Spotkanie Młodych XX

Do 28 księżyca

Szare kamienne wzniesienie otoczone kręgiem monumentalnych, sterczących głazów. To na nim zbierają się Smoki Wolnych Stad, by podejmować najważniejsze decyzje. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Kojące Marzenia
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 25 kwie 2024, 11:47
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Północny olbrzymi
Opiekun: Cisza po Lawinie

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Kojące Marzenia »
A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Prs,Skr,A,O,Śl,MP,MA,MO,Kż,Lcz: 1
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

/Reakcja na odejście siostry, kilka słów dla niej. Próba stworzenia własnej drużyny z nieznajomymi
Zaczepienie Friren i Śmiercionośna Łuska , a następnie podejście do Shenjë Deliryczna Łuska i Ereon – próba wcielenia do grupy/


Niby się nie interesował za bardzo już tym co się działo, ale jednak ten cały prorok zaczął przemawiać i cała reszta zamilkła na ten czas. Dlatego też wyciągnął z ucha liść i słuchał tak samo w ciszy jak reszta.
Grupy...? Wolałby zdecydowanie bardziej zadanie samodzielne, ale zapewne chodziło o to, aby się jakoś zaznajamiać z resztą. Spojrzał na siostrę, która zaczynała już mówić, a potem nie ukrywał tego, że się skrzywił. Że idzie do dorosłych smoków. Szła na łatwiznę... Eh, co za upierdliwość. Zostawiła go z gromadą młodszych, może nawet zbyt młodych na dane zadanie.
Co? Mi? Niech się integrują tak ja ty... Tak, tak... idź...
Mruknął w odpowiedzi za zachodzącą za nim, a potem znów się rozejrzał. Już grupy zaczynały się tworzyć, a w jego przypadku wszystko jeszcze stało. Nie, nie zamierzał posłuchać siostry i też nie zamierzał mieć pod opieką samych najmłodszych! Zaraz, zaraz! Sam też wolał się czegoś nauczyć i dodatkowo poznać nieco inne stada. Najwyżej się zrazi bardziej i tym bardziej będzie siedział na terenach swojego stada.
Westchnął i przeczesał sierść na łbie. Jakie go uciążliwe...
Ferelar, Eynell poszła do grupy z tymi śpiewającymi... Idź może ze swoją koleżanką do nich.– oznajmił najmłodszemu bratu... uznał że i on powinien mieć nieco łatwiej w grupie najstarszych... potem podszedł przez całe zgromadzenie do grupy z jakimiś dwoma dość rosłymi... zaraz z samicą bez łap i jakimś samcem bez zapachu stadnego. Zanim jednak tam...
Friren, może z koleżanką dołączycie?– zapytał przelotnie, a potem poszedł dalej.
Stanął przy młodej i tej bez łap, a za nimi czaił się ten bez zapachu.
Szukacie grupy? Jestem Elsept. Możemy stworzyć grupę z tamtymi młodymi.
Wskazał łapą w stronę misy przy której była samiczka ze Słońca, co wydawała się dość poważna, a także jego siostra.

Licznik słów: 329
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
1)Ostry Węch -dodatkowa kość percepcji dla testów na węch (zioła, zwierzyna)

Głosik Elsepta
Krewetkowe Lato
Łowca Ziemi
Shrimpjë
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 236
Rejestracja: 25 maja 2024, 23:18
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,82m
Księżyce: 57
Rasa: wężowa × północna
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Krewetkowe Lato »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Boski ulubieniec, Trudny cel, Bestiobójca, Znawca terenów
Kalectwa: brak skrzydeł

Podsumowanie:
przyjmuje Ereona do drużyny wita się z Elseptem (myląc jego imię) i przedstawia resztę pyta Ereona o imię rozpoznaje Friren i Avennę (myląc ich imiona) proponuje nazwę drużyny, nawiązując do zabawy z Friren i Avenną



Nim Arasaka zdążyła jej odpowiedzieć, wtrącił się białołuski smok, którego chyba pytała o imię... Może jej odpowiedział, ale zapomniała..? Młoda zastanowiła się chwilę, ale wtedy "Bezimienny" zaproponował również dołączyć. Ogon zielonołuskiej zaczął łazić na boki wesoło i wyszczerzyła się do niego.
– SUPERRR!! – oznajmiła głośno i miała już ponownie spytać o imię, gdy podszedł do niej nowy potencjalny znajomy.
– Czemść Elspept, ja jemsem Shemjë... – wskazała łapką na siebie, przedstawiając wszystkich nim mieli szansę dojść do głosu – ...to jemst Arrrasaka... – wyciągnęła łapę w stronę Słonecznej – ...a to.... um. – skierowała łapę na białołuskiego, gdy ponownie zdała sobie sprawę, że wciąż nie zna jego imienia. – ....Jamk ty massz na imję?? – skierowała wzrok na Samotnika, przekrzywiając główkę lekko na bok.
Po poznaniu wreszcie imienia białołuskiego wróciła wzrokiem do brązowofutrego i wtedy przypomniała sobie, że zanim mu przerwała w połowie, mówił coś jeszcze o innych smokach. Spojrzała więc w kierunku, w którym wskazywał, gdzie zauważyła.... znajome twarze!!
– OooOOOoo!!! Frrrirrem i Avema!! Superr!! – ucieszyła się. Wtedy nagle wróciło jej wspomnienie – co w jej przypadku było niezwykłe – i w wielkich oczach młódki niemal dało się dojrzeć iskry entuzjazmu. – ...KRRWAWE GRRYFY!!! Mozemy siem tak nazywać! Drrrruszyma Krrwawych Grrryfuf!! – czerpała zdecydowanie za wiele radości z ilości liter "r" w jej pomyśle na nazwę. Nawet tego nie zauważyła, ale w swojej ekscytacji zaczęła dreptać dookoła nowych znajomych i aktywnie machać ogonem na boki. Jeszcze trochę więcej szczęścia i zacznie skakać...

◇ Ereon ◇ Pomocny Kolec ◇ Deliryczna Łuska ◇ Friren ◇ Śmiercionośna Łuska ◇

Licznik słów: 301
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zdrowa jak ryba
Odporność na choroby. Leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Boska ulubienica
Raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane.

Trudny cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie
nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


Bestiobójca
Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik.

Znawca terenów
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.


MiłośćSympatiaNeutralnośćNiechęćNienawiść
WYGLĄD GŁOS
Nieskalany Wiatrem
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Teczka #Mieszanka_wybuchowa_Fer
Obrazek
Ku górskim szczytom i ponad chmury!
Posty: 445
Rejestracja: 10 cze 2024, 22:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1, 7 m
Księżyce: 50
Rasa: Północny x Górski
Opiekun: Cisza po Lawinie
Mistrz: Pąk Róży
Partner: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Nieskalany Wiatrem »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany, Pechowiec, Adrenalina, Twardy jak diament, Uzdolniony
Obejrzał się. Najpierw na siostrę. Potem na brata. Rozpierzchli się jak ryby w stawie! Jeszcze brat chciał go przegonić do siostry, która przecież widział, że chciała być ze słonecznymi, a on ze słonecznymi być nie chciał. Patrzył bez słowa jak podchodzi do Friren na co ściągnął brwi i zadudnił ogonem o ziemię, co akurat zagłuszyła trwa. Po chwili obrócił pysk w drugą stronę. "Nie to nie." Popatrzył łagodniej, acz uważnie na jedyną co ostała – na Tankę, którą zapytał.
– Jak chcesz zostać ze mną, to chodź. Poszukamy nam smoków. – .uśmiechnął się lekko, a potem szerzej, gdy wstał na łapy i pewnie lustrował otoczenie za pojedynczymi smokami. W ten sposób znalazł kilkoro na uboczu.

Najpierw podszedł do trzech smoków z Mgieł.
– Cześć, wam! Szukacie drużyny? Jak chcecie dołączyć do mojej, to zapraszam do tych tam dwóch. – powiedział do Hisseth, Hengris, Vaerena i wskazał na odległych, bo na uboczu, kolorowego upierzeniem i brązowego futrzaka, do których po chwili sam do nich potruchtał jeszcze wyprzedzając Mglistych.
– Cześć wam! Jak się nazywacie? Zbieram drużynę. Chcecie dołączyć? – uśmiechał się do Chochlika i Culliego, gdy spojrzeniem próbował poznać smoki.

Pingi dla kolejno zaczepianych osób: Tanka ; Hisseth , Hegris i Vaerena ; Chochlik i Culli
//Fer do nich podchodzi i pyta o drużynostwo.

Licznik słów: 213
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ZAHARTOWANY :: okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran trwa o tydzień krócej.
PECHOWIEC :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
ADRENALINA :: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
Atut działa na atak hybrydowy niezależnie od użytej w nim kombinacji atrybutu i umiejętności.
TWARDY JAK DIAMENT :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Dolina Paproci
Uzdrowiciel Ziemi
Dolina Rozpaczy
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 218
Rejestracja: 27 maja 2024, 15:53
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,9 m
Księżyce: 60
Rasa: Północna
Opiekun: Cisza po Lawinie

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Dolina Paproci »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,A,O,MO,MA,Prs: 1| L,MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
Friren rozmawia z Avenną na temat owoców w misie → słucha przemowy Strażnika → obraża się na Elsepta bo chce rozdzielić rodzeństwo


Na zebranie przybywało coraz więcej piskląt wraz z dorosłymi smokami. Friren bacznie obserwowała swoje rodzeństwo i prawym bokiem wręcz docisnęła się do barku Blysgira w obawie, że zaraz go zgubi.
Przecież żartuję – zachichotała i spojrzała na dno misy zawiedzionym spojrzeniem – ... a może to nie jedzenie dla nas tylko dla tej sarny?... – strąciła Avennę łokciem, bo pokazać dyskretnie łapką na kompana Strażnika. – Trochę lipa, że nie ma mięsa – burknęła, sama bardzo lubiła sobie pojeść, nie wzgardzała całkiem warzywami czy owocami. Ale kiedy miałaby wybrać mięso, to na pewno byłoby najwyżej z całej listy. Wtedy zwróciła uwagę na rubinową ważkę, trochę wzdrygnęła się z zaskoczenia, ale pomagała jej wrzucić jedzenie do misy.

***

Wtedy przemówił, Prorok. Friren wsłuchała się w słowa smoka. Złożenie grupy nie wydawało się jakimś szczególnie trudnym wyborem. Zwłaszcza w jej przypadku, była prawie pewna, że będzie wraz z rodzeństwem. A tu zaskoczenie. Zmarszczyła pyszczek na najstarszego brata. – Dlaczego nie jesteśmy z całym rodzeństwem razem? – tupnęła łapką o ziemię oburzona. – Jak chcesz się rozdzielać, to proszę bardzo. Ale ja do żadnych obcych nie idę – usiadła plecami do wszystkich, obrażając się na Elsepta.

Pomocny Kolec Blysigr Śmiercionośna Łuska

Licznik słów: 223
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry węch
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)

Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół

Wybraniec bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST

głos

Imbir :: jednorożec T3   Tytus :: mantykora T3
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż, MP: 1    B, A, O, Śl: 1 | Skr: 2
Chochlik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 15
Rejestracja: 07 lip 2024, 20:56
Płeć: samiec
Rasa: rajski-pustynny

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Chochlik »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Skr,Śl,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Streszczenie:
1. Zgadza się, by Culli do niego dołączył
2. Odmawia dołączenia do drużyny Fererala
3. Próbuje przyłączyć się do Drobnej Łuski, Zarysu Aspektów i Zaraźliwego Optymizmu




Culli zapytał się go, skąd jest.
A jakoś z daleka – powiedział, wzruszając puchatymi barkami. Tam był las, tam była rzeka, tam była jakaś polana... Chochlik nie miał głowy do pamiętania specjalnych nazw.
Kiedy smok o imieniu Strażnik Gwiazd wyjaśnił, o co w tym wszystkim chodziło, zamyślony Chochlik przekrzywił łeb. Czy chciał być w drużynie z Cullim? Ważniejszym pytaniem było: które ze smoków najbardziej mu się przydadzą? Przede wszystkim potrzebował jakiś dorosłych, ale najpierw...
Dobra, możemy być razem – odpowiedział Culliemu. Zgadywał, że młodszy pisklak nada się na jego osobistego pomocnika.

Zaczepiony przez białego, pasiastego smoka [Ferelara], odpowiedział szybko:
Chochlik jestem. Dzięki, ale prorok powiedział, że nie możemy mieć samych dzieciaków w drużynie. – Gdyby pręgusek wziął do drużyny zarówno duo Chochlika i Culliego jak i tamtą trójkę, mieliby tylko jednego starszego smoka.
Zobaczymy się później? – zapytał przed odejściem.

No, a teraz pora przejść do właściwego ataku! Chochlik przesunął wzrokiem po zebranych, znalazł takich, którzy wyglądali wystarczająco staro, szturchnął Culliego nieopierzonym skrzydłem i potuptał w obranym kierunku.
Dobryy – zwrócił się do nieznanych mu smoków: Drobnej, Optymizmu i Zarysu.Nazywam się Chochlik i proponuję połączenie naszych drużyn. – Wskazał palcem na swojego pomagiera. On potrzebował starców, oni potrzebowali smarków, czy to nie idealna oferta? Culli Ferelar Drobna Łuska Zarys Aspektów Zaraźliwy Optymizm

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
kolory
Pomruk Grozy
Wojownik Ziemi
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 30 maja 2024, 18:13
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 11
Rasa: północny olbrzymi
Opiekun: Wyśnione Szczęście
Mistrz: Spijający Barwy

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Pomruk Grozy »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 2
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,MA,MO,Prs: 1
Atuty: Pełny brzuch
Blysigr przewrócił ślepiami kiedy siostra zdecydowała się go pouczyć. Zupełnie tak, jakby właśnie nie powiedział tego, co oboje sobie myśleli; zresztą sama to zaraz potwierdziła swoimi słowami i młody parsknął pod nosem, kręcąc głową. Ale może miała rację – pewnie powinien mówić trochę ciszej, żeby przypadkiem nikt go nie zgniótł takim glizdowatym cielskiem.
Strzygnął uszami, kiedy siostra postanowiła zaprowadzić go do swojej znajomej. Zatrzymał się w pół kroku i podążył za Friren, posyłając reszcie rodzeństwa spojrzenie, odwzajemniając gest Eynell. Zaraz jednak skupił się na koleżance siostry ze Słońca. Zaśmiał się lekko, całkiem nawet serdecznie, kiedy wysłuchał narzekania Avenny.
Cześć — odparł i przyjrzał się owocom. Białofutra też nie wydawała się zachwycona perspektywą jedzenia rzeczy innych, niż mięso. Ale może faktycznie nie były dla nich, tylko dla sarny. Dziwne, ale w sumie tak, jak wszystko inne na tym zebraniu. — Możemy potem zgarnąć trochę mięsa z domu — zaoferował, spoglądając to na Friren i Avennę, którą w sumie zdążył już wliczyć we własny plan. W końcu mieli wystarczająco dużo mięsa w Przytulisku, żeby się podzielić.
Jego uwagę zwrócił prorok i przelatująca ważka, która zbierała wyrzucone owoce z powrotem do misy. Zmarszczył lekko nos. Mieli się podzielić w grupy? Nie podobało mu się, że prorok nie zdradzał szczegółów od razu, ale nic nie powiedział. Dla niego sprawa była całkiem oczywista – razem z rodziną i tą Avenną była ich wystarczająca ilość, żeby stworzyć grupę...
Ale potem zaczęło się wszystko sypać. Najpierw dostrzegł, jak Eynell oddzieliła się od braci. Może znała te smoki ze Słońca? Odprowadził ją spojrzeniem, decydując się nie zwracać na to aż takiej uwagi, jakby chciał. Ale wtedy Elsept najpierw próbował oddelegować Ferelara za Eynell, a potem... Blysigr zesztywniał. Stał cały czas przy siostrze i Avennie, ale miał wrażenie, jakby równie dobrze mógł w tym momencie w ogóle nie istnieć. Spojrzał się prosto na brata, próbując zwalczyć rosnące uczucie odrzucenia, które jednak wzrastało z każdym kolejnym słowem i czynem Pomocnego Kolca.
Wolał tę glizdę, niż własnego brata. To było jak cios prosto w policzek. Elsept nawet nie zwrócił na niego uwagi. Otworzył pysk, gotów się sprzeciwić, ale potem spojrzał na tę glizdowatą postać i obrzydzenie wstrząsnęło jego ciałem – ale nie względem samicy. Skoro był gorszy od czegoś, do łap, to...
Nie wiedział co. Właściwie nie wiedział, co powinien w tym momencie zrobić, dlatego odchrząknął, jakby samo to miało odpędzić jego rosnący dyskomfort. Nie pomogło. Złość siostry była pocieszająca, ale blakła w obliczu tego, jak został potraktowany.
Idę do Ferelara — powiedział wreszcie sztywno, spoglądając na siostrę i Avennę. Oczekiwał, że siostra pójdzie za nim, ale w tym momencie nie był już pewien niczego, skoro najbardziej pewna rzecz w jego życiu – rodzina – go zawiodła.
Podążył w kierunku młodszego brata i tyknął go barkiem, próbując chociaż zachować pozory, jakiekolwiek.
Dołączam do was — rzucił do Ferelara i Tanki. Jego ton zdecydowanie nie był tak lekki, jak bywał zazwyczaj. Właściwie to już nie miał ochoty tutaj być.

Friren Śmiercionośna Łuska Drobna Łuska Pomocny Kolec Ferelar Tanka

Licznik słów: 499
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
pełny brzuch
3/4 pożywienia wymaganego do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół

#626262 | #594040
Skaza Granatu
Przywódca Mgieł
Hisseth Harmonijny
Przywódca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 431
Rejestracja: 20 cze 2024, 17:40
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Wzrost: 2 m
Księżyce: 74
Rasa: Olbrzymi Górski
Opiekun: Pieśń Feniksa
Mistrz: Iskra Mirażu
Partner: kiedyś
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Skaza Granatu »
A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 1
U: W,B,PŁ,MP,Prs,Skr,MA,MO,Kż: 1| L,Śl,O: 2| A: 3
Atuty: Zdrów jak ryba; Pechowiec; Adrenalina; Czempion; Pojemne Płuca; Uzdolniony;
Uśmiech do Ołtarza Wyniesionych → podejście z Veareną do Hegrisa → Reakcja na Strażnika → Reakcja na zaproszenie Ferelara i pytanie o to reszty Mgiełek



Niedługo po nim i kuzynce pojawiła się obok babcia. Posłał jej wesoły uśmiech, ale pokiwał łbem na zaprzeczenie. Herbata była gorąca, jemu było też ciepło, zbyt ciepło na herbatę, nawet jeżeli ufał, że była pyszna. Mieli nie rozrabiać i słuchać. To nie brzmiało na trudne. Kiwnął potwierdzająco pyszczkiem.
Ciężko było mu się połapać z ilością smoków na miejscu, ale gdzieś mignęły mu znane łuski dziadka. Czerwone ślepka więc bardzo szybko wypatrzyły w okolicy brata. Pomachał do niego łapą. Chciał mu zasugerować, żeby do nich podszedł.
Potem ten cały prorok zaczął gadać, mieli się dobrać w drużyny. Tylko tyle w sumie zrozumiał. Bo ten cały Strażnik gadał dużo, całkiem dużo. Na szczęście jego kuzynka zdawała się słuchać znacznie lepiej, więc i pewnie wiedziała, co mieli robić po tym dobraniu się w drużyny. Najpierw trzeba jednak było zebrać drużynę przed wyruszeniem w dalszą drogę. Podążył za Vaereną, gdy ta poszła w kierunku Hegrisa, który finalnie do nich nie podszedł.

– Czieśc Hegłis.
Rozejrzał się jeszcze szybko po obecnych smokach, które już zbijały się w grupki.
– Musim znalezić więcej smoków.
Tylko od czego mieli zacząć?
Najwyraźniej nie musieli, bo ktoś zaczął za nich. Przekrzywił delikatnie łeb w ciekawskim wyrazie, kiedy zostali zaproszeni do drużyny białego smoka. Zerknął na kuzynkę i brata, przyglądając się ciekawsko ich reakcjom. Nie mieli chyba innego wyjścia, a i to było wygodne. Nie musieli chodzić i pytać pierwsi. Sam Hisseth był ciekawy tych smoków. Pachniały całkiem inaczej. Posłał ziemnemu zębaty wesoły uśmiech. Odwrócił się do reszty rodzinki z łapą w powietrzu, by iść w kierunku Ferelara.

– Idziem?

Vaerena Hegris Ferelar

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek > Zdrów jak ryba <
odporność na choroby. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

> Pechowiec <
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

> Adrenalina <
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

> Czempion <
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

> Pojemne płuca <
raz na walkę -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
Zarys Aspektów
Starszy Piastun Słońca
Starszy Piastun Słońca
Awatar użytkownika

~ Theme ~ ~ Galeria ~ ~ Wygląd ~
Obrazek
I have so many colors in my head
but it's hard to express them
Posty: 208
Rejestracja: 03 sty 2024, 20:41
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m.
Księżyce: 55
Rasa: Pustynno-Wężowy
Opiekun: Wichura i Dobrobyt
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Zarys Aspektów »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 2| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl: 1| B,MP,Prs: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz; Znawca Roślin; Znawca terenów
Kalectwa: + 2ST do umiejętności fizycznych i magicznych [wrodzona ślepota]
To prawda, potrzeba było im więcej smoków. Mocno nie wypychał się do przodu, bo w sumie nie wiedział czy więcej osób będzie chciało do nich dołączyć, ale Zaraźliwy wyraźnie już tu zaczął ogarniać sytuację. Nie wiele czasu brakowało, kiedy podeszły do nich dwa młode smoki.
Pewnie pochwaliłby, jakie urocze gobliny z nich, gdyby nie ten problem że trochę tego nie widział. Mimo to, on tylko tak się uśmiechnął.
– No pewnie, u nas jest zawsze miejsce. – Powiedział, i zastrzygł tak uchem. Skierował swój łeb w stronę Następnego i Odważnego – A wy jakie macie plany? – zapytał. W ich grupie może być trochę za dużo dorosłych, choć jakby na upartego, nie stanowiłoby to dużego problemu.

Chochlik Następny Kolec Odważny Kolec

Skład grupy:
– Drobna Łuska
– Zarys Aspektów
– Zaraźliwy Optymizm
– Culli
– Chochlik

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Obrazek
Obrazek
▸Ostry Węch- Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
▸Szczęściarz- Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
▸Obeznany- Używając przynajmniej 1 zioła więcej niż min. -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran
▸Znawca Terenu- Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie.
Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.


.
Herian nie rozumie mentalek składających się z obrazów.
Zazwyczaj nosi opaskę, kiedy wędruje po terenach.

D: #5C5F88 || M: #8991B1
Deliryczna Maligna
Czarodziej Słońca
kapłanka Ts'shallir
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

:: Głos :: :: Theme :: :: Galeria ::
Obrazek
That is not d e a d which can eternal lie,
and with strange aeons
even death may die.
Posty: 33
Rejestracja: 08 cze 2024, 15:12
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 22
Rasa: morska x wężowa
Opiekun: Tsapaeiss

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Deliryczna Maligna »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Wierny Druh; Niestabilna
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych na ziemi [brak łap]
_
J.akakolwiek nadzieja na normalny dzień i normalne zbieranie wiedzy przemijała dosyć szybko z każdym kolejnym słowem smoka, który zwał się prorokiem. P-podzielić się w drużyny? Czy ona trafiła do jakiegoś lądowego przyczółku integracyjnego? Co to miało być?

Poruszyła lekko skrzydłami, ewidentnie szykując się do natychmiastowego opuszczenia tego miejsca, nie zamierzając tracić czasu na takie farmazony. Nagle jednak usłyszała tupot małych łapek i ujrzała wyszczerzającą się w jej kierunku malutką Ziemistą.

Westchnęła cicho. Patrzyła na nią przez dłuższą chwilę w ciszy, jakby ważąc swoje możliwości. Chciała, bardzo chciała odlecieć. Ale ta bardzo głupia część niej zabraniała jej zasmucić bogom ducha winne pisklę. Nie jego wina, że urodziło się na lądzie i wśród lądowych smoków. Głupio byłoby wyciskać mu łzy z oczu i zostawiać, zmuszać do szukania sobie kogoś innego.

Była zbyt słaba i miękka by niszczyć pisklęce marzenia. Eh. Pożałuję tego.

– Dobrze. – powiedziała jedynie, tym samym przypieczętowując swój żałosny los. Spojrzała następnie też na Ereona, który najwyraźniej również chciał skorzystać z tego, że był blisko i jakkolwiek się znali. Do tego po chwili przydreptało do nich jeszcze inne pis... A nie, to już zdecydowanie nie było pisklę, ale nadal młody smok. Przytłoczona szybkimi decyzjami młodzików westchnęła znowu, tylko kiwając ciężko głową. Nie miała sił próbować ingerować, więc jedynie akceptowała swój los.

Krwawe Gryfy... ?
To zły sen...


:: Shenjë :: Ereon :: Pomocny Kolec ::

Licznik słów: 227
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

NIESTABILNA :: dodatkowa kość do magii; w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.

NAN'TANG
samica rekina
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, Śl, Skr: 1| O, A: 2

Hejnał Brzasku
Czarodziej Słońca
Powiew ciepłego lata
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Tak świt nam blaknie w światło dnia. Wszystko, co złote, krótko trwa.
Posty: 177
Rejestracja: 09 sty 2024, 16:17
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 0,6
Księżyce: 69
Rasa: Wężowo-Wywernowy
Opiekun: Zachodząca Łuska i Stróż Pożegnań
Mistrz: Lilia Wodna

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Hejnał Brzasku »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,MP,MO,MA, Śl: 1
Atuty: Boski ulubieniec; Niestabilny
Kalectwa: +2 ST do akcji fizycznych na lądzie [brak tylnych łap]
Trochę się zagapiła, a że Rytm Wydm zdawał się jej nie zauważać przez cały czas jak przybyła wraz z resztą, że uznała iż wykorzysta okazję, bawiąc się w chowanego. Możliwe, że dopisał jej łut szczęścia, ponieważ choć nie posiadała żadnych umiejętności kamuflażu, jakimś cudem Rytm jej nie zauważył.
Wychyliła głowę z krzaków w które wskoczyła od razu po przybyciu z resztą i z wesołym ćwierknięciem znowu schowała się między liśćmi. Nie do końca pojęła zasady gry, skupiona na dobrym ukryciu się przed swoimi celami – innymi smokami.
Czuła się trochę jak wąż, który zasadza się na swoją ofiarę. Jej ogon przesunął się z szelestem po trawie w podekscytowaniu.

Nagle rzuciła się na tylną łapę Rytmu Wydm i wbiła się ząbkami między jego łuski, piszcząc radośnie.


// Rytm Przyszłości

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Miłość nie polega na tym,
aby wzajemnie sobie się przyglądać,
lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.

Obrazek
Brak 1 par łap: +2 ST do akcji fizycznych na ziemi
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
#D4C26C
Rytm Słońca
Przywódca Słońca
Wydm
Przywódca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 1682
Rejestracja: 13 sty 2023, 19:07
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Wzrost: 2,0 m
Księżyce: 77
Rasa: Morski x Pustynny
Opiekun: Arimara
Partner: Czajka, Fabia, Paw, ???

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Rytm Słońca »
A: S: 3| W: 3| Z: 1| M: 4| P: 3| A: 5
U: B,L,Skr,A,O,Śl,Kż,MA,MO: 1| Pł,W,MP: 2| Prs: 3
Atuty: Wiecznie młody, Wierny druh, Nieparzystołuski[A], Mentor, Magiczny śpiew, Wybraniec bogów, Retoryka, Granatożerca
Ahh, rytmowydmienie nigdy mu się nie znudzi. Ale było już spotkanie do skupienia się, zwłaszcza z tak wielką ilością piskląt do ogarnięcia! Uroczy widok. Przyglądał się potem tylko, jak reszta się dogadywała.
Kiedy Strażnik ich przedstawiał, to Rytm słysząc swoje imię od razu się wyprostował i zamachał wesoło ogonkiem.
– Cześć, to ja. – Pomachał skrzydłem wszystkim, zwłaszcza obcym!

Kiedy młodzi zaczęli się dobierać w drużyny, piastun Słońca odezwał się raz jeszcze swoim płaskim głosem przy akompaniamencie swych energicznych, żywych ruchów.
– Zachęcam mieszać się między stadami, można tak poznać wiele więcej smoków i bawić się jeszcze lepiej. – ogłosił, zatrzymując swój wzrok na tych biernych.

Potem nagle poczuł dziwne ukłucie na tylnej łapie. Wdepnął w jakiś pąk róży? Obrócił się i uniósł łapkę w górę sprawiając, że pisklę, jeśli się dalej go trzymało, zwisałoby tak z niej.
– O, tu jesteś Fhardi. – trzepnął skrzydłami. – Jak ty to robisz, nie widziałem cię wcześniej, rety... – przechylił łebek i podrapał się skrzydłem po rogu, robiąc większą pauzę – Jeśli chcesz brać udział w zabawie, wybierz sobie jakąś grupę. – odwrócił się w stronę młodzieży, wskazując na poszczególne grupki skrzydełkiem. – Możesz się też tylko przysłuchiwać. – kiwnął łebkiem – ważne, żebyś się dobrze bawiła. – podskoczyłby, jeśli pisklę puściłoby go już, a jak nie, to tylko tupnąłby jedną z przednich łapek o ziemię. Popatrzył się też przepraszająco na Strażnika, nie wiedząc, czy ten wcześniej, jak i Rytm, zauważył hasające w ukryciu pisklę.

Fhardiraje Strażnik Gwiazd

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..... | Motyw | ... | Walka | .....
Wybraniec Bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
Wiecznie Młody
brak kary +2 ST po 110 księżycu
Nieparzystołuski
-1 ST do Aparycji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Retoryka
-2 ST do Perswazji
Magiczny śpiew
raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
Granatożerca
granaty-kamienie na polowaniu są zastapione przez 1/4 granatów-owoców

Smok nie potrafi zmieniać wyrazu swojego pyska i tonu fizycznego głosu.

Skorpuś (Skorpion Olbrzymi) (Typ 2) (S: 2|W: 1|Z: 1|M: 1|P: 2|A: 1) (B,Skr,Śl,Kż: 1 A,O: 2)
Skolpuś (Skolopendra Olbrzymia) (Typ 3) (S: 1|W: 1|Z: 3|M: 1|P: 2|A: 1) (B,A,O,Skr,Śl: 1 )
Następny Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika

You don't have to speak:
you can do it in the dance

You don't have to hide:
you are safe within the dance

All of us are free in the heart of the dance
So mote it be, in the name of the dance!
Say Ah!
Posty: 114
Rejestracja: 03 lis 2023, 0:24
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 12
Rasa: Północny
Opiekun: Powrót Słońca!

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Następny Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 3
U: B,Pł,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do S i W [słaby organizm]
Podsumowanie
Gay zwiecha → Odejście od Słonecznej grupki → Podejście do grupki Ferelar i zapytanie o dołączenie


Drgnął, ale nie podniósł się na wystąpienie proroka. Nie z braku szacunku... Szacunek był, ale zmęczenie było większe. A tutaj, pod baldachimem ze skrzydeł i takimi *kolumnami*, wah, aż prawie przysną komfortowo ze zmęczenia.
Ultori, który zbierał sobie siły i odpoczywał pomiędzy dwójką dużych, silnych, większych od niego samców, o bardzo przystojnych rysach i przyjemnym dla niego usposobieniu... Chwila, o czym była mowa?
ACH tak!
Ultori, który nabrał już sił, zastrzygł uszami na pytanie Zarsu. Rozejrzał się dookoła, patrząc, jak budują się nowe grupki.
Byłoby fajnie z wami, ale no. Tyle dorosłych w jednej grupie nie brzmi słusznie. — Podniósł się w końcu z ziemi, i wytrzepał. Następnie stuknął czołem w ramię Zarysu. — Nie myślcie, że dam wam fory. — Po czym, machając Zaraźliwemu, odszedł od swojej grupki. Może pożegnanie było przesadą, ale eh, jakby pożegnał się z jednym to z drugim też powinien. Nawet jak będą mieli się w zasięgu wzroku.
Nie wiedział o animozjach do jego grupy, którą pałały niektóre pisklęta Ziemi. Nie dość, że przyszedł późno, to jeszcze był zbyt zmęczony, by zwrócić uwagę na cokolwiek poza samym sobą i obecnością kolegów ze Stada. W końcu nawet jego skandowanie RYTM WYDM było jedynie sapaniem pod nosem, a nie głośnym śpiewem reszty! Bez zahamowań więc poszedł w stronę białego pisklęcia z Ziemi, któremu Chochlik właśnie odmówił. Już wcześniej było widać, jak mały zbiera sobie drużynę, ale brakowało w niej jakiegoś większego, starszego smoka. W sumie, czy Ultori i jego paczka, bah, cała grupa ze Słońca nie była najstarsza w tym zebraniu?
Hej, jestem Następny Kolec. Prorok powiedział coś o przynajmniej dwóch smokach po 10, a ja trochę jestem.— Powiedział bardzo nisko smok, który w sumie? Można byłoby brać go za o wiele młodszego, niż naprawdę był. — Mógłbym się do was przyłączyć?

Zarys Aspektów Zaraźliwy Optymizm Ferelar

Licznik słów: 319
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Cechy wrodzone

Brak skrzydeł
+ 1 ST siły i wytrzymałości



— Nazyfam sie Ultolri!
Dies.

Karta Postaci Teczka
GłosTheme

nie wiem jak inaczej to zrobić więc dis
Łaknący Przyjemności
Czarodziej Ziemi
Głodomor
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

[???]
Posty: 622
Rejestracja: 04 cze 2024, 13:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.96
Księżyce: 43
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Niebanalnie Kuszący
Partner: Poluje
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Łaknący Przyjemności »
A: S: 1| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Atuty: Pechowiec, Empatia, Zaklinacz
  Ucieszyłem się z słów jakie wypowiedział Chochlik. Powiedział ciut o sobie. A to naprawdę już coś. Cicho zaćwierkałem przyjaźnie gdy się zgodził na wspólną przygodę, znaczy się współpracę. Ciut smutniej było gdy odrzucił propozycje białego Ferelara. Trochę szkoda mi go było, ale zasady mówiły jasno. Dwóch młodych dwóch starych. Może kiedyś we trzech się pobawimy?

  Gdy tylko ten ruszył, w stronę trójki starszych smoków. Ruszyłem zanim. Wyraźnie miał więcej charyzmy niż jak, podchodząc do starszych i pytając się ich bez owijania, czy dołączą. Patrzyłem na nich z lekko nieśmiałym uśmiechem. Jedyne co mi dawało lekko siłę to Słodziak kruk, a raczej jego kłujące, wbijające się pazury w moja głowę i losowe wykrakane słowa, które jak uważa Tatko były tymi z kategorii brzydkich w jego języku. Usłyszałem zgodę, zaćwierkałem i zrównałem się z Chochlikiem
Jestem Culli, a to Slodziak – wskazałem na mojego "opiekuna" i ponownie zaćwierkałem.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
551 Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Empatia: -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną


Talima – Samica gryfa
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, L, A, O, S, Śl: 1
Dolina Paproci
Uzdrowiciel Ziemi
Dolina Rozpaczy
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 218
Rejestracja: 27 maja 2024, 15:53
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,9 m
Księżyce: 60
Rasa: Północna
Opiekun: Cisza po Lawinie

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Dolina Paproci »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,A,O,MO,MA,Prs: 1| L,MP,MA: 2| Lcz: 3
Atuty: Wiecznie młody, Ostry węch, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
→ dołącza do drużyny gdzie jest Blysigir i Ferelar

Dla pisklęcia było jasne, że skoro Blysgir idzie do Ferelara to ona idzie z nim. Pogubiła się, kto z kim ma być w drużynie. Dlatego podniosła się z ziemi i otrzepała futro, a następnie prędko pobiegła w stronę braci. Wtedy już nie zwracała uwagi na Avennę, bycie przy rodzeństwie było czymś co znała i czuła się bezpiecznie. Zwłaszcza przy Blysigirze, mimo iż tego nie okazywała. Przykleiła się wręcz do jego barku i uśmiechnęła się do najmłodszego rodzeństwa w grupie.
Wzięła głęboki wdech, aby nie ukazać swojego zmieszania, potem już spojrzała na wszystkich – Hej, jestem Friren – tym razem odważniej i pewniej siebie, przedstawiła się reszcie grupy.


Ferelar Blysigr

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry węch
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)

Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

Zielarz
+2 sztuki do zbieranych ziół

Wybraniec bogów
raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST

głos

Imbir :: jednorożec T3   Tytus :: mantykora T3
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 1    S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż, MP: 1    B, A, O, Śl: 1 | Skr: 2
Hejnał Brzasku
Czarodziej Słońca
Powiew ciepłego lata
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika

Tak świt nam blaknie w światło dnia. Wszystko, co złote, krótko trwa.
Posty: 177
Rejestracja: 09 sty 2024, 16:17
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 0,6
Księżyce: 69
Rasa: Wężowo-Wywernowy
Opiekun: Zachodząca Łuska i Stróż Pożegnań
Mistrz: Lilia Wodna

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Hejnał Brzasku »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,MP,MO,MA, Śl: 1
Atuty: Boski ulubieniec; Niestabilny
Kalectwa: +2 ST do akcji fizycznych na lądzie [brak tylnych łap]
Zobaczyła kilka znajomych pysków i sama uśmiechnęła się. Wyszła w końcu z trawy i otrząsnęła ciało z ziemi. Pisnęła wesoło i przekazała wszystkim obraz siebie za pomocą maddary.
Było na nim widać samą Fhar, która wskazuje na siebie skrzydłem, a potem wokół jej sylwetki pojawił się obraz letniego krajobrazu – wody i piaszczystych plaż, któremu towarzyszyło wyraźne uczucie ciepła.
Po chwili obraz rozmył się, a Fhardiraje wypięła dumnie pierś, zadowolona, że udało jej się przedstawić wszystkim na raz.



// Wszyscy?

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Miłość nie polega na tym,
aby wzajemnie sobie się przyglądać,
lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.

Obrazek
Brak 1 par łap: +2 ST do akcji fizycznych na ziemi
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
#D4C26C
Śmiercionośna Łuska
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 80
Rejestracja: 04 maja 2024, 19:43
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 10
Rasa: wywernowa & górska (olbrzym)
Opiekun: Chłód Bursztynów
Mistrz: Ślad Chmur

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Śmiercionośna Łuska »
A: S: 3| W: 1| Z: 4| M: 2| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Ostry słuch
  • Wkurzenie się na Pomocnego, że potraktował ją jak przedmiot → Ukryty zaciech na zaproszenie od Shenjë (oraz genialna nazwa grupy) → Zaproszenie/pożegnanie Friren → Przywitanie Delirycznej i Ereona.
Nie zwróciła nawet uwagi na ważkę która posprzątała za nią cały bałagan. Skinęła głową rodzeństwu zwłaszcza, że brat tej małej zaoferował mięso. Miała coś jeszcze dodać ale wtedy odezwał się Strażnik ze swoimi zadaniami dla młodych. Sami podzielić się na grupy? Cudownie. Nie mógł wymyślić chyba gorszego zadania. Wiadomo przecież, że ci co się znali będą chcieli być ze sobą. Zerknęła w stronę Słonecznych i oh, ależ się pomyliła. W sumie Ziemni też się jakoś porozłazili.

Kiedy Pomocny Kolec po prostu podszedł i niemal nie poświęcił jej uwagi, potraktował w sumie jak dodatek do Friren... Avenna splunęła na ziemię.
– Miłej zabawy, ja się wypisuję.
rzuciła nie ukrywając tego co czuła. Na rozmowę między rodzeństwem niemal nie zwróciła uwagi tak bardzo samczyk ją wkurzył. Już miała zabrać swoją dupkę z tego zebrania kiedy usłyszała krzyk Shenjë. Zamrugała i zerknęła w jej kierunku z ukosa. Stała obok... o rany... Avenna zacisnęła zęby. Deliryczna była tą wyluzowaną samicą która odmówiła posiadania mistrza. Na liście Avenny zaraz za Akarndurem stała właśnie ona a potem Szklana (chociaż jej imię było słabe).
Adeptka strzygnęłaby uchem gdyby tylko je miała. Oh ta nazwa brzmiała tak złowrogo! Chociaż nie chciała być rozstawiana po kątach musiała przyznać, że obecność Delirycznej jak i nazwa drużyny mocno ją przekonywały by zostać.

– Friren idę do nich, jeśli nie spodoba ci się z bratem czy resztą rodzeństwa to będę tam.
mruknęła do białofutrej. Wiedziała jak ważne jest przywiązanie do braci bo ona miała tylko ich (nie liczyła ojca w letargu), więc nie zdziwiłaby się gdyby samiczka pobiegła za swoim.

Podeszła do Delirycznej, Shenjë oraz jakiegoś nieznanego jej smoka. Skinęła im głową starając się ukryć fakt, że cieszyła ją przynależność do tej grupy.
– Cześć Shenjë.
powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się do niej leniwie (musiała zachować pozory wyluzowania!), potem zerknęła na obcego
– Nazywam się Śmiercionośna lub Avenna. Cześć.
przedstawiła się jemu i przywitała się też z adeptką.

Friren Shenjë Deliryczna Łuska Ereon

Licznik słów: 349
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
  • Ostry słuch
    —-dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
    • Atut 2
      —-...
Chochlik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 15
Rejestracja: 07 lip 2024, 20:56
Płeć: samiec
Rasa: rajski-pustynny

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Chochlik »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Skr,Śl,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
Streszczenie:
Chochlik próbuje zrekrutować Odważnego Kolca do drużyny




Kiedy Chochlik dostał pozwolenie na przyłączenie się do drużyny, uśmiechnął się szeroko do smoka z chustką na pysku [Zarys].
A wy jak się nazywacie? – zapytał zarówno chustkowicza jak i resztę [Drobną, Optymizm]. On się już przedstawił, Culli też (?!?! Chochlik dopiero teraz zauważył, że Culli miał żywego ptaka na głowie. Za dużo się działo, żeby to wszystko ogarnąć.)

Chustkowicz zaczepił dwa inne duże smoki. Ten z futrem wybrał inną drużynę, ale pasiastego [Odważnego] dalej dało się zrekrutować.
Chodź do nas, choodź! – zwrócił się do niego z entuzjazmem. – Z tobą drużyna będzie gotowa. – Zostało im jedno wolne miejsce i najlepiej byłoby je obsadzić kimś dużym i mądrym. Taak, tak, prorok mówił, że ta gra jest po to, żeby poznać nowe smoki... Ale skoro dało się ją wygrać, to Chochlik pragnął zbudować drużynę zwycięzców! Zarys Aspektów Odważny Kolec Culli Drobna Łuska Zaraźliwy Optymizm

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
kolory
Krewetkowe Lato
Łowca Ziemi
Shrimpjë
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 236
Rejestracja: 25 maja 2024, 23:18
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,82m
Księżyce: 57
Rasa: wężowa × północna
Opiekun: Barwy Ziemi & Powiernik Pieśni
Mistrz: Odnaleziona na Jawie
Kompani

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Krewetkowe Lato »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 4
U: W,B,Pł,A,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1
Atuty: Zdrów jak ryba, Boski ulubieniec, Trudny cel, Bestiobójca, Znawca terenów
Kalectwa: brak skrzydeł

Podsumowanie:
cieszy się, że Arasaka przyjęła zaproszenie wita się z Avenną (z ogromnym zachwytem) zdaje sobie sprawę, że brakuje im pisklaków w zespole próbuje zrekrutować Tankę rozpoznaje Fhardiraje i zaprasza ją do drużyny



Ćwierknęła radośnie, gdy Arasaka zgodziła się być częścią drużyny. Zapowiadało się świetnie!! Jeszcze białołuski, Elsept, Friren i Avenna.... Ach, a jednak chyba nie. Shenjë obserwowała ze zdziwieniem, jak białofutra odmawia dołączenia i miała już się zasmucić, ale wtedy fioletowołuska wywerna zdecydowała się podejść. Co więcej, pamiętała jej imię!!
– CZEMŚĆ AVEMMA!!! – przywitała się również, machając wesoło ogonem i drepcząc w miejscu, jawnie zdradzając tym swoją ekscytację. Avenna wydawała się taka niewzruszona, pewna siebie... W oczach Shenjë była prawie tak super jak Arasaka!! Ziemista czuła, że jeszcze chwila i będzie piszczeć ze szczęścia. Ogrom pozytywnych emocji zielonołuskiej był przytłaczający nawet dla niej samej, a co dopiero dla reszty...
Miała chwilę, by odetchnąć, ale wtedy przypomniały jej się zasady wiekowe, które podawał Prorok. Przyjrzała się swojemu zespołowi – wszyscy tu byli od niej starsi..!
– Chyba brrakuje nam małych smokuf... – rozejrzała się pospiesznie po reszcie zebranych, dopiero wtedy zauważając, jak wielu ich się tu zeszło. Wcześniej za bardzo skupiała się na pojedynczych osobach!! Ale to dobrze, bo w takim razie może po prostu zrekrutować swoje rodzeństwo... Prawda?
Wyszła wiec bardziej na środek i zaczęła rozglądać się za Tanką i Cullim w tłumie, lecz gdy ich zauważyła, okazało się że oboje byli już w swoich drużynach. Uszy zielonołuskiej oklapły nieco, nie docierało do niej, że sama była sobie winna przez nieumyślne uciekanie od rodziny. Wtedy jednak dotarło do niej, że przecież w jednej z grup było mnóstwo pisklaków. I była tam też Tanka!! Dobra, czyli jednak jeszcze miała szansę odzyskać przynajmniej siostrę. Przyczłapała więc do niej z uśmiechem.
– Chomć do mojej drrruszymy, nazywamy siem Krrrwawe Grryfy!! – dreptała w miejscu niecierpliwie, aż dotarło do niej, że może powinna zapytać też resztę jej aktualnego zespołu.
– Pszeprrraszam, cy mogem zabrrrać Tamkę?? Brrakuje nam pisklamków.. – zwróciła się do najstarszych, jej spojrzenie biegało po Friren, Blysigrze, Następnym Kolcu i Odważnym Kolcu. Zerknęła też smutno w stronę Culliego, ale on zdawał się dogadywać i pasować do swojej grupy...

Niezależnie od odpowiedzi Tanki musiała w końcu wrócić do swojego zespołu, a dreptając w ich kierunku przed jej oczami pojawił się nagle obraz... znajomej już smoczycy!! Nie pamiętała, jak ta się nazywała – nie była zresztą pewna, czy w ogóle kiedykolwiek poznała jej imię – ale nie przejmowała się tym zbytnio. Ważne, że była znajomą twarzą!! Shenjë z radością pomknęła więc do żółtołuskiej, by zaprosić ją do siebie.
– CZEMŚ!!! Pamjentam ciem!! Chcemsz być w mojej drrruszymie Krrrwawych Grryfuf?? – zapytała z uśmiechem, jako że Słoneczna chyba jeszcze nie należała do żadnego zespołu.

◇ Deliryczna Łuska ◇ Śmiercionośna Łuska ◇ Tanka ◇ Friren ◇ Blysigr ◇ Następny Kolec ◇ Odważny Kolec ◇ Culli ◇ Fhardiraje ◇


Drużyna Krwawych Gryfów:
Shenjë
Ereon
Deliryczna Łuska
Pomocny Kolec
Śmiercionośna Łuska
Tanka (?)
Fhardiraje (?)

Licznik słów: 502
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu



Zdrowa jak ryba
Odporność na choroby. Leczona dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Boska ulubienica
Raz na polowanie może wywołać losowe zdarzenie niespodziewane.

Trudny cel
+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie
nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej


Bestiobójca
Tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami. Przy walkach z drapieżnikami zdobywa PZ na tych samych zasadach co rangi walczące PH. Trzy razy na miesiąc ponowny rzut na Skradanie do drapieżnika, wybierany jest lepszy wynik.

Znawca terenów
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 10 sztuk zioła dwa razy na polowanie. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.


MiłośćSympatiaNeutralnośćNiechęćNienawiść
WYGLĄD GŁOS
Chochlik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 15
Rejestracja: 07 lip 2024, 20:56
Płeć: samiec
Rasa: rajski-pustynny

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Chochlik »
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 2
U: W,B,Pł,L,A,O,Kż,Skr,Śl,MP,Prs: 1| MA,MO: 2
O, właśnie – przeniósł uwagę na resztę drużyny. – Mieliśmy się jakoś nazwać. – I jako że nikt się do tego szczególnie nie palił, Chochlik postanowił rzucić pierwszym pomysłem:
Przyczajone Żbiki? Wyglądają niewinnie, ale jak chcą, to mogą rozerwać całego smoka na kawałki... To znaczy, podobno. – Nie miał jak tego sprawdzić bez samotnej wycieczki do lasu. I w sumie na razie nie byłby dobrym obiektem testowym, bo niewyrośniętego pisklaka dało się zjeść o wiele łatwiej.

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
kolory
Nieskalany Wiatrem
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika

Teczka #Mieszanka_wybuchowa_Fer
Obrazek
Ku górskim szczytom i ponad chmury!
Posty: 445
Rejestracja: 10 cze 2024, 22:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Wzrost: 1, 7 m
Księżyce: 50
Rasa: Północny x Górski
Opiekun: Cisza po Lawinie
Mistrz: Pąk Róży
Partner: Odebrany Oddech

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Nieskalany Wiatrem »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 3
U: W,B,Pł,O,Kż,Śl,Skr,MP,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Zahartowany, Pechowiec, Adrenalina, Twardy jak diament, Uzdolniony
Przystanął na chwilę, gdy przed oczami pojawił mu się obraz żółtego smoko-stwora. Bez łap nie był w stanie dokładnie tego określić. Zdekoncentrowało go to na tyle, że gdy obraz zniknął przez chwilę nie wiedział co miał dalej robić, ale wtedy dołączył do niego ciemny braciak. Od razu przywitał tego brata oraz za chwilę siostrę.
– Blysigr! – Momentalnie dopadł do niego i stając na dwie tylne nogi przytulił się do Blysia. Do Fri, gdy ją dostrzegł, też zaraz podszedł, by dotknąć bokiem jej boku. – Cześć, Fri. Fajnie, że dołączacie. – Definitywnie się cieszył, że choć trochę jest razem z rodzeństwem.
Popatrzył na smoki Mgieł. Nie wiedział czy się w końcu zdecydowali, ale za to podszedł do nich jeden z Ziemistych dziwaków. Chyba. W każdym razie pachniał jak tamci. Nie chciał zawierać z nimi znajomości. Ten jednak sam do niego przyszedł się zapoznać, więc się zawahał nad odpowiedzią, ale ostatecznie odparł uprzejmie:
– Cześć. Możesz do nas dołączyć. Ja jestem Ferelar. – odpowiedział Ultoriemu. Po czym zmrużył ślepia, by dodać: – Ale nie będziesz już powtarzał "rytmwydm?" –
Potem obrócił się jeszcze do Mglistych.
– Śmiało chodźcie do nas. – uśmiechnął się do nich, żeby ich zachęcić do podejścia.
– Przyda się nam też nazwa drużyny. Macie pomysły? – zapytał całą swoją grupę, gdy Mgliści się zdecydowali czy podejść. Sam w zasadzie nie miał pomysłu na nazwę.
W międzyczasie podszedł do nich jakiś sepleniący rówieśnik. Ferelar popatrzył najpierw na niego potem na Tankę, do której się zwrócił.
– Jak Tanka chce iść, to może iść... Ale pobawimy się wtedy później? –

Drużyna: Tanka ? ; Blysigr ; Friren ; Następny Kolec ; Hisseth ? ; Hegris ?: Vaerena ? ;
//Wita rodzeństwo, zgadza się na dołączenie Ultoriegoe, zagaduje grupę i opowiada Shenjë

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ZAHARTOWANY :: okres rehabilitacji po nieudanym leczeniu ran trwa o tydzień krócej.
PECHOWIEC :: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
ADRENALINA :: dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
Atut działa na atak hybrydowy niezależnie od użytej w nim kombinacji atrybutu i umiejętności.
TWARDY JAK DIAMENT :: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Spotkanie Młodych XX

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Gdy zarządził podział na grupy, młode zaczęły organizację bardzo sprawnie. Początkowo jego spojrzenie podążyło za Friren, z tego względu, że zaangażowała się we wrzucanie owoców z powrotem do misy. Zapewne nie zauważyłaby, jak z wdzięcznością kiwnął jej łbem.

Mając pewność, że wszystko przebiega bez problemów, a pozostali sędziowie również mają ślepia na pisklętach, wyciągnął spod zaciśniętego skrzydła swoją wierną, skórzaną torbę. Z jej wnętrza natomiast wydobył tusz, parę kartek oraz jedną, stosunkowo cienką, kamienną tabliczkę. Początkowo papier przygniótł ogonem, żeby mu nie odleciał i zaczął żłobić coś w kamieniu. Nie pazurem, lecz magią, do której na przestrzeni księżyców, kompletnie zmienił nastawienie.
Co jakiś czas unosił wzrok, śledząc kto podchodzi do kogo. Parę młodych, jak choćby Ferelar, Shenje i Chochlik wykazywali się szczególną inicjatywą przy tworzeniu swoich małych społeczności. Zastanawiające czy zachowają owy zapał do dorosłości. Nie chciał o tym głębiej rozmyślać, żeby się nie demotywować.
Jakaś nostalgia złapała go za pierś, gdy przysłuchiwał się dziecięcym planom i okazjonalnemu, głośniejszemu piszczeniu. Mógłby patrzyć na nich w ten sposób przez cały dzień albo i więcej. Niestety nie byłoby to jednak możliwe, gdyż młodzi szybko znudziliby się powtarzalnością poleceń i w końcu zażądali czegoś konkretnego.
Westchnął do samego siebie. Był przekonany, że formuła, którą przygotował na dziś, nie spodoba się wszystkim, lecz taki był już urok zgromadzenia w jednym miejscu dziesiątek różnych temperamentów.
Przez moment zapomniał nawet, że miał coś dłubać, ah!

W międzyczasie z ukrycia wyłonił się też kolejny młodzik. Fhardiraje. Podobnie jak Delirycznej, los poskąpił mu kończyn, ale widział w życiu gorsze rzeczy. Rytm na szczęście zajął się nim, przynajmniej dorywczo, bo o swój dalszy los mały musiał zadbać sam. Drzewnego zaintrygowało rzecz jasna, że wąż nie zabrał głosu, jak to zazwyczaj głośno czyniły pisklęta, żeby zwrócić na siebie uwagę. Czyżby poza Kiełkującą, była w Słońcu kolejna niemowa?
Nie miał pewności, ale wolał nie popełnić kolejnego błędu, jak kiedyś, z dziećmi mówiącymi wyłącznie w akarubi.
~
Jeśli boisz się albo nie potrafisz mówić, możesz siąść obok Rytmu albo innych dorosłych. Dzisiejsze spotkanie będzie oparte na rozmowie ~ odezwał się do młodzika mentalnie, poważnym, ale łagodnym głosem i w razie czego zachęcił łapą, by siadł gdzieś niedaleko. Rzecz jasna żółty i tak zrobi co zechce.

Skład drużyn

Parę wymienionych dialogów później, prorok był już pewien, że smoki dobrały się w drużyny. Właściwie nawet nie musiał szczególnie ich korygować, z czego był zadowolony.
Odchrząknął głośno, zwracając ku sobie uwagę.
Widzę, że zdołaliście zrealizować pierwsze polecenie. Pozwólcie, że podsumuję, kto należy gdzie. Będą to oficjalne składy na dzisiejszym spotkaniu.

Drużyna pierwsza to...
– omiótł ich wzrokiem jeszcze raz. Miał szczęście, że współpracował z siłami wyższymi, bo prowadzenie spotkania w oparciu o jego własną wiedzę, czy zdolności wypowiadania imion, wyszłoby tragicznie.
Shenjë, Deliryczna Łuska, Ereon, Pomocny Kolec, Śmiercionośna Łuska i Tanka
Jesteście znani jako Krwawe Gryfy.

Drużyna druga to
Ferelar, Vaerena, Hisseth, Hegris, Następny Kolec, Blysigr oraz Friren
Żadne z was nie zasugerowało jeszcze żadnej nazwy, ale możecie to jeszcze zrobić.

Drużyna trzecia to
Drobna Łuska, Zaraźliwy Optymizm, Zarys Aspektów, Culli, Chochlik i Odważny Kolec.
Wspomniana została nazwa, więc możecie być kojarzeni jako Przyczajone Żbiki
– po podsumowaniu grup, które wskazał przy okazji skrzydłem, w miarę jak mówił, uczynił krótką pauzę. Musieli obyć się z tymi informacjami i takie tam.

Teraz mogę wam przedstawić co będziemy dzisiaj robić – tutaj przerwał, choć nie w ramach przysługi dla młodych, a przez zapodzianą gdzieś, iskierkę zażenowania. Zdławił ją jednak, tak jak zwykle czynił i czym prędzej wznowił monolog w oficjalnej, ale miał nadzieję, przystępnej manierze.
Wyobraźcie sobie, że w zakamarkach pewnej ogromnej, niezamieszkanej przez nikogo jaskini pewien smok odnalazł zapiski z innego, dawno przemienionego świata. Podekscytowany wyszedł na zewnątrz i zaczął czytać. Była to kronika nieznanego autora, bądź autorów opowiadająca o losach doliny zamieszkiwanej przez smoki. Zawartość owej historii oraz jej przebieg będzie zależeć od was. – odchrząknął znowu.

Zasady

Oto obowiązujące zasady. Zapisałem je, więc w razie czego, będziecie mogli sobie do nich powrócić.
  • – Uczestnicy będą na tury kontynuować fragment historii. Każdy smok może przedstawić swoją wersję kontynuacji, a gdy jego narracja zostanie wybrana przez sędziów, jako najlepsza, on i jego drużyna zyskają jeden punkt.
    – Punkty będę zapisywać tutaj i na samym końcu będziecie mieć do nich wgląd

Wyjął spod końcówki ogona pojedynczą kartkę i wskazał na nią pazurem.
  • Fragment historii, który wygrał, musi być respektowany w każdej kolejnej turze. Jeśli coś zmieniacie, musicie to uzasadnić.
    – Historia powinna być krótka, wiarygodna i zrozumiała.
    – Na początek każdej tury, przez osobę która wygrała poprzednią, wypowiedziane zostanie jedno słowo klucz, które musi zostać zawarte przez uczestników.
    – Na samym początku każdej tury otrzymacie instrukcję, czy ma być to początek, rozwinięcie, czy podsumowanie historii.
    – Drużyna może zwiększyć szansę na dodatkowy punkt, jeśli przedstawiona przez nich historia będzie kolaboracją minimum dwójki członków. Wtedy może być też odrobinę dłuższa.
    – Historia musi zaczynać się w dolinie, mieszczącej w sobie dwa stada.
    To jakie są ich relacje, liczebność, jakie mają zagrożenia, czy mają nad sobą jakichś bogów, zależy od was.
    – Waszym słowem klucz, czyli takim, którego musicie użyć, jest "deszcz".
Tak jak obiecał, skrótową wersję owych zasad, wyżłobionych na kamiennej tabliczce, położył na krawędzi misy z owocamiHistoria ma być:
krótka
zrozumiała
wiarygodna
uwzględniająca słowo klucz (tura I – "deszcz")
historia zaczyna się w dolinie z dwoma smoczymi stadami
nie zaprzecza poprzednim częściom, chyba że to uzasadnia
sędziowie wybiorą tylko jedną historię/kolaborację historii ze wszystkich drużyn
osoba która wygrała poprzednią turę, narzuca jedno słowo klucz na początek następnej

Jedna osoba = 1 punkt
Minimum dwie osoby = 2 punkty

Rzeczywiście Gezim skorzysta z niej najbardziej, jeśli młodzi nie będą sie częstować.

Ucichł na moment.
Potem zwrócił się do starszych smoków.
Dzisiejsza aktywność może wydawać się bardzo prosta, ale chciałbym żebyście nauczyli się doceniać wartość swojego głosu i kreatywności, której często nawet doświadczonym dorosłym brakuje podczas zebrań.
Ah! No i najważniejsze
– znów omiótł wzrokiem całą grupę. Mówił o wiele wolniej, dokładniej, niż zazwyczaj, co dla osób które go znały, mogłoby się wydać nieco nienaturalne.
Po kolei. Najpierw łapa... – zerknął na Deliryczną.
Skrzydło albo ogon w górę. Dopiero potem mówcie. Jest was dużo, więc historie opowiadane jednocześnie nie będą się liczyć. Na każdego przyjdzie czas, więc zacznijcie się wypowiadać dopiero gdy wskażę na was... – zerknął na Zarys. Inkluzywność Srażniku. Inkluzywność. Westchnął do siebie.
Dopiero gdy wywołam wasze imię.
Jeśli macie jakieś pytania, słucham. W innym wypadku, możemy zaczynać. Pamiętajcie, że możecie być wynagrodzeni nie tylko jako drużyna, ale także za swój własny wkład. Historia będzie wybrana na podstawie głosów oddanych przez sędziów.



  • Tura II – Początek historii. Wstępnie macie czas do końca środy
    Zasady:
    – Fragment postu zawierający historię musi składać się z minimum 50 i maksimum 100 słów
    W przypadku kolaboracji wewnątrz drużyny (minimum 2 smoki) może mieć 200 słów
    Posty same w sobie mogą mieć dowolną długość, ograniczona limitem jest tylko historyjka – proszę ją jednak wyróżnić w poście.
    – Nagrodzona będzie zarówno indywidualna aktywność, jak i zwycięska drużyna
    – Strażnik poprosił młode o uniesienie łapy i poczekanie aż zostaną wywołane do głosu. Jeśli wasza postać się dostosowała, możecie z góry założyć, że została wywołana. Pisklęta, które nie powiadomiły w żaden sposób, że chcą zabrać głos, nie były wywołane i istnieje szansa, że ich historia nie zostanie uwzględniona.

    Skład drużyn:
    Krwawe Gryfy
    Shenjë, Deliryczna Łuska, Ereon, Pomocny Kolec, Śmiercionośna Łuska i Tanka

    Drużyna 2
    Ferelar, Vaerena, Hisseth, Hegris, Następny Kolec, Blysigr oraz Friren

    Przyczajone Żbiki
    Drobna Łuska, Zaraźliwy Optymizm, Zarys Aspektów, Culli, Chochlik i Odważny Kolec.

pingi

Licznik słów: 1266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej