzieś. Nie wiedział gdzie, bo było ciemno i ledwo słyszał swoje kroki. Zresztą i tak nie musiał wiedzieć, gdzie jest, bo jego zadanie polegało na zwyczajnym wydostaniu się stąd, przy użyciu sond magicznych! Jeśli spróbowałby użyć magicznego światła, zwyczajnie niczego by nie widział. Musiał więc przy pomocy sond się przemieszczać, aaale też… O, no właśnie! Podłoże przed nim pokrywają kolce! Musi też sobie radzić z przeszkodami przy pomocy maddary! Poradził sobie z tym względnie łatwo, po prostu osłonił swoje łapy kamiennymi rękawicami.

No i w sumie, tak wyglądało ćwiczenie Kazuhiro. Musiał przemieszczać się po omacku, za przewodnika mając jedynie swoje maddarowe sondy, które kierowały go po labiryncie. Czasem trafiał na ślepe zaułki, innym razem całkiem szybko je wykrywał i omijał. Przeszkody nigdy nie były też jakoś złożone czy skomplikowane, też musiał sobie z nimi radzić maddarą. Ilekroć docierał do końca, oślepiał go jasny błysk światła i przenosił do zupełnie innego miejsca. Wiedział o tym głównie przez różny rozkład pomieszczeń bądź pułapek.

Nie wiedział ile już tak wędrował i błądził, ale w końcu na nowo znalazł się przed Kwarcem. Zapłaty oczywiście nie było, a noc jaka była taka jest, tak samo, szron pod jego łapami w ogóle nie zniknął. Ciekawe.

Pieśń Feniksa
– 52/4 mięsa
Onyksowa Łuska
+ Moc II i Moc III

Pozorny Kolec
– granat
– 37/4 mięsa
– 1/4 mięsa(własne)
– 8/4 roślin
– 2/4 grzybów
+ Moc II i Moc III

Licznik słów: 581
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Skrytość Motyla
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 07 sie 2024, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5 m
Księżyce: 54
Rasa: Bagienny
Opiekun: Pąk Róży
Mistrz: Jesienna Migracja
Kompani

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Skrytość Motyla »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 4| P: 3| A: 4
U: W,B,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry węch, Empatia, Błyskotliwy, Wybraniec bogów
Kalectwa: brak skrzydeł
Następnie zjawił się przy kwarcu zręczności. Nie samymi słowami smok żyje i wypadałoby też wzmocnić się w dziedzinie, która rzeczywiście pomoże mu złapać więcej zwierzyny lub uciec jeśli zajdzie taka potrzeba. Przytargał ze sobą odpowiednią ilość mięsa i ułożył je ładnie przed sobą. Był ciekaw, gdzie zawędrowała Seisei ze swoim kieszonkowym od taty. Coś kojarzył, że chciała wzmocnić swoją moc magiczną, więc może jeszcze się tutaj spotkają.

// 28/4 mięsa za zręczność III

Licznik słów: 73
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Zdrów jak ryba: odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)

Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi

Błyskotliwy -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów:raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Niereformowalna Barakuda
Wojownik Ziemi
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 144
Rejestracja: 07 sie 2024, 13:20
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,6
Księżyce: 37
Rasa: skrajny (morski x wężowy)
Opiekun: Pąk Róży
Mistrz: Barwy Ziemi

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Niereformowalna Barakuda »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,MP,MO,Prs: 1| A,O,MA: 2
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Trudny cel
No i jak Noriko przewidywał, w końcu na miejsce wbiegła też Seisei.
– Jestem! – Była nieco później niż on, ale skończyło się na tym, że razem dzielnie targali kawały mięsa na miejsce. Ona miała go mniej, więc nawet pomogła mu z chęcią donieść ostatnie sztuki. Potem usiadła przed kwarcem mocy i zaczęła niecierpliwie przebierać przednimi łapkami w miejscu czekając na cuda.

Dokładniej czekając na cuda by mogła tworzyć cuda. Jej łapy same nie powleką się w lodową rękawicę, a ogon nie zamieni się w ognisty bicz. Nie potrafiła ziać, więc elementów musiała szukać gdzie indziej.

//4x rubin, 12/4 mięsa za moc III

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Obrazek
✦ Theme
✦ Playlist
✦ Wygląd
Daniel ✦ harpia ✦ T2
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
✦ #BF0040
✦ #00BFBF

✦ Wygląd
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »
Potulny Kolec

Ano jego siostra właśnie do niego dołączyła, idealnie zgrała się z jasnym, oślepiającym blaskiem Kwarcu, który oślepił ich oboje.

Tylko że, Noriko znalazł się sam na tej polance, na którą wysłał go Kwarc. Co tu robił? Ano będzie się skradał do drapieżników i zwierzyny! Czy jest lepszy trening zręczności dla przyszłego Łowcy, niż coś takiego? No, więc pierwszą ofiarą, którą widział był bażant! Zwierzę stało zwrócone tyłem, więc Potulny miał łatwy początek. Przylgnął do ziemi i zaczął zmierzać powoli w stronę zwierzęcia, na ugiętych łapach, uważając by na coś nie nadepnąć. A ziemia była pełna patyków, suchych liści i innych nieprzyjemności! Ostre kamienie również znajdą się w repertuarze! Na szczęście, miał całkiem sporo czasu i mógł przebadać otoczenie, żeby znaleźć najlepszą ścieżkę.

Kiedy był już w zasięgu ataku na zwierzę i skoczył w jego kierunku, błysnęło jasne światło i znalazł się, tym razem w lesie! A przed sobą widział kolejne, kolejne zwierzęta! Co prawda dalej był to bażant, tylko, były aż dwa! Hm, czy mu się wydawało, czy czuł w okolicy drgania maddary? Troszkę irytujące, zwłaszcza, że musiał skupić się na cichym i uważnym podejściu do zwierząt! Udało mu się to bez problemu i z łatwością zabił oba zwierzęta! Kiedy drugi bażant padł, nieco inny od jego kolegi, drgania maddary ustały, a on został oślepiony.

I tak w sumie wyglądało jego zadanie! Znajdował się w najróżniejszych miejscach i atakował skrycie zwierzęta, czasem nawet drapieżniki! Na przykład, jego następną ofiarą, po tamtych dwóch bażantach był ryś! Czuł od niego delikatnie magię, ale, powoli zaczął się do tego przyzwyczajać.

Stracił już rachubę w tym, ile z tych zwierząt zabił, zwłaszcza, że gatunki zaczęły się w którymś momencie powtarzać.

No ale dobra, bo ta, hm, zabawa(o ile dla Potulnego była to zabawa!), w końcu się skończyła i Potulny znalazł się na powrót przed Kwarcem. Jego siostra była obok niego i ocknęła się w tym samym czasie co on. Zapłaty za to nie widział…

Szczupacza Łuska

No i Szczupacza dotarła akurat na czas, bo Kwarc właśnie oślepił ją i jej brata. Problem jednak w tym, że nie widziała go nigdzie w okolicy. A gdzie tak właściwie się znajdowała? Na polance! Widok miała ograniczony jasną mgiełką, ale i tak nie potrzebowała widzieć za dużo. Na czym polegało jej zadanie? Ano będzie odtwarzać zwierzęta! Już widziała pierwszego modela! Bażanta, który wygląda jakby zastygł w przerażeniu. Chyba coś próbowało na niego chwilę temu zapolować… No, mniejsza, bo musiała go teraz odtworzyć! Idealnie, perfekcyjnie.

Chwilę jej to zajęło, ale… Dała radę! Z niewielką ilością drobnych różnic, widziała przed sobą dwa bażanty, z tym, że jeden był jej dziełem! Kwarc najwyraźniej był z tego usatysfakcjonowany, bo została oślepiona. Znajdowała się w dokładnie tym samym miejscu, tylko że zwierzę do odtworzenia było nieco inne. Tym razem miała przed sobą rysia! Również musiała go odtworzyć najdokładniej jak mogła!

I to tyle co musiała robić! Dobra, czasem też niektóre z tych zwierząt musiała wprawić w ruch, bez zapominania o szczegółach, ale to drobnostka. Z jakiegoś powodu, często te zwierzęta wyglądały, jakby były krok przed tragedią, jakby ktoś na nie polował.

Szybko straciła rachubę tego, ile już tu siedziała, co i rusz tworzyła nowe zwierzęta, w którymś momencie zaczęły się nawet powtarzać!

Ale w końcu, któryś z jasnych błysków okazał się być tym ostatnim i Szczupacza znalazła się na powrót przed Kwarcem! Akurat jej brat optrzytomniał razem z nią i wciąż znajdował się na swoim miejscu! Nie można powiedzieć tego samego o zapłacie…

Potulny Kolec
– 28/4 mięsa
+ Zręczność III

Szczupacza Łuska
– 4x rubin, 12/4 mięsa
+ Moc III

Licznik słów: 590
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Zjawa Eteru
Dawna postać
iskrząca szuja
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Voice Gallery
Obrazek

Not wanting to spend the rest of your life screaming on the inside.
Selfish, I suppose.
Posty: 64
Rejestracja: 21 lis 2024, 11:11
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,72 m.
Księżyce: 18
Rasa: wywernowa x górska
Opiekun: Zarys Aspektów

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Zjawa Eteru »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 3| A: 3
U: B,Pł,L,A,O,W,MA,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Zdrów Jak Ryba, Pechowiec, Pamięć Przodka;
__
__Mimo niemalże zerowego kontaktu ze stadem, udało jej się coś osiągnąć – czyli wytargać ze skarbca fragment ukrytych tam skarbów. Oczywiście za przyzwoleniem; nie chciała, póki co, użerać się z konsekwencjami potencjalnej kradzieży. Na to zaczeka, aż będzie miała większe możliwości wykręcania się z problemów.

__Wylądowała bezszelestnie przed konkretnym kwarcem, podchodząc dwa kroki bliżej i odsłaniając zawartość skórzanego, brązowego woreczka. W środku migotało i klekotało łącznie trzynaście kamieni szlachetnych. Nie powiedziała nic; nie wiedziała, czy było to w ogóle wymagane. Magiczny kwarc chyba sam się domyśli, czego mogła chcieć za taką opłatą, zwłaszcza, że każdy zajmował się innym aspektem smoczych ulepszeń. Chciała być zwinniejsza – tak, by zwierzyna łowna nie mogła jej umknąć.
  • ━━━━━━━━━━
    :: 4x bursztyn, 4x cytryn, 4x diament, malachit za Zręczność II + III ::

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ATUTY:: ZDRÓW JAK RYBA ::
» odporność na choroby; podczas leczenia uzdrowiciel dostaje bonus przy użyciu minimalnej ilości ziół;

:: PECHOWIEC ::
» po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji – bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu;

:: PAMIĘĆ PRZODKA ::
» -2 do ST przy walce ze zwierzętami oraz -1 do ST walk z rasami rozumnymi;
  
Odebrany Oddech
Uzdrowiciel Ziemi
Veni, Vidi, Vici
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika

Osiągnięcia Fabuły
Sen to nie śmierć a tylko jej brat
Posty: 375
Rejestracja: 30 maja 2024, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Wzrost: 1,75
Księżyce: 62
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Spijający Barwy, Powiernik Pieśni
Mistrz: Barwy Ziemii
Partner: zniknął
Kompani

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Odebrany Oddech »
A: S: 4| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 4
U: W,Pł,A,O,Kż,Skr,MA,MO,Prs: 1| B,Śl,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Zdrów jak ryba, Ostry słuch, Szczęściarz, Zielarz, Opiekun
Kalectwa: brak skrzydeł
Odebrany Oddech weszła do świątyni cicho, jej łapy poruszały się po kamienistej posadzce bezszelestnie. Wnętrze było chłodne i przytłumione, z rzadka oświetlane przez światło księżyca wpadające przez niewielkie otwory w ścianach. Pośrodku pomieszczenia na kamiennym piedestale spoczywał kwarc zręczności, delikatnie połyskujący w półmroku.
Smoczyca zatrzymała się przed nim i zniżyła głowę, wpatrując się w lśniący kamień. Po chwili złożyła przed nim zapłatę. Jej ruchy były spokojne, niemal ceremonialne, jakby chciała oddać pełnię szacunku temu miejscu i jego mocy.
-Proszę o pomoc- powiedziała cicho, z nutą skupienia w głosie.
-Chcę być szybsza, zwinniejsza, by lepiej radzić sobie na polowaniach- Oddech uniosła głowę i spojrzała na kwarc jeszcze raz, w milczeniu czekając, aż jej prośba zostanie wysłuchana. Jej ogon poruszył się lekko na boki, odbijając jej napięcie, ale postawa pozostała pewna, jakby chciała pokazać, że jest gotowa na wszystko, co przyniesie jej to wyzwanie.


//ametyst, 1/4 roślin i 19/4 mięsa za Zręczność 2 oraz 28/4 mięsa za Zręczność 3

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zdrów jak ryba odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół. Ostry Słuch dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik) Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Zielarz +2 sztuki do zbieranych ziół (także dla kompanów jeśli smok jest blisko) Opiekun stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu. . #a8567f| #867acf| #c74c6f .
.
Wichrogłos
Czarodziej Mgieł
Vunnud Pojętny
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika

rodzina teczka fullbody
Obrazek
vunvunvun
Posty: 250
Rejestracja: 26 paź 2024, 20:53
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,70
Księżyce: 52
Rasa: gigant (wężowy x morski)
Opiekun: Valnar i cała rodzina
Mistrz: Hisseth & Fioletowooki

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Wichrogłos »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,MP,MA,Śl,Kż,Skr,Prs: 1| Pł,MO,O: 2 | A: 3
Atuty: Zahartowany; Ostry Wzrok; Niestabilny; Twardy jak Diament; Uzdolniony;
Kalectwa: Brak skrzydeł (niezdolność do lotu), dwie pary oczu
Świeżo po walce z białołuskim osobnikiem, gnany cieniem snu, co go nagle w nocy wybudził, zjawił się z całym swym majątkiem ponownie w ramionach Kaltarela.
Vunnud pochylił się lekko, rozstawiając zapłatę przed enigmatycznym kwarcem. Ślepymi oczyma łagodnie spoglądał, nie kręcąc łbem ni nie świergotając. Dziś był nader cichy, bowiem rozumiał, że dni wśród Wolnych Stad uciekają mu przez szpony. Że kimkolwiek jest, jakiekolwiek kultury w sobie łączył, musiał je przeżyć na własnych łuskach.
Zbierał się do podróży, a silniejsze źródło maddary było kluczowe by pojednać się ze swymi korzeniami hitarijczyka i horgifella.
I w tej srogiej melancholii siedział przed obliczem Warsztatu, wyczekując.
  • // 24/4 mięsa oraz 7 kamieni szlachetnych [cytryn, 2x akwamaryn, topaz, szmaragd, ametyst, diament] za Moc II i III
    – czekam na aktualizację 3/4 mięsa do KP

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • XX ZAHARTOWANY » okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran oraz rekonwalescencji po nieudanym leczeniu chorób trwa o tydzień krócej
    XX OSTRY WZROK » dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
    XX NIESTABILNY » dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka (działa na atak hybrydowy)
    XX TWARDY JAK DIAMENT » stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

    ━━━━━━━━━━
    XX❂ HAL
    XXkk — samica kruka
    XXS: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
    XXXXXXxL, Skr, Śl, O, A: 1

    ━━━━━━━━━━
    głos ❂ #e3e9e9 // mentalki ❂ #599f50 // Hal ❂ #fad50d // podkreślenia ❂ #bab07f
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »
Eteryczna Łuska

Ano, miała w sumie rację, nie musiała mówić nic. Kwarc posłusznie błysnął oślepiającym światłem, przenosząc samicę na sam środek polany. Chciała być w stanie dogonić zwierzynę? Proszę bardzo! Widziała jak gdzieś w oddali biegnie sobie stado jeleni. Musiała je tylko dogonić i złapać. Mogła nawet polecieć! No to chyba jeszcze lepiej, prawda? Była po części wywerną, więc było to chyba prostsze. Wzbiła się więc w powietrze i zaczęła już doganiać zwierzynę kiedy nagle, tak po prawdzie nie wiadomo skąd, na jej drodze pojawiła się kłoda. Po prostu była zawieszona w powietrzu. Samica musiała szybko wykonać nagły unik, żeby nie zderzyć się z przeszkodą. Chwilę później, wspomniane wcześniej przeszkody zaczęły pojawiać się i pojawiać, skutecznie przeszkadzając samicy w dogonieniu zwierzyny, zmuszając ją do nagłych zwrotów w ostatniej chwili. Chwilę jej to zajęło, ale dostrzegła że zwierzęta biedną zataczając olbrzymie koło, a przeszkody pojawiają się w określonym schemacie. Dzięki temu, wiedząc czego się spodziewać i zręcznie unikając przeszkód, dopadła swoje ofiary iiii… Zanim zatopiła swe zęby w ich szyjach, błysnęło jasne światło i jej kłapnęły w powietrzu. Znowu znalazła się tam gdzie wcześniej. Jelenie zamieniły się na żubry i, kiedy poleciała upolować swoją zwierzynę, tor przeszkód również się zmienił!

No i w zasadzie jej trening polegał na ciągłym lataniu po polanie i zręcznym unikaniu pojawiających się nagle przeszkód. Czasem zwierzęta wbiegały na chwilę w okoliczny las i za przeszkody służyły same drzewa(nie były jakoś gęsto rozstawione) oraz zawieszone w powietrzu przeszkody. A nie były to zwykłe, nudne kłody! Czasem były to pseudo obręcze przez które musiała przelecieć składając tymczasowo skrzydła, czasem sekwencje przeszkód zmuszające do slalomu i tak dalej.

No ale dobra, w końcu, po pokonaniu znacznej liczby torów, gonieniu za różnego rodzaju zwierzyną, jasny błysk zabrał ją w powrotem przed Kwarc. Po zapłacie nie było absolutnie śladu.

Odebrany Oddech

O! Była gotowa! No dobra! Kwarc usłuchał jej prośby i błysnął posłusznie oślepiającym światłem. Znalazła się… W lesie! Akurat okropnie padało, a ona sama czuła jak grunt lekko osuwa jej się spod łap. Tak, stała na błocie… Chciała byś zwinniejsza i lepiej radzić sobie na polowaniach? Nic jej tego nie nauczy tak dobrze, jak błotna przeprawa! No dobra, a co miała właściwie zrobić? Po prostu przejść się przez ten odcinek bez upadku! Co było trochę trudne, bo podłoże było niezwykle śliskie i ciężko było jakkolwiek chociaż spróbować utrzymać równowagę. Nie pomagało nawet zaczepienie się pazurami o podłoże, bo to zwyczajnie jej uciekało. No ale dobra, spróbowała postawić pierwszy krok, drugi i już jej się łapa omsknęła i kiedy tylko wylądowała łbem w błocie, została oślepiona i przeniesiona na początek. Nie będzie to zbyt przyjemne… Przynajmniej została z tego błota wyczyszczona.

No i tak próbowała pokonać ten krótki odcinek! Stawiała łapy ostrożnie, balansowała cały czas ciałem i powoli, powolutku robiła postępy! A kiedy dotarła już do celu, została znowu oślepiona iiii… Znalazła się w innym miejscu! Dalej błotnistym, nawet chyba bardziej niż wtedy. Trasa też była nieznacznie dłuższa i jak przedtem było całkiem płytko, tak tutaj mogła czasem nieźle ugrząźć, więc musiała ostrożnie stawiać łapy i badać grunt.

Po naprawdę niezliczonych przeprawach, upadkach i różnych trasach, w końcu jej trening się skończył. Znalazła się na powrót przed Kwarcem i na szczęście po błocie nie było nawet śladu.

Naprężony Kolec

Kwarc błysnął jasnym światłem i przeniósł samca do ciemnej jaskini. Dosłownie, nie widział tutaj praktycznie niczego. Jakie miał zadanie? Obronić się. Przed czym? No właśnie… Poczuł delikatne zawirowanie maddary z prawej strony i chwilę po tym, coś go zakuło w prawy bok. Chyba bez czarów się nie obejdzie, prawda? Magiczne światło pomogło i rozświetliło grotę. Dzięki niemu Vunnud widział, co do niego leci, tym razem zza niego. Był to zwykły sopel. Adept szybko wyobraził sobie obronę przed tym atakiem, tylko, no, jego światło zniknęło natychmiast i powróciły ciemności. Tyle dobrego, że tym razem się wybronił! Zanim jednak nadszedł następny atak, smok ledwo zdążył oświetlić grotę, musiał się więc na nowo bronić.

No i tak sobie w tej ciemności siedział, czasem dawał radę zidentyfikować atak przy pomocy światła, innym razem potrzebował stworzyć magiczną sondę, żeby poznać dokładny kształt wrogiego tworu(było to szybsze niż stworzenie światła). Czasem obrywał, ale ogólnie… Siedział tu i siedział, a ataki stawały się coraz różniejsze. Raz nadchodziły szybciej po sygnale, innym razem później. Nie zawsze były to proste, magiczne pociski! Czasem nawet wymykały się nieumiejętnym próbom obrony!

No ale dobra, bo czego tak właściwie nauczył się tutaj Vunnud? Ano, podzielności uwagi! Czasem utrzymywanie światła i stworzenie obrony szło mu lepiej, innym razem gorzej. No i wciąż musiał wymyślać coś nowego, oryginalnego!

Minęła chyba wieczność, nim nadszedł oślepiający błysk, przenoszący Vunnuda przed Kwarce. Nareszcie, świeże powietrze! Po zapłacie, tradycyjnie, nie było nawet najmniejszego śladu.

Eteryczna Łuska
– 4x bursztyn, 4x cytryn, 4x diament, malachit
+ Zręczność II i III

Odebrany Oddech
– ametyst
– 1/4 roślin
– 47/4 mięsa
+ Zręczność II i III

Naprężony Kolec
– 24/4 mięsa
– cytryn, 2x akwamaryn, topaz, szmaragd, ametyst, diament
+ Moc II i III

Licznik słów: 822
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Żałobna Łuska
Adept Słońca
Adept Słońca
Posty: 19
Rejestracja: 01 mar 2025, 18:22
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,6
Księżyce: 24
Rasa: morski x bagienny

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Żałobna Łuska »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 1| A: 1
U: B,L,PŁ,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Stalowy Żołądek; Wierny Druh; Pamięć Przodka;
Chociaż w tej krainie płynęła rzeka którą mogłaby dostać się prosto od morza do tego mistycznego miejsca, znajdowała się ona na granicy z innym stadem. Tak przynajmniej przekazał jej Ishaamar.Ufała jego słowom i nie zamierzała ryzykować gafy czy scysji z obcymi. Z obozu Słonecznych trafiła więc do Jeziora Głębokiego i stamtąd przepłynęła rzekę Samnar by dostać się do Zimnego Jeziora. Możliwość dopłynięcia na miejsce sprawiła, że była w doskonałym – to znaczy, mniej złym niż zwykle – humorze. Miała serdecznie dość zimna i podróży naziemnych. Z wielką niechęcią wylazła na brzeg i zabrała się za poszukiwanie miejsca opisanego przez Jarę.
Nie umiała czytać tutejszych run, toteż musiała zdać się na pamięć. Stanęła przed kolejnym kryształem z rzędu i przyjrzała mu się na poły badawczo, na poły krytycznie. Nie dziwiło jej to, że musiała złożyć ofiarę przodkowi by zyskać część jego mocy. Dziwiło ją tylko to, że nie musi zjadać jego szczątków by przemiana się dokonała. No, ale skoro Jara tak twierdziła...
Smoczyca złożyła przyniesione mięso przed sobą i przymknęła oczy. Powietrze wypełnił cichy szept jej modlitwy.

//24/4 mięsa za Zręczność 2

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pamięć przodka: -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi

dialogi
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »
Niestety, ale o zjadaniu nie będzie nawet mowy. Zły Kwarc na takie zabawy. To znaczy, mogła spróbować ugryźć Kwarc, ale… No, skutki mogłyby być różne. A oto skutek zwykłego zostawienia zapłaty i cichej modlitwy! Bo Kwarc błysnął jasnym światłem, oślepiając samicę pomimo przymkniętych ślepi.

Znalazła się na płaskiej półce skalnej, dookoła niej ziała ciemność. Ale mimo wszystko, doskonale widziała otoczenie. Półka była idealny kwadratem, pełnym różnych kolorowych plam, o nieregularnych kształtach i rozmieszczeniu. Krawędź, przy której samica stała, była pozbawiona wszelkich kolorów. Co musiała zrobić? Pobawić się w grę! W powietrzu pojawiły się dwa symbole. Łapa, prawa przednia, a obok niej kolor niebieski. Wiedziała skądś, co to oznacza. Być może to była ta wiedza przodków? Chodziło o to, że musiała położyć swoją prawą, przednią łapę na jakimkolwiek kolorze niebieskim i miała tam zostać, dopóki nie będzie zmuszona jej przenieść. Dobrze. Teraz zielony i lewa tylna łapa. Teraz czerwony i prawa przednia. Uh, zaczynało być niewygodnie… Ogon i zielony. Prawa tylna i pomarańczowy… Prawie się zasupełkowała. Ogon na żółty, który znajdował się podmiędzy jej przednimi łapami. To było fizycznie możliwe? Chyba nie, bo coś jej nie wyszło iii… Została oślepiona! Zabawa zaczęła się od nowa.

Tym razem jednak, wiedząc już, że powinna myśleć bardziej taktycznie, poszło jej znacznie lepiej i po jakimś czasie, została nagrodzona jasnym błyskiem. Skąd wiedziała że to "nagroda"? Bo pojawił się, kiedy dobrze położyła swoją kończynę! Tym razem plansza była inna, plamy kolorów były nieco mniejsze i rozmieszczone bardziej chaotycznie, pojawiły się nawet pewne przerwy między nimi… Ta, to nie był koniec jej treningu, a dopiero początek.

Nie wiedziała ile czasu tu spędziła, ale poziom trudności znacząco rósł, testując nieźle zręczność i gibkość samicy. W końcu, któryś z jasnych błysków okazał się być rzeczywistą nagrodą i samica na powrót znalazła się przed Kwarcem. Pomimo iż nie spostrzegła żadnego upływu czasu, to czuła na swoim ciele skutki treningu(bolące mięśnie) i nie mogła nigdzie spostrzec swej zapłaty. Ciekawe ile czasu będą się jej utrzymywać zakwasy…

Hesioneda
– 24/4 mięsa
+ Zręczność II

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
Nieme Przekleństwo
Zastępca Mgieł
Rairish Olśniony
Zastępca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 12 sty 2025, 2:05
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 1,5m
Księżyce: 44
Rasa: Wężowy X Północny
Opiekun: Cebalrai
Mistrz: Hyralia | Vunnud
Kompani

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Nieme Przekleństwo »
A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: Prs,W,B,Pł,Skr,Śl,Kż,MP,A,O: 1| MA,MO: 2
Atuty: Regeneracja; Boski Ulubieniec; Trudny Cel; Twardy jak Diament;
Rairish wiele usłyszał o ty miejscu. Podobno pozwalało ono na rozwój każdego, kto tylko wpłacił odpowiednią ilość mięsa czy kamieni szlachetnych. Hektyczny podobnie jak zawsze był zafascynowany tym miejscem. Przed wyruszeniem do niego spakował wszystkie swoje dobrobyty, w których zdążył się obłowić po ceremonii na adepta. Kto by się spodziewał, że zarówno stado, jak i jego ojciec będą pod tym względem tacy hojni.
Wężowy podszedł do kwarcu powiązanego z mocą i przed krótką chwilę zastanowił się do zrobić. Wiedział, że powinien rozwinąć swoją moc, jeśli miał zostać czarodziejem, lecz nie bym pewny co do działania warsztatu. Czy aby na pewno było to bezpieczne? Czy nie przeczyło z naturą, która kazała uczyć się wszystkiego na własną łapę? Po chwili w końcu podjął decyzję, kładąc w ofierze turkus, opal i trochę mięsa (16/4).
– Chciałbym stać się silniejszy, ale tak magicznie. Potrzebuję, by moja madarra miała większą moc! – rzucił, oczekując na jakąkolwiek reakcję.

// – 16/4 mięsa, 1x turkus, 1x opal na moc 2

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

• Regeneracja: •
– raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

• Boski ulubieniec: •
– raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane.

• Trudny cel: •
– +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej.

• Twardy jak diament: •
– stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.

✦•······················•✦•······················•✦
#696F85 #C8D1E3 #32BBF5


Obrazek
Sokół Samnaru
Piastun Słońca
moczymorda
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 168
Rejestracja: 22 lut 2025, 17:26
Stado: Słońca
Płeć: Smród
Wzrost: 1,01m
Księżyce: 45
Rasa: karłowaty (drzewny x pierwotny)
Mistrz: Pełnia Rozkoszy
Kompani

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Sokół Samnaru »
A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,PŁ,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Stalowy Żołądek; Boski Ulubieniec; Szczęściarz; Znawca Roślin; Znawca Terenów
Kalectwa: Karłowatość II stopnia: +2 ST do S
  • Wszedłszy do Warsztatu, Trupi Kolec wygasił papierosa o kamienną podłogę i pokiwał głową w aprobacie... witając się tak naprawdę z nikim. Chociaż po chwili zauważył i swojego pierwszego ucznia, do którego półszeptem rzucił słówko czy dwa. Przywitał się miło, spytał co u niego i z wielkiej sakwy na swych kolczastych plecach wyciągnął srogą zapłatę.
    Mięso plasnęło głucho, a karzeł zachichotał. Handel zaczął się opłacać! Nie mógł się doczekać, aż opowie wszystko swojej córce. Ponieważ znalazłszy jakiegoś fioletowego samca z Mgieł, udało się młodego giganta przekabacić na zakup całej sakwy tytoniu... i teraz, przez chwilę, Trupi Kolec był bogaty! Och, ile dało się wmówić smokom Wolnym Stad to się w Urgummowej głowie nie mieściło! Dlatego też nic dziwnego, że do Kwarcu przyszedł z prośbą o zręczność... by szybciej skręcać papierosy i szybciej wyprowadzać tytoń.
━━━━━━━━━━
:: Zręczność II i III : – 48/4 mięsa oraz tygrysie oko

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
⸙ BOSKI ULUBIENIEC ⸙
smok raz na miesiąc kalendarzowy otrzymuje darmowe błogosławieństwo na misję zwiadowczą dla siebie i swoich zwierzęcych kompanów; raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane
. . .
⸙ SZCZĘŚCIARZ ⸙
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
. . .
⸙ ZNAWCA ROŚLIN ⸙
możliwość szukania wybranych ziół na polowaniu, +1 do zbiorów ziół i pokarmów roślinnych.
. . .
⸙ ZNAWCA TERENÓW ⸙
znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie; zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
━━━━━━━━━━

mowa: #59801d || maddara: #d130ae
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1768
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Kwarce Zręczności i Mocy

Post autor: Opiekun »
Hektyczny Kolec

Spokojnie, Warsztat też był zdania żeby wszystko rozwijać na własną łapę. No i tak, to miejsce było bezpieczne! Wszelkie uszczerbki na zdrowiu zachodziły tylko podczas wizji i poza nimi pozostawał jedynie ból! Więc adept nie ma się co przejmować! Odrobina tortur i będzie po sprawie. Zwłaszcza, że jakakolwiek reakcja, na którą czekał, w końcu nadeszła. Błysnęło oślepiające światło, które zabrało samca na polankę! A tam były sobie… Owieczki! Biegały sobie, a raczej, skakały nad jednym kamieniem. Warto nadmienić, że były… Nietypowe. Ich wełna miała różne kolory. Dwie pierwsze były białe, następna była czerwona, po niej nie było nikogo, potem jedna biała, jedna czerwona, dwie białe, czerwona, pustka, biała, czerwona… Hm. Chyba był tu jakiś schemat i on musiał wypełnić tę pustkę. Jakoś tak przeczuwał, przy pomocy Kwarcu. I coś mu mówiło że brakowało tam jednej białej owieczki… No więc skupił się, żeby stworzyć jej dokładną kopię! Razem z dokładnie tym samym ruchem i innymi takimi. Musiał ją też w tamtym miejscu stworzyć! No więc przygotował sobie swój twór we łbie, a kiedy tylko pojawiło się puste miejsce, przelał maddarę w wyobrażenie swojej owieczki i… Został nagrodzony błyskiem światła!

Niestety, nie był to koniec, a dopiero początek. Schemat zadania się powtarzał – przed jego oczami przemieszczały się zwierzęta, które różniły się między sobą w nienaturalny sposób. Głównie barwą, albo nieco zniekształconymi częściami ciała. Musiał najpierw dojrzeć schemat, domyślić się, którego zwierzęcia brakuje i potem stworzyć jego kopię. I tak sobie wykonywał powierzone mu zadanie, najpierw był owieczki, Łosie, jelenie, sarny, dziki, lisy, borsuki, kuny, jenoty, wilki i rysie, z ptaków kuropatwy, bażanty, dzikie kaczki, gęsi, łyski, bekasy i cietrzewie. Z czasem musiał robić więcej niż jedno zwierzę i musiał kontrolować je oba na raz. Liczba zwierząt wzrastała i było coraz trudniej, czuł już nawet pewnego rodzaju zmęczenie. No ale w końcu te tortury, a może zabawa, się skończyły i jasny błysk światła przeniósł go znowu przed Kwarc. Czuł zmęczenie i w sumie nie widział nigdzie swojej zapłaty. Czy w ogóle minął jakiś czas, kiedy ten znajdował się w wizji?

Trupi Kolec

Kwarc oślepił również i samca, skoro tego chciał i przyniósł ze sobą zapłatę! A gdzie się znalazł? Na polance! Juhu! Nie widział jej zbyt wiele, bo dużą część widoku przesłaniała mu jasna mgiełka. Nie miał też zbyt dużo czasu na… Cokolwiek, bo w sumie z nieba nagle spadł pocisk. A raczej, jeszcze spadał i to prosto na niego. Duża, czerwona kula ognia. Musiał szybko uskoczyć gdzieś w bok. Ugiął łapy, wybił się z nich w prawo… Tylko po to, żeby natychmiast znaleźć się na celowniku kolejnego ataku! No cóż, Kwarc chyba chciał, żeby smok tańczył! Ataki nadciągały, nie tylko z góry. Były szybkie, nagłe i nadlatywały z każdej strony, zmuszając smoka do najróżniejszych skoków i uników. Tempo się zwiększało, ataki były coraz sprytniejsze, zaganiając go w nieprzyjazne miejsca. Nie wiedział ile tak skakał po tym ograniczonym polu bitwy, ale w końcu jego mordęga się skończyła. Na nowo znalazł się przed Kwarcem, wymęczony, jak gdyby przeżył to naprawdę. Dyszał. A, no i po zapłacie nie było żadnego śladu.

Hektyczny Kolec
– 16/4 mięsa, 1x turkus, 1x opal
+ Moc II

Trupi Kolec
– 48/4 mięsa oraz tygrysie oko
+ Zręczność II i III

Licznik słów: 534
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼
Jeśli Ci się spieszy z zaakceptowaniem czegoś, coś jest niejasne, chcesz coś konkretnego na Kwarcu dla fabuły albo błąd został przeze mnie gdzieś popełniony – proszę napisz forumowe PW. Staram się wchodzić chociaż 1 raz dziennie

👶🏼
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej