OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Cóż. Jej wybór. Skoro czuje tak silne uczucie tylko do niego i nawet bez próbowania czegoś innego jakimś sposobem wie że on jest najlepszy z taką pewnością, by powstrzymywać swoje instynkty, to już zostało powiedziane że do gwałtu tutaj nie dojdzie.Potem usłyszał jej wypowiedź. I szczerze powiedziawszy mało się nie załamał. Rany. czasami zastanawiam się czemu Zaklinacz postanowił pozostać tutaj, ze swoim stadem, tak innym od tutejszych smoków.
-Niby czemu miałoby tak być? Jestem łowcą więc zabijam zwierzęta. Małe i duże, w różnym wieku. Muszę wykarmić moje stado. Co do tej wilczycy, rozprułbym jej brzuch, tak by wciąż żyła wijąc się w cierpieniach i mordowałbym powoli każde z jej szczeniąt przed jej ślepiami, gdybyście we dwójkę mnie nie powstrzymały.
Tak. Spojrzenie faktycznie mógł być nieco bardziej niż tylko odrobinę okropny. Był przecież cienistym. Okropną, bezduszną bestią. Trochę naiwnym było oczekiwanie jakiegokolwiek żalu.
















