A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Przyglądała się ciekawie z nieco przekrzywionym łbem, jak Lśniąca sięga po maddarę. Zapewne, gdyby tylko mogła, uniosłaby brew, podziwiając jej pierwsze próby wyczarowania czegoś destruktywnego.
Gdy powietrzu zamigotały pierwsze płomienie, skupiła się na obronie. Ona, jako być może niewiele starsza od swej uczennicy, ale już czarodziejka, miała o wiele większą wprawę – nie potrzebowała tyle czasu na skupienie się i używanie magii, jak początkujący. A tymczasem Lśniąca zupełnie o tym zapomniała. Wydawała się być zestresowana, przez co i ognista kula nie była szczytem jej możliwości. Jedynie, można by rzec, nieco byle jaki atak, który z łatwością został odbity przez wodną tarczę, która pojawiła się w powietrzu mniej więcej szpon przed Ognistą.
Sama bariera była dość szeroka, rozciągając się nie tylko o wiele wyżej, niż zachodziła potrzeba, ale też o wiele mocniej w bok, przyjmując nieco wypukły kształt o grubości pięciu łusek. Stworzona z wody, która lewitując w powietrzu powoli spływała w dół, była nieco niebieskawa, lecz półprzezroczysta – było za nią widać nieco zniekształcony i rozmyty kształt młodej czarodziejki. Wierna nie zapominała – jak zawsze – o nadaniu jej odpowiednich właściwości. Zadbała o to, by była odporna i na ekstremalnie niskie, i na wysokie temperatury, a także było jej wystarczająco wiele, by skutecznie zneutralizowała ogień.
Chwilę potem, gdy było już po wszystkim, odcięła dopływ maddary do tworu, pozwalając, aby ciecz opadła na ziemię z chlupotem i spojrzała na Cienistą.
– Skup się. Wciąż jesteś zestresowana, przez co i twoja magia jest słaba. Wycisz, odetnij od siebie wszelkie myśli... Niech pozostanie jedynie ta o świadomości nauki i walki – szepnęła.
– Możesz dodawać również o wiele więcej szczegółów. Rozpiętość kuli, którą tworzysz, jej temperatura... Również wszelkie efekty wizualne. Przy nieco zaawansowanej magii można pokusić się również o inne rzeczy – zewnętrzna, piekielnie gorąca warstwa ataku ma pęknąć przy dotyku, by ze środka mógł wylać się kwas. Przydatne przy wojownikach, którzy walczą siłą. – Uśmiechnęła się zadziornie, gdy wypowiadała ostatnie słowa. Przypomniała jej się nauka, którą odbyła jakiś czas temu pod okiem Runy Ognia.
– Liczę, że teraz będzie lepiej. – Mrugnęła do niej porozumiewawczo, wytwarzając atak.
To, że Lśniąca skupiała się na niezbyt skomplikowanych atakach, oczywiście nie dotyczyło Wiernej. Wyobraziła sobie lód, który pojawia się nagle dookoła wszystkich łap młodej Adeptki, po czym gwałtownie przylega do nich, stwarzając niezwykle grubą i twardą powłokę o grubości mniej trzech łusek na samej górze i siedmiu łusek na dole. Odporny na wszelkie próby rozłamania i przebicia, miał opleść kończyny Cienistej, skutecznie ją nie tylko unieruchamiając, ale również odmrażając jej ciało. Ze względu na niesamowicie niską temperaturę, którą posiadał, dłuższe przebywanie w jego objęciach mogło skończyć się naprawdę tragicznie.
Zadbała również o efekt wizualny. Biaława para unosiła się od jego powierzchni, informując z daleka o niebezpiecznie niskiej temperaturze. Ostro ścięte boki błyskały w świetle słońca, zupełnie niwelując efekt zabójczego ataku.
Przelała w wyobrażenie maddarę.
// Pisz obronę i atak w jednym poście. I rozpisuj się jak możesz najbardziej, tutaj jest duże pole do popisu, więc nauka nie powinna trwać bardzo długo, gdy są "naprawdę porządne" opisy. (:
Licznik słów: 502
So I am far away from place
Where I’ve been all my story
I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.
Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.
P O S I A D A N E:
K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,