Podnóże Skał

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Samiczka była niezwykle zadowolona z nauki z Trzema Odcieniami. Pomogło jej to zrozumieć lepiej rolę, jaką pełnili Łowcy, a jednocześnie nauczyło ją czegoś na przyszłość. Przynajmniej miała pewność, że gdyby Stadni łowcy zawiedli, ona umiałaby o siebie zadbać w dostatecznym stopniu, aby nie zdechnąć z głodu.
Udało jej się również przekonać Ognistego do szkolenia w następnym dniu, tym razem umiejętności, która pomogłaby jej zamaskować kolor łusek. Nie podobało jej się to wcale, a wcale, bo miała najpiękniejsze łuski na całym smoczym świecie i ani myślała ich ukrywać, ale to też mogło się przydać, jeżeli zechce się przed kimś ukryć.
Mamrocząc coś pod nosem doszła do samych Bliźniaczych Skał, czy też ich podnóża porośniętego wysokimi, zielonymi trawami i rozgałęziającymi się krzewami. Krew krążyła żwawo w jej żyłach, bo wiedziała, że teraz nie osiądzie na łapach, tylko będzie uczyć się czegoś, co fascynowało ją w równym stopniu co zioła i posoka. Wiedziała, że miał być to samiec pochodzący z Wody, tak jak ten Shiro, który kleił się do niej, niczym rzep do futrzastego ogona. Fuknęła cicho na jego wspomnienie, a następnie uniosła złoty pyszczek i rozejrzała się lazurowymi ślepiami dookoła, próbując wypatrzyć jakąś sylwetkę. W sumie nie wiedziała, jak samiec wygląda prócz tego, że ma białe łuski, przynajmniej tyle powiedział jej ten cały Shiro, gdy go o to pytała. Zastanawiała się mimowolnie, czy każdy z Wodnych był biały...
Chociaz może to tylko przypadek, bo Lśniąca też była biała, a była Klerykiem Cienia.

Licznik słów: 240
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Elen ruszył tam gdzie Tygrysi mu wspomniał, pewnie chciał by Elen kogoś pouczył, lecz nie wiedział kim miał być jego uczeń, Tyygysi jakoś się tylko uśmiechał i mówił ze będzie fajnie, cały on! Zbliżał się do skały niepewnie, nigdy nie mógł być pewny tego czy ktoś na niego nie zrobi zasadzki, ale jak by co mógł się obronić, umiał walczyć i to już mu wystarczyło. Zauważył mniejszego od Siebie pisklaka, ruszył doń, dopiero po chwili skapnął się ze to samica, pachniała cieniem, ach to jest ten powód dlaczego nie wspominał mu o tym. – Witaj jestem Elendrajis, jak domyślam się tygrysi chciał bym cię czegoś miał nauczyć prawda? – dorwie go potem, za nie mówienie prawdy.

Licznik słów: 116
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Samiczka nie czuła się za dobrze, kiedy długie kłosa traw falowały wokół niej, muskając jej ciało swym zakurzonym roślinnym jestestwem. Westchnęła i machnęła kilka razy ogonem, obracając się, aby ugiąć nieco wysokie trawy. To jednak nie przyniosło jej wiele pożytku, dlatego mamrocząc pod nosem wspięła się na szarą powierzchnię jednej ze skał i tam dumnie się prostując, rozejrzała się ponownie w poszukiwaniu białej sylwetki.
Doprawdy, ten opis był tak dokładny, jak powiedzenie, że ognista kula jest ciepła.
Westchnęła, ale jej irytacja wcale nie trwała tak długo, jakby sie można było spodziewać, bo w oddali dostrzegła wygniecioną ścieżkę, a także mignięcie jasnych łusek.
Uśmiechnęła się pod nosem i gdy była pewna, że samiec ją dostrzegł, zeskoczyła wdzięcznie tuż przed jego oblicze, obserwując go lazurowymi ślepiami.
Potrząsnęła złotym pyskiem, odgarniając burzę karminowej grzywy.
Mnie możesz zwać Heulyn – odpowiedziała z pewną dumą dźwięczącą w melodyjnym, płynnym głosie.
Zawsze była dumna ze swego miana.
Tak, ten przytulak stwierdził, że potrafiłbyś nauczyć mnie posługiwania się Maddarą – dodała, zerkając na niego, jakby nieco powątpiewała.
Był nie wiele od niej starszy, ale wiedziała również, że wiek nie jest wyznacznikiem posiadanych umiejętności. A przynajmniej... momentami.
Mrugnęła karminowymi powiekami, rozpogadzając się.
Mam nadzieję, że nie okaże się kłopotem moja obecność – uzupełniła bardziej słodko.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Adept się uśmiechnął, dostrzegł powątpiewający wzrok pisklaczki – Wiele smoków dziwi się że jestem taki młody a już tyle wiem i umiem, a co najważniejsze po tym treningu zapewne ruszam na ceremonię już na dorosłego smoka, wież mi dam rade nauczyć cię magii – uśmiechnął się. Wyszczerzył ząbki – jeśli nie będziesz starała się mnie zirytować to gwarantuję ci dobrą i porządną naukę. – Ciekawy był tego jak zareaguje na jego słowa. – A więc magia precyzyjna?

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Podskórnie wyczuwała, że samiec również ocenia ją wedle swej skali. Zapewne żachnęłaby się, gdyby usłyszała zdrobnienie odnośnie jej osoby, jako "pisklaczka". Było niezwykle obraźliwie, zwłaszcza z warg samca nie wiele od niej starszego. Sama była już dawno gotowa do zostania Adetem, ale w Weyrze Cienia nikt się nie spieszył, ale to dobrze, bo wszyscy mieli czas porządnie się wyuczyć. Co prawda jej wymarzona droga była trudniejsza, niż te poślednie, ale równie ważne co jej.
Uśmiechnęła się leciuteńko, zawijając pierzastą końcówką ogona.
Ranga dorosła nie równa się dorosłości, Elendrajisie. Nawet, gdybyś osiągnął ją w wieku przystępnych dziewięciu księżyców, nadal pozostałbyś młodzikiem, jak i każdy inny. Fakt jednak jest taki, że pomimo słabo rozwiniętej dojrzałości spada wtedy na ciebie odpowiedzialność dorosłego. Dumny bądź z tego, co osiągnąłeś, ale strzeż się, bo pycha nie we wszystkim popłaca – odpwiedziała łągodnym, aż zaskakującym głosem.
Och, patrzcie! Mówi te słowa najbardziej narcystyczna smoczyca pod barierą! Tylko, że ona wychwalała swój wygląd, ale znała różnicę pomiędzy powierzchownym zadowoleniem z siebie, a nazbyt dużą pewnością siebie na granicy pychy, która prowadzi do błędów.
Cieszę się jednak, że jesteś gotów mi pomóc – uzupełniła, unosząc wyżej smukły, złoty pyszczek.
Wydęła nieco policzki na wzmiankę o byciu irytującym. Przewróciła lazurowymi ślepiami, a następnie zebami skubnęła pióra na prawym skrzydle, układając je dokładnie.
No wiesz, jak ty mi, tak ja tobie. Trzymam się głównie tej zasady. A zatem dopóki nie będziesz próbował nachalnie niszczyć ułożenia mych piór, raczej nie zaznasz większej szkody od mojej osoby – rzuciła wyniośle, ale widać było, jak na wyciągniętej łapie, że samiczka... żartuje.
Tak, właśnie, ona żartowała! No proszę.

Licznik słów: 267
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
//:(pisklaczce – pisklakowi w wersji żeńskiej)
– Wierz mi jestem ostatnim smokiem który zadufał by się w sobie i mówił, ze osiągnął już wszystko co mógł. – Przeglądał się jej ciekaw był co myśli pod tym łebkiem. Ah a więc jeśli ja nie będę wredny to i ona, no dobrze, bo nie lubię być wrednym, jej żarciki są nawet śmieszne. – pomyślał. Czas na naukę, trzeba sprawdzić o czym wie a o czym trzeba będzie jej powiedzieć.
– Dobrze powiedz mi czy wiesz do czego służy maddara i jak ja stosować bądź jak z niej korzystać? – czy będzie umiał jej to wytłumaczyć? Na pewno, lecz po co ma się rozgadywać na monolog jeśli ona może wiedzieć co to jest? Pytanie było dobrym rozwiązaniem.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
/Ale nim już nie jestem ;p


Samiczka przysunęła nieco łeb do siebie, uśmiechając się uroczo, kiedy samiec przemówił. Przysiadła na zadnich łapkach, układając zgrabnie długi, czerwony ogon przy przednich łapach. Pierzasta końcówka poruszała się leciutko tuż przy ziemi. Skinęła złotym pyszczkiem.
Następnie samiec zadał jej pytanie. Cóż, spodziewała się tego, bo wszyscy, którzy ją szkolili oczekiwali, że będzie wiedziała coś na temat tego, co zamierzali jej wyłożyć. Wydawało jej się to dziwnym, ale nie była nieporadnym pisklęciem.
Wrodzona ciekawość zmuszała ją do ciągłych obserwacji wszystkiego, co wydawało jej się nowe, lub niesamowite.
Odchrząknęła, mrużąc powieki.
Cóż, wygląda to na moc, dzięki której można stworzyć niemal wszystko. Wojowniczka z mojego stada, gdy uczyła mnie biegu, stworzyła drewniane słupki, które zabarwiały się na biało, jeżeli moje ciało je musnęło. A Łowca z Ognia, gdy szkolił mnie skradania, stworzył otoczenie o różnych właściwościach. Wysokie trawy, niskie trawy, nieruchomy wiatr i zwierzęta, które wyglądały niczym żywe. Wiem, że Uzdrowiciele dzięki tej mocy przyspieszają gojenie się ran. Zatem moc ta ma wiele zastosowań, bo Czarodzieje dzięki niej walczą i bronią się – odpowiedziała.

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
– Dobrze – uśmiechnął się dobra odpowiedź. Powtarzał to co kiedyś usłyszał od Swego nauczyciela – Stworzone przed maddarę twory mogą działać i funkcjonować prawie tak jak prawdziwe. Ogień który stworzysz może cię poparzyć. Iluzje raczej nie powinny ci zrobić krzywdy. Pamiętać jednak musisz, że jest to dosyć prymitywna energia. A więc ogranicza cię tylko i wyłącznie twoja wyobraźnia, zapomnij jednak o stworzeniu kawałka mięsa, czy błyskawicznym podróżowaniu. Po pierwsze, twory które materializujesz są nietrwałe, ich żywot ogranicza twój dopływ maddary. Gdy go przerwiesz, twór rozpływa się, a maddara wykorzystana nie wraca. – Teraz chyba najważniejsza rzecz. – Maddara jest energią która znajduje się w każdym z nas. Każdy tą energię widzi inaczej i jej główne źródło jest w naszym umyśle. Dobrze a więc teraz ćwiczenia. Twoim zadaniem będzie odnalezienie tego źródła. To z niego będziesz czerpać energię niezbędną do tworzenia iluzji. Żeby to zrobić, musisz się wyciszyć, odsunąć na bok wszystkie zbędne myśli i skupić na swoim wnętrzu. Zamknij oczy i spróbuj odnaleźć swoje źródło by po raz pierwszy się z nim połączyć. Odnajdziesz je, gdy trafisz na miejsce przepełnione energią. Ma ona różne kształty. Może być to świetlista kula energii, drzewo i liany, strumień czy cokolwiek innego. Każdy swoje źródło widzi inaczej. – czekał aż pisklaczka da mu znak że udało jej się znaleźć swoją maddarę. – Powiedz proszę kiedy odnajdziesz.

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Heulyn tym razem poprzestała na słownych gierkach i wyprostowała szyję, kierując lazurowe, intensywnie błyszczące ślepia na białołuskiego samca. Czuła, że to, co zacznie mówić będzie niezwykle dla niej istotne. Nie pomyliła się. Przechyliła złoty pyszczek na prawo, układając ogon przy przednich łapach i słuchała. Zapamiętywała istotne informacje. Takie, jak to, że twory potrafią zranić, iluzje już mniej, ale czym to się różniło od siebie? No i energia potrzebna do stworzenia tych rzeczy pochodziła z jej ciała. Raz użyta nie powracała, a zatem musiała się regenerować zapewne tak, jak zwykłe siły witalne po zmęczeniu. Sen i posiłek. Kiedy padło polecenie, nie zamierzała zwlekać. Była niezwykle ciekawa, jak wygląda jej własna energia, nie mogła się doczekać, aż sama ją użyje.
Odetchnęła głęboko, przysiadając na zadnich łapkach, układając skrzydełka po bokach.
Musiała się wyciszyć, przestać skupiać na pojedynczych sygnałach, takich jak wiatr muskający jej grzywę, wciskający się pod skrzydła. Trawy migocące w zachodzącym blasku Ognistego Ślepia, szeleszczące pod naciskiem miękkich poduszek na jej łapach. Czuła zapach wilgoci i ale także ogrzanego mchu, na który była wyczulona. Woń moczar napływający od samca. Słyszała trzask koron drzew, gdzieś pohukiwała sowa, gdzieś indziej buszowało jakieś stworzenie.
Zmarszczyła nosek, oddychając głęboko i spojrzała wgłąb siebie. Czuła tętnienie krwi w arteriach ciała, napięcie każdego mięśnia, podrygiwania lotek na skrzydłach, dotyk ciepła wsiąkającego w łuski, bicie serca wprawiające w drżenie klatkę piersiową, a jej umysł... Wydawał się taki przestronny, a jednak dziwnie wypełniony, skrywający przed nią wiele tajemnic, dających obietnicę poznania. I gdzieś tam, w tej dziwnej przestrzeni, czuła obecność, dziwnie dominującą, a jednak będącą jej cześcią i dostrzegła świato. Ale coż to było za światło! Karminowe, zdające się płynne niczym krew, napływało ku niej falami, otulało ją szczelnie, niczym opiekuńcze skrzydło Naranlei. Uśmiechnęła się, idąc na spotkanie tej energii.
Na zewnątrz zaś, w czesciowo zamglonych ślepiach samiczki rozbłysło pulsujące światło, fosforyzujące czerwienią, zdające się wypełniać ją całą, emanujące z każdego pora jej ciała, z każdej łuski i piórka, nienachalne, ale obecne. Skinęła pyszczkiem, napawając się obecnością mocy, o której nie zdawała sobie sprawy, że istnieje.

Licznik słów: 337
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Młody łowca się uśmiechnął, a więc znalazła. – Dobrze a więc teraz mam dla Ciebie kolejne zadanie, chce byś Sobie wyobraziła cokolwiek co ci się spodoba. To coś co sobie wyobrazisz musisz mu określić kształt, to jak się porusza jeśli się porusza z jakiego materiału się składa, czy jest lekkie czy ciężkie, czy jest przezroczyste jakie jest w dotyku, musisz określić ile się tylko da jego walorów, jego kolor połysk, co tylko chcesz, im więcej szczegółów wymyślisz tym twój twór będzie bardziej realistyczny. Na koniec kiedy wymyślisz ten twór przelej weń maddarę. – czekał na to jak jej pójdzie.

Licznik słów: 99
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Będąc zespolona z tą cudowną, karminową, ożywczą mocą, czuła jej potęgę. Zdawała sobie sprawę, że dzięki niej mogłaby zrobić niemalże wszystko. Twórczego, niszczącego, a wszystko zależało od jej intencji.
Złote wargi rozciągnęły się delikatnie w uśmiechu. Wyraźnie słyszała każde słowo samca, które ku niej kierował. Notowała sobie w pamięci te informacje, wiedząc, że są kluczowe.
Sięgnęła ku krwistej mocy, otulając się nią, niczym najwspanialszym zwierzęcym futrem. Zaczerpnęła jedną wiązkę, formując ją w myślach.
Wyobraziła sobie, jak pomiędzy nią, a samcem pojawia się plama rozświetlonej od środka czerwoeni. Kula wisiała pomiędzy ich piersiami, zdawała się delikatnie unosić i opadać łuska w tą i w tamtą, lewitować, ale same ruchy powietrza zdawały się nie robić kuli nic. Plamka ta najpierw miała wielkość około szponu, a potem zaczeła rosnąć, pęcznieć nabierając kształtu sfery o średnicy około pięciu szponów. Czerwień składała się z gładkiej, połyskującej substancji, absorbującej światło tak, że na jej powierzchni pojawiały się barwne czerwono złote refleksy. Sama kula wydzielała delikatne, ledwie dostrzegalne ciepło obracała się wokół własnej osi. Gdyby ją dotknąć można by stwierdzić, że jest wilgotna, wydzielała zapach posoki, metaliczny, taki jaki czuła, gdy zraniła Wojowniczkę Ognia. Nagle powierzchnia zaczeła się marszczyć, rozdzielać, tak, że powłoka zaczeła przybierać koronkową fakturę o romboidalnych oczkach, splatających się w misterny, nakładający się na siebie wzór. Siateczka była żywo czerwona, zaś wnętrze jaśniało złotem światła. Nie na tyle jednak rażącego, aby ranić ślepia. Pozwalało się podziwiać, nie tak jak płonąca kula w górze. Ze szczelin zatem snopami spozierało światło. Sama kula zdawała się ważyć tyle, co nic, ale była jak najbardziej materialna. Przelała Maddarę w twór.

Licznik słów: 262
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Kula pojawiła się dokładnie taka jak sobie ją wymyśliła. Wolał nie rozmyślać nad tym co to było. – Brawo udało ci się, pamiętaj też aby twory nie były na zbyt duże bądź bardzo rozwinięte, ponieważ kiedy braknie ci maddary możesz umrzeć, a myślę ze tego byś nie chciała. Dobrze zrób jeszcze jeden twór i myślę że powinno wystarczyć. – Uśmiechnął się, nie spodziewał się że uda jej się za pierwszym razem wyczarować tak charakterystyczny twór.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Spojrzała na samca, kiedy zaczął mówić. Lazurowe tęczówki obramowała czerwona, krwista poświata, fosforyzująca na na ich granicach. Obwiodła złoty pysk jęzorem, zerkając na swoją iluzję, która wydawała się niemalże rzeczywista. Z niejakim żalem postanowiła ją przekształcić. Po co miała marnować energię, którą na niego zużyła? Mogła dodać kilka wiązek, aby przekształcić to, co już osiągnęła, prawda?
Nie przerywając zatem dopływu karminowej energii do migocącej kuli, zaczerpnęła kilka dodatkowych wiązek, przelewając je w wyobrażeniu w twór, a ten miał zacząć się przekształcać. Powierzchnia czerwonej, koronkowej kuli zaczęła się marszczyć, falować i podrygiwać, rozciągać i kurczyć, aż przyjęła kształt owalu, wąskimi końcami mierzącymi w ziemię i niebo. Z dolnego końca zaczęło odchodzić kilka wiotkich odgałęzień, tworząc splątane korzenie, łączące się i sterczące na wszystkie strony w idealnej symetrii dysku. Sam owal zaczął się rozciągać i szczupleć, nadal zachowując swą ciemno czerwoną, lepką konsystencję, zwartą jednak tak, jakby ciecz przepływała bezbarwnymi rurkami o różnych wymiarach i grubości. Łodyga ta osiągnęła długość około sześciu szponów, niemalże idealnie prosta, bez większych krzywizn. Jednak to nie był koniec. Łodyżka gdzieś w połowie rozwarstwiła się na cztery wiotkie, acz dziwnie wytrzymałe twory, które delikatnie chwiały się na wietrze. Z ich szczytów poczęły wyrastać inne, gładkie twory. Na każdej z łodyżek pojawiło się po sześć smukłych, delikatnych, wydłużonych, rozszerzających się nieco ku górze i zwężających płatków. Ale te nie miały jednolitej czerwonej barwy. Im wyżej patrzyło się na płatek, tym można było dostrzec złociste rozjaśnienie, zdające się migotać delikatnie. Z kielichów tych wdzięcznych kwiatów wyrosło kilka pręcików obsypanych złocistym pyłekiem i jeden czerwony słupek. Od podstawy łodygi zaś wyrósł szeroki na trzy łuski, długi na siedem szponów liść o mięsistej konsystencji, otulający łodyżkę, niczym ostrze je chroniące. Sam kwiat wydzielał rozkosznie słodko metaliczny zapach, ważył nie wiele, ale wydawał się cały jakby płynny. Przelała Maddarę w zaklęcie.

Licznik słów: 299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
I tym razem jej zamierzenia zostały przelane dokładnie w to co się stworzyło, to co powstało było piękne, chociaż zrobione z kuli o tej konsystencji. Łowca się uśmiechnął. – Brawo ładnie ci to wyszło uśmiechnął się, myślę ze będziesz dobrym czarodziejem, albo uzdrowicielem nie wiem kim chciała byś zostać. – Lubił pracować z tak pracowitymi pisklakami, wiele mógł im przekazać a one rewanżowały się i szybko te treningi srozumiały i kończyły. – Trening magii precyzyjne możesz uważać za zakończony. Chcesz bym cie nauczył jeszcze czegoś? – uśmiechnął się.

Licznik słów: 88
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Uśmiechnęła się bardzo zadowolona z siebie, słysząc słowa białołuskiego samca. Skinęła mu smukłym, złotym pyszczkiem, wziąwszy kilka głębszych wdechów. Poprawiła swój siad na zadnich łapach, opatulając z godnością przednie łapy czerwonym ogonem.
Dziękuję ci, cierpliwy z ciebie nauczyciel, a skoro pytasz mnie to chciałabym cię prosić o poświęcenie jeszcze odrobiny czasu. Jeżeli mógłbyś, chciałabym nauczyć się Magii Obrony – przemówiła po chwili, przyglądając się samcowi lazurowymi ślepiami.
Była ciekawa, czy zechce zrobić dla niej tą przyjemność. A może uważa, że nie powinien uczyć takich rzeczy kogoś, kogo mógł uważać za wroga? Heulyn nie była głupia, wiedziała, że Cień ma napięte stosunki ze smokami, które odłączyły się od Życia, a i samo Życie z tego, co słyszała jest wobec nich podejrzliwe.
Tylko, czy można wszystkich wsadzać do jednego dołu?

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
– Jeśli obiecasz, że będziesz starała się w przyszłości powstrzymywać się przed rozlewem krwi innych smoków to chętnie cie nauczę. – On nie chciał z nimi wojny, chciał by kiedyś wszystkie stada tworzyły jedno, a konflikty toczone między smokami na pewno by temu nie pomogły. Ciekawy był co odpowie mu smoczyca.

Licznik słów: 51
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Samiczka z zainteresowaniem spojrzała na białołuskiego samca, przekrzywiając delikatnie złoty pysk na prawą stronę. Mrugnęła powiekami, a następnie uśmiechnęła się doprawdy promiennie.
Przycisnęła mocniej ramiona skrzydeł do boków.
Moim pragnieniem nie jest rozlewanie czyjejś krwi, a sprawianie, aby ta krew przestała wypływać z arterii – odpowiedziała z pewną godnością, unosząc wyżej złoty pysk.
Czy samiec zrozumie, co miała na myśli?
Ach, doprawdy, dlaczego każdy od razu mówił o przelewaniu krwi? Ona pragnęła jej smakować, jednocześnie oddając w zamian cząstkę siebie, aby przywrócić smoki do stanu używalności. Nie była bezmyślną bestią kierującą się żądzą krwi. Była ambitna, może i nieco egoistyczna, ale za fasadą pewnej trzpiotliwości kryło się coś... głębszego.

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
– Dobrze, domyślam się że chcesz być uzdrowicielem, życzę ci w tym powodzenia. – Czy powinien ją uczyć? Nie ale chciał po tym co obiecała. – A więc powiedz mi czym jest Magia Obrony do czego służy i czy wiesz jakie jej typy mamy? – Ciekawy był czy coś o tym wiedziała czy będzie musiał tłumaczyć.

//:sorka mam wenflon na ręce ciężko się pisze

Licznik słów: 64
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Uśmiechnęła się leciutko samymi kącikami gadzich, złotych warg. Skinęła łbem, dziękując mu, że zgodził się dalej ją szkolić. W Cieniu ciężko było o nauczycieli, co było dziwnym, skoro pragnęli być potęgą. A może tylko do niej odczuwali taką awersję? Nie potrafiła tego zrozumieć, bo nie uczyniła nikomu nic, co mogłoby ich naprawdę do niej zrazić.
Westchnęła dyskretnie, a końcówka pierzastego ogona zwineła się za nią.
Magia Obrony, jak sama nazwa wskazuje służy nam do bronienia się przed atakami nie tylko fizycznymi, ale i magicznymi. Jej rodzaje zależą od formy ataku, zatem można tworzyć, jak sądzę, zaklęcia dystansowe, czyli takie nie dotykające ciała, lub te do ciała przyległe – odpowiedziała powoli, z namysłem ważąc każde słowo, mrużąc przy tym nieznacznie złociste powieki.

Licznik słów: 122
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Lenifiell
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 627
Rejestracja: 04 maja 2015, 9:20
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 2
Rasa: Skrajny
Partner: Samiec znaleziony:P

Post autor: Lenifiell »
Ciekawy był jak wygląda życie wśród tak okropnych smoków, zapewne musi być jej ciężko. Ale na razie nie trzeba się nad tym zastanawiać
– Dobrze a więc wyróżniamy kilka typów ,,Magicznych Tarcz" i dobrze pomyślałaś są tarcza które możemy nałożyć na skórę, bądź takie które stają przed nami w jakiejś małej odległości. Pierwsza to kamienny mur bądź inaczej ściana, jest bardzo wytrzymałą ścianą którą ciężko skruszyć. Kolejny to ściana wody, powinna powstrzymać każdy ognisty atak, jest bardzo piękna, ponieważ woda w jej środku cały czas krąży. Kolejna To ściana Ognia, ona natomiast powstrzyma bądź powinna powstrzymać każdy lodowy atak, ponieważ go stopi. Następna Lodowa ściana jest podobna do tej kamiennej lecz ja nie doradzał bym jej używać przeciw ognistym atakom. Następna to Mur z Cierni, czyli pnącza roślinne splatane razem także mogą obronić przed atakiem i tak samo jak z poprzednią tej teraz nie radze używać przeciw ognistym atakom. – Odetchnął chwilę. Spojrzał na uczennicę z uśmiechem i kiwnął jej głową że będzie kontynuował. – Dodatkowo może stworzyć magiczne kopuły które bronią nas ze wszystkich kierunków oprócz tego od dołu czyli ziemi, pamiętaj by dodawać w ich właściwościach że mogą przepuszczać powietrze. Ostatnimi są Magiczne kule, to samo co kopuły lecz broniące cię tez od dołu. Teraz opowiem ci o tych nakładanych na skórę, w nich wszystkich musisz pamiętać by przepuszczały powietrze. Są to takie bony które zwiększają twój pancerz i można im dodawać dodatkowe właściwości, mogą być pokryte kwasem co powstrzyma ataki za pomocą pnączy, mogą być pokryte ogniem bądź lodem, wszystko zależy od twej inwencji twórczej i od tego jak jesteś atakowana. – Spojrzał na nią i czekał jak zareaguje na tą jego opowieść, czy będzie chciał od razu przechodzić do praktyki? Czy ma jakieś pytania?

Licznik słów: 288
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Samiczka zamrugała zaskoczona złocistymi powiekami, kiedy Wodny samiec zaczął mówić. Ale mówił tym razem naprawdę wiele, a ona chłonęła jego słowa niczym morska gąbka. Chciała zapamiętać ważne wskazówki. Oczywiście miała nadzieję, że nie będzie nigdy zmuszona do używania w ten sposób Maddary, czy swego ciała, ale była realistką. Jeżeli wyruszy na wyprawy, bądź polowanie zawsze mogła napotkać jakieś niebezpieczeństwo w formie drapieżcy, lub całej ich gromady.
Kiwała od czasu do czasu łebkiem, bawiąc się końcówką ogona, a gdy Łowca skończył mówić zmrużyła delikatnie powieki, jakoby się nad czymś zastanawiając.
Z tego, co mówisz wnioskuję, że magia ataku polega mniej więcej na podobnych zasadach. Czyli można tworzyć ataki dystansowe, czyli w jakieś odległości od atakowanego lub bezpośrednio na jego ciele. Ale... czy ktoś mógłby mnie zaatakować wewnątrz ciała? – spytała, nagle nieco niepewnie. Co, jeżeli ktoś mógłby wyrządzić jej krzywdę z dystansu, rozpruwając wnętrzności?

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej