Bliźniacze Skały

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

W takich chwilach Paqui mogła by żałować, że Ha'ara nadal nie poznała jej rodziny. Pisklaki miały by nie tylko wiele zabawy z pomysłami, a szczególnie czarami Pasji, ale – mogły by poznać i jej młodsze rodzeństwo. Zapewne równie rozbrykane pewnie świetnie by się z nimi dogadało. Do tego... Fale. To nadal wielka, bardzo kochana rodzina, która uwielbia pisklaki. Nic, tylko się cieszyć. Może i partnerka Pasji zostanie kiedyś zaakceptowana jako jedna z nich? Wtedy kochanej rodziny miała by na pęczki!
Paqui zamrugała kilkukrotnie, widząc magiczną przemianę partnerki. Zachichotała cicho, gdy nabrała ona pełnego przedstawienia. Obietnica wyglądała nieco komicznie z tymi uszkami, wąskami i różowym noskiem. A jednocześnie – ciut bardziej uroczo, niż zwykle! Aż chciało by się ją schrupać. No, nie tak dosłownie!
– Ha'ala uloczo wygląda! – rzekła entuzjastycznie, wyciągając prawą łapkę ku miękkim uszkom. Choć maddarowe i nie prawdziwe – czuła nieodpartą potrzebę, by pogładzić je palcami, więc tak też zrobiła. Poświęciła im jednak tylko chwilkę, by znów całą uwagę poświęcić partnerce.
Na pytanie o drapieżnika Pasja zastanowiła się chwilę.
– Paqu baldzo chętnie pobawi się z Ha'alą. Ona zlobiła z siebie takiego zwierzaczka, jakiego Paqu chciała, więc... Telaz Ha'ala wybierze coś dla Pasji! – odpowiedziała jej w szczerym szerokim uśmiechu, ukazującym ząbki. Warto wspomnieć, że Paqui zdecydowanie nie zamierzała zjadać partnerki. A już na pewno nie w dosłownym tego słowa znaczeniu.
– Czyli Ha'ala lubi być związana? Czuć, że nie ma dokąd uciec? – spytała, z każdym słowem zbliżając się o łuskę w stronę partnerki.
– Lubi uwagę, jaką poświęca jej Paqui, kiedy są lazem? – a przy ostatnich słowach zetknęła swój pyszczek z pyszczkiem Obietnicy.

Licznik słów: 269
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Oh jaki mały plac zabaw mógłby powstać gdyby tylko zezwolono im na... spotkanie dzieci trzech stad. Wyszłoby im pseudo zebranie młodych, na którym mogłaby... Bawić się z dziećmi w berka lub śpiewać w swoim ojczystym języku. Wyobrażała sobie gromadkę dzieci ćwierkającą w języku jej ojca. Och... Ale później byłoby problemów z ich zrozumieniem.
Co do Fal... Ha'ara wiedziała o nich tylko z opowiastek Pasji i rzeczywiście brzmiało to jak wielka kochająca się rodzina. Czy chciałaby być ich częścią? A czy przyjęłyby okropną Plagijkę, która mąci smokom w głowach? Uprzedzenia do Plagi były niestety faktem... Choć Ha'ara bezpośrednio nigdy ich tak mocno nie odczuła to wiedziała, że niektórzy się ich boją, a inni gardzą. Co jeśli Szarlatanka będzie taka dla fal? Trochę się ich obawiała. Choć pewnie Pasja też mogła lekko się bać przez wszystkie opowieści o jej tatusiu.
Na uwagę Pasji uśmiechnęła się szeroko.
~ Dziękuję! Choć Ha'ara zjadłaby teraz jakąś marcheweczkę.~ Zachichotała. Choć żartowała z marchewką w pyszczku wyglądałaby pewnie jeszcze bardziej jak uroczy zajączek. Mimo, że samiczka nie czuła dotyku na uszach tak Paqui mogła wyczuć jak puchate i mięciusie są. Tylko je miziać! Sama iluzja również zareagowała na dotyk łowczyni oklapując w połowie. Na pytanie zaś... Wąsiki samiczki drgnęły a ona sama zastanowiła się.
~ Ha'ara lubi być owinięta więc Pasja może być... Jakimś straszliwym, drapieżnym wężem, który sssyczy jak podkrada się do ofiary.~ Zachichotała wyobrażając sobie pasję jako wężyka. Później jednak zrobiło się cieplej. Króliczkowi nawet bardzo cieplej.
~ Paqui dobrze wie, że tak. Ha'ara lubi być zależna od swojej Paqui. Gdy ta może ją pieścić, dotykać, podgryzać czy nawet podduszać a biedna Ha'ara nie może uciec tylko zostaje jej czuć każdą pieszczotę. ~ Uśmiechnęła się wesoło do swojej partnerki. Mówiła całą prawdę... I nawet jeśli Paqui zostawi na niej trochę otarć od lin lub krwawych śladów po ząbkach to Ha'ara uzna to za wspaniałą pamiątkę.
~ Nawet kocha.~ Wymruczała dając swojej Pasji buziaczka w przybliżony tak do niej nosek. To Pasja będzie trudziła się zabawą w polowanie? Czy od razu złapie swojego króliczka by skonsumować go w leżu?

Licznik słów: 343
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Spotkanie międzystadne nie powinno stanowić wielkiego problemu. Jeśli opieknowie danego stada obawiali się o ich pisklaki – co za problem, by piastun, albo któryś z kompanów znalazł się na takim spotkaniu? Paqui na pewno nie miała by nic przeciwko. A może i oni będą mieli pomysły na zabawy?
Fale, przynajmniej te starsze, przybyły z daleka. Choć Paqui nie znała ich pełnej historii mogła przypuszczać, że początkowo też były traktowane z dozą ostrożności. W końcu – duża grupa nowych smoków, o których nie wie się prawie nic. A teraz? Choć miały zostać jedynie na okres największych chłodów, zadomowiły się na stałe. Mają własne pisklaki, więzi, przyjaźni... Dlatego Paqui nie bała się tego, co pomyślą o jej partnerce. W końcu wystarczy, że ją poznają, by wszystkie uprzedzenia upadły. Jedno po drugim, jak ustawione w rzędzie pionowe, płaskie i wysokie kamienie.
– Paqu, choć lazem z Gajem szukała ostatnio na lówninach to nie znalazła żadnych malchewek. Dobrze się klyją pod ziemią. – mówiła, jakby nie zdając sobie sprawy z powiązania tych korzeni z królikamk. Bo, jakby nie patrzeć, jeśli już widziała te uszate zwierzęta podczas jedzenia, to prędzej ich posiłkiem zostawały trawy i zioła, a nie właśnie marchew.
Wąż... Paqui aż zaśmiała się gromko, gdy wyobraziła to sobie. Szkoda jednak, że Obietnica nie mogła tego usłyszeć. Śmiech bowiem ten, jak i większość poprzednich w jej życiu – były zamknięte w środeczku. Jedynie jej pogodny pyszczek odkrywał jej poczucie humoru.
A jej wyobrażenie, cóż.. Z pomocą maddary miało ujrzeć światło dzienne. Na początku jednak – chciała dokończyć rozmowę.
– Dobrze, Paqui splóbuje zostać wężykiem. – odpowiedziała milutko, już obmyślając plan, jak chce to zrobić. Miała wątpliwości, czy wyjdzie jej to tak, jak myśli i czy da radę w takiej opcji dogonić uciekającego króliczka, ale – wszystko się okaże.
Wyobraźnia jednak musiała poczekać, gdy skupiła się na kolejnych słowach partnerki. Ucieszył ją, nawet bardzo, ale i trochę zmartwiły. Podduszanie czy podgryzanie partnerki nie było do końca tym, co chciała by jej zapewniać codziennie. Choć, gdyby się dłużej nad tym zastanowić – od czasu do czasu to nie jest nic złego prawda?
– W takim lazie... Gdy tylko wężyk klóliczka wytlopi, baldzo chętnie owinie się wokół niego. A potem wlócimy do kokaldek. – wyszeptała jej, po czym liznęła w bok pyska.
I nadszedł czas na stanie się wężem. Do tego jednak – musiała odsunąć się od partnerki i ułożyć brzuchem na ziemi. Łapki podwinęła, podtrzymując je skrzydłami, przyciśniętymi do boków ciała i... Pozwoliła maddarze działać. Iluzja, jaką nałożyła na siebie sprawiła, że jej łapki, skrzydełka i położone po łepku uszka pokryła dodatkowa warstwa brązowych łusek sprawiając, że przestały być aż tak widoczne. Paqui uniosła łepek, spoglądając na partnerkę swoimi fioletowymi ślepiami. Końcówka jej języka wysunęła się. Próbowała zasyczeć jak wąż, poruszając nim w górę i w dół, ale – nigdy wcześniej tego nie robiła. Więc, jak na pierwszą próbę przystało, dźwięk był niezwykle cichy, a ona sama opluła się nieco. A, gdy próbowała się ruszyć i podpełznąć do partnerki – przechylała się na boki i machała ogonem, chcąc przesunąć się do przodu. Nie było to jednak proste i, jakby nie patrzeć, teraz to Paqui była tą skrępowaną, i to przez własny czar.

Licznik słów: 526
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
To trzeba takie zorganizować! Dzieci z pewnością będą szczęśliwe, Paqui pewnie też, a Basior... może też zechciałby z nimi posiedzieć. Może nawet zabrałby swoich partnerów? Pewnie już dobrze znają się z jej Ziemnymi dziećmi.
Plaga też przybyła z daleka... Cień znaczy się. Założyciele byli przecież grupą koczowników. Ha'ara czasem zastanawiała się dlaczego tu zostali. Teraz stada względem Plagi bywają wrogie. Nawet bardzo... Plaga też jest bardzo inna od reszty smoków. Ha'ara nie miała takich uprzedzeń względem obcych jak kiedyś. W zasadzie przez to, że Plaga jest jej rodziną to najsilniejsze przyjaźnie zawarła poza stadem. Znalazła poza nim miłość... Ojca dla swoich piskląt i na prawdę najlepszego kumpla. Nie zamieniłaby tych więzi na nic innego... To dzięki nim nie była już do nikogo uprzedzona jednak... Czy inni ze względu na jej pochodzenie nie będą?
~ Oh to kiedyś z pewnością wpadną ci w łapki. Chociaż do tego czasu to ktoś może króliczka... upolować.~ Wyszczerzyła wesoło bardzo nie królicze kły i liznęła Pasję w bok pysia. Szkoda, że nigdy nie słyszała jak jej partnerka się śmieje. Sama śmiała się bardzo często, a Pasja... Tylko wykrzywiała swój słodki pyszczek w równie słodkie uśmieszki. Na kolejne słowa partnerki Szarlatanka zachichotała cicho.
~ Ha'arę ciekawi jak Paqu będzie wyglądała.~ jej czarne od wewnątrz wargi wciąż były wykrzywione w pogodnym uśmieszku, a królicze wąsiki ruszały się raz za razem jakby samiczka wchodziła w rolę przedstawianego zwierzaka.
Jeśli chodzi natomiast o preferencję Ha'ary, które zmartwiły Pasję. Raz na jakiś czas wszystko może być fajne. Z resztą Obietnica jest uzdrowicielem i z pewnością może nauczyć swoją partnerkę robić to tak by ból był ostatnią rzeczą jaką jej zwierzątko mogło poczuć.
Obietnica Pasji będąca bardzo... Miła sprawiła, że mała samiczka niemal nie podskoczyła z radości.
~ Króliczek postara się ukryć baaardzo dobrze... Chociaż kokardki kuszą by stanął na otwartym polu i czekał na swojego wężyka.~ Zachichotała. Kokardki będą bardzo fajnym urozmaiceniem dnia gdy... staną się większe.
Obserwując jak Paqui została wężykiem i jak próbowała syczeć Ha'ara zaśmiała się cicho. Nie ma co jednak drapieżnikowi tak utrudniać.
~ Z Paqui piękny wężyk, ale widać że nie jest za dobra w wężykowaniu. Może powinna wrócić na łapki i zostać takim... wężem z łapkami?!~ Uśmiechnęła się szeroko i w zasadzie... Ładna okazja do odwrócenia ról. Mogłaby teraz pobawić się w panią dowodzącą. Chociaż dziwnie by jej było. Kicnęła więc po raz pierwszy w prawdziwie króliczy sposób.
~ To Ha'ara idzie się dobrze ukryć!~ Oznajmiła wesoło po czym zaczęła kicać sobie w większe zarośla. Może przekicała tak pół skoku zanim się nie zmęczyła. Dobrze, że wybrała kierunek z wiatrem! Nie będzie ułatwiania! Drobna uzdrowicielka skuliła się w większych krzewach zapominając o króliczych uszach, które... Wystawały ciutkę ponad krzewy.

Licznik słów: 445
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Gdyby tylko Ha'ara zdecydowała się ich kiedyś ze sobą zapoznać, Pasja zdecydowanie nie miała by nic przeciwko. Może nawet przygotowała by dla nich coś specjalnego? Na pewno miała by choć kilka pomysłów, by wszyscy dobrze się bawili!
Paqui nie znała nadal zbyt wielu smoków z Plagi, a jak już jakieś spotkała, to jedynie przelotnie. A, że te gady, które poznała bliżej do tej pory były dla niej miłe, a jeden wręcz kochany – traktowała te uprzedzenia bardziej jak legendy, niż prawdziwy powód do strachu. Z tego względu sama chętnie poznała by Plagową rodzinę partnerki by samej się przekonać, jak to jest na prawdę. Więc tym bardziej – była przekonana, że i podobnie jak ona bez uprzedzeń podchodzi do nowych znajomości, tak i jej rodzina podejdzie do puchatej uzdrowicielki. Właściwie to... O ile dla Takhary mogła by okazać się zbyt gadatliwa, nie wiedząc, jak do niej podchodzić, tak może powinna ją poznać z ciocią Aderyn? Miały by na pewno dużo wspólnych tematów.
– Paqu ma taką nadzieję. Wymyśliła ostatnio, że chce lóżne lodzaje potlaw wyplóbować na smokach, używając lóżnego mięsa i dodatków, by dla każdego znaleźć ulubione połączenie. Dlatego malchewki by się jej baldzo przydały! – skoro znów zszedł temat na jedzenie, postanowiła się tym podzielić. Nie mogła by ukryć, że i na Szarlatance chciała by wypróbować różne przepisy. Królik w marchewkach brzmiał całkiem smacznie...
Na liźnięcie wysunęła nieco łepek do przodu i przechylając nieco na bok w uśmiechu, jakby licząc na więcej słodkich buziaków.
Dobrze, że przynajmniej jej ząbki nie były królicze. Ich wizja w połączeniu z resztą w wyobraźni była nieco zbyt koszmarna, by przyozdabiać nią ten uroczy pyszczek.
– Ha'ala się nie maltwi. Paqui zlobi jej kokaldki nawet, jeśli nie uda jej się Ha'aly upolować. – wyszczerzyła ząbki, wyobrażając sobie partnerkę przyozdobioną wszystkimi jej linami. Czy to źle, że to wyobrażenie wyglądało tak... Zachęcająco?

Ha'ara miała rację – Paqui nie za dobrze szło udawanie węża. Jakby nie patrzeć, było to jednak bardzo trudne. Na propozycję partnerki zmieniła nieco swój czar sprawiając, że łapki wróciły na swoje miejsce. Jednak tak... Nie całkiem. Były dużo krótsze, niż normalnie, pozwalając sięgać nimi ziemi, jednak nadal nie wystarczająco, by na nich swobodnie się poruszać. Mogła jednak dużo swobodniej przesuwać się po ziemi. A, gdy sprawdziła, czy na pewno tak jest – zamknęła ślepia, pozwalając na ukrycie się przez Obietnicę. Podglądając jednym oczkiem, jak kica jej partnerka, musiała przymknąć je mocniej, by nie rozpłynąć się ze słodyczy, pozwalając na swobodne ukrycie. Gdy wszystko ucichło, fioletowe ślepia znów mogły zobaczyć świat, a wysuwający się z paszczy język, wciąż opluwający jej brodę przy próbie syczenia zaczął badać powietrze. W sumie nigdy nie robiła tego w ten sposób, więc co jej szkodziło opierać się tym razem na smaku jej ukochanej. Tylko... Jaki on jest? Skupiła się na swoim badaniu językiem, przypominając sobie wszystkie nuty jakie czuła przy tych wszystkich, drobnych buziakach, jakie jej serwowała. Mmm... Lawenda! Chociaż nie, to bardziej zapach uderzał, niż smak... Futerko! Jak smakuje futro? Włosami. Ale to nie jest odpowiedź, jaka mogła by jej pomóc. Było takie delikatnie słodkie, miejscami słone, metaliczne. Nie, jak krew, tak wyjątkowo, inaczej. I jeszcze smak ciała. Ciężko go opisać, jednak pamiętała go i wciąż, choć nie przystosowana do tego – skupiona mocno, mogła jego znikome nuty wyczuć w powietrzu. A wtedy, odpychając się skurczonymi łapkami od ziemi, powoli podążyć w odpowiednim kierunku. Bardzo powoli, pamiętając, że sunie brzuchem po ziemi.

Licznik słów: 564
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
A więc miała nową rzecz na liście do zrobienia! Zorganizować spotkanko na caaaałą rodzinę! I sama mogłaby wpaść na pomysł jakiś gier... Albo... Wspólne śpiewanie o! Całą rodzinką zrobiliby chór do jakiś pieśni ludowych. Burdig pewnie by jej nauczył takiej lub innej...
Wodni natomiast dla Ha'ary byli tajemnicą. Przez większość dzieciństwa zamknięta była w Plagijskiej bańce i traktowała innych... no zwyczajnie jak obcych. Dopiero spotkanie z Paqui i Basiorem pomogły jej się otworzyć na nowe smoki. Teraz była duszą towarzystwa! Przynajmniej sama tak myślała choć rodzina Pasji z pewnością ją onieśmieli w pierwszych chwilach.
Północna uśmiechnęła się na słowa partnerki. Może... Pasja nawróci ją na ścieżkę drapieżnika?
~ Jeśli Paqui obieca, że wszystko będzie dobre to Ha'ara może testować jej potrawy.~ Wyszczerzyła kły. W końcu czego nie robi się dla miłości? Chociaż Ha'ara i tak na stałe raczej zostałaby przy owocach tak trochę mięska do diety wprowadzić można.
Oh... A ten wysunięty uśmiechnięty pyszczek na co czekał? Ha'ara wyszczerzyła się i oparła dłoń na podbródku Pasji. Zbliżyła swój pyszczek do jej własnego i obdarowała takim prawdziwie zmysłowym pocałunkiem. Język uzdrowicielki wkradł się pomiędzy wargi drzewnej by później zatopić się w jej pyszczku pieszcząc języczek Paqui... Jej podniebienie również. Trwały tak chwilę póki Ha'ara nie odsunęła się z lubieżnym uśmieszkiem.
~ Ha'ara na to czeka... I na to co później również.~ Uśmiechnęła się jeszcze by po chwili uciec w krzewy.

Ha'ara nie miała pojęcia jak Pasja ma zamiar ją wytropić. Choć cała sytuacja sprawiła, że było jej... Gorąco. Samiczka schowała policzki w dłoniach jakby chcąc w ten sposób magicznie je schłodzić. Była zupełnie nieświadoma tego, że jej partnerka smakując powietrze zbliżała się z każdym uderzeniem serca, ... jedno królicze uszko wciąż delikatnie wystawało znad krzewów.

Licznik słów: 284
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Gdy Ha'ara mogła u swojej rodziny zorganizować pieśni i tańce... Może Paqui udało by się namówić mamę Liankę, by znów mogła pożyczyć choć trochę przygotowanych przez nią barwników. Gdyby zastanowić się jeszcze chwilę – możliwości były niemal nieograniczone!
Ha'ara nie miała się co bać nieznajomością Wody. Kwestia czasu, a Paqui raz po raz – zapozna ją z najbliższymi. A może sami będą mieli okazję spotkać ją pierwsi?
– Paqu nie wie w sumie, czy wszystko, co lobi na pewno jest smaczne. Smoki nigdy nie narzekały. Ale lodzina mogła nie chcieć być niemiła. – przechyliła łepek, w sumie już teraz zastanawiając się, co następnym razem przygotować dla partnerki. W sumie... Pewnie okaże się, co uda jej się znaleźć.
– Ale Paqu postala się, aby Ha'arze zawsze smakowało! – obiecała, szczerząc ząbki.
Paqui aż zastygła z wrażenia na ten jakże zmysłowy pocałunek, jakim obdarzyła ją Obietnica. Spodziewała się raczej więcej lizania tym słodkim języczkiem. Gdy ten wniknął do jej pyszka, drzewna aż mruknęła lekko. Choć, gdy nie może się nawet wydać dźwięku podobnego do R, to brzmiało to raczej, jak bardzo głęboki jęk. Wargi Pasji rozsunęły się, ciesząc się zarówno językiem, jak i dotykiem jej miękkiej łapki na swojej brodzie. Paqui, poprawiając nieco swoje ustawienie, uniosła lewą łapkę, by wolnym ruchem wpleść jej palce w różową grzywę partnerki. Trwała tak chwilę pozwalając, by jej własny język plątał się i walczył z tym, należącym do beżowej samiczki.

Już jako "wąż", powoli zbliżała się do miejsca, w którym schował się jej uroczy króliczek. Poruszając się na brzuchu nie mogła zbyt wiele zrobić, by nie wydawać zbyt wielu dźwięków. Mogła jednak zadbać o wiatr! I o to, by samej nie zostać zauważoną. Bo te beżowe, królicze uszko, wystające znad krzewów zdecydowanie wskazywało, że smakujący powietrze język samodzielnie zaprowadził ją w odpowiednią stronę. Paqui uniosła szyję ku górze, nadstawiając łuski i wysunięty z pyska język, by sprawdziły kierunek wiatru. Na jej nieszczęście – uderzał w plecy i tył karku uświadamiając ją, że zaraz jej zapach może ją zdradzić. Starając się przesuwać wolno i możliwie cicho, zaczęła przesuwać się po ziemi, kładąc na niej szyję, możliwie najlepiej wyginając ciałko w esowaty sposób. Chciała podejść do krzewu od drugiej strony, uważnie go obserwując. Wysuwający się obecnie niemal bezgłośnie język nadal potwierdził – Ha'ara jest tuż obok. Skyrczone łapki pchały ciężkie ciałko uważając, by możliwe najmniej hałaśliwych gałęzi potrącić po drodze. Wydawało się, że wszystko idzie świetnie, lecz gdy Pasja wsunęła łepek pomiędzy liście krzewu... Stanęła oko w oko z pyszczkiem jej króliczka. Choć dzieliło je ledwie kilka szponów... Jeśli tylko chciała, Obietnica wciąż mogła jej uciec.

Licznik słów: 428
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Jaki wspaniały pomysł. Ciekawe... Czy włosy Szarlatanki dobrze łapałyby barwniki? Może w ramach eksperymentów daliby pisklaczkom pofarbować całą północną samiczkę?! Ciekawe jakby wyglądała. Ciekawe czy rodzinie Pasji by się spodobała w takiej postaci! Ha'ara miała szczerą nadzieję, że się zaprzyjaźnią. I już niedługo będzie miała okazję sprawdzić czy nadzieja nie umrze pierwsza...
~ Jeśli wcinającej całe życie owocki Ha'arze posmakuje to znaczy, że jest świetne.~ Uśmiechnęła się pogodnie. Właśnie teraz sobie obiecała, że nawet nie zaprotestuje na widok mięska i zje wszystko co Paqui jej przygotuje.
~ Oow... Ha'ara dziękuje.~ Uśmiechnęła się wesoło.
Podczas pocałunku natomiast... Ha'arę ucieszyło chwilowe spięcie zaskoczonej samicy i równie szybkie rozluźnienie. Było to takie słodkie... Prawie jak jej języczek, który teraz nie miał spokoju od pieszczoch. Niewielka samiczka drgnęła lekko gdy poczuła paluszki Pasji w swoich włosach. Cichy pomruk stłumiony pocałunkiem opuścił jej pyszczek, a ona sama odsunęła się w końcu zerkając lubieżnie na ślepia swojej partnerki.

Króliczek natomiast słyszał szelest, lecz nic sobie z niego nie robił. Ha'ara szczerze chciała... "Ułatwić" lekko polowanie Pasji i zwyczajnie nie uciekać. W końcu była tak świetnie schowana i nie było jej widać prawda?! Szarlatanka oddychała trochę szybko ze względu na to dzikie podniecenie jakie ją targało. Co Pasja zrobi gdy ją znajdzie? I czy ją znajdzie? W końcu przestała słyszeć szelest... Trochę ją to zaniepokoiło. Uzdrowicielka rozejrzała się i gdy nie zauważył Pasji w okolicy odetchnęła cicho by... Dotknąć noska Paqui swoim. Nie ukrywajmy Ha'ara się wystraszyła.
~ EEEK!~ Krzyknęła jak jelonek próbując cofnąć się na łapach, lecz skończyło się to utratą równowagi i upadkiem na grzbiet. Uzdrowicielka gdy dotarło do niej, że wystraszyła się swojego wężyka zaczęła chichotać. No i ją ma. Królik na grzbiecie nigdzie nie ucieknie.

Licznik słów: 282
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Mamine barwniki dobrze trzymały się zarówno łusek, jak i futra. Przynajmniej tak pamiętała po tym dawnym pikniku, po którym jej motyle wzorki na skrzydłach trzymały się ponad księżyc. O ile Ha'ara by ich specjalnie nie zmywała, może wytrzymały by kilka wieczorów w nienaruszonym stanie.
Na słowa partnerki odpowiedziała uśmiechem, już teraz zastanawiając się, jak można podać specjalnie dla niej bardziej zróżnicowane potrawy. Jak mogła by podać niewielkie kawałki mięsa tak, by jednak główną część stanowiły owoce lub inne rośliny. Może by tak podać pieczonego dzika, pokrojonego w cienkie paseczki w akompaniamencie słodkiego sosu z owoców leśnych, gdzie najdrobniejsze z nich – mogły by trafić nawet w całości. Choć to nadal brzmiało, jak za dużo mięsa jak na kogoś, kto od wielu księżyców nie jadł takiego.
– A jakie owoce lubi najbaldziej? – spytała po chwili. To w sumie mogło by jej pomóc z tym – gdzie mogła by rozpocząć swoje poszukiwanie smakowitych połączeń. Czy to truskawki, czy gruszki, czy inne pyszności – szukając ich na swoim polowaniu dostatecznie długo na pewno znalazła by ich wystarczająco dużo.

Gdy przestraszony króliczek pisnął i upadł na grzbiet – Pasja sama w pierwszej chwili się przestraszyła, odsusając łepek. Nie spodziewała się aż takiej nagłej reakcji ze strony partnerki. Spodziewała, że ta od razu poderwie się na równe łapki i zacznie uciekać... Tak się jednak nie stało. Pasja mogła być z lekka zawiedziona, oczekując ekscytacji jak niemal na prawdziwym polowaniu... Ale było lepiej. Choć to, że nie uciekała było oczywistym pozwoleniem Paqui na "atak" – samiczka nie zamierzała narzekać na to. Z pomocą swoich ukróconych łapek ominęła gęsty krzew, odpychając się od ziemi, sunąc po niej łuskowatym brzuszkiem. Poruszała się w esowaty sposób, zbliżając się do puchatej samicy. Łepek uniosła znad ziemi, zerkając w jej szmaragdowe oczka. Wystawiła swój język z pyszczka, sycząc po wężowemu. Znaczy, próbowała, z podobnym sukcesem, jak wcześniej. Jej krótkie łapki znalazły się tuż obok jej miękkiego futerka.
– Czemu klóliczek nie ucieka przed gloźnym wężykiem? – spytała, unosząc brzuch i przednie łapki ponad ziemię. Nieco chwiejnym krokiem przerzuciła je na drugą stronę samiczki, wyginając grzbiet do góry. Przyciśnięta, ale nie zgnieciona teraz już na pewno nie ucieknie.

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Oh... Ha'arze trzeba by było łapki przywiązać do zadka by nie obmyła włosów ten minimum raz dziennie. Chociaż posiadanie kolorowej krzywy było kuszące, a poświęcenie dla zwykłego smoka... Żadne. Tylko Ha'ara jakoś wolała być czysta.
Jedzonko natomiast... Nie dowiemy się póki nie spróbujemy prawda? Szarlatanka z pewnością zajadałaby się owocowym sosem, a sam dodatek mięsko mógł wyjść tylko na dobre. Prawdziwemu drapieżnikowi z pewnością ślinka pociekłaby na samą myśl o tak wytwornym daniu. Obietnica może by się lekko zaciekawiła? Zapytana o swoje ulubione owocki... Samiczka zamyśliła się na moment.
~ Najlepsze są... Chyba truskaweczki. Ale lubię też jabłka i morele.~ Uśmiechnęła się serdecznie już myśląc nad tym co dobrego Paqui jej przygotuje następnym razem.

Ha'ara leżąc na grzbiecie wpatrywała się w liście chichocząc sama do siebie. Została upolowana! Tak jakby bo niby wciąż mogła wstać i uciec, ale... Chciała się przekonać co siedzi Pasji w tym uroczym łebku. Co zrobi? Jak "skonsumuje zdobycz"? Jej królicze uszko zatrzepotało gdy dobiegł go dźwięk przesuwanych przez Pasję krzaczków. Drapieżnik był coraz bliżej i ofiara... pogodziła się już ze swoim losem.
Wystawiła partnerce języczek w zaczepnym geście gdy ta spojrzała na nią z góry. Paqui była taka urocza gdy przemawiała przez nią drapieżność. Ciekawe czy jej ofiary na polowaniu myślą o tym samym?
~ Em... Bo... Króliczkom ciężko wstać z plecków gdy na nich leżą?~ Uśmiechnęła się głupkowato wcale nie dając po sobie poznać, że właśnie nastała jej ulubiona część tego swoistego "polowania". Gdy ciało partnerki znalazło się nad jej własnym uzdrowicielka zachichotała i próbowała dosięgnąć języczkiem pyszczka partnerki. Jej puchaty ogon zamiatał trawę, a ona sama z zaciekawieniem obserwowała poczynania Pasji.
~ Em... To teraz króliczek może być już tylko "zjedzony".~ Zachichotała.

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Potrawy, owoce, jajka czy inne roślinki... Tak tylko Paqui natrafi na coś ciekawego, na pewno coś wymyśli, co mogła by przygotować dla partnerki. W końcu na tą chwilę – dla każdego niemal za każdym razem przygotowywała coś nowego. Co do truskawek, jabłek i moreli – na pewno zapamięta to i wykorzysta następnym razem.
– Z owoców, jakie do tej poly plóbowała Paqui, najbaldziej smakowały jej gluszki i brzoskwinie. – podzieliła się preferencjami własnego języka.

Choć króliczek nigdzie nie zamierzał uciekać, to wyglądał niemal smakowicie z tym puchatym, odsłoniętym brzuszkiem. Słodko, uroczo, aż chciałoby się zatopić w niej ząbki. No, oczywiście nie tak boleśnie, a jedynie – zadziornie. Ha'ara miała szczęście, że jednak nie była prawdziwym królikiem. Takie zazwyczaj nie mają wyboru co do tego, czy dożyją następnego wschodu. Mała smoczyca 0 to martwić się nie musiała.
Pasja niestety, nie była wężowym smokiem jak jej starsza siostra, nie mogła więc wystarczająco dobrze owinąć się wokół partnerki, by odpowiednio udawać prawdziwego węża. Ogon drzewnej był za to całkiem giętki i chwytny! Choć ten puchaty, należący do partnerki wił nie po ziemi, szybko został uchwycony. Koniec brązowego ogomka z zieloną pręgą owinął się wokół niego niemal na supełek, nim i reszta zaczęła się przesuwać, chcąc całkiem go unieruchomić.
– Paqu widziała, jak wąż Takhaly jadł małego glyzonia. Połykał go w całości. – o, zbliżając łeb do pyska partnerki. Nie tracąc drapieżneg spojrzenia i uważając, by jednak jej nie zgnieść – przysunęła go jeszcze bliżej, tak, że ich nosy się spotkały. Paqui otworzyła własny pysk szeroko, prezentując własne, zaślinione podniebienie w akompaniamencie długiego jęzora. Zastygła tak na kilka uderzeń serca, by zbliżyć się o dwie łuski, wypuszczając podmuch gorącego oddechu wprost na nos uzdrowicielki.
Jednak...
Nie to planowała. Zbudowała napięcie, ale swój otwarty, uśmiechnięty pyszczek przesunęła do szyi Ha'ary dosyć żwawo. Polizała ją swoim językiem, po czym – delikatnie objęła zębami i wargami, tak by mogła je poczuć, ale by jednak nie przebiły skóry.

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Jajek Ha'ara nigdy nie miała okazji zjeść! Może to one okażą się brakującym ogniwem pomiędzy mięskiem,a owockami, w którym uzdrowicielka się zakocha? No i... Pewnie będzie bardzo śmiesznie wyglądać próbując wyssać zawartość z małej dziurki w jajku jaką robili czasem ludzie. Paqui z pewnością też by wpadła na pomysł wydmuszki prawda?!
~ To... Możemy zebrać wszystkie, które nam smakują i zrobić... Sok! Albo taki lodowy przysmak jaki zrobił Ha'arze Calad...~ Zastanowiła się. Sorbety w przeróżnych smakach... Choć niedługo zacznie się robić zimniej więc może... Mają ostatnią okazję by ich skosztować?

Ha'ara tylko starała się... Majtać ciałkiem na boki gdy potężny wąż nad nią zagórował. Rzeczywiście miała bardzo przyjemny do gryzienia brzuszek i sama to bardzo lubiła. Wystarczył jeden ruch pyszczka by i Pasja się o tym przekonała. Szarlatanka rzeczywiście nie musząc martwić się o swoje życie bardziej martwiła się o to czy... Zapamięta wszystko do następnego wschodu, jeśli ich zabawa posunie się w trochę... odleglejszym kierunku. Pewnie żadnej z samic by to nie przeszkadzało tylko miejsce musiałby delikatnie zmienić. Chociaż... Były otoczone krzaczkami, a jedno jabłko mogłoby wygłuszyć głośnego zajączka. Podobnie może do jej ogonka, który zastygł właśnie owinięty łuskowatym odpowiednikiem tutejszego drapieżnika. Szarlatanka uśmiechnęła się do partnerki niemal błogo, szukając przy tym tego wyczekiwanego drapieżnego spojrzenia. Już niedługo pożałuje, że wywołała łowcę z lasu? Czy może przeżyje kolejną niezapomnianą noc?
~ Ha'ara nie jest chyba na tyle mała by zmieścić się Paqui do pyszczka.~ Zachichotała lekko cofając łepek, lecz robiąc to tylko delikatnie. Spoglądała nieustannie w oczy partnerki by chwilę później... Spojrzeć wprost do jej otwartego szeroko pyszczka. Szarlatanka nie do końca pewna tego co zaraz się stanie przełknęła ślinę i trwała tak moment. Ciepłe powietrze sprawiało, że po szyi samicy przebiegł dreszcz. Liźnięta zamruczała cicho, a gdy na jej delikatnej skórze ułożyły się kły...
~ Eeek!~ Samica pisnęła jak jelonek, by po chwili wręcz rozpłynąć się w zębach Pasji całkowicie rozluźniona. Jej ślepia przymknęły się a z delikatnie uniesionego pyszczka wydobył syk zmieszany z chichotem. Jej łapka ułożyła się natomiast na boku Paqui gładząc go delikatnie jedynie raz na jakiś czas zahaczając szponami o łuski.

Licznik słów: 347
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Paqui nie znajdywała zbyt wielu jajek. Toteż raczej nie miała zbyt wielu okazji na wymyślanie wykonania, czy to zawartości jaj, czy samych skorupek. Gdy jednak miała ich więcej... Kto wie?
– Jaki lodowy przysmak? – dopytała Pasja. Jak o tej porze zrobić coś lodowego? Przecież cały śnieg już dawno się rozpuścił.

Jest całkiem możliwe, że Paqui jeszcze będzie miała okazję się przekonać co do wrażliwego brzuszka partnerki, jeśli tylko... Poczeka. Czy drzewna czytała w myślach? Już wtedy planowała, co chciała by zrobić ze swoim zajączkiem. Chętnie by bardziej skosztowała swoją ofiarę.
Może i cała puchatą samiczka nie zmieściła by się do pyszczka Pasji, ale... Zawsze można poudawać, prawda? Tak, jak wymyślne czary mogą udawać zwierzęta, tak i same smoczki czasem mogą. Zresztą, Ha'ara i tak nie miała się czego bać. Przecież nie jada się smoków... Prawda?
Gdy samiczka pisnęła, Pasja nieco się zaniepokoiła. Na szczęście nie trwało to długo, a zaledwie moment, aż nie poczuła, jak Obietnica odprężyła się i zaczęła ją głaskać łapką po boku. Same wargi przycisnęła nieco mocniej do szyi partnerki, szczypiąc ją przez momencik. Po tym odsunęła łepek, by znów spojrzeć w jej szmaragdowe ślepia. Czar, dotychczas wiążący jej skrzydła i łapki rozpłynął się, gdy ta przestała się na nim skupiać.
– A gdyby tak... Paqu dokończyła swój posiłek w wężowej jamce? – zaproponowała, raz jeszcze wystawiając rozwidlony język z pyska. Nie traciła ani tego drapieżnego wyrazu na pysku, a i swojej, jak to sporo smoków uważa, swoistej uroczości.

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
W końcu obrabuje jakieś niewielkie gniazdo! Byle nie smocze prawda? Może nawet znajdą ich na tyle dużo by zrobić jakąś jajeczną sałatkę? Z mięskiem i sosem... Ślinka cieknie prawda?
~ Em... Owoce ze zmielonym lodem... Ha'ara pamięta, że było dobre, ale nie wie jak Calad to robił.~ Zwiesiła trochę smutno pyszczek, lecz zaraz się rozchmurzyła sprzedając partnerce soczystego całuska w policzek.

Oooh... Oczekiwanie tylko wzmagało apetyt... Gdy widzisz swój posiłek już tak pięknie przygotowany gdy brakuje mu ledwie ostatnich szlifów... W końcu... Zajączka można podać na tyle sposobów i Paqui teraz musiała zdecydować się na jaki przygotuje Ha'arę. Czy będzie to zając w sosie własnym? Albo ładnie owinięty zajęczy zrazik nadziewany... cóż.
Szarlatanka nie była raczej dobra w udawaniu. Choć królik pewnie wyszedł jej znakomicie tak... Udawanie bycia zjedzonym? Chyba, że Pasja widzi to w jakiś bardzo... Ciekawy sposób. A co do jedzenia smoków... Całych może nie, ale można skosztować tu i tam... Poczuć jak wiele smaków może mieć jedno rozgrzane ciałko.
Paqusia powinna przyzwyczaić się już do pisków króliczka. W zależności od tego gdzie szczypnie lub ugryzie mogła ich słyszeć więcej. Tak jak usłyszała dość lubieżny syk gdy zaczęła lekko szczypać szyję samiczki. Sama samiczka straciła koncentrację i wszelakie wąsiki i królicze uszy rozpłynęły się w powietrzu pokazując bardzo smoczy pyszczek uzdrowicielki, która... Uśmiechnęła się błogo do Paqui gdy ta spojrzała jej w ślepia.
~ Króliczek musi iść sam czy wąż go tam zaciągnie?~ Zachichotała choć oczywiście była gotowa, do krótkiej wędrówki.

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
– Paqu nie zna Calada, ale... Ha'ala może go zapytać. – zaproponowałs miło, z uśmiechem. W końcu... Nie mogła wiedzieć.

Papui, choć może nie okazywała tego wystarczająco, miała już pomysł na podanie swojego króliczka. W końcu, jeszcze nim zaczęły, obiecała jej zabawę z kokardkami. A gdyby tak zrobić szynkę? Miała już w sumie okazję ją robić, choć jedynie z mięsa dzika... A nie całego smoka. Cóż, warto różnych rzeczy próbować zawsze, prawda? A czy czymś będzie nadziewana... Okaże się. Może powinna posłać Gaja po owocki? W końcu królicza szynka musiała by cudnie smakować ze słodkim dodatkiem.
Choć przez myśl Pasji mógł przejść obraz prawdziwego pożerania Obietnicy, tak zdecydowanie nie zamierzała wprowadzać go w życie. Co innego delikatne smakowanie...
Paqui miała pewnie jeszcze wiele dźwięków do nauki, ale – nie było w tym nic złego. Potrafiła przejąć się raz, może dwa, jednak widząc towarzyszące im reakcje – prędzej by dążyła, by ponownie go używać, niż znów się go obawiać. Ale... Nie teraz.
– Paqu nie jest zbyt silna, ale może splóbować. – odpowiedziała, wstając na uwolnione już łapki. Spojrzała na całość partnerki zastanawiając się, jak powinna to zrobić. Uwolniła jej spętany ogon. Uginając łapki, wycofała się ostrożnie, by zbliżyć swój łepek do długiej kępy rosnącego na końcu, różowego futra. Otworzyła paszczę, by same, lekko splątane przez ich zabawę włosy pochwycić między zęby. Paqui pociągnęła za nie, ale... Szybko uświadomiła sobie, że nie zda to egzaminu. Miała za to inny pomysł. Poruszyła nozdrzami, po czym wręcz błyskawiczie odbiła się odpowiednio od ziemi, prostując łapki i lekko napinając skrzydła. Wylądowała miękko po lewej stronie partnerki, kilkoma szybkimi krokami odwracając się i stając prostopadle do niej. Obniżyła łepek, zbliżając pysk do jej pachy. Wydychając ciepłe powietrze, zaczęła nosem ryć tuż pod nią, w miejscu, w którym jej bok stykał się z ziemią. Pchała mocno, zapierając się łapami. Gdyby tylko udało się ułożyć Ha'arę na szyi Pasji – przerzucenie jej na grzbiet było by o wiele prostsze!

Licznik słów: 322
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
~ Calad nie żyje. Nawet jeśli wróci to jest już martwy.~ Tak w końcu działała Plaga ze zdrajcami. Jakim śmiesznym to było... Ledwie kilka dni przed odejściem zarzekał się, że nie zdradzi... że nie jest taki. No proszę...

Ha'ara była całkiem nieświadoma planów Pasji mimo, że również pamiętała o przyszłej zabawie z kokardkami. Czy samą siebie nazwałaby szynką? Nie była zbyt duża... Bardziej pasowałby do niej serdelek... Ale dać się nadziać owockami i... może Pasją... Takim posiłkiem Szarlatanka mogłaby być. Dla pasji mogłaby nawet położyć się na talerzu sałat z jabłkiem w pysku. Jak urocza futrzasta pieczeń.
Szarlatanka potrafiła wydać z siebie całą pieśń króciutkich komunikatywnych dźwięków o różnym znaczeniu. To, że większość łączyła się z podnieceniem, uniesieniem czy po prostu... chędożeniem to już inna sprawa. Do jednego już doszło to kto wie... Może jednego dnia zaliczą wszystkie przystanki i poznają większość Ha'arowych dźwięków.
~ Spróbować co?~ Zapytała przekrzywiając delikatnie łepek. I wtedy głowa partnerki zniknęła jej z oczu by zaraz... Samiczka przymknęła pyszczek czując jak kilka włosków z jej ogona zostaje no cóż... Wyrwanych pociągnięciem. Stłumiła piśnięcie spoglądając na partnerkę.
~ Paqusiu kochanie. Ha'ara może iść, tylko żartowała.~ O wtedy samiczka przeskoczyła nad nią lodując dość miękko obok boku uzdrowicielki. Szarlatanka spoglądając na Pasję położyła po sobie uszy i przekrzywiła łeb w pytającym geście. Co ona zamierzała zro... Ha'ara zachichotała czując ciepłe powietrze i nosek samicy na swoim futrze. Zrozumiała o co jej chodzi i (oczywiście tak by Pasja nie widziała) podniosła się lekko prędko układając się na szyi partnerki. Coś często ją niesiono... Czyżby była takim smokiem łatwym do porywania?

Licznik słów: 262
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Pasja na moment spoważniała na słowa partnerki, choć nie do końca je rozumiała. Jest martwy, ale może wrócić? Może mówi o wskrzeszeniu? A może wyszedł poza tereny stada i dawną Barierę... I nie wrócił? Ale żadna z tych wersji się nie zgadzała. No bo niby czemu miałby umrzeć, jak wróci? Nie rozumiała, lecz nie zamierzała już więcej pytać o to.

Ha'ara wśród wielkich sałat, na gigantycznym talerzu wyglądała by całkiem smakowicie... Tylko skąd wziąć aż tak duże? Nawet liście paproci na wyspach nie były na tyle długie i szerokie, by pomieścić całą Ha'arę. Ale... Gdyby tak zebrać ich sporo i owinąć nimi tego kochanego futrzaka? Jakby tu nazwać taką potrawę... Gołąbki? Nieee, to bez sensu.
Paqui chętnie weźmie na barki każdy dźwięk, wydany przez jej partnerkę, nauczy się go, a jeśli będzie o wystarczająco dobrym znaczeniu – znajdzie sposób, by częściej go osiągać.
Paqui zdecydowanie nie miała zamiaru wyrywać jej włosków. Niestety, nie wszystkie jej pomysły były błyskotliwe, ale na szczęście szybko zmieniła podejście. Na szczęście, choć nie do końca zdawała sobie z tego sprawę, sama Obietnica pomogła z ułożeniem siebie na szyi drzewnej.
– Trzymaj się! – rzekła do niej, nim nie zaczęła powoli podnosić głowy i szyi, starając się, by puchaty brzuszek partnerki zsunął się wprost na jej grzbiet. Liczyła, że Obietnica sama się tam jakoś wygodnie usadowi, zanim nie ruszy z miejsca.

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Paqui nie rozumiała bo nie była Plagą prawda? Jej wewnętrzne zasady jasno pokazywały zachowanie wobec tych co odchodzą, zdradzają lub uciekają. Są martwi. Jeśli nie zginą gdzie indziej to będą martwi za sprawą szponów Siewców. Jednego Pasja miała przed sobą. Tego najbardziej niepozornego.

Tego, który wedle wyobrażeń mógł leżeć na talerzu w otoczeniu sałat z jabłkiem w pysku. Owinięcie sałatą było bardzo dziwne. W kontekście smoka oczywiście i nie wiem czy nawet Ha'ara by na to przystanęła. Owinąć jednak jakiś kawałek mięsa i podać w sosie... Hmm... Brzmi smacznie.
Nauka dźwięków nie musiała czekać. Pasja poznawała wszystkie po kolei skupiając się głównie na tych o... pozytywnym zabarwieniu. Z pewnością kiedyś nauczy się odpowiednio "naciskać" samiczkę by usłyszeć każdy z nich.
Na grzbiecie Pasji było jej... Wygodnie. Samiczka prędko się na niego zsunęła układając się pomiędzy skrzydłami a łapki oplatając wokół szyi partnerki. Było jej miło... Mogła przyznać, że lubiła być noszona. No i teraz miała szyjkę Pasji przed sobą a to aż się prosiło o...
Cmok!
Samiczka zostawiła na szyi Pasji pierwszego z wielu buziaczków.
~ Trzymam się!~ Zachichotała gotowa na wycieczkę.

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Pewnych rzeczy... Lepiej, by nigdy nie wiedziała. W końcu to ona była tym smokiem, który już od pisklaka obawia się krzywdzić innego, bez względu na niesnaski czy odmienności. Nie rozumiała żywienia urazy, nie rozumiała sensu zemsty. Tym bardziej więc... Nie pojęła by zabijania smoka z własnego stada przez taką głupotę. Jako łowczyni, krew przelewa przede wszystkim dla mięsa, czy w przypadku drapieżników – dla obrony stada. Więc i taki sposób myślenia czy działania – byłby dla niej nie do pomyślenia.
Czymże różniło się owinięcie sałatą od takiego z użyciem skór, czy lin, poza wybranym materiałem?
Gdy Obietnica już usadowiła się wygodnie na grzbiecie Paqui... Ta przez moment miała ochotę przejść się z nią wzdłuż terenów wspólnych, by każdemu pochwalić się swoją małą zdobyczą. Zamiast tego, wolnym i uważnym krokiem, miękko stawiając łapki, udała się na miejsce, w którym zaczęły swoją małą zabawę. Tam chciała jednak jedynie pochwycić pozostawione torby, by spokojnie móc wraz z nimi udać się w stronę ich miłej groty.
– Czy klóliczek miałby jakieś specjalne życzenie co do sposobu podania? – spytała zaczepnie.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Ha'ara wyzbyła się tych obaw bardzo szybko. Szybko pokazano jej jak łatwo skrzywdzić smoka. Jak bardzo kruche jest smocze ciało. Dzięki temu Szarlatanka nie miała takich hamulców jak Pasja lecz... By padł cios musi być on koniecznym, jedynym rozwiązaniem. Zdrada Calada... Była czymś co miało tylko jedną opcję rozwiązania. Kodeks ją podsuwał.
Hmm... Chyba niczym? Choć tak całkowicie owinięta sałatą czy skórą... Samica nie miałaby żadnych sposobów by poczuć coś poza swoim... Małym i z pewnością dziwacznym więzieniem.
Grzbiet Pasji był wygodny! Nawet bardzo. Obietnica od razu wtuliła się w partnerkę chłonąc jej zapach. I bardzo chętnie udałaby się na dłuższą wycieczkę na grzbiecie partnerki ale... Plecki Pasji nie były przecież z kamienia i pewnie w końcu jej futrzaste ciałko zaczęłoby jej ciążyć. Zwłaszcza, że łepek samiczki zaczął zwisać tuż przy szyi Pasji co jakiś czas prezentując ją liźnięciem. I wtedy zauważyła gdzie idą. Wyszczerzyła wesoło ząbki, a gdy Paqui zadała jej to niewinne pytanko... Zachichotała chochliczo.
~ Omm... Ciasno.~ Odpowiedziała nie kryjąc tego młodzieńczego podniecenia tym co mogło wydarzyć się już zaraz.

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Pasja Uczuć
Dawna postać
Wilk w owczej skórze
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2241
Rejestracja: 04 lut 2020, 23:57
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 103
Rasa: drzewny
Opiekun: Wysłanniczka Nieba
Mistrz: Wysłanniczka Nieba
Partner: Chaos

Post autor: Pasja Uczuć »
A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Prs,A,O,MP,Śl,Kż: 1| MO,Skr: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Mistyk; Przezorny; Otoczony
Paqui już tego nie pamiętała, jednak gdy była mała, bawiła się z mamą na wyspie. Był z nimi żywiołak dorosłej smoczycy, wodny tygrys, Tecuani. Był dość zaczepnym stworzeniem i w pewnym momencie spryskał ich wodą. Lianka chciała się na nim zemścić niejako, rzucając w niego piaskiem. Pasja tymczasem, zamiast do niej dołączyć, stanęła pomiędzy nimi, unosząc przednie łapki i rozkładając skrzydła. Chciała bronić małego "zdrajcę", widząc w nim bardziej głupiutkiego braciszka, niż wredne zwierzę. Sama zresztą miała wtedy tylko kilka księżyców. Można by powiedzieć, że historia jak każda inna, ale... Pokazuje dobrze nawet obecne podejście Pasji. Szkoda, że sama nigdy już jej nie opowie.
Grzbiet Paqui pokryty był dość twardymi łuskami, a szczególnie w miejscu przebiegającej po nim, wyraźnej, zielonej pręgi. Te były najgrubsze, najtwardsze i najbardziej odstające, chroniąc skryty pod spodem kręgosłup smoczycy. Ta zdawała sobie sprawę, że nie ma dość siły, by przez dłuższy czas nosić na sobie partnerkę, dlatego niestety, nie mogła sobie do końca pozwolić na pochwalenie się łowami, szukając choćby najbliższych smoków. Gdy złapała w pysk obie, pozostawione przez smoczyce torby, udała się w kierunku groty. Na odpowiedź na swoje pytanie uśmiechnęła się szeroko. Ich miłosne gniazdko było bardzo blisko, a zbliżający się zmierzch zapowiadał się bardzo... Bardzo ciepło.

Licznik słów: 204
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Uczucia są jak dzikie zwierzęta – nie doceniamy ich gwałtownej natury, dopóki nie otworzymy klatek.
Richard Paul Evans, Słonecznik

Atuty:
→ ostry słuch– dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu .
→ szczęściarz– odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy/1 etapie leczenia.
Następne użycie: 15.11.2020
→ mistyk– raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
→ otoczony– możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
→ przezorny– +2 ST do kontrataków przeciwników.

Gaj – Mantikora
S: 3 W: 2 Z: 1 M: 1 P: 2 A: 1
B: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1 Śl: 1 Kż: 1
Gaj by Lepka Ziemia

Gadzinka – Salamandra
S: 1 W: 1 Z: 1 M: 1 P: 1 A: 1
B: 1 Pł: 1 A: 1 O: 1 Skr: 1
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej